tag:blogger.com,1999:blog-40518123795197365022024-03-04T22:50:46.283-08:00In life beautiful there are only times ♥Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08486838402812753140noreply@blogger.comBlogger35125tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-86303917247931562862014-02-22T11:21:00.002-08:002014-02-22T11:21:34.539-08:00Rozdział 29.<b> * PERSPEKTYWA NINY *</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>Obudziłam się gdzieś około godziny 11. Oczywiście wyspałam się za wszystkie czasy. Powoli wygrzebałam się z łóżka i udałam się do łazienki , gdzie wzięłam prysznic , umyłam zęby , zrobiłam lekki makijaż i ubrałam <a href="http://www.faslook.com/collection/szarosc-p/" target="_blank">to</a>, ponieważ na dworze było zimno. Włosy spięłam w warkocza i udałam się na dół. W kuchni spotkałam Babcie i mamę Sam. Oczywiście obie je przywitałam i zabrałam się za jedzenie kanapek.</b><br />
<b>- I jak pani zareagowała na to, że Samantha jest w ciąży ?- spytałam dopijając herbatę.</b><br />
<b>- Najpierw byłam zła , ale potem wszystko mi przeszło, to moje dziecko i nigdy się od niej nie odwrócę.- powiedziała i posłała mi uśmiech.</b><br />
<b>- Oni co robią teraz ?- spytałam z ciekawości.</b><br />
<b>- Poszli do centrum, bo chłopacy chcieli coś załatwić.- powiedziała i machnęła ręką. Posłałam jej sztuczny uśmiech i udałam się do siebie. Trafiło mnie to. Znowu stają przeciwko mnie . Ohh. Wzięłam telefon do dłoni i usiadłam na łóżku. Za nie długo moje 19 urodziny. Impreza się szykuje. Spostrzegłam, że mam dwie wiadomości, jedna od Sam , a jedna od Zayn'a. Otworzyłam od Sam : " <i>Jestem z chłopakami w Centrum. Dołączysz się ? xo Saam " </i>od Zayn'a : " <i>PRZEPRASZAM xo " </i>Nigdzie nie idę. Niech się walą wszyscy. Zeszłam na dół gdzie ubrałam kurtkę , czapkę , szalik, rękawiczki i zimowe buty. Pożegnałam się z dziadkami i wyszłam. Idę do sklepu na żelki.- pomyślałam i tak zrobiłam. Właśnie stałam między regałami i chciałam zdjąć z najwyższej półki najlepsze żelki , ale nie mogłam dostać, jednak nagle ktoś stanął za mną i podał mi paczkę żelek.</b><br />
<b>- Dzięki.- powiedziałam widząc Zayna.</b><br />
<b>- Nina przepraszam za moje zachowanie, poniosło mnie.- powiedział i spojrzał smutno na mnie.</b><br />
<b>- Ehh nie umiem się długo gniewać.- powiedziałam uśmiechając go i mocno go przytulając.</b><br />
<b>- Mogę się do ciebie przenieść ?- spytał patrząc mi prosto w oczy. Kiwnęłam lekko głową i oparłam swoje czoło o jego.- Reszta jest na dworze, miałem wejść tylko po fajki idziesz z nami do kawiarni ?- spytał.- Nie wiem po co pytam , idziesz i koniec.- powiedział ciągnąc mnie do kasy.</b><br />
<b>- Ale...- zaczęłam, ale mi przerwał.</b><br />
<b>- Cicho.- powiedział, po cym wyrwał mi z dłoni żelki i za nie zapłacił. Skąd on ma polskie pieniądze ? - pomyślałam i za rękę wyszliśmy ze sklepu. Gdy reszta mnie zobaczyła, uśmiechnęli się i mnie przywitali. Wszyscy ruszyliśmy do kawiarni. Ja z Malikiem szliśmy z samego przodu, dalej za rękę.</b><br />
<b>- Zayn...- zaczęłam cicho.</b><br />
<b>- O co chodzi ?- spytał pocierając nasze rękawiczki o siebie.</b><br />
<b>- Nic.- powiedziałam i pozwoliłam by mnie lekko przytulił. Usłyszałam muzykę i tam spojrzałam , dostrzegłam lodowisko.</b><br />
<b>- Pójdziemy ?- spytałam robiąc maślane oczka.</b><br />
<b>- Jeśli reszta się zgodzi.- powiedział.</b><br />
<b>- A nie możemy uciec ?- spytałam zagryzając wargę.</b><br />
<b>- Gdzie uciec ?- spytał Harry opierając się o nasze ramiona.</b><br />
<b>- Do dupy.- odpowiedział mu Malik i pokazał język.</b><br />
<b>- Nie wychowany dupek.- powiedział Harold i zrobił obrażoną minę. Wybuchłam śmiechem i odeszłam kawałek od tej dwójki, zaczęli rzucać do siebie śniegiem, mnie bolał już brzuch od śmiechu.</b><br />
<b>- Nina..- zaczęła Sam.</b><br />
<b>- O co chodzi ?- spytałam ją i obie ruszyłyśmy do kawiarni.</b><br />
<b>- Przepraszam za wczoraj i za chłopaków.- powiedziała posyłając mi uśmiech.</b><br />
<b>- Nic się nie stało.- powiedziałam przytulając ją.- Jak ci się układa z Blondaskiem ?- spytałam śmiejąc się cicho.</b><br />
<b>- To zboczeniec, ale tak ogólnie to opiekuje się mną i nie opuszcza mnie na krok.- powiedziała patrząc razem ze mną na chłopaków, którzy byli cali w śniegu. Dzieci.- pomyślałam. Zagwizdałam.</b><br />
<b>- Idziemy ? Zimno mi.- powiedziałam .</b><br />
<b>- Na nią.- krzyknął Louis, a oni rzucili się w biegu na mnie. Zaczęłam uciekać śmiejąc się, niestety chwycili mnie.</b><br />
<b>- Nieee.- jęknęłam kiedy Liam wepchnął mnie do zaspy i zaczęli sypać i rzucać do mnie śniegiem. Zaczęłam się bronić, ale ich było za dużo. Sam stała z boku i to kamerowała. - To nie fair.- powiedziałam głośno.</b><br />
<b>- Dobra dość.- powiedział Niall i pomógł mi wyjść.</b><br />
<b>- Dziękuję.- powiedziałam uderzając go śniegiem w twarz. Wszyscy wybuchli śmiechem póki każdy z chłopaków nie dostał od mnie. Wyglądałam jak bałwan. Cała byłam w śniegu i tak oczywiście musiałam dojść do kawiarni gdzie nawet gorąca herbata nie pomogła mi się ogrzać dlatego ,więc ja i cała reszta udaliśmy się do mnie, aa i w między czasie Zayn przeniósł swoje rzeczy do mnie. Wracając do rzeczywistości siedzieliśmy teraz wszyscy u mnie w pokoju i oglądaliśmy film " Tylko seks " . Wybierał Harold- grupowy zboczeniec. - pomyślałam i popijałam sok. Gdy film się skończył udaliśmy się do jadalni gdzie moja babcia zrobiła dla nas kolację. Dziadek miło rozmawiał z chłopakami, a Babcia była zadowolona, że przyprowadziłam ich. Kiedy zjedliśmy reszta udała się do siebie, a my z Mulatem ubraliśmy się i udaliśmy się na lodowisko. Szliśmy tam przytuleni co mnie zdziwiło. Zayn był dla mnie kimś więcej niż przyjacielem, ale ja nigdy nikomu się do tego nie przyznam. To mój sekret. Doszliśmy tam, wykupiliśmy karnety i udaliśmy się ubrać łyżwy.</b><br />
<b>- Umiesz jeździć ?- spytał Zayn kiedy zmierzaliśmy do tafli.</b><br />
<b>- Tak, a ty ?- zapytałam jego uśmiechając się szeroko.</b><br />
<b>- Nie.- powiedział przerażony i chwycił mnie za rękę. Weszliśmy powoli.</b><br />
<b>- Nie rób gwałtownych ruchów.- powiedziałam i lekko go pociągnęłam .</b><br />
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_u3uHqv06PjAyzOH2gFqoKw5onmTNGVvJQoVia5Db6vZcpYuZn2eL2WrKhxEqFeFJUgQsy7iEw_Eo7tKzCqZDHnUzUAiC6MVdAKR2xxNESXc2KPyU2Bv4uO-79jgPXPKxeFPi-uz_SPM/s1600/tumblr_mds875glb61r5u4gao1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_u3uHqv06PjAyzOH2gFqoKw5onmTNGVvJQoVia5Db6vZcpYuZn2eL2WrKhxEqFeFJUgQsy7iEw_Eo7tKzCqZDHnUzUAiC6MVdAKR2xxNESXc2KPyU2Bv4uO-79jgPXPKxeFPi-uz_SPM/s1600/tumblr_mds875glb61r5u4gao1_500.gif" height="121" width="320" /></a>- Aaa. - pisnął , a ja się zaśmiałam co było złym ruchem, bo on się zachwiał i wylądowaliśmy na ziemi. Wybuchłam śmiechem i wstałam, po czym pomogłam jemu i powoli zaczęliśmy jeździć. Strasznie chciało mi się śmiać na widok tego jak Malik jeździł.</b><br />
<b>- Wiem , że chce ci się śmiać.- powiedział powoli kręcąc ze mną. Lekko się zachwiał, ale nie upadliśmy.</b><br />
<b>- Teraz ci pokażę jak jeżdżę. Stój tu. - powiedziałam i ruszyłam .- Wuhuhu. - krzyknęłam dojeżdżając do niego, ale wtedy on pochopnie się odwrócił i upadliśmy na siebie. Oblizał wargi i spojrzał na mnie.</b><br />
<b>- Boli.- jęknęłam cicho.</b><br />
<b>- Gdzie ?- spytał patrząc na mnie zmartwiony.</b><br />
<b>- Żartuję.- powiedziałam śmiejąc się i wstając. Ruszyliśmy do wyjścia i udaliśmy się do domu. Właśnie siedziałam w swoim łóżku gotowa do spania i czekałam aż wyjdzie i położy się ze mną. Dlaczego nie śpi w gościnnym pokoju ? Bo twierdzi, że się boi.</b><br />
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQlmr4EX0Ley1U4ZlaeqjjJpIfaXU3b7C9F_Q95AETaxi4_yLzL1cLIPGTAm4ys0tDZGkMZOiTAyk4jXFAA1XLOr4CqgwZyVkcGBe-GAZsUytCI1Od4hullC8Dj-yEROsD9MvjzdH2qsg/s1600/zayn1.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQlmr4EX0Ley1U4ZlaeqjjJpIfaXU3b7C9F_Q95AETaxi4_yLzL1cLIPGTAm4ys0tDZGkMZOiTAyk4jXFAA1XLOr4CqgwZyVkcGBe-GAZsUytCI1Od4hullC8Dj-yEROsD9MvjzdH2qsg/s1600/zayn1.gif" height="234" width="320" /></a>- Mogę tak ?- spytał wychodząc w łazience tylko w bokserkach. Ahh jest sexy.- pomyślałam.</b><br />
<b>- Możesz.- powiedziałam po chwili i odłożyłam telefon na szafkę obok.</b><br />
<b>- Możesz zrobić zdjęcie, będzie na dłużej.- powiedział i się zaśmiał.</b><br />
<b>- Ohh bądź cicho.- powiedziałam i się zarumieniłam.</b><br />
<b>Położył się obok mnie i położył głowę na moim ramieniu.</b><br />
<b>- Dobranoc.- powiedział i przyciągnął moje ciało do jego i zamknął oczy.</b><br />
<b>- Dobranoc.- wyszeptałam i cmoknęłam go w kąciki ust i zamknęłam oczy...</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b> * PERSPEKTYWA SAM * </b><br />
<b><br /></b>
<b>- Mamo !</b><br />
<b>-Kochanie boże jak ja się za tobą stęskniłam ! - w oczach mojej rodzicielki pojawiły się łzy i od razu znalazłam się w jej ramionach. Poczułam się dość dziwnie z racji tego, że mój brzuch był już duży i mogła go poczuć.</b><br />
<b>-Hymmm chyba dobrze Cię tam karmili, bo trochę ci brzuszek urósł skarbie - zachichotałam i zaraziła nas uśmiechem.</b><br />
<b>-No jedzenie to tam mają wyśmienite ! I fakt faktem nie mogła się oprzeć, gdy chłopcy mi gotowali - złapałam Nialla za rękę. - Może wejdziemy ?</b><br />
<b>-Ahhh no tak co za mnie za gospodyni, że pozwalam moim gościom stać przed drzwiami, wchodźcie kochani - wskazała gestem abyśmy weszli do salonu. Zdjęliśmy płaszcze i kurtki i usiedliśmy na kanapie. Czułam się niekomfortowo, jedynie co mnie cieszyło to to, że miałam luźną bluzkę i grubą bluzę.</b><br />
<b>-Wolicie się rozpakować teraz, czy najpierw chcecie coś zjeść ? - zapytała moja mama, może za niedługo teściowa Nialla.</b><br />
<b>-Jeść - powiedzieliśmy wszyscy w tym samy czasie.</b><br />
<b>-Mamo, nie przedstawiłam Ci chłopców. To jest Niall - wskazałam na blondyna, który wyczuł już szarlotkę, moja mamusia robi najlepszą na świecie, ale co do tematu. - to jest Zayn, Louis, Liam i Harry - każdy przywitał się ze starszą kobietą i ucałował ją w dłoń. No to chłopcy macie już wielkiego plusa, na sam początek.</b><br />
<b>-Jak się czujesz mamo ? coś się zmieniło ? jak w pracy ? masz kogoś ? - zbombardowałam ją pytaniami, na co posłała mi nieśmiały uśmiech, trochę była zakłopotana.</b><br />
<b>-Obiad będzie za dwadzieścia minut, a co do pytań skarbie - usiadła na swoim ulubionym fotelu, odkąd nie ma z nami taty jest on jej ulubionym i nikomu nie pozwala na nim siadać, nawet mi, ale cóż nic na to nie poradzę, rozumiem ją. - Czuje się dobrze, jak na swoje lata - z jej ust wydobył się cichy śmiech - tak bardzo kocham jak się uśmiecha i śmieje, wtedy wiem, że jest stabilnie. -Ze zdrowiem jest dobrze, na nic nie choruje, zmiany ? raczej nic się nie zmieniło, oprócz nowej osoby w moim życiu, właśnie do tego dążę, ale to za chwile. W pracy dostałam avans i jestem menadżerką w firmie, nawet moja pensja się zwiększyła i mogę sobie pozwolić na więcej rzeczy - patrzyłam na nią z podziwem, pomimo, że wyjechałam trzyma się lepiej niż myślałam. - Tak mam kogoś, ale jak na razie to początek. Ma na imię Mike, poznałam go w kawiarence Giovanni's caffe. Przypadkowo na siebie wpadliśmy i tak zaczęła się nasza znajomość. Jest miły, przystojny i romantyczny. Jego włosy są koloru czarnego, a oczy zielone. Jest bardzo męski i ma do mnie szacunek. Jest ode mnie starszy o dwa lata. Ale na prawdę ciesze się, że natrafiłam na kogoś takiego jak on, mam nadzieję, że ojciec nie będzie mi się ciągle przypominał i zniknie. - byłam zszokowana wyznaniem mamy, ale jestem na prawdę szczęśliwa, że znalazła sobie kogoś, kto ją szanuje i kocha i będzie przy niej, gdy mnie nie będzie. Ostanie jej zdanie zabolało, ale cóż nie może żyć ciągle myśląc o ojcu, jego już nie ma i nie będzie .</b><br />
<b><br /></b>
<b>-Woahh mamo tak się cieszę - podeszłam do niej i się w nią wtuliłam. - Na prawdę się cieszę, że masz kogoś nowego w swoim życiu i jest dla ciebie ważny, może w końcu się wszystko zmieni i będziesz żyła w szczęściu i miłości - zatrzepotałam rzęsami na co reszta paczki zaczęła się śmiać, przez to wszystko zapomniałam o nich, bo pierwszy raz siedzieli tak cicho.</b><br />
<b><br /></b>
<b>-Emmmm mamo.</b><br />
<b>-Tak kochanie ? .</b><br />
<b>-Chcielibyśmy Ci coś z Niallem powiedzieć. Niall - chrząknęłam i chłopak od razu pojawił się przy mnie.</b><br />
<b>-Jesteśmy już parą odkąd wyjechałam za granicę, bardzo go kocham i mam nadzieję, że go zaakceptujesz, to on sprawił, że moje życie nabrało barw i stało się lepsze i bardziej ciekawsze, to on nauczył mnie jak to jest kochać drugą osobę tak jak nigdy wcześniej nie wiedziałam, oczywiście, ty też mi to pokazałaś, ale to co innego. Jesteśmy nierozłączni i na prawdę go kocham i proszę jak zaraz coś Ci powiemy to tylko nas nie zabij, a w szczególności go, obiecujesz mi to ?</b><br />
<b>-Kochanie akceptuje was i ciesze się, że mam takiego słodkiego chłopaczka teraz w domu, znaczy nie skojarzcie sobie nic - zaczęła się śmiać. Tak mam zboczoną mamę. - I wiesz nie wiem na co się godzę, ale dobrze obiecuję.</b><br />
<b>-Niall chodź na chwilę ze mną do drugiego pokoju, zaraz wrócimy, a Ty się naszykuj.</b><br />
<b><br /></b>
<b>Udaliśmy się do drugiego pomieszczenia i złapałam mojego chłopaka za obie dłonie. </b><br />
<b>-Niall boje się jej to powiedzieć - przyznałam.</b><br />
<b>-Wiesz ja też się boję jej reakcji, ale damy radę. Na pewno się ciebie nie wyrzeknie, jesteś jej córką i zawsze będziesz. Kocha Cię i nigdy nie przestanie. Jesteś młoda, ale pomoże Ci i będzie się cieszyć, że będzie miała wnuka, lub wnuczkę. Może z początku się zdziwi, ale to normalne, pamiętaj, jestem przy tobie cały czas i nigdzie się nie ruszę, chociażbym miał dostać patelnią prosto w głowę od twojej mamy. </b><br />
<b>-Głuptas - wyszczerzyłam się do niego. - dziękuje Ci, za te słowa, na prawdę trochę mnie uspokoiłeś. Pomożesz mi zdjąć bluzę ? - zrobiłam maślane oczka.</b><br />
<b>-Pomogę - podniosłam dłonie do góry i chłopak pociągnął materiał do góry i po chwili byłam już w samej bluzce - a co do patelni, nie pozwolę Cię skrzywdzić - uszczypnęłam go w policzek.</b><br />
<b>-No ja mam taką nadzieję - przybliżył się do mnie i złączył nasze usta w namiętny pocałunek. Brakowało mi tego.</b><br />
<b>-Kocham Cię - wyszeptał.</b><br />
<b>-Ja Ciebie też, nawet nie wiesz jak bardzo.</b><br />
<b><br /></b>
<b>W salonie było słychać śmiechy chłopców i mojej rodzicielki, jak się okazało tańczyli na macie, a moja mam wywyijała tyłeczkiem, Chłopcy leżeli na ziemi i nie mogli opanować śmiechu, ten widok był bezcenny, znaczy oprócz Liama bo oczywiście zaciągnęła go na matę i baletował z nią.</b><br />
<b>-Emmm mamo ?</b><br />
<b>-Odwróciła się i zbladła jak ściana. </b><br />
<b>-Poznaj naszego członka rodziny - złapałam się za brzuch, a Niall objął mnie w pasie.</b><br />
<b>-O M-Ó-J B-O-Ż-E - wydyszała.</b><br />
<b>-Jak to się stało !? Kiedy ? Młoda damo siadaj i masz mi to wytłumaczyć ! - podniosła ton, ale ją rozumiałam. Liam musiał ją przytrzymać, bo o mało nie zemdlała na naszych oczach.</b><br />
<b>-Mamo proszę Cię, wysłuchaj mnie i się nie wściekaj - powiedziałam spokojnie.</b><br />
<b>-To się stało tak nagle, nie mieliśmy tego w planach, ale damy radę, pieniędzy nam nie brakuje, mamy warunki, chłopcy nam pomogą i dziewczyny też - zaczęłam.</b><br />
<b>-Ale jesteś tak młoda, nie chciałam, żebyś zachodziła w ciążę w tak młodym wieku jak ja - westchnęła.</b><br />
<b>-Mamo, wiem, ale zdarza się, ze względu na wszystko i tak będziemy kochać nasze dziecko i się nim zaopiekujemy. </b><br />
<b>-Kochanie, ale pamiętaj zawsze możesz na mnie liczyć i jak dziecko się urodzi i nie będziesz wiedziała co zrobić zadzwoń do mnie i oczywiście odwiedzajcie nas, bo chciałabym poznać dzidziusia i zobaczyć jaki lub jaka śliczna/e będzie. I pamiętaj ucz też je polskiego, bo jak przyjedzie do babuni na wakacje to musi jakoś dogadywać się z kolegami i koleżankami, może znajdzie sobie tutaj jakąś miłość ?</b><br />
<b>-Mammmooooo - wybuchłam śmiechem. Dziękuje Ci, że je zaakceptujesz, pomożesz mi w trudnych chwilach i doradzisz i oczywiście będziemy przylatywać i nasze maleństwo jak podrośnie, będzie do Ciebie przyjeżdżać.</b><br />
<b>-No ja mam taką nadzieję skarbie. Będziecie dobrymi rodzicami, jestem ciekawa kiedy ślub drogi Niallu.</b><br />
<b>-Niech się pani o to nie martwi - odpowiedział chłopak - Dobrze, że moja mama znała angielski, dzięki temu bez problemu dogaduje się z chłopcami.</b><br />
<b>-No ja myślę chłopcze, a teraz obiad kochani, a wieczorem pogadamy na osobności kochanie - skinęłam tylko głową i poszliśmy konsumować posiłek.</b><br />
<b><br />
*** dwie godziny później ***</b><br />
<b><br /></b>
<b>-Chłopcy ! chyba już byliśmy w każdym sklepie ! - powiedziałam zrezygnowana. - I niby to było tą ważną sprawą, którą mieliście załatwić ? - zapytałam rozbawiona.</b><br />
<b>-No Sam ! Weź przestań ! Tutaj jest tyle fajnych rzeczy i to jedzenie mniamii - powiedzieli</b><br />
<b>-Ohh no dobra, niech wam będzie, ale ja już nie mam sił, no wiecie ciąża - wzruszyłam ramionami - Ej chłopcy a jak spotkam kogoś znajomego ?</b><br />
<b>-No to chyba fajnie ? no nie ?</b><br />
<b>-Nie wiem, a jak uznają mnie za dziwkę czy coś ? - posmutniałam.</b><br />
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA-4KQxiaExJVpVqqFz_8cMtimUgc6OQFxtKPOx74kQFFpdVtgoz2KiVOsRO0E6GROJtrji4gkM09ZvoVJd4no2zBdWWSV7AkhT73MtyV43Wyklv5gGYpvvtDIYFRXaqsja4VlGnBUlw/s1600/indeks.png" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgA-4KQxiaExJVpVqqFz_8cMtimUgc6OQFxtKPOx74kQFFpdVtgoz2KiVOsRO0E6GROJtrji4gkM09ZvoVJd4no2zBdWWSV7AkhT73MtyV43Wyklv5gGYpvvtDIYFRXaqsja4VlGnBUlw/s1600/indeks.png" height="320" width="213" /></a>-Kochanie - Niall objął mnie w pasie - Nikt tak nie pomyśli, a tylko spróbuje to obiję mu ten głupi ryjek ok ?</b><br />
<b>-Lepiej nie, ale no dobra hihih. To ja idę na tą ławkę - wskazałam palcem na drewnianą ławeczkę, tuż przy fontannie. Kiedyś siadałam tutaj z koleżankami, ale wyjechałam i wszystko się skończyło, ale mam Ninę i to się liczy.</b><br />
<b><br /></b>
<b>Postanowiłam napisać do niej sms, bo dziwnie wyszło wczoraj. Chłopcy przyszli do mnie, a ona została sama i w dodatku dzisiaj też.</b><br />
<b>Niestety nie doczekałam się odpowiedzi. Musi się na mnie gniewać. </b><br />
<b>Ehhh ja to nawet nie umiem utrzymać dobrych kontaktów z moją przyjaciółką, to jest niedorzeczne. </b><br />
<b>Zrezygnowana spojrzałam w stronę sklepów i ujrzałam chłopców biegających i krzyczących. Niall ukradł loczkowi frytki, a tamten chciał je odzyskać i skończyło się porządną glebą na kafelkach ouuuć. Chyba bedę musiała dzisiaj zrobić komuś porządny masaż - pomyślałam.</b><br />
<b>Z moim zamyśleń wyrwał mnie męski głos, znałam go skądś i nie należał on no chłopców.</b><br />
<b>-Witaj szalona dziewczyno ! - krzyknął i zanim się zorientowałam byłam już w jego objęciach. Dalej nie wiedziałam kto to, ale odwzajemniłam uścisk.</b><br />
<b>-Nie poznajesz mnie ?</b><br />
<b>-O boże Luke ! Luke Hemmings ! -Pisnęłam. - Boże jak dawno się nie widzieliśmy ! - dalej piszczałam. - Ale wyprzystojniałeś - poruszyłam zabawnie brwiami. Odkąd pamiętam to Luke rozbawiał mnie tak, kiedy byłam smutna, ale do rzeczy, znam Luka od dziecka. Przyjaźniliśmy się kiedyś, potem było liceum i sie rozstaliśmy, ale oczywiście Nina także była w naszej paczce. Kiedyś nawet we dwie zakochałyśmy się w nim, ale nie chciałyśmy rozwalić naszej przyjaźni, wiec żadna nie startowała do niego. Luke jest na prawdę miłym i zabawnym chłopakiem. Mam nadzieję, że ma już kogoś, bo zawsze marzył, żeby znaleźć swoją księżniczkę i zostać jej księciem. Tak wiem zabawne, ale prawdziwe.</b><br />
<b>-Kupe lat, nie sądzisz ? </b><br />
<b>-Sądzę haha głuptasie, ty mi lepiej opowiadaj co tam u Ciebie słychać i czy znalazłeś swoją księżniczkę ! - uderzyłam go w ramię, na co zasyczał i zrobił urażoną minę.</b><br />
<b>-Hymm u mnie wszystko po staremu. Zdrowy jestem, przystojny jak zawsze i kochany hahah, plus mam swój własny zespół, a co do dziewczyny, nie jeszcze nie znalazłem tej szczęściary . I w końcu muszę Ci przedstawić członków zespołu 5 Seconds of Summer, Michael'a Clifforda ( gitarzystę ), Caluma Hooda, gra na gitarze basowej, Luke'a Hemmingsona już znasz, oczywiście gra na gitarze, ale śpiewa jak reszta i Ashtona Irwina, perkusistę. Na pewno Cię polubią, w tej chwili są w domu i wpierdzielają pizze, ale na pewno jutro chętnie zaprosimy cię do nas.</b><br />
<b>-Hhahah kochany jesteś. Boże, muszę wysłuchać waszych piosenek, na pewno jesteście świetni. Zawsze mówiłam Ci, że masz zajebisty głos i coś osiągniesz. To musimy się wymienić numerami. Wtedy wyślesz mi adres i wpadniemy z Niną, co ty na to ?</b><br />
<b>-Zajebiście by było, jasne, wbijajcie od razu, ale z jedzeniem.</b><br />
<b>-Jak zawsze zabawny. </b><br />
<b>-Ciągle coś o mnie, lepiej mów mi jak tam u ciebie ? Jakiś chłopak ? jak za granicą kochana ? na ile przyjechałaś ?-Hymmm. Tak więc za granicą jest niesamowicie, tyle atrakcji i cudownych budowli. Musisz wyjechać, na pewno miałbyś tak większe szanse niż tutaj.</b><br />
<b>-zobaczymy co i jak, ale postaramy się z zespołem - zrobił nacisk na zespół.</b><br />
<b>-A no tak, przepraszam, ale miałam to na myśli, lecz powiedziałam inaczej - machnął głową, że rozumie i żebym kontynuowała.</b><br />
<b>-Ze zdrowiem wszystko dobrze- zdziwiłam się, bo jeszcze nie zauważył mojego brzucha - Chłopaka mam, za pewne o nim słyszałeś Niall Horan - otworzył szeroko usta.</b><br />
<b>-Serio ?</b><br />
<b>-Tak.</b><br />
<b>-Ej zapoznaj mnie z nim ! proszę ! - małe dziecko.</b><br />
<b>-Hahah spokojnie, ale to za kilka minut.</b><br />
<b>-Jest tutaj ?!</b><br />
<b>-Są.</b><br />
<b>-O żesz w mordę jeża, mówiłem już, że jesteś niesamowita ?</b><br />
<b>-Nie, ale dziękuję, chcesz słuchać dalej ?</b><br />
<b>-Tak.</b><br />
<b>-I przyjechałam tylko na kilka dni, bo pilnie muszę wracać za granicę, mam tam termin, a chłopcy muszą śpiewać, pisać, grać, nagrywać.</b><br />
<b>-Termin ? Czego ? Co Ty w ciąży jesteś haha ? - kiedy zobaczył moją minę sam spoważniał. Wstałam z ławki i zdjęłam kurtkę, wtedy ukazał się mój brzuch, duży i piękny.</b><br />
<b>-Woaahhh ej zaskoczyłaś mnie - przyznał.</b><br />
<b>-Jak, gdzie, kiedy, z kim ?</b><br />
<b>-Hahah wiem, że to dziwne, to nie było planowane - powiedziałam - hymm sex, łóżko, dawno, Niall ?</b><br />
<b>-Boże, jak zwykle szczera ! -parsknął śmiechem.</b><br />
<b>-Nie no Williams, poważnie jestem w szoku, to prędzej ja myślałem, że zrobię komuś dziecko - zaśmialiśmy si.</b><br />
<b>-Nie bój się ja też tak myślałam - poklepałam go po ramieniu.</b><br />
<b>-Dzięki placuszku.</b><br />
<b>-Proszę bardzo gorylu.</b><br />
<b>-Ehh jak zwykle, to ja muszę być tym owłosionym.</b><br />
<b>-Wiesz taka twoja rola - wybuchłam śmiechem, już po raz setny tego dnia.</b><br />
<b>-To będzie chłopczyk, czy dziewczynka ?</b><br />
<b>-Nie wiem, chcemy, żeby to była niespodzianka.</b><br />
<b>-Oby chłopczyk, będzie miał zajebistego wujka.</b><br />
<b>-No z pewnością.</b><br />
<b>-Znaczy wujków.</b><br />
<b>-Wiesz to będzie ich aż ośmiu - wytrzeszczyliśmy oczy i spojrzeliśmy w stronę chłopców idących w naszą stronę.</b><br />
<b>-Jak tam kochanie - Niall musnał mnie wpoliczek.</b><br />
<b>-Dobrze, poznajcie mojego starego przyjaciela Luke'a - wszyscy się przywitali, widziałam, że Niall był zazdrosny.</b><br />
<b> Rozmowa byłą długa i przyjemna, chłopcy na prawdę się polubili, szczególnie Niall, który był zle nastawiony do Luke'a teraz dogadywał się z nim najlepiej, nawet umówili się również na jutro i idziemy razem do nich, poznać resztę paczki.</b><br />
<b>Cieszyłam się, że tak to się potoczyło,teraz pozostaje czekać tylko na jutro.</b><br />
<br />
<br />
<b> **** dwie godziny później ****</b><br />
<br />
<b>Spotkaliśmy po drodze Ninę, samą jak palec. Od razu zgarnęliśmy ją do nas i poszliśmy tam gdzie nogi nas poniosły. Jak na kobietę w ciąży chodzę bardzo dużo, chyba jako jedyna. Ale cóż ruch to zdrowie, ale czy w ciąży ? no nie wiem, ale na dupie siedzieć całymi dniami nie będę i koniec. Uzależniona mamita ze mnie.</b><br />
<b>-Co Cię tak śmieszy kochanie ?</b><br />
<b>-Hahah to, że jestem mamitą - zaćwierkotałam .</b><br />
<b>-Mamitaaaaaaa yeaaa - seksownie kotku, ale wolę Sam, księżniczko, skarbie, kotku, misiaczku, perełko i dużo by wymieniać.</b><br />
<b>-OOOOooooo ależ ty słodki jesteś - wpiłam się w jego usta, na co reszta zareagowała odruchem wymiotnych jak i odgłosem.</b><br />
<b>-Blleee długo jeszcze ? - loczek patrzył na nas z litością.</b><br />
<b>-Uhummmm. Dobra już - oderwałam się od blondyna i ruszyliśmy dalej. </b><br />
<b>Po drodze zaszłyśmy z Sam do kawiarni i ją przeprosiłam, na szczęście przyjęła przeprosiny i wszystko było w normie. Porozmawiałyśmy trochę i nawet powiedziałam jej o Luku i reszcie bandzie. Ucieszyła się i to bardzo na wieść, że jutro ich spotkamy.</b><br />
<b>-Dostaniesz sms, co i jak prawda ? - zapytała, po chwili.</b><br />
<b>-Jasne, że tak. Zapewne napisze o godzine 20:20 jak to ma w zwyczaju, lub 21:21.</b><br />
<b>-No tak, bo to nasz chłoptaś - zachichotała.</b><br />
<br />
<b> Potem jak zwykle nie odbyło się bez wojny na śnieżki i taplaniu niewinnej Niny w śniegu, całe szczęście, że byłam w ciąży, bo inaczej leżałabym tam razem z nią, a w sumie chciałabym zaszaleć. Boje się macierzyństwa, ale razem damy radę. Wierzę w to.</b><br />
<br />
<b> **** godzina 21: 21 *****</b><br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgS3HYN4WDeBA6WfxapLWAzAAyF4ewICm3APcoxu30nv9-sZxpHRB62VuHj5x6WTPZVLDPM65lMqfHw6F62XVHacHBfoocHtYxNuKWbffciDDvnJND6G-NmjL-VIJWIjBwthl-2deADpA/s1600/23.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgS3HYN4WDeBA6WfxapLWAzAAyF4ewICm3APcoxu30nv9-sZxpHRB62VuHj5x6WTPZVLDPM65lMqfHw6F62XVHacHBfoocHtYxNuKWbffciDDvnJND6G-NmjL-VIJWIjBwthl-2deADpA/s1600/23.png" height="320" width="213" /></a><b>-Kochanie na co tak czekasz ? - powiedział już zaspany Niall, który był wtulony we mnie i mruczał coś pod nosem.</b><br />
<b>-Już chwila, czekam na sms o Luke'a, bo poda w nim adres swojego i chłopców domu - wyszeptałam i ucałowałam go w czoło.</b><br />
<b>-No dobrze, ale proszę cię chodź zaraz spać perełko.</b><br />
<b>-Dobrze, obiecuję, że zaraz się położę, lada moment - właśnie kiedy ukończyłam zdanie dostałam sms idealnie punktualnie o godzinie 21:21. </b><br />
<b> Odłożyłam telefon na półkę i zasnęłam. </b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>TO JUŻ 29 ROZDZIAŁ ! CIESZYCIE SIĘ ? MAM NADZIEJĘ, ŻE BĘDZIECIE KOMENTOWAĆ, BO INACZEJ BĘDZIEMY ZAWIEDZIONE ;( KOCHAMY WAS ♥</b>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17455387175298108966noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-53947505554721277092014-01-05T13:37:00.000-08:002014-01-05T13:37:02.782-08:00Rozdział 28. <b> * PERSPEKTYWA NINY *</b><br />
<b><br /></b>
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIDSfj8F8K04r_TVDYk7WA5cdo1E-nEaGqWhm4rIB1JeJILLc93wCzzbgvdsxHiofPcSrm0s2QD1ekbzn49GNOKXcvU2zDjZjLFNClwmvtBDp6sVlpfejbAzxFuTJHb3iPaZj5nojBN6M/s1600/lucy-hale-13013-12.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIDSfj8F8K04r_TVDYk7WA5cdo1E-nEaGqWhm4rIB1JeJILLc93wCzzbgvdsxHiofPcSrm0s2QD1ekbzn49GNOKXcvU2zDjZjLFNClwmvtBDp6sVlpfejbAzxFuTJHb3iPaZj5nojBN6M/s320/lucy-hale-13013-12.jpg" width="205" /></a>Obudziłam się przytulona do Zayn'a. Wczoraj zaraz po moim telefonie przyjechał po mnie i przez cały wieczór i połowę nocy uspokajał mnie , że już wszystko jest w porządku.W pracy na pewno się nie pojawię przez te 3 tygodnie. Dziękowałam mu za to co dla mnie zrobił. Mój kochany braciszek.- pomyślałam i lekko się uśmiechnęłam, po czym wyszłam z jego objęć , wzięłam telefon i zadzwoniłam do Sam.</b><br />
<b>- Haloo- powiedziała zaspana.</b><br />
<b>- Hej Sam.- powiedziałam.</b><br />
<b>- O heej.- odpowiedziała.</b><br />
<b>- Wiesz interesuje mnie kiedy to my miałyśmy ten lot do Polski ?- Spytałam.</b><br />
<b>- No kiedyś w tym tygodniu no nie .- powiedziała.- Po za tym czemu mnie tak wcześnie budzisz co ?- spytała oburzona. Ohh te jej humorki.-pomyślałam.</b><br />
<b>- Bo spać nie mogę. Przyjdź do mnie na kawę.- powiedziałam i się uśmiechnęłam.</b><br />
<b>- Będę za 10 minut góra 15 - powiedziała i się rozłączyła. Lekko się uśmiechnęłam, odłożyłam telefon i poszłam się ogarnąć. Na siebie założyłam zieloną sukienkę we wzory w kwiaty, sweterek, który ocieplał moje ramiona oraz czarne, koronkowe, grube rajstopy. Włosy rozpuściłam, nie nakładałam makijażu, aa i ubrałam jeszcze okulary. Gotowa zeszłam na dół, po czym weszłam do kuchni, ogarnęłam tam bałagan i postawiłam wodę na kawę, następnie zaczęłam robić śniadanie dla mnie, dla Sam i Zayn'a. Gdy akurat wycierałam łapki do ścierki po pracy usłyszałam dzwonek , szybko tam podeszłam i zobaczyłam tam moją przyjaciółkę. Mimo iż była w ciąży to była uśmiechniętą dziewczyną. Ona miała na sobie ubrane obcisłe dżinsy, czarne glany i koszulę w kratę plus full cap i jej kochane kujonki. Na ramiona miała zarzuconą kurtkę by się nie rozchorować. Przytuliłam ją na powitanie i zaprosiłam do kuchni.</b><br />
<b>- Ohh śniadanie. Obudziłaś mnie i nic nie zdążyłam zjeść.- jęknęła rzucając się do stołu. Zaśmiałam się.- To nie jest śmieszne.- powiedziała.</b><br />
<b>- Zostaw trochę dla Zayn'a, przyda mu się za to co dla mnie wczoraj zrobił.- mruknęłam szukając czegoś dla siebie w lodówce.</b><br />
<b>- Coś się wczoraj stało ?- spytała jedząc kanapkę.</b><br />
<b>- Mój szef i jego kolejny incydent.- powiedziałam ze smutkiem.</b><br />
<b>- Masz się z tej pracy zwolnić.- powiedziała wstając i mocno mnie przytulając.- Dobrze, że nic ci się nie stało szczególnego- powiedziała i ucałowała mnie w czoło.</b><br />
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOe1x7buGQ-dQN0CSBBs9_JSVshErw2_DSPRFjC0G87ns6g2CwjdghzYmSnR3esekJv1sAhEAsCQ3p_lGiG9U6HycSK6URSPcRT7pCIK5HirLEVphXLKHYY8FnOhOM6uevWl3aMOWBnIg/s1600/ashley-benson-receives-fan-letters-at-dinner.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOe1x7buGQ-dQN0CSBBs9_JSVshErw2_DSPRFjC0G87ns6g2CwjdghzYmSnR3esekJv1sAhEAsCQ3p_lGiG9U6HycSK6URSPcRT7pCIK5HirLEVphXLKHYY8FnOhOM6uevWl3aMOWBnIg/s1600/ashley-benson-receives-fan-letters-at-dinner.jpg" /></a>- Jak dzidziuś ?- spytałam siadając z nią i łapiąc kanapkę.</b><br />
<b>- Dobrze wszystko jest. - powiedziała.- Aaa co z tym wyjazdem ?- spytała.</b><br />
<b>- Tak się właśnie zastanawiam kiedy on miał być wiesz.- mruknęłam patrząc do kalendarza. Spojrzałam tam i zanim coś powiedziałam Zayn zbiegł na dół .</b><br />
<b>- Wy jeszcze nie spakowane ?- spytał pokazując na swoją torbę i ubranie.</b><br />
<b>- Ale , że gdzie ?- spytałyśmy dziwnie się na niego patrząc.</b><br />
<b>- Dziś jest wyjazd do Polski, na parę dni. Za 5 godzin mamy wylot.- powiedział, a ja popatrzyłam się kawą na jego słowa.</b><br />
<b>- Co ?- spytałam nie dowierzając.</b><br />
<b>- To. Ubieraj się i pakuj, ja odprowadzę Sam , bo muszę z chłopakami pogadać. Tylko się ruszaj.- powiedział ciągnąc jedzącą kanapkę Sam i wyszli. Ja dopiłam kawę i udałam się na górę , tam spakowałam potrzebne rzeczy, kosmetyki, bieliznę, laptop, telefon, pieniądze, ładowarkę. Chyba wszystko mam.-pomyślałam , po czym ubrałam na siebie czarny płaszczyk i udałam się na dwór gdzie czekała na mnie reszta. Taxówką udaliśmy się na lotnisko, a tam przeliśmy przez bramki do samolotu. W samolocie panowała nieprzyjemna atmosfera, ponieważ Zayn chyba poszedł uprawiać sex do łazienki ze stewerdessą. Byłam wkurzona, że tak postąpił. Może nie jest chłopakiem, ale powinien szanować kobiety. Po 2 godzinach lotu wreszcie dolecieliśmy i udaliśmy się na lotnisko po walizki. Chłopacy stwierdzili, że wolą zamieszkać u Samanthy, nawet Zayn się na to zgodził. Zgodziłam się na to, ale byłam lekko smutna. Oni pojechali swoją taksówką, a ja swoją. Wysiadłam zanim oni dojechali jeszcze do mojej przyjaciółki domu. Zaciągnęłam swoją torbę i z zamrożonymi łapkami zapukałam do drzwi moich dziadków. Otworzyła mi Babcia, która na mój widok mocno mnie uściskała , potem przywitałam się z dziadkiem. Następnie odniosłam torbę, zdjęłam płaszcz i dosiadłam się w salonie z dziadkami. Rozmawialiśmy, opowiadaliśmy sobie, aż naszedł wieczór, a mnie ogarnęła senność. Szybko przekąsiłam kolację i udałam się na górę do siebie, gdzie po przebraniu się w piżamę , zasnęłam...</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b> * Perspektywa Sam *</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b> <span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">-Masz ochotę na.....</span></b><br />
<b><br /></b>
<b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">_________________________________________________________________________</span></b><br />
<b><br /></b>
<b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">-Masz ochotę na naleśniki z nutellą,żelkami i innymi słodkościami ! - tak nagle krzyknął, że aż podskoczyłam ze strachu. W sumie miałam straszną ochotę na te naleśniki a Niall robi wyjątkowo dobre, zresztą czego on dobrego nie umie zrobić ? no właśnie.</span></b><br />
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-JlatrSsaNKL_KQ7dZSPqSeq_TO9gw2bcI7x7LWQJotIsz1mxyk1YH1xXzeFgfgxCZR9wxFOJxAkz7Dpc9lL9AVdx7GVDFB6lNz6A47498PoKz1aJANyvdR95wvMoQIAtmcXjZH7bhA5z/s1600/kopia_DSC0067.JPG" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" class="irc_mut" height="320" id="irc_mi" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-JlatrSsaNKL_KQ7dZSPqSeq_TO9gw2bcI7x7LWQJotIsz1mxyk1YH1xXzeFgfgxCZR9wxFOJxAkz7Dpc9lL9AVdx7GVDFB6lNz6A47498PoKz1aJANyvdR95wvMoQIAtmcXjZH7bhA5z/s320/kopia_DSC0067.JPG" style="margin-top: 0px;" width="239" /></a><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">-Niall ja chcę z truskawkami ! - zabuczałam.</span></b><br />
<b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;">-A żelki i słodycze ? - zrobił smutną minę i udawał, że po policzku spłynęła mu łezka.</span></b><br />
<b><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"> -Ej kochanie, proszę Cię nie płacz </span>. No dobra, zjemy z tymi żelkami, ale z truskawkami też i nie ma, że nie !</b><br />
<b>-Dziękuje skarbie - cmoknął mnie w czoło i zaczął pichcić. To nic, że było już grubo po 1 w nocy, każda pora jest dobra na zjedzenie czegoś .</b><br />
<b><br /></b>
<b> *** Piętnaście minut później ***</b><br />
<b>-Niall chce mi się spać - ziewnęłam i przeciągnęłam się. Maleństwo dzisiaj było bardzo spokojne i nie kopało.</b><br />
<b>-Już idziemy Sam - niespodziewanie wziął mnie na ręce i zaniósł prosto do łóżka.</b><br />
<b>-Horan jestem ciężka - nagle wypaliłam.</b><br />
<b>-Dla mnie nie jesteś i nigdy nie będziesz - uśmiechnął się.</b><br />
<b>-Ohh jak uważasz, a teraz do spania, muszę wypocząć - przytuliłam się do niego i odpłynęłam....</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b> *** Następnego dnia ***</b><br />
<br />
<b>Około 7:30 usłyszałam dzwonek w moim telefonie <a href="https://www.youtube.com/watch?v=v73ECi8ou8g">To</a>.</b><br />
<b>- Kto może dzwonić do mnie o tak wczesnej godzinie ? - pomyślałam i wstałam powoli z łóżka. Nie miałam daleko, żeby wziąć telefon bo był na półce, przy telewizorze, a to zaledwie trzy kroki, ale jednak o tak wczesnej porze mi się nie chciało.</b><br />
<b>-Haloo ? - powiedziałam zaspana Dzwoniła Nina, nie mogła spać i prosiła, żebym przyszła do niej na kawę. </b><br />
<br />
<b>Kiedy dotarłam na miejsce dowiedziałam się co ten szef jej znowu zrobił, powinna jak najszybciej rzucić tą pracę to wszystko może się potoczyć gorzej, jeżeli tam zostanie.Muszę jej przemówić do rozumu.</b><br />
<b>Oczywiście zapomniałyśmy o locie do polski, a był on dzisiaj. Spanikowana wyszłam z Zayn'em z domu i pojechaliśmy do mnie i reszty chłopców.</b><br />
<b>-Zayn musimy porozmawiać z Niną, serio z nią jest źle, a ten szef już przesadza, tak być nie może - powiedziałam na jednym tchu.</b><br />
<b>-Wiem, ten facet już sobie u mnie nagrabił, jeżeli jeszcze raz dotknie Ninę to będzie z nim źle, nikt mnie nie powstrzyma przed przywaleniem mu.</b><br />
<b>-To nie jest rozwiązanie, możesz mieć kłopoty.</b><br />
<b>-Nie obchodzi mnie to, a jak on dotyka kobiety i ją napastuje to jest dobrze ? Raczej nie.</b><br />
<b>-Ohh wiem co czujesz i , że jesteś wściekły, ale da się to rozwiązać inaczej.</b><br />
<b>-Może i da, jeszcze zobaczymy, a teraz już koniec, bo jesteśmy na miejscu.</b><br />
<b>-Dobrze Zayn i dziękuje za podwiezienie, proszę nie rób nic co Ci może zaszkodzić.</b><br />
<b>-Nic nie obiecuję Samantho.</b><br />
<b>-Do potem.</b><br />
<b>-Część mamuśka.</b><br />
<b><br /></b>
<b>-Kochanie gdzieś Ty była ? Oszalałaś ? za niedługo mamy samolot, a Ty nawet nie jesteś SPAKOWANA ! - Niall krzyknął.</b><br />
<b>-Oj przepraszam, już idę się spakować. Nie musisz się drzeć.</b><br />
<b>-Kotku nie chciałem, przepraszam, jak się stresuje to tak mam, na prawdę mi przykro, że podniosłem na Ciebie głos, a co do pakowania to zrobiłem to za Ciebie.</b><br />
<b>-Wybaczam i dziękuje skarbie - pocałowałam go w usta i kąciki jego ust się uniosły do góry.</b><br />
<b>-Emmm Sam myślałaś już co powiemy twojej mamie o ciąży ?</b><br />
<b>-Nie, ale nie martw się wymyślimy coś od razu jak przyjedziemy po prostu będziemy mówili co nam przyjdzie do głowy.</b><br />
<b>-Jak wolisz, ale trochę się stresuję - przyznał i złapał się za brzuch, kiedy jest zestresowany od razu staje się głodny.</b><br />
<b>-Spokojnie a teraz marsz do kuchni coś zjeść ! - wskazałam palcem na lodówkę i go pogoniłam.</b><br />
<b>-A Wy chłopcy jak ? spakowani ? gotowi ?</b><br />
<a href="http://i.pinger.pl/pgr250/7bc73c380017001d504ccb2c" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="216" src="http://i.pinger.pl/pgr250/7bc73c380017001d504ccb2c" width="400" /></a><b>-Jasne, że tak !! - Harry zaczął tanczyć i zaczął śpiewać. Od razu zaczęłam się śmiać jak reszta paczki. Debilizm wszędzie !</b><br />
<b> - O makarena, makarena sól i pieprz !!!!</b><br />
<b>-co ? hahaha głupi jesteś - wystawiłam mu język i poszłam na korytarz ubrać buty, po chwili wróciłam, ale z laptopem i pokazałam mu zdjęcie, które go zatkało</b><br />
<b>-Przypominasz mi go loczku - posłałam mu całusa.</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://cloud-img2.cda.pl/g/19456_11074f3e5ba43411cb19d6a7c89bfee6.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="http://cloud-img2.cda.pl/g/19456_11074f3e5ba43411cb19d6a7c89bfee6.gif" width="400" /></a></div>
<b><br /></b>
<b> -O Ty lamo ! - krzyknął. - Zraniłaś Haziątko - zrobił smutasa i popatrzył się na mnie miną szczeniaka.</b><br />
<b>-Stary wyglądasz jak gówno - Liam poklepał go po ramieniu i poszli do salonu. Jak dzieci, a nawet gorzej.</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b> *** Pięć godzin później ***</b><br />
<b><br /></b>
<b>Byliśmy już w naszym rodzinnym mieście, znaczy moim i Niny. Wszyscy chłopcy chcieli zamieszkać ze mną , głupio mi się zrobiło, bo Nina będzie sama z dziadkami. Ale będziemy ją ciągle wciągać, albo będzie tutaj nocować. Nawet Zayn postanowił zostać u mnie. Ciekawe dlaczego ?</b><br />
<b>Byliśmy już przed drzwiami mojego domu, kiedy pojawiła się w nich moja mamo.</b><br />
<b>-Mamo !</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>____________________________________________________________________________________</b><br />
<b><br /></b>
<b>hej miśki !! jak tam :) przepraszamy, za taki krótki rozdział :( ja mam brak weny :/</b><br />
<b>hymmm coraz mniej komentarzy :( nie fajnie. mam nadzieję, że będziecie coś po sobie zostawiać :)</b><br />
<b>to dla was chwila a dla nas wszystko ;***</b><br />
<b><br /></b>
<b>5 kom = next :) do roboty słońca :)</b>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08486838402812753140noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-56402377227176845052013-11-29T13:17:00.003-08:002013-11-29T13:18:39.565-08:00Rozdział 27<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Jak się okazało Sam miała tylko alarm. Dali jej leki przeciw bólowe i mogliśmy wrócić do domów. Właśnie siedziałam na kanapie z Zayn'em, a reszta była u siebie. Nagle mój telefon zaczął wibrować.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Halo. - powiedziałam.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Cześć Nina.- powiedział mój szef.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Dzień Dobry.- powiedziałam zdziwiona.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Chciałbym cię zaprosić na drinka dzisiaj, wybierzesz się ?- spytał.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- No dobrze.- powiedziałam.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Przyjadę po ciebie tak za 2 godzinki.- powiedział.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Dobrze, to do potem.- powiedziałam i się rozłączyłam. Zayn patrzył na mnie dziwnie.- No co ?- spytałam patrząc na niego dziwnie.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Kto to ?- spytał jedząc popcorn.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Szef.- mruknęłam.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Co ten sukinsyn chciał ?- spytał zdenerwowany.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Opanuj się Zayn. Zaprosił mnie na drinka.- powiedziałam nie patrząc na niego, ponieważ wiedziałam, że będzie zły.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Zgodziłaś się ?- spytał.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Tak.- mruknęłam.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Pojebało cię ? Nina !- krzyknął, a ja się wystraszyłam.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Zayn uspokój się .- powiedziałam ze łzami w oczach.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Nie Nina. Martwię się o ciebie, a on jest podejrzany wobec ciebie po tym co próbował ci robić.- powiedział i mocno mnie przytulił.- Nie płacz przepraszam. - powiedział i mocno mnie przytulił.- Masz dzwonić kiedy będzie się działo coś nie ciekawego.- powiedział i ucałował mnie w czoło, a ja kiwnęłam głową.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Kocham cię siostrzyczko.- powiedział i cmoknął mnie w nos. Cicho się zaśmiałam.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Idę się ogarnąć Zayn.- powiedziałam , po czym go przytuliłam i poszłam do siebie , tam wzięłam prysznic , ubrałam czystą bieliznę, zrobiłam sobie make up, włosy rozpuściłam i ubrałam <a href="http://www.faslook.com/collection/black-162/" target="_blank">to</a>. Następnie zeszłam na dół , bo był już czas. Malik w korytarzu mocno mnie przytulił i jeszcze raz poprosił bym do niego dzwoniła w razie niebezpieczeństwa. Obiecałam mu , że to zrobię, po czym wyszłam i wsiadłam do limuzyny szefa. Przywitałam się z nim i udaliśmy się na jakąś imprezę. Tam usiedliśmy w loże i zamówiliśmy drinki. Wypytywał mnie o moje życie, to co mogłam to mu opowiedziałam, on też mi opowiedział pare rzeczy. Wydawał się być dzisiaj dość miły póki nie doszli do niego jego znajomi. To sami czarni. Byłam trochę wystraszona, bo nie miałam do czynienia z tymi ludźmi. Piłam drinka i wsłuchiwałam się w ich rozmowę, parę razy oni zadali mi pytanie, na które grzecznie im odpowiedziałam. Gdy byłam już po 5 drinku wyszłam do łazienki. Tam poprawiłam się i gdy miałam wychodzić do łazienki wszedł mój szef. Był uśmiechnięty , a jego oczy były lekko zakrwawione. Przeprosiłam go i chciałam wyjść, jednak on wpił się w moje usta. Wyrwałam się i uderzyłam go z liścia. On przycisnął mnie do ściany i znowu wpił się w moje usta, zaczął dotykać mojego tyłka, a potem wsadził dłonie w moje intymne miejsce. Rozpłakałam się, nie chciałam by mnie zgwałcił, bałam się. Kiedy próbował mnie rozebrać do łazienki wszedli jego koledzy. Boję się- pomyślałam. Zaczęli się kłócić, potem jeden z nich powiedział bym uciekała, wybiegłam z klubu zapłakana i zadzwoniłam do Zayna.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Halo- powiedział zaspany.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Zayn, prosze przyjdź po mnie.- powiedziałam płacząc.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Nina co się dzieje ? Gdzie jesteś ?- spytał, a ja zamarzałam z zimna.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Proszę przyjedź. To klub FlowerDrink.- zająkałam się.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>- Czekaj tam zaraz będę.- powiedział i się rozłączyłam i czekałam na niego.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b> *** PERSPEKTYWA SAM ***</b></span><br />
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Byłam przestraszona, kiedy przyjechaliśmy do szpitala, bałam się, ze stracę dziecko, że go nie zobaczę, miałam przed oczami najgorsze, ale to okazało się tylko zwykłym alarmem. Dziecku nic nie grozi, wszystko jest dobrze, przeszłam kontrolę i lekarz zadał mi kilka pytań, jednym z nim było to czy piję napoje procentowe, a drugim czy palę, oczywiście odpowiedziałam, że NIE. Muszę dbać o dziecko i o swoje zdrowie, a gdyby moi przyjaciele, a tym bardziej Niall dowiedzieli się, że takie coś zaszło zabili by mnie. Ale na szczęście nie będą musieli.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Po wszystkim pojechaliśmy do domu, a Nina i Zayn pojechali do siebie. Nie byłam zła, w końcu też mają swoje własne życie. Muszę być wyrozumiała, oczywiście wolałabym, żeby byli przy mnie, ale cóż, nie mogę mieć wszystkiego i każdego przy sobie, kiedy będę chciała.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Widzisz kochanie, mówiłem, że wszystko będzie dobrze, a Ty tak panikowałaś - uśmiechnięty blondyn pocierał swoim kciukiem moją dłoń. Był bardzo czuły i zawsze wyrozumiały, zdarzało się nam pokłócić, ale po chwili znowu się godziliśmy i obdarzaliśmy czułymi pocałunkami.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Wiem, wiem, ale czy Ty byś się nie bał na moim miejscu ? Nie myślałbyś, że naszemu maleństwu może się coś stać ? Nie myślałeś o najgorszym ? - z moich ust zaczęły wypływać pytania, a w oczach pojawiły się pierwsze łzy, które wypłynęły i strumieniem spływały po moich rozgrzanych policzkach.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Ej skarbie, proszę nie płacz, taka piękna kobieta jak Ty nie może płakać, spokojnie Sam, nie myśl, wycisz się. Oczywiście, że się bałem, ale byłem dobrej myśli - dodał po chwili i złożył delikatny pocałunek na moim czole, dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że wzrok każdego ,kto aktualnie przebywał w salonie był skierowany na naszą dwójkę. Niespodziewanie nasi przyjaciele wstali i przytuli się do nas, dzięki czemu powstał grupowy uścisk, a na mojej twarzy pojawił się lekki uśmiech, a łzy ustały. Tacy przyjaciele to skarb, prawdziwy skarb.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Kocham was - wyszeptałam i zamknęłam oczy, tak jak myślałam ich odpowiedź była następująca :</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-My Ciebie też mamusiu - zaśmiałam się cicho i ich odepchnęłam.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Tylko nie mamuśka bachory - wstałam z kanapy i spojrzałam na nich złowieszczo.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Okey - zaczęli się bronić, na co wybuchłam niepohamowanym śmiechem i bez żadnego słowa wyszłam z salonu. Skierowałam się do mojego pokoju, gdzie zamierzałam przejść do łazienki, w celu orzeźwiającej, a zarazem relaksującej kąpieli w pianie.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Kiedy zamierzałam już zdjąć moje ubrania, oraz bieliznę do pomieszczenia wszedł mój chłopak.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Cześć, mogę się dołączyć ? - zapytał.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Oczywiście, ale się nie przestrasz, a na mało miejsca nie narzekaj - dotknęłam swojego brzucha, po czym On zrobił to samo.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Już nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie na świat. Jakie będzie, czy to chłopiec czy dziewczynka, po kim odziedziczy kolor oczu, urodę, chcę ujrzeć je, zobaczyć jaki będzie miało nosek, kolor włosów, cały czas sobie wyobrażam nasze dziecko, wiem na pewno, że będzie cudowne, jedyne w swoim rodzaju,pokochamy Je, a ono pokocha nas. Stworzymy idealną rodzinę, a nasi przyjaciele sprawią, że to wszystko będzie lepsze. Wiem, że będę miał trasy i próby, ale to nie przeszkodzi nam w prowadzeniu normalnego życia, zawsze będziecie mogli przebywać ze mną, z chłopcami. Nieraz może się zdarzyć, że coś nie wypali, ale pogodzimy się z tym, poradzimy sobie z tymi problemami. Pamiętaj jeżeli pomiędzy nami wystąpi jakiś zgrzyt obiecuję, że od razu postaram się go naprawić. Nie pozwolę żeby moja księżniczka się złościła - po jego przemowie rozpłakałam się od razu, to było takie piękne i słodkie, czuję, że będzie idealnym ojcem, nasze życie będzie cudowne, pełne przygód, jego kariera nie zaszkodzi nam. Aktualnie jest spokojnie, więc nie obawiam się niczego, jestem dobrej myśli.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-N-nniall, nie wiem co po-oo-wwiedzieć - wyjąkałam.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Perełko nic nie mów - zrobił szybki krok w moją stronę i wpił się w moje usta, liżąc moją dolną wargę prosił o dostęp, który od razu mu dałam. Walka pomiędzy naszymi językami się rozpoczęła, kiedy nie mogłam już oddychać odsunęłam się od niego i spojrzałam w jego błękitne jak ocena oczy.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Kocham Cię.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Ja Ciebie też.</b></span><br />
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Kiedy znaleźliśmy się w wannie odetchnęłam głośno. Ciepła woda sprawiła, że poczułam pewną ulgę, zapomniałam o wszystkim, rozluźniłam się. Patrząc na Niall'a czuł to samo.</b></span><br />
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Kiedy masz najbliższy koncert ? - zapytałam po chwili.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Tydzień po świętach lecimy do Los Angeles. Będziemy tak góra dwa - trzy dni. A dzisiaj i do końca tego tygodnia najprawdopodobniej mamy próby.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Aham - mruknęłam. Ale cóż taka praca piosenkarza, poradzę sobie, bez mojego głodomora - ochlapałam go wodą, przez co On zrobił to samo i zaczęła się wojna na wodę.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Ejjjj koniec, poddaje się ! - krzyknęłam, śmiejąc się.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Rozejm ?</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Rozejm - podałam mu rękę.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Trochę zabawy nigdy nie zaszkodzi prawda Niall ?</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Prawda Samantho.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Kochanieeeeee ? - dałam nacisk na "e"</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Hymmm ?</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Zaśpiewasz mi coś, proszę zrobiłam maślane oczka.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Dobrze, ale jak wyjdziemy i się ubierzemy. Wtedy wezmę gitarę i będę nucił dla was.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Dziękuje.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Dla Ciebie wszystko.</b></span><br />
<br />
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b> *** Po wyjściu z kąpieli ***</b></span><br />
<br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Kiedy wyszliśmy z wanny, wytarliśmy się ręcznikiem i poszliśmy się ubrać.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Postanowiłam założyć <a href="http://stylistki.pl/4589098-383400/">TO</a>. Spodnie na szczęście były w dużym rozmiarze i idealnie opinały mój brzuch, nie cisnąć go przy tym. Wyglądałam idealnie.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Kiedy weszłam do pokoju Niall siedział już na łóżku z gitarą i nucił pod nosem piosenkę. Już wiedziałam, że to będzie coś niesamowitego. </b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Gotowa ?</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Zawsze i wszędzie - zapiszczałam.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-To jest nasza nowa piosenka " You & I "</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Zamieniam się w słuch.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>I nastała cisza, a pierwsze dźwięki z ust Nialla zaczęły nieść się echem po pokoju.</b></span><br />
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b><br /></b></span>
<br />
<h3 class="r">
</h3>
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b> </b></span><br />
<a href="data:image/jpeg;base64,/9j/4AAQSkZJRgABAQAAAQABAAD/2wCEAAkGBhQSERUUExQWFRUWGBgYFRgYGBUXHRgYGhcYFhkXFRgYHSYeFx0jHBcaHy8gJCcpLCwsGB8xNTAqNSYrLCkBCQoKDgwOGg8PGiwcHyQsLCwsLCwpLCksLCwsLCwpLCwpLCwsLCwsLCwsLCksKSwpKSwpLCwsLCwsLCwpLCwsLP/AABEIARMAtwMBIgACEQEDEQH/xAAcAAACAgMBAQAAAAAAAAAAAAAEBQMGAAIHAQj/xAA/EAABAgQEBAMGBAUDAwUAAAABAhEAAyExBAUSQVFhcYEGIpETMqGxwfBCUtHhBxQjcvEVYoIzorIXU2OSwv/EABkBAAMBAQEAAAAAAAAAAAAAAAECAwQABf/EACURAAICAgMAAgICAwAAAAAAAAABAhEDIRIxQRMiUWFCgQQycf/aAAwDAQACEQMRAD8AgEbNGARsBGQ1HjR60etHrQDjxokQj75x40EYeW/Nvif8wDgrL8FqL7D5C0a5vnCZNAxVsNh3taCMZO9kn2SfevMI4mumKP4rB8pgNWxoqw1OdGYtIKnO4Dm5a7/QXjzG4k6SWJI1UrsQ0V7BT2W/9ov0/SHSAooVd6ttcpP0+MCSLRIMnxqgtGokEpJOxDl+xBBPpF+yzO9SWUQ/HY7O0UzD4L+kFGjaixDHh6bwTgcRoHf5/wCPjCTe9BUbRZcyU4LFjtyMVw4dSqlRMEY/HkpIT7wt0/aFEtU78625hP1ELBGjHF0PMLh6gDcgCHs8ABuDDuYT+HpJcrUSdAJrxsKWv8oYlT6eZf0AhmRyPYtz1Omb1AjMHL91Q2LkdaQV4mw/nQeKPiP8wLgzpR0A9LfWEejluKLbhPMnrBKJepJBvY9rGAMrmbcWhxpYhWxoYMTPLQulz9JIP3yhfj0MXFneDcxTpWDsYAWp6doLYUvQKYvSrUCz37O0eR5migEcqfX9Y9gMqlaE4EbCNRG4jSZz2PQI8AjcQoDEw0yxkuo/hS567D1aFyYKSppR4lQfsD+o9I44hlS1LUWqTfqd40z3w5qkkO67jh0h5l2G0SCvdVewjcq1CkBnJ7ORy8IrUQoM3MC3GLFlk5Okuuoan7ce0Os3yFE5VU1G4p9mF8nIJcogIbUXI1GoG5HO0c9ospEf82FlnLvX50s4gefLP4R8DdvswdOyJ3uLsxIcfSFGDdIrZyw4B6daRPiWi76GOXS6k3NB6QxmA/l+UD5XILPxMNVIhSt0SYWUU4dWxUpuw/zEkse4NwH+IH0iWaWkJ6n5tGpTuNgfm8MzM2e56HElXI+lHgBUrynmkjuHeC8+rh0qF0FwfvqI0CvaISRT2gFOCnYj1f1hZfk6ITly6NyT8Q8WDDz3TXvCWbJ0qI5gejD6RLLxLGJqVMElZJnkzyOSzQhmY+nl4wwzyc8hXb5xVpBKzptxPL6Q9jQjoazkGckJTs+o8ADT1jId4KUhCAhIZm1HiTxjI6rO50VVMbiNBGwjSZzcRsI1EbiAA2ESpqkjmPjT6CIhEsucE1NrHk5FexYwDi2pktKSnkIR4BBStaT+EsOhqIsjeUdIUY+UQpxY+9yA3PaGkJEgUjp+8Ry8ORVQTrNyBs7i94Kw/mLhtBA0jSQX4kqtypBAlEiEHsVYiSNCjSiT6ttCHDZQCxNqRbZ0p0kDcEPSlLwpwMwFAG4oeopCs04X2RCXoAERTVGDFpfaIJktoRl0ShRMht6j6iJMqVqGhXT1Der/ACgL+dCUqHJz2LU9X7R6maytQLgsXFjW0EjJeDYSAuWqUrd26gWiPwzhHWkNRBUo9bn4xNh5wUxsofHgYd4GSA5AYln+p7wCV6BsZht+Jf8ASFhk0PVvT7MWnESARCPEIBdKfw/qzws4nQkV/OMbpkniSAOt3PAQqySR7oD1US53bf1tG2OUFguoK0u7UDu32OUMsnYgL2AbhaOqlRZMY4bEh1pFdJA6nc86mMhHhcW01Ydr77U2+7xkFuhOIKIkERAxuDGpkCQGNwYiEbgwoCQGBczmf01NfST8on1NCzAzvbnEECgllKf2Ha8NGN2wx20jo+WYvXIlL/MlPyjMZJ1J3pWnKEfgPFe0wYSboUpJ6e8PnFllilekcSemCSUbxsUtEqUXjyZx++sKMDeyZ/uuw9ISY6T7KZq/Cv4K39YbzVO7+7SliTdi+9qdIjxmGCklJ3raxhGWg+LFpnBoEnTSoUoOPHo8RTlKSdCqfXnGkyaWqfSkTNaBcQoCnGh6GkDZTmRTM0X5fWF+Y5kNYA90m/TfoIly6U6tR6/sNz2g9AkXDDpdQ0GhLkbji3HeLNl2IYebiRFZ8P4IjSTVSQW9d/WLPhQ+rr8w30gXZmkReJcTMlydcoah+Jrj9oq+U5sVLL7oV0FQfmIsn+olAWlYDJJpxRx6h/nFTzDD6MQ6KS1IUe/LlUesdJ+jY14wPM0IKVlNC6grqHfmLfdWa5WkIwiTbUfKOVbcYrBBmzdKLlQHXiB0u8HeKc19nPlSkHySmB6kV9AB6wWrVDpeHqQfaKcClOqTauxDfKMhohYUBM06hvxD7Pw33jIS7GFCTG4MQgxuDGsxkwVGwMRAxuDChF+f4spl6RddCa0G9o88LFKFaN1IJJ7i/wCkKMzmKmzBpJ97SkAkbt0iwYWUJKUhGn2hDKZwVcAFO7cWbpGqVY8dP0XHL72gzw/ilYP2oUxStTIAJfUHuwYOGF7tFqyXOEYgAoNWcg35nnWOfLVMVqmeZK0HzAqen4gxr6uPWG+CmBC/J5QtlpI/Pu3BXLnGTk0Vlj5bL+pLHrAk1l0/CD2U1xW6di4gJefJUlCSWUWCmZuldiPgYLSprWanAUoBSOtMmotdnsxL0ag6c+ERTFgvWgoeoqeR4RvNxASkqJ0td9m3++EIE49aidCfI5qTU/7mNgXLO5bYQrGSsC8VZrLQBdUzYAVa7nlFSm4zEzgyZRSOdBXnR4u/+hIUszFAKUdyH7CFWe5iiUNJV2S3yhU14rNCdKrKxicrKQNSwKNSnW+zwf4bJdTVSludSwEKMRijOWwSQOt/S3rDzITpXosFMA3EF39fnBnajTGW9ov2UKZDnl8a/WGMvEMSCwJDt8Yr2FmLCZgQxUNOkGz0cno79onmTQgAqWFTQAFaeu+0Qi9CSjsYZ7L1CXNTYllcwQxEVrNifZoAqQpQpWgb6iLDgJ2qWuV/yT6/oISTMRrmFMoPpLMd+PUud4N3sMVToX4HDjDpM1Q1TdJ0jg9Semz8mFyYUTMD7c6k1U4Uob/moPxXqOfpYsywKtLqIS9TV1E/Tb0hCueEFIRQJZ1XNKP8GHHvFFoZbHuQ4nQpSDUAD7Yx5GsjOytRGhJUNiA5HFJ32jIVxA7YrSY3BgMYoR6MYI1GUOBiPFTwlNSzkD1gb+eEC5litSHeg/RqQ+ONyQstInyvUjURpSoqASrynSGsC9AN9NaxKiYZqyJikiaGKfNc1qkn3gesLZ8whUlMogrCASRUMolTENfnyhhInycUwJ9nN/AtIZz2uOsNki27ZTGo+BaZoWNaaTEBlo5Chu/oYHUsBCgn3Q0xFbcR8xHszWlb2nIHm/8AkR+YUqRGTZSStJHuLJZmLEs45saiINUaUSf6k5BD0IPLarcXccofS/EK2olupioYxP8AUcMwBqbaWYBqWLWhtg8elWHZR0sxdj6EU693fhJpjTSdaGqsbMWwWry/lAv6vHhzIA6ZYKyNgKA76le7TqTCyRPDUFNyrfsIhxubSkuFzf8AgFMOmmXU93hErf5EaSCMxxkxVCpVfwoYepD/ADivqwa/OpQSNk/iLmztax42hvhJyVpK/dQKWZ/0gjLsKcQpKkp/ppqDspZYhuISlnPEkbRW2haQnwGUezQbu9SdqV+DesQ4CcFTqPby860PdjFnzyQBpkIqSHWrgKkk81H17xWsFhj7bUAWSWHPaEu7bLLrR0DBo1oCxuGUPgYr2Gy9UuYvU7nbkCD3sOG5iyZOfZp1KNDX6H1grN8uCmmpsw/aJrUWRv7ULMuxDLKj90EKssmqCioDU6nIAc9QXDNW/GNs0xWj+mn3ifN3BJ+EHZZl9BUEtUhy/wAIEVStjtrYTjcICXYB6kvUGxpC7G5EhKCskJQKqoSXG/SHGWyBNKkrTVFAQeNSxHTltBuNyBOgl1KTukm45GztGlQ1ZFzoq+GwYA1oAPxcde8ZBcjCaUKKXCSfID1d223HrHsTdIpZzNOJPGNhOPGEMjMoPlY8GPQcDGnYw9oeMTKmtKJq7sN3NPoDAaJwMEzZBMsX3LgPpAqVN0BgwWwSeiPA5jM0kJISAlWprkAPU9A0RS8QEqeugvpo9qqUARsDblyERagHKZdjcqUQQ7MwIYPe+9oKzLE6lImtqEwgkEvpUG1JFXFE2NG2jRJJqiScuyxSs0RNQErJBTSXOSKAtR+RpQiIcTOMtQ24gWJb30GzEgU2Jhf4Y8QHDzDKmJSqWtknUWAINCaEMx4bxb8z8OpKCUy/Z7lL6pZPEFNZZ/3Bowzi46ZuhPkivYmc60lJKndILGxDjma8OXfbArQmYASClJevLZ969oHnYYhIC0kFKkkGlBq47gvfag4RX83nqQ7FbrcOQA4dqdomo8tFZZKiyfOM9M6ZMmV0uQgOQkXY0Z6WFLwvwGFMw0pXzGu9gBv99Yhk4czGQm9z3/YRY/COS65p1e6ks4JYmxADD5bi8a5cccWzErk1otGX5CZyUSy4kp9821BvdH91yeHaLROxiJEt0pcs0pI358n/AH3hXic0ShISncslIoVVHoHv033kQSVAqqrbg+7cBHm8m1bNvA0kZXMUhRVWZNqvghP5Rxt9tHmKwKcNLK1DUQKP8uZLQ8GORJQVTCH2G56DeK3iV/zGICZvvE+UJK06EvVi2lSqOXFGimPE57fRKWXjoZ+GcGqfLdfuORUM/wDaGAYU+3hhjc3RKPsz7oorgEkX7bdohzLMxKkiTLUJbADWryhtwktU8g5hPIxipq0agjQVstSkaSosz1bSkkfiu1hYaVg5rl4Q+Txms7LtM1alVDODelai+xBsekOMlCUrCRM1A0AKSAOhJPpSPMCdchesOpIKVPxFw3r6QsyrDFwQEuC6QEkKTSo1UcXuCwjIlpplm7LgMGkKdKtBDcwTzG/ZoFx2Od0cKEg0VSw36xJjcwCUamVV6gE/K0VxU8nSBvXoDUsNvpBnOo0jscbY1fUPl+sZB2UYItqPYRkLGDas5ySdHzA0bpmERJIS8brktHp34Y6NpONIi++G/DGJxSEkAJS3vKJbowqaGKTkuAVOny5SLrUB04k9A5j6PynBJQhKUBkpAA7cecJknx6Ggr7Off8ApVNloWETEK1AAPqDMoKexeotC7D/AMMcW/n9klO/nJqLEAJv+sdj0PSJE4SJ/LMakcmT/CNai8yeHp7iWsG3JeLDhcsmYWUmSZpKRQLWHLbJBDDo/SLz7GNMVgwtJSoAg7ROTlJbY8WkzkueyQVISPdUoKBKSkeV1HS9u1+G5o+dgkuSWBLO/R68g8dM8X4HSlMtb6UKdChdiGKSdiNjva7PQc5kFSNASshDVVQOeHD3TTiY7FqRXJuOiv4DELSToYFQarcaX6x0XL5qcNh0ir6CWAqoh7dS57xzrCSVFaUhyp7Xaof5fARf8LiPZTSuanUgJ9mggGjjzKFhsava14rnjypC/wCO9bDcqlz0/wBSaliaBJZ0gnk4HR3bpDVGM0WZSmcOaPZ1EbDlf4wFl+OMxSZbqYEl1ABRPmooClKF9+UYnCAr1LGrSr2ZTbcEg1Ls7W2MJHDynT6RTJlXGonmOxypgSx1n/al1B6ke8QOHakTZCk+2JaaCkKor2lqs4VTcN3gbNcYqVNKJbAAl2QlLcQSKlnduQhl4czGZM80xZNCUhI92tDu7EkMY3NJQaRjvdsDx6dcwFGpRmJZLlQVLKVecl28pUSRUbhqNBeS5WFe0SoalK1HUR5QSmp024eo7y4xCitSyfMgBDh0pUkkroQHq78esbIy1iJklRdnKXCg/ABQZv13hpTSjQsE7sJwJXLJQtipSHYAlh+FNamhevFhYxtlWZqKVlikEnUClA24JZQ5O8CmVNKzNWrzEMRRh02FadBEOJxSinysxvcqURX3bhN68jaPMlCUpOjSnFLZYMSvVLQRYgfvbnSADJ86KXIST324RBmZKJHtAhB0hJSCk3LXq5vDiThNUuWopCdaQWDhjcfCJZYOv+FU1H+ywy8IEjylQ7uOwU7R5A+HlumtOLKWPrGRdK1oytr0+VZKmMGJGr6dYiwmWTFnyoUebGJMOqqqWSR0Jo/0jWTW9F9/hrlaRqnkOSrSjkNyOsdby9flBjmngdQThpY7+pi/4THAJDG/20ZJO5MvxpIey2MTaYBkTwoPEyZscKTGPVJO0eJrG8pRjjhXmGUonApWkF4pWb+FzKfyGYg0VuoDZnuRtv8ATpixC0YyWtRQ41C6DRQ5kXbnaBVDxm0cCk5YZOPlrcrSpSiSxBBIP/UBHlu55AmH+JwU2WkIWC5UspFPMoKSxoWNDQG2kljHRc88KyZwqNKtlChEVrMclxEhOmckYjDiygn+pLYMCR+IDjf5ReGSnsPFNUtFayTMFpmJLJIYE3BZTAgV/CaxYp2OCFgskjWlTUdylKm51UP0itT5KAFqSQyQCgIZILpLKIBBSRuLk6Xu5yXi0rQ6VKrpTpCXKiAkBSVFVDStwWeLri3ZCXJaY3XmyVTKSgGJow90kEvSppf5XhhkOOShDSzpSmsxZJqoEsLOam1rRV5WIAUxVrLAEAAJv+JWq/IesPcsyPyeSYAnSTqLV8xUp3F2D04QNDfZjeZjAtYCwHLALS4oHJCgQRQJJFDZohk4tCS3mINttRr74CvKGIYGlCTGIxkxkF16ASVLICdf5QEu4l3pR3jyXikpXLASWUlYSFgFSAACAk7guanhFeOiNmT5agf+ktYLUQSyQ341Eu9+VIglzEpGuZKQNBoFEaipVQSo1B2Z2aJB4iMoKSlq2oC5BYj+4XZv2JRh8PiVe1QpKSpaHSpwFEN5FDcvsLXhNLsqtrQ08Ry/6SJSAypi0IHLf4NFhQgaABZIAHagheMLrxIO0uWVD+5Z0g+iVQYhRSW2jJV2HK9pBclIjIgxJKQ/3WMiHPh9Q8OWznXj3EpwmDMuSGmzHAYVCBVauVKd45NKmAS1JF1JBJ7u0dI/ibPCJjn8UiahJ4F0fMExRMwwaJUmTXzzJZKh3cP2jbHolHTLL4QzIGSEvVNDDnHZ0ZSSQputo5tlmPMlWp/KbiCs0zRU9QQgEh6AXUYk8VyLLJUd9nV/AfjQYlKpaiNaDXmk2UPke3GL1ImA0Mco8EeDFyCJyn9o1QLBJFjxNuhEdBy7GeappEpNJ6CtrY/kgvygjU0CScSDaBcfnaJSglbgmzBSu5YUHO0cgUHrxINHI6/TjAuNyqVNAK0BRTVJspJ4pUPMnsRG8rFJWmhCntYgxkvD08p7G37QbOoCl4aYkuFa0jZXvD/lZXcA84NGLQoaTQ7pIY+hj2TiEpISshJNgaP049o2xmARNTXaoIuCK0jkM34znXjPwWJoJkOhYB938Sb6FMLByRwrHMZ0ydKWEqTpWgmjEVA+NnG0dh8TYeaJS0JchTh3Zu70+XSOYZmhRAQpZCw4BVV0lBAA1Hyh6FvzG7RXFN3xDmVK0CZNOVMK6gkudO54U48oumXaBIUXUUkaAzaQVqcqJJALCjH83OOdYA6MQgqdgoAix4adqvtSLb4mxizIlALUpIdYmVSDMBIIZqbkOxtxjbHWzI2S43N/PVSZigpQ1pfSltIYJCWWakiulzeHCsxSzpmqISA7qdwaggirB7GgMc6l4talMqrOTsaB4sSs3CES9KQQXSSzmmx405Qs3YYoZLzFUxKmKSNgoP5j5Q+xZ9TkG3IRaPCWXkq9tNdS28pVp8gq7NQPCfw5lUtSROYJQwLG3lUTqJND+0NJ2YLnKEjDggLLcCriSdkxlnk8RpjjUdsuWRzxN9rMTVOsISeIQKkcnUYcIwoN7xDkmWCRJRLH4RfiTUnuTB7wF0Z5O3YHipboI6fOMglxHkTlC2MpNHCf4xFjJPETE/8AhFdxkszcGcTMSdTypcph+FI0no5h1/FuaVGXWgKm4fh+NYKxns/5PAYaWRonLQSrg3mPStIutJCHOJyS7NXh8GaOs+BPBP8ALpE2axmqZh+UcBz4wi8F5OMVjZmJWBolq8tKKmbHt73UiOrYJBKxuxD+tPvlE8s/4oeK9CBIZAFHI7c67FrQLNysMdIIVtxdjVXpwLwUqa6iWJfYcGoDXhvzgiVh9RravL47XNoz9lLoTS5syW7uRxa3WpB7Q5ky0TJYCmLj5hjWJwkafKx4OPjzdx6wEvLiCVIJTxTQps54EEVBLtS0FaDyvsxeBQHUkFJFfKGB7ChieXiFoHmDgOSoW/V2Yx4mcpKWUOFRvw9fqINkI3FN67bdjUwyOekRLnoWlix4g/UGB1ySgMgmu1x8bdoNVhAv3gxuGvYbxHOwxFE1Nb8a8ByjgxkhJmWLASULoSCWepFiR0evWKP4my5GjVp1gEHah1ByG5evpDzx9khmTZE4zJgSjyqSGSyS5KgolgaC5sITYTBFSDqKjrIA1OvSkH3ank57coZNRaKclKPEp2PysqkGfVRKi50hIAI1XHAu3AJZhQQzRnP8xJEudLoAHKQlGom5qllCias4qxqXt81GDwhRIWorUVFkXCdTf9QnypD6Q5chxzMUvxX4lVM1SxL9iQ76dKiG2KmqDRiCKMaxuWS3aRKWJRjtiLPMmOGmEpJUlKmdlBmJTVxyajxJhsQNASpTEHUk8C4LFqsRVxYiG0+TiUykrnFC0zQFEliSFJDpU4FBTlfjCzIPCc/Eq/pIKkhrigPAqNBX1gScV0yKjKPaLXlWYleHRLH4WCiHGohtNCAeBbiY6d4U8PiTLClD+ooV/wBo/KPrCjwZ4AGGAXNIXMdwB7qT3ue0XdAaMiW2xsk+WjJgLUMCqSd3g3WIhm4pIuQ5sNz0gs6Da8BCOUZEsqcVlxRGzipPHp84yFK8zkH8T8uBkIUSHSfV79Yo6dSMLIUPzTdF3NgzdfnHQv4kscMoEPQMeCtQ/eKpkWXifiMIlLGWnVNUNxpYqB5FQHrFYuomb06D4Wyj+XwsuU3mZ1/3q8yvR27RZcDNpppqdgfk/Lf4QrlKDdS569dt/SDkVN34Hb0D8KgVcAxkbt2XrQVIlaUiltnqAH3NukEma9rIBoH4M/Eb7bRAqtTdvg9eIUR0uecTS1PRuFK02o/zDWEEBILUZwSaPf8AE3qz/wC4RKEs/wAOr0BPYX/NSIZdSBQ8SXYU4+nHaCimtefo7MDxPl9IYBkpD1u1B3Z1GrGgHNo3RwFAeRfq+3ePAoKp9iNkivMm/Pk/WCAwKrTb772MbP3fp3jA79y/R41Wfvla/qPjsY4Arz/LxNRpPul9VuDhuNadxFDwajh9cuYQEKGpBuAzFgd3Ap0EdPmJ8rGttuz9r9o5j46T5JqUsSRoV0u1TRyKdCdmPVbQ8XooOX6JqyqepRSSp1E73D1oAE0FvKOEKsTj1KWt1ago1NKsGFgBYB2uYKyjGoSJiJgcKQ6R/uSpw/UFQ/5Qvmo0gFmqW6ip9I9CvsJz+n7H3h4nETJeHIfUVAqJfRKSHUEcCok8gVbx3XJcNLky0oSkJSkMAB9+scg/hZgXnTJrOAEy0/BSvkmOzSJNXNhv+sZ8lcmK5OSSYdr4RnsjcqaITiaAIFTYnhxaJU2c16xFux1BrbAszxQlIKrnbmYAy3KdatU1lmigfPvUJrRhy6RH4pnHyUcOSfhvDjATAxN3Y3e4FHJJ9Yn3KiztIOSzRkRmYNjGRQkcfzLPkzZS5U1LEpNdibg8oH8DYNKFT5lk+SXTYqPmr1I+EAYtOtJa4r+oiz+GpY/lkf71OatWvTYQ09REjtlglBrih6sK9+vYGDJCmYcTQs70fjUswcHqICl1fVYb9NzwoLvR6wRIJfsA1Kn3jcsbbK5NQxnLB0pbgg8n3pqLPTu5G16RKhbuN7vsaMD0GzbpEByllTHapepfhdiOjfWGMsMO/Kgf4XYQwrJ0+VvmX9T8IxRcqApYBqX47E1HpESZzsW3erUoacRtG0tQckVNHGzgPduZvBsFBKbv6Us7vXt8OUb3I+V2tX74xElL1tfu4H33MTSw3f1gimKT6Xp9/bR6kPelfrHoERqLMG+YBa77A+veCcQ4pVgCwdnFKMSw4VAHGkcu/iHmISFIQBYsaM5LE0qTQV38zxfs4VLmJZVd0eZSS44EEEdekcQ8ZACYEpmqmmorpJZyGKgAVKdxuaXrD46cgvSEEqbpmJNKAO/RgacCXblBudr1Lly0HWQkCgFVKIoALueNTBmVfw8zDEjUmQUJV+KaRLDcgrzHsIv3g/8Ag4uQv2k6cgrHuiWFHTxIUpqmztTaNM5omnpoM8D+GpuDRLC1IZlGYkO5WrYlizWpdhFqM/U5OxYDh0rDDD5GhAZz2YRMnJ5Yfy3vU1+MZGmy+OcY9kMyrENT4jlG4nteNpuGQhNSEgO7mnGjwAc1l/gBUeQ0itlAquOkL0UTTVdkuPlCcgpY8jwPGEP+n4hAITPQze6HcPwJdiWvDlKlqYrOl2ZCCXJaoe7Qtx00UCWSDUNRmOoqYgEMRpqzk3pCOh+gXDrnzQrVM0pZL6GKhWjEe6a14xkNpEnTISAPMs0F6CoArwHGPYKiG4rs5GVkf3CsWrKSBIl7ClOoUpudYpypZHk3HuHiOEW7ATQZKHDjSkkDk1mq8VydGOHY7kHVs4JAcC1dPqws7jnBEpZUS5dirYVuL1enFjd7wtwp1APwSX4kEliCTY7ehhlh1hLPRz89+vI3rwiJVh4nBIpUgOx7Bz6/W0Sy1ONQ3Fb1NjZ62G4oxhbKUSAVbpFi9y3rfY3guSrchxXntUkGtup5OKkWg13TdnYCzAbg7NSo5RvIUGo9Nt71TdtvtoFIrvS7uXZhXUKbddQiaVMO1X/Rzy+d+UccGyNyT91r8IkUtgaHtwcA/X0geVMYcGHHp9BGqp/LdItueI6ejQwtBSZr09GO33v1hfmOYBINWah2qWAY147cYHxmapFi5V6sQavwqKl/jAKElRBUaN5RwoAa7vCuRRQ9A8cJk2gOl7khwwLuALqFKv2j3I/DMmQv2iU65qqmYtio12LeXs0OJaRu3T7tEqZjFmH33gbAxhII3gpKoVg2YwVIxT0MOp+E3AM1wtzDP0S6Dzq4Cws2o7CsC53kap7FEwppZyx+NPu8CjKpyQoaEsUhICDpBYsCob3eveOcpeDRjH1mTCZpV7TzKDBm1JQp/KAUkO4uW5RutekvQANp6amo9eQAduHEheUTFqUWSl2AOokgpsRpYV+Qg6RlSUuT5vMFNYAhmIHGl+cKotlOaiL8LIM0Op9AFSQDq0lJBSPeYp3+ELET/aq1B2UrQhipghN9xS+12hj4lzcJHskkAlvaHUlOlJ4aqbdgDC/A4Zc40cAMFKUDVJSSdNX1OAD5ixfhHNboMZfykNsJ/UmavwSwQOZNDs9OPMc49iLEY1EppaSNIowJKnYqdjVXM84yKJpaIz+zs49i6gHh8v2h/lWKaWmmxqNr16WivImvTlV/jBeUYlgUE+6qnQ1H1hprQIdlpkTGOyq04Xq/CztekTpm0H/GlPzsbaiOgB7bLJGJLaeLfKxDHUHI27iJkzNQLMQXYUY+XUANm6am4UaIlhtKWwL8/UL3D3tcp6bQfLm0q+477gXI/wCO433T4adqSGYgggAXGoA8GUxHMerQbIxYVUUBBcPawAOlwahQpp9WjgDUK7VNCFCoPP7+ESS5ymfevrUh/wDHClYV/wAyECptSxFC5t+ElxQcOkDYvM3fSCDQuSGoeF+bWr1gWco2OsVmCUMGYW+AIPZ+0Lv9VUr3fKCmjkULJYN1eFCVv5lKr6+hMTomhwPM57R22aI4l6NJZD1qf8QUg8oVpn8CW6/tyjabL1AOtY6K78I6gvGNG406/vE0pQ4g9xSEcjLAz6yf7mPyaGeHktR36fvHCygl6MUIHGJgBvAQngXf/wCqj8hHqM0l29ol2exf0MdRFxYwQshmiZGJ40gEYhP5x8Y2GIQfxP8A4f5QU2hXGxiDA+NWvQfZtq21O3whbjc/kyfeVU2SLntCfGeI5s1JCZK0SwQ8xXlBFCS12/SH5aF+NkuGygPqxM5K1ed0o31UVrI8yqNwa0PZanDJGlItRvhtFYwE0IWEqA1EgMliBRxdiab84epUYClQJL8kWa44ySCEpDu61OAGahYbvSojyA86wq5q0OVKlAVQkJJCq1UD7wrxo0ZBf6OVJbOQrm157/rEuGxDKHA0PzELjiXvt8P1jMMpy1+HaLSWhYbdFkk48A6SzHYgbf4FOUHYbMEl/P5XTUXBPkBVV+G/yhTleMSXdnhxJymTNSSoeY3IcfKM9GpxJJebIJKElKiPL+EkG4KkkPcVHLvBypymBYiup1aRU7DVW7HsIqOZ+EPZr9php5TNSdWkl7j1DjjeBh46WhkYmWHFHSQRzNDQ94ZwvoldPZc/5g2DtvVLnqSfhGyJp/LTqD13itYXOhPHkEkj8oUArvqAeN5kmaPelL5aXb/theBeGZdJFsw4SS7hJ4G/DvDCXh00fszCKfgULUW0rHUqAh0jL54bSS/9zj4x3FhlmbY8UEb14VjYTEWI5cIAk4ObuAe7frByJJ3TXq8DjIX5f2SIlpemoffMRLKwl2UYjTP07N2jcYwHeO4sNyfTJ5WBV/7ih6H5wUmQoXW/VKfpA8pzXU0esd/rBqhbfrCS25b4QNiMTL/M46n/APNY0Wni13+f33hbPx2Hl+/PlI5FaX9HeClYbo9xucYeQH0M5Z0prWtVFjteMzHMFmUrQjYuSpvLYkad2PEcYr2cZ5h5yRLlrCiSCVAKISBd1AXqLdN4Z4rOZSJZT5jqSUpAlzKhtNDp8zA1Z46gXaGWXSBNSJzMtLJIuxS1K14XrDqXIZVBcVhXk+OlIkiXrZT1BQpBrX3SkE0YUG0HKzmW9NRpshQ/8gIKRCm/ApQj2EMzHrUCubMTIl6mSAoORtrWd+SaRkUSsm1RwpOIBD+oiXCTBrHCsKylSasfvpGyJ/D/ABFWrBF07HWPw60eaWebcYsOUZuSl1DTSoit5fmYVRVwPWDsEFzl6UghIqokEADa9+nKIOL6NfNdltw5M2p92+nb/lxMe5hh5CwETAkhvdADvyjBhtMghJq1940ynBgB282539Y5IjKdifF/w9w6mVLVMlnq/etofeH8oVJSE6zMT+ZVT06Q0lSq14QXhZDdIa7JWT4bCjhDGXho1wsuDUojgEXs2jYyomMuNhBADexiCdl6VXFRYwfpjUpjgptC3+VWD7zjsD6wozf+a1f0kIbipcxX/YClPchUWgpiJcuOCmcsx2EXMXoxayJgsJKtIKWN0JHWo41BhJ4o8IIwsvWiZMBdtK0uDuwWkUNbH4R2PF5eiYkpWkKB2IBin5z4QmISRIUTJUf6ko+YlO4lvRXRXKsPHvuinyKqaOUYbNZktQKQARVjuOYNwYtkr+Ii5zCew0ghJ5qYElwQTpszb2doS5rl6JNR/UklVQ+mZKVZuXcEOIQzFCrWcsbevB4o0pdibg7R04eNZInpWpSlJDK8gd2olDuG95z0beDcf/EaUAPZylEF6qUGYK0mibi+7UjlEjFt/n7Bg/ESTpCkKUpOkVJDP+U9C8GOOAXlm3ZYc7z1Uyar2qwUAMktxYgITTSzVbiXJjIRYHw9MnJKytKEvR9+lhu94yHutC77SJMwGm1KmFC1O7xkZEQMe+CZIViDqDsgkPxcB/jF5lJrGRkSn2Mug6V7piTBJEZGQhwWi8M8GKRkZDIUaShSCJIjIyCcbmPWjIyAceGNBeMjIIDBGqxGRkccRKiKYIyMjglJ8ZZZKM0OhP8AURM10vpA0nqHveOOTEAO33b9Y9jIrArP/SIMoVMG5ep/KbOS3Y/oIyMiseyA5xayfZpPu6AWYM5FTGRkZF49An2f/9k=" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"></a><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>I figured it out<br />
I figured it out from black and white<br />
Seconds and hours<br />
Maybe they hide to take some time<br />
<br />
<br />
I know how it goes<br />
I know how it goes to wrong and right<br />
Silence and sound<br />
Did they ever hold each other tight like us?<br />
Did they ever fight like us?<br />
<br />
<br />
You and I<br />
We don't wanna be like them<br />
We can make it 'till the end<br />
Nothing can come between<br />
You and I<br />
Not even the Gods above<br />
Can seperate the two of us<br />
No, nothing can come between<br />
You and I<br />
Oh You and I<br />
<br />
<br />
I figured it out<br />
Saw the mistakes of up and down<br />
Meet in the middle<br />
There's always room for common ground<br />
<br />
<br />
I see what it's like<br />
I see what it's like for day and night<br />
Never together<br />
Cause they see the things in a different light like us<br />
But they'd never tried like us<br />
<br />
<br />
You and I<br />
We don't wanna be like them<br />
We can make it 'till the end<br />
Nothing can come between<br />
You and I<br />
Not even the Gods above<br />
Can seperate the two of us<br />
<br />
<br />
Cause You and I<br />
<br />
<br />
We don't wanna be like them<br />
We can make it 'till the end<br />
Nothing can come between<br />
You and I<br />
Not even the Gods above<br />
Can seperate the two of us<br />
No, nothing can come between<br />
You and I (You and I)<br />
You and I (You and I)<br />
<br />
<br />
We can make it if we try<br />
You were right<br />
<br />
<br />
Oh You and I </b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-T-ttoo było niesamowite, piękne, nieziemskie - powiedziałam na jednym tchu. I kiedy wypowiedziałam te słowa mój chłopak się zarumienił i spuścił głowę na dół.</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Dzięki skarbie - spojrzał na mnie i puścił oczko. Czegoś tu nie rozumiem raz zawstydzony a chwilę później maczo ?</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Nie udawaj mi tu maczo, widziałam jak się zarumieniłeś.</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Co ? O czym Ty mówisz ?</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-A o Tym - dotknęłam paluchem jego policzka, a następnie go w niego uszczypnęłam.</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Auuuuaaaa. Przestań, dobra masz rację, błagam nie szczyp - i to mi się podoba.</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Przyznajesz się ?</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Tak?</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Słucham ? Chyba nie dosłyszałam.</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Nie mów słucham, bo Cię wyr.... - nie dokończył bo go uszczypnęłam dwa razy mocniej, niż przedtem.</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Kuuuurrrrr - i znowu uszczypnięcie.</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Nie przeklinaj przy dziecku, niewyżyty blondynie, a i nie wyruchasz - zgasiłam go.</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Wow.</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Sam, awansowałaś na wyższy poziom w byciu złośnicą i waleniu sucharów.</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Dziękuje - prychnęłam i pocałowałam go. Ahh ten mój głuptas.</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Masz ochotę na.....</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>_________________________________________________________________________</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Cześć kochani ;*** jak wam się podoba ?</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>-Jak Zayn zareaguje na to co się wydarzyło ? Nina w ogóle mu powie ? A Sam i Niall ? tworzą idealną parę ? zastanawiacie się jaka będzie płeć dziecka ? Jakie będzie i po kim odziedziczy urodę, a może będzie takie jak mamusia i tatuś, ale w lepszej wersji ?</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Mamy dla was niespodziankę związaną z tą słodką parką :)</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: red;"><span style="font-size: large;"><span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b>Do zobaczyska ludziska ;***</b></span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "Trebuchet MS",sans-serif;"><b><span style="color: red;"><span style="font-size: large;">to jak 6 komentarzy next ? Mamy nadzieję, że się postaracie ;) </span></span> </b></span></div>
<h3 class="r">
<a href="http://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=5&cad=rja&ved=0CDkQFjAE&url=http%3A%2F%2Fpl.wikipedia.org%2Fwiki%2FLos_Angeles&ei=3f-YUve0DOHI4ATswIBg&usg=AFQjCNHgEvQGF2mvxB1UNfO1f05q-bCQqw&sig2=ErQ4Vi-er8aUSMMl5kLagQ&bvm=bv.57155469,d.bGE"><i><br /></i></a></h3>
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17455387175298108966noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-79184468055421828632013-11-22T10:42:00.001-08:002013-11-22T10:42:03.679-08:00Rozdział 26.<b> Przepraszamy za nie dokończoną akcje z poprzedniego rozdziału. CMOK ;* </b><br />
<b> * Kilka miesięcy później *</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br />
Wszystko się układało. Ja wybaczyłam Harre'mu, z każdym innym żyłam w zgodzie. Już się nie cięłam, oni pomogli mi przestać. Sam jest już w 6 miesiącu ciąży , bardzo się z ich szczęścia ciesze. Co do związków to Zayn jest samotny. Przejrzał na oczy z Perrie i stwierdzili oboje, że zostaną przyjaciółmi, Harry powiązał się z Taylor. No cóż musiałam ją zaakceptować. Liam dalej był z Danielle, Louis z Elenorą, a ja samotnie. Cóż jak to mówią forever alone. Dziadkowie zaakceptowali, że chce mieszkać w Londynie i nie zabronili mi tego. Z całego serca im dziękuję za to. Ja po za tym, że wszystko sobie ułożyłam zaczęłam pracę w sklepie z odzieżą, parę razy udało mi się wziąść udział w sesjach zdjęciowych. Może nic specjalnego, ale zawsze to coś. Mama Sam jeszcze nie wie o ciąży. Pojutrze razem z chłopakami lecimy do Polski, wtedy Samantha wszystko powie Mamie i wszystko się okaże czy zaakceptuje to dziecko czy może nie. A co do mnie to moi dziadkowie wiedzą o tym, że blondynka jest w ciąży, obiecali, że nic nie powiedzą , więc chyba dotrzymają. Wracając do rzeczywistości. Siedziałam w dawnym mieszkaniu. Wróciłam tam, bo stwierdziłam, że będzie tak lepiej. Zayn zamieszkał ze mną, a Sam zamieszkała z chłopakami. Jest moim przyjacielem. Nie uprawiamy sexu. Nie. Nie. Zaufaliśmy sobie i mówimy sobie o wszystkim. ale dalej wracając siedziałam w kuchni popijając kawę. Ubrana byłam w spodenki w dwóch kolorach, do tego koszulkę, która pokazywała mój brzuch i kamizelkę. Włosy lekko podkręciłam, a na twarz założyłam lekki makijaż. Była już 7 rano. Jak zwykle pracę zaczynałam 8:30. Nie raz chodziłam na nogach tam lub Zayn mnie podwoził. Gdy dopiłam kawę na dół zszedł zaspany Zayn.</b><br />
<b>- Hej.- powiedziałam i pocałowałam go w policzek idąc do zmywarki z kubkiem.</b><br />
<b>- No hej. Zjadłaś coś ?- spytał. Zapomniałam wam wspomnieć, że Malik strasznie się troszczył o moje odżywianie. Czemu ? Bo stwierdził, że coraz bardziej chudnę.</b><br />
<b>- Nie, wypiłam tylko kawę, ale w pracy zjem coś. - mruknęłam próbując wyjść z kuchni.</b><br />
<b>- Siedź, zrobię coś do jedzenia, potem cię podwiozę.- powiedział,po czym zrobił kanapki i nalał soku pomarańczowego. Gdy zjadłam śniadanie pokazałam Zayn'owi, że już czas by jechać, on szybko wskoczył w szarą bluzę, po czym udaliśmy się do samochodu, a potem pod galerię handlową.</b><br />
<b>- Dziękuję.- powiedziałam, po czym wyszłam i szybkim krokiem ruszyłam do środka sklepu. Tam udałam się na zaplecze, a potem z etykietką za ladę w sklepie. Szefa dziś nie było. Mój szef jest bardzo, ale to bardzo przystojny, ale też za bardzo nachalny. Raz zostałam po godzinach to zaczął mnie obmacywać gdyby nie Zayn to by pewnie mnie do łóżka zaciągnął. Z moich przemyśleń wyrwał mnie dzwoneczek, który sygnalizował, że ktoś wszedł do sklepu. Spojrzałam na nią i okazało się, że to jakieś dwie nastolatki, kupiły parę bluzeczek i wyszły. Tak mi minął cały dzień, co chwilę miałam klientów. Gdy wybiła 18 wyszłam ze sklepu zamykając go na kluczyk. Zapomniałam wam wspomnieć, że za nie długo święta. Właśnie zmierzam by kupić jakieś prezenty, bo to już za 2 tygodnie. Po paru godzinach męczącego szukania znalazłam wszystko dla każdego, z torbami udałam się do mieszkania. Gdy tam dotarłam zastałam w salonie Sam i Niall'a i całą resztę dlatego szybko schowałam torby i udałam się do nich ....</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b> *** PERSPEKTYWA SAM ***</b><br />
<br />
<b><span style="font-size: small;">Wszystko było idealne, mój związek z Niallem rozkwitał, a nasze maleństwo rozwijało się i było coraz większe. Jestem już w 6 miesiącu ciąży, mój brzuszek jest okrągły, a figura idealna, pomimo niego. Razem z całą paczką wymyślaliśmy imiona dal dzieciaka, nie wiemy czy to będzie chłopiec czy dziewczynka, ale mam nadzieję, że to drugie. Imiona były przeróżne, od Toma, Alejandry do Willa, ale padło na Brooklyn i Dominica. Idealne. Za kilka dni lecimy do Polski, aby powiedzieć mojej mamie o ciąży, ale na pewno już w samym progu domu zobaczy mój brzuszek, jak go nie zakryję, ale spróbuję go ukryć, najpierw wypytam ją co by zrobiła gdybym była w ciąży, a potem jej powiem. Mam nadzieję, że to zaakceptuje i przyjmie do świadomości to, że w naszej rodzinie pojawi się nowy członek. Ale wracając do rzeczywistości, za dwa tygodnie święta a ja jeszcze nie kupiłam prezentów, Niall mówi, żebym się nie przemęczała zbytnio jak pójdę na zakupy, gdyż muszę odpoczywać, ze względu na ciąże. Rozumiem go, ale też nie będę siedziała całymi dniami w jednym miejscu, którym zapewne byłaby kanapa.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Cześć skarbie - Niall złapał mnie od tyłu i oparł swoją głowę w zagłębieniu na mojej szyi.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Cześć kotku - uśmiechnęłam się szeroko i kontynuowałam robienie naleśników dla tej bandy bachorów, nie dość, że będę miała swoje własne dziecko to muszę dbać o tą piątkę, w prawdzie Nina mi pomaga, ale też spędza całe dni w nowej pracy i nie mieszka już tu, razem z seksiakiem mają swoje własne mieszkanie.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Pachnie wyśmienicie - zawarczył i złożył delikatny pocałunek na mojej szyi przez co jęknęłam i przechyliłam ją w drugą stronę, aby miał większy dostęp, on dobrze wie jak to na mnie działa.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Kochasz to - kontyuował.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Myhym - tylko tyle mogłam powiedzieć. Nagle ktoś głośno chrząknął, szybko się odwróciliśmy któż to mógł być jak nie Lou i Liam ? No właśnie nikt, oni zawsze przychodzą do nas w tych nieodpowiednich chwilach.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Chłopaki znowu ? - wydęłam usta z niezadowolenia.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Oj no sory, nie nasza wina, że zawsze się miziacie kiedy my mamy ochotę na coś, lub coś chcemy zrobić - Liam zaczął się tłumaczyć za ich dwójkę.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Ta, ta,ta wmawiajcie sobie - parsknęliśmy razem z Niallem.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Jak uważacie, ale my wiemy swoje, a więc.... co dobrego pichcisz mamuśku ? -Lou wyszczerzył swoje kły w moją. stronę. Nazywają mnie mamuśką od jakichś trzech miesięcy , urok bycia w ciąży.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Naleśniki - przekręciłam jednego właśnie. Od pewnego czasu gotuję i gotuję to moja pasja, nie mam wielu zajęć, a to mogę robić bez żadnego wysiłku. </span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Mniammm w takim razie nie przeszkadzamy, chodź Liamku - wziął go za rękę i wybiegli z pokoju, w końcu chwila spokoju.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-W końcu, jeszcze chwila i bym ich zabił - zirytowany blondyn stał się ostatnio strasznie drażliwy.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Ej kochanie spokojnie, bo Ci żyłka pęknie - zaczęłam się śmiać.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Grabisz sobie chudzinko.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Chudzinko ? Chyba pączusiu.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Nie chudzinkio.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Jak uważasz.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Pamiętaj dla mnie zawsze będziesz piękna, a ciąża Ci służy.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Ojej dziękuje za miłe słowa - złożyłam na jego ustach leciutki pocałunek, który odwzajemnił.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Dobra koniec tego dobrego, idź do chłopaków, bo zaraz spale naleśniki jak tak dalej pójdzie - machnęłam ręką i po chwili znikł z mojego pola widzenia. Kiedy naleśniki były gotowe, nutella, bita śmietana, żelki i owoce naszykowane zawołałam Nialla, żeby pomógł mi to wziąć. Po drodze spotkaliśmy Tay, która wzięła ode mnie tacę z dodatkami. Podziękowałam jej za to i ruszyłam do salonu. Od kąt Hazz jest z nią często tutaj bywa, nie zdziwię się jak tu zamieszka, na początku nienawidziłam jej, ale po pewnym czasie to się zmieniło, aktualnie jesteśmy dobrymi koleżankami, szczerze mówiąc bardzo ją polubiłam i z wzajemnością. </span></b><br />
<b><span style="font-size: small;"> Wybiła już godzina trzynasta. Późno jak na śniadanie, ale cóż zawsze coś. Włączyliśmy "Toy Story ", znowu i zaczęliśmy jeść, jak zwykle ja najwięcej, nie wiem jak Niall to znosi, że jedzenie znika w tak szybkim tempie, a On je mniej niż ja. Cóż takie życie.</span></b><br />
<br />
<b><span style="font-size: small;"> **** 6 godzin później ****</span></b><br />
<br />
<b><span style="font-size: small;">Wybiła już godzina 19, wszyscy dalej siedzieliśmy w salonie i rozmawialiśmy o naszych związkach, jedzeniu, ciąży i innych pierdołach. Czas szybko zleciał, a jeszcze niedawno była 11, no może nie tak dawno, ale była.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">Opara głową o klatkę piersiową Nialla gwizdałam sobie pod nosem i słuchałam jak chłopcy rozmawiają o wczorajszym meczu koszykówki, nasza drużyna wygrała 96:66. Dobry wynik. Po przechyleniu głowy w prawo zauważyłam, że Tay nudzi tak jak ja. Westchnęłam, oby Nina przyszła nas odwiedzić. Akurat kiedy o niej pomyślałam ktoś otworzył drzwi, wszystkie głowy skierowały się w tamtą stronę, była to moja przyjaciółka i coś chowała za sobą i po chwili schowała to, cóż nie chce nam pokazać trudno, w końcu się dowiemy.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Cześć kochani co tam u was słychać ? - szczęśliwa weszła do salonu i każdego przytuliła, nawet Tay. Odpowiedzieliśmy, że wszystko gra, zapytaliśmy ją o to samo i jej odpowiedz była identyczna jak ta którą my powiedzieliśmy. </span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Hymmm macie ochotę na jakiś wypad na kręgle, pizze, kino ? - zapytała.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Kręgleeee taaakkk - zaywli.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Yhymmm - chrąknęłam. - Możemy iść, ale ja tylko popatrzę pijąc jakąś cole i coś konsumując - posłałam im ciepły uśmiech .</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Ejjj kochanie nie musimy iść, możemy pójść w takie miejsce, gdzie Ty też będziesz mogła coś robić - Niall pogłaskał mnie po ramieniu i pocałował w czoło.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Ohh Niall na litość Boską, wiem, że się martwisz i tak dalej i chcesz żebym ja również sie dobrze bawiła, ale przecież przez to, że jestem w ciąży nie musicie ze wszystkiego rezygnować, poradzę sobie - powiedziałam to na jednym tchu, wszystkich zatkało.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Jesteś pewna ? - podjął kolejną próbę.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Nie wkurzaj kobiety w ciąży - zagroziłam mu machają palcem przed nosem.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Okey, okeyy spokojnie mamuśku - zaczął się bronić.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Ty nie możesz mówić mamuśku - zachichotałam i uderzyłam go w ramię.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Auuua dlaczego ? - wykrzywił się, udając, że go to bolało - wszyscy nas obserwowali i nie zanosiło się im na śmiech.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Bo tak, jestem twoją dziewczyną, a nie mamą kotku.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-No okey okey kochanie.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Dobra to co idziemy ? </span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-jasneeeee</span></b><br />
<br />
<b><span style="font-size: small;"> **** w kręgielni *** </span></b><br />
<b><span style="font-size: small;"><br /></span></b>
<b><span style="font-size: small;">Każdy bawił się w najlepsze, nie przeszkadzało mi to, że ja nie mogę w tym uczestniczyć, cola i pizza zastąpiły mi wszystko. Właśnie chciałam wstać kiedy poczułam ogromny ból w brzuchu i upadłam na ziemię. Momentalnie wzrok każdego skierował się w moją stronę.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Samm ! - krzyknął Niall i po chwili podbiegł z całą paczka do mnie..</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Co się dzieje - zapytał przestraszony.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Boli - pokazałam na brzuch.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Dzwoń po karetkę Nina, szybko ! - dodał po chwili. Ból był potężny, przestraszyłam się, boje się o dziecko. Łzy zaczęły wypływać z moich oczu.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Niall boję się - załkałam.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">-Ćsiii kochanie, wszystko będzie dobrze, karetka już jedzie. Oddychaj skarbie, oddychaj.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">W takich chwilach dziękuje Bogu, że mam takiego cudownego chłopaka.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">W przeciągu piętnastu minut karetka dotarła na miejsce a ja......</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;"><br /></span></b>
<b><span style="font-size: small;"><br /></span></b>
<b><span style="font-size: small;">___________________________________________________________________________________</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">HEJ ! KOCHANI JAK SIĘ MACIE ? ;**</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">ZNOWU DŁUGA PRZERWA BYŁA EHHH PRZEPRASZAMY, ALE sami wiecie szkoła i inne sprawy robią swoje.</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">Hymmm :)</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">Co sądzicie o tym, że Nina mieszka z seksiakiem ?</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">Boicie się o Sam ?</span></b><br />
<b><span style="font-size: small;">Myślicie że Niall sprawdzi się jako ojciec, a matka Samanthy pogodzi się z jej ciążą ? odpowiadajcie hehe :)</span></b><br />
<span style="font-size: small;"><b><br /></b></span>
<span style="color: red;"><b><i><span style="font-size: small;">liczymy na komentarze pod rozdziałem :) One strasznie nas motywują, powodują, że mamy chęć pisać dla was, weny mamy łohoh dużo i jesteśmy szczęśliwe :) To dla was tylko chwila, a dla nas coś wielkiego. CZYTASZ = KOMENTUJ ;*** DZIĘKUJEMY.</span></i></b></span><br />
<span style="font-size: small;"><b><span style="color: red;"><i>NASTĘPNY ROZDZIAŁ POJAWI SIĘ JAK BĘDZIE 10 KOMENTARZY :) </i></span> </b></span><br />
<b><span style="font-size: small;"> </span> </b>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08486838402812753140noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-56128832119770953872013-10-20T04:35:00.002-07:002013-10-20T04:35:33.886-07:00Rozdział 25<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1Gy0dM_Q2RQsVLfqcAoeyFNpulrE-PrPwSLf9ETPoceWf6GYMZ2lgHSzGkjrrDCFez779VYyp7U7xRxDEOD3DLIeYe_Nh1RdqaiWCtvNIGzcpl1Fa-iKyV9DktRdwV-UFVdatCVNKEEY/s1600/tumblr_lwgfays3Lh1qlchkso1_500.png" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1Gy0dM_Q2RQsVLfqcAoeyFNpulrE-PrPwSLf9ETPoceWf6GYMZ2lgHSzGkjrrDCFez779VYyp7U7xRxDEOD3DLIeYe_Nh1RdqaiWCtvNIGzcpl1Fa-iKyV9DktRdwV-UFVdatCVNKEEY/s320/tumblr_lwgfays3Lh1qlchkso1_500.png" width="320" /></a><b> *** Nina ***</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>Obudziłam się w białym pomieszczeniu, światło z początku raził mnie, ale już przeszło. Od razu kiedy już lepiej widziałam spostrzegłam, że jestem w szpitalu. Wpierw nie pamiętałam dlaczego potem skojarzyłam fakty. Dziwne, poddałam się. Dawniej moje życie wyglądało w ogóle inaczej, byłam spokojna, niczym się nie martwiłam, a teraz to samo przeciwieństwo. Na szafce obok spostrzegłam mój telefon, wzięłam go do łapek i wykręciłam numer do dziadków.</b><br />
<b>- Haloo- powiedziała Babcia.- Cześć Babciu. mruknęłam.</b><br />
<b>- Nina dziecko kochane, jak tam u was ? Kiedy wracacie ? Jak tam wam jest ?</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1TCyWspJRNnNAyp1J1f_EgbtjJY11DGkvFQWG1LxsmTc8mJdfAtB72koc7-X6f1mx8nDd_6N8dBg0nigmYpBXkQsgv26T_aiNzOjLM0-yVb1jtV7MhBFa35EPvRzWF_wp2xNd5Py5lSI/s1600/hospital.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1TCyWspJRNnNAyp1J1f_EgbtjJY11DGkvFQWG1LxsmTc8mJdfAtB72koc7-X6f1mx8nDd_6N8dBg0nigmYpBXkQsgv26T_aiNzOjLM0-yVb1jtV7MhBFa35EPvRzWF_wp2xNd5Py5lSI/s320/hospital.jpg" width="320" /></a></b></div>
<b><br /></b>
<b>- Jest dobrze Babciu, trochę się pogubiłam, ale wychodzę na prostą. Nie wiem kiedy wrócimy, ale kiedyś na pewno tak, stęskniłam się.</b><br />
<b>- Nina idę z dziadkiem na spacer, zadzwoń jeszcze kiedyś do nas. Kochamy Cię.</b><br />
<b>- Też was kocham, pozdrów dziadka, zadzwonię.- powiedziałam i się rozłączyłam. Odłożyłam telefon i spojrzałam na swoje łapki. Ręka była zabandażowana., a na łapce było od kroplówki. Co za życie. Nagle do sali wszedł chłopak, dość wysoki, brunet, spojrzał na mnie i położył się na łóżku obok.</b><br />
<b>- Poddałaś się.- wyszeptał.</b><br />
<b>- Tak. - odpowiedziałam.</b><br />
<b>- Nie znam Cię ty mnie też, ale obiecaj mi coś.</b><br />
<b>- Okey.</b><br />
<b>- Nie rób tego więcej, postaw się problemom, baw się nimi i życiem, a wyjdziesz na prostą.- powiedział, po czym wstał ucałował mnie w czoło i wyszedł. Uśmiechnęłam się. Obiecałam to spełnię ją. Po chwili do sali wszedł lekarz i kiedy zobaczył moją uśmiechniętą twarz zdziwił.</b><br />
<b>- Kiedy mogę wyjść ?- spytałam.</b><br />
<b>- Już dziś tylko dopiero popołudniu.- powiedział i zmienił mi kroplówkę. Kiedy wyszedł spojrzałam na godzinę i zostało mi 1,5 h siedzieć jeszcze tu. Wykręciłam numer do Sam.</b><br />
<b>- Halo. - powiedziała zaspana.</b><br />
<b>- Hej. Odbierzesz mnie za godzinkę ze szpitala ?- spytałam.</b><br />
<b>- Nina obudziłaś się ? Jasne, że tak.- powiedziała.</b><br />
<b>- No obudziłam się, tylko nie mów chłopakom.</b><br />
<b>- Okey.</b><br />
<b>- Dobra to do potem. Nie zapomnij.</b><br />
<b>- No pa pa pa .- powiedziała i się rozłączyłam.</b><br />
<b> </b><br />
<b> *** Kilka godzin później ***</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b> Właśnie z Sam wracałyśmy z zakupów, podziękowałam jej za uratowanie mnie. Dziewczyna też była bardzo zaskoczona zmianą mojego nastroju.</b><br />
<b> - Ciekawe co na to chłopcy.- powiedziałam.</b><br />
<b>- Są jak na razie na próbie.- zaśmiała się.</b><br />
<b>- To zróbmy im niespodziankę.- powiedziałam z uśmiechem.</b><br />
<b>- Upieczmy im ciasto !- krzyknęła Sam i wybuchła śmiechem.</b><br />
<b>- Idziemy piec ciasto !- krzyczałyśmy wchodząc do domu. Odłożyłyśmy zakupy i ruszyłyśmy do kuchni. Tam wyciągnęłyśmy składniki i ubrałyśmy fartuszki. Muzyka rozbrzmiewała w całym domu, a my piekłyśmy nasze ulubione ciasto. Robiąc masę śpiewałyśmy na głos Girl On Fire. Prześpiewałyśmy całą piosenkę nie nie fałszując. Zajebiście , no nie ?</b><br />
<b>- Brawo ! - krzyczeli chłopacy, zaśmiałam się ,a każdy z nich resztę mnie przytulał. Potem zjedliśmy ciasto i jak za dawnych czasów zaczęliśmy oglądać jakiś...</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b> *** Sam ***</b><br />
<br />
<b>To wszystko było dla mnie strasznym przeżycie. Znalezienie mojej najlepszej przyjaciółki wykrwawiającej się w łazience wywołał u mnie dziwne uczucie i zaczęłam teraz inaczej patrzeć na świat. Kiedy pogotowie przyjechało po Ninę, chciałam jechać z nimi, lecz nie mogłam, nie pozwolili mi. Zdruzgotana zadzwoniłam do chłopaków. Od razu do mnie przyjechali i pomogli mi dostać się do szpitala. Nikt nic nie mówił, bo nie wiedział nawet co powiedzieć, jak się zachować. Oparta o ramię Nialla jechałam autem i płakałam. Strasznie się martwiłam o najważniejszą w moim życiu osobę, która zawsze była przy mnie, zemną i zawsze mnie wspierała. Nie chcę, żeby odeszła, nie chcę.</b><br />
<b>-Csii spokojnie kochanie, wszystko będzie dobrze - Niall szepnął mi do ucha i zaczął leciutko pocierać o mój policzek swoimi palcami. Jego dotyk był dla mnie kojący, uspokajał mnie. Kiedy czułam jak mnie dotyka czułam się bezpieczna i wyluzowana.</b><br />
<b>-Nie będę spokojna Niall, a jak Ją stracę ? - zapytałam.</b><br />
<b>-Nie stracisz. Jest pod opieką najlepszych lekarzy w tym mieście skarbie.</b><br />
<b>-Naprawdę ?</b><br />
<b>-Tak naprawdę. Zresztą zaraz sama się przekonasz, bo jesteśmy na miejscu - faktycznie dotarliśmy do szpitala i to w mgnieniu oka.</b><br />
<b>Kiedy wysiadłam z auta spojrzałam na przestraszonego Harrego. On się naprawdę o Nią bał, ale po tym co zrobił, to ona nigdy mu nie wybaczy. Reszta chłopaków, była bardzo zestresowana i nie wiedziała czego się spodziewać.</b><br />
<b>Po wejściu do szpitala zapytaliśmy się dokąd mamy iść i w jakim stanie jest Nina.</b><br />
<b>-Wszystko z nią w porządku ? - zapytałam i podrapałam się po głowie.</b><br />
<b>-Pani przyjaciółka, jest w stabilnym stanie i wszystko z nią w porządku. Leży na sali 369. Proszę do niej iść, ale tylko na dziesięć minut, musi odpoczywać - pani doktor mnie poinformowała. Miła z niej kobieta.</b><br />
<b><br /></b>
<b>Sala 369 znajdowała się tuż przede mną. Policzyłam do trzech i pchnęłam ogromne drzwi przed siebie.</b><br />
<b>W środku leżała Nina. Była nieprzytomna, a raczej spała.</b><br />
<b>-Ona nie żyje ? - zapytał się przestraszony Lou.</b><br />
<b>-Żyje, żyje, tylko śpi głuptasie - cichutko zachichotałam i usiadłam tuż obok mojej przyjaciółki.</b><br />
<b>-Oj Nina strasznie się o Ciebie bałam - wyszeptałam w jej stronę, chociaż wiedziałam , że i tak mnie nie słyszy.</b><br />
<b>-Ona...Ona jest taka drobniutka - wybełkotał nagle Harry.</b><br />
<b>-Wiemy o tym - syknęłam.</b><br />
<b>-Przepraszam - spuścił głowę w duł i opuścił salę.</b><br />
<b>-Sam - Niall złapał mnie za ramię.</b><br />
<b>-Co ! ?</b><br />
<b>-On serio tego żałuje.</b><br />
<b>-I co mnie to obchodzi ? Mógł myśleć co robi, albo tyle nie pić - niemalże krzyknęłam mu w twarz.</b><br />
<b>-Ehhh - westchnął i odszedł w głąb sali do reszty chłopaków.</b><br />
<b>- Nina jak się obudzisz, to obiecuję Ci, że nażremy się tyle słodyczy ile wlezie - pocałowałam ją w policzek i razem z resztą bandy wyszliśmy z sali, a następnie ze szpitala.</b><br />
<b><br /></b>
<b>-Kochanie odwieziecie mnie do domu i zostaniecie zemną ?</b><br />
<b>-Nie możemy - zrobił smutną minę i przytulił mnie od tyłu.</b><br />
<b>-Dlaczego ? hemm ?</b><br />
<b>-Ponieważ mamy próbę, a jeżeli ją opuścimy to zostaniemy zamordowani i nikt nas nigdy nie znajdzie.</b><br />
<b>-Ja bym was znalazła, ale żywych, uwierz hihi.</b><br />
<b>-Wieczorem się zobaczymy jak zawsze, w końcu mamy jeden pokój - pocałował mnie w policzek i dotknął mojego brzucha.</b><br />
<b>Maleństwo rozwijało się prawidłowo, a On chyba nie może się doczekać kiedy przyjdzie na świat.</b><br />
<b>-Lubi mnie - wyszczerzył się do mnie po chwili i puścił oczko.</b><br />
<b>-Ono Cię kocha - posłałam mu buziaka i wsiadłam do auta.</b><br />
<b>-Zayn ? - wypowiedziałam jego imię i od razu się na mnie popatrzył.</b><br />
<b>-Jak tam ?</b><br />
<b>-A jak ma być ? - zdziwił się.</b><br />
<b>-Dupa.</b><br />
<b>-Co ?</b><br />
<b>-Dupa.</b><br />
<b>-Niall weź jej coś powiedz, bo chyba nałykała się w szpitalu jakiś tabletek - zaśmiał się.</b><br />
<b>-Sam spokój, bo nie dostaniesz dzisiaj słoika nutteli i innych smakołyków - zagroził mi i pomachała palcem przed twarzą.</b><br />
<b>-Dobrze tato.</b><br />
<b>-No i to rozumiem - wtrącił się Liam.</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b> *** Piętnaście minut później w domu ***</b><br />
<b><br /></b>
<b>-Papa chłopaki, miłej próby wam życzę - pomachałam im i rozłożyłam się od razu na kanapie.</b><br />
<b>Przełączałam z programu na program, ale nic nie było w telewizji, same nudy. Postanowiłam, że nie będę siedziała tak bezczynnie i posprzątam dom. Wiem, że nie mogę się przemęczać, ale nie usiedzę dłużej na tyłku.</b><br />
<b>Postanowiłam, że zacznę od Łazienki i zmycia krwi z kafelek. To było ohydne, ale ktoś musiał to zrobić.</b><br />
<b>Wzięłam płyn, wodę, gąbkę i papier.</b><br />
<b>Przetarłam najpierw krew papierem, następnie zaczęłam szorować ją gąbką i wytarłam wszystko ponownie, kafelki wyglądały jak nowe, ale zaraz to może się zmienić. Poczułam, że zbiera mi się na wymioty, szybko otworzyłam kibelek i zwymiotowałam do niego. Czułam się ohydnie. Przetarłam usta ręcznikiem i wrzuciłam do go pralki, umyłam zęby i zaczęłam ponownie sprzątać.</b><br />
<b>Po jakiejś godzinie usłyszałam wibracje telefonu, udałam się do kuchni, żeby sprawdzić kto do mnie dzwoni, kiedy na wyświetlaczu pojawiło się imię mojej najlepszej przyjaciółki strasznie się ucieszyłam.</b><br />
<b>Rozmowa nie trwała długo. Nina prosiła mnie żebym po nią przyjechała. </b><br />
<b><br /></b>
<b> *** Jakiś czas później ***</b><br />
<br />
<b><a href="http://m.ocdn.eu/_m/a9c2adb50809b2d4ec2c58d92105d6ae,62,37.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="243" id="irc_mi" src="http://m.ocdn.eu/_m/a9c2adb50809b2d4ec2c58d92105d6ae,62,37.jpg" style="margin-top: 6px;" width="320" /></a>Po odebraniu Niny ze szpitala udałyśmy się na ogromne zakupy. </b><br />
<b>W centrum byłyśmy wszędzie. Każdy sklep został przez nas odwiedzony i w każdym coś kupiłyśmy. </b><br />
<b>Buty, bluzki,sukienki,spodnie i inne cudowne rzeczy znajdowały się w naszych torbach. To był najlepszy dzień w naszym życiu.</b><br />
<b>-Sam co powiesz na tą różową sukienkę w kropki ? - zapytała mnie Nina i pokazała mi to cudo.</b><br />
<b>-Wow - otworzyłam szeroko usta. - Jest śliczna.. ale.</b><br />
<b>-Ale co - popatrzyła na mnie ze złością w oczach.</b><br />
<b>-Ale.. dziecko ? za niedługo już nie będzie na mnie dobra Nina, brzuch rośnie, już jest widoczny, a co dopiero później - próbowałam się uśmiechnąć.</b><br />
<b>-A no tak. Ej, ale przecież po porodzie też będzie dobra - uśmiechnęła się radośnie do mnie i dała sukienkę do koszyka. Ahh te jej zmienne humorki i jak jej tu nie kochać.</b><br />
<b>-Hymm chodźmy może do sklepu z ubrankami dla dzieci ? - zaproponowała mi po chwili.</b><br />
<b>-Czemu nie - uradowana podskoczyłam i ją przytuliłam. W końcu moje maleństwo będzie miało jakieś ubranka.</b><br />
<b>-Tylko wiesz, że jeszcze z Niallem nie wiemy czy to chłopczyk, czy dziewczynka ? Musimy iść do ginekologa.</b><br />
<b>-Wiem, wiem, kupimy takie i takie, a do ginekologa pójdziesz za niedługo.</b><br />
<b><br /></b>
<b>Kiedy byłyśmy w sklepie z ubrankami, dla dzieci nagle coś mnie naszło i stwierdziła, że nie chce jeszcze nic kupować.</b><br />
<b>-Nina chodźmy stąd. Nie chce tu być i kupować ciuszków.</b><br />
<b>-Dlaczego ? - zdziwiła się.</b><br />
<b>-Bo nie, nie jestem jeszcze gotowa, muszę się najpierw pogodzić do końca, że będę matką.</b><br />
<b>-Ehh no dobra, chodźmy.</b><br />
<b><br /></b>
<b> Nina miała niesamowite poczucie humoru. Zdziwiło mnie to, że w tak szybkim tempie jej się zmienił. Byłyśmy we dwie ciekawe, jak zareagują chłopcy kiedy po powrocie z próby ujrzą Ninę w domu.</b><br />
<b>Nina zaproponowała, abyśmy zrobiły chłopcom niespodziankę. Zgodziłam się i dałam pomysł na zrobienie ciasta. Weszłyśmy do domu i od razu zabrałyśmy się za robienie ciasta.</b><br />
<b>Nasze fartuszki były różowe z serduszkami. Kiedy Nina zaczęła śpiewać Girl On Fire dołączyłam do niej i śpiewałyśmy razem. Wciągnęłyśmy się w to bardzo i podobało się nam.</b><br />
<b><br /></b>
<b>-
Brawo ! - krzyczeli chłopacy. Nie spodziewałam się ich tak szybko. Każdy z nich przytulił Ninę, a następnie mnie. Wszyscy byli szczęśliwi.</b><br />
<b>-Jej mój jednorożcu !- Liam zaczął krzyczeć i piszczeć.</b><br />
<b>-Kochamy Cię Nina i Ciebie też Sam - powiedzieli w chórku oprócz Harrego, który poszedł od razu do swojego pokoju.Nie wnikam, niech Nina spróbuje z nim pogadać, ale i tak wątpię, ze coś z tego będzie.</b><br />
<b>Kiedy ciasto się upiekło wszyscy razem usiedliśmy przed telewizorem i zaczęliśmy je jeść, było pyszne.</b><br />
<b>Włączyliśmy Toy Story 3 i nieźle się bawiliśmy, kiedy nagle..</b><br />
<b><br /></b>
<b>_______________________________________________________________________________</b><br />
<b><br /></b>
<b>hej ;*</b><br />
<b>Kochani mam nadzieję, że podoba wam się ten rozdział, przepraszamy, ze tak długo, ale miałyśmy same kłopoty i niestety brak czasu.</b><br />
<b>CO SĄDZICIE ?</b><br />
<b>MYSLICIE, ŻE HARRY I NINA SIĘ POGODZĄ ?</b><br />
<b>CO SIĘ WYDARZYŁO PODCZAS OGLĄDANIA FILMU ? HEMM :)</b><br />
<b>KOCHAMY WAS ;**</b><br />
<b><br /></b>
<b>10 KOMENTARZY NASTEPNY ROZDZIAŁ ;**</b><br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08486838402812753140noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-67579652276630404842013-09-29T10:55:00.000-07:002013-09-29T10:55:08.125-07:00UWAGA !<span style="font-size: large;"><b>KOCHANI TO CO ZROBILIŚCIE POD TAM TYM POSTEM BYŁO Z LEKKA ŻAŁOSNE NO I BARDZO NAS ZAWIEDLIŚCIE ;C</b></span><br />
<span style="font-size: large;"><b>DLATEGO DAJEMY WAM KOLEJNĄ SZANSĘ, JEŚLI DO JUTRA POD TYM POSTEM NIE POJAWI SIĘ DO 10 KOMENTARZY ( BEZ ANONIMÓW !!!!! ) BLOG USUNIEMY. MAM NADZIEJE, ŻE SIE POSTARACIE BO W OBSERWATORACH JEST WAS 22 DLATEGO POSTARAJCIE SIE ! </b></span><br />
<span style="font-size: large;"><b>LOLA I NIKOLA ;*</b></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08486838402812753140noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-83280000300045023082013-09-28T11:48:00.000-07:002013-09-28T11:48:04.766-07:00UWAGA ! <b><span style="font-size: large;">K</span></b><span style="font-size: large;"><b>OCHANI NIE KOMENTUJECIE W OGÓLE ROZDZIAŁU, DLATEGO Z PRZYKROŚCIĄ MÓWIĘ, JEŚLI JUTRO DO GODZ. 15:00 NIE POJAWI SIE POD TYM POSTEM 15 KOMÓW, BLOG ZOSTANIE USUNIĘTY ! </b></span><div>
<span style="font-size: large;"><b>PRZYKRO NAM, MAM NADZIEJE ZE SIE WAM UDA ♥ LOLA I NIKOLA ;* </b></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08486838402812753140noreply@blogger.com19tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-2759291098907503282013-08-27T12:05:00.004-07:002013-08-27T12:05:38.075-07:00Rozdział 24<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b> *** Nina ***</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDhUV5Zoj432ltGgSjeUNy-P4llz7GtcNmliptfYlJ83diaukcSD-jSw2JOl3qVOgP5lS4v1hfLLwctBrKUNZZ-6SjVE75f7y-LiT9FEnAr2CPKcrM5dvMVSMxU68ieoqLjg79v0rzlNs/s1600/tumblr_mptwg7cSEf1sa68yxo1_500.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="216" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDhUV5Zoj432ltGgSjeUNy-P4llz7GtcNmliptfYlJ83diaukcSD-jSw2JOl3qVOgP5lS4v1hfLLwctBrKUNZZ-6SjVE75f7y-LiT9FEnAr2CPKcrM5dvMVSMxU68ieoqLjg79v0rzlNs/s320/tumblr_mptwg7cSEf1sa68yxo1_500.jpg" width="320" /></a>Obudziłam się z ogromnym bólem głowy, pleców , ogólnie całego ciała, spałam na kanapie przykryta kocem. Ledwo co pamiętam jak się tu znalazłam i czemu jestem tak obolała. Kiedy powolnym ruchem zaczęłam się dźwigać zobaczyłam całą poobijaną moją dłoń. Zaskoczona wstałam i szybkim krokiem ruszyłam do łazienki, zamknęłam drzwi na kluczyk i podeszłam do lustra, a tam doznałam kolejnego szoku , twarz miała bardzo wiele koloru filetowego. Westchnęłam i zdjęłam z siebie ubrania, z płaczem oglądałam każdą część mojego ciała. Nie wierze własnym oczom , nie pamiętam nawet skąd to mam. Wyglądam okropnie-pomyślałam i weszłam pod zimny strumień wody i wtedy wszystko wróciło... W pewnym momencie pamiętałam każdą chwilę jaka się wczoraj wydarzyła. Wybuchłam płaczem On naprawdę wczoraj stał się potworem , każdy jego cios jest dla mnie torturą, ciekawe czy coś pamięta. Cicho westchnęłam i weszłam pod prysznic, szybko zmyłam z siebie jego dotyk i wyszłam , Na zewnątrz ubrałam szlafrok i powolnym krokiem udałam się do kuchni, tam był on, stał i gotował. Wystraszona zaczełam się wycofywać póki mnie nie zauważył.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihnfIe2dPCQTWQpDEJ-IDW_dAZV5uJ_l41kDEgTyWOuyrKPK1vTo8WJjE8qJde58_iaXgShCIdpcT3y-pjWMu8wZHszzM7EfMEdualSnCjVBfPt7shR8qxHcMEwBsD2kXq1V9q7h8-7TE/s1600/p%25C5%2582acz.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihnfIe2dPCQTWQpDEJ-IDW_dAZV5uJ_l41kDEgTyWOuyrKPK1vTo8WJjE8qJde58_iaXgShCIdpcT3y-pjWMu8wZHszzM7EfMEdualSnCjVBfPt7shR8qxHcMEwBsD2kXq1V9q7h8-7TE/s320/p%25C5%2582acz.jpg" width="240" /></a>- Nina co z tobą ?- spytał patrząc na mój wyraz twarzy. Łzy zaczęły spływać po moich policzkach ze zdwojoną siłą.- Ej co z tobą ?- spytał ponownie lekko się zbliżając do mnie. Ruszyłam w tył uderzając tyłkiem o szafkę jednocześnie zrzucając z niej wazon,który stłók się na małe części.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>- Jezu co tu sie dzieje ?- zapytała Sam stojąc a schodach. Spojrzałam tam i starłam łzy . - Nina co z tobą ?- spytała podchodząc do mnie i mocno mnie przytulając.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b> - Co się tu stało ?- zapytał Zayn schodząc na dół,.- Matko Nina co ci się stało ? - spytał i podszedł zerkając na moje rany na dłoniach. Harry stał z tyłu i myślał kiedy w pewnym momencie spojrzał na mnie i już wiedziałam,że wszystko sobie przypomniał.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>- Nina...-wyszeptał i spojrzał na mnie.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>- Zamknij się i w ogóle się, bo to nic już nie zmieni ! - powiedziałam podniesionym głosem i się rozpłakałam.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>- Byłem pijany... -mruknął.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>- To nic nie zmienia Harry, jesteś potworem.- powiedziałam i biegiem udałam się do swojego pokoju, zamknęłam go na kluczyk i zjechałam po drzwiach. Z dołu słyszałam krzyki Harre'go, Sam i Zayn'a i całej reszty. Płacz w moim pokoju roznosił się po każdym koncie. Mam już dość tego wszystkiego, to mnie wykańcza, przez niego czuje ból przy ledwie małym ruchu. Czuje się idiotycznie jednym słowem.Położyłam się na łóżku i lekko wycierałam łzy póki nie doznałam ogromnego bólu w klatce piersiowej. Zamknęłam oczy i udałam się do krainy morfeusza ...</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b> *** kilka godz później ***</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b> </b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>Obudziłam się , powolnym krokiem podeszłam do okna i rozejrzałam się, wszystko takie poukładane każdy ma , a ja mam wszystko zaś zjebane. Niesprawiedliwe ... Pomalutku zmierzyłam po bluzę, która potem znalazła się na moim ciele, potem usiadłam na fotelu i przymknęłam powieki, spałam około 5 godz. długo, a z dołu nawet mały dźwięk się nie wydobywa. Cóż mają mnie chyba w dupie. Usłyszałam pukanie, przestałam oddychać i czekałam aż ten ktoś odejdzie.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>- Nina otwórz.- usłyszałam głos Zayn'a.- Nina, prosze..- powiedział i głośniej pukał.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>- Nina do cholery otwórz te drzwi. - powiedziała Sam.- Odezwała się coś ? - usłyszałam szepty.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>- Nie, cisza.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>- Może śpi ?</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>- Wątpię w to.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>- Ty we wszystko wątpisz.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>- Nie narzekaj .</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>- Zapukajmy jeszcze raz i pójdziemy do siebie.- powiedziała Sam i ponownie zapukali.- Nina, otwórz -powiedziała i po chwili już ich nie było. Zeszli na dół, bo już po chwili słyszałam kłótnie i kilka trzasków drzwiami. Przez okno zobaczyłam, że każdy wyszedł, Harry szedł z samego przodu, a reszta z tyłu coś debatując. W tym momencie łzy zaczęły spływać po policzkach. Tego wszystkiego jest za dużo. Weszłam do łazienki, wyciągnęłam swoją zdobycz, wzięłam też tabletki i usiadłam opierając plecy o wannę.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibLiPhrSCMxIiaxu8HLCxKMcZ8MgzLMn-lpSMyzb6GIKsEctQ_Bl0yixrq0JfPwIe0yHctC_vkenWctBO5GW9XIQ7NbScEPwJxdKcsD5pmVlDNaXmpBac5-24KfWIjvK78pUvgaH8vEr4/s1600/0c3735e50000b4e651c84569.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibLiPhrSCMxIiaxu8HLCxKMcZ8MgzLMn-lpSMyzb6GIKsEctQ_Bl0yixrq0JfPwIe0yHctC_vkenWctBO5GW9XIQ7NbScEPwJxdKcsD5pmVlDNaXmpBac5-24KfWIjvK78pUvgaH8vEr4/s320/0c3735e50000b4e651c84569.gif" width="320" /></a>- Dziękuję każdemu za wszystko, kocham was i przepraszam.-napisałam na kartce i położyłam obok, wzięłam nóż do łapek i szybkim ruchem wbiłam go w żyłę, a do ust wsadziłam kilka tabletek i połknęłam je. Krew wypływała, a ja powoli zamykałam swoje oczy nie zwracając w ogóle uwagi na ból .....</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b> </b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b> *** Samantha ***</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>To wszystko mnie przerastało. Pijany Harry, pobicie Niny, kłótnie, dzisiejsza awantura. Wszystko się jebie, dosłownie wszystko. Już nie jest jak kiedyś jest inaczej. </b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>Kiedy Nina nie chciała otworzyć drzwi wszyscy zaczęliśmy na siebie wrzeszczeć. Każdy wyszedł z domu, ja też, ale nie chciałam przebywać w towarzystwie nikogo mi znajomego, dlatego udałam się w stronę kawiarni, gdzie chciałam się odprężyć i przez chwilę pobyć sama.</b></span><br />
<br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>Nie zważając na nic, ani na nikogo szłam powoli w stronę kawiarni, która znajdowała się około piętnastu minut drogi od domu. Ulice były puste, ale co się dziwić, przecież było już grubo po dwudziestej trzeciej, a ludzie muszą na drugi dzień zapewne wcześnie wstać i udać się do pracy, bądź w inne miejsca.</b></span><br />
<br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>Idąc trochę się bałam, niektóre latarnie migały, a inne były całkowicie wyłączone, co sprawiało, że droga, która aktualnie się poruszałam wyglądała jak z horroru. Miałam wrażenie, że jestem obserwowana i , że zaraz ktoś wyskoczy skądś i bóg go wie co ze mną zrobi. Kiedy usłyszałam jakiś szelest za mną, aż podskoczyłam. Odwróciłam się w strachu, ale na szczęście to tylko kot, który zeskoczył z murka na kupkę liści leżącą nieopodal. Przyśpieszyłam kroku w celu jak najszybszego dojścia do obranego mi celu.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>Kiedy znajdowałam się już w środku malutkiej kawiarni koloru jaśminowego podeszłam do lady i przejrzałam tablicę, a której były wypisane wszystkie rodzaje kaw i innych smakołyków i ciepłych napojów.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>Wybrałam kawę z bitą śmietaną lecz kiedy sięgnęłam po portfel do kieszeni nie było go tam. Wkurzona wyszłam z lokalu i udałam się w stronę domu, gdyż portfel który w danym momencie był mi najbardziej potrzebny został akurat w nim.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>Jak jakaś nienormalna wbiegłam do domu i skierowałam się do mojego pokoju. Jak myślałam portfel leżał na szafce nocnej i było w nim wystarczająco pieniędzy na cieplutką kawusię.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>Postanowiłam jeszcze zajrzeć do Niny, bo być może miałaby ochotę udać się ze mną do kawiarni.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>O dziwo drzwi do jej pokoju były otwarte, ale kiedy tam zajrzałam nie było jej. Zdziwiona weszłam do środka i dalej nie mogłam jej dostrzec, ale jedna rzecz przykuła moją uwagę, palące się światło w łazience.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>-Halo Nina ? Dobrze się już czujesz ? - zapytałam, ale nie uzyskałam odpowiedzi.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>-Nina ? Jesteś tam ? Bo jak nie to wejdę tam ze szminką i pomaluje Cię, będziesz potworem - zachichotałam, ale dalej nie usłyszałam jej głosu. Wtedy się zniecierpliwiłam.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>Postanowiłam wejść tam, chociażby miałabym ją zobaczyć nagą, albo depilującą sobie pachy, bądź inne miejsca.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>Podeszłam do drzwi i chwyciłam za klamkę, po czym pociągnęłam je w swoją stronę i doznałam szoku. Do moich oczu zaczęły napływać łzy, a ciało zaczęło całe drzeć, opadłam lekko a kolana i wyciągnęłam telefon.</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>-Halo ? Pogotowie ? </b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>_________________________________________________________________________________</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>Hej kochani :*</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>TAK STRASZNIE WAS PRZEPRASZAMY ZA TAK DŁUGĄ PRZERWĘ, LECZ JA BYŁAM ZA GRANICĄ I NA OBOZIE SPORTOWYM, A ANIA MIAŁA JAKIEŚ PROBLEMY :C</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>Teraz postaramy się to nadrobić. </b></span><br />
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana,sans-serif;"><b>KOCHAMY WAS :***</b></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08486838402812753140noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-539866779505436242013-07-25T14:18:00.001-07:002013-07-25T14:18:31.936-07:00Rozdział 23 *** Perspektywa Niny ***<br />
<br />
<br />
Długo nie pospałam, ponieważ obudziła mnie Sam. Chwile pogadałyśmy i zobaczyła to co sobie zrobiłam. Krzyczała i kazała mi obiecać, że więcej tego nie zrobię, skłamałam. Tak naprawdę nie wiem czy to jeszcze zrobię.<br />
- Nina no chodź .- powiedziała Sam stojąc w drzwiach i nalegając bym zeszła na dół.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi67r7U7nADT50WYPJM0Zzv49m_D7kp6jT_9RAQt0egcO0LW6U11D9NjCFk8CXnCtAZGF0zYH0ABpCu8sJNBkyKQicPdzcfQJxip5bNZUyD0WvUeEOWN2FBM94bjJROQMnbZPwMoDSm6s8/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi67r7U7nADT50WYPJM0Zzv49m_D7kp6jT_9RAQt0egcO0LW6U11D9NjCFk8CXnCtAZGF0zYH0ABpCu8sJNBkyKQicPdzcfQJxip5bNZUyD0WvUeEOWN2FBM94bjJROQMnbZPwMoDSm6s8/s1600/images.jpg" /></a>- Już zejdę.- mruknęłam i kiedy tylko wyszła, ubrałam dłuższą bluzę, włosy spięłam w koka, a rękawy od bluzy naciągnęłam na dłonie. Powoli zeszłam na dół gdzie cała reszta z czegoś się nabijała. Wchodząc do salonu wszyscy na mnie spojrzeli , a mój typowy wróg patrzył ze złością jak usiadam obok Zayn'a. Przez 1,5 godziny rozmawialiśmy na temat ciąży, jednak Sam i Niall jeszcze nic nie zdecydowali. Po dłuższym czasie para udała się na górę odespać trochę , a ja udałam się do siebie, tam położyłam się na łóżku i rozmyślałam. Nagle usłyszałam krzyki, wyskoczyłam z pokoju, cały korytarz był zalany,a Zayn stal i krzyczał a Perrie,że nie zakręciła wody. Chwilę później okazało się, że cały ich pokój był zalany. W pewnym momencie Perrie wzięła swoją torebkę i wybiegła z domu. Wszyscy zszokowani patrzyli na wkurzonego Mulata. każdy zastanawiał się gdzie Zayn spędzi noc, ponieważ od naprawy przyjadą dopiero jutro.<br />
- Może spać u mnie jeśli chce.- wypaliłam i lekko się uśmiechnęłam do niego. Chłopak kiwnął głową i ruszył do mnie . Kiedy wszedł zamknął drzwi i usiadł na skraju łóżka.<br />
-To twój pokój,więc prześpię się na kanapie.-powiedział. Posłałam mu karcące spojrzenie.<br />
-Co z tego, że mój , śpisz ze mną.-powiedziałam i puściłam mu oczko. Malik zaśmiał się i wszedł do mojej łazienki, jednak po chwili się znowu wyłonił.<br />
-Pożyczę sobie ręcznik.-zawył i zniknął, a ja za ten czas przebrałam się w piżamę i położyłam na łóżku. Przymknęłam oczy i rozmyślałam czy dobrze zrobiłam fałszywie obiecując Sam.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxoLpIxOTdt2QEmjH6oWB_VqWOejb29DyolKd-u-ev7Q5zuM16la9Xyk-6QfAxhq1dEWpwKgkxyVyR0G0FIj95Z48ounW5W1y7zqtA0pwsl47-g1ebLgYpnJ92Ef5UUBmnNQpBTHl8H5A/s1600/tumblr_mpvzqxCXE61spnhuyo1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;">.</a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxoLpIxOTdt2QEmjH6oWB_VqWOejb29DyolKd-u-ev7Q5zuM16la9Xyk-6QfAxhq1dEWpwKgkxyVyR0G0FIj95Z48ounW5W1y7zqtA0pwsl47-g1ebLgYpnJ92Ef5UUBmnNQpBTHl8H5A/s1600/tumblr_mpvzqxCXE61spnhuyo1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a>- Nina co to jest ? -pytał Zayn budząc mnie i ukazując żyletkę. Zszokowana spojrzałam na niego i <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhxoLpIxOTdt2QEmjH6oWB_VqWOejb29DyolKd-u-ev7Q5zuM16la9Xyk-6QfAxhq1dEWpwKgkxyVyR0G0FIj95Z48ounW5W1y7zqtA0pwsl47-g1ebLgYpnJ92Ef5UUBmnNQpBTHl8H5A/s1600/tumblr_mpvzqxCXE61spnhuyo1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;">-</a>spuściłam głowę. -Nina powiedz tylko ty się nie tniesz ,no nie ? - spytał . Nie wiedziałam co odpowiedzieć mu. -Nina odpowiedz.-powiedział podniesionym głosem. Kilka łez spłynęło po moim policzku. Podszedł bliżej.- Pokaż ręce Nina.- powiedział rozkazująco. Pokiwałam przecząco , Zayn pociągnął moje dłonie i podciągnął rękawy bluzy. Widząc parę czerwonych kresek na moich rękach, <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMIbGSh7c9RHD5OLe1trje4vNpvn0YyBlNIx-9fMzNT255nlVkQdsCO5lE7txQGStN7bbwzGZvGnMsIefCVe5woyRTa64VHoiMOKBfTfLx-1Ke2J4258bUPmmDaqs7992sP0wIs93zSRs/s1600/tumblr_mpvzqxCXE61spnhuyo1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMIbGSh7c9RHD5OLe1trje4vNpvn0YyBlNIx-9fMzNT255nlVkQdsCO5lE7txQGStN7bbwzGZvGnMsIefCVe5woyRTa64VHoiMOKBfTfLx-1Ke2J4258bUPmmDaqs7992sP0wIs93zSRs/s320/tumblr_mpvzqxCXE61spnhuyo1_500.gif" width="320" /></a></div>
rozpłakałam się, a on mocno mnie przytulił. Po kilku minutach ciszy i mojego szlochania przejechał palcami po ranach.- Dlaczego ?- zapytał i spojrzał w prost do moich oczu. Zabrakło mi odpowiedzi.<br />
- To wszystko przerosło mnie. Zmieniłam się, na gorsze.- wyszeptałam i znowu się rozpłakałam. Mocno mnie przytulił.<br />
- Nie rób tak więcej.- wyszeptał i pocałował mnie we włosy. Położyłam głowę na jego torsie i przymknęłam oczy....<br />
<br />
*** GODZINĘ PÓŹNIEJ ***<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxTLIT6fU3i16OqGPVQML__zHzFdD4Hn8ikG6LqvB5ddDZ4B8xCpCreoqb_Qniyuint82G-EzoTxf2_wb4uTkA9p1pvkuky_W6gebqjw-6LAcHYoxAG0D7eJFuI1aR6z7WFMjeFRaeHTw/s1600/tumblr_mefhw5z9Dq1qdwvvpo1_400.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="204" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxTLIT6fU3i16OqGPVQML__zHzFdD4Hn8ikG6LqvB5ddDZ4B8xCpCreoqb_Qniyuint82G-EzoTxf2_wb4uTkA9p1pvkuky_W6gebqjw-6LAcHYoxAG0D7eJFuI1aR6z7WFMjeFRaeHTw/s320/tumblr_mefhw5z9Dq1qdwvvpo1_400.gif" width="320" /></a>Kiedy Zayn już zasnął zżerały mnie myśli, nie mogłam zasnąć, to wszystko tak głupio się potoczyło. Nagle usłyszałam łomoty z dołu, wystraszona chciałam obudzić mulata, jednak ten w ogóle nie reagował na moje nawoływania, wstrząsy. Wstałam i powolnym krokiem podeszłam do drzwi, otworzyłam je i powolnym krokiem bez żadnych narzędzi do obrony zeszłam. Tam spotkałam pijanego Harre'go. Spojrzał na mnie wściekle.<br />
- I czego tu kurwa chcesz co ? - Krzyknął, a ja się wystraszyłam.- Teraz się boisz . Ha Ha taka z ciebie suka.- krzyknął i zaczął się niebezpiecznie szybko zbliżać, a ja cofać, niestety nadszedł czas kiedy natknęłam się na zimną ścinę, on przyśpieszył kroku, kiedy już był przy mnie zamachnął się niespodziewanie i uderzył mnie, krzyknęłam, a następnie upadłam na kolana.<br />
- Harry nie, Harry zostaw.- mówiłam kiedy szarpał mną i ciągnął za włosy do pokoju obok. Krzyczałam, płakałam, błagałam, a żadne z moich przyjaciół nie słyszało, nawet Harry, który uderzał we mnie ze zdwojoną siłą. Po którymś z jego uderzeń straciłam przytomność....<br />
<br />
*** Samatnha ***<br />
W nocy nie mogliśmy razem z Niallem spać tak po prostu, to nie było wywołane tym, że chciało mi się wymiotować i budziłam Nialla czy coś w tym stylu. Po prostu nie chciało nam się spać. Postanowiliśmy razem oglądnąć jakiś film, podajże komedie "Rok Pierwszy " , tak to to.<br />
-I jak Ci się podoba ? - zapytał rozbawiony Niall, ale ja byłam tak zagapiona i miałam takiego smajla na twarzy, że nie mogłam się odezwać.<br />
-Sam, kochanie haloo haha żwirek do muchomorka !- zaczął mnie szturchać, ale ja nie reagowałam tylko wpatrywałam się w ekran telewizora.<br />
-Ehhh bo strzelę smutasa - zagroził i wtedy zareagowałam.<br />
-Nie strzelaj - odwróciłam się w jego stronę i złożyłam jeden pocałunek, na jego rozgrzanych ustach o barwie jasnego różu. Ponownie się odwróciłam i skupiłam się na oglądaniu filmu, który był bardzo zabawny. W końcu nie wytrzymałam i wybuchłam głośnym śmiechem, którym zaraził się po chwili mój chłopak.<br />
-O mój boże hahah. Widziałeś to ?! - śmiałam się i krzyczałam.<br />
- ha-ha-ha widziałem jezu, ale to było też obleśne haha.<br />
-No-no wiem haha kurde ale ja bym nigdy nie zamoczyła ręki w olejku i jego kudłach na klacie a Ty kotku ? - zapytałam już spokojniej. Nie mogłam się na początku powstrzymać kiedy taki typek, Oh czy jak mu tam musiał wysmarować Kapłana w olejku, a jego klata była owłosiona, a On się tym rozkoszował fuj. <br />
-Nie zrobiłbym tego za nic w świecie - stwierdził.<br />
-Nawet za buziaka ? - zapytałam.<br />
-Nie.<br />
-A za dwa ?<br />
-Też nie.<br />
-A za 100 buziaków i masaż ?<br />
-Zrobiłbym.<br />
-Ha i tak byś nie dostał - puściłam mu oczko. Wtedy ten chciał rzucić się na mnie i zacząć mnie gilgotać, ale przejrzałam jego chytry plan i odsunęłam się i niestety spadł z łóżka.<br />
-O jezu Niall skarbie nic Ci nie jest ? - zapytałam przerażona, bo spadł prosto na twarz.<br />
-uhumehme - coś wybuczał.<br />
-Co ?<br />
-uhuem pomóhuhe mi.<br />
-Ah mam Ci przynieść lodu ?<br />
-Pomuhendż mi.<br />
-Zrobić Ci masaż ? - Nie zasłużyłeś skarbie.<br />
-Pomóż uhmi .<br />
-A mam Ci pomóc - zaśmiałam się i pomogłam mu wstać, wtedy ten pociągnął mnie i leżałam koło niego na podłodze zwijając się ponownie ze śmiechu.<br />
-Nia-nia -ll-ll pro-pro-proszę zos-ta-taw mnie - ledwo co mówiłam.<br />
-Nia-lllllllllllllllll !!! - krzyknęłam a ten popatrzył się na mnie z przerażeniem w oczach i mnie puścił.<br />
-Dziękuje skarbie - powiedziałam i usiadłam na łóżku.<br />
-Proszę nie rób mi tak nigdy bo umrę ze śmiechu - zachichotałam. Czułam się tak jakby dalej mnie gilgotał, ale tak nie było.<br />
-Nie obiecuję, ale się postaram - powiedział i pocałował mnie w czoło.<br />
-Co robimy ? -zapytał po chwili.<br />
-Hymmm co powiesz na zdjęcie ? - potem dodamy je na twittera i facebooka ?<br />
-Bardzo dobry pomysł - podskoczył i poszedł do szafki po lustrzankę.<br />
-Jakiś pomysł ? - zapytał.<br />
-Może buziak ? <br />
-Nie to już stare.<br />
-To może ... jak leje Cię salcesonem i kabanosem ?<br />
<a href="http://nastawionapozytywnie.files.wordpress.com/2013/02/1938963000107df251053164.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="223" src="http://nastawionapozytywnie.files.wordpress.com/2013/02/1938963000107df251053164.gif" width="400" /></a>-Ej ! nie masz prawa to jest moje żarcie i moje skarby nie wolno. Mój dżimi musi mieć jedzonko - powiedział i zaczął udawać że płacze. Rozbawiło mnie to i zaczęłam robić to co On,<br />
-Hahah ej kotek nie płacz. Dżimi jrano dostanie pizze i kebaba ok ? - jak to powiedziałam Niall wytrzeszczył oczy i spojrzał na mnie jakby chciał mnie zjeść. <br />
<br />
<br />
<a href="http://s4.favim.com/orig/50/beautiful-blue-eyes-cute-guy-niall-horan-Favim.com-446548.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="230" id="irc_mi" src="http://s4.favim.com/orig/50/beautiful-blue-eyes-cute-guy-niall-horan-Favim.com-446548.jpg" style="margin-top: 52px;" width="320" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
-Poważnie ? - dalej się gapił, aż się przestraszyłam.<br />
-Tak poważnie Niall, najpoważniej na świcie.<br />
-O żesz w mordę jeża, Sam kocham Cię jeszcze bardziej - podniósł mnie i ucałował po całej twarzy.<br />
-Hehe to miło, ale teraz zdjęcie Niall - przypomniałam mu, a ten odstawił mnie z powrotem na ziemię.<br />
-To jak ? Jakiś pomysł ? - tym razem ja postanowiłam pytać, bo z moimi pomysłami marnie by to wyglądało.<br />
- Może karteczki z napisami I love him i I love her ? Co Ty na to ?<br />
-Bardzo dobry pomysł. Podoba mi się - podskoczyłam i zaczęłam pisać. Kiedy skończyłam podałam mu karteczkę i nastawiliśmy aparat tak, że po pięciu sekundach zrobił na zdjęcie.<br />
<a href="http://i.pinger.pl/pgr221/659cceed002165c94eaaf18d/i%20love%20him.%20i%20love%20her.%20x3%20%21.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="253" id="irc_mi" src="http://i.pinger.pl/pgr221/659cceed002165c94eaaf18d/i%20love%20him.%20i%20love%20her.%20x3%20%21.jpg" style="margin-top: 70px;" width="400" /></a>Niall poszedł po niego i pokazał mi nasze dzieło. Uśmiechnęłam się na widok tego zdjęcia, bo wyglądało przesłodko. Trzymaliśmy karteczki i pocałowaliśmy się.<br />
-Niall rewelacja ! - zapiszczałam.<br />
-Hymm jest świetne, ale następnym razem nakleimy Ci na brzuch karteczkę I love my mum and dad co Ty na to ?<br />
-Ojej jakie to słodkie, oczywiście, że tak zrobimy - pocałowałam go w suta, a po chwili dodaliśmy zdjęcia na twittera i facebooka jak mówiliśmy. Posypało się wiele komentarzy jacy to my jesteśmy słodcy i że wyglądamy przeuroczo.<br />
-Ciesze się, że zostaniemy rodziną i ona się powiększy - posłałam mu uśmiech, a On go odwzajemnił.<br />
-Ja tak samo - pogłaskał mnie po brzuchu.<br />
-Będziemy wspaniałymi rodzicami.<br />
-Nie wątpię w to skarbie - powiedziałam.<br />
-Jakie damy mu, jej imię ? - zapytałam po chwili.<br />
-Hymm Tony, albo Zbyszek, a jak dziewczynka to Lenka lub marcelina - wyszczerzył się.<br />
-Ty debilu, na pewno nie ! - rzuciłam w niego poduszką i wstałam z łóżka.<br />
-Oj no żartowałem, nie skrzywdziłbym naszego dziecka tak, ale Tony i Lenka to nawet fajny pomysł - podrapał się po głowie.<br />
-Te są fajne, ale tamte dwa nie - stwierdziłam. - Idę po sok zaraz wrócę.<br />
Kiedy zeszłam na dół doznałam szoku...<br />
<br />
__________________________________________________________________________________<br />
<span style="color: purple;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>No i mamy kochani rozdział 23 ! ;***</b></span></span></span><br />
<span style="color: purple;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Smutno nam trochę bo same anonimy komentują i to jeszcze tak bez serca :C</b></span></span></span><br />
<span style="color: purple;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Prosimy was jeżeli czytacie nasze opowiadanie to komentujcie każdy rozdział, to dla was tylko chwila, a dla nas motywacja i smajl przez cały dzień na twarzy. Nie wiecie jak się cieszymy kiedy ktoś napisze nam komentarz od serca. </b></span></span></span><br />
<span style="color: purple;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>10 komentarzy = następny rozdział </b></span></span></span><br />
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17455387175298108966noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-17199999421135553512013-07-17T21:32:00.003-07:002013-07-17T21:32:56.998-07:00Rozdział 22 *** Nina ***<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_aLU-bK2uorrRx5BNYPwqiHWV2-a1dmoCNvaXA9oPeMUwB5hSX0Zv6hcWmB1LtCWUla5e4O19_nnurDhhEc4-cv643qeyBuljMFnezf04-uxuQaFVVrneHwK3gFVZd4lNpfbN8tazlic/s1600/angry.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="172" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_aLU-bK2uorrRx5BNYPwqiHWV2-a1dmoCNvaXA9oPeMUwB5hSX0Zv6hcWmB1LtCWUla5e4O19_nnurDhhEc4-cv643qeyBuljMFnezf04-uxuQaFVVrneHwK3gFVZd4lNpfbN8tazlic/s320/angry.gif" width="320" /></a><br />
<br />
Oczywiście długo nie pospałam, bo o parę minut później obudził mnie mój telefon i dzwoniła Sam. Nie był to dobry telefon. Okazało się, że prawdopodobnie zaszła w ciążę. Martwię się o nią. Jest młoda i już dziecko. Jej matka będzie niezadowolona, że to tak ujmę łagodnie. Siedziałam z chłopakami w salonie i rozmawialiśmy na ten temat.<br />
- Nie rozumiem czym ty się przejmujesz ?- spytał Harry . Miałam już go dość dzisiaj, wkurwiał mnie już kompletnie.<br />
- Jak to kurwa czym Harry ?! Moja przyjaciółka wpadła, rozumiesz ile ona ma lat, pomyślałeś co robi jej matka ?! Pewnie jej zakaże widać się ze mną, wami. Nie możesz czasem pomyśleć ?- krzyknęłam oburzona.<br />
- Nina spokojniej.- powiedział Louis zważając na to, że byłam chora.<br />
- Loui jak można być spokojnym skoro ten rozwydżony bachor myśli, że może wszystko a tak naprawdę nic nie może ?!- krzyknęłam wstając. Harold po chwili też wstał.<br />
- Nie przesadzasz Nina ? O co ty się kurwa drzesz co ? Wielka mi to afera Sam zaszła w ciąże, nie udawaj takiej cnotki, bo ty pewnie za niedługo też zajdziesz, bo widać jak każdemu dupy dajesz ! - powiedział, a moje nerwy puściły, podeszła<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPsB6q9sEhPwV_a-ucLJIzC71DDaOhrqniuuEr-FsyQ4hrb4Y-HFur_iz8M62xwK0Wa7JCVDW0_3tgHvgvnRDZrEyqTBGJbIMfrXYGSt8V_fgA3vgwR4KYvn4e_P8bMQmR1FPot6MJGIk/s1600/UDERZA.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiPsB6q9sEhPwV_a-ucLJIzC71DDaOhrqniuuEr-FsyQ4hrb4Y-HFur_iz8M62xwK0Wa7JCVDW0_3tgHvgvnRDZrEyqTBGJbIMfrXYGSt8V_fgA3vgwR4KYvn4e_P8bMQmR1FPot6MJGIk/s320/UDERZA.gif" width="320" /></a></div>
m do niego i uderzyłam go z pięści, chłopacy szybko mnie od niego oddalili.<br />
- Nigdy więcej nigdy nie myśl sobie, że możesz pogrywać mną i Sam. Nie jesteśmy twoimi prywatnymi dziwkami Harold. I nie myśl sobie, że kiedykolwiek w życiu wszystko będzie twoje.- powiedziałam i z łzami w oczach ruszyłam do pokoju. Kiedy już tam byłam słyszałam z dołu krzyki, chłopacy nieźle się kłócili i to przez mnie. Nie chcę by zespół się właśnie przez taką idiotkę jak ja rozwalił. Wiem nie opanowałam nerwów, jednak Hazza przesadził i to bardzo, ja tak samo, ale nigdy w życiu sobie nie pozwolę na takie pomiatanie. To jest straszne...Ostatnimi czasy stwierdziłam, że bardzo się zmieniłam. W Polsce byłam cicha, skromna, miła, wrażliwa, a tutaj jest na odwrót, jestem chamska, bez uczuć, dużo imprezuje, biorę narkotyki, a najgorsze jest to, że przespałam się z własnym przyjacielem. Harry miał rację jestem dziwką. Zmieniłam się i to bardzo. Życie jest okrutne kochani.- pomyślałam i starłam łzy i udałam się do łazienki zamykając ją. Stanęłam przed lustrem, widziałam w nim zapłakaną "dziwke", które nie potrafi sobie z tym poradzić. Nagle dostrzegłam z tyłu coś święcącego, odwróciłam się i spostrzegłam, że to żyletka. Kilka razy obróciłam ją w palcach, a przez głowę przeszło mi kilka set tysięcy myśli czy spróbować. Ciekawe jaki będzie efekt.- pomyślałam, a następnie odsunęłam rękaw , ponownie przez głowę przeszło mi kilka set myśli czy dobrze robię. I pewnym momencie pociągnęłam kilka razy nią po ręce. Krew zaczęła się sączyć, a ja odczułam lekką satysfakcję i ból, który po chwili zniknął. Zagryzłam dolną wargę, głowę odchyliłam. To co teraz czuje to coś innego. Czy mi pomoże ? Nie wiem tego, ale dał mi lekką satysfakcję.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEWDMiTo5LL0q8nxMeJGGJVbtQStHdGnP5DZbMSbmQCRywGGuBGVXHIotD81qEcfCtqncAVQ_fvsOh5Wsq_l5Bd5LRFj4xHdFucl2JivUCrvBD967nTvfrlyoKN9FZf6VxzPSBURauycA/s1600/cieciese.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="184" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEWDMiTo5LL0q8nxMeJGGJVbtQStHdGnP5DZbMSbmQCRywGGuBGVXHIotD81qEcfCtqncAVQ_fvsOh5Wsq_l5Bd5LRFj4xHdFucl2JivUCrvBD967nTvfrlyoKN9FZf6VxzPSBURauycA/s320/cieciese.gif" width="320" /></a>- Nina ? Jesteś tam ?- powiedział Zayn dobijając się.<br />
- Jestem.- powiedziałam zachrypniętym głosem. Wstałam, narzędzie schowałam pod ręcznik, rękę przemyłam i wytarłam do brudnej bluzeczki, rękawem zakryłam tą część dłoni, poprawiłam włosy i otworzyłam mu drzwi. Chłopak spojrzał na mnie smutnymi oczami i mocno mnie przytulił, już po chwili płakałam w jego ramionach. Ucałował mnie w czoło i odsunął do siebie.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibBxVU6236ylNN_sBcHKLLFXfSdsuJyzHQrnDa_2qSYMDZ7rgwyAXOXO_3J6Uu4n5nVu8xOD0StbHrdOakgLRFQn6n7Ab6WZK4p5g7ra0wbF83f4rPLzWgXT-TMcRGoqL9HSE6U756S-c/s1600/g%C5%82aszcze.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="140" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibBxVU6236ylNN_sBcHKLLFXfSdsuJyzHQrnDa_2qSYMDZ7rgwyAXOXO_3J6Uu4n5nVu8xOD0StbHrdOakgLRFQn6n7Ab6WZK4p5g7ra0wbF83f4rPLzWgXT-TMcRGoqL9HSE6U756S-c/s320/g%C5%82aszcze.gif" width="320" /></a>- Nina nie płacz, on nie jest tego wart.- powiedział i otarł spływającą łzę. Kiwnęłam lekko głową.- Chodź usiądziemy sobie.- zawył i pociągnął mnie na łóżko.<br />
- Przesadziłam.- wyszeptałam wtulona w jego tors. On lekko swoją ręką głaskał moje włosy.<br />
- Nina nie, to on przesadził.- powiedział Zayn i spojrzał na mnie.<br />
- Ale miał rację, jestem kurwą dającą każdemu dupy.- wyłkałam płacząc i tuląc się do kocyka.<br />
- Nie to nie prawda, Nina, nawet tak nie myśl, bredził on bredził, proszę cię nie płacz.- powiedział i ponownie mnie przytulił.<br />
- Ale...- zaczęłam.<br />
- Nina przestań, on po prostu nie panował nad tym co mówił. Nie przejmuj się idź spać , jutro o tym pogadamy.- wyszeptał i ucałował mnie w policzek. Zamknęłam po chwili oczy i zanurzyłam się w krainie Morfeusza.<br />
<br />
*** Samantha ***<br />
<br />
Kiedy usiedliśmy na swoich miejscach z Niallem głośno westchnęłam o oparłam głowę na jego ramieniu. Żadne z nas nie chciało mówić, woleliśmy lecieć w ciszy i przemyśleć to wszystko. W mojej głowie roiło się od pytań. Czy uda nam się wychować to dziecko ? Czy damy radę ? Jak zareagują nasi rodzice ? Boje się reakcji mojej mamy i to cholernie. Będę dla niej nikim, uzna mnie za pieprzoną dziwkę, bo w wieku 18 lat wpadłam. Nie wiem jak ja sobie z tym poradzę, o ile naprawdę jestem w ciąży to mam nadzieję, że moi przyjaciele będą mi pomagać. Nie chciałam już sobie wyobrażać tego, że jestem w ciąży więc zamknęłam oczy i zasnęłam.<br />
<br />
*** Na lotnisku ***<br />
<br />
-Skarbie wstawaj, już jesteśmy na miejscu -Niall próbował mnie obudzić, ale nie do końca mu się to udało.<br />
-Jeszcze chwileczkę ok ? - wybuczałam.<br />
-Ale Sam, bo odlecimy zaraz znowu do Paryża, chodź wstawaj i to szybciutko, bo inaczej wezmę Cię na ręce i sam stąd wyniosę.<br />
-Ok - znowu powiedziałam, ale na tyle zrozumiale, że Niall od razu wziął mnie na ręce i wyniósł z samolotu.<br />
O ile dobrze słyszałam, to walizki zabrał jego ochroniarz, który przyjechał po nas na lotnisko. Było mi strasznie wygodnie w objęciach Nialla, kiedy dotarliśmy do auta zostałam położona na tylnych siedzeniach i przykryta kocem. Uśmiechnęłam się leciutko i odpłynęłam ponownie.<br />
<br />
*** W domu ***<br />
-Już jesteśmy w domy Sam, wstawaj i idziemy, bo wszyscy się niecierpliwą - tym razem posłuchałam mojego chłopaka i wyszłam z auta, ale dość powoli. Złapałam Nialla za rękę i razem skierowaliśmy się w stronę domu, po chwili weszliśmy do środka. Wszystkie oczy zostały skierowane na nas.<br />
-Cześć misiaczki !!! - krzyknął Louis, a po chwili wszyscy przytulali mnie i Nialla.<br />
-Macie pamiątki ? powiedzcie, że tak !!! - krzyczał Liam.<br />
-Mamy Liam, mamy - powiedziałam, a ten się ucieszył i pobiegł do salonu, gdzie usiadł na kanapie i czekał na nas. Wszyscy poszliśmy tam gdzie Liam i także usiedliśmy. Louis usiadł koło mnie i zaczął dotykać mojego brzucha.<br />
-Dzidzia będzie - zawył, a ja zachichotałam.<br />
-Gdzie jest Nina i Zayn ? - zapytałam po chwili.<br />
-Na górze, była mała sprzeczka pomiędzy nią, a loczkiem - powiedział Liam.<br />
-O co ?<br />
-Zapytaj jej, jak zejdzie na dół, ale to potem. Teraz niech odsapnie.<br />
-No dobra.<br />
-A wiec jak to się stało ? - zapytał Payne.<br />
-Mnie się pytasz ? Poważnie. No zgadnij jak - westchnęłam głośno i złapałam się za głowę.<br />
-Sex myślę.<br />
-Uhum.<br />
-Musisz iść do lekarza kochana i sprawdzić czy rzeczywiście jesteś w ciąży, bo jak tak to musisz powiedzieć mamie i najbliższym, naszykować się na to dziecko - zaczął mówić.<br />
-Ale Liamku jest za wcześnie, aby to stwierdzić, to znaczy test może by wykazał czy jestem w ciąży, ale nie mam do nich zaufania, pójdę za tydzień do ginekologa i wtedy się okaże - mówiłam cicho i dość smutno. Szczerze mówiąc to byłam załamana. W wieku osiemnastu lat zajść w ciążę ? To chyba tylko ja tak potrafię, ale co się stało to się nie odstanie.<br />
-Za tydzień ! ? - wszyscy wytrzeszczyli gały.<br />
-Tak ? Czemu nie ?<br />
-Lepiej od razu - odezwał się w końcu Niall, ale z pełną buzią. On to nawet w takiej sytuacji nie umie się zachować. I on ma być odpowiedzialnym ojcem ? Mam nadzieję, że się zmieni, bo w zaistniałej sytuacji będzie musiał.<br />
-Ale zrozumcie jest za wcześnie. Poczekam i koniec. Nie zmienię zdania zrozumiano ? - wszyscy kiwnęli głową, a ja wstałam z kanapy i ruszyłam do pokoju Niny.<br />
Zapukałam dwa razy i po chwili usłyszałam tylko ciche słówka Niny, chyba ją obudziłam.<br />
-Wypad, nie chcę w tej chwili nikogo tutaj widzieć !!! - Powiedziała Nina.<br />
-Nawet najlepszej przyjaciółki ? - zapytałam. Wtedy od razu drzwi się otworzyły i razem z Niną przytulałyśmy się i nie chciałyśmy puścić. Nina zaciągnęła mnie do swojego pokoju, gdzie był także Zayn.<br />
-Cześć Zayn - posłałam mu ciepły uśmiech i usiadłam na łóżku.<br />
-Zayn wyjdziesz na chwilę ? - zapytała moja przyjaciółka. On pokiwał tylko głową i opuścił pomieszczenie.<br />
-Nina co się stało ? - zapytałam smutno.<br />
-Ehhh rozmawiałam z chłopakami na temat twojej ciąży, znaczy może krzyczałam, że to za wcześnie i matka Cię zabije, a Oni mówili o tym tak spokojnie. Wtedy Harry zaczął coś pierdolić i nazwał mnie dziwką, powiedział, że wcześniej czy później ja także zajdę w ciążę, bo daje dupy każdemu - kiedy to usłyszałam przytuliłam ją mocno i próbowałam uspokoić.<br />
-Ej to zwykły dupek, nie ma prawa tak mówić. Słyszysz mnie ? Nie ma, to ona jest męską dziwką i zachował się jak cham, nie miał prawa tak do Ciebie powiedzieć. Zabije go - westchnęłam i popatrzyłam w jej zaszklone oczy.<br />
-Będzie dobrze zobaczysz, a on jeszcze pożałuje, że tak Cię potraktował. Zwymiotuje mu na buty - zachichotałam, a Nina po chwili śmiała się ze mną.<br />
-Mogą być dwa pawie na buty ? - zapytała.<br />
-Pewnie, a nawet trzy, dziesięć - położyłam się na łóżku i nie mogłam opanować śmiechu z moją przyjaciółką.<br />
-Trzymam Cię za słowo - powiedziała. - A teraz mów jak się czujesz ?<br />
-W sumie to dobrze, jak na razie nie wymiotuje - powiedziałam.<br />
-Jesteś pewna, że to ciąża w stu procentach ?<br />
-W sumie to nie, ale wszystko wskazuje na to, że jestem w ciąży. Za tydzień pójdę do ginekologa, ale chłopcy nalegają żebym zrobiła to teraz.<br />
-Ja Cię doskonale rozumiem, teraz jest za wcześnie - zaczęła, a ja się tylko uśmiechnęłam, bo w końcu ktoś mnie zrozumiał.<br />
-A jak z waszymi rodzicami, co im powiecie ? - tutaj posmutniałam.<br />
-Nie wiem czy mówić mojej mamie, wiesz jak ona zareaguje, zabije mnie, da miano dziwki, suki i innych tym podobnym. Boje się jej reakcji.<br />
-Też bym się bała, ale może powiedz i tak mieszkasz daleko, więc nie zrobi Ci nic takiego.<br />
-Ale... no dobra - zgodziłam się.<br />
-Za tydzień, od razu po diagnozie zadzwoń do niej i zaproś do nas na kilka dni, wtedy się okaże jaka z niej matka ok ? - pokiwałam tylko głową i przytuliłam się do niej. Wtedy zauważyłam na jej ręce cięcia.<br />
-Nina coś Ty zrobiła ?! - wskazałam na jej rękę.<br />
-Nic, nic - od razu ją zakryła.<br />
-Jak to nic ? Pociełaś się. Poco Ci to było ? Ulżyło Ci ? Ale co z tego, zraniłaś się, a przez takiego dupka nie warto, w ogóle nie powinnaś takiego czegoś robić, do reszty ocipiałaś kochana ? - ta wpatrywała się tylko we mnie i nie wiedziała co powiedzieć, nagle stała się taka cicha i bezbronna. Obiecuję, że Harry już nie żyje.<br />
-Nina nie rób tego więcej dobrze ? - pokiwała głową i znowu tkwiłyśmy w przyjacielskim uścisku.<br />
-Chodź na dół, posiedzimy z chłopakami, ale najpierw zrobię coś lokersowi.<br />
Razem skierowałyśmy się na dół i od razu podeszłam do Harrego.<br />
-No co tam Samantha ? - wystawił mi język, ale mi nie było do śmiechu spoliczkowałam go i usiadłam obok Nialla, wszyscy się zdziwili tym co zrobiłam, a w szczególności Harry.<br />
-Za co to ? - zapytał zdziwiony.<br />
-Ty już wiesz za co - popatrzyłam na niego spode łba i wtuliłam się w Nialla.<br />
-Aha to miło z twojej strony - parsknął i opuścił salon.<br />
-To było dobre Sam, kobieta w ciąży jest zajebista - Liam zaczął poruszać brwiami w zabawny sposób, a wszyscy w pomieszczeniu wybuchliśmy nie opanowanym śmiechem.<br />
-Ma się to coś misiek - próbowałam poruszyć brwiami jak on, ale coś mi nie wyszło.<br />
-Ej, a ja nie jestem twoim miśkiem ? - mój misiek numer jeden zrobił smutasa. W sumie to nie myślałam już o tej ciąży, przy chłopakach żartowałam o niej i miałam zaciesza.<br />
-Jesteś skarbie - pocałowałam go w usta na co wszyscy zawyli.<br />
- Dobra kochani idę spać, bo jestem wykończona tym wszystkim, do jutra. - wstałam i udałam się na górę. Weszłam pod kołdrę i zasnęłam.<br />
<br />
___________________________________________________________________________________<br />
Hej kochani :*<br />
I jak wam się podoba ten rozdział ? Co sądzicie o zachowaniu Harrego i czy mama Niny wyprze się niej ? Jak to będzie z tą ciążą ?<br />
Mamy nadzieję, że się wam podoba hehe :) <br />
CZYTAJ KOMENTUJ TO DLA NAS BARDZO WAŻNE :)<br />
10 KOMEKTARZY = KOLEJNY ROZDZIAŁ. <br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08486838402812753140noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-67009812979478352342013-07-06T05:28:00.002-07:002013-07-06T05:28:14.450-07:00Rozdział 21<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiviz6CSzV4x84otBWgzF0uRVfioJMeEQdvlxGCSVuSMJj_As8Js5jVUQceU6ZDccegLfzJE7A4KAGD0D1TWY_vDBECRLPCP1fH7h8-li1tNpXJmeaR8X1qcFLRugypp2vWTnendGffEJw/s450/a16807831a1de38e31f6a8b706db74b4,62,37.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiviz6CSzV4x84otBWgzF0uRVfioJMeEQdvlxGCSVuSMJj_As8Js5jVUQceU6ZDccegLfzJE7A4KAGD0D1TWY_vDBECRLPCP1fH7h8-li1tNpXJmeaR8X1qcFLRugypp2vWTnendGffEJw/s320/a16807831a1de38e31f6a8b706db74b4,62,37.jpg" width="320" /></a></div>
*** Nina ***<br />
<br />
<br />
Zayn zaprowadził mnie nad rzekę, czyli odległą część Tamizy. Było tu strasznie pięknie. Tak zielono. W ogóle inaczej niż przy innej części tej rzeki.<br />
- Dlaczego mnie tu przyprowadziłeś ?- spytałam się go ciekawa jego odpowiedzi.<br />
- Przyprowadziłem cię tu byś miała miejsce do myślenia. Podzielę się nim z tobą.- powiedział kładąc rękę na moim ramieniu.<br />
- Dziękuje. Tu jest pięknie.- zawyłam odchodząc od chłopaka, po czym wyszłam na mała wysepkę pomiędzy drzewami rozglądając się. Dzięki Malikowi znalazłam miejsce, które już jest moim ulubionym zakamarkiem.<br />
- Za czym się rozglądasz ?- spytał Zayn<br />
- Patrzę na okolicę. Dziękuję jeszcze raz.- powiedziałam i mocno go przytuliłam.<br />
- Nie musisz dziękować. To sama przyjemność Nina.- odpowiedział i złapał mnie za moją dłoń. - Chodź pokażę ci jeszcze coś.- powiedział i pociągnął mnie w drugą stronę rzeki. Po kilku minutach przedzierania się przez gąszcz doszliśmy do miejsca gdzie na gałęzi wisiała lina i był krótki pomost.<br />
- Tu z chłopakami już byłem. Polubili to miejsce, jednak ostatnio przestali go odwiedzać.- powiedział mulat.<br />
- Dlaczego ?<br />
- Coraz mniej czasu mamy.- mruknął.<br />
- Jak sprawy z Perrie ?- spytałam po chwili ciszy i siedzenia na pomoście.<br />
- Jest gorzej, ona w ogóle nie zwraca na mnie uwagi. Już nie wiem co mam robić.- zawył i zakrył twarz łapkami.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitj3cTQurmwcP1nShmaefVgqXVSIEq9PPZOkreQ2BK4bG2OQN5A9DgZVM1s2Ffc8R6jU0BTvvW_Z_y40Mom0X240uuQYSpamZHVn_k5S4CquYzO1j7TdtKg7xRyvarg_JDqeDKuHmBhcw/s500/tumblr_mb521pNYjp1r1j6fto1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitj3cTQurmwcP1nShmaefVgqXVSIEq9PPZOkreQ2BK4bG2OQN5A9DgZVM1s2Ffc8R6jU0BTvvW_Z_y40Mom0X240uuQYSpamZHVn_k5S4CquYzO1j7TdtKg7xRyvarg_JDqeDKuHmBhcw/s320/tumblr_mb521pNYjp1r1j6fto1_500.gif" width="312" /></a></div>
- Zayn, jeśli ją kochasz to powinieneś o nią zawalczyć. Ona musi poczuć, że tobie zależy na niej.- mruknęłam. Bolała mnie świadomość, że on serio ją kocha, a ja tylko byłam jego zabawką.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFjqHPRMsbXQ7orJJlSFLjfQ_2KNnLtkVfi9ygrjhPuiJ06aMFRxJITcRrA_AiRr7Id62EWAkSDHqoc067sijh5HKyTPiIDCXpv3k5ro4N5knKx9Dxwr1pReK-s9UipK80ugUb891lk3Q/s500/9b361c34fc53873ec4333ccf1c28f55d,62,37.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="209" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFjqHPRMsbXQ7orJJlSFLjfQ_2KNnLtkVfi9ygrjhPuiJ06aMFRxJITcRrA_AiRr7Id62EWAkSDHqoc067sijh5HKyTPiIDCXpv3k5ro4N5knKx9Dxwr1pReK-s9UipK80ugUb891lk3Q/s320/9b361c34fc53873ec4333ccf1c28f55d,62,37.jpg" width="320" /></a>- Nina ?<br />
- Hmn ?<br />
- Dziękuję.<br />
- Za co ?<br />
- Za to, że mi pomagasz. Wiem, że Cię wykorzystałem. Wiem, że popełniłem wiele błędów wobec ciebie, więc dziękuję ci, za to , że zostałaś ze mną. To dla mnie ważne.- powiedział patrząc na rysy mojej twarzy.<br />
- Nie musisz dzięk...<br />
- Nina posłuchaj. Nie muszę dziękować, ale chce. To jest ważne dla mnie. Ty jesteś dla mnie ważna, bo jest moją przyjaciółką.<br />
- No dobrze.- powiedziałam i wtuliłam się w niego. W pewnym momencie wstałam, zdjęłam z siebie ubrania i w samej bieliźnie wyskoczyłam na linę i powoli zaczęłam się huśtać. Zayn oczywiście chwycił linię i rozruszał ją jeszcze wyżej przez co zaczęłam piszczeć, a potem się śmiać.<br />
- No puszczaj się .- powiedział Zayn, a ja jak na zawołanie wpadłam do wody. Po chwili pływania pod zimną wodą, wynurzyłam się i zobaczyłam, że Malik też wskakuje. Kiedy i on się wynurzył oboje wybuchliśmy śmiechem.<br />
- Wiesz co ci powiem ?- zaczął Zayn.<br />
- No co ?<br />
- Nigdy jeszcze nie spotkałem takiej dziewczyny, nie boisz się horrów, nie boisz się zimnej wody, lubisz wyzwania, czasem jeździsz motorem. To takie niesamowite. Jesteś w ogóle inna niż wszystkie dziewczyny.<br />
- No cóż. nic nie poradzę , że jestem taką Polką,a nie inną. Lubie adrenalinę, lubię się zabawić, nie interesują mnie tipsy i chuj wie co. Wolę postawić na ryzyko.<br />
- Wow. No już cię uwielbiam małpko.<br />
- Tylko nie małpko !- pogroziłam mu.<br />
- Oj tam oj tam.- powiedział i wybuchnął śmiechem, ale ja zrobiłam smutną minę.- Ej Nina co się stało ?- spytał.<br />
- Zabiłeś jednorożca pacanie.- powiedziałam do niego i chlusnęłam w jego twarz trochę wodą.<br />
- Oj tylko nie pacanie świnko.- zaśmiał się.<br />
- Nie jestem świnią, Zayn.<br />
- No już okey Ninaa.- powiedział, a ja się zaśmiałam,a chwile później zanurzyłam się w wodzie. Chwilę pod nią pływałam i kiedy się wynurzyłam poczułam, że ktoś znowu wciąga mnie pod wodę. Wiedziałam, że to Zayn, więc podpłynęłam do niego i szybkim ruchem zdjęłam jego bokserki i uciekałam jak najdalej.<br />
- Zabije cię !- krzyczał, a ja ze śmiechem płynęłam dalej.<br />
- Drobiazg.- powiedziałam. Niestety moje tempo było zbyt wolne dla bruneta. Kiedy mnie dogonił zaczął mnie łaskotać. - Przestań !- krzyczałam śmiejąc się.<br />
- No dobra, ale ostatni raz ci tak ustępuję.- zaśmiał się i mnie puścił. Posłał mu delikatny uśmiech, a następnie zanurzyłam głowa i szybkim ruchem odchyliłam ją do tyłu opryskując kropelkami wody mulata. Chłopak zaśmiał się, ale nic mi nie zrobił. W pewnym momencie naszego chlustania się kichnęłam.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbpdwB4eX3PyWtIcDlVFId0IfoON4aWiinb4vpvfuLa4zXS87mZ0EThFqfoiAAX98lGz5qdjCXkyD-xu-gv4TmjzxpN8TeK9xYafRmv9rft5268ngreQJ62AB-RiZjFm4xGok0ZVasCjg/s500/-likely-pl-2c2ca186.jpeg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbpdwB4eX3PyWtIcDlVFId0IfoON4aWiinb4vpvfuLa4zXS87mZ0EThFqfoiAAX98lGz5qdjCXkyD-xu-gv4TmjzxpN8TeK9xYafRmv9rft5268ngreQJ62AB-RiZjFm4xGok0ZVasCjg/s320/-likely-pl-2c2ca186.jpeg" width="320" /></a>- Ups będziemy chorzy.- powiedział i sam kichnął.<br />
- Chodźmy do domu.- powiedziałam i razem z chłopakiem wyszłam z wody. Ubrałam na swoje mokre ciało te ubrania i szybkim krokiem oboje z Zayn'em ruszyliśmy w stronę domu...<br />
- Mogę wiedzieć co wam się stało ?- spytał Liam kiedy weszliśmy mokrzy, zmarznięci do salonu.<br />
- Apsik !- kichnęłam sobie kiedy akurat usiadałam na kanapie.<br />
- Louis przynieś koce,a ty Harry zrób im po herbacie.- rozkazał Liam.- A wy mi powiedzcie co robiliście. ?- spytał nas Payne. Czułam się okropnie dlatego ułożyłam się na poduszce i zamknęłam oczy....<br />
<br />
*** Sam ***<br />
Obudziłam się następnego dnia, dość wcześnie. Nie wiem, która była godzina, ale strasznie zrobiło mi się zimno.<br />
-Niall zamknij wszystkie okna - zaczęłam mamrotać pod nosem.<br />
-Niall !!! - tym razem powiedziałam głośniej i stanowczo. Odechciało mi się spać.<br />
-Hemm ?<br />
-Proszę zamknij okna, bo mi zimno.<br />
-Sam, wszystkie okna są zamknięte - powiedział, a ja wyszłam spod kołdry i rzeczywiście wszystkie okna były pozamykane.<br />
-Zimno mi - wyszeptałam.<br />
-Kochanie chodź do łóżka i przytul się do mnie. Ja jestem rozpalony, więc na pewno będzie Ci cieplutko i miło. Tak też zrobiłam, ale dalej było mi zimno. Nie wiedziałam co się ze mną dzieję.<br />
-D..dd.dalej mi zimno Niall - powiedziałam i nagle jak torpeda wyskoczyłam z łóżka i poleciałam do łazienki, gdzie od razu zwymiotowałam. Czułam się fatalnie. Nie wiedziałam co mi jest. Chyba zadzwonię do Niny.<br />
-Kochanie ?<br />
-Tak ?<br />
-Może zadzwońmy do Niny i reszty ?<br />
-Właśnie o tym pomyślałam. Podaj mi telefon, ja wolę tutaj zostać, gdyby znowu miało by to się powtórzyć.<br />
Po chwili Niall przyszedł do mnie z telefonem i podał mi go, po czym usiadł koło mnie.<br />
Wykręciłam numer Niny i dałam zieloną słuchawkę. Po kilku sygnałach odebrała.<br />
<br />
*** Rozmowa ***<br />
-Cześć Sam co tam u Ciebie słychać ? - zapiszczała tak głośno, że musiałam odsunąć telefon od ucha.<br />
-Jest fatalnie Nina, dlatego dzwonie.<br />
-Co się dzieję Sam ? - wyczułam w jej głosie, że się bardzo przejęła i przestraszyła.<br />
-Od gdzieś 3-4 dni ciągle wymiotuje, jest mi raz zimno, potem nagle ciepło.Nawet jeżeli nie mam ochoty jeść to jem i to bardzo dużo. Pomóż mi nie wiem co robić, a jak jestem poważnie chora ?<br />
-Japierdole. Czekaj. Kiedy czekałam usłyszałam, że Nina konsultowała coś z chłopakami, ale nie wiem co.<br />
-Sam ?<br />
-Hemm ?<br />
- Uprawiałaś sex z Niallem ?<br />
-Co kurwa ?<br />
-Emmm. No dobra tak i ?<br />
-Użyliście prezerwatywy ?<br />
-No użyliśmy.<br />
-To chyba zawiodła.<br />
-Co masz na myśli ?<br />
-Jest prawdopodobieństwo, że zaszłaś w ciążę - kiedy to powiedziała telefon wypadł mi z ręki, a mnie zatkało.<br />
-Kochanie co się dzieję ? - zapytał przejęty.<br />
-Ja. ja zapytaj Niny - powiedziałam i schowałam twarz w dłonie.<br />
<br />
*** Z perspektywy Nialla **<br />
<br />
-Halo Nina ? Co jest sam ?<br />
-Cześć Niall.<br />
-Co jej jest ? -Podniosłem ton.<br />
-Ona najprawdopodobniej jest w ciąży - powiedziała cicho, jakby się bała mojej reakcji.<br />
-Jak to ? Przecież się zabezpieczyliśmy - odparłem. Nie wiedziałem co robić. Nie wiedziałem co mam o tym myśleć.<br />
-Wiesz zdarza się, że prezerwatywy pękają, nawet mogłeś o tym nie wiedzieć.<br />
-Kurwa.<br />
-Niall. Musisz ją wspierać jeżeli to prawda. Zamów bilety i wracajcie do Londynu jeszcze dzisiaj.<br />
-No dobra, pa. - Rozłączyłem się.<br />
-Jak to nie uda? - powiedziała.<br />
- O czym ty mówisz,zostaniemy rodzicami-lekko uśmiechnąłem się do niej, żeby nie nie pogarszać jej stanu.<br />-Niall jak ty sobie to wyobrażasz co? Zostaniemy rodzicami,dziecko to
nie przedmiot, to wielka odpowiedzialność, a twój zawód? Nasz wiek ? - Niall my
nie mamy czasu na dziecko,jesteśmy za młodzi to nie powinno się
stać-wyglądała jakby zaraz miała się popłakać...-...nie możemy
rozumiesz?-uroniła parę łez- ..Niall co pomyślą rodzice? Jak oni na to
zareagują? A twoja kariera?-zaczęła panikować,przykucnąłem przy niej
patrząc w jej piękne przejrzyste oczy i przytuliłem się do niej.<br />
-Sam posłuchaj mnie...chcę tego dziecka,chcę zobaczyć jak chodzi po tym
świecie,chcę się z nim bawić,opiekować, być przy nim rozumiesz? Uda nam
się,uwierz mi damy radę, wspólnie...przecież nie jesteśmy sami są
chłopaki, jest Nina , damy radę zobaczysz wszystko się ułoży-powiedziałam trzymając
jej dłonie<br />
-Nawet nie wiesz jak się cieszę-uśmiechnąłem się do niej,co
spowodowało,że Ona także się uśmiechnęła, ale tylko na chwilę - Przytuliłem
ją ponownie, a potem ucałowałem w głowę.<br />
-Damy radę...musimy...<br />
<br />
*** Dwie godziny później z perspektywy Sam ***<br />
<br />
<div>
Otworzyłam powoli oczy i zdałam sobie sprawę, że zasnęłam po tym wszystkim.. Po chwili poczułam jak Niall otula mnie przyciągając lekko do siebie i
kładzie swoją ciepła dłoń na mój goły brzuch. Przeszedł mnie wtedy lekki dreszcz.</div>
-Cześć kochanie -powiedział mi do ucha na co ja się uśmiechnęłam i mruknęłam. <br />
-Hej - odparłam dalej lekko zaspanym głosem i ziewnęłam.<br />
-Za dwie godziny wracamy do Londynu - poinformował mnie<br />
-Ale Niall poco ?<br />
-Posłuchaj - powiedział. - Wszyscy już na nas tam czekają, a poza tym musimy pójść do lekarza - Mówię poważnie Sam.<br />
-No dobrze - odpowiedziałam i chciałam wstać z podłogi. Zaraz zaraz, ja jestem na łóżku ?<br />
-Przeniosłeś mnie na łóżko ?<br />
-Widocznie - zachichotał i pocałował mnie w czoło.<br />
-Musimy powiedzieć rodzicom prawda ? -zapytałam go jeszcze zaspanym głosem,stwierdziłam, że warto poruszyć ten temat.- Trzeba będzie ich poinformować,że zostaniemy rodzicami,nie
uważasz?-zapytałam go znowu<br />-W sumie masz rację,prędzej czy później się dowiedzą, ale ...- powiedział, ale nie dokończył.<br />
Ale?-zapytałam chłopaka ten spuścił głowę i najwidoczniej zaśmiał się sam z siebie. Musiało to być dziwne, czekam na jego odpowiedz<br />
- Boje się twojej mamy Sam. Ona mnie zabije żywcem. Nawet Dzień Dobry nie zdążę powiedzieć -Ja chcę
żyć!-powiedział, a ja zaczęłam się śmiać jak jakaś nienormalna.<br />
-Poważnie ? - chichrałam się ile tylko mogłam.<br />
-No. Sam, ale ona serio mnie zatłucze, jak się dowie, że jesteś w ciąży i to jeszcze ze mną - wykrzywił się.<br />
-Nie pozwolę jej na to skarbie - powiedziałam i pocałowałam go w usta.<br />
-To jak mówimy sami ? , czy wolisz, żeby sama się dowiedziała, o ile jestem naprawdę w ciąży, a zapewne jestem - wykrzywiłam się.<br />
- Skarbie nie krzyw się. Powiem Ci, że jak jesteś to się bardzo ciesze i zawsze będę przy Tobie ze względu na wszystko, gorzej jak mnie twoja mamusia zabije siekierą czy czymś tam. Wtedy może być problem hehe, ale tak na poważnie to możesz na mnie liczyć i nigdy Cię nie zostawię. Kiedy to powiedział na mojej twarzy zagościł uśmiech, ciesze się, że tak mówi. Będzie dobrym ojcem.<br />
-Jesteś cudowny Niall. Na pewno będziesz cudownym tatusiem.<br />
-Tak myślisz ?<br />
-Tak myślę.<br />
-A Ty mamusią.<br />
-Słodko kochanie. <br />
-Ale to nie zmienia tematu, że boję się twojej mamy - chrumknął, a ja znowu miałam zaciesz.<br />
-Uwierz mi nie zabije Cię, tylko na początku będziesz miał przesłuchanie, a poza tym ja mam gorzej, bo to ja będę się męczyła przez dziewięć miesięcy
nosząc pod sercem twoje dziecko i to ja będę musiała znosić mdłości i
zachcianki-dokończyłam kładąc się na łóżku i patrząc w sufit.<br />
-Ehh Ciebie się już zaczynam bać, bo nie wiadomo co Ci do tego łebka przyjdzie - wystawił mi język, a ja rzuciłam od razu w niego poduszką.<br />
-No widzisz ?<br />
-Co ?<br />
-Już się zaczęło.<br />
-Osz Ty świnio.<br />
-Znowu. Znowu, znowu, znowu i znowu skarbie.<br />
-Dobra koniec chodź musimy się spakować - powiedziałam lekko naburmuszona i wstałam z łóżka. Cieszyłam się, że jeszcze nie widać mojego brzuszka, to by było straszne, ale już nie chce o tym myśleć, to mnie przytłacza.<br />
<br />
<br />
<br />
Pakowałam się powoli i dokładnie, lubię jak wszystko jest uporządkowane i na miejscu od pewnego czasu. Kiedy skończyliśmy się pakować, opuściliśmy hotel i udaliśmy się na lotnisko, gdzie po piętnastu minutach mogliśmy wsiąść do samolotu. Przed samym wejściem Niall powiedział :<br />
-Będzie ciężko,nie zaprzeczam,ale wiedz, że razem damy
radę-złapał mnie mocno za dłoń i weszliśmy do środka.<br />
<br />
<br />
__________________________________________________________________________________<br />
<br />
Cześć kochani ! :*<br />
Coś ostatnio nie widać komentarzów skarby :p nie ładnie hehe. Mamy nadzieję, że w końcu zaczniecie wyrażać swoje opinie na temat tego co piszemy :), a co do rozdziału. Podoba wam się ? Co sądzicie o Ninie i Zaynie ? i Niallu i Sam , Poradzą sobie z dzieckiem ? :) Wszystko w następnym rozdziale pap :* <br />
<br />
8 komentarzy = kolejny rozdział :)Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08486838402812753140noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-82727514056185321892013-06-29T13:52:00.000-07:002013-06-29T13:53:20.220-07:00Rozdział 20<b> </b><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"> </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"> *** Z perspektywy Samanthy *** </span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Nigdy nie myślałam nad swoim pierwszym razem. Nie zastanawiałam się czy to boli, czy jest przyjemne. Po prostu nie interesowało mnie to. Dzisiaj straciłam cnotę i jestem z tego dumna. Kochałam się z osobą, którą kocham pomimo bólu, ale dawałam radę, następnym razem zapewne będzie o wiele lepiej, ale cóż nie byłam przyzwyczajona to takiego czegoś i jak na razie nie jestem. Całe moje ciało jest wypełnione szczęściem no i bólem, który cały czas nie daje mi spokoju. Muszę się zrelaksować.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Wszystko jest dobrze skarbie ? - zapytał zatroskany Niall i musnął mnie leciutko w czoło.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Tak - szepnęłam i zamknęłam oczy.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Przepraszam za ten ból, który Ci sprawiłem. Nie powinnaś tak cierpieć, powinnaś być szczęśliwa. Przepraszam... Gdybym mógł, wziął bym to wszystko na siebie - posłał mi lekki uśmiech, ale w jego oczach widziałam poczucie winy i smutek.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Nie przepraszaj - wyszeptałam. - Nie było tak źle. Następnym razem będzie lepiej - zachichotałam, a On od razu się rozpromienił.</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Ale..</span><br />
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Nie ma żadnego, ale odwróciłam się w jego stronę z małym utrudnieniem i zaczęłam bawić się jego palcami i wpatrywać w błękit w jego tęczówkach. Między nami zapadła cisza.</span><br />
<b><br /></b>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://i1.celebixy.pl/fbf74c14a12fe21a20bd16344a0dc18917611fe0/1303_ce30_480-gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="192" src="http://i1.celebixy.pl/fbf74c14a12fe21a20bd16344a0dc18917611fe0/1303_ce30_480-gif" width="320" /></a><b></b></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Byłaś niesamowita - odezwał się już po raz kolejny mówiąc mi, że byłam niesamowita.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Nie wkręcaj mnie - wystawiłam mu język.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-A czy ja kiedykolwiek Cię okłamałem skarbie, bądź wkręciłem ? </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Nie.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-No widzisz ? Bardzo dobrze Ci poszło - zarumieniłam się i schowałam głowę pod kołdrę, tylko. Nic więcej. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Skarbie nie chowaj się - powiedział do mnie i od razu się wysunęłam z pod grubego materiału.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">- Nie jestem przyzwyczajona do takich rozmówi i w ogóle Niall -przyznałam się.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Rozumiem - zaśmiał się i potarł kciukiem i mój policzek. - Nie musimy o tym teraz rozmawiać, jak się uspokoisz i przyzwyczaisz to wtedy ok ?</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Tak jest kapitanie - powiedziałam poważnym tonem na co razem wybuchliśmy śmiechem, zapomniałam o bólu.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Mogę się do Ciebie przytulić ? - zapytał.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-uhum.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Uśmiechnął się cmokając mnie w usta i przysunął się do mnie. Na chwile się odsunął, aby przykryć nas kołdrą . Nasze dłonie były złączone, a czoła stykały się ze sobą. Patrzyliśmy na siebie w ciszy.
Nie mogłam uwierzyć, że przed chwilą się kochaliśmy. Mój umysł nie mógł tego przyjąć do siebie, ciągle to analizował. Nigdy tego nie zapomnę.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Obudziłam się nie zdając sobie sprawy z tego, że jestem cała naga. Na Boga zapomniała o tym. Od razu chciałam wstać i ubrać coś na siebie, lecz pewien osobnik płci męskiej uniemożliwiał mi to, gdyż jego silne ramię było owinięte wokoło mojej tali. Poprzez moje ruchy mógł się obudzić. Modliłam się, żeby tak nie było. Jedynym wyjściem było ponowne wsunięcie się pod kołdrę i wyjście dołem z jego zawiniętej ręki. Udało mi się, ale dziwnie to wyglądało. Kiedy chciałam zejść z łóżka poczułam ogromny ból w całym ciele i pisknęłam. Wtedy Niall się obudził, nie wiedząc co się dzieje. Chciałam pójść do łazienki nie zauważona, ale nie udało mi się.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Skarbie co się dzieje ? - zapytał przerażony.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Nie wiem - odpowiedziałam poprzez zaciśnięte zęby, ból rozrywał mnie na kawałki.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Boli - wychrypłam i Niall od razu pojawił się obok mnie. Nie obchodziło mnie już, że byłam naga. Nie mogłam się skupić na niczym innym, oprócz bólu.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Co Cię boli - zatroskany uklęknął przede mną i pogładził moje udo swoją dłonią.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Całe ciało Niall.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Ehhh to przez to, że się kochaliśmy. Kochanie przepraszam.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Nie Niall, nie przepraszaj to nie twoja wina. Zanie długo mi przejdzie - próbowałam go uspokoić, a sama w środku panikowałam.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-No dobrze. Pomóc Ci jakoś ? </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Możesz podać mi koc ? - zapytałam i od razu wykonał moją prośbę.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Dziękuje. Zawinęłam koc na swoim ciele i chciałam się podnieść, ale moje ciało odmówiło mi posłuszeństwa i upadłam na łóżko.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Pomogę Ci - przestraszył się.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Nie, dam radę - powiedziałam stanowczo. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-No dobra nie dam. Pomożesz.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Oczywiście, że tak.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Myślałam, że pomoże mi iść, ale On wziął mnie na ręce i zaniósł do łazienki. Nie ustałabym pod prysznicem, więc Niall włożył mnie do wanny i nalał ciepłej wody.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Chcesz się przyłączyć ? - zapytałam.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Z przyjemnością - ucieszył się.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Niall nic z tego wszystkiego co się dzieje to nie twoja wina - musiałam to powiedzieć - Po prostu moje ciało tak reaguje i nikt na to nic nie poradzi. Nie przejmuj się dobrze ?</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Dobrze - zdziwiłam się, że od razu się zgodził.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-No i to rozumiem. Nastała Cisza.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Wszystkie moje mięśnie się rozluźniły, a ból minął. Leżeliśmy w wodzie póki nie zrobiła się zimna. Bez żadnego problemu mogłam wstać i wykonać inne czynności. To mnie ucieszyło najbardziej.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<a href="http://25.media.tumblr.com/5c6d457d1869b1497f0393cd06ee1489/tumblr_mniwnakwxX1st7r25o1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="179" src="http://25.media.tumblr.com/5c6d457d1869b1497f0393cd06ee1489/tumblr_mniwnakwxX1st7r25o1_500.gif" width="320" /></a><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Ubrana w samą bieliznę udałam się z Niallem do łóżka i położyliśmy się na nim. Ciągle prawił mi komplementy i muskał moje kości policzkowe jak i inne części ciała.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Postanowiłam się obrócić i położyć na nim całując Go przy tym namiętnie. Spodobało mu się, bo od razu odwzajemnił moje pocałunki. Nie doszło do niczego więcej. To by było za dużo jak na jedną noc,dzień.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Kochałam muskać jego ciepłe i różowe wargi. Były zarazem takie ciepłe i miękkie. Marzenie. </span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"> *** dwa dni później ***</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Spałam sobie smacznie, do pewnego momentu. Od kąt się kochaliśmy minęły dwa dni i ciągle o tym myślę. Razem z Niallem zwiedzaliśmy, różne budowle, muzea, pływaliśmy basenie i jadaliśmy wyśmienite dania. Zauważyłam, że teraz jem więcej niż ostatnio, ale to zapewne przez to, że jest tutaj tak pysznie, a co do smacznego spania. Wyciągnął mnie z mojego transu mój kochany chłopak. Kiedy poczułam, że kołdra od strony moich nóg się podnosi od razu złapałam się za drabinki przy łóżku. Dobrze, że tak zrobiłam, bo po chwili ten debil pociągnął mnie za nogi i myślał, że z niego wypadnę, co to to nie.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"> <span style="font-size: x-small;">Zdziwił się kiedy mu się nie udało. Próbował dalej, ale mu nie wychodziło.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif;"><span style="font-size: 12pt; line-height: 115%;">- N</span><span style="line-height: 115%;"><span style="font-size: x-small;">o dalej, śpiochu! Nie
spędzisz </span></span><span style="font-size: x-small;">znowu prawie całego dnia w łóżku ! - krzyczał</span>.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCNfDeMaPc2kBcG_6H2GRuExWdCHVNjsGne32PzsC2IgSYSgK6hsrbQhoCMcBYepietAHbf0xL4iBoRXYWp8SNckpDp9gg4xoXUNDRtHjHMJLrJpeognte0D2tPYS2ODPM88qVQrj9UTcf/s1600/tumblr_inline_mi1onzjOCL1qz4rgp.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="217" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCNfDeMaPc2kBcG_6H2GRuExWdCHVNjsGne32PzsC2IgSYSgK6hsrbQhoCMcBYepietAHbf0xL4iBoRXYWp8SNckpDp9gg4xoXUNDRtHjHMJLrJpeognte0D2tPYS2ODPM88qVQrj9UTcf/s400/tumblr_inline_mi1onzjOCL1qz4rgp.gif" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 115%;"><span style="font-size: x-small;">Daje Ci jeszcze tylko pięć minut, jak wrócę i dalej będziesz spała to będzie z Tobą źle kotku . – powiedział i wyszedł nie wiem sama gdzie.</span><br /><span style="font-size: x-small;">
Nie robiąc sobie nic z jej próśb i gróźb przewróciłam się tylko na drugi bok,
nakryłam kołdrą po sam czubek głowy ponownie zasnęłam. Po pięciu minutach, do pokoju ponownie wpadła Niall.</span><br /><span style="font-size: x-small;">
- No chyba sobie żarty robisz kochanie - podszedł do mnie z butelką wody i oblał mnie ją i krzyknął </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; line-height: 115%;"><span style="font-size: x-small;">- Wstawaj! – to nic nie dało, woda jest przyjemna. Znowu zaczął ciągnąć mnie za nogi zwisające za
łóżkiem.</span><br /><span style="font-size: x-small;">
- Niall no proszę Cię nie mam sił - wyszeptałam i trzymałam się dalej barierki jak poprzednio.</span><br /><span style="font-size: x-small;">
W końcu odpuściłam bo poczułam się bardzo źle. Puściłam barierki i kiedy spadłam tyłkiem na ziemię od razu pobiegłam do łazienki i zwymiotowałam do toalety. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Jezu kochanie Przepraszam. To przeze mnie.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Nie - odpowiedziałam wycierając usta z wymiocin, które na nich pozostały. - Już wcześniej czułam się źle i tak myślałam, że w końcu zwymiotuje.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Ale ja to pogorszyłem i zwymiotowałaś teraz.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Lepiej teraz niż później - uśmiechnęłam się do niego.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Przepraszam.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Oj kochanie nie przepraszaj mnie. Jest już dobrze. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Jesteś pewna ?</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Tak jestem pewna w stu procentach i definitywnie kotku.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-No dobrze, ale jak będziesz się jeszcze źle czuła to mów ok ?</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Ok.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Chcesz coś zjeść po tym, czy nie masz ochoty ?</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Jakoś na razie się wstrzymam, jak chcesz to idź coś zjeść, najwyżej przyniesiesz mi coś jak wrócisz dobrze ?</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Dobrze, a Ty teraz się połóż.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Kiedy Niall opuścił pokój udałam się w stronę łóżka i położyłam na nim. Nie minęło zaledwie piętnaście minut, a mi znowu zachciało się wymiotować. Akurat kiedy mój chłopak wszedł do pomieszczenia ja wymiotował i wymiotowałam. Od razu podbiegł do mnie zmartwiony i podał mi papier.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Sam co Ci jest ? - pogładził mnie po włosach.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Nie wiem, ale nie jadłam nic od wczoraj takiego co by mi zaszkodziło - odparłam.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Sam ?</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<a href="http://i.pinger.pl/pgr164/7cce862c0000a6e3516abed0/spiaca-para-likely-pl-b7d36a82.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="253" id="irc_mi" src="http://i.pinger.pl/pgr164/7cce862c0000a6e3516abed0/spiaca-para-likely-pl-b7d36a82.jpg" style="margin-top: 0px;" width="320" /></a><span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Tak ?</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Może chodźmy do lekarza ? - na słowo lekarz zrobiło mi się niedobrze i ponownie zwymiotowałam.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Nie Niall, do jutra mi przejdzie - powiedziałam, spuściłam wodę w toalecie i udałam się do łóżka.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Jak chcesz możesz iść się gdzieś przejść, ja sobie poleżę.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-Nie. Zostanę z Tobą kochanie. Nie zostawię Cię samej.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">-I za to Cię kocham, że jesteś zawsze przy mnie, no i za inne rzeczy także - próbowałam się uśmiechnąć, ale to mi nie wyszło. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Arial, Helvetica, sans-serif; font-size: x-small;">Nie chciałam już więcej rozmawiać, więc położyłam głowę na torsie Nialla, który przed chwilą położył się koło mnie i zasnęłam.</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: left;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiR2y4nXeLSGWm5WqQMgszRCmKaOoNhRFHqsR2rTBkosUzeL2xhuaU87ETeiWn4ieSpIIA8Ze3wkv1bYbgf5JfztheMRFZw-3V_IT8afNt02z2LyZwqkkm5f1TrY0UxC8ArEjc0sU2GYso/s500/tumblr_lgekqaikZD1qdcr3qo1_500_large.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiR2y4nXeLSGWm5WqQMgszRCmKaOoNhRFHqsR2rTBkosUzeL2xhuaU87ETeiWn4ieSpIIA8Ze3wkv1bYbgf5JfztheMRFZw-3V_IT8afNt02z2LyZwqkkm5f1TrY0UxC8ArEjc0sU2GYso/s320/tumblr_lgekqaikZD1qdcr3qo1_500_large.jpg" width="320" /></a></div>
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: x-small;"><b> </b> *** Z perspektywy Niny ***<br /><br /><br />Obudziłam się w obcym łóżku, całkiem naga przygnieciona jakimś chłopakiem. Wystraszona szybko wstałam i owinęłam się kocem leżącym obok. Najgorsze było, że nie mogłam sobie przypomnieć jak się tu znalazłam i co my robiliśmy. Moje myśli schodziły na bok kiedy on się obudził. Spojrzał na mnie, ja na niego.<br />- Kim jesteś ?- spytałam lekko wystraszona.<br />- Jestem Marcus. Nie pamiętasz mnie ?- spytał to on teraz.<br />- Niee ?<br />- To może ci przypomnę.- powiedział zbliżając się.<br />- Nie zbliżaj się !- podniosłam głos.<br />- Ciii malutkaa.- wyszeptał podchodząc coraz bliżej, kiedy już dotknęłam ściany przyśpieszył i zepchnął mnie na dół uderzając w brzuch pięścią. Rozpłakałam się ściskając pięści z bólu. Podniosłam głowę i usłyszałam tylko huk i ciemność.<br /><br /> *** PÓŹNIEJ ***<br /><br />Obudziłam się z zawrotami w głowie.<br />- Obudziłaś się.- usłyszałam znajomy głos. Spojrzałam w bok i zobaczyłam Mike. Wystraszona chciałam uciec , jednak ból brzuch był za bardzo mocny.- Nie bój się. nie zrobię ci nic. Uratowałem cię od tego pajaca.<br />- Czemu to zrobiłeś ?- spytałam cicho.<br />- Szukaliśmy go od tygodnia był winny kasę za dragi, niestety nie oddał ich i zapłacił za to.- powiedział Mike siedząc okrakiem na krześle zaraz koło kanapy. Miał na sobie biały podkoszulek, czarne rurki, czarną bandamę, full cap i lekko zagryzał wargę.- Po za tym zemdlałaś tam, a my nie mogliśmy ciebie tak zostawić.- powiedział.<br />- Dziękuję.- mruknęłam.- Ale chce do domu.- powiedziałam stanowczym głosem. </span></span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2-bZmGLkdd4D6fcJR-OEXHtGexw1rDM_FT0MS01wuVAlHM3KGcmStdAOrp4FNrqSmtYKLXoIN0ZI4ohRXuwuLx5rEb9BG3hdhyphenhyphene3q27cVfdl1N5owZUFpDqUVSSPQlcWnVqyqnFW-cAo/s500/tumblr_m7esx261ud1qgzuk6o1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2-bZmGLkdd4D6fcJR-OEXHtGexw1rDM_FT0MS01wuVAlHM3KGcmStdAOrp4FNrqSmtYKLXoIN0ZI4ohRXuwuLx5rEb9BG3hdhyphenhyphene3q27cVfdl1N5owZUFpDqUVSSPQlcWnVqyqnFW-cAo/s320/tumblr_m7esx261ud1qgzuk6o1_500.gif" width="320" /></a><span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: x-small;">- Jesteś na haju . Chcieliśmy ci umożyć ból to wstrzyknęliśmy ci dragi.<br />- Jak ? Przecież nie czuję tego, że jestem na haju, a zwykle to czuje.<br />- Bo nie dawno go zarzyłaś i nie zaczął działać.<br />- I co teraz ?<br />- Musisz poczekać. Takiej cię nie odwiozę, bo twoi znajomi znowu na mnie napadną.<br />- Okey.- odpowiedziałam cicho, oparłam się siedząco o kanapę i zamknęłam powieki. Kilka minut później jak je otworzyłam wszystko kręciło się jeszcze bardziej.<br />- Widzę, że już czujesz.- zaśmiał się Mike. Ja poparłam go i też się zaśmiałam. Powoli wstałam i chwiejnym krokiem ruszyłam za filar. Tam się parę razy zakręciłam i wróciłam do Mike. Ten parę razy zagwizdał. Ja się odwróciłam i pokazałam mu faka cicho się śmiejąc. Chłopak podszedł do mnie, chwycił mnie w tali i zakręcił w kółko parę razy. Oboje się z tego nabijaliśmy.<br />- Nina, Nina. Pogodzimy się ?- spytał się Mike kiedy siedzieliśmy chwilę później na ziemi naprzeciwko siebie.<br />- Jasne.- odpowiedziałam przybijając z nim żółwika. Wyszczerzyłam się, a Mike wstał i napił się wody.<br />- Chcesz ?<br />- Taak.- odpowiedziałam upijając łyka wody z butelki. W pewnym momencie za dużo butelkę przechyliłam i poszło na moją sukienkę.</span></span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiru4MqG4yxaFySvIrAKguZ0KOyZIBMdeIZ2LyDMPaYZ3bKxX1XJn4yzOsCaxvobSMGdWdPPGEOigVTvURkUiFZwu4YAjOVAYrRl8WAuv3rD0KoJwVJ0jvK1tPOL4-yZob5XCg43JyN7vI/s500/a6de79141ce7e7d3fd8e63144522bce2,62,37.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="210" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiru4MqG4yxaFySvIrAKguZ0KOyZIBMdeIZ2LyDMPaYZ3bKxX1XJn4yzOsCaxvobSMGdWdPPGEOigVTvURkUiFZwu4YAjOVAYrRl8WAuv3rD0KoJwVJ0jvK1tPOL4-yZob5XCg43JyN7vI/s320/a6de79141ce7e7d3fd8e63144522bce2,62,37.jpg" width="320" /></a><span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: x-small;">- Upss- zaśmiał się Mike. Wzięłam butelkę i to j ego oblałam. Chłopak złapał kolejną butelkę wody w swoje ręce i zaczął mnie gonić. Ja śmiejąc się uciekałam jak najdalej bym nie była mokra. Niestety mój pech chłopak mnie dogonił i wylał na mnie całą wartość plastikowej butelki. Pisnęłam,a brunet lekko się śmiał.<br />- Jestem cała mokra przez ciebie- powiedziałam pokazując mu język.<br />- A co ja mam powiedzieć ?- spytał chłopak, który też był mokry. Wybuchłam śmiechem i wtedy do pokoju wpadła cała jego ekipa niedowierzając na to co robimy.<br />- Mogę wiedzieć co ty wyprawiasz Mike ?- krzyknął Juju. </span></span></span><br />
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: x-small;">- Stoję, no nie ?- odpowiedział mu brunet.<br />- To był nasz wróg idioto.<br />- Ale już nie jest, no nie Nina ?- spytał się Mike kładąc swoją rękę na moje ramiona. Zaśmiałam się i kiwnęłam głową.<br />- Boże coś ty człowieku narobił.- powiedział Justin.<br />- Pogodziłem się z nią. Przynajmniej nie będziemy mieć wrogów.<br />- No widać własnie pajacu.- krzyknął na niego Juju. Ja usiadłam na kanapie i zamknęłam oczy, po czym wybuchłam śmiechem...<br />- Mike odwieziesz mnie do domu ?- spytałam kiedy mi już przeszło.</span></span></span><br />
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: x-small;">- Jasne, chodź.- powiedział ciągnąc mnie za rękę. Wsiedliśmy do jego czarnego Lamborgini i z szybką prędkością podjechaliśmy pod mój dom.<br />- Dzięki za podwózkę.- powiedziałam .- I dzięki za uratowanie mnie .- dopowiedziałam jeszcze i kiedy zatrzasnęłam drzwi , wysłałam mu całusa w powietrzu i szybkim krokiem podeszłam pod drzwi i weszłam do środka.<br />- Nina to ty ?- spytał Liam kiedy miałam wejść na górę.<br />- Tak ja.- odpowiedziałam i weszłam do salonu.<br />- Jezus Maria a tobie co się stało ?- krzyknął Louis.<br />- To nic takiego.<br />- Martwiliśmy się o ciebie. Gdzie się ty podziewałaś ?- spytał ponownie Lou.<br />- To nic takiego.- powiedziałam.<br />- Nina wróciłaś .- powiedział Harry. Odwróciłam się i zobaczyłam go z Taylor. Ta blondynką.<br />- Kto to ?- spytała ta blondynka.</span></span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqgFi4VSIfLw_v4hBYRikc9WfH2xeiYBVIPQ05eUJTOWCn2sol30wwaIIKan_nsJwW4X_yoakzJ5Aic-Qcul-99t01GffmeBfVDgG39mnO6y8ALWNDPofHVCxUN8yJihUbcP6WEdDX9ts/s233/gfddsdsxsdasfafgb.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"></a><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqgFi4VSIfLw_v4hBYRikc9WfH2xeiYBVIPQ05eUJTOWCn2sol30wwaIIKan_nsJwW4X_yoakzJ5Aic-Qcul-99t01GffmeBfVDgG39mnO6y8ALWNDPofHVCxUN8yJihUbcP6WEdDX9ts/s1600/gfddsdsxsdasfafgb.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqgFi4VSIfLw_v4hBYRikc9WfH2xeiYBVIPQ05eUJTOWCn2sol30wwaIIKan_nsJwW4X_yoakzJ5Aic-Qcul-99t01GffmeBfVDgG39mnO6y8ALWNDPofHVCxUN8yJihUbcP6WEdDX9ts/s233/gfddsdsxsdasfafgb.jpg" /></a><span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: x-small;">- To moja przyjaciółka. Nina to jest Taylor jest moją dziewczyną.- powiedział, a moje serce stanęło.<br />- Cześć.- powiedziałam podając swoją dłoń i sztucznie się uśmiechając.<br />- Nie umiesz się malować czy jak ?- spytała, a mnie zamurowało.<br />- Wiesz może i się nie umiem malować, jednak nie mam tony pudru na sobie puderniczko.- powiedziałam i przeszłam obok niej uderzając w nią swoim ramieniem i udając się na górę. Zamknęłam drzwi na kluczyk i cicho się rozpłakałam. Harry był mi bliski. Nie wiem z jakiego powodu ryczałam. Czy dlatego, że wziął sobie najgorszą dziewczynę na ziemi czy dla tego, że po prostu wolałam jak był singlem. Weszłam do łazienki tam wzięłam długą kąpiel, potem zrobiłam sobie lekki makijaż, na ciało zarzuciłam szary podkoszulek, do tego z wysokim stanem niebieską spódnicę, brązowy pasek, a włosy rozpuściłam. Powolnym krokiem zeszłam na dół gdzie chłopacy siedzieli z Dan, El, Perrie i Taylor. Weszłam do salonu i wszyscy na mnie spojrzeli.<br />- Idziemy na miasto ?- spytałam patrząc na nich. Każdy lustrował mnie z góry na dół. W takim wydaniu mnie jeszcze nie widzieli, więc może dlatego.<br />- Ja mogę iść.- zgłosił się Zayn. Kiwnęłam głową.<br />- Nikt więcej ?<br />- Chodź.- powiedział ciągnąc mnie za rękę. Lekko się uśmiechnęłam i oboje ruszyliśmy śmiałym krokiem.<br />- A Perrie ?- spytałam.<br />- Ona przyszła z dziewczynami i w ogóle się do mnie nie odzywa.- powiedział wkładając dłonie do kieszonek.<br />- Gdzie idziemy ?- spytałam lekko na niego zerkając.<br />- Zaprowadzę cię gdzieś.- powiedział i ruszyliśmy pewnym krokiem w stronę jakiegoś miejsca.<br />- Zayn.<br />- Tak ?<br />- Cieszysz się ze związku Harre'go ?<br />- Nie, a ty ?</span></span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ4droFBuMZjSrVaZ6a_CKU7d4ovWiGz4t0zR-EV_e1fzuF-MLEfeKSE4H6BtIFIdLTwrwhwRM_IFHpGNtq9aQLUZWlDUK_WzgUFd9Z_TrIgHCnGIa75SjXa_2QMe9AFNmkkCji5fF3QU/s607/zaynmalik2013buzzimages.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ4droFBuMZjSrVaZ6a_CKU7d4ovWiGz4t0zR-EV_e1fzuF-MLEfeKSE4H6BtIFIdLTwrwhwRM_IFHpGNtq9aQLUZWlDUK_WzgUFd9Z_TrIgHCnGIa75SjXa_2QMe9AFNmkkCji5fF3QU/s320/zaynmalik2013buzzimages.jpg" width="253" /></a><span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: x-small;">- Nie. Czemu ?</span></span></span><br />
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: x-small;">- Nie pasuje ona do niego, ma krzywa twarz i wgl.<br />- Ja też tak sądzę. </span></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 115%;"><span style="font-family: Georgia, Times New Roman, serif;"><span style="font-size: x-small;"> - Czemu pytasz ?<br />- Tak tylko.<br />- No ok.<br />- Nina ?<br />- Hmnn ?<br />- Kiedy pojedziemy gdzieś na jakieś wakacje ?<br />- Nie wiem musimy rozmawiać z resztą, po za tym musimy też poczekać na Sam i Niall'a.<br />- A no tak.- powiedział i resztę drogi przebyliśmy w ciszy.<br /><br /><br /><br /><br /><br />Kiedy doszliśmy zaniemówiłam . Zayn przyprowadził mnie do miejsca, którego nigdy nie zapomnę, a był to...<br /><br /><br />Mamy 20. WOW *_* DZIEKUJEMY ZA WSZYSTKIE KOMENTARZE. PRZEPRASZAMY ZA BŁĘDY. CZEKAMY NA KOLEJNE WASZE OPINIE I 8 kom. Paa KOCHAMY WAS ;* NINA I NANA ♥</span><span style="font-size: x-small;"></span></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17455387175298108966noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-92002343552242495712013-06-20T04:39:00.001-07:002013-06-20T04:39:02.534-07:00Rozdział 19<b> *** Perspektywa Niny***</b><br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b>Obudziłam się z hukiem. I to dzięki oczywiście chłopakom, którzy postanowili mnie obudzić bym nie zmarnowała całego dnia. Nienawidzę gdy ktoś mnie budzi, bo potem cały humor mam do dupy.</b><br />
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfUCfaIvyW0mafIvWp0alHOJT39oSRMnC2ArboQiBvNRrc0D2DzFZ6kjOHl_FsqDv4L-f4wDUzRxCevHPlZbfhTLekPau0Br9A05R8aduTtHIVwcVsatqqH8zsGVa2ez-zy-m-Cc7cX_U/s1600/eating_food_girl_mil_qo_big.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfUCfaIvyW0mafIvWp0alHOJT39oSRMnC2ArboQiBvNRrc0D2DzFZ6kjOHl_FsqDv4L-f4wDUzRxCevHPlZbfhTLekPau0Br9A05R8aduTtHIVwcVsatqqH8zsGVa2ez-zy-m-Cc7cX_U/s320/eating_food_girl_mil_qo_big.jpg" width="320" /></a>- Nina nie gniewaj się już. Proszę.- mówił Louis. Siedzieliśmy w kuchni i konsumowaliśmy śniadanie zrobione przez Harolda. Dużo i tak nie zjem, ponieważ ledwo co przełykam po wczorajszym.</b><br />
<b>- Nie gniewam się. Okey ? - powiedziałam lekko wkurzona. Nie miałam dziś w ogóle humoru.</b><br />
<b>- Nina patrz co kupiłem w sklepie.- powiedział Liam wchodząc do kuchni kiedy ja popiłam szklankę mleka.</b><br />
<b>- Co to ?- spytałam widząc jakiś napój w kolorze niebieskim.</b><br />
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjofsbEZZwpEbPxnhy3_GNxvy5afq9IlCFcB_OUGjVkFHyCF2k29tMK35nloorX-_4LkuFqVE2vq8jCmjYX4z_2GaRMIT-yOr926BmKKqpWnR5Rlv-Mg9uEg8AfZVFUftiB48Mx5qxJ0Sw/s1600/page.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjofsbEZZwpEbPxnhy3_GNxvy5afq9IlCFcB_OUGjVkFHyCF2k29tMK35nloorX-_4LkuFqVE2vq8jCmjYX4z_2GaRMIT-yOr926BmKKqpWnR5Rlv-Mg9uEg8AfZVFUftiB48Mx5qxJ0Sw/s320/page.jpg" width="320" /></a>- To takie coś. Na pewno poprawi ci humorek.- dopowiedział i podał mi jedno opakowanie. Oglądałam je chwile później odłożyłam wszystkie naczynia po sobie, a niebieskie coś wzięłam ze sobą do swojego pokoju. Tam usiadłam przy lustrzance i oglądając przeróżne nasze zdjęcia. Było w nich tyle wspomnień. Był nawet zdjęcia kiedy miałam blond włosy i o mało co przez to nie wyrzucili mnie ze szkoły, były też jak byłyśmy w Gdańsku na plaży lub jak ukradłyśmy wielki pęczek balonów i urządziłyśmy sobie sesje. Były też zdjęcia samej Sam kiedy robiła sobie sama zdjęcia moim aparatem. Śmiech rozchodził się po całym pokoju. Wzięłam to coś i upiłam łyka. Nawet dobre.- pomyślałam i przeglądałam dalej. Miałam zdjęcia nawet chłopaków. Nagiego Zayn'a, Harolda w śmiesznej czapce, Niall'a z Sam , Liam'a i Lou.</b><br />
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEKtvI5M6rHQeCbU6i0Rri87ZttufKGHgrjduw-TLatTGNG92mZ1nEGMchgOyQJL4xUrar9SF4xxY_ctLhNf6kciikSOGWRmH0TChOimSD7CP_8U7XZc7CcSVZH4eptIPZhVZD3e0Oir8/s1600/764843153381e41d2bbe860d0bfd989f,62,37.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEKtvI5M6rHQeCbU6i0Rri87ZttufKGHgrjduw-TLatTGNG92mZ1nEGMchgOyQJL4xUrar9SF4xxY_ctLhNf6kciikSOGWRmH0TChOimSD7CP_8U7XZc7CcSVZH4eptIPZhVZD3e0Oir8/s1600/764843153381e41d2bbe860d0bfd989f,62,37.jpg" /></a>- Co ci tak wesoło ?- spytał Harry wchodząc do mojego pokoju. Spojrzałam na niego i posłałam mu lekki uśmiech.</b><br />
<b>- Przeglądam zdjęcia i wszystko wraca.- mruknęłam przeglądając dalej.</b><br />
<b>- To twój aparat ?- spytał patrząc na dość nową lustrzankę.</b><br />
<b>- Tak.</b><br />
<b>- Moge zrobić ci zdjęcie ?</b><br />
<b>- Poczekaj tylko się napije.</b><br />
<b>- To razem z napojem i głupią miną.- powiedział biorąc aparat w swoje łapki. Ja wzięłam napój w swoje łapki , upiłam łyka i wystawiłam język. I cyk .</b><br />
<b>- Ha Ha Ha,- zaśmiał się Hazza. Wzięłam od niego lustrzankę i spojrzałam i tak samo jak on wybuchłam gromkim śmiechem. - Jestem profesjonalistą.- zawył, a ja ponownie się zaśmiałam.</b><br />
<b>- Chodźmy na dół.- powiedziałam biorąc aparat i napój. Pijąc go schodziłam na dół.</b><br />
<b>- Smakuje ?- spytał Lima stojąc na końcu schodów. Kiwnęłam głową i udałam się do salonu.</b><br />
<b>- Nina.- powiedział Zayn. Odwróciłam się i spojrzałam na niego.</b><br />
<b>- Co robisz ?-spytał patrząc jak próbuje podłączyć aparat do plazmy.</b><br />
<b>- A nie widać ?- spytałam oburzona.</b><br />
<b>- Pomogę ci.- powiedział i szybkim ruchem wszystkie zdjęcia mogły być wyświetlane na ekranie.</b><br />
<b>- Zawołam reszte.- zawyłam.- CHŁOPAKI CHODŹCIE NA DÓŁ!- krzyknęłam i usiadłam obok mulata.</b><br />
<b>- Co się dzieje ?- spytali w 3.</b><br />
<b>- Oglądamy zdjęcia.- mruknął Zayn i włączył pokaz. Przy każdym zdjęciu był jakiś komentarz. Najbardziej to ich śmieszyły sesje moje i Sam oraz samotne.</b><br />
<b>- Nie rozumiem z czego się śmiejecie ?- spytałam kiedy na ekran wyskoczyło moje zdjęcie, na którym mam położone dłonie na tyłku i robie dziwną minę.</b><br />
<b>- Jaka sexy.- powiedział Harold i wybuchnął śmiechem.</b><br />
<b>- Jesteście okropni.- powiedziałam krzyżując ręce pod biustem, który cały był odsłonięty. Oczywiście to tylko dlatego, że byłam w piżamie, a moja piżama to koszulka z dekoltem v i spodenkami.</b><br />
<b>- Wiemy kochana wiemy. - powiedział Liam. Zaśmiałam się i oglądałam dalej. Chłopacy mieli nieźle sie najarali jak zobaczyli Sam, która miała duży dekolt. To była moja bluzeczka, ale ona zawsze mi coś kradnie więc się nie dziwie, że aż tak wyszło to zdj.</b><br />
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNlibzsJUcYsc_Kqg9Kkt8_8AHSmZ-Es95FCk7HkgjEESVck7SLm0t-OpRq8E8Vwp7ioqPqY4b84D4vfkqYt5rdm1b1sTHYNZ6ml1qAN5tCX6ak39WwQGSFv_w9MSwVA2doPh_YTLqWAc/s1600/a3d9ffb86b4ba240e154d83a259d52b6,62,37.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNlibzsJUcYsc_Kqg9Kkt8_8AHSmZ-Es95FCk7HkgjEESVck7SLm0t-OpRq8E8Vwp7ioqPqY4b84D4vfkqYt5rdm1b1sTHYNZ6ml1qAN5tCX6ak39WwQGSFv_w9MSwVA2doPh_YTLqWAc/s320/a3d9ffb86b4ba240e154d83a259d52b6,62,37.jpg" width="240" /></a>- Chłopacy ?- spytałam kiedy wszystko się skończyło.</b><br />
<b>- Hmnn? - odpowiedzieli równo.</b><br />
<b>- Idziemy dziś na impreze ?Proszę ?- zawyłam robiąc słodkie oczęta.</b><br />
<b>- Możemy iść.- powiedzieli równo.</b><br />
<b>- Więc widzimy się za 2 godz na dole. ok ?- powiedział Liam.</b><br />
<b>- Spoko.- krzyknęłam kiedy wybiegałam do swojego pokoju. Zatrzasnęłam drzwi i wbiegłam do łazienki. Tam wzięłam szybki prysznic, wysuszyłam włosy i w samym ręczniku udałam się ku szafie. Zdecydowałam ubrać się <a href="http://www.faslook.pl/collection/na-impreze-64/" target="_blank">w czarną, krótką mini i czarne obcasy, a do tego dodatki.</a> Włosy rozpuściłam, a na twarz założyłam lekki makijaż.</b><br />
<b>- Nina ruszaj się !- krzyczeli chłopacy z dołu. Boże. Tak szybko minęły 2 godziny. Masakra. Szybkim krokiem zeszłam na dół.</b><br />
<b>- Wow.- powiedzieli razem. Zaśmiałam się i wyszłam z domu.</b><br />
<b>- Chłopacy ?</b><br />
<b>- Kto prowadzi ?- zadał to samo pytanie co ja Harold.</b><br />
<b>- Ja.- powiedział Liam. Wszyscy wsiedliśmy do auta i już po chwili byliśmy pod klubem. Muzyka grała na całego. Zabawimy się dziś.- pomyślałam i ruszyłam do środka. Zajęłam dla nas loże i z drinkiem usiadłam patrząc po chłopakach.</b><br />
<b>- Co się tak patrzycie ?- spytałam</b><br />
<b>- A tak sobie.- odpowiedział Harold i zaczął się rozglądać i już po chwili z Louis'em wyrywali laski na parkiecie. Liam też się do nich dołączył , potem Zayn, a ja zostałam sama. Na końcu sali zobaczyłam sexy latynosa. Dopiłam 5 drinka i ruszyłam na parkiet nawiązując z nim kontakt wzrokowy. Zaczęłam wywijać tyłkiem ,po chwili poczułam jego dłonie na moich biodrach. Oboje wywijaliśmy ciałami do muzyki. Kolejna piosenka to DanceHall. Zaśmiałam się , on też.</b><br />
<b>- Monko jestem.- powiedział podając mi dłoń. Uścisnęłam ją.</b><br />
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmANDxgSJxro46P61HiRZy8AxXJKcvvvbG3jpJJZc3JXLn_XUSFTbZPDFzXSMIQMomhozS34EMPFCYZwe9w8XRR41IMx3ezG-VoE9ufKyExcDETrKui4hxQ0kSRtUWPSYynNSbeyFpCFU/s1600/tumblr_mjzchmyaH61ryn98jo1_400.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmANDxgSJxro46P61HiRZy8AxXJKcvvvbG3jpJJZc3JXLn_XUSFTbZPDFzXSMIQMomhozS34EMPFCYZwe9w8XRR41IMx3ezG-VoE9ufKyExcDETrKui4hxQ0kSRtUWPSYynNSbeyFpCFU/s320/tumblr_mjzchmyaH61ryn98jo1_400.gif" width="203" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT4T3Ds_RRSmQv2pquLLsdixj7qm9XS2eWYxE1-iUhC60NZS8ciW_THAv_hELZ1t7oTxtRxgOumTNc4lq7IB4NKcRh3aCquhkDHcFO7nbrJLL0rh0u2v8GNF7A2QYMgeyXAb_pIVU1brQ/s1600/tumblr_mlxfepGi3z1rll4d4o1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="183" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjT4T3Ds_RRSmQv2pquLLsdixj7qm9XS2eWYxE1-iUhC60NZS8ciW_THAv_hELZ1t7oTxtRxgOumTNc4lq7IB4NKcRh3aCquhkDHcFO7nbrJLL0rh0u2v8GNF7A2QYMgeyXAb_pIVU1brQ/s320/tumblr_mlxfepGi3z1rll4d4o1_500.gif" width="320" /></a>- Nina.- mruknęłam i okręciłam go w kółko. Mój tyłek wziął góre. Wszyscy okrążyli mnie patrząc jak wywijam nim. Monako przybliżał się i oddalał w tym samy tempie co dawało wynik taki, że wyglądaliśmy jak profesjonaliści. Kocham ten stan. Kiedy nasz pokaz się skończył udałam się w stronę łazienek gdzie spotkałam jakieś dziewczyny. Jarały, a chwile później ja z nimi. Mam już odlot. Wszystko wirowało. Wszystkie wyszłyśmy na parkiet i trzymiąc kubeczki w łapkach tańczyłyśmy w gronie chłopaków. Mimo iż wszystko było zamazane bawiłam się na dobre. Takie imprezy to ja rozumiem. Oddaliłam się od tej grupki i siedzą już przy barze rozglądałam się za chłopakami. Pijani podrywali jakieś laski. Mają oni szczęście. Wyrywają kogo chcą. Popijałam drink za drinkiem jeszcze bardziej odpływając.Poczułam, że ktoś się dosiada. Był to Monako. Jakoś na jego widok mi się nie dobrze zrobiło i jeszcze bardziej w głowie zakręciło. Dopiłam jeszcze 2 drinki i powoli wysiadałam.</b><br />
<b>- Chodź zaprowadzę cię do łazienki.- powiedział, po czym pociągnął mnie za rękę. Chwiejącym krokiem doszłam do jednych z kabin i od razu zwymiotowałam. On szybko zamknął drzwi i odgarnął moje włosy. Chłopak chwycił w pewnym momencie moje biodra i zaczął ściągać moje majtki, zaczęłam się wyrać, jednak zaczęłam ponownie wymiotować i ten skorzystał z okazji i po prostu wszedł do mnie przyciskając do ściany. Bolało , przyznam rację. Kiedy on dawał sobie rozkoszy ja straciłam kontakt ze światem...</b><br />
<b><br /></b>
<b> *** Perspektywa Sam ***</b><br />
<b>Razem z Niallem wymienialiśmy się czułymi pocałunkami, lecz w pewnym momencie Niall odsunął się ode mnie i spojrzał prosto w oczy.</b><br />
<b>-Chcesz tego ? - wyszeptał. </b><br />
<b>-Tak - odpowiedziałam, lecz bardzo się stresowałam i bałam. To będzie mój pierwszy raz i nie wiem co mam robić. Niall uśmiechnął się do mnie i na chwile wstał z łóżka, kiedy wrócił w pomieszczeniu panowała przyjemna ciemność i cisza.</b><br />
<b>-Nie bój się skarbie. Przy mnie jesteś bezpieczna. - szepnął i
swoją lewą
ręka powoli przysunął mnie bliżej swojego
ciała.Wierzyłam mu. Wiedziałam, że przy nim nic mi się nie stanie i mogę mu zaufać . Wierzyłam mu najbardziej ze wszystkich osób jakie znałam. Kocham Go.</b><br />
<b>Niall pocałował mnie delikatnie i jego kąciki ust uniosły się ku górze. Byłam trochę zmieszana.Nie miałam żadnego doświadczenia, lecz w pewnym momencie On chwycił materiał koszulki, którą miałam na sobie i zwinnie T-shirt, który okrywał moje ciało został zdjęty bez żadnego problemu. Lekko przegryzłam dolną wargę, kiedy Niall zdjął swoją koszulkę. Jego ciało było takie idealne, jak u greckiego Boga, nawet lepsze. Nie mogłam oderwać wzroku od jego brzucha. Był wyrzeźbiony jak żaden inny, a skóra była taka miękka. Kiedy zaczęłam wędrować palcami po jego brzuchu czułam dokładnie każdy mięsień. Nastał ten niezręczny moment, kiedy zostałam w samej bieliźnie jak i mój chłopak.</b><br />
<b>Rumieniece, oblały całe moje policzki, a ciało stało się gorętsze. Leżałam na łóżku tylko w staniku i czarnych stringach. Niall zmniejszył dystans między nami i nasze usta się złączyły. Stawało się coraz goręcej. Jego język delikatnie wirował w moich ustach i toczył walkę z moim. W pewnym momencie chwycił dół mojej bielizny i zwinnym ruchem pozbył się jej. Zestresowałam się i cichutko westchnęłam. Czułam się nie komfortowo. Byłam prawie, że naga i to w towarzystwie chłopaka. Leciutko się poruszyłam, aby było mi wygodniej.
<br />
- Csiii... - Wszystko będzie dobrze, skarbie. Obiecuję Ci to. Nie bój się. - machnęłam tylko głową na znak, że już jest dobrze i kontynuowaliśmy.<br />
Kiedy byliśmy już całkiem nadzy, na mojej twarzy znowu pojawiły się rumieńce. Przez całe moje ciało przeszedł dreszcz.Wiedziałam, że zaraz wydarzy się coś czego zawsze się bałam, lecz z jednej strony cieszyłam się, że stracę dziewictwo z moim ukochanym.<br />
-Niall...</b><br />
<b>-Hymm ?</b><br />
<b>-Kocham Cię - wyszeptałam i z nerwów podwinęłam nogi do góry.</b><br />
<b>-Skarbie też Cię kocham i zawsze będę - uśmiechnął się i przysunął się do mnie.</b><br />
<b>-Boje się - spuściłam głowę w dół. - Pogłaskał mnie leciutko po włosach i musnął prawy płat mojego ucha.</b><br />
<b>-Nie ma czego. Będę delikatny kochanie - wyszeptał mi do ucha. Jego głos mnie uspokajał. Od razu się rozluźniłam kiedy go usłyszałam.</b><br />
<b>-Na pewno ? - powiedziałam spokojnie.</b><br />
<b>-Tak perełko na pewno - zaczął całować mnie pod szyją, akurat tam gdzie miałam gilgotki. Zachichotałam, kiedy zaczął składać w tamtym miejscu mokre pocałunki.</b><br />
<b>-Niech zgadnę. Masz tam gilgotki tak ?</b><br />
<b>-Tak heheh - znowu się zaśmiałam.</b><br />
<b>-Wiesz mogę przestać jeżeli tego chcesz - wystawił mi język.</b><br />
<b>-Nie.. jest w porządku, ale jeżeli będziesz mnie tam całował to będę się śmiała - poinformowałam go. </b><br />
<b>-To nie będę Cię rozśmieszał aniele - puścił mi oczko.</b><br />
<b>Dłonie Nialla błądziły po całym moim
ciele, sprawiając mi przy tym przyjemność. Moje palce owinęły się wokół jego włosów, delikatnie masując jego głowę. Wiedziałam, że lubi jak ktoś go tam dotyka.Nawet nie zauważyłam, że już się nie stresowałam i nie wstydziłam. Ucieszyło mnie to.<br />Wciąż leżałam na plecach, kiedy Niall błądził dłońmi po całym moich ciele.
Moje serce zabiło mocniej, gdy zawisł nade mną.
Uśmiechnął się lekko, a ja posłałam mu szczery uśmiech. Nie zauważyłam kiedy jego bokserki zostały zdjęte i rzucone gdzieś w kąt. Po raz kolejny tego dnia zarumieniał się, kiedy ujrzałam jego członka. Chyba to zauważył, bo leciutko musnął moją pierś, żebym się nie rozpraszała. Zbliżył swoją twarz ponownie do mojego prawego sutka i zaczął go ssać i lizać. Z moich ust wydobywały się ciche jęki. To było cudowne i sprawiało mi tyle przyjemności. Niall po chwili ,przeszedł do lewego sutka i zaczął robić to samo co z prawym. Jęki stawały się coraz głośniejsze, a przez moje ciało przechodziło ciepło i rozkosz.</b><br />
<b> Nasze oczy spotkały się, kiedy poniósł się do góry.</b><br />
<b>-Na pewno tego chcesz ?</b><br />
<b>-Tak Niall chcę - uśmiechnęłam się do niego.</b><br />
<b>Głęboki uśmiech wkradł
się na jego twarz, kiedy wypowiedziałam tamte słowa. Moje ręce błądziły po całym jego torsie, który unosił się i
opadał coraz szybciej.Jego Niebieskie oczy wpatrzone były w moje, kiedy przeniósł swoje dłonie na moje
plecy przyciągając mnie bliżej swojego ciała. Czułam jak ciepło bije od niego w moją stronę. W tej chwili byłam już pewna, że chcę to zrobić i, że jestem cała jego.<br />- Jestem twoja. - szepnęłam.</b><br />
<b>Widziałam, że gdy to powiedziałam w jego oczach pojawiło się szczęście. On mnie kochał i to mocno.</b><br />
<b>-Skarbie</b><br />
<b>-Tak ?</b><br />
<b>-Chce się z Tobą kochać i to bardzo. Strasznie mi na Tobie zależy. Pragnę Cię - powiedział na jednym oddechu. Zatkało mnie, kiedy powiedział kochać się, a nie pierdolić, czy uprawiać sex. Powiedział "Kochać się ", nie mogłam uwierzyć. Na prawdę mu na mnie zależy i to bardzo. Teraz wiem, że to ten jedyny.</b><br />
<b>Moje usta zaczęły wędrować, po jego nagim torsie, sprawiając mu przy tym przyjemność. Schodziłam coraz niżej i niżej, lecz poprzestałam, kiedy jego ciało lekko uniosło się do góry i pochyliło w stronę szafki nocnej. Niall wyciągnął z niej małe złote opakowanie, w którym zapewne znajdowała się prezerwatywa</b><br />
<b>
Zaczerwieniłam się kiedy zdałam sobie sprawę, że dość długo się już gapię na jego długość. Z uśmiechem Niall pocałował mnie w czoło i chwilę potem zajął miejsce
obok mnie. Z zaciekawieniem patrzyłam aię jak zębami rozrywa złote opakowanie i po chwili nakłada prezerwatywę na swojego członka. Kiedy skończył znowu przeturlał się i usadowił nade mną. Jego dłonie umieszczone były
po obu stronach mojej głowy. Wzięłam głęboki oddech, kiedy przybliżył się do mnie najbliżej jak mógł. Wiedziałam, że to ta chwila.</b><br />
<b> - Gotowa? - wpatrywał się we mnie.</b><br />
<b>-Tak - odetchnęłam głośno i pocałowałam go w usta. </b><br />
<b>Złapał mnie za dłoń i splótł nasze palce. Jęknęłam z bólu,
kiedy wcisnął się we mnie. Nigdy wcześniej czegoś takiego
nie czułam, to było bardzo bolesne i bolało jak cholera. Najnieprzyjemniesza rzecz jaka mogła mnie spotkać.</b><br />
<b>Po moim policzku spłynęło kilka pojedyńczych łez, kiedy wszedł we mnie głępiej.</b><br />
<b>-Nie płacz skarbie, proszę - w jego oczach pojawił się smutek i ból.</b><br />
<b>-Gdybym mógł wziął bym ten cały ból na siebie i nie pozwoliłbym Ci cierpieć skarbie - wyszeptał i leciutko musnął moje usta.<br />-Ale nie możesz - wyszeptałam skrzywiając się, kiedy jego długość poruszyłam się we mnie.</b><br />
<b>-Kochanie - wyszeptał. Popatrzyłam w jego niebieskie tęczówki i wpatrywałam się w nie przez długi czas.</b><br />
<b>-Jak chcesz możemy przestać.</b><br />
<b>-Nie Niall dam radę - moja klatka niekontrolowanie unosiła się w górę i w dół - skinął tylko głową.</b><br />
<b>-Jak coś będzie nie tak, proszę powiedz mi to - otarł swoim czubkiem nosa o mój i uśmiechnął się sprawiając, że przez chwilę zapomniałam o bólu, lecz po chwili znowu dał o sobie znać.</b><br />
<b> Płakałam z bólu, kiedy Niall wypychał swoje biodra do przodu,
wchodząc we mnie jeszcze bardziej. Przez chwilę dawałam radę i nie okazywałam mu, że coś jest nie tak, lecz nie wytrzymałam. W pewnym momencie jęknęłam pod nim tak, że nawet sąsiedzi mogliby to usłyszeć.Kiedy spojrzałam w górę napotkałam jego wzrok. Znowu z moich oczu pociekło kilka łez, a On je otrał </b><br />
<b>- Nie płacz, perełko - musnął mnie w policzek.<br />- Wiem, że boli, wiem o tym. Będę ostrożniejszy - powiedział rozpaczonym głosem i zaczął delikatnie muskać moje usta, aby choć na chwilę odwrócić moją uwagę od bólu, którzy przechodził przez całe moje ciało. Przez chwilę było dobrze i czułam się dobrze. Ale znowu poczułam ten straszliwy ból, kiedy poruszył się trochę szybciej. Jęknęłam głośno i złapałam jak najmocniej mogłam prześcieradło, na którym leżałam. To tak strasznie bolało. Nie mogłam już wytrzymać zaczęłam płakać jak małe dziecko.Niall w tamtym momencie przegryzł dolną wargę i przejechał opuszkami palców po moich policzku.</b><br />
<b>Chciał już ze mnie wyjść, żeby nie sprawiać mi bólu, ale powstrzymałam go od tego.</b><br />
<b> - Nie - zaprotestowałam
Jego usta lekko się rozchyliły, kiedy wpatrywał się w moją twarz.</b><br />
<b>-Ale Sam, Ty cierpisz - spuścił głowę w dół, ale ją ją uniosłam do góry.</b><br />
<b>-Niall dam radę, ale proszę rób to wolniej i lżej, bo to sprawia mi ogromny ból, lekko się wykrzywiłam. Widziałam, że chciał się ze mną kochać, lecz nie mógł patrzeć jak ciepię. Ale postanowił spróbować, jak i ja.<br />Wiedziałam, że nie chce sprawiać mi bólu, ale po chwili leciutko się poruszył.</b><br />
<b>Stał się bardziej delikatny i czuły, całował mnie gdzie się tylko dało sprawiając, że zapomniałam i poczułam rozkosz. Po kilku minutach zwiększył tempo i razem dyszeliśmy, jęcząc w wolnych chwilach. Czułam dalej ból, lecz nie tak mocny jak przedtem.. Niall poruszał się we mnie w stałym tempie uważając, bym nie cierpiała. W niektórych chwilach poruszał się szybciej, ale nie przeszkadzało mi to, zaczęłam się przyzwyczajać do tego. Pocałowałam go, kiedy jego twarz była tuż przy mojej, powodując, że stał się pewniejszy, jak i jego ruchy. Niall cichutko mruknął podczas pocałunku. </b><br />
<b>-Jesteś cudowna Sam - wydyszał z siebie.</b><br />
<b>-Nie prawda - powiedziałam i przekręciłam głowę na bok.</b><br />
<b>-Prawda. - uśmiechnął się w moją stronę - Chwilę później poczułam jak uwolnił swoje ciepło do prezerwatywy. Powoli wysunął się z mojej pochwy i ostrożnie ułożył na łóżku.<br /> Wszystko mnie bolało.Nie mogłam się poruszyć, bo najmniejszy ruch powodował, że mocno zaciskałam zęby.</b><br />
<b> - Byłaś nie samowita Sam - musnął mnie w czoło i okrył swoim nagim ciałem....</b><br />
<br />
__________________________________________________________________________________<br />
<b>Cześć Kochani :* I o to jest już 19 rozdział, dziękujemy za tyle wejść na bloga. Razem mamy nadzieję, że będziecie komentować, bo jak tego nie robicie nie mamy motywacji i nie wiemy czy jest jakiś sens, aby prowadzić tego bloga i kontynuować to wszystko, a więc 8 KOMENTARZY = NASTĘPNY ROZDZIAŁ.</b><br />
<b>LICZYMY NA WAS :*</b>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08486838402812753140noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-17912338141610835632013-06-11T12:38:00.004-07:002013-06-11T12:38:25.512-07:00UWAGA ! UWAGA !<b><span style="font-size: large;">KOCHANI NO BEZ PRZESADY. GDZIE PODZIAŁO SIĘ TO 18 osób, KTÓRE CZYTA TEGO BLOGA ? NO GDZIE ? CZEKAMY JUZ OKOŁO 2 TYGODNI NA WASZE 8 KOMENTARZY A ICH NIE MA. PŁAKAĆ NAM SIE CHCE ŻE NIE CHCECIE TEGO CZYTAĆ ! PROSZĘ WAS JEŚLI POD TYM POSTEM NIE POJAWI SIĘ 6 KOMENTARZY BLOG MOŻE BYĆ USUNIĘTY. JESLI CI ZALEŻY NAPISZ CHODŹ JEDNEGO ! </span></b>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08486838402812753140noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-27380781681727600812013-05-26T07:38:00.001-07:002013-05-26T07:38:13.328-07:00Rozdział 18 <br />
*** Z perspektywy Samanthy ***<br />
<br />
Z uśmiechem na twarzy kierowałam się ścieżką z róż.<br />
Kiedy doszłam do drzwi pchnęłam je i wyszłam z hotelu.. Znowu wszędzie były rozsypane płatki róż. Powoli kroczyłam po nich, aż doprowadziły mnie do czarnej limuzyny.<br />
-Ciekawe czy mam do niej wejść ? - zadałam sobie to pytanie w myślach, lecz po chwili pewien mężczyzna podszedł do mnie i zadał pytanie.<br />
-Panienka <b>Williams ?</b><br />
<b>-Tak - odparłam.</b><br />
<a href="http://www.limuzynasilesia.pl/images/home_1_00.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="212" id="irc_mi" src="http://www.limuzynasilesia.pl/images/home_1_00.jpg" style="margin-top: 43px;" width="320" /></a><b>-Proszę wejść do środka - otworzył mi drzwi i ostrożnie wsiadłam do wnętrza limuzyny.</b><br />
<b>Zaniemówiłam. Tam było cudownie i tyle przestrzeni. Wszystko było idealne i znowu płatki róż. Niall się wysilił i to bardzo. Jeszcze nigdy w życiu żaden chłopak nie zrobił takiego czegoś dla mnie. On jest wyjątkowy. Cieszę się, że natrafiłam na kogoś takiego jak On. Kocham Go najmocniej na świecie, jest dla mnie najważniejszy. Rozmażona i uśmiechnięta od ucha do ucha siedziałam spokojnie i wyczekiwałam aż limuzyna się zatrzyma i będę mogła nareszcie dowiedzieć się co Niall dla mnie naszykował i Go zobaczyć. Po chwili poczułam, że się zatrzymaliśmy i drzwi się otworzyły. Na zewnątrz już nie było tak jasno jak przedtem. Szczerze wam powiem, że się cieszę z tego powodu. Powoli i ostrożnie wysiadłam z limuzyny i stanęłam jak słup. Znajdowaliśmy się przed wieżą Eiffla, która była już oświecona lampkami z powodu mroku, który ostatnimi czasy szybciej się pojawiał. Teraz była godzina 17:00.</b><br />
<a href="http://www.tapetus.pl/obrazki/n/133804_paryz-wieza-eiffla-noca.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" id="irc_mi" src="http://www.tapetus.pl/obrazki/n/133804_paryz-wieza-eiffla-noca.jpg" style="margin-top: 0px;" width="320" /></a><b> </b><br />
<br />
<br />
<br />
<b>Na drodze znowu moim oczom ukazały się płatki czerwonych róż.</b><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeEfkAL-zbPnmzNE2Zoqj9wM2uhV-XyezCbd9l1k99izTnOHT-LUBkmBGbAhUPkQJXCcGMkGgyQGNBvw_9XD4o8KoBO9YOLXGg74h0RPDOypJHkjl6AfsLlHEzd5OPZbsHJ_pr0jsV2T0/s1600/r%C3%B3zsaszirmok.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="188" id="irc_mi" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeEfkAL-zbPnmzNE2Zoqj9wM2uhV-XyezCbd9l1k99izTnOHT-LUBkmBGbAhUPkQJXCcGMkGgyQGNBvw_9XD4o8KoBO9YOLXGg74h0RPDOypJHkjl6AfsLlHEzd5OPZbsHJ_pr0jsV2T0/s200/r%C3%B3zsaszirmok.jpg" style="margin-top: 10px;" width="200" /></a><b> Szłam drogą ułożoną z nich, żeby dotrzeć do celu. Doprowadziły mnie do wieży , gdzie o dziwo nie było żadnej żywej duszy. To dziwne, bo zawsze roi się tutaj od ludzi, którzy chcą podziwiać tą piękną budowlę i znaleźć się na jej szczycie i poczuć się wolnym. Zdziwiona tym wszystkim i tak ruszyłam dalej. Miałam wejść na samą górę. Zachichotałam cichutko pod nosem i zaczęłam pokonywać schodki, aby dotrzeć do celu. Na szczęście po pewnym czasie doszłam do windy i do niej wsiadłam. Kiedy się zatrzymała serce stanęło mi na chwilę. Cieszyłam się tak bardzo, że mój ukochany tutaj będzie na mnie czekał i będę mogła się w niego wtulić. Drzwi się otworzyły. Przede mną stał stolik przykryty białym obrusem ze spaghetti i czerwonym winem. Wokół stolika było ułożone ogromne czerwone serce, zapewne domyślacie się z czego, ale nigdzie nie było Nialla. Ruszyłam przed siebie. Już chciałam wykonać następny krok, lecz ktoś objął mnie w pasie i obrócił do siebie.</b><br />
<b>-Witaj skarbie - odezwał się Niall i złączył nasze usta w pocałunek, który przepełniony był szczęściem i miłością.</b><br />
<b>-Cześć kochanie - odparłam i mocno się w niego wtuliłam.</b><br />
<b>-Tutaj jest tak cudownie i ta droga z płatków róż. To było romantyczne Niall. Kocham Cię - powiedziałam.</b><br />
<b>-Cieszę się, że zrobiłem na Tobie wrażenie perełko - uśmiechnął się i zaprosił do stołu. Jak dżentelmen pomógł mi usiąść i przysunął krzesło do stołu. </b><br />
<b>-Dziękuje - zarumieniłam się, a Niall machnął głową i puścił mi oczko. Był ubrany w czarny garnitur. Wyglądał bardzo seksownie i pociągająco.</b><br />
<b>-Ślicznie dziś wyglądasz - odezwał się po chwili.</b><br />
<b>-Dziękuje Skarbie, Ty również.</b><br />
<b>-Masz może ochotę na wino ?</b><br />
<b>-Tak - powiedziałam, a Niall nalał go mi i sobie.</b><br />
<b>Wzięłam jednego łyka i bardzo mi smakowało. Ciekawe jaki rocznik.</b><br />
<b>-Kocham Cię Sam. Cieszę się, że Cię poznałem.. Nie wiem jak by wyglądało teraz moje życie, gdyby Cię tutaj nie było. </b><br />
<b>-Też Cię Kocham, Jesteś dla mnie najważniejszą osobą Kochanie - posłałam mu uśmiech i ponownie wzięłam łyka wina.</b><br />
<b>-Nigdy w życiu nie poznałem, tak cudownej osoby jak Ty. Jesteś wyjątkowa - zachichotał i złapał mnie za rękę, a po chwili pocałował. Lubię jak tak do mnie mówi i składa pocałunki na moich ustach. </b><br />
<b>-Sam ?</b><br />
<b>-Tak ?</b><br />
<b>-Chciałbym Ci coś dać - wstał od stołu i podszedł do mnie, już chciałam wstać, ale zatrzymał mnie.</b><br />
<b>-Nie musisz wstwać.</b><br />
<b>-Dobrze.</b><br />
<b>-Chciałbym podarować Ci ten medalion. </b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://sekretslimaka.intelishop.pl/pic/_bg-aea0d46b26-1084.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" id="irc_mi" src="http://sekretslimaka.intelishop.pl/pic/_bg-aea0d46b26-1084.jpg" style="margin-top: 0px;" width="200" /></a></div>
<b>Należał do mojej praprababki. Dała mi kiedy byłem mały i powiedziała, abym dał go kiedyś najważniejszej dla mnie osobie i tą którą kocham. Tą osobą jesteś Ty Sam. - powiedział i zawiesił mi naszyjnik w kształcie serca na szyi.</b><br />
<b>-Jesteś pewien, że chcesz, abym ja go miała ?</b><br />
<b>-Tak jestem pewien. Wtedy wstałam i czule go pocałowałam.</b><br />
<b>-To cudowny prezent Niall - powiedziałam pomiędzy pocałunkami.</b><br />
<b>Po kilku minutach zasiedliśmy do stołu i zaczęliśmy konsumować spaghetti, które trochę ostygło, ale nie za bardzo. Rozmawialiśmy w między czasie i się śmialiśmy.Atmosfera była bardzo miła. </b><br />
<b><br /></b>
<b> *** Dwie godziny później ***</b><br />
<b>-Może już chodźmy bo zrobiło się zimno Skarbie ?</b><br />
<b>-Tak Niall chodźmy - odpowiedziałam i razem zeszliśmy z wieży. Postanowiliśmy zrobić sobie jeszcze zdjęcie z wieża Eiffla w tle . Wyszło cudownie . Niall wziął mnie na ręce, a pewien przechodni zrobił nam zdjęcie. Od razu po tym udaliśmy się do limuzyny, którą podjechaliśmy pod sam hotel.</b><br />
<b>Szliśmy powoli trzymając się za ręce i rozmawiając. W pewnym momencie Niall zaczął mnie całować. Nie wiem jak doszliśmy do pokoju, ale chyba trochę nam to zajęło. Nasze pocałunki stawały się coraz bardziej namiętne. Nogi uginały się pode mną. Czułam jak jego usta powoli wędrowały po mojej szyi i zostawiały mokre pocałunki. Czułam, że na pocałunkach nie poprzestaniemy...... </b><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitbL-o_mJAss7eA7B6gC4iyo9iSdgnBJsrUzbFyezpPv3TXmPa_92uzYqsufv2FeX-oL9ryHhNb5KtyU7hk5v336ZH4kCxVOX3FVhEyBfpMX1WaV0VZdNIE1v_Dd8CifSCfIfEKyB7ivw/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitbL-o_mJAss7eA7B6gC4iyo9iSdgnBJsrUzbFyezpPv3TXmPa_92uzYqsufv2FeX-oL9ryHhNb5KtyU7hk5v336ZH4kCxVOX3FVhEyBfpMX1WaV0VZdNIE1v_Dd8CifSCfIfEKyB7ivw/s1600/images.jpg" /></a><b><br /><br /> *** Nina ***<br /><br />Okazało się, że osoba która pukała gdzieś znikła. Bałam się, jednak Zayn uspokojił mnie i po chwili już oboje słodko spaliśmy...<br /><br />Obudziły mnie promienie słońca. Otworzyłam oczy i zobaczyłam, że Zayn dalej śpi. Po cichu wstałam, po czym udałam się do łazienki, gdzie wzięłam prysznic, potem wysuszyłam włosy, ubrałam czystą bieliznę, a na to <a href="http://www.faslook.pl/collection/letnie-noce-przy-ognisku-__/" target="_blank">ten zestaw</a> , na twarz założyłam lekki makijaż i gotowa ruszyłam do kuchni gdzie doznałam szoku. W kuchni przy stole siedział Mike, Justin, Juju i jeszcze jakiś chłopak. Spojrzałam na nich i zaczęłam się wycofywać, ponieważ jeszcze mnie nie zauważyli , jednak ja jestem taką niezdarą, że wpadłam na szafkę i zbiłam wazon. Zauważyli mnie, miałam szybko się wycofywać, lecz usadzili mnie na krześle i pozbawili jakiego kolowiek ruchu.<br />- No wreszcie. Myślałem, że już nigdy się nie zobaczymy.- powiedział Mike i wstał z krzesła stając za mną.<br />- Przeliczyłeś się, niestety.- powiedziałam miażdżąc wzrokiem Jusa.- Tak wgl nie rozumiem co ty od mnie chcesz ?- spytałam wyrywając się Juju i temu jakiemuś chłoptasiowi.<br />- Najpierw się opanuj.- mruknął jeżdżąc palcami po mojej szyji.- Wiesz nieźle wpadłaś z Juju. Myślałaś, że nie znają mnie ? Oj złotko, niestety on jest moim bratem i jak się dowiedział, że to ty mnie wsadziłaś do paki nieźle się wkurzył. A jestem tutaj by okazać ci kto tu rządzi moja droga.- zawył zaciskając na mojej szyji swoje dłonie. W oczach pojawiły się łzy z bólu jaki mi zadawał.<br />- I myślisz, ze jak mnie postraszysz to odpuszcze ? - spytałam wywalając krzesło i wyrywając się z ich ucisku.- Może i jestem kobietą, jednak nie pozwolę sobą pomiatać. Mam takie same prawa jak ty i nie będziesz mi niczego zabraniał.- powiedziałam zaciskając dłonie w pięści.</b><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8Fszqzvh6qWr8kqvNk-pCIH97tcVFtFGfDWDJBkS4KN_AtR6tRCVOOtPXmyPc2-HJZU_EIpau3sE7fRK8FZTSk9XxSraqi9tx_mZcHRAr2w-ALVmi0-DYP7ewVc2buCCoB9UAM-dVVNs/s1600/images+(1).jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8Fszqzvh6qWr8kqvNk-pCIH97tcVFtFGfDWDJBkS4KN_AtR6tRCVOOtPXmyPc2-HJZU_EIpau3sE7fRK8FZTSk9XxSraqi9tx_mZcHRAr2w-ALVmi0-DYP7ewVc2buCCoB9UAM-dVVNs/s1600/images+(1).jpg" /></a><b>- Złotko nie wy wyższaj się tak. Co taka małą bezbronna osóbka może mi zrobić co ?- spytał podchodząc do mnie i przyciskając do blatu. Spojrzałam w jego oczy i pożałowałam tego, ponieważ ponownie zacisnął swoje dłonie na mojej szyji i zacisnął.- Zrobię to samo co ty mi tylko w innej postaci.- powiedział, a ja spojrzałam na Justina. Nic sobie nie robił z tego. Ja głupia myślałam, że będziemy przyjaciółmi, ale się chyba przeliczyłam. Nagle wpadłam na świetny pomysł. Wyrwałam się Mike'wi i podbiegłam do zlewu i zaczęłam rzucać do nich talerzami. Malik dzięki hałasowi zbiegł na dół i patrzył zaskoczony na całą sytuację. Mike dorwał się do mnie , przy czym spowodował upadek na podłogę. Zaciskał dłonie na mojej szyji, a ja powoli zaczęłam się dusić. Zayn zadzwonił gdzieś i rzucił się na pomoc. Justin miał zakrwawione czoło, bo dostał talerzem w czoło , Juju i ten jego kolega leżeli na ziemi, ponieważ nieźle tak samo dostali tylko, że w inne części ciała.<br />- Puść ją.- zawył Malik i odciągnął bruneta od mnie uderzając go pięściami w twarz. Dusiłam się, czułam, że zaraz stanie się coś złego. Brakowało mi sił, lecz wzięłam dość duży kawałek szkła z podłogi i wbiłam go w nogę Mika. Ten krzyknął z bólu , lecz dalej próbował się bronić przed pięściami mulata. Nagle do kuchni wpadła reszta chłopaków. Liam i Harry pomogli Malikowi, a Lou podbiegł do mnie, niestety powoli czułam, że tracę przytomność. Ledwo co kontaktowałam.<br />- Nina proszę wytrzymaj jeszcze chwilę.- powiedział. Czułam, że kładzie mnie na coś miękkiego, później słyszałam jak chłopacy krzyczą na Mike, że jeśli jeszcze raz się zbliży do mnie czy do dziewczyn wsadzą go do kicia na dorzywocie, bo tak potrafią zrobić, na Jusa też krzyczeli, że jest skurwysynem i że jeszcze raz to pożałuje, że wgl nas poznał. Resztę nie słyszałam, ponieważ zachciało mi się spać.<br /><br /><br /> *** Wieczór ***</b><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1DulV_AhDEUeZZlajUvSYE1q1N5-bH59fd0o_YCRi3vZMxGrJ9pZru8mcG_GX5lszmoG2aj5LdVx7yfIIEuLR9jVofSjR8rYpwHQ0iM8XpoX5WTN8URmgGuQXBcpm_BSVocay9ahFPDI/s1600/site-models-dziewczyna-sexy-likely-pl-ffb94a45.jpeg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="214" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1DulV_AhDEUeZZlajUvSYE1q1N5-bH59fd0o_YCRi3vZMxGrJ9pZru8mcG_GX5lszmoG2aj5LdVx7yfIIEuLR9jVofSjR8rYpwHQ0iM8XpoX5WTN8URmgGuQXBcpm_BSVocay9ahFPDI/s320/site-models-dziewczyna-sexy-likely-pl-ffb94a45.jpeg" width="320" /></a><b>Obudziłam się z bólem gardła i to dość mocnym. Gdy otworzyłam oczy obok siebie zobaczyłam śpiących chłopaków. Była już 24:00 więc nie dziwię się, że już śpią. Po cichu wstałam przykryłam ich kocykiem i udałam się do kuchni, która nie miała zarysów, że odbyła się tu jakaś bitwa. Byłam wdzięczna chłopakom, że posprzątali i uratowali mnie. Gdyby nie oni to nie wiem czy teraz czasem nie byłabym już na drugim świecie. Ale wracając do rzeczywistości ruszyłam do barku, który znajdował się na korytarzu skąd wyciągnęła kieliszek i butelkę jakiegoś wina, po czym razem z tym udałam się ponownie do salonu, gdzie usiadłam na szafce nie daleko chłopaków. Nalałam sobie i popijając rozmyślałam nad tym wszystkim. Miało być serio wspaniale, a teraz jest jak w piekle. Nie rozumiem wielu rzeczy tak jak zawsze, lecz nauczyłam się wielu rzeczy i będę się tym sugerować. Kiedy piłam kolejny kieliszek przebudził się Harry i kiedy dostrzegł mnie dosiadł się do mnie. Siedzieliśmy w ciszy. Tyle myśli przechodziło mi przez głowę i jeszcze ból gardła dało to, że po prostu się rozpłakałam. Hazza nic się nie odzywał , o czymś myślał.<br />- Wiesz boli mnie to, że nie powiedziałaś nam, że grozi ci niebezpieczeństwo.- powiedział i spojrzał na mnie lekko załzawionymi oczami. Nie wiem czemu płakał, jednak doprowadziło mnie to do większego szlochu.<br />- Jakbym wam powiedziała o i tak byście nie mogli nic poradzić.- wykrztusiłam z siebie ocierając łzy.<br />- Bałem się o ciebie.- wyszeptał przytulając mnie. Pomimo, że jego zachowanie mnie zdziwiło to mocno się do niego przytuliłam.<br />- Przepraszam, że nie powiedziałam wam o tym, ale sama się bałam, teraz się boję, że mogą zrobić jeszcze coś wam, bo są oni do tego zdolni.- wyszeptałam, a on mocniej mnie do siebie przygarnął.<br />- Zapomnijmy o tym, na razie ich nie ma, ale pamiętaj jeśli coś będzie się działo to mów mi proszę.- mruknął całując mnie we włosy i dopijając wino z kieliszka.<br />- Obiecuje. A wiesz co mnie dziwi. Że nawet Justin się przeciw stawił.- powiedziałam odrywając się od jego ciała i patrząc co na to odpowie.<br />- Samego mnie zaskoczyła jego postać, wiem, że popełnił błąd i jeśli ponownie się ciebie dotknie to skatuje go .- zawył, a ja dość głośno się zaśmiałam budząc przy tym reszte. Spojrzeli na nas i zrobili dziwne miny, na co my z Harry'm ponownie się zaśmialiśmy.<br />- Ejejej Nina z tobą są same problemy.- powiedział Liam i mocno mnie przytulił.<br />- Narzekasz.- odpowiedziałam mu i przytuliłam jeszcze Lou i Zayn'a.<br />- Jest po pólnocy. Co robimy ?- spytał Lou jedząc marchewkę, którą nie wiem skąd wziął.<br />- Oglądamy film ?- spytał Zayn i usiadł na kanapę obok mnie, ponieważ przeniosłam się tam.<br />- Możemy, tylko że horror.- powiedział Hazza i się zaśmiał. Chyba myślał, że się będę bała. Pfff.<br />- Chętnie.- powiedziałam, a Harold zrobił wielkie oczy z Zayn'em.<br />- Nie boisz się ?- spytali oboje.<br />- Niee ?- spytałam robiąc głupią minę.- Nie wiem co w tym dziwnego.- powiedziałam i się lekko roześmiałam.<br />- Ej no a ja chciałem kogoś przytulić.- powiedział Harold. Ja z Lou i Liam'em wybuchliśmy śmiechem, po czym wciągnęłam się w oglądanie The Ring...<br /><br />- Cienki jak dla mnie.- powiedziałam kiedy film skończył się. Chłopacy spojrzeli na mnie jak na idiotkę. - No co ?- spytałam.<br />- Boże był taki straszny, a twierdzi, że cienki. Z kim ja żyję.- powiedział Malik za co dostał od mnie poduszką.- Ałaaa za co to ?</b><br />
<b>- Za nic.- powiedziałam i lekko się uśmiechnęłam. - Idę spać. Dobranoc.- powiedziałam jeszcze i ułożyłam się na kanapie, a po chwili i chłopacy ułożyli się i wszyscy wpadliśmy do krainy Morfeusza.<br /><br /><br />Mamy 18 . Mam nadzieję, że się spodoba ;) Nieźle namieszałyśmy, jednak po woli wszystko wychodzi na prostą. Przepraszamy za wszelkie błędy jeśli się pojawią. Dziękujemy za miłe komentarze ;) Jesteście wspaniali. Czekamy na kolejne 8 kom. Całujee Nina & Nana ♥</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b></b></div>
<b></b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO52Cz76diZd1B8wNn0OFGLQKEzWjrsnrsxzLnGr7JwvEs1UbrCd9KFJyxeBLCaAGFN6j_E_MFvNAWxFqOQGB6Ign6X10OSSsyo8msRWHFfRV6WS7_ROzs1qITBSWyl75LGsZArqW4Sa0/s1600/67756_431831443538443_1313356003_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a></b></div>
<b><a href="data:image/png;base64,iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAASsAAAHBCAIAAAC+GQoHAAAgAElEQVR4nOy9aXBUZ3b/31Jr38VmjI0xGGw0YBsbxww2NpsHY8BiEfu+CdC+L62l1dpaW2tfkIRASEiAhAAJtLCDAWMwTHkmmZmqpJJKplJ5kUqqkqpU8iKpZP4vvrmH08/z3KsWFp75Vf7nBdUSrVbr9v3cc873LNdUUVFRUVHhcDgcDkdlZWVVVVV1dXV1dXVNTU1NTU1tbW1dXV1dXV19fX1DQ0NDQ0NjY2NTU1NTU9Px48ebmbW0tLS0tLS2tp44ceLEiRNtmp08efLkyZOnTp06depUe3t7e3v76dOnT58+3a7Z6dOnOzo6Ojo6Ojs7Ozs7uzU7e/bs2bNnz507d+7cufPnz9ODnp6e3t7e3t7eCxcuXLhwoa+vr6+v7+LFixcvXrx06dKlS5cuM+vv7+/v7x8YGLii2dWrV69evTo0NDQ8PHzt2rXr16/fuHHj5s2bN2/evMUM37lx48a1a9fwNMFu6titW7fwUyOaDQ0NDQ4ODg0N4cHg4ODVq1evXLkyMDBAb2xgYKC/v//y5cuXLl26KBn+xgsXLtBf3dvb29PT09PTc97Zzp07d/bs2e7u7q6urjNnzpw5c4aOZ5dm+H4ns46ODvpQTkmGT/CEZK3OhhMAJ8Px48fpy+PHjzc1NTU2NtL5Q4/r6+vrJMM3a2tra2pqqplVVVVVVlZWVlY6nK2ioqK8vLy8vLysrKysrKy0tLS0tLSkpMRut9vt9mJnKyoqKioqKiwsLCgoyNfMZrPZbLa8vDyr1Wq1WnNzc3Nzc7Ozs7OysrKysiwWi8ViydQsIyMjPT09PT09LS0tNTU1NTU1RbPk5OSkpKTExMQEZvHx8fHx8XFxcbGxsbGxsTExMdHR0dHR0VGamYhA4KcksL6+3hUC8UkYE3haMmJPOGNkAnGSGRN42dmUBIIHIpDD8zIIHB4efjEC+WOZQEA47gQqITx16pQegfTgxQiUIRwvAgGhKwQCQtcJBIQGBHII9QgkM5H3IwdI7MEEBwgCBfyam5vpWsgJ1HOAgt/DOYHzgxNI+MkEjskB0okOB8gJVDpADqHM3o0bN27cuCE/n35KJnBIMyWBeEAEArxLmnECyYhADiEOFxEI2F6AQCWH+EBlDjmNRCCuyEQjCAR4PzGBAoTGBAJCIpBDqCQQEKYwk90gEQgIFT6wUjPX8eMEtmjGCZTxEwg0Zo87QOEaj3MOBHL8BAL7mQn4EYEjIyNEoB5LMoE3NBsvAgk/EEgQcpMJlANRwg8EEnIvTKAAIQU1xgRyCIEfCCQIyfQgHBcC9QJRAwLJDXICASF3g0QguUFjAgU3GBMTAwiPaGbiwafAHs8AOX5EYAszwQGe1IwTqPR+BvgpCaQQVCZQiZ/sAIlASgKJn9uayQTecDYDAq9fv/4yCASEhKLgBl8GgRzCNmdTQugKgdwfEoEcwh9JoLEblAmkB0IgygnUg5AHoviXB6I8HBUC0ZiYmKOamWT8hAuSEj8lgXL8KYegHZrRxy9AeFYzTiBOMu4A9ULQfmcjAgUHODw8TATK+IFAwknGz4DAGzduXL9+fcTZCEKZQP5ueQiNP0d2g4Qid4M9PT1nmXWrzEUClRy2t7e3SUYft9INHmfWJJmBG/zxBMp6DEGoJBCPeSBqtVpzcnJkAjmEPBAlDkEgh5ATyN0gmUlPd+ECDA8+lQ6wpaWFroXGGWCHs8mxKCeQR54GIahB/KnnAIlAcoC3JSOiBINvlJ8PEwiEM3wBAjmK3A0KBBKE40ig0h/iA5U55DQSgS0tLX8iBApu0JhA7gZzcnI4hEoCuRsUIJQJFALROM2eE8gLD2Rc/6SjyQkUBBhOoF4GCBMi0jOaKR3gCxBIAd7/T+CfIIFcHf1/gkA5EH1hAgFhrGYmg8KDrH8KAoxe+UEPPE4aGYWgSvZ6NSMFQgCPsydkVjwEJfauXLkyODgINigK1cPv1q1bPARVZoxKAikPHNZMmQoK2aCcE8oEcvZ4FKpMBbu7u+UDzuMOfMmvicYEkgn4cSGUIJRTQQqjgJ8r9UCcnAKEZAKEBopoUVFRcXGx3W7Hd4qKivLz8/Py8vQUUWMfSNkgoQj8kpgBPEGSEbLB/41CRyVQSP/k+ruLwacegXoCzI8hkPtATiAeGxPI8zo9Ao3zQFQRjQmU9RhXCJQdoFyN4AR2OZsSyP9TBMIfFhYWAjmDqqDsBvU8IZwhHCBMVkR1CeTlB5lAoQIhx5+uEKhM+eQ6xMsgUKjCg0ASQl0hUAg+CUK9ijyeTG5wmJlM4NWrV/lbVRJIZXoKvAUlRqjIU0mQjqoyKP1jEchD0J+AQFJiQCDZqARSWYJzKBQnuB5DbtC4LEF6zPMoVK/7TBmCUq+DMgSV8Wtvb+eiC6dOGYK+DAK5A6QGMXKAAoFKnyYQOKrpBaIcQoFAatkhCGUCwZ7QIkPxp9AWQ+DRl4L9EQkk/F4SgcokkBNYVFREuZ9eSVCPQ16j5zUJXh7kCaGBG1QQ6LoDHGv5QdY8DRzgeBEoO0Cc/bwjlAiU2eM+TcZMLw+8JRXlh51NDkS5KQnkbpBXJvQa0ziEdEj/RAgkFVSJ348ncKwVeRsz3hYzXgQalCWeE6jX/uKKBsMFGOMMkJf+uMn4jQuBciMoJFBei9cj0BVHZ0AgzwaVBMp6jBJCoUwv9GoLqaCyOUZpf9wo1KAfbRwJNOhKU7Zlyz0x4xWFCtV5BYG8Ci8TqNRgXOnAbh+tAc3AAY4jgUIVXkkgcHKdQOOKPLlBgUB6wAkcHBzkVwolgf2qmQllQYJDaFCZECSZPxaBMnUvg0BijwQYjl9BQYEegeOlxMgEEoT/Ww+UCRQc4IsRSB8k7335oxDIa4AEg4HC6UqaZ5AWGhAoFwaJQB6RGhMoKKLKLu0xiaI/PYF6vaDjS6DgAEclUOjMHq9qhF6HmhGBgg8UMsA2HdPzgRw8Qs6AQGULKJXgDfCTC/FCFZ4C0WvXrgnUcR9Ij0EUPZZL8wK9nEP6jizJCASSkTYjB6WuuEEDCJXGUeQQchrbnZuzOXuCBk7fEYYk5L5Qg/gT1NEJiS/JhKI8HhN+vCebCOSJH88AhRI8Ga9DcE9o3J4GCPmkknJMib6Mi4tz6okZ1QcKGaCLBNKl9E+NQKEVRo4hXSeQP0Hg8E+fQB6OUmeM0LH08ggkkwnk4wEGBNKDFyBQED85gUSdXiD6EgnkXaBCCMpDCwMClXOALhIoxJ8vj0CayiVIOHuCpIn/5cEnsccJVFYybrKyBA9HfwyBVJ1XtsiMlUADCJUEcgiVBCpHdakEz3tByTiKAoE8Ch0TgTwJ5AQWFhYSgULwyQkEda4QKESh40CgXIQQCGxtbRWcnlCEkGUYAwINHOBLJVDWUfSKCnL6R+DxKFQphxKBsLESyHNagcBLqrHdsRLIITzD2kSNCQSE3OkJDpAngbIDpLOrQbKxEkgZoECgoMEQgWSuhKAgcExKzI8iUA5BOX5EIK5wSgL5JyTUIfQIJFPi9/IIVM4E3nE2mUC5Lq9HIP04nkCdNz+SQFfc4E9GIIdQjj9hvC1bjzruBnnM6SKBHD8iUG8cifBTziLx6h+oy9Fs1CnBH0sg4UcE8vYFuQ1NwE/4eIRC/KgE6jnAl+0DOYF37ty5q5lAIAWccu5H7PEfpxe5pZUECfhxIVCA8McQONYolB4LWiiFo8r5QMEB8rBTSAX5MASnTo9Awk8mUKi/cwhlByjjxwnUw085LP9jCaQQ1MABCgQKH49ciHedwPOSvew8kBC6e/fuN998w/nhBOqJn8TevXv3vvnmm/uajReB/G/R69XmEL5sJQYfrhCICgTqFSG4A5T1T667cAKBnAGByl5QuQNGqYIKwafgAF0kkPD76Qg0aAF9YQKVDvBla6HE0p07d+7duwdyxkQgZ+/BgwcPNbt3755AIH7kBQikP2dUAvv6+l52NUIgUMgGR9VgiMBaZ+OR55gILGemJLDI2cYUgsoE6kmg40CgsgKBI6hsQxN6QekTEsCjvILHpbw3TS8Q7WEm42dM4IC0F1TAD5Xxa9euAaH79+8Dm2+ZPXz4EECCIqHKR0kjx48T+ODBA3jU27dvE8PGSoyyHC84wH6daQmDtphzzkMS3az9XfCBch7IIeSXV8ENnmAmECg0ghKEeg5QWYEg8Hj1T+n9qAQvN2TD9CZxhQ4YMvBGAgyoS0tL44V4Dp6wOk1YVyHM6Tp1pb1sAvn3eWfMT08gAEAeePv27Xv37oEczh4hBD8myKEkuty5c4fQffTo0XffffdYswcPHty/f//evXuCHjOOBPI8cEz1QCEAkQlUBqIGiqheEvhHJNBgMcxPRiA1pv1JEKjsSvvpCaSWNISFd+7c+eabbx48eCB4P+7BlAQShITud999pySQGAaEQlH+hQkUlBi9ovw5Z5PVFyEKFfADgcb4jTuBNSoj/PQIFPqwBfxGVUFl9l6YQHlf058EgdR/KHzwPxmBPP4cGRlBMRDqC48eCT/AoySQQ3jv3j1lHggC5UBUb2/aixGorAcq3eB5nU2+LjpAGT9XHKABgYL+qQceXw9DDlBPgDHYiUbs6W0lFMCjGYixEujixrT/owQSftQRCgIpi0NCSA4Q7ot3mSkh5FooGb2g4AY5gfKM0gsTqHSDAoHnVdvsBQLHFH9yAkkkF2SYH0OgsKBJGYLypUzKxI/7Pb0xXIHAbGYvRqDeaNL/6SiUCzDQYKgCQSUEkIMHgg8UutKIQwE/eikiUHCDyu5QQDgmAoXWUBlCwQ0aECg7wNPMZPFTmI0wwM+AQA4h4SfU/fRWpBks5yXvJ4edfBZebwZCwO/HECg7wP/rSgwn8Pr160QOaCECOY3cfcl9oTKB95nBl1JAywnkEI4vgTKEVNThqSBPAl2ZTjLG74UJbNDmA4UKRLXKlFNIeg6QCBR0F4FAYfg9W2UvQKDxbO4fjcA/ejViSJtIAoEcP+6vBAhRjTAgkERRIRAlAnkgKhM4LO2MGSuBfc5mTKCsxBgT6IoDVBLIm9HGRKBsggbDm7CNCRS8H6jTU0Fl9nj9/UcSyMuAugTqVeTpUFJuLaMoVOeVFXmeY8j40SUZEPJTR1mRJ/wuOxudsleYyUrM9evXgZ+gmoAcWYy5ffu2cN+IUXtiZB9I1Xk+JKGHH/F2RZqKMCbQIA+UIex23lLRyZb2KjmkS62sgnIlRukAhU60JudFaSSEkrsj/Kqrq2tra3kGKDeC8hkIpe5CJuifyvUTWew2SQYl+PT0dJpIAnXGDlBJ4PNthf+PEihAqPSBQi0ePpAkUCo/UP4m5IHk+mQIOYeCD+SuVfaB40Vgn2TGJUGl9zOOQmUC5VYYwQ3qtYMKXaB4UFNTA+RqamoaGxvh8WpqavC/1dXV8lZsutdlRUWFPAdoQKBcgTBeADMqgXwu/k+IQA7hH4vAAZ0VaVSLh5viJXh8KeMH9viIg3AXl5taXxsglHNCgyhUTwgddwL1iu/GMoxBKig3owlRqOAABQJJfSF/WFdXB48HIPk9ZOvr63ndD64PKLpIoLyEQihC6HV+6s0BYimTcOsy1wmkZrSXReAp1V3KxpFAYwhdIVDog6GmFlnAJN7wgJwY7/bkPlAQdbiiwwk0LkW4TiBVAolAGT/emKbnAPVCUCJw1CTQlRBUbxYeNfeKiorKykqQRuU+h8NRU1NDrq9Cu9c6EJW7z2QC9fAbNQQlApUbmYTVTCnMXJdhXi6B7c6L0saFQKUbVIoxA2xRrxyFIuCUCaSgVG6t5u5LrmqQrgN3yh2gXjXCoBzvCoFceqEjo9cXaoCi7ADbpTu3UO4nOEABP6UD5Pkexw8PKisrQVFVVVVDQwO1v0CbQe91RUWF3W4vLS3FYyo/lJWVyTVAZRFCbsI2wI8jpxd/0m5CFwmkzmxBgxl/AuVAFDaOBLoCIUmIBCFxCCUGlcCHDx8+evTo0aNHBCEe86bQG6o7ARKEpMTwxFKvtU3uiVHOQ7hCoIwfTC8DFL5DR57Eao6fYFx9MY4/BQKFEjwnEKRVV1c3NDS0tLQ0NTU5HI6CgoK8vLysrCyc1mlpaZmZmXl5eZA3y8rKEJ06HA5MPxQVFRl3wMi1Bz0HyIffOXJ6c4DcqAV0VAJlFfSlEHhSZ1vhT0mgAYR8KuLBgwdEHXzXo0eP4MEgYJLXGnY2IpDkUO4DAfPDhw+BMa/jy32hV5m9PAL1mkKVDlAmkLs+vXEkoRWGlx/kEJRrnuXl5RkZGdu3b1++fPns2bNff/31yZMnT5w4ccqUKdOnTw8LC1u4cOGePXuOHj2alpZms9m4P5QnccdEoLEDFAgUppDkJmzXCaQixEsnkCAcXwIvqPaFGhNIhUHaU3jnzh0EokQg+CEHePPmzWvXrvG6OS9pIAoFV7y9BhLo48ePv/3222+++QYYywQKKuiPIZAfHIFAeR6iSxpEcpHANmcjAluYNessZZIJdDgc4DAjIyM8PHzOnDl+fn4mk8nNzc1kMuGBu7s7/vX09AwICJg+ffrHH3+8YcOGyMjI1NRUq9VaVOR0GxYlgTbVFnoXQ1AiUDkH+GIECmVAkUABQirNCxA2NzfzSyDnUMgDyXhCKMgAHMVu1cY0DqFclJc55NqMUJrHWd7f3z8yMnLr1q379++DPWoE5YV4BI3gRI4/YYIQSrEoyTC3b98GxjQVJWeAV5y3UfASPP0hl1S7enuZCfV3vUEkgT29UoQyBKVPWfZ+elEoTTbU19e3trbW1NTY7fbKysr6+nqbzRYREfHGG2+YzWYPDw9vb28gp2cmk8lsNvv6+k6cOHH+/PlbtmyxWCxlZWV2u91ms1mt1oKCgpKSkqKiIsBps9lo8zzMoA8mUzJQJwScvPGaYFMataSR65Nv3xkTExOt2SgEAkKBQMoBlAQKEL4YgdQfoySQQzgqgQQhTnekcCAQiR8kE5QTkAHSOB+NNcmpIORQXpcX+mzu3LlDoSygdYVAoQMGf5SLBCor77L0QgQqSxFyH7ZMoB5+3Ac2NTVBVoHHq6ura2hoqKioSEpKWrx4sb+/v7e3t6+vL/yen5+fHn4eHh7umpnNZn9//5kzZy5atGjHjh1xcXHFxcXQRXNycqxWa2lpKdygoMH8BAQmOZtAoJwBukRgo/PGXlirs41KYLvUkkZXXyIQDyhpkQns7e2VK2BKAolDoUWGPCHGc4lAeC3yhFSHEAhUpoK8JkFT87wcLwiqw8PDwljgFdVGJhcJpIPT09PDr1xC1qcXf+oFojJ+oxIoJ4ENDQ3wew0NDbW1teXl5c3NzbW1tceOHXv//fdDQkIAHryfyWTy9PTUI9BsNiMiNZvNFKb6+vpOnTr1/fff37Ztm8ViKSwszM7OzsnJKSoqUk5CGKyjfxkECunfOBAoZ4Mt0uaYU5IJBBKE/DJMpwilgqQfUI+osio4qjPkCSFQhB4jDMhTGZDrlnBcQzrGUZRXzlBzDK8rkqgD8HgRQokfT/+UTdh0ZOR5XEF0EUJQnpMrtVClA8SnrAxBBe9HnZ+NjY21tbWNjY3U4HLkyJG5c+d6eHgEBAQEBgZ6eHi4ubl5eXl5eXkZh6CgzsvLy9vbGy6RaJw8efIXX3yRlJSEjtCcnBze/JmXl4fHucwEFfTlEWiAn0sEkipz3Nn40ecEClVBuTyoRyBZt+o+nnpVwVFzQrk4McTW9ZKGSYU76kHjdXNCZVAyXmMkVUbeOwpRh2QYoQKhZK/f5dWgpL7IDrDL2XjKxwkkByikf6ekOUDBAdIVWcaP2sqqqqpqa2ubm5srKyv3798/Z84cgMS9mdls9vT0NICQP9nDwwMu0WQyUQT7+uuvr127Njk5GekflBhQZ7VakShaLBa9OsS4E0gCjHCbJMEBRmk2CoEyhNwZygTKHL4YgbIblBVRmUABQn5OX7lyZXh4mA/4Qcak4FNY6DI0NMRVyquSkbgqEMg3WRCBcJiCBCqIn7IAo8TPgEBl1aFLZwxXTwhVdsBQzt/K7gkBkxvQ6HRC3a+uri45OflnP/sZwk4QCLR4jqdHoI+Pj4eHh0kySDhwjFOnTv3kk0/27t2bmpqanZ1ts9k4hLm5uTKBfOhhXAiU+2AM8HOVQKUbVBIofGyyG5QD0Y6OjjNsUpsI7O7ulgns6emRK2BKAoWeNTqtr1y5MjIyIsza8gX1+CbFn8SebOBHzwcSe4Q3leOJaj0CeZPdqATSwTl//jy/cgnqizIE5SZ3wCgb0AwIlNtfamtrm5qakAEmJiZ+8skncFlBQUHQXYKDg319fQk/uDileXp6AlQqVJjNZnwJhgFkUFDQe++9t2bNmiNHjqSnp6MgwRVRvZtAvAwCR3WAL51A2Q0qCYQYY0wgnWd6BBpwCAJJGkUd4pZ2SyOEozBygKRYyjKJwCGV+DnP5FEpJ4Qec/36de5XX4BA/ocLBPLqHyeQBGcXCeTBp5JA3gJKJre/YNoIJ1VBQcGXX37p6elpMpkCAwPNZrO3tzeJK4DH3d3d19d31DyQHsNCQkLwsmaz2cvLy8fHJyQk5PXXX9+4cWN0dHReXl5BQQF4s9lsRUVFeq3YPzGBlP49J5B6ZGvZHZT42C4v0DezDTzHpWW+ZLyAqywPnna+sydFoVw/6NYZ3jUQZjh+RA5O6IGBgeHh4Zs3bwqL5anZmoBE3Dg4OAhCeLlc6DiVxRhkmPL9J/CLhoeHBddqUH4QEj+KPGUOEYVyv6eUPZWVdzlvN+59kUt/bW1tDdoGNEz0IQmsqampqKjYsWPHK6+8gqDR09PTuO5nQKBs8hPgHsPCwvbv35+bm5uVlYU8MCsra9RJiEyp90UAj0wv/YuXLI6ZkQ8UCBQglDn8kQS2G97dmueEMoFjEmYEZ0KVQGEJBTVeE0jwV1evXgUeHL8B51XcQ9IGbk6gHN+OC4G9zisJyfXJWR8FGsqUT2bv1CnFOnql+MkJbG1tJfWFTiQ0jkVHRy9cuNDHxwd4gJbxIlB+KQSlU6ZMWbduXUpKCgjMy8vLUd0IadQd2K4QyPVPFwlU+EBakiNASCgqy/TkFXllgnNIH6RcnIAJrWpKCJUEulif4CHcxYsXr169evPmTbSP0eg6Qcj7XUZGRgYHB4kNuWcF8PBeU2F2ntLLW853ERyVQFfET977YiC6EHUu4scjT2X7C488uf7Z1NREERPOmdra2pKSEqvVumLFioCAAODn6ekJVXMcCcQr83q9h4eHl5fX4sWLY2JieE+MngMcdQs9Nzn4NCBQYE92gMc0M9E0pAAh94eyM1S6QblRRq4Typ5QLtaP6gZ5pX7UOmFfX9/ly5eHhobu3r376NEjdKsADEACAqnQh/iTnJKgVRKHXA7lBHLj+BkTKDSg8dxPHr3VI1A5dDsm/HgJXii+CwSSAIOw8/jx43hcV1dXVVVVUFCwa9euN99806SV8lByQA1w3AnEMwGhr6/vokWL4uLiCgsLqSM0m5leI6jgAJX4pTjvw1YSGOdsevHncwL5SLIehMpKvUCgskzPRRolikJEKvhDuUKolxDKEHKX0t/ff+3atfv373///fc0+kAEUhcoqgXAT+hxk1EclUC+5MKYQFl6uXjxolx7oAuQEkIlfji2Mn7841CWH+T4k6txvAJB0+61tbUY27NarbGxsWFhYdA/yfu5u7uPL4FuWg83/3LatGlffPFFampqcXExvJ9MoIyfgQNMcTaZPagvSvz4LLyA31HNTBiLlCEU0kLe6yA0rNE1Uq9MP2qpkC7VHc73WuJuUOkJZY2UEygkgffv33/y5Am1qtC6F0BCJXiINxe1fVAcRS5XIiEccr4xPQWfrvtAY/FT6QD1CFSmfEr89Izwk0NQgUDSP3Ge1NbWlpaWWq3WjIyMgwcPrly50svLC8Gnt7c3d1njRaD8HBCO1u2srKz8/HxkgPCEehLomPATCOT6p8yecfApEihDqKeRCm6QKhN6ZfpRUWxX3XOX920LZXoXqxT8hEYUeufOHcwNCTt5+STu0NDQwMAAfhDgXZQ2YuBLPQL1kkBXCFRmgAbTD11dTksHlSmfi/gJAozc/sKzD6EAWFVVVVpampeXl5mZGRcXt3r16mnTpplMJpTLzWYzKnhuWpPn+BJI+Hl6evr4+CxZsuTYsWM2mw25H7WnGUigSgJl9pTdZ3oEUvonSC+E3xHNTJg+Fgiscb6TG49L9QJRYwINIBQ8oZwNnnW2MdUJcSpzJYY6p2kQCWIm1eKvXLkiEHjReT8i+VUDAgW8DZQY4/q77AD1nJ5el5lQeCDejAmUNRiBQCoAQvnMz8/PysrKyMiIiYn59NNP4Y78/PxQ9AOKFDSOO4Fubm4eHh6+vr4BAQFffvklQtCsrKzc3FygiEDUFQINvJ+y+0xJYCwzTiD3fs8JdDgctKOKOOTmYq2C1+uVOaFMnVwk5HXCTudpJh6XGoSmlBnihL5w4QL+6+LFi0NDQzdv3qTNaHwXKA3yDQ4OXr58ube3F+PCssDDo9yBgQG0egvsYV6JBp1ANflYqjQaSKB9qg4Yqvsp5/30elz0FBeZPRgvu/OsD1oLoh6ILmi8rq2ttdvtaWlpiNC+/PLLiRMnmvQ1T71I0kUC+X95eXnhO4GBgW5ubt7e3p9++mlkZGRSUhJGJXJzc9GblpmZqUwCDXygQeO10P8pzwEK5Qch9wN4kZqZsH9KWBRnQKCeQMqbZgQCOYR6xYl2NlOvhFAoFQoyqQwhVdVw+vb19Q0ODpIbhA+8ze4Cj+RweHj48uXL6PPq6enhJX6ZQOqzoSZvhLg0HoGWNLg+8rGuEMjxEwYg9Ob9RiVwVPaoAiEPPaDkQB89iu84NxwOR2pqakJCQlpa2vbt22fNmmXcZTZeBJpMJug67u7ucLYTJ05cu3ZtbGxseno61R5QCQSBY/KBrhA4Kn4ygXqYPk0AACAASURBVOT6RAIBIXeDxhqp0Dej5wZbWlqECqGQBMo08jqhAYpKZ8hL9lSQ6O3tJQJvadPxtJ/i0aNHjx8//u677x49evTNN99cu3bt0qVLyLV6e3uF8oBA4NWrV7H6Ca+DGwnS8rVHjx49ePDgzp07kHn0COQzEAJ+sgMkAuXGF07gWPHj3RTKsjslfmAP5wO2DFqt1qioqISEhNjYWPR/wh2NO4Hy95FeotvGw8MjLCzs8OHDaWlpAC87O9tisYBDvn/exTKgMYFC95krMxCcwMjIyOdRKN/ESBDK8oyBQKpsXhM8oYFAKtAoSKMykAYuUahVAMK+vj6wNDIycvfu3e++++7p06fPnj17+vTp999//+zZMzx+8uTJgwcPbty40d/fj2bL3t5eGTyy/v7+wcHBGzdu3Lt379tvv338+PGTJ0/w7/fff48X/+677xDu8qEnKniMWoUX2l9I/DRo9ZQHbfXYO+Fs9DHJfWf0+aL2UF1dDUGuurq6uLgYN0aPiopav379m2++iZRv1D7PsRKo/D7wg9bq6+u7fPly0EU1QIAnEyjjJ8swegSOqf1aKcDA9T3XQvk6VJ4Q6lUpDOqEMoQGEalSmzl58uRpycaEIg9HocFAR7l69eqtW7cePHjw7NmzH3744Ycffnj27Nn3mj1+/BjF+hs3bly5cgXZI28Bk6v/KAniZky09wke9YlmcIOQfPiYPK/463VgK/Gj7jN52kgv/tRzfa2SCd5PqDrA+2Hkr7Gxsaamxmq1xsXF7d279/Dhw+vWrZszZ05QUBB1S48jgXggzzGBQHS9TZgwYfv27UVFRRBgUAnkg/CCAxTKgMJtWFwZ/zOeP4pyNsEBOvlAYSN/pWYcwlHrhEKxXoBQKBXKvaMcSAORRgBSGZ1ybQZuELolHODDhw/J72GpGW2LQa/M9evXr1y50tfXJ4z88BAXhPCZQ2FnoXBTXiSZSgJdlED1iu8yfga1Bz3FRdl1zbteSPbEOdDQ0FBVVWWxWPbs2fPVV1+tWbPmiy++mD17tq+vr6+vL4rvBhO3L0Yg9Z0RhPgXEqjJZJoxY0ZsbCwIhAxDnWhAzsVC/KgDuMYbeGW/p3SA3Ey0JJzHorI6qgdhAzPZExo7QyWKBlKNULeQXSKvXpDvggNEuMidFfCge7bAUw0PDw8MDFy4cOHcuXMU6eGVz2r7FEnpAYRDQ0PXr1+/desWrXtSmh6Bo7ahyaO3yhCUEzgqfm1tbXKzteD9hKpDU1MTNQwXFBTA761cufKzzz4LCwsLDQ319PRE+wuoGHcCzZqRGzRpk00mk2nevHnZ2dnk+sChi/dCUpYBjQkU1p/xrmsh7OQleCLwMDMnAgUIlXVCAwL1xup5Zij3cBv0kRpDeFqau+cQ0kl88eJFJGxY7Em6JSRQupELmkWHhoYuX77c09PT3d3d0dHRzqb7ASFcK1JEQHj16lV4QpoPJOOrRF+AQNkBjkqgiw6QCGyWTCaQ9E+cD5WVldnZ2QcOHNi6deuuXbs+++yz2bNnT5482d/fH0ggLHzZBNKL+Pj4uLm5ffTRR4WFhRaLhTJAHm0qCdTLAEclUJY9Dep+Qg2QCDyk2XMCBRQNFBrSZsAkUGzUMTkWFUzOD+XQlEenp537ufWC0u7ubioqDA8PAwb0xECoBIpIC6GafPvtt7dv3x4YGDh//nxXV1dnZyfvLDlz5gx8INiAJ7x48SKqgnCDNJgLsB8/fgyZ5/Hjx1hFQ4ooOm9IAu1ldp7dfVoOQfWQoweEnLK9U2kyhNBdqAyIqkNzc3NlZWVFRUVKSsr27dt37tz5xRdffPjhh3Pnzp06dSrV393YchfZXCGTG5wqN3CIaUN6zU2bNhUXF2dkZPA9FHLWx43uQKZsQxtr74teFMrZ465PjELppqR6BCozQ94xIzeOygQqIRSUUr0UUWigkcVSISKFKtPd3d3b23vt2jWAgdxMJvDZs2dE4NWrV6HEdHd3nzlzRiCQqKA8E6IodvjCDQK/R48eff/997/85S9lAgcHB6kOgbYBPQLl5UsGBJLra2NSpx5vBviBOqo21dbW4mSor6+32+0FBQXR0dHh4eFr1679+OOPw8LCZsyYERISgkZQvnjixQgUvg/eZAhN2tSFu7v7lClTjh49yodxhRBUyZ5AoF7/p4u9L2Ml8HkUWiaZcVyKjf8GBAooygmhsUKjlyLy0oUrCg1i0a6urr6+vps3b6JcjpY0qtTdu3fvyZMnz549e/LkCRaH3rx588qVK6giIhXEr+vo6Dhz5gwfh6WIFD2iCETRDoqE89GjR0+ePEGd49GjR3fv3sUQBgJREEjBpzABeM753re8Cs8JVNb96EImez/lR8DBoxAU4ieCT4fDUVxcjM86Ly8vNTV169atS5YsWb58+eLFi1977bUJEyZQARDAGPg045jTXWVEIFJNPEbE6+/vbzab58yZk5ycTGVApQNMlwzBp173mbx5CeYigUL6JxP4PAqlO0LRfaGMIZRbZygQFRrWGlR3oVAqNDwzNE4UBQ71ksOOjg46ZS9dunTv3j0UG+j+fvBIt2/fhnqJXm3kgZcuXQJ+XV1dp0+fxq9Dsw4XIcnNQhelVYi0jxTAk+pDK5vQItPf30/pn7D77Jy2tljZgS04QKHqoMRvVOR47ienf+Xl5Vg9Vl9fb7Vat2zZsmzZsjVr1qxevXr69OmBgYE+Pj586QttUhoTgQSbYDKBMB8fH09PT0g+06dP379/Pwg0rjqkSSanfLAEyZTp36hKjJ4DPKiZCTciJZM5FCCkWygKbWvKnjXkEoIZKzQ8NOXmem8Nzk6gcubMmYGBgUePHj19+pRujUQjglgbgxs8QCYZGBjo7e3t7u7u7Oxsb28XYmChc6Cjo6O7u7unpwdy6/DwMJq8aWkabkeBygQKErSv6TK7B4ve9IOAH+W9enU/jp9BhKmkTmi8pjmYhoYGh8NRVFSUnZ2dlJS0b9++TZs2rV27duXKlfPnzyePxNURvlHXdQJl9uiV8djT2QICAjDy6+np6e/vv2TJEuA31tFbva4XueMMpmRPKMHLHdhEILm+A5qZ+L1IXYFQKcwYVCmEtFDmsNm5UKGXKCqTxrY23Ts3AaHOzs7BwcFnz5796le/ghuk0h/tF0Q7KKy/v//8+fNwfW1tbZx8/h5OnDgBcaizs/Ps2bN9fX3QY9AmCiEU7dqQfx49esQJxPgFESjM/snKJ6/+6dX9uPTC8ZOpE8CTxbMGbfMSnlBVVVVcXJyenr5jx461a9d+/fXXS5YseeONN4KCgtASDUKIOhTKX8wHKt2g7ADhA/Ff/v7+cIMpKSl6/S6C4uLKvJ/xzDtnb9QMkAg8xOw5gXbJwKGQFo4qjcrDhMq0UG6gMRAGlPqB0iVyFHFSdnR04N+RkZFf//rXv/nNb5DsPX78+OHDh0QIxZ8gcGBg4Ny5cydPnuT847cjO4JXb25uxq8+ffo0xB60iQ4PD1NhEBxSGyo8LfWFEoG88VpWPoX2F573ClUHQfkc1ePJ1JHV1dXhA8WnBgL379+/f//+9evXz54928/Pb8KECZMmTaKZI4oYiaIXywPlVFBmjxyvm5sb2gBMJpO/v//OnTsxISXjJ1TbecqXKJmc7ynDTmMCqelMWYFQE1hcXCx4QplA4pBKQ4I0alAqlFtnePeMgVogfN9FCOHHOjo6rl279hd/8Re/+93vvv/++2+//fbp06fQPBEuYojh3r17WD145cqVs2fPtra2NmqTOHQ2YxYOTSHHjx9vaWk5ceJEe3t7V1cXBaIYVoLGw+uNDx8+vHXrlkCg0HvNN8/Lq19k/PQI1PN+cqipxK+hoQFd11VVVfgcKysri4qKjhw5snbt2g8++GDKlCno/ETjCxXoQAtfLP9iBAooEnVYNkP4IUANCgpy17b3rly5MicnRym3yIoLBZ9KucVAcVHiJ2swAoFCCOpEYLFkxKFSm+GxqGwEpLBzTY9AOT/U84F6HpLHpWAPZydiyO7u7lu3bj158gQViKdPn/7qV7/69ttvARta1ei+fzdv3rx8+XJnZyd4k5NYucrS2tra3t6OQBR9nvCEt2/f/vbbb9FxiuZsaqAZHh7mrady1gfjQw+cOgE8yv2UckuztlFXPubEGykusOrq6qamJnKD1dXVLS0t+/fvX7x48c9+9rM33ngjJCQkICAAngfFdyVdsp5JMqmbYV1eqYVyYcZdG7efMGEC2lD9/f09PDzmzJmTlpZG1fY07W7vgveTRZcxzfsJuR/v/BQ2UAjBJ3SXA5KZhNuRkgk5oUygkkNer5fXPckph4yi0gG6QiCH8NSpUyiFnTlz5vr163SPpO++++7777+/e/cu6gEjIyOYbMDAxO3bt3t7e1tbW/kMTr3KCM7m5uaTJ092d3cjFYR/A9gox3///fcPHjy4desW1sxgt0V/f39vby/vO5W3nvF+g1GlFz0Cjx8/rjzmjUzt5Phh4wu+iQJgWVlZZmbm5s2b33vvvWnTpk2YMMHPzw8SiMlkwoyskj2977tOINdCZQLBP61+MplMYWFhCQkJmZmZ6dLOz1Hxc33eT1n6kwmUg09O4P79+50IhCkJ1AtHHSpTQqiXGeqhKJcr5LPquKrdVJBJcVK2t7cPDAxgWwSN516/fh3rJwYHB1GQwHjRyMhIR0cHCtAGrXmIRUktbG1t7ezs7O3tRWkeKN64cYPuaH379u2RkRGkfGij6evro75T5cZBOfcz8H4CgULwqQw1Zfa4lob4s6ysrL6+Pjc3d8+ePREREfPmzQsMDPT29kbuB3jMbAZCcFzGkaf8v/wxUUe3dpEJRBMcHKCXl1dwcPDnn38eHx9PDlAgUA88Pe+nN/TAw05ZdzFQXzh+3J4TKECozAnLysoqVCbIpHIrqZ48Y5wfynUL+TvNUlmfTk34KBTl0T6GnRT9/f3Itc6fP3/58mXs3r1y5Up3d3djY2NFRQX1BqFbiHeuC1eZ+vr648ePt7W1QRTt6enBA+CNBVBo9aZSHrXLUV2RUydM3I6KH1VrhOMjRM7KgJODxz+s8vLympoaNKDFx8dHRkZGRUX92Z/9WUBAAObxZGb0CNTzgQZMEoGU7AmG50+ZMsVkMoWEhHzyySdLly796quvoqKioMSQ8qnET2/WVpg20pv301v7OSp+LhHIIeTSqDIhHLWJVN71pIzoBCz18kPh3DLgkOJSiApNTU0nTpw4depUd3c32lC6u7vb2trwsye0O+M1NjbW1dVVVlaiRYEXaegg8K49yFEQZrioC5Gmra0NsFFpEW6qpaUF8illfcr2OgP8uOvjdRoD9jh4tc7Gt3LRboTS0tLKysqGhgabzXbo0CGsnf75z38eEBAAaQSEuEmtZHK+57qNlUAM5s6bNy8mJiYjIyMtLQ3bKIRlE0SgEjzB9Rl0ulC0aVx10Ks9EIEE3j7NTIWFhUUqU6oy3BkKNI46WiFkhrx8z00vS5QFPaWT5FUEdFQRKi0tLRhxOHXqVGNjI86/6upqXOwReAM/3JAV94Lkh0KIyR0OB/40vIjD4aioqKDTur6+Hk6YQkH8dXCYNNcvt9e5onka1P0Ev2fg7og9XltyOBz40+rr63Nycg4ePGiz2RISEsLCwnDSu2myp+AJ3Z1L57w4oYwzjf+XolC9J3t6er7++uvh4eGZmZlWqxW19ZSUFDhAZH1K/ITaAw87Xany6QWffOQP+IE6pQPcx8xUqJmBM+SqjMyhEJ0qW9j4bKEway+gqJcoCpd2Yw5hCKjoDVdXVx8/fry1tbWpqQmCO7ApLy8vKSmhv7qwsBC3IAd+AoF0HIAr/lgErvgtOIlxHCgEIFBra2uPHz+Oaj463dp1TIkfCFR2nPErFA87ZeqU7NHnRR9faWlpfn5+VFTUvn37Pv3009DQUDeW/nElhpjBfl4fHx8fHx/cXhMlBJQoOEIyVGT0fe5LZQInTJgQHh6enJwM/TM1NTUxMTE7O1spfsrgyZGni0V2YeydvJ/QdEaJH3WfCfjt1cwlApUQChwaTFTIy2b0OKxz7vB2hUCDYLWmpgYEotqJ9Ka6uhrUUaYHp4d/8/PzsWIZN50rKSnRuxKRz6TGWsoVKXukPr6Kigpq6EPqCC+t11jHTUj/ePuenBtzAnFFk9kjApX44fOqqqrKzc0tKSlJSkpavHixn5+fm7aeDIEoCMT3Bfz8/Pz8/f39/f39/Pz8/PyIRvyU4OUMCJSJ5d7SbDbv3r07JycnJiYmPT09Ozs7MTExMzNTSaAefrzuJ6d8yhKfXvwp4+cqgQXOBhSV9Qm5b4absViq7OeW22i4GxSkc1k7VaLIf6SqqqqsrAzpHN4/XSxKS0uLiorwxxYWFubl5QFCq9WKPycvL6+qqqqmpiY/Pz8/P99ut+fn5xcVFVVVVWFCBy+FqxV+S1FREQ4ODiAOCIWs9KsFCPWGP/iXXH0RGmiJQ4E9OeWTPWF1dTUORWVlJQqAZWVlNTU1OG4Oh8Nmsx05cmTmzJlgzyxNx7ppO8t8fHyAHHjz9vbmEPr6+vr4+MAlUv8aVrzgsaenJ1I7CJvEGHo+qcfNzc0tMDAwJCTE3d399ddf3759e25ubnJy8rFjx9LT07OysuLi4lJSUhBbxsXFJSYmJicnIxtMSEhIZDeXjo+PT0hISEpK0iuyg0lIL3id2NhYVNIPHToUExMTFRV14MCBo0ePxsTE7N+/X5h/pwyQiy4Ab8+ePXv27NmtmSlfM06gsj4hu0SBQAMIK6WNwMo2GqU2Y2wCeBSAoagAHhBYFhQUwMvxKw7+F0QBVDwBHh5vHs/Mz8/HwbHZbIAQ3qOgoMBmsyFwBaV4Gl6B3CblkJWVlbyxRuh0PalvnEC5QDoqgUL86XA48CVcNCWBiAsKCwtTUlIOHjy4bt266dOnC7N/nEN3bV28HzMZP2CJNhrhTmbu7u5ossHLIo00sQ0UcK1u2tJ7d3f3V199NSIiIjU1NS8vLz09HSPwcH1xcXHJycloTMOIA/iJj49PSkpKS0vLyMhISUlB7peUlBQfHx8TE4OFLrGxsXFxcfhy69atGzduXLt27bp16yIiIvbu3Xv06NHY2NjIyEju0w4dOnT48OF9+/YJSSC5QT0CyZ4TiDPPIByVNVJhqMKgi02Y8VVW2OS0kGvoegRy6ujJ9fX10PQKCwttNhvdxQqP8aCwsBBZH/7knJwcm81WWVlps9lKSkpOnjyJbiyHwwH2AGpeXp7FYikoKMjOzsaPYy8Q3Z+AWMUhKi4u5pkkucHa2trGxkZBOpKnIrnhfwX2BAFGwM8g90PASeFoZWUl8uHy8nK73Z6SkrJ8+fK333576tSp/v7+VIEQokeTtpHe19eX2AsMDAwKCgKBHD8YtsjQSjUvLy+8ICp7U6dOnTZtWkhICL5jNpvR/403ACBNJtNXX32VlpaWlZUF5TMlJWX37t2rVq1as2bNmjVrtmzZEhkZmZiYCHkGAw1JSUlHjhwBM4gbo6Ki4BLh9MDkkSNHtm7d+tVXXy1atOjnP//5xx9//O67786aNevtt99eunTpjh078LMgkOJPPfw4gRR8ArznUahNMxchVLZxy2KpwKFD6ufW45DTyGV0g0oGPeain8PhsNvtNpsNW5MxuGm1WvPz8/Py8uCs4NDwuKysrLi42OFwnDhx4uHDh7///e9v3bpVU1ODFwFsADgnJ6ekpOTEiRN1dXX5+fnZ2dlALo8ZvT4BiUOH41NRUVFdXY1YlFdThH5XwXjdT5BemqS7qchOj9ijrA8fDTjEBaugoMDhcJSVlSUmJoaFhfn5+SFEFDYv8aoDZw8WEBAQGBgoBJ+41TtcJeYJzWYzHgMqHx+fRYsWIZzbsmXL559//sYbbyDVxP9OnDgRN8T28/M7dOhQVlYWmImJiVmzZs0bb7yBtxEUFDR58uS333572bJlu3btSkhISE9Pz8jIiI+PX7t27bx58+bMmTNv3rx33313wYIFH3300QcffPDhhx8uWrRo2bJlq1atWrFixccff4ynvf3227Nnz3711VdxvQgNDZ0/f/7XX3994MCBY8eOgWHQeOzYMR58cvFzn7OBwN27dysIxLkox6JKYcYgJ1SO+eq1ksocCl7RQLMRTKhulZWV4R6OhB88FUmdNpsNtBQWFpaWlkLPbGxsfPbs2X/913/993//9z/90z/98MMPra2twA+42my2urq6kZGRv/u7v3v27Fl3dzdSRISvuEkIfCyOJBFO6SgkHIfDATcolFLkwUgh8ZNFFx4FCPjJ7JF4S4oR/nB8juXl5Yii4+Li3n77bfgcXuKjfAzuC+kfNwKPvB8nEKMM0GPgPJEQvvLKK+Hh4dHR0ThueXl5aWlpW7duXbhwIQh0c3NDNujm5jZ37tyEhISsrKzY2FiLxRIbGztv3jxcF/BqeJMBAQGzZ8/+7LPPNmzYsGPHjpUrV86cOdNda+NGqze8Mf46b2/vwMDAiRMnTpky5ZVXXnnjjTfQgoc/BD8SEBAwa9asdevWkffbt2/fnj17DCrvMn4igXTZ5hAq1VFBmlca94eCMxQI1KscCl5RYFLPuL6H1ywqKsI9qwg/OEC8/4KCAtzWo7S0tL6+vrW1tbq6uri4uL6+/q//+q//8Ic//Md//Md//ud//uEPf7h9+3ZjY2NpaSmcalFRUV9f37/+67/+4Q9/+Pd///eHDx86HI7s7GwcGbhZEIiYAqeU3W6vqKgoKSkB/0VFReXl5dXV1XXaDB5xKDejKxUXoejHg3AiUPZ7lOZBAS4vL0fwmZubm5aWZrVacRDy8vL27dv3+uuvk9MjFZQIhGMMCAiQUz6c05T4wfAluUQ4Q7zgtGnTVq9ejWslkjeST5KTk7/88st3330XwbCfn9/8+fN3796dmJj4i1/8YuXKlfv27du+fftrr71mMpngeAMDAxE2I0728vIKDQ199dVXsc+CXDreD94/Ol0pyURaGxwcTOkolVgwEbJw4cJdu3YdOXKEhBYedhJ++yQjB7h79+7neSCPnQQ36EqVgkxZtyAIZW1G2UajdImyh5SNs4fXBH7YVIcFPnB3EI2Q+OXn5zc2Nvb09AwMDPT09JSUlOTn5w8PD//Lv/zL//zP//zbv/3bP/zDP9y6dau9vR1RH3Kkvr6+f/7nf/7Hf/zHv/zLv7x8+XJZWVleXl5RURF8ID+SuKiBt7q6uoqKCoSyRUVFFRUVNTU19dL9GI+P1hArOD2eJ7uIHz4UfEaIRbOysiCvp6am5ufnp6enh4eHU8hHtwGkegAA8/f3R76H85LGiPBMGiniBAIMHx+fgIAAVDJwQsfGxqamptIdjlBVh7yZkZERGxu7devWbdu2bdy48euvv962bdvy5cvd3d39/PxmzJgxa9YshLKUmkJlxXsmuQgXDj5XBb8K50b+mQonFG+7aYtJvby84JCnTZu2cuXK/fv3R0ZGQomhrRPG+HECn2uhMoHcDbqeEwpKKU8LhViUE2is07hi/Gyj86yiogL44YO0WCwQWhANItbKzMy02WwnTpzAQvvm5macmlVVVdeuXfv7v//73/72t/fu3YMI2d3dfeLECUg7zc3NuBno2bNnEb9VVVUVFRXh5gQIbjmBdrvd4XA0NzdXV1cDVPwI8BOqL7y8KeMnuz4hK5YJlL0fFTBRgMHV6vDhwxEREevXr9+zZ8/27dsXLVqEm5AFBweTc+ClP1AEAnGuC/khNcdw/BB2wgfi7A8NDV26dCmcHnrKUCSwWCzp6elQULAgw2q17tmz580335w8eTJcFhRacIXI1tvbmwYIiX94b3BFTFIFhVoF6D3jmVRrIfzw60D43LlzIyIiaL5h37599FjQXfQI3KWZCSIhdDwhFpVLhZxJwenJDhCPZWlUYE9ZtJAFGyWfNTU1uJA7HI6SkpKqqqqOjg6sqYeqmZeXB7GhoKDAarVC26yvr6+urkYpAgTevn37/PnzKA9gxX1nZyfi2+7ubqyT6evra2lpqa+vb25u7uzsvHDhAvTSqqqq5ubm+vr6goICrGqGS4RMarFYSktL29raRkZGLl261NzcXFlZee7cuadPn/7yl78cGRmpra2trq6urKyENiN3Ggi1FiqfAlpZ/OTgkdzCvR8+HUr8EBGkp6djACI0NNTX19ff3z8kJAQ1ADKwx2sPNCPvLu1T4lEon6wlT4IvZ82atXfv3v3790MywRHj61soKI2Li/vwww8RRvI3JvTQCEsNud+Wn0C5Jf8r5L5WEzM3N7egoKCf/exn4eHhyAN37drFSxQChLzwsFtlptzcXD0IeZ1Q4JBDKBNoUKnnJwR5RcEZCjqN0njAWV5eDg/c0NDQ29uLe8E3NTWRg8JlPjc3t7i4uKmpqbm5uaamBvok2MD9xrCr9+rVq4ODg11dXSdPnuzq6rp///6vf/3r3/3ud8+ePbt58yb2eQ4ODn733XdDQ0NtbW11dXWNjY01NTXFxcU2my0jIyMrKwtyKG4iWVlZefr06ZGRkf7+fowO37hx42//9m9///vfP336lAisrKxEXNrAdszJHQicwFHxIwIF74frI+EHITc+Pn7Hjh3z588PCgrCiY6rPsADM8iIELBRyiewx8NOmUDIp4hjzWbza6+9tnXr1gMHDsTGxqJwR+2d6enpaDqLj49PTk5OT09fsWIF+sJJm3WXTACMuzg9Ak1St6oBgWazOTAwcNasWV988cX+/fsPHz6MPFDpAzmBAng7NTNhw6kAocyhXuGePKFcrMeXgh4jNHPLEamxaspDzTJtiAGnfl5ensPhwMR6Z2dnY2MjxA/wiS1aBQUFON3tdjs8VUtLy9DQEBZ7Xr16FXvvz5w5A/wGBwefPn3653/+53/1V3/1N3/zNz/88MPQ0FBfX9+1a9eel8t4yAAAIABJREFUPn167dq11tZWaojB4SLVx2q1wiXa7fbGxkaswUdsOTQ09Nvf/vY3v/nN3bt3cQWhvraqqqo6dqtwWWupcR40EZRPLnjS5Unwfvh08vPz8RuLi4szMzMjIyNRdN64ceObb76Jsw2nu5u2AxvuC4kfNBXyinK+JxBIZzxeBLiaTKapU6du376dwEMHGXgDgcnJyTExMbhDaHh4+OTJkykeVvavyYyZDU3wb/TKBgSiNPLee+9t2rTp8OHDBw4c2LNnj3LuQe6AIduumYmkQu4MBX8oVCwEvRT+RymTItMQihPUSkqOkQMpazYCk4QfXj87OxvvCpeSwsJCKOzl2pZL/AtJhr7Ek1GC7+jouHLlSm9vb0tLC/2umpqa9vZ23H3+7t272HBx//79c+fOtba2dnR09PT0nDx5sqSkJIsZP3ogEJ37dru9UpvAsNvtzc3NFy5cOHv2bENDQ5HWlIOWHTSvCvImN8Am1GCUmbAee/hoKioq0HudkpKyYcOGsLCwsLCwr776asOGDbNnz0buxPVP+C6Ih7zPk2DzcTY9B4gkEGEq8swvvvjiwIED8fHxqampWHZGK8yA4p49e1auXLlgwYJXX32VKvgwAT+KNj0kc4VAzqFBFIorziuvvPL555/v3bv34MGDu3btUuoue/fuldlD+rdDMxNOHYFD2SUqixZy5VDuYhN0UX5CEJYcSO4hhaSRHGY567fOyMiwWq1Q+QFYkdYXhreKKwXq8vgONa/gaWVlZTiD0SxKVxNA2NnZidtFnD9/vrOzE+ErNFW73Q7McKxQ3sBhRBGCV//x6yDPlJWV1dXVIVPFd+hpcIO12gy+XPasdu5xRzGdh+XCZU5gTxDScnNzDx8+/Nlnn7366quBgYGTJk166623QkJCPLSFS+QAIX4GBARARCGJxZcZJ5C8IsfPrHW6QMjx8PBwc3ObPHnyW2+9tXLlys2bN8fGxqLTBY2a6OdcunTp1KlT4TMRDBOHMoFCUqoHIf2gTOCoTJKi++67727btg3Z4F6Vyd5vl2QmbDglDunGa4JLlH2jrJoqS4hy04w8WsGB5B5SCFmV13VqyEQ9va2trampiU5EODTEWtSGhvdMiRCqfGXaNEN5eXlhYSGOAErqcBq44litVnRCWSwWOgg4s3FkaK4C36TLAZ33paWlEELRuQpQcaWAqoTLAe/v4VblvJyuWhtN5MUGfpC538P7geXm5kIQ3rBhw4cffvjBBx/MnTs3MDAQqR3goTPebDYDPz8/PzwBVTUqAwoE6jlAMyuFo85B4W5AQMCMGTNWrVoVGxubkZGB/sy0tDRUJr28vIKDg9G3bdZu26KMQt2cxwvp9/LH/KfGSiAuRvj+zJkz0SKzf//+PTqmx95zJYZu7MSdIRaAy8Y55BDKIg3OPLRHco1U2T3DCZQdJgdSiGBx5qH3paKioqOj48KFC6dPn0ZIhravhoYGQFVUVIQXh3ssKCgoLy/HM/EESPOlpaVWqzUtLQ2BEJIQdMojV4FOkJGRgYOAMiNK/PB+QB1+jzpv8HtRncd7q6urq6qqIp9cXFxM369mS5CF9k5Sgynx42FnGRvwF9gj/PC5APvo6OiFCxdOnDhx4cKF69at++ijj/z9/REi0u048WVAQABWpOFU9vb2Rk5IBBJ7vBBPBJLzQScagYT6AdRRk8n05ptvbtu2DQc/JiYmJSVl586dWAlDTaEebFOGkkNBeuEKDf+OHGG6SCDKiSaTafr06atXr0aDC3d0MoGy63uuxPD7GwoRqeAPlaqpEkJuehqp4BUJSKWTJPdI30eNAWdqcXGx1WqF6N/V1dXS0lJaWlpRUdHQ0NDa2lpfX1+kNV6jYmG323NyciDMIOWrqKhAloh6XVZWVmpqKsY68S+ad+k7FoslIyMD9wnJyMjgdyxAWwzyQH70SktLbTYbQtaSkpIKbUIKElFOTk5xcXFtbS2KfnXaskC58aDSec5LWesrYfs1lPgVFhZGR0fHxcVFR0cvXbo0NDT0nXfeWb169aeffjp16lScYVRk8/LyCgwMRAZIISgqFoID5OwpQ1AhAUNkCw5RfgwKClq9ejWudLj2bdmyJSAgwNvbOzQ01KRV2zkVXMA0SxO9RJpAoJzsGdAoPAeXIbPZPHPmzK+++komkHOoR+A2zUy025Tf65CkBd7VxVVTEEjOEKGUcsZCqNQTeHpk6n1fL4KtqKjIz8/HSWy321FtBxIINYuLi3Nzc3GhQftYbm4u/lgkkKCO31AOihwGyWhHHUZX4uPjMeKZlJQEZ0jXL2yqTElJyczMBOFQFFJTU3Ew6T3wLBExbWZmZn5+PmqV9Wyslmd9cICC1OlgA8FK/JAIUDserhp4V2lpaYmJiRs2bHj//fenT58eFBQUFBSE7A5NIe7u7r6+vvg+fBeI4k2egvhJgSi1yMj5mNLgCdF3huOGIb2tW7fOmDEDJJBwgt5upRHhgsdzxde5YoicPTw8/Pz8VqxYsXv37h07duzbt0+PtB3Otl2y5wQCQsEfyhDKyaFctOAijdBAQzjpaacuEkhWUVFRWFiI8xvgoaSLVhjcyCo9PR1bQ9LS0kAjgsnMzEw4qOzsbNqoRasj5WXJNNmJJ9AAKL8lCOQ7tFOBZPwiWqEHPuEhs7Ky8IOYtSksLCwvL4eXq2Fj7Dzm5Gon16UonhcUFxAIgQrlyszMTLzt5OTkqKiodevWffLJJx9//PGcOXNeffVV8AAv4eHhgWkjVCBAJhI5XhXk6R/ZWAmkKsWsWbOioqKSkpJw+Ttw4MDChQtx3uO6YNLKJEpTOsDxws+kNbiB8Pfee2/z5s07duwwEFqM8du+fbuJ1ipyCPldf2UOCULyh9SBZaCUCnQJlX16GtGoDFyVZJJbo30ECQkJiGT4nTrwnbS0NHoavgQDeusiiUM8xv/SdgMCkgzuBbxRdQuP6Q3gCOO6gOs9nobAGHIoPB45OiqH8vIpz/1k/CjstNvtmJDKyckBe/i90dHRO3fuXL58+dKlS7/88ssFCxa88sorFKSZzWY4QASBvGeS1+WFJFDIAF0nEK9pMpmmT59+8OBBEBgVFRUTExMeHh4cHGwymXgLjp6ZpKBx3I2i6IkTJ65ZswZuUC/TG51AWupGHFI4KqeIpJfCdRCNpDcY95dypyeEqXTS2J1NDlBlw9UdUR9AoiiR76uTV5QLd6tS3itH+A6QE+4rQFjiZeksp6IWtVmBQMS6GNBGuAvCU1NTUaJsbGyEHuNgK2244MmLq5RFE36C4gKlCl1ytI7hyJEjERERS5cufffddz/88MNPP/105syZlPshDwwKCpowYQLuE8YBA36CBiPIMC/gA1FvmDt3bmRkZEJCAta0xMbGHj58+PXXXzdpS/Jx9hv4QEoFOYTjyCQt13B3d//FL35x4MCB7du36wktBuz9L4F8pw045Gmh0iVmM1PGpfKkhVzBl0NQPeP4CbjSq0GKRBrGi7lIz7isQiQIa8x58CmgRRASafJ6c8IejcXk3Chd5AcWBPJUE7pIWlpaYWFhfX39qVOnsGgDpRShNsMVqVKtK4iODy/x04xiTk5OQUGBxWI5ePDgzp07N2/evGrVqgULFsycOXPq1KlvvPHGrFmzAgICTNoabGSAISEhoaGhJJaALm82ES/ngZQKjpVA/F4vL6/PP/8cn8Lhw4fj4uKOHj0aHx8fFhbmpu0INSZQ0HtkMn8khO7u7oiW8eXSpUsPHTrECdzpbDJy25zNxPtfCUI6XZQukXeBCHV8QS+V+0v1FBqeCirJFMAj14onww0irQJX0GasViumXQhL/scKHJI7IvVFSAU5hJw9wg+xEwJRvsGSX7aQIuKiQFf66Ojo+Pj4zMxMu93e2NjY3t6OBjQSWoR+BorAceiKWGcS8KPDjiODQf6UlJRNmzatWLFi8eLFM2fOnDRpUkhICHYfhYaGmtnuFg8PD8yb4xa5vOnMR9uGJhPIc0I9AmVRlMzNzS0gICA8PDw1NTU2NvbgwYMJCQmHDx9OSEj46KOP6McRahoTyH+d0km+MIFmsxmCMH7XBx98gCZPJX4CgdtUZqIwjEOox6EglpJLRESq1EuFXja5t1vPZAKFSiO9Gp4MRRTvGeVydJ+RD6T4E/zAWfHvQJ3HFjqs7hF21xGWcFyyPJOYmIiBGn7XSIvFwtXj7Oxs7paxDw8LuSwWS3FxcU1NDVYtVlVVUfurXGQnK9aaeAT8aDoxPz8/Nzc3Pz8/Li7uiy+++OCDD8LCwkJDQ0NCQiZPngyd09/fn05Qd3d3XgD01mbqyAEK4/CyDGOgxOjhh/8NDg7esGEDDuOhQ4cSEhKioqLi4uKWLFmCNnFv7a4VxtmgXPcbLwLdtdt0u7m5eWpbg2XwlPHnKAQCQh6O6jlDi7ORTKpXtFBCKEs15NOUECrxw3mG7DE/Px/rIrOysvC7cnJyILgLCR7dgiMuLg7sYS8d1n5g4DIyMhIcYickBliBCsDDl0hUeLyKsiEOFA4g/A+MXxQQ+hLbWHeJ5h4aa5Dx4/UGSvzoMBKBpIpR2aOgoCA6Ovrzzz+fN2/e22+/PWHChNdee+2tt96aNGkS0jk6s1EYIA0GNAoEoj/mBZQYPQLx4kFBQWvXrgV1kZGRyJNjY2OXLVuGEJRu2KLHnl6Jzzz2Qvyo5uHh4e/vv2LFClcIVOL3nMBkyTiBPBBV6jRK4RQoKiv4dIq40tcmeEuBw0JtEyFaNAsKCqBVULpFHfecNIKHyJH3jcOwEYSWk2NveUxMzOHDh2lta3R0NHwgIlhM00DzzMrKQr8orkrkACn5xI+g4Qbvv1hnTzl3gELWJxDIIeSdq1FRUWvWrJk/f/6UKVNmzZo1bdq04OBgiiS9vLw8tDlXOEBawUTFQMCJ7lDeFkOlwlHDQgOvhVf45JNPkAfiMzp69GhcXNyiRYtMJlNwcDASMErDZONKDH8DYyXQTcfwIngDZrM5NDR05cqVVHVQai0gbevWrVu2bNms2VbNRB9IJmukPBY1hlAmkNJCglCPQD0z8IFEIHrTGhoaqqurBQKRdJEDJJ2NHCPdc4OWrpJFRkbSTTkIQhAYFRWFna3IA+ED4VopCQSHSP+wT5aSxsTERPx2TN+gi0BWoWSTNU86INTqjQOCzwIHPy0tbe/evR9++CGaUUjS9NKWz3uzLRJKAr28vFAhhN/Dz1LvCz/LhbPfrH8nFhhqfV5eXm+99db27dsxkksryebNm2cymWjXix4eMir0NgQn+WMIdNO61c1mc2Bg4PLly3ft2mXAHvATCNyimYkXspQ0GmeGmcwM+ksFT2hjqxy4WFqgb4SikOegGgkCCwoKGhoaTpw4UVNTA3fNCSTtkWstpM4L938jFHHzDYHGY8eORUZGgsBjx45Ry2hCQgLPFZEf4nIG/OAqcUiTk5MpI01OTkZbHMXeRVLHAv+S6y5C5An2qFxksVjICWdnZ6empoaHh2MRIIzKAHjs4eHh6+tLbWg834MiinWgGJBH76ie/KhM9gwINJlMeM2PPvoIxxBHe9++fVOnTsXbw5NfAMLxIpDYwx/o6+v72Wef8Xk/OeYk/IjAiIiI5wSSti7v1icsuXgoV/DlooUci+pNPAkQjkqgEGLhhMN3MBzY3Nzc1tbmcDgQ70Ea5XILv0sO4RcVFcUdHb/3N2JRficqPJMIxK5lQEU+ja9ARzKDawHtI+JiDAonKBiAMS47yQKVIHvKB4QTSCEoKiI5OTnx8fEbN26cNm1aYGCgm7bayFPboUJejhOImJMTCG0G9UMPtl5F6MM24FMwszY6aDKZJk2aFB4eThfETZs2ebPbNnlre9Be2EbFz4BAT23XsIe25emTTz4RCDTGTyRQKGoJJnMoRKd6zTTKpjaDAQsy41hUecLhX/R8trS0YKUSWqWpMYW6zOR+F2SGhyWjDZDCNkhASFEo94Fc9cErU7ZJJUpaB0Y1Q7StwYdzupQJMA8+eeQpxAUEIcnUiAjQknbgwIHVq1d/9NFHaIJxc3OjcSQ4QMgwIJASRdTNsZCXglJPtpaCh6NjJdBkMiG9dHNz8/DweOedd3bu3IljuHLlSpO2N8nNzQ0F8ZeKnysEUji6aNEiA8VFZg9G3zEpC9CcRgFCXr7nKArlCqFsyIcPDWqGBgSSM+TnGZ1qCLGKioqwZay4uBgBGC98wy/J/S7wgfxuG2TyQnIelJJYCv2TokoYj3XpeKJL22KxJGstoygeomKRz9bjF0jTXtzkixHPADmBVqsVnwWOUlpa2qFDh9atWxcZGRkeHj5v3jwU4k3aYhhsQAsODuYEkrvz9PSEEEpfCmMQhJmSQz38iEBMXUBjXLlyJS5w7733nompLx7STQXlIHOsvLlOoFnrB6CD9vOf/1xP59y6detmZhEqM/FyMzc9HyhUtIlDITMcVSOlcgU/gQwiUn6Zp5MMr0CVyQLtbioQAFGIBwyy0RWHurSw/pEYo5QPhkIFkXno0CFKGnEHAtJCeSlfSAvT09PxNxKEIBA94no9DDKWcu7HjwldkpCH4+PAdzIyMo4cObJhw4b9+/evWLFi5syZtJrWbDZjBWhISEhwcDAaskEgwCAtFIsqCD/lCJL8HQP83LX9osisEHPOnDlzy5Ytu3fvnjRpEpwPsWdyrRrxwvgZEOiudWbjPQQEBCxbtmznzp0yezAldWoCBQ4FAuVyheAPjWuGMoRywVBAUTDB79E1Pj8/HzIj3Ijdbi8sLIQCiX5rwiBWuzMOUUEdnrhdDmcM9UB+12LcJ5UTCGkUlMLL4XWodi/01iQkJOTk5FRWVmKmMT09HdEpCIRuLBwQQlGIEQqcZU8h90PnDS5MeEwlEHw/ISFhw4YNc+fOpXst4Oz39/cPDg4WCETASbInEYi0TfB+lBYKBUBj/Nzd3QMDA01sG7fJZPLy8lq2bFl4eDhOffy6UV/qJyAQ6R/e0qRJk7788st9+/a9OIFUERaMh2oGKAo9pbx+CBMCUaGnVBmUKjnkiR+3rKwsnHPUHgAgqfuZt7yAQ34rOfhAAMaLfmQ4GnQnR/J7VKOnqgZeNo7NUvC2m/j4+NTU1Ly8PHSxWCwWEEut24BQeQSU4cCo3o9KIDw2QWKckJCwbdu2mTNnenh4+Pj4TJ8+ffr06X5+flOmTJkwYQLhJ997DIUKbIvw9PTkrTBCIZ5X5DmEdB4LxuUckIyM9JVXXvH393fTugU4BvLLGtiPoZEbgmRaIDB37tzt27fv27dvi45tdjYCb5NmJt5yxU2Q1A2cIQ9HjQlUQqiUZ2QIlfjBIC1Sdw4RiLMtyXnugUSRRO1GqiCQkItyNuFWxkSp3K1GGaB83IBistYsnpGRAVbxZiDGZGRkgEC9KECOxpVBgeADUZWhihEUoMTExL17965cuTIsLGzixInTpk175513ZsyYMWPGjEmTJoWGhtLNj6jlhaYi+Lq0UQmU3SB3JtzMzvegN2s7LNAXLoDkxjbw0ssa+67xIpBHod7e3gsWLNiyZcuOHTtcIZC7PgWBAoRyL7JQNpQ5VI5WCFGogKJerYIgtDmbjB+avCwWS0FBAUbvbTab1WolN8jLbjQ9xEsUaL/QI/CYsxGB5BhBKXm8BOe7tBL81IZGvQHAL5GN26N0Lvh8g4hADz8QSEee12yhiCYnJ8fHxx87dmzLli0LFiyYPXv2/Pnz33rrralTp8INUs0dRn2htLAQ7MnrYVwnUOkJSeWXn8kL+mY2Ai8/edypE4wc8rRp05YtW0b9LuNAoAGEwgSAceGez90rhRm5dYbPVQi5EP+STjh6GnguKipqaGjATnhU53G2UdCFolySNj1EPlCIQo+5bMQnmkVRVU9LSyMC6eIVp215EhrBhYsCOlqt2s4BusQI1yA9/Kg1l/DDkeeP6Zgg6E1LS4uLi9uxY8eqVasWL148a9Ysf39/EIiaOwcMHonuE2gwnmuAn4yKnMK5s40vJq0T2lO7uQrRLjSdGgSl44ufu9Y84Ovru2DBgoiICDTEbDY0Of17TiAFWkoOhViUF+5lFJXDTZmSyQVDGUKhcG9lQ8BWZnl5ebm5uQUFBTU1NadOnWpraysvL8/WbplEXWB0uiclJVHCRqhAPnHFBwrRKT1Gbol2BYFA+pKqOzxYjY2NpYOJDYi5ubnATDgCApCy9+PTT4QcsgDEvWQ0tEEBcHR09Pbt2z/++GN/f//JkydPnDgRU0toTCO5xcfH6W6BemualGzwWFF2Vu5s4MBN23uNFyHC4X5pZYaXjgm/dNw5xHszmUyhoaGff/45jSC9AHvPCeQJj8yhMhaVORRiUbIMZ+McyuGozKHg8aySWSyW/Pz82trakydPnjhxorKyMj8/Hz4hMzOT92HiHSp9ICkucjIsH5Zoba5CqPhRSTDBefqJGl8oKeWNaRSICmKM/JcSgS7mfoAN+PERYdrKgbeEjykxMRHLICZOnDhhwoSQkBAMByLg5CEo1QlBAp+U54GoXvxJp7ISQhJUaQ4Dvw6vT0triHaaS5SvBbxVdRwJpJd67bXXVq1aBfZkxcU48ty0adNGzUzCdV0+1eSEUNnCJseiehOGPD9UQsgzQwJSj8CUlBSbzVZXV9fR0dHV1XXq1Kn6+nrsh8/Ly0OsRb+OvkQwhmwwPj4eeqayMKOsJQr/S341Sdt/kciWONHZz/0S/ihUBUEpekdRweN/uMGViLe8cPzwWygGIaeH94MHiYmJ6dqNGfDbd+3ahXu4oxzPb0MNJHi3GmWD/N6d/NQflUAZQrO2KZhUH7oxPU1j0FsC515sZp/7Z9orRanjeBGIl/Lx8Zk/f/769eu3bt26adOml0ug7AaVEPJAlBvPCWUC5YRQ8IRKAvl5mZaWVlxc3NraeuHChatXr16+fPn06dPYCW+3261Wa45291w4lmxtnthisaRr2yJiWRtnDOvYjpUaFYi6aDawiySTzmYqMKSzXYZI8/CHFGiby7KysuhHIIfiOZxAWSuW0z8QSFcZwg/HnPYGCItzkCSnabuJDx48OG/ePHIyQiEBI0vUrTZWApXRoJCtoTRCjBFv1AvO+28oUuUE4h3y5W4ebKx+XAy9exMmTFiyZAna0DZv3uxKFCoEn88JVBbBeOYjeEKeGRo3rwnOUFBoZIFUTx2ls9BmsyHcwimIi31paWlXV9fw8PDQ0NDly5fPnDmDJdnwgfgV+fn5+DIjIyNfW9yQm5uLeDUxMRElvqOSod+FHwEqD8qgEoQwnOhUiuAJsM1mQ1XQarUWFBRkZGQgD6QjgPxWMJr2EnQXboInRCE+lW2Lo+oRsMzMzEQ9Jj4+Pioq6sMPP0Qdwsf5xg+UBFKZnoejAoFEiFAkMC7ceWor2Ly9//d+vSTAKHdAUcWCe0t6V9yB4/lKJ0xuzV2bt8AL8jfv5ubmod2gBvgFBQW98847y5cv37x5844dOyIiItatWzeqr9u4ceMGlZn4CWdAID/hlAQKNUN51l5WaIx71mQnAAKzsrJAIM6z5ubmK1eu3LlzZ3Bw8Pz5821tbRUVFTabLVubjcjIyMCJjh/HQD0e49+kpKSoqCg0f8oc8gldoRoRozW+cALpRKdgDweKgtJMbTlvVVUV7lqRk5ODAwKEcIkZlUBOnYAfj0UF/Oijge9NTk6Oi4tD9JuYmLho0SI+bksFOk4g94F4sp4QKkMo5IFUWjBrgxE0BkX+TVZ3yK9yN8jXt/G3RD8llA3528AL4kvuMCF7Akh6/sSJE2fPnr1kyZKvv/6a8zaqr3txAgUnIECY4Gxc8xAq9YLJbdzKXhk68xB94TwjAi0Wy9mzZ2/fvv3NN99cunTp9OnTx48fLysrwzkN4OFzithWNTSypWt7dePi4o4ePUqNoMKhoFlBQhTP4UE7hBleaYRPo4IkfYk/HARiEVNJSQmqmiTAZKuWXwnxudD4QibgpySQXybi4+NjYmKysrLi4+MjIiJmzJiB+JOf4jDU4hHj0fwuDc57OBuHUKCOex5yYl7sNkycQC92rzK9Yga9iFyTFAoVSlWGOBcEWx8fHyq+4+oTGho6derUBQsWLFu2LCIiAt4vPDx8w4YN1H22STJj/EQCZQ45gbInlN2gDCHPCWVnmOG8+olf0XlaCLeQpzVhww9YLJacnJyenp67d+/evn27q6sLN1vH7WxztL01hYWFtNS9pKQEJyi0UCRCR48eRZOnjB8ZD1OPaUNJPH/mcigOC2I8+rvwnvH+8/LysGuQ1ijhO/CKiJZl9mQCZfYEIZRmoJIlQ+aJjyw5OXn16tUzZ87EmUenIymTZu1+Y8HBwUgFscRJVv/dnddS8CSQzm/ZfVG9QUjezPr3suWOlP9GA3NRF8X7pInECRMmvP322wsXLlyyZMmKFSu++uqrjRs3ogixefPm9evXb9iwYazsrWdmEvagCBxyhcY4FuXlCqE+IcszQhMph5BHpNyQE+J/c3Nzcf7l5+dfvnz53r17IyMjra2tuBV7XV1dRUUFkr38/PzS0lJs3SwoKMjNzcX7SdR2VKemph47dgyjRnLwGRkZKVQF6WgIFcIYbRIXcV10dHR8fDwV2amRBe8ceSCCYfx1hdqa0JaWFrvdnp6ersQPBNJViR8xXnMn/JDsKQmky2VaWlp0dPTcuXMx+UrlB+H0RZcmqhQkw3hqnZweUiOLh2pUgntIL233IQWQtP7QQ1ubL8euMoEcb3fnu1jL3TkygcKPm7Ubs5lMJm9v7+nTpy9evJgCzoiICAwcIeyE1rJx48avv/7aRfzWS2big+F6BAoRl0wgNwHCFGeTCZSne+UWtiytcI/HOTk5yJpKSkqGh4fv3bs3MDBQV1dnt9sdDgfuKFRaWoqAs6SkBPhB8CBF3mKxQI0UutLI4yHsVBbllaIxCExJSYmLiztykmItAAAgAElEQVR27Fh0dHRCQkJqaiqQgw8HV0VFRViAXVJSAqjsdvvx48e7urpOnz5dWVkphABcd5EdIA6XzB6M8BMqt0lJSfDbaWlpBw8exB0j0BFKTWdcjKHBpaCgIL45Ri6+uWv3nBB4E4xKeTBKLBEGj+qs9BQdAXhlXspfmS43XC/18PAIDg6eM2fOihUrNm/evG3btoiIiI0bN27atGnHjh2bNm36+uuvw8PDIyIitmzZsnHjxrVr1yoTP4FAGb/RCZQhVHaNKtuRZU/ITQ5H5cxQyG249pCenp6Tk+NwOIaGhq5fv37u3DncDbOsrKy2trapqQklwcLC/719UnZ2Ni78+KWpqalZWVkFBQXZ2dnIhQSL1lpe5PqEXKUQtFAgjV6ZxMRESEHYLgFPaLfbcTMW3PywqKiotLS0rq7uxIkTJ06cqK6uLiwsVOKXzRZDCsGnjB8vPHACk7QecaSvKSkpe/funTZtmo+PT2hoKFwcbwqFBQYGYnCJmrapVU0uQng4D+/y7m1CQuCQqAYPQgKpFyvKdQ43N3FHk5wHCsZ/0MPDIyAgYPLkyYsWLVq9ejV6O4EKiNqyZQtiToExJX6cQCV+IoHCWj6BQPmMFLoflR2kggSnR+CofaTQ63K0QaS0tLTc3Nzq6uq+vr5Lly6dPHkSK0MdDkdzc3NnZydyqpKSEqRbFosFHphkQICRkZGBrjQ5oaXWlgTnhlihEMo7YBDf8mohEYh7kpWWlmIbGm6QxFfQ43ai2FQP3yjjZ0ygjJ8xgfg0U1JSDh48OGfOHNykFkILCKTgEDOEISEhBgQauDj+HPJRMoS8CDmqDzSu9cuuUkkgUern5zd58uQ333zz3Xff/eyzz9auXbthw4bt27fD423cuBHDfuBw69atGMldv379unXrNmzYsGXLFmMC9fBbv369iUt83KJ0TJBkhFhU2S5jHJQqW2eIQ0pv8DSLxZKtzSLhlp39/f24vXtJSUlVVdXJkyfPnj3b09PT1NSEe1w2NDQ4HI6srCyUvNEIApkkLS0tVmtJk0spet5bL7OFJSQkIA+M1m4FkZeXV1xcjC302GUK0srLyzFzZLfbKyoqcI8xbFusr6+32+1gDNkvehiUHAripxCFyvhRA0BUVFRCQoLFYtm/f39YWJi/v39ISIiyydPT0xOrKzA6SLubhDY0rklSpY5eUK7Uc9NTXPSizRd4vp+fHyFn0oTZ6dOnh4WFffLJJ6tWrfr6668hq8ibXWShhVcgIiIiyNcZUxcumS6Bsh4Ik9tleEimB6FeREo5oZJAbqRtIgnMysoqLy9vb2/v6+s7c+ZMS0tLS0tLd3f3wMDAlStXLl682NLSUlNTg4F07K2g30IEpqenx2m3yFJeI16YQByTZG0Jb0lJCd1prKKiora2tqGhoaqqinbylpWVFRYW2mw2h8PR2tqKBtfc3Fx4fkr2hLJNlnMXKMeP3o/MHtx4grZWIz4+/tChQx9//DHNQwhTuTDghxiVCPRh94cQYks9AmX25DLDyyAQIhNV9tzd3SdNmjRr1qxVq1Yhi8OEEcHmCoHcjAVPPfyeEyhDKKujXIuX00LeouU6hEpVxoBASgIzMzNx4/iLFy9evHjx0qVL/f39g4ODw8PDAwMDFy5caGtrq62txc2uq6qqiouLUQygZki0a4FA0MKVWz3wXCEQMTn6YPLy8hB2Yg9aaWmpw+Gora1tbGysr6+HaIQ4GeWKysrKjo6Oc+fONTY22mw2uH2iTkiShR40If1L0eJtgT0KnlNSUlBBiY2N/fzzz4ODg33YfTn1CKSGL0SYnpKR8+Rqp5JAnrC9bALd3Ny8vb3d3Nx8fX0nT548c+bMTz/9dP369cKeeb3tZrLfE6SXFyeQ1oERe/jSgEAlhNFsVJwTKLfLyBAaBKIUX+Fsw/mHYnpVVdXZs2evX79+7969+/fvX79+va+vr6urq7Oz88yZM8ePH6+urkaWBf+DNbgZGRkCgagc6MWcso4P0yOQN8FkZmZSb11OTg6a4wjChoYGhKalpaX5+fn40yoqKjo7O3t7ewUCYYJoTPgp2TPAj6omKSkpOTk5R44cef/996keIASiMFoewx0grW/S41DWYATwfjIC6bdMnz79s88+W7NmzdatW/fs2QO/h9LC1q1baeOgiwQSfuvXr5fx+//YO++oqM98/w8IFuw9msRdo3ET18SYHk00MUVjAwWR3geGzjAwwMxQhg5DGWBg6L33KiC9owh2TYwxUVM3ubnZ3D17zp5z9+zvj/dvnjx+vzMjIhqzd58/cmAcYCDPaz79/Tly5Igm9g6rDodIQRMhWhxNXqgmAknhXm2vjJYEKdsM0vUJ4mKJVLpDEpUOtEKhqK2tHRoaGh4e7unpqaury83NTU9PVyqV2dnZWHsC44NkI5bviUQiPz8/X19fZOphvX3ubumcztFkGwmBfD6ftL+CdgR16MyOj49PTU1VKpXp6enIiMI+R0REKJXKwsJCuVyO2Q7ibdJRMf3HmU7qhZ1A8vHxcXNzEwqFfD7/vffeW716NfCjB//oXKjaIFATgXp6eowwkjw+W9Td79fiR8+dO/ell146ceKEpaXliRMn4HwCMxAIG2hM6XmqJZBt/UAaTaBai0fYO6Q6dxFIH03saTKDdPMau054Twg1FScYsxSk+hwSEqJUKpubmwcHB9vb29ERmp2dnZubm5WVpVAoYmJiUHNDGQD72WUyWXBwMPITAoGAz+fj7QOZCfbFnRmB3qoJQLxxiFXiUWKVhn9YWJhMJsvMzCwsLCwuLs7MzExOTkbFUiwWx8fHp6SkJCQkIAcTrNr3QkOo1gaCQ4bpVpsYI/87PD09Dx06tG7dOgMDg+XLl2MEljR/GlBnyZIlaEkjNQO1cSBJtDA+JTW6eyL0kAgE8AYGBm+++SYWvoM9iO2CPehNoPQ3nTiQTnhOx+c8TB0mgWwINXmhjNYtOk3Krtcz0qTaO2a0ExhATdwIhUKpVFpQUNDT0zM4OHjy5Mmqqqry8vL6+vqmpqbKysqcnJyMjAzc7+zsbKVSmZWVBb9UKpXCEeWrFmh6qDTnGRDO2AbyVTLYwcHBSHVi8yYqEOgIzc7OrqioaGxsbG5urqqqKiwsTElJgbMaExODZ6ILL0S1cpCuzUwzDhSoBpQZ7JH/EcbGxps2bcL4D/Ez1RKI59CDP3MpGV+aQHZXGl2a0wLeQyUQORh9ff1XX30VU+0oKhCJF3q5ipZMDLvegDNzAokCNI2fk5MTOztKokQ6VUP7pezONXb7KCMg1O6IMvAjWdPAwMCYmJjq6uqzZ8+ePn16eHi4r69vYGBgdHR0ZGSkvb29oqKiurq6ra2to6OjsbGxpqampqamuLhYoVBEREQEBQXBK0MaBgQSA8LAbAYE+lJ7IGDQyNtBcXExPqipqWlvb+/t7e3p6Wlra6utrc3NzY2JiZFKpTKZLDU1NTU1FR3kpAWP5ELpw6jF04lQ7QR6eXm5ubm99tprBgYGK1asWLFiBYI9erqHdkQXqw5Z6wk/Uy2BuirNbNrVZPR5asLvIRFoYGCAJ7zwwgtA7ujRo8aq/Q3sadoHJFA7focPHz6oOhxaoV1tQMg4jGQpjZ/a6V7GeCsxiWq9UPJGzggFA1Wj5TAFiYmJ9fX1IyMjZ8+ePXv27Ojo6MDAwMDAwPDw8NDQUHd3d1tbG1Kj+KC6urqsrKykpKSoqEgul6NAD0uI3xpVO2T/ASfBT202X4ub6unpKRQK0QsaFRVFkrHZ2dn5+fnFxcUoV9bW1jY0NDQ3N+NF1tfXFxUVwXmOiYlRKBRKpTI+Pj5UtXiQFGPUhoKMaJDhiOJj8g7o7e3t4eEhkUj27dv3xBNPLF26FMviDQwMGASSeG/evHm0aAVdbafjPdrnvF9CHvbRV+2Hwna0Y8eOQWJQ+0Ct2pBPbd2PHQGCNJpAYvcOHjz4qw2kdwOpDQg1QfiABJIbzICQ2EO2GYQpiIiIKCoq6uvrO3v27NTU1MDAQEdHR0NDQ0NDA4xea2trfX19VVVVcXFxbm5ubm5ueXk5nlBdXZ2cnIxSuEgk4vP5WMAiEoliYmLQC4Ya2owJ9FWlQDEShXIfYtG4uDi5XJ6VlVVYWFhaWlpaWlpSUlJSUoJSCpxnBKvp6emZmZlJSUkREREYxZKopuAJeIxCvJZ0KP7ghD3kq6FTiDY0iKOh85Ot+ILDqAQSCNXi9xgSOF+lt71x40a0elpZWT0IgYy0JyMFyjZ6hD0cJoEzhvCeLcue6g4uBB0TEl+UbRXJQQiUlJTU2dl54cKFycnJ8fHxzs7Ourq6wsLCvLy84uLiioqK8vLy4uLirKys1NRUGJ+GhoZTp041NzeXlpYmJSVhxWdISIiXl5eTk5Onp2doaCjIDAsLQ3rwngQyAlpy3eEkSyQSUglEOyjyt5GRkcnJyVlZWXl5ebm5uZmZmQUFBY2NjfCWi4qKoK+RlpaWmZmZkpISExODiQqJSomYDggJgdoLEkjPYgrJx8fH2dnZwsLiT3/6E+SoFy9eDA5h94hNY8xG0IpJxAWdp1k1kL79jwOBpPd67dq1H3300YkTJ2xsbOh47wEJZLugjHiPsHfgwIEDBw78SqC9vb29vT0DwntyqNYMqoVQbSuzp7q9FPS9YQSH/v7+gSpV7JycnMnJyc8///zMmTPd3d3t7e1w4bKzs7OystBQkp2dnZqampGRUVRU1NDQ0NXV1d7eXlRUhMmJ/Pz8nJwcqVTq7u7u5OTk7e0NraeEhASpVAoC8ZK0WD92hROPI6QMCgoiEJLJYJhEvAVgyxq66np7e/v6+pqamhCpJiUlpaSk5OTkKJXKhIQEaG2QhCqdj7lnOR7IwaqjScDT09PIyOiFF16gBR1wCE5s/PT09NhSFAxQZ7HL7GEc8gIMDAy2b99uZGRkZWU1AwK11/0YEaBaApk20M7Ozs7OThOH7ENDqCkpSnOoaZ6A0UdKrjLDNSUHQWB4eHhtbe3Nmze/+eab06dPt7S0tLa2og2ttLQUt5ZEXHV1dZ2dnZ2dnQ0NDXl5eXFxcWKxWC6XFxcXFxQUSKVSHo/n6Ojo5eUlkUgw0BQSEoK+FpK3UJvNJ4dNJkJcWGwMUmFEOCUlJS0tLSMjIz09HQSWlpbW19cPDAwMDQ11dnZWVVUVFBRkZmZmZGTk5ORUVFSUlZVlZmaiSoGqxgwI9FIJZPD5fBcXF0NDw+effx4g0ZsAtbiU+JjRY812OxmdLo8DdfThcDikGrl+/fp9+/aZmZnRGZfpEzjNuh/OIdZhEmhra2tra8uA0MHBQROBjB4aRqsaG0ItQz1q5wlpG+hPHSRO4uLienp6vv3222+//XZsbKyqqqqioqKhoQGxX1FRUU5OTlFRUXV1dVdXV09PT3t7e1lZmVwuDw8PRzIjMTExLy8vMzNTIpG4uLhwuVxPT8+AgACMq4tEIiQtABjxlqdPIEwNUEGEhtGkjIwM+MkFBQW5ubnFxcUtLS2Dg4MDAwOnTp2qqakpKioqLCwsKCggmdKOjo6Kioq4uDjU5SUSCZqB2ATS9UC1XqhAIPDy8jIyMnr22WcNDAz09fUNDAzQZQbTB2VO/JO+ugZOeugBBLI7y+jzuBGIcry+Su569+7dx44dMzIymhmB2tOe2glknP9PIBtCLQTSEGqa6CWHPVnHnq9nBIQEPzoIRJYyPT39/PnzP/7449dffz08PJyfn5+RkVFaWtrU1NTQ0FBaWlpQUFBRUQHtppaWloKCgvj4eCK+gmpbWlpaQkKCv78/XrOXl5efn1+wSuTXV7XWD+UKTewxGgxo11QgEKCOh05U9KMlJibC7pWXl5eWllZVVXV0dIyNjfX09DQ3N5eVlRUXF+O/paWljY2NfX19Q0NDzc3NcrlcopLJCVBtwpk+gShIuLi4GBkZbdu2bfHixUhsEskJUnCn+13UhoKk12yuaoRPE36PJ4H4LVAVfPfddwHVbBHIyLsQAg9qOL8SaGNjQwgkENrb288WgVomXDURyMZPKBSil6W4uPjLL7/85Zdfvv7666GhoaysLJlMlpOTU11dXVNTU1JSUlBQUFVVBde0sLAwLi4OKixIKgYEBEilUozM+/j4uFKC86Txko6gZkAg4kCJRIJltxBfAj9JSUkFBQXl5eUoSLS2tkLhprm5ubKysqqqCpYwPz+/urq6r69vZGTk5MmTaWlpaGQLDw8PVAnPMMrxWgjEizQ1NcW2wAULFpARhyWqg4LE4sWL586dS6tF0PHenLuH+vRUig/0FX/MCdTV1dXX19fR0TEwMNi/fz+j/3NmBGoq95HHD7COGgIBIfAjoSAjR0qOpqyMJqeUHjynCWSMFPJZTduMmoS3t3dkZGRvb+/t27d//PHHGzduNDQ0oICGbGd7e3tDQ0N5eXllZWVjYyN0eyMjI5ECwToXsVhM9rrw+XwyQ4SwzZ+apvNR6XyyG1y1N7viQT8/P6hLQasG+ZjIyMikpKTi4mLUKru6uoaHh7u6unp7ezs6Oqqrq4uKimAD4YjW19fX1tZmZWUlJiaKRCIi1kj8W7oaQaeyyBuEr6+vWCw2MjLauHEjmlqQ9sSmTqBIy5+RlSyMgsRDmuubzuFoODN4PgzgvHnz9u7da2xsfPjwYaK0a8w6dLVdU/6TzZ52h5O2gftVh0kgHQqqhXCaBBIIGeoPMybQ19dXLpePjo7eunXrzp07U1NTZWVl6enpubm5TU1Nw8PDIyMjqMU3Nzc3NzeXlJSkpqaCNxgQIgooFov9/f29vLzwekgJAZMNJAJEEOil4TDau2gCkfdHTYIonUIbJi8vr6mpCfmh3t7esbGx4eHh0dHRvr6+lpaW2trampqaioqKwsJCxI0VFRX5+fkKhYLU5WnrR1cj4D/Tvwt+wb179z7//PNYSLZ8+fKVK1cuX74cDWgMAoneu1q9Tb27BdFIo9nvi0AdHZ1Fixbt27cP2hMQgGGfY/fS+XxwAj9WnV8JZJhBTQRqqlVoIpBRoCeHcZvZEDII9Pf3LywsPH/+/K1bt27cuDE4OFhcXFxUVNTW1jY+Pn7p0qWzZ88ODAz09PR0dna2tLRUVlYqlcrIyEh4oUS1Hu3OAoHA09OTCKXgR5AeLjRt4YVNh0AaQjzIVw1GoK0M2jAKhQLh36lTp9rb27u7u0dGRqampqampsbHx2EJ29raqqqqcnNzo6Ki5HJ5TU1NY2NjWVkZhieISAebQHih+OvhcXt7e3S9wMOEq4nOTzLwzjCAdMuLJvzIXZ/d+YaHTaCuajR+xYoVhw4dIoMRbPbYXdfaCVRb/dOOH6kKHjhwQA2B2i0huyzBsITTKRLSlXq16VBGNIjUYm1t7dWrV2/duvXZZ58NDAzU1ta2tbWNjIxMTk6eP38eWQ1c4paWFpTXMHNAVLeJ8La/as0YUEGpg+6iJCBpIpBAyIgGyacgEEJpkZGRcrk8Ly+vurq6sbGxoaGhsbGxvb0dnT3nzp07e/bsyMhIf3//qVOnqqurs7KykDHq7u6emJjo6+tLSUmBZKNYtRee3bNOulJ9fHxsbW3ffvvtDRs2rFq1CuuQsJ4aMR4JAmnrR6qCahvN2Lxpv/2PIYGITtesWWNoaIjBCIb/yZh7uGfxfZoEstMwBw4c0GgDaQjVcqipPKjWDGqpUjDKEmozonSPaGhoaHNz85UrV7744ovr16+jhobhQPwXMVVDQ0NNTU1dXV1bW1tdXV1+fj7GfEh1TiqVIq2Pn+Xn54dcP20Dfaj5HS0E0hAyahKILZERjYqKSkhIKCgoKCkpKS4uzs/PLywsROP4qVOnent7R0ZGxsfHR0dHh4aGent76+rqcnJyUlJSsrKyxsfHb9y4cenSpcLCQlhyNoEwgBKJhFhgMzOz7du3r169esWKFWvWrAGERAcNsp+06aP7sDVV22kCNTHwMAi836OJwDkq8bUnn3zSyMiIbQCP3X3u2fiiNhMzfdOnnkACoRYOtdToNUHIHu2lqxQ0gbQvyjCD0dHRbW1tFy5c+Oyzzy5fvtzf39/d3d3f39/Z2dnR0dHT0zM8PNzd3Y26dmFhYWNjY2NjI+QekEWE2waxbYR8hECRSOTv70/zRhp31HbV0Q2uas2gr68vOmNCQ0Pj4uJSU1NRCUxPT09MTMzIyKiursa2mebm5q6ursHBQQSEg4ODTU1NBQUFCoUiNTW1r6/v8uXLFy5cKCsrQ0YHoSCbQPw4b29vQ0PDP//5z2vWrFm2bNny5cuxDJCEfLB7ZAELY9ECW6CJQPhb2cD7PVpsIP5106ZNxsbGRkZGcETVHoYB1IQffaZDIJ0RZWZi2BBqIlBTx4wmAhnlCnLYlQntZYmEhITW1tbJyclr166dOXMG0VRbW1t7e3tXV9fQ0NDo6GhPT09NTU1eXh4qbxgazMzMhO4YkvXE1sHJJP1uYJLQdV8E0hD63D2hGxISEhcXhz7PjIwMKBRmZ2e3trZiLqm1tfXUqVP9/f3Dw8OnT58eHR1tbm7Ozc1NSkqSSqXl5eUdHR29vb0FBQWYt9BEoLe3t7u7+5EjRzZt2rRkyZJVq1atWbMGyU9CIGGP1oNhKKPRNlDtbPs0b/+jIk7ba2C8HswNv/DCC+bm5kZGRmZmZkYqnU8t4Z8mo3e/BDJqEkwbSBOIY3/3mSaB7G41tsbMzAhMSkpqbm6emJi4cuUKStXoCO3r6xsfH5+ampqYmOjv70d1G5PymMRTKpWxsbEoJ5IwCfDAVwSB/v7+JOojCRjC5PQJBL34WtQkYmJiUlNT5XJ5amoqhHrLysowzXjq1Kmenh7o3IyOjp49e3Z8fLypqSkjIyMuLs7Pzy81NbWwsLC2tlapVKK3m1GQIAQGBATs27dv3bp1mHVA1AczCAhBIIn9yOAfo+pAScPcBaHaUPARZGLu92ghEN2tr732mo2NzdGjR8GhdgK1uJ33RSC7KsjMxGiyhPShUaQfBJZO01Z8Ygw0EWELwiHdIEpSfGFhYfX19VNTU2fOnEHCE54n5gOHh4fHx8fPnDmDaBDeHWLCnJwctFZKJJKwsDBSpAYkoaGh8fHxsbGxQUFBPqoZArweLQZQC5Ae1AoX2NioqKiMjIzc3NyysrLGxsbu7u7Tp09fuHDh/PnzZ86cOXPmzMWLF69fvw7vemRkpKWlpaysLCkpCR08lZWVzc3NeXl5UVFRaIVBcw/yw3jE19f3vffe27x5M6wcifoAHp1xIQV3taJMaqfd2RV2TaRN5zkPg7RpPl9HR2f16tVGqkUrkNw9evSoJi8UaBkZGdHl+Ol0n6mtOjAOecJsEsiAkN03Qx+1BHp6epI4EB4dn88XCARCoTA1NbW7u/vq1avnzp1DO+XExMTVq1evXLkyNTV19uzZS5cuXb9+/dNPP7148eLk5OTk5OTY2Fhvby9aK0kriVAoJP0ufD4/PDxcLpcnJSVhXJAQiF6ZGRBIDCBeuUgkkslk6Bno6OgYHh6+ePHizZs3v/rqqy+//PKTTz65cePGnTt3vvvuu2+//fbmzZsXLlxAbTA3NxcRY1NTU0dHR3l5eXJyMvZPwGhDNAAJGGNj461bt65fvx7UrVq1ChUIOvZjEDidOPB+p40ecwL19PQ2bdp07NgxExOTo0ePHj9+HHT9JgRqtIH35HA6BGqpUtAEuqqTliFtmaQfJSgoKCoqqra2dnJy8osvvrh06RLM3ZUrV27fvn3z5s1r165dvnz5+vXrd+7c+eqrr5AsBavDw8O1tbUpKSnR0dHR0dGoqsHh9PT0FAgEsbGxSqVSoVCIxWLihRLZRbVNrewWc5pDcAsIhUJhWFgY6hAnT57s6ekZHx+/fPnyzZs379y5g7LKrVu3vv766+++++7rr7++efPmpUuXRkdHkVLKz88vKSlpbm5GkTA9PT0iIiIiIgJueWBgIIJYW1vbF154Yc2aNTB9OMTnJOEfg0C1iVC1uVC1Hdj3pGK2CNT0PWdA4IIFC958801jY2NTU1Pif/5WBP4aB1qrzjQhnDGBDAjpygRtBumOKuQzoqOjc3Nz+/v7r127Bitx+vTpM2fOnDt37sqVK59++unly5fPnz9/4cKFK1euXLly5cKFC1NTU6dPn0bFory8HHlFDOaSUoS3t3dgYGBycjJGJRgEomdAC4GaUCRZHB8fH7x3pKamZmdnV1ZW1tXVtbS0IHM7NDQ0NjYGd/Ty5ctXrly5dOnSuXPnzpw5A6GN5ubmmpoaNItWV1eXl5crlUp0txJfNCgoyMXF5d133127du2KFStQdUDTGRqvUXVgFB5waBvIkOhVO/POnj/SXpF/DAlctmzZgQMHTExMsAHCyMgIxlBLLpRBoCb8ZkDgr7lQa+qoJZDBoSYCp6n4xCCQbQZpAvl8flBQUHp6enNzM7KgMBHwQjF329fX19/f39/f30udnp6evr6+U6dONTY25ufnY1oXooCkcu3j4xMcHIwp3qysLMSBQIjoa6jtKb8nhHiQz+eLxWKsSUpLS1Mqlfn5+ZiNKCkpKS0tra2tbW1txXzg8PAwfin8t6+vr7u7++TJk+h0RbNobm4uJpUgaRMSEiIUCg8ePPjHP/4RtYcVK1ZAcRDSZvS2TUbZXQt4mkzf40agpudo+T5PPfUU6cAGYNBrUksgnQ7Fp1oM4KwRSENoyzr3JJABIfnYWd2h29boi04yovggLCystLR0eHj46tWrSFScVB1MEpSVldXU1GBdBBy2jo6Orq6uzs7O1tbWqqoqyD1gsYRMJkO6BU5mcHCwUqksKChITU319/cHPIRADw8PTdNVWiAkn/L5fJFIBLGmhISE1NTU3NzcysrK2traysrKkpISTDZ2d3f39PT09PR0d3f39vbCNo6Pj0MArq2tDW2iFRUV6HRFizaEDJ2cnLZv31JEtBIAACAASURBVL5kyZJ169ZBb4L4nETWhcaPJlDTxC0bP9zgx80LvV8C586du23bNugRgjqM506TQO0u6GwSeE8Op0OgpioFg0C1Goe4u4jTfH19ZTJZa2vrlStXvvzyyytXriBAwtwArmZhYWFVVVVjY2NLSwt2CeJO46Ln5+cnJycnJCRkZWVlZmbGxMSgcQQ/MSgoSC6XQ8LQ19eXOJ+keZXH47lrOPc0hvByMSAPsdDMzMyqqirUMDHd39nZCRve19fX19c3PDw8OTl55cqVTz75ZGJiApmkhoaGysrKhoaGurq6goICLDYTi8U+Pj4fffTRk08+uXTp0lWrVoE0mL6lS5cCP+JtMvBjxH5axiDU8jYdEmaLwOmc6fysZcuW7d69+/jx40iBIhoEaZoIJBASAumxo1mLA62srKysrDRB+GgIpM0gFKx9fX09PT39/PwUCsXAwMDt27e//fbba9eudXR0FBUVlZSUIDqqrKysqalpbm6G3UNtDS4cZgXT09OxLxorwcLCwlCRh31DJiYuLk4oFPr4+ODFwEICMxcXF00EauIQfiw+8Pf3x1LRuLi4qKio5OTk4uJi1OJ7e3tRhYcLOjIyMjo6Ojk5+emnn965c+fbb79FWDg+Pt7V1dXS0tLZ2dne3l5dXZ2WloYaII/H2759O/rOFi9ejAIgif1Qcye9L2wC6ayM9iDw8axG3C+Ba9asOXDggLGxsZmZ2eHDh48fP25mZqalGkFHgw+DwF9zoZasY6U64JBOw7Ar9WoL91oauAmKjFY1AqGrq6uPjw98QqFQWFlZee3atdu3b9+5c+f8+fNNTU3Z2dmZmZmlpaWAsK6u7uTJk7jQCKLa2toqKyszMzPz8vIUCkVUVFRMTAwSnigMov7u7e0dEBAAGSWJREJPb7i5udFvDXjknocwiQDSzc2Nz+ejJwatMMnJyUqlEuJRPT09IyMjY2NjiP3GxsYuXLiAKsXNmzcvX7588eLFsbGx/v7+jo4ODDR1dXXV1tampaWhzfXgwYOrV69evXr12rVryZA7u9OanXcBb5pUCRlz8fesRsyMOu3PnM730fIuMHfuXA6Ho69ahb148WJdXd2dO3fu37/fxMQECoX4r6bRBzr7otb/pIvvmvQIDx48eOjQIU2tML96oWzwaKtIRgcZVcF7EjjNOSYyzktuMI/HI80lERERra2tn3/++bfffnv79u2xsbHi4uKEhAQoPpSUlJSXl9fU1Jw8eRKa2WgWbWpqKi8vz8vLw5QdRmOxPZMI/qEHLSgoCGqCQUFBNIGMLNGMCfTx8ZFIJFiWJJfL09LSIARaUFBQU1ODzmx01Q0PD58/f/7GjRukINHe3t7a2trR0QEhQ0S5lZWVCoUiNDTUy8vrnXfeIflPpF4YBGrKfE6fwOlM4j6GBGIOEC+bw+HAF3j//fePHDlCROkfhEB2+4sWTbR7E8hATkte9J74qSVQE4eMLhly3V1dXVET5/P5CoViaGjoyy+//P7772/dutXd3Z2eno4V0Ni7UF9f39DQ0NnZCUuCETvkDwsKCoqKijIyMiIjI7HFViqVCgQCzNeh1CEWi7FW2t/fXxOB7MOe82BwCCfWzc3N29tbJBJFRkZiUxJU0uRyuVwuz8zMhC9dV1fX2tra398/NTX1ySefXLt2bWxsrL29vby8vLa2Fq0/jY2NUJfBrtLo6Gg7O7utW7cuX7581apViProw/Y8p0+gpon43wuBcJjxMYbi58yZ88c//tHQ0BCmD+4lMqLH1G3epD1PI83DuGqncg+yjiYC96mOmkwMAY9+ZJoETh9C9jwhudDe3t5ubm4BAQHl5eXnz5//8ssvv/7662vXrrW0tKSlpaWkpMCGnDx5EkYPevUgsLOzEyMReXl5iAMjIyOJ0lFQUFB4eDjSGN7e3hKJJC4uLjw83NfXl7wFgDH69WjCTwuE+MDLywtFeSxjSUlJgYhwQkJCWlpafn4+bDh0pc6cOXPp0qXz588PDQ21traSWgUmITMzM5G2hfqGqanp+vXrEQSi9LdQw5kBgWrjwN8LgaAOHOJjPT29V199lWwmg3EjUhSaCCSHgR9xO2l39KBK94VQd982UC2H9Kf3JJDRtqYpN6PWKXWhpGWIDQkPDz958uT169dv3bp169at8fHx2tranJyc8vJy9JcMDQ1hc8vY2NjQ0BBUj4gNzM7Ohm5vVFQUpgqio6OxlUEikaBuDhsolUr5fP49CWSzp51DNzc3Dw8PX19fSIZikXVSUhJQhCJofX09COzp6UEmZnJyEnIbzc3NMIAnT54sLCzE1xYUFEAW1cjICN1na9asMTAwWLZs2ewSyO4LvV9CflsC4X/CHV28ePGHH35I70U6ppJgMrxbflctftMnkIGcdgJ/zYWqDQIZTE7HEWX3jmrPjtKfEgh5PJ6bmxuPx/P29pbL5QMDA1CFuXnzJkZXq6qqOjs7R0dHR0dHT58+ff78+ampqbGxsb6+PtQAW1pasAwsMzNToVAkJibGxMSQzbXJyclRUVGBgYHwNjG4EBoa6u3tTVPESBHdEz8aQkYMiXwPVCpiYmKQlcnKysLqspaWFmgrYsIDBJ45cwb92e3t7c3NzejpiYyMjIuLQ3Cbn59/+PDhRYsWrVy5cuXKlfPnz0cfjKa0530RyGgKvWfl/XEjEC+VvHI9Pb0NGzYYGRnRk7hECWb6BKr1P9UmYLSMQagnkCzRVpsRZZcl7pdA7QrcbAjd3Ny4XK6/v39eXt7o6OiXX35569atq1evIiHR0tLS399PBI7OnTs3MTExMjIC69fS0lJTU1NYWIjqX2JiYmRkJNZ3JiQkYKVucHCwr68vygzoWQkODvb09NREIPuoHThmPIF8Nw8PD4iRRkREQLVeoVCUlpY2NDSQkmZTU9PIyMjFixevXLmCDrvJyUnUCVtaWoqKitLS0pBPSktLy8rKys3NPXToEKlAzJs3j6H1Qlf8ZkAgKdDfbz3wcSCQw+EQL5rD4cyfP3/Hjh0Yhwd7+OCezqcmA6gpEzMd/NQTaK46FncfQEgbQKConUA7O7tpEsjIl5KA0N3d3cnJSSQSlZaWjo6O3rhx4/PPP5+cnGxqaqqvr29paUHHGcK/s2fPwgVFDgaiRjk5OQqFAvV3yFIgfUrasj08PJycnNzd3SUSSXR0tEQiQRUE2NCMzYBAdp1TIBAgEIVUaU5OTn19fWtra3l5eXp6enZ2dmNj49mzZ5EIvX79OmlzPX/+PGY7srKyYmNjw8LCYmNj09LSsrOzDx06tHTpUuw8wnI/Og1DF9wfnMCZEfIbEoi9oqhJGBgYvPPOOwxNNGL9tKDIGAikCVRbjbhfAtVUIxjWT1OjtqajqXrBGO1Vq3pI52MAYURERG1t7dmzZy9evDg+Pt7f319VVYW0IbRV+vv7R0ZGzpw5MzY2Njg4CIsxODjY3d3d0NCAnCEiwIiIiLCwMCIHCnPH4/G8vLww8+rn50eIwstgT3Jo6i9nzz0yvpWrqyuaXTGgmJiYWFlZCWWN+vr6ysrKoaGhixcvfv7555hR+uqrr65fv37t2rWvvvrq1q1b586da25uzs7OTkxMlEql/v7+ISEhiYmJlpaWTz31FNCaP38+Zk8ZBxCSRX9kLp4ctZOBjOZPcq1nRtqjPxxKGlRXV3fz5s0HDhzAanhNikzskVxG4YHN2yHW0ZQFZSOHw4wDH5xA8jRG2ZCtcKFWc43cbFzZsLCw4uLi/v7+8fFxpONLSkrq6upOnTpFJFUwE3jx4sXLly9funTp8uXLn3zyydWrV4eGhurq6uRyOfZAQNMBEhWoc8BG+fn5YTWfQCBwuXuin00am0BNKKolEB1qEokkKSmppqYGA/JoiLl+/frXX3/9ww8//PTTTz///PN3331348aNq1evXr9+/caNGxcvXmxvb8/JyYH4N0SrYmNjnZ2dn3nmGUhcYzMeSKM9Txx61x+Dw3uKgjKu9e/iwPOcP38+h8NZuHDhyy+/jFFATYpMmobiHzaB920Dp8khIxRkHC1+KR0KIkLLysqCsHRDQwMWA3Z0dExMTFy8eBGaFOfOnbt69eqFCxeuqs6NGzc+++yzoaEh6BoFBASQWXgIpfn5+Xl4eDg7O7u5uWECPSwszMfHBz06DNjU4kf+SZNJZBOIdnPM8sXExBQVFSGZNDExMTU19dVXX/3lL3/5/vvvv/322+++++7WrVuXL1+empq6ePHixYsXJyYm2tvbCwoKsMYMQqDx8fESieTFF1/kcDgLFizQ19fX0dGBBSMcEgJh4uaxDlFGY4R8arMvvy8CFy5cCBf0iSeeeP/99zEJoRY/dhP2IyPw13qgJgLVlua1Q6g2CNTOIaGRVAi5XC6PxxOLxdnZ2fX19XV1dRjPaW9vn5ycvH379ldffXXt2rWJiYnTp0+jGjExMTExMQHhzbGxsZqamuTkZHRaI+nq6+sbFxcH7VDEmR4eHhEREYmJiWFhYV5eXmoJZBy13a1sCNkEuru7e6l2MAUEBMTFxeXm5qKbvLW1Fa8fUoWnT58+ffr04OBgf38/VJsGBgY6OzuhXY+6pZ+fHxaDvvHGGxwOBzq8y5YtgwVDIEdbPEaAx5CBYQd72qcfHv8zZ84cGEA9Pb1t27YZGRmZmJgcOnTonu3Xj5jAj1Tn3gSq7Y+ZPoGaTCLbHuJ+83g84FFcXFxdXZ2fn5+dnV1SUjI8PHz9+vUff/zx+++/v3r1KvKf2ODZ0dGBxExXV1dpaWlMTAx6r7lcLl6wUCjEeJ5MJnNzc3NycvL09IyMjExMTAwODoZVnA5+M4AQJp0eOxQIBMHBwdHR0TKZLDExEXs8MzIylEolhGRQh+ju7kZ95eTJk42NjcXFxfHx8WQnTHR09K5du/B+jwQMIVBTgwvjEMwePK3yWB0DAwMEgatXr967d6+5ubmxsfGRI0emgx99Hi8CrbXOK2n3Qul8qRYCyeXGVG5ycjJWkclksri4OKVS2dHRcfr06atXr54/fx5p+tra2qqqKkzugMCGhobExEQ+n8/lcj09PblcLn4RPz+/jIyM7OzsyMhIFxcXR0dHDw+P0NDQyMjIgIAANzc3hsPJJo1NoBYUGQSiJuHp6Ykf5Orq6u3tDT1ibCYVi8VCoVAsFiclJRUWFtbU1EDzG3NJxcXFmOjNzMyMjY3F6JOrq+vLL7+so/OrdLym6T5NE+46rNaW35ac2ToGBgYoSDz//POGhoZmZmaMEaSjd5/fisD78ELVlubZR1MmZvoE4gajTwVVr4SEBMjySaXS9PT0oqKiiooKLKxWKpUZGRkKhQLzPsPDw/39/WVlZZGRkb6+vmh5AYEWFhbu7u7R0dGxsbECgQCOMbreIHGrFj8aMLV9PJpMIptAOKKurq7EQiIyZAzje3t7R0REZGRklJSU1NbWVldXY21Lbm5uRUVFdXW1XC739PTcvn379u3bt23btm7dOjiTiPdo2Gg3kjHVTm6qplTn751JfX19DoezcuXKd955hzR/oh2Ujd9vSOC9MzGaONREoKZqhCYI1bqgLi4uoaGhKSkpeXl5qampaB/DfQ0MDMTWB8i2YxlDZGRkampqTU0NJndkMpmvry+qcIj3LC0tT5w44eDggBwGl8vFS+LxeAjMXF1duao2cS3m7sEJJDUYEIjfC3UR8Onh4RESEpKcnAyvu6ysrLS0FLX7/v7+1tZWPp+/detWZFn09fWRR8GdI53TmkhjZ1aItZz1fpff9uCdaNOmTYcOHcJyCDMzM0tLS00EamqLedTVCHZXGhtI7YkZ9iOkHujo6Eg+xj+5uLgQBxUf2NnZOTs7e3l5hYWFKZVKhD0wFNAXxCIUjNKiLIZSXmRkZExMTFJSkkwm8/f3BwMeHh74EXZ2do6OjmAD1s/W1tbe3p4wTyOEF2Zqavr6668fOHDA1dXVxsYGL8zV1dXR0RG/PpfLxfAuoGWjCPbQdcDlct3c3Dw9PfFeAw6dnZ1h+jw8PMhkMFk5mJCQkJOTk5WV1dDQMD4+Dt23U6dOPf/884y2adqZ1GWdB7/NjwONHK1HR+V+4y8wb948GMA9e/ZYWlqampoiAlS7mYxOvdCZGPYgklrkGNTds/LOcD7VeKEPiUDM9VpbW+PeAzYXFxc8AfbQ1tbWysrKwcHB3d09LCwsJSUlPT09NDQULV2QRSGFdaiJEiVfNF6KxWKBQMDj8UAg2LOysjI3N7e0tLS2tqZ/I9Jozmji4XK5jo6OH3zwwapVqwwMDF577TW8fdja2qJPyMHBgcfjOTg4mJmZASeGX+3k5ATm8a/kfQe/OHmvcXR05FEdsETVAt0ziYmJubm51dXVw8PDn3322ffff3/nzp3W1tZNmzbpqlYxE9+S3NRZx0/nsSeQPIf8WfD8P/zhD/v27cN2zmPHjrEXJD2mBDIgnEUbaG9v7+zsjD0NaPt0dnaG8wk/jcvlOjg4oEoeHx+flpaWmJgYGBjo6ekJqRXM+GHpCtmChEk/MnGL/AT8OnxDXH0YK3BuY2PDdpXxNC6X6+Xl5erqCvVbRPO7du0yNzfH725paWlvb4+0CjFxtCUnHjWPxyP5ErwS0gOEr6JtoJ+fH34jaGCHhoampqYWFRVhScaNGzdu3br1ySefKBSK1atXczgcTYJls46fzmNPIP4IeG0ornA4nMWLF7/22muI/YyNjY8fP85uiNFOoPaemIdLIM3bbBGI2yYWi2UyWXx8fFhYGIBBhwrRqPf19YWyGFolk5OT0cMZEhKCJEpCQgLWPyB/GBsbm5iYiNkipBNhJN3d3ckPxRQ80BUIBBjAZ1cOABUq5nhhPB7vzTffXLhwoZ6e3vbt2w0NDRGL4msFAkFISAhQpxOn+G58Ph8LW8LCwkQikY+PDyaeaHUZYrfFYnFwcDD01DCpGBERkZKSgt1P6PuZmJgYGBjg8Xjz58/XYdm6h+F8qr39s/htZ/waGK+HTMGDRrjof/7znw8ePGhhYXH8+HFTU1NTU1PtXih96D0Qj45A9lQEqJstAh0dHb29vePj4/Pz8wsKCjBjmpOTEx0dHRQUBGn3gIAAkUgklUplMllqaqpSqZTJZKGhoTExMdDzrKqqGhwc7OjoUCqV8D+Tk5MzMzOBZWZmZmtr67lz506fPp2dnU12sGAoITIyMiwsTCgUEjFsIgmFT2GcsRSFmFZXV9e33noLAcaWLVtMTEw8PT3JVkOhUAgLxtCwcHd3xxtEeHh4VFRUcHAwn88nc/dkWgIMR0dHx8XFSaXS2NhYuVyekpKCUSlsz62trYV0xcWLF4eGhg4fPkxnXHTUoTj96ztNoh4lgVpeqtqD33fOnDn4f8ThcBYuXPjkk0/u27cPw7gmJib4L6bjtRNoyDqPlEC100mzRaC1tbW7u3tsbGxOTk5xcXFbWxuUMBMTE0UiERiAPi/m6GJiYhISErD5PS8vr7Ozc2Ji4rPPPvv5559/+OGH8fFxbLcsLi7Oy8uLiIgICAiorKz88ssv//Wvf/39739va2sTCoV2dnbILmJDILxfkiahe1aIDSSDfP7+/si12Nravvrqq3h/Xbt27e7du52dneEuEl1QIkgBk4hyn5eXF3aq8Pl8Z2dnBMCwlvBUPTw8goKCMLaLFZ8ymUwmk0HWDRP0nZ2d586d++abb3788ccLFy7s3LkTXhbj4mrC7543+H6pmBXMpvmzpnPwZgTTh5e3fv36t956iwjAED1CQ0NDRl/oY0qgJggfkEBLS0vUGBISEpRKZXt7O9Yyx8bG+vn5cVW62sgZIhUBTcGwsLDKysrx8fGrV69+8803f//73//5z3/+9NNPZ8+e7erq6ujoyM/Px7qVsrKymzdv/utf//r5559ra2s9PT1tbW1JqQPf3N7eHq+NZE1IBgXPcXFxcXNzw4YzvHgul2tubr5t27YlS5ZwOJzFixe/8sorR48eRTGDUXUgSSaYfUhU8Hg8/E3QhePm5ubo6GhjY4OcE5YZhoSEYHIX+vb19fUQ3fj0009v3779yy+//Pd///fo6OjTTz+tSymgPPhtvt/v8yB0zdZrpg/ed0gouHjx4pdeesnY2PjEiRNGRkZQgsHwEZR5NRF4lFoRcUS1k0xLNeL3R6C1tbWLiwscs4SEhPr6+t7e3qqqqvDwcG9vb5LJsLGxcXR0hPWAkQkKCiorK8MU0tTU1E8//fS///u///jHP27dujU5OdnT05ObmxsYGOjg4BAeHl5bW3vu3LmhoSGpVGpqaorKgbW1NXhwcHCwsbGxsLAwNze3pRp37Ci9Ux8fH7wMQGVjY2NlZeXk5HTs2LHt27cvWrSIw+Ho6emtWbPmrbfeMjc3p1t5kAK1tra2sLBAtYNURJDpQSSMCNPGxsbS0hLBKo/Hk0qlycnJSUlJMTExJSUln3322T//+c9//etf//jHP37++ee//vWvX3zxRU1NjY5q9nQ6kd7/BQI5qpImPn7iiSfee+89R0fHEydOYBgCyrxGRkawhPckEMj9lgTSvCH1p5ZAq7vHdgl+dhoOrqlAIIiJiVEoFFlZWampqZGRkT4+Ph4eHm5uboAQnKDMIBAIoJwtlUqh6VBWVjY1NfXzzz//8ssvly9f7u7urqiokMlkAQEB2AgNqZXe3l6ZTIbCBtKexDkkezbDw8OFQiEqCrBOXC4XnWIIFEkeFS/Jzs7u6NGj27ZtMzAw0FENgK5du/aFF1744IMPLCwsnJycYPFcXFzwox0cHPh8PghE1peoJPr6+qJTx8bGBmY/ISEhMzMTyvZDQ0Mw9f/zP//z97//HcNKt2/f9vLyWrp0KSMIZBck7nmzp3PjHzFF9zxafhwhEGO4VlZWhw8fJpshGMMQmvpgGIMRJAtqaGh4+PDhgwcPHqKmcg+qFJlmTCAbRfUEasnE3C+BiIL8/f3j4+MVCkV6enp8fLxIJIJXhj5pUkATCARQNPP09ETviK+vr1QqVSgU9fX1GMAtKChITEyMiooKDw+Pjo4eHh6+du3aN99887e//e2nn35qa2uTSqVisdjNzc3W1haeLaZj4d9CRRvmF+U4gUAQFBSEvdB8Ph+lC+KdQshw//79GzZswMyLjqoNZcmSJZs2bdq9e7exsbGNjQ3MKaJNTAMS+RlkehISElJSUkJDQ7lcrrW1tZubm0gkksvl2dnZcrk8OTm5u7v7l19++Zfq/PWvf71x48bk5KStre28efN0qPax/xDIoaTQNm/e/PHHH5uZmaEJ5j8E3nVwKQMDA2UyGbQGo6OjhUKhq6sr3DBat8LPz08qlQYGBrq5ucEntLOzEwqFaWlplZWVBQUF0dHRSJ8ifEpKSoLS5p07d/72t79999137e3t8fHxwcHB6EpDA41QKESOMSkpKTU1NTY2FloVZEwhOTk5NTVVJpNBsQLlO9QzXF1dgeXu3btXrFihr6+P9ZdIAHA4nAULFqxcufKZZ57Zu3cver4hlR0dHe3r64tCqKenZ3h4uFKpLCkpSUlJ4fP5jo6OfD4faU+lUimXy2NjYwsLCycnJ7/66qs7d+7cuXPnwoULra2txcXF+/fvB/YoOv+HQPIX4HA4a9eu/eCDD5BrsbS0vF8C2cmY34zAacaB90sgAh5MdickJMTHx0M6Hm1ipGCNjwMDA8PDw6FlRrzBgIAATO4oFAqhUAi7lJiYmJqaCtmVgoKCxsbGgYGBjo6OvLw85PQRoWEfvVAoDA8PDwsLg15LSEiIn58f9shDQTQpKSklJSUqKgppGEtLS9AbEBAA79TJyWnPnj3Lli3jcDgo/i5evJhIPOCurFy58sUXX+RyuRggio+PDwoKQhDo5eUFXbakpKSoqCgMT2FIH79IQkKCWCyWSCRZWVmQMIQ0I/4ar7/+OlCHJfwPgTo6OuiJNTAweOmll0xNTTEDYW5u/uAEkvMbEKipNvggBFpaWnK5XLFYHBcXFxsbC8FcGAF8Fb4V+maCg4NTUlIiIyPRCwrpXoFAEB8fjy9HASMoKCgrKys/Pz8uLg7N1q6urigDEr1ABHgQjYdCoaWl5ccff3zs2DEiS4UvxLtDeXl5RkZGSEiIu7u7s7MzQjtEd/v27du2bdvatWvhfOL/PYbT9fX1DQwMFi1atGDBAjSLvf/++yKRiDSXu7m54aeg5oElu6hACoVCiUQCHfvk5GT0AIWEhEDSFzJTGJvYuXMnh8Mh+M0KgQ/jPAhR93ugDPD000/v378f/ifqEDMjkI3fb0YgG8UHJ9DLy0smk2VlZcnlcrype3t745+QLwGBPB4vPDy8tLQU65qDg4OhjOLv7w/zhb5QLy+vyMhIrFJITEx0cHCwsLBACgQ/EbMOSG8qFIrc3NyAgIC9e/c+9dRTq1ev1tfXX7JkyfLly1esWLFu3bpNmza98sorH3zwQUhIiK+vr52dnZGR0b59+95///1du3a98sorzz333NKlS3F7dHV1586dSyuswBHC4/PmzdPX13/iiSccHR1zcnJaW1urq6tFIpGVlRWqII6Oji4uLuiJQbtPTExMeXl5RUVFRkaGSCTCCAg6Y4KDg9GjIxKJDA0NoQfDmb048GGcR0mgrq4uGtAAm4mJiYWFBbpA74tAtez9WxHo4OAgEomgy5CdnR0XF4d2LXfVbjAP1dbOgICA1NTU2tra3Nxc7DOCxwjFQcwiYdNtfHw8hsdjY2PRGkZqenA+0RoaFBSUkpISEBDw1ltvkXICR5XTJ3dCV1fXQLV7CJaNTnNzqNIT6f1FEIiYECaRo+qT4nA4e/bskcvlDQ0Nubm5YrEYbw14VcjxEsc4KSkJW3VTUlIgJ4WcEASmMCoRFxdnb2+/bNmyBQsWEN7+Q6COjs6WLVsOHjwIIXpTU1Nzc/NZIZA8/psRCPnQ2SLQ2dkZwmf19fV5eXlo5oROLsb8dcaUHwAAIABJREFUoHqCfSwVFRWIf8LCwtCyLJFIgoODoTmNzkmkYTA2HhwcjDYUMvmKZmg0xAiFQm9v71dffRXXFDt0dFQpDT09PciokMuBBgvcbCKsoqOjs3DhQniAxNBBAUmH0sbDQUy4efNmRHQSicTX15eos8GzRRMsOubQj6ZUKjFYHBQUhCEPf39/dJ9HRkYmJSVxuVzoUPzHBpIzZ86cd955x8LC4ujRo4gs0ArzeyWQiPZaqoR6CW/kERK2qa2804eGk8fjoQaQlZWVlpaGtHtycnJ6erpMJouIiJDL5eXl5ZCEwZY/CGMKhUKRSIQ5QKFQCKE+3FE4qJBCgyFFlOXj48Plcm1tbV1dXX19fY8dO7Z582ZoomCnLEfdHB0xcTgMPRX2LceTtdyMZcuWHT9+HB2hqIiQOWBwCAVR5EgFAoGfnx9+O4xHoDscvd0SiUQmkzk6Oq5duxY/FBzOnTsXqjDz5s3T1dWl30c03XIGCdNp7GY8X+330fR3eHjk43Xq6+tv2rQJlXcEgeiG0USgJp0YTWQevntZp9q6/H0RSJCDPAx55kMnkMvlCoVCqMejX1kmkyUnJ+fm5qIXOS0traqqqra2Nj8/H/LsKBWgUod9saQ86OPjAxOBWQcyAgshFldXVxT3PT09LSwsXn755SVLlkCZD54n/qvlsFVVNBGo6TtwOJwFCxbs27cP6Vxra2t4yHRLKiBERRQyasjZ+vn5CaiDuf7IyMgTJ04sXryYw+GQ3wUaobjcsN7TtDb3RYXa7zZNtB42gXPmzFm/fr2hoSE2ImEW3tDQ8H4J1JSSedgEkic8dAIxUwdRBniG4eHh8fHxSqUyISEBSuzYNJacnIxOa3RRoxwnEAh8fHx4PB6Spai2IU2K5hJMu0KKF9JsCAVfeeWVlStXcjgcfX39hQsX4o7OnTt3Ou/9DCbVEqjpwFy8+eabzs7OJBIms0tkKh8JW9IajnFBxMNEPgMKa0FBQaampqtXr8b3x69AjB7MIMkVTZNDnWlXI+jH7wuqh00gh8NZsmTJ/v374X/CEZ0BgQwX9Ijmw4bwQQh8dF4o0oD29vbIeaJsgIUNWKLi7+8PC4lhAhTfHB0dEctBc8nFxQXNlshkQIvJ2dnZ2trawcEBTWfu7u646zY2Nh999NHSpUsxUKejo4Nrivz1/d6Y+yUQ3+rFF190cnJCsyvp5EbGiLTO0CIXsJD0GCG6ve3s7Ly8vBwdHXfu3Ll27VqOKglEDCCMIanU62j1EjW94zCeo/2PQ39bLd/nERCor6+/d+9eCwsLEGhpaTkDL1QTab8/AmnkGDTaqYQqcCOBVkBAgJ+fH6ZmUR/DpI+rqyu+kNxLBFF4BKpHeBrar2EDvby8YDldXFwOHjz41FNPcVTq5Tqq3eKkp+yeN4Z+2swI3LZtm4ODA14eCARsRKgGYSGYpMc4yLAFnozeAC8vL3t7+507d2IlOofDWbhw4YoVKzZs2LBx40akeRlcsVFheNradUTZaD22BFpaWkIKzcrKSksmZmYE0rZxdgkkjz90Au3u3iFBRgpgzRAsEZUxAIkvIYNLuL52dnYkoILdQPs1noBkjLOzs5mZ2Ysvvoj/T8hnktqDjo6OlgyKprtyv3Eg7vHrr7+OkShoUkCbw8nJiRBIBJ2IhBSEasgviMZU/GHRH2thYfHmm29u3rx5y5Ytb7zxxkcffXT8+HFDQ8Nnn32WHd+yr6zu3dkmtoQ2jhY7eV9QPQICFy5c+OGHH1pYWGA5mYWFBQqDs+WFsh//XdpAeggIBJJ3eix1wIUDXfC+cPmIwCYUjfCFxHMjHh0eQZ4GhmL58uUcapCHLu7R3pr2/8H0rVVLoKYvR63igw8+QE3S3t4e+U8yoUu8UDIlTFxTLqWbSDxVvBlB19TS0pKMUHl7e/v5+Tk6Om7bto39muk0klrTNx0C1Zq4aaL1sAnU0dFZtWrVgQMHzMzMTpw4cezYMUzEz1Ymhn0A4WwR+Ktm9iMg0NbWlrSeAS1Mr/L5fPSRkbuIdmo4nORxTBhBAYlMGxHrgYsOpUMLC4tnnnmGo9ogp6squ8+ZMwctLDqaMxDaLzHjBqjNPZLvs3DhwgMHDuA9wsrKirxgwEaaY9gEkgwN0bMhsyPkETTNoddUIBBwudwdO3bMnz+fbeUYXiX9OFvcnhxd1iG/NRstLXQ9bAJ1dXWffPLJw4cPQ5Pi2LFj2rvSNBE4/Trh7BL4gepwCHiWlpakG0bLbIQWAhk+Jxm9xYHrRTKcmMT18/ODh+bi4oJqNZGXJsq26I0knioyFjSfmEB3dnZ+/fXXMcVHWlsIP/SFwFUjcJIEJrmp5C5yVIJcmu4f+4bhkUWLFr300kvm5uZI0sL+4x0EbzH41N3dHZ4qCQvxAeluhbPA+BgJLS/V8fPzO3LkyPLly2Hh6VdO3nrgjdNrJAhyate56LHWmKn9S846Xew/MiRAOVTFBb8Uh8PZsWOHiYkJpiJOnDhhbm7OMIMmd4/GayLQSDWXNLOMKI4mAvfd68wagWrxs7e3R1ckMjFQbQoMDMQcgFgsRisW1HghyEskWEgTM+pmPEqCmqTykaFBMfDQoUNPP/003vVxw3RV4R/Jherq6i5atAgWg6PSeEV7J/2WTxs0LeCpvYVzVPolS5Ys2bhx465du8zMzNAWAztG20AyIAJjSLxx8OaqWkaPPwiwRGkU7oOvr69EIpHL5QKB4IknnkDaaQ6ln81RDZKzwdNCoP7dosC/LYHEkutQ/qeOjs6qVaveeecdMzMzQiApDM6AQBL4GbEEC383BNLpFnyAx62trUkulMvl+vv7Y7I2PDw8JCRELBaHhYXFxcVh5zuatnG3BAIB6n5EaIxeFk08OgsLCx8fH0dHxx07dixYsADvkSTw06XyMbiaqEmQ26Onpzdv3ryFCxfqqGR/6MY0dJwwvFDtBOqwBLy2bt2KhAH0Y5ydnW1VEsakUo/fjsioEvlD0mxAJKEwL4LWNolEkpKSUllZGRMTs27dOvz6BD9SsSCf4oXdE0JiCR8HAjmqHYkc1YJ4PLhjx44jR44gEQpRJnxwvwQa3S1RQVzQ3x+BDncfQiCegz6VwMDAsLCwqKiouLg4zMIHBgZCigLjeWg0Q5HQz8+PLJ2G7AqtSgZjgh/h5uZmaGiIGXZcMlTJSGoBWC5ZsmTdunXPPffc1q1b//znPz/77LMrV67UoXpKdKg9J+Qe6GtQidd0Czkqq0sXzZcsWbJt27Z3333XzMyMro4iC8pYJAzDyKhPELFDbKRBdhRDvRUVFQKBYPny5fqUmBreQXSpBnQGh9pN4mNFIFlIhjdEDoezbNmyAwcOQEwZpKk1gDMmkFjFByfw3n2hD49AAqGVlZWnpyd25SUlJUmlUqlUKhQK+Xw+RHWxEA99zLCBtAEEbwwCSW0NztuePXuWLFmio6ODBbFz5sxB17WOqhj41FNPvfnmm4cPH7awsEBZ0srK6v3339+yZcuaNWtWrVq1fPnyRYsWgWHcUdqLYwRFOlozDXgQ95tEL7q6ukuXLt2yZct7771nampqp1ITJ/r2ABKkYbqKiHATMRu4o5i7DwgIkMlk+fn5WVlZlpaWpP0Apl5X1YKn6XWyczYkR0oc0ceBQB0dHZKhRfi3YMGCbdu2mZqaWltbYz0gmkIh0fsfApkQ2traWllZBQQElJWVNTc3p6eni8XigIAA2De8l8MYCgQC5F0AIfgka/cYyQkYCjs7O2Qv9u7di84sbEgn//+gqrR9+/aPP/7YxsYGeoGklZTL5RobG7/33nuvv/76hg0bVq5cOZdSgiEFfR11FW0tN1tHZVfJJSbP19PTW758+ebNm3fu3Hn06FF7e3u8s6DgieIKbL6z6pANMGQlvbe3t0QigRBGSkpKamqqtbU13m7o0ouWhC1Hc+6XoPiYZGLmqPQIiW+/fv36ffv2YSMSKoHQxjZRSfQ+Vl7ooyOQBIEOd6txwhKKRKKSkpKampqkpCQ0W8MGIv+JTmskXRD2QGlXKBRCToKAR1Q6SRwI+I8fP/7SSy8tXboUy71gf1avXr19+/b9+/cjBqOr+URl0NbW1sTE5OOPP966desf/vCHpUuX6qmGgOioib6U5E5osS34QjocxbIxQsXChQu3bNmye/duExMTOzs7WHLSroDyA51wQlnf09MTEbJUKg0LCwsLC4uPj8/IyPD29oaHRl4b0lFaCFQLj67mZoPfisC5KhEQ/PT58+e/8MILGIrHf/GBiYkJuyT4OGRifjMCcRDkODk5BQQEKBSKzMzMiIgIjB1JJBJIUSAXCgKhF4h7BrkxNIvS1QhSScNNxQtDNwzW60E6adOmTW+//baFhQWMJ6yxnZ0daaAhbdwwpwcPHnzvvfd27Njxxz/+ccWKFVCdQO504cKFBgYGyKaSTKMWAsmD9PXFP82bNw+zheQNfsuWLe+++66FhQXxNvHWQBKhbqoVv/BCfX19fXx8IP0WEhICpZygoCDM75KXhDQSG5jpA/mYEEiqETjLli3buXOnjY0NLB7wQzeMoaHhjHOhD68acW8C1c7F0+zR4NnevSuX0WuGC0SEz3AgViuVSiFEj/0NpBgIb9PPz8/f3x/afu7u7lhkTSYDUeuD+XJ1dUWqBqNJNjY2SH9ZWlrCKT1+/Dj+UhYWFpgMghlB8gOswgVF+5uNjQ1Kcxh94vF4H3/88YYNG3APFi1atH///t27dz///PPLli3TUYnkoeJP3ptJ6IWiP3Hq6Cur5bbp6emtWbPm1VdfNTExIRVOFGDI35PkacjWF5RzoqOjc3Nz7ezsYHIZxnkWCXnY1Gn6WSBQV1cX81lr164Fe+SYqs7xu8/MUNQSB9L9omwlX7V1eRpFxnkgAonpo+0eLTpIHuFyuSKRCAIToaGhEokEaryQYwCEvr6+CPlABer1GMZFuEgMIAr6qOZ7eXmhGGhjY4OSI2yjg4MD6eZBxgVeK/hE3AgC0duNdlP4exhKtLOze/vttzds2LBp06Zdu3bt2bNn9+7du3btevPNN1977bXnn38eQ0/kLhLHT0elI0q7qTo6/3+7nabbBlznzp27ePHip5566uWXXz5w4ABMIqMaQbrzoPKEd7GoqCilUmlsbExizoeEym9FIPwFhOW6urrPPfecubk5OtEeKoHTsYRsArU0xzAOMYb3TaCmGiBxO/EI4i5XV9fw8HColYFATJ3CvkkkEpFIRAJCDK2SaXG4phh6IM4nGSpHUt7W1hY5DFtbW1hIJGnIg/aqKQQSZeFakz4bUgF3cXGBVo2np+fx48f37dt3/PhxDw8P/O4kR2JjY/Phhx9u37592bJlpALOKHswagBIMGq6beCT+K5z585dv3791q1b9+7de+TIETs7O3S9wEsHhxixRw45KSkpOTl5z549bC/x4VExu99Z+8+i6xCLFi3as2ePjY3NI7CB2j1SLQQyIJx9ArV0wNApULRxenh4QAYmIiIC1IWGhkqlUgAJFaagoCCM4SImRHNMYGAgokREhiQtgV4Z5GYcHBzQowxThs5mUlhDwRCvhO7nJoaFrHHHQfezu7u7mZnZkSNHzMzMUALx8fGBiSavBD/uwIEDb7zxxoYNGyB+QWwgncSnfVEttw0Mw7Ml92/evHlr1qx58cUXP/zwQ3Nzcx6PhzXXfn5+GOFFLjQmJiYmJubtt9+myyT4gK6dzC4Vs/U9p/OzSAKGw+E88cQTxsbGSJ49MgLVQqidQBrCh0Ugmz071cp43HuizAepXLFYjPwnFvphtx7a0JDwhHhRoOoQG0hKgoz2SJILpRu7SbaGRHpEnYWQhm+CVi+6wIj/WllZHT582MjIyN7ensfj4b/IiCA8c6D28nK5XHNz8717927ZsmXZsmV6d8urMdKhWm6bjqqAjmImCed0dHTmzp27dOnSp59+eseOHTDLaOtDGgbRYGho6CuvvML+ztoJ5Gg403n+/dA0k8P4WXoqCaznnnsOOcKjR48+SgLZEKrd6HKQdR5KHMgwgHQBkHZEkUvw8fGBpBIY8/f3x46ulJQUqVSKPQ0Aj5QokJUha+KJF0ogIYwRftxUhw7nYLJIRpGARxZuIulK6o0ODg7QXcaOeLoXDOji+fgU+KFHDLt1jYyMXnrppbVr19IXSJda+67lthFUiCGFrBvpBcHjCxYsWLZs2RtvvHHs2DH0GIWGhiqVyvT09FdfffVBbvljTiBcUAMDg127dllbW9ONoA+PQE2TSloIVMvh7BNIm0EGeI6qBSwYwEXHWWhoKJo/o6KiEhISCgoKamtry8vLU1NTIV8PTT5aoxYQAloQyFPt2SQ8kLEJgEemBEnqgsAJ5PBVYAbRFEDFpzwez9jY+OjRo6ampg4ODuQLoWiGjk2o3QBCJIRQ00efNAaFTExMtm3btnHjxhUrVpBODrR6abpttLPKcL3IPzEu5fLlyzdt2vTGG2+YmZmFhITIZLLXXnvtQW75Y07gwoULORzO2rVr0dJ07NgxjEE8bAK1GEMtBDIgfIiZGEYdgnwK4xAQEIB1ZQkJCdjdWVRUVFFR0d7e3tvb29zcXFZWlpKSEh4eHhMTk5KSIpfLodIrVB3YQNKZTdpB8CkZF0DjKMgHJ3gCke4lXWzIuJDYEjEe2m5cXV2tra2xVdPHx4dMIaBJANYPNAJvBIeoZBJ9Dfxcd3f348ePv/rqq2vXriV1Py23jbTO6aj0SGH3GJUMUpeju144HM7KlSt37tyJjjwdluc5TaIeZwJJHWLjxo0A7+jRo7a2tv+GBLKpow+jGsH2QknikcfjeXl5BQcHKxSK8vLynJycvLy8kpKSxsbGrq6urq6u5ubm6urqtLQ0LEiAgmh8fHxsbGx8fLxYLMYGCExIkDWDGFZCUgQVdjtKoN7a2trS0hKpUbiIeJHOzs5wNeHHkowrZMjI9BOd7CE9KJCXR9aH1CEh+ubt7Q2nGi/V19cXeSPkV/ENweGaNWv0VAqf9MAUGbqZ3XzJzG75o6Trfg9HlQ597bXX7O3tgcqJEydIQYIQiE/VUjfNwyZTU1lCSxxIcjCMrAxhj1GuuG8CGTaQ7oBBisLV1dXb2xs7WAoLCzMzM7Ozs4uKimpqaurq6kpLSzMzM+VyOdamR1IHqtgSiQSrpGFnSCYGdg9Bo0AgQJrE1taWx+OhuczS0hIjiEQBCdaYeJJkqpV4kiQshM1kqGAQkUUEfoCWuMSkaQ4uKAYd8XyYRz8/Pw8PDxMTk+3bt2P/JqNoAfFP9oV79HbmcSZQR+UmgEAYNwsLi+kQeF8QqrWN90UgA8LZJFBTMZDGj7RcYto9KCgoKioqMTExJSUlPT29sLCwpqamvLxcoVCgOh8XFxcdHS2VSqFLj3VfCQkJyNCQFm24iFwu18bGhsvl8vl8PB9xl7W1NZgh8z6k65rM8gBj+KJwPunWZ1o/gv4UTyYEkq/lqQbzASSyNaREDrsKLxoNnFgAamlp+ac//QnelK6uLtHbpTM0M/AGH4Sc3wuBHJXkz44dO2xsbOCIWllZMQgkTqkJ68wAPxBIe6FHVD1r0yFQbWXiQQlkZ0HpOBBGg+i1iESiqKgo7IdIT0/Pycmprq7u6OhobW0tKChISkqKi4vLzMzE5sqYmJjY2NiUlJSMjAxs2A0ODobpI6kXLpeLv7uLi4u/vz9yNpBmomX/0N0CFxH2DQkbslCahIWk05LkUYmXSw7JypJND0gO4WM4qCAQfTxYdebm5oZqAeJJPp8PLXo7O7tdu3atXr167ty5dL3hfkn4P0gg3qe2bt2KeQgzMzMrK6sTrGNmZoaRee2DgtNhj4Hf9OPAh0IgoxGUUX4g+CHPwefzIyMjc3Nza2trq6uri4qK6urqmpubBwYGpqamJiYmOjs7Kysri4uLm5ubGxsbq6qqioqKioqKysvLy8vLCwsL09PTIyMjIUoPhOAl4kWiBO/n54dZXvxcut5AlhMRxhgVCOLf4puQ8iNMKw76noODg0NCQtA5gA/CwsLQURAREYGPyZODgoJ8fX1hddHCgteDn4J1ZXw+/8SJE8899xwyNKTM9ZsQ+Hs5hMCNGzcaGRnB+rEJBH7m5ub3zMRMx/mcAYHkY5o9fDoLBNKpF3ryCJlPOG/o9oyKisrLy+vs7JyYmBgfH+/p6RkcHDx9+vSVK1du3Lhx7dq106dPnzp1qqWlZXBwsKen5+TJky0tLW1tba2trSRKjI2NRUM2kUjx8PAgwZ6dnR1+Fm48Lj3SmyRpib3TwM/LywtMInVJ0AoLC0OzOEomYEksFotEoiDqoOpNM4lVatj3hOyRTCaLj4+PiorC0FBoaKi/vz/sLQlc0fUmEAjs7OzeeOONJUuWMMj5D4FqD0elMblu3bqPP/4YBFpaWqrFjyaQweE9CTx691GLH+nYVksgA0Ly8WwSiI4QOvUCJ5DH42ElekFBQX19fXd39/DwMKoOXV1d4+Pjly5dunz58tTU1NjY2MDAQHd3d09PT2tra319fVNT08mTJ5ubm8vLy3Nzc7HlE9U2UmSH+UKG08HBwcvLC21rCBRJcgUOIUiDDwkrJxaLgVxYWBggQUMceIOXiAZxuKyEfJI1xY/AlhWy6ggDHJGRkbGxsTKZLCkpSS6XJyUlpaWlYcM2FgbjnQKNqSiTurq67tmz54knnmDXCf/tibrfw1GNGi9fvvzdd9+1tLTERBKDQCK3eZx1pkPgUdZRi980CWT4pbNPIC20TggsLi6uq6s7efIkzFpdXV1RUREKEh0dHaOjoyMjI/39/QMDA4ODgwMDA42NjaWlpQUFBRUVFQ0NDVVVVTk5OSkpKdHR0WKxGLkTF9VGTqT4kfZ0cXHBCkGs2kM8RmqDWEoREhISoTpYSRsVFRUVFRUZGRkSEiISiZBuRVYGMSQJOOlfDZ+SmT1SckR+yF21DTcoKCg4ODgiIiI2NhaaN9jWlpOTgwU14eHhfD4/MDDQ19fXRbX94ujRo5s3b/6tqhG/l8PhcHRVCtk7d+40MzMzVslSMAjENf53I5A9DQgOrays7O3t3dzcHBwc3N3dExMTJyYmBgcHGxoaqqurm5qaysvLk5OTY2JiysrKqqqqKisry8rK6urqent7R0ZGBgYGSktLc3NzlUpldnY2xE4SExOjoqKAB8wR5vrs7e2hjIKsJgwd5ieQF0F5ICAgQCqVIqGKwkZMTAzSrcHBweAQm6JJyyhjKJbu6iaHR+ntkpohXb1wVe2Ih5EE/DKZLC0tDRDipKamJicnS6VSvLkgfern57d9+/bVq1frqnRKOaqdvhxKZp+jqtezqxfTv8e/I+tKv1oyNaKvr//888+bmZnZ2toi+UnWBpKFsyCQFOiBlrGxsYmJCfkATwCZhEBCI9gjmU/2sBIjICQ0ktjv8OHDR1TrPvfv30/zCUQZZcOZEEhkvICiWCxubGy8cePG+Ph4dXV1cXFxQ0NDfX19YWFhdnZ2fX19Y2NjfX19TU0Nwr+xsbHBwcGqqqry8vKioqL8/Pzs7GxopaEYSDpCwQnMLJL7aEDBwA76V5BTgeRhfHx8fHw8Vu2Gh4cjWoMsIjgkppVRiiDiF66sQwgkvd34cppJOMlwXImatUgkioiISExMVCgUWVlZqItiQSLyPRj/d3R0fP311yGXuGDBgoULF6L8pavam82oWDz4nZ4VSB7qoV8tcRDmzJmD4UB7e3tSkQdOxAvF6CD5gDTKmJqaHjt2jOBH6MUjNJPHjh0zokQrDO/WrThM7VQ6TJ1D1Iz8IdXOXTx4UN3a3QNUtfDeBLLnIdBr4urqig+ysrKuXr36ww8/jI+P5+XlyeXy4uLixsbGpqampqam7u7urq6u9vb21tbWrq6u0dHR8fHxwcHB1tZW+KuVlZXY5gkDSGprKEiQbi+kMfh8PkwN2eOJi469vFFRUfA8sfg6KSlJqVTKZDJIAwuFQtIgCh8SYR6dKWVU6unnEyBJ4pc+pKpB8EYDgFAohFVMTExMT0/PzMxMS0tDDxA2dfv7+7u4uHzwwQfr16/XU63Fpa8jQyHiwe/0A+LxCA4jyQRHncPhPPvssxYWFk5OTidOnEBRHuTQEFqpNixYW1vThXv4onTl8IRK5AIHPBsbGxupVlgTDglyDGtGH+Jh4jnk+WorE9MlUJMLCl09OGARERHd3d0//PDDX/7yl4GBgbS0tIiIiPT09Lq6uq6uroGBgYGBgZ6eno6OjpMnT3Z3dw8NDQ0MDHR1dfX29g4ODvb19TU2NpaUlGRnZ0PI0MfHJzAwEPYB8RJ0YmBbUEsgKjLBwcFRUVHwNiUSCZazY1lvQkJCSUlJQ0ODUqnEmjQ0x5ByHzxYkn1hz1gQ9ujHNZlKckhaiIYTndzBwcFwj2UyGVzlkJAQPp+P8REjIyOijoFpAFxHMsI75+49gTO+07MGykM7DAKJON0zzzxjaWkJTSBLS0tU5wEVHrGysrJTLQuCSJ+5uTmxb8QGMjgkB44rbCCBjcaPNmhq0SJZUIIo/TgdEN7bC6UVmRiSMOQIBIL8/PwLFy7813/9140bN7q7u/Py8hQKRWFhYWtr69DQ0Pj4eEdHR0tLS0NDQ1NTU3t7e1dXFx7p6+sDirW1tUVFRdnZ2YmJiaGhod7e3kFBQSKRCD3T4ARpEnSfIL8PKwf5GaRkiIhtdnZ2VlaWQqFAjic9PR3/CoWo4OBg5D9RXqf7QulDBg7puUQ8SIYPGTSCUuKL0sOHPJXkKbpJRSIRiopIzMLmC4VCc3PzP/3pT6RaSAQsSEPpjHM2v2sCSTP6M888Y2Fh4ezsjMDPwsKCuJ2WlpY2NjZEhZUQSGTUSOqFoAga6QeNjY1JHKiJQMZRm3qh/5U2dzSE0yWQ3QVqY2OD5KGDg0NwcHBdXd3Fixe/+OKLycnJ3t7e9vb2U6eMKFzMAAAgAElEQVRO9fb2jo6OTk5OTkxMtLW1IQ5sbm7u6Ojo7OyE83nq1Kn29nasj1coFDKZLCQkBJ0l6OqCXcJiZxJf+fn5BQUFwfpB5AJBIx6HbFFdXV1dXV1sbKxcLs/IyIBpjYiIQB8ckqhI9tDzfjzWYUBIRhNdXV3RZMMIBWmvlfyrq2oamJZ7gdYGTH10dHRQUBCKHIGBgQ4ODi+99NIcSvee/vj/phdK/gKbNm3C9CZ7jsfa2pqI1kI9CM366JIBgXTaE4+YmJgg0qPLgEfuFmVieKGMc/juQyc/kZWZeRyo1gASYQhnZ2cfH5+cnJzh4eHz589PTU2Njo4ODg6ePXv22rVrV65cuXz58uXLlycnJ/v7+0+dOtXZ2dnT09PX19fd3Q2PtKOjA/5nenp6bGwsBLORZYFz6KoSq/dWHYSIKDagBwW9o/+PvPeOi/LsukYBEzXGVDWKxgIISJMmRcASFbuxi8YgAqI0W5Dee++9916kN6nSey8iKEVBUFSwU88f650rdwbxTZ4veU7Od64/8huGYRjJve6999prr62rq+vk5OTv7x8QEBASEgJ5DdwxXFxcIH/z8PBwdHQ0NTUlNA8SRWXadtu5ZAyJXSqUYSiCt4/yN9SgR74LZJJZRKIiwDNaWlrGxsYgaREeZWVlhYWF165dCx0pA2VS6W+5pv8+pPxTh+7TkjlJdnb2M2fOyMvL//LLL9R6D4+BQGLeRdhRlIuE6iT0JnBICE+qDhvw+ygTQ4c6QsxQMUYKQjrCZm7X/j9BIFpnqqqqFhYWRUVFfX19ra2tZWVlJSUlJSUlLS0tDx8+vH//fmdnZ0dHB5Ro+G5ZWVlpaWleXl5mZmZGRkZOTs7t27fRM8TGCHT2EPRAhF65cgX1GzD522+/aWtrQ5iipaWlpqamqKiIzDM2NjYzMzMqKsrT09PNzc3d3d3FxcXd3T0sLCwhISEiIsLDw8PExISMFxKEXKHsDPsoI4q7AEpHglsCM+ohz6Pwo9I81IKQqO3wLSzihP4G7C4EAHv37uXi4sKGakYKNfq3XNP/8kP9tLj7oFXDwcFx6tQpMgdDxuUIbXGRtiOIejEDh9Qkk0CLAJLaBgRI5utG0AGPvBs1zwQCjxw5cmyO6+Fc7pSBwI8AD5knlfkECNGEUFZWlpWV1dTUTEhI6OrqGh0dffDgQVFRUVJSUnFxcXt7+8OHDx8+fHjv3r2Wlpa6urqysrKysrLKysrS0lJUgNnZ2UhBY2Ji/Pz8HBwcIBxBuw+XIBlyR/y5ceMGslAtLS0bGxtnZ2ddXV1lZeUbN25YWFh4eHgkJSVlZWUFBATo6emZmJgEBgYmJSWlp6enpaVFREQ4OzsbGhoirlLxQ80kgUOiMSCvVFJSunbtmrGxsbm5+a1btwjVSUUdlb+hO4RlpdIzxCcKcyTkvkPIIXRZFBQUduzYsWLFCgZaPxAVESPFFR+X7H/BkYnhT5y/6zNQDykCmZiYhISEwJecO3cOEUKWtmT2F8oWWmpxSL4LW3sQLVTNJwmGCJLHjh1D6jifEHS+mEYKPHhPHDhw4MiRI0ePHqV+F88cOXJk//79n0Lg3A4EQSAcAdXU1Ozs7PLy8gYGBsbHx7u7u7OystLS0ioqKrq7u/v6+rq6upqamqqqqkpLS3NyctLT06H8TEhISEhIwJh8SkpKcHCwi4uLubm5tra2hoYGCAmUZ6A0yLwCiAotLS0TExPYzOjr62NSydfX193d3dPTMyAgwMvLy8HBwdPTMzY2FurTsLAwBwcHXV1dIhylamjoYh0VgQSiyLexcU1LS0tFRWUuAukgNxeBAOFHex6AHCI8mpzYWgOW6NKlS4cPHybBkImJiXhj0xkH/11X/L8NgUw0+/3PP/9cRETk3Llzp06dIlrQj05IyFBGlkibgfQAEQmpU/BzEUhi4J9BIA5dDASGT548CeTjbY8ePYpalBozGYicZ24YnDuIhKtTR0cnKCioqqrq6dOnb9++7e3tzcvLu3v3bktLS19f34MHD5qamsrLywsLC+/cuRMfHx8WFhYWFhYdHR0ZGRkXF5eTk1NWVpaSkuLr62tpaQm3QhCV2B+IGgkXIuQvZmZm9vb2FhYW9vb23t7eEK9ZW1s7OTlFR0c7OTkZGBiYm5t7e3uD/0xLSwPCra2tMc6LZBJeo7i4SUlGJVEIuqhx8ubNm+bm5tbW1jo6OqgAYQXw0SyUrqVBnlSmedjg9xIROZQx+GDEogrSUw0NDfg4ysrKSkpKrly5kroBhmzVY2BgoGsh/p+cfxsCGWiymMWLF4uLiyOfJOQK2BTSXQDvQqdBQ/lHGoboDQKEJPkkJA0hQn+e58xHw4B3IRnm4cOHjx8/fvr06YsXL8rKyp45cwa/iNwL/nMEKisrGxkZhYeHV1ZW9vf3P3nypKOjo7i4uK2t7cGDBw8fPmxpaSkrKysoKED0Cw4O9vDw8PLyCgkJiYyMTEhIyMvLq6ioyMrK8vX1NTIywo1fT08PFCWKLn19fWNjY2ivsSYWvX5HR0c3NzcPD4+goKCoqKjg4ODAwEBbW1v4t0dEROTk5GRlZcXFxbm4uKC7SHCFkpIgkK5lp0LTyhC5GWFiiNZMU1NThaYjvfLHQ3BIYh1dbLxMW/4OTSmpABH5AbZblIO7D+Gf1NXVDx48yMHB8Tlt1TtZjYbA+Dde8f82BCIGfvHFF+Li4ufPnz9F21xNVGZUaeh8A0ckKYVyjQ6BdBPx1ErvEwikgvAQTY+G7vzBgwd//vnnEydOgLyEDd/x48dxvzh9+vTvPjEke54vESXpKJRompqadnZ2cXFx1dXV9+/f7+joqK2traysvHfv3v3791taWkpLS9H0S01NjYmJ8fT0tLW1tbW1dXd39/f3j4qKysjIwGCEh4cHOu+QU4MPRPMaV7yenp6GhoaBgYGDg4Ofn5+zs7ONjQ06fiBXw8PD0eB2c3MLCQlJTU3NzMyMjIx0cnKCSQSwhHwPsYusxaZq05SVlakCUTxG1IIUGyH6+vXrV2jTwFcoC8aoIrX5EIiPgYYEAiaaK8QVDkeDdqBGQI4KcKqpqcnJyYmIiKxfvx49wwULFmAl09949f9VRP3XstBFixaJiYkBPyTPJKkmCXFUnSe1BwgZDfr4SAupTMyxP65M+vMIpFKghAjdu3fv3r17Dxw4cPjwYXzU48eP47skTkrTDgP59ASEwCHxpAAaFRQUwMtraWk5ODjExcWVlpY2NDRA5FldXd3Y2NjQ0FBeXg6WJTs7+/bt2yEhIZBcY0+1u7t7YGBgVFRUdHR0cHCwpaUlwpGGhgbce5GhwZIdA0QYLzIwMIA5NFrwAQEBaGwEBASYmZmh8EtJSUF3EZknwo6SkpK6urqurq6xsbG2tjbpKJCZejJhDJUPSUdVVVURfABXyHFAzFyhWTkRYw4SNsk7fLQaJAo7YBUME6FewL4QMgZr2zDciN01ampqWlpaysrKJ0+e5Ofn//rrrxEJFy9e/B9zpHPPvxaBCxcuFBUVxQQgVVZG55VGijoq/Ej/HS8jjChdp4F6/iQC6cq//fv37927d8+ePbt3796zZ4+0tDRhaKSlpfHMnj17dlEOA1WnQ53yAMuEAxkaLkQtLS1XV9fY2NisrCzAoKCgoLa2tr29vbW1taampri4uKSkpLq6+u7du5i+hUFoWFhYSEhIWFhYYGCgs7OzmZkZxJ9EaAb1maqqqo6ODrRmEFWTQT5zc3Msn8Dy9PDwcFdXV0dHx5CQkNu3byPempqaamho4HInfUsbGxsfHx8nJyc9PT2SatIhEBbDpOuATBir7WHQpKKiQnbZUrlTut1G8zExRPtGoiW1aUH1bgNXhKB3hba+m2pMqqmpKSsry83NjSx04cKFEHb/LeffhkBG2kI4gkAkcgRy1BEHxDRCq1Cb7+S71LEGapPgMEV0BtbkE0wMXXudsKDAHjm7du3avXs3Qd1PP/0E1O3cufMn2mGg6nSoMf08ZZ0gXJIgqvL09ITrRHFxMdoMDQ0NDx48GBkZefLkSU9PT3Nzc0dHR39/f29vb2tra0tLS319fVVVVXFxMQKjv78/KjRi+0cWd+KKtLGxCQwM9PPzs7e3BxTt7Ox0dHQsLCxMTEx0dHRAzGASws/PLzIyMiYmxsfHx8jICBc6QpaamhoQ6OTkFBER4e3tbWBgQJQu1AimpKQkLy+voqKCKIRPhe18gDQiKuYDEcoIAqlWHdQ2Bl30w1QHiZ+E5iGvpE5XIA7jbwJI428FYw4M4IuIiGCbAnH1/VvOvw2BDLT5QGShZG01dfDvo6126pwRGe2bW79R4UdGGT6BwJ8pPT0S+nD27t0L1CHW7d69G5AjX+IxUPo7AucqVoFASMsRALHiS1NT08bGprS0tLOzs6urq6amprq6uqOjo6+vb3Bw8O3bt69fv3769OnAwMCTJ0/Gx8efP3/e39//4MGDzs7OpqYmlItZWVmenp6YEyeXO2ozaLXMzc0xxBQTE+Pl5eXu7u7g4GBtbW1oaAjvbQcHBycnJzMzM0tLS0w/RUREuLi46Ovro8RCy4HME4LLwZtoa2tTOw0kgURMU1ZWRkpMlvui50E2q5EXEy3bZdqWaeq+REJ4UhFIjPQJlQoRDBHoECkpbkPXaIfM7OO2oqioiBVrGzZsYGBgAAg/cfX/Z6zJfyGy/clDXYMjJiaGIHbs2DHSPABOyPgfyTlR7IGZ3L9/P2m1E/gR8QpVUU0NbnPlL6RbSLXc3bdvHwo/1HUEYzh4BvAjqPtDFkoXAAkCiUoGMjR9fX1HR0dvb++6urre3t6+vr6mpqb6+vrOzk4gcHh4+NWrV69fvx4eHh4YGBgcHBwcHOzr62tvb29sbKysrCwrKyssLExMTHR2dtbS0iLTRug3wG9TW1s7PDy8tLS0rKwM1oaurq6Y94MbkoGBgZ2dHZ50cHAIDAyEuROISiRyaKwhswV4sBJUU1OTcCFUZQzV7glkKWzO0KwjYk6CWAQuEkUv/fGQeo8gkJR/5DdeodnqwCOc2JkSuQzdoSIQDOqpU6d++OEHBoqAe74r+P9WBFKjHLABENLJrOcr8I4cOXLw4EG0zulwSBV2UmMmcE76DVT3a4BwLgKRhVLhB9RRM1UGap1K4IeCEHoCOTk5bW1tX1/f+Pj4+Pj42tra+/fvd3V11dbWVlVVtbS0dHd39/f3d3V1jYyMvHjx4sGDB1CiVVZWVlVVZWRkpKSkJCcnp6WlJScnh4aGYmAPq1pQBOrq6pqYmFhZWTk5OWGGMDc3NzAw0M3NDYYrhJXBzko3NzeIzuB9aGZmBt4CVydehiY+3CgI6lDpkZBLRRdSPuI7CH8Kki5SyRuAkDpfT3AIOoeuUw8Q0s3do6LGQkVQrFcoa9XmQhHwQ+NUQ0Nj+/btZI6eCGU+ev6/jkDiLL5gwQJRUVEkk1SlGDVAkRR0rgj7MG1sj3T8kDcijh2Yc6jPE5HnJxBIuE0q/Khxjw6Be2iHgdhp0BG7RNuqrKxsb2+P2i8/P7+4uLi6urqsrCwvLw8ehB0dHUg1kXOWl5cnJyfDITsxMTEwMDAoKCg8PDw2NjYiIsLT0xMDCsRqCf6idnZ2QUFBqamp+fn5d+7cSUxMDAkJCQ0NDQ8Ph6QTQQzj8DBi8fDw8Pf3Nzc3B1mCTA9EBTps4BWJH4w6bVEEsQMmLW+CT/QAgEA0Qum8tEnhRyVgqN+iZqqqlAFfAmMgFiAk/BOdzoZETjJUQWI7bNc4OTmJKg3X6HxX8P9lCKRaSNDFNwQ3Oj3niRMnMIZLFwmRSZIFRp/Y87537168gMw6ENRRs9CPBsC5CCTn9xhIJWqptlOysrLnzp2Tk5PT09MLCwvD3EN1dXVBQUFhYWFWVlZqamphYWFDQ8O9e/cePnz4+PHj/v7+5ubmO3fuIOKlp6ffvn07Pj4ek4FpaWkkAMJr7ObNm6qqqhoaGvb29uHh4Tk5ObW1tYWFhTk5OdnZ2YWFhcB5UFCQkZERLkFtbW0IQb28vJydnZ2cnLBrHkgmtCo6+4TqIGwkMkxEP7rVK2ApCR2qqqo6V6QGMgYKdYI9Qu3g9XgGqS+yWbxAneI+TGw+6MpRJcqiX2ogVaVtesJ7nj59Giko6Qr+7df9vxmBR+a3iqCjWKACO3PmzLlz50joO0TbpoI8cy78CPBIdQcqhQRM6pMk6NEhcNcfDwHezp07d+zYsWPHjt+ZmI8GQMTAX375RU1NzdXVNTs7u7a2trGxsampqaioKD8/H7Kv4uLipqYmIPD58+eDg4Otra2o4urq6gDX/Pz86urqhoaG/Pz8gIAAExMTcA/omKuqqpqZmcXGxgLhLS0tVVVVZWVl4Fe7uroKCwu9vb2RGerq6pqbmzs4OHh5ebm5uWERr56eHjGMQYYJoMJbDfhRpxnLQwAAegZARe8bIMGlj2SPatZ2hbYDlAxGwjyKTg2DA6jAnAJEDn6WyM2V/2g8Q2ImoVshf6fT3KjQ9gerqant2LEDC73QKMNl+vde9/82BDIyMi5YsEBEROTneSRj1A4BtV9HxJmkm0cyTMQ0arZJh0A8AI2JQxp61BoPj/9MAAT8tm/fvn379h2085F+IEHgpUuXjI2No6OjKyoqmpubMQdYWFiYn5+fkZGRkZFx9+7d+vp6uPGOjo6OjIz09va2t7e3t7d3dnbW1tbm5uZmZ2fX19e3trZmZ2c7OztramqSAgzyFw8Pj4KCgubm5tbW1vb29ubm5rq6us7Ozt7e3urq6qioKCsrq2vXrpmZmTk7O3t4eMCT08rKCuO5iKXI05BhwjKUEI+YPyBevSAzSPv7+vXrysrKyB6hPgdc0QSnBiuCQHCeVD0a6SVcvXpVW1tbT0/PwsLC0dERq6Ag9EH4Avjpmu83aAfMpzrNaf+jTMy5c+dYWVkR98jWwf8/IJCJiYkg8Ahlfo9kpHNb5KjfEAkJJkGNQjx95MgRKhNDxSFJPulASIdA8pjUdXTw20k75DEBIc7HEfjLL7/Iycldv37dxcUlIyOjoaGhra2tvr6+srISZrs5OTm5ubmlpaW1tbXNzc33799/+vTpy5cvnz9//ujRo+7u7paWloKCgpiYmNu3b1dVVTU2NiYnJ1tYWJB+nZKS0tWrV01MTEJDQ+/evdvY2Nja2gpfbaC6paUlJSXF0dERBjB+fn4REREhISHOzs5EsIa1YVBako4iCkJlyqZrZWVleDrp6emR3jdiJgIgNHfQAIGoVFZWlpeXv3DhAtGj07XyqYo2VdrE7c2bNzHH5OTkBKcMzDSBIkIVh7sGnDj09PQQxrVpB7Uu/kvdVIEiUEtLS1paGhzM559/jt2gDP8H7hXznX8/AunqPRIGydQPHYlCuE3q+AIYUeohIETOiS+pIEQKOjckzodAhLu5INxGOwzEQwrYAxR/+eUXBQUFbW3toKCg4uJi5J81NTUlJSW5ubngYzB3m5eXV1lZ2dvb+/Lly1evXo2Pj4+MjHR1dVVUVKSnp0dHR0dHR6elpSUlJUGriQoQ0QkLXkJDQ/Py8urq6kDntLe3l5eX19TUFBUVBQYG6urqXr161c7OLisrKyUlJTQ01M7OjqCOpIJ0TXaSK5K5KmVlZVCdV69exeJB9EIUFRWJ7me+M3ddKZWJIQdoxBYKc3NzTAnr6+sD8PBEu3XrFoxtsD0KPjEmJiZwFsbR1taGqzcMqWAIAPZYXl7+q6++wlQEmBiyBIb4qZFDuhSLFi1iYGD49ttvMXSPFiL1lZ/GG7Eq+0tczqfPR9+HfEkKv88//5xs1/jss8/4+fmPHj2KQTsq+/JRdQtJR+n65lSGc24HghwkoiSrJFUfyTapkJtbBxKw0WWhpA78QxZKEIh5/rNnz164cOHGjRt2dnaJiYkVFRVNTU11dXUVFRUw24UHTEtLS3Nzc01NTXt7++joKJqBr169evbsWU9PT21tLfwp4uLiYmNjvby84EQIA3mMuvv4+ERERCCbraio6Ozs7O7ubm1thZNFfHy8i4sLRKERERGFhYWZmZlhYWFWVlZk1hbKaSrwSGec6tiDgWNCk8DIAIQKxqvl5eXngx+dZTi1+Q4EUtFIWoUqKioghy5fvgzaBnpXeExh8wSgiP0TZmZmxsbGkBmggDQyMoIbAKZGTExMlJSUREREvvjii4ULFwJvVEPR+RD47bffAnW4jhctWjRXQ/NnEPi/vuz/EIFklzD14HNiCOuzzz7bvHnzzz//DMUzIV3msjJ/EoGEjKFGP4JMUgRSSRdg8qNnLhNDl4LSgfAPWShagmS08ddff1VSUoL1Q1lZWVNTU2tra2VlZXFxcVVV1d27d2tqatra2np6egCY+/fvv3z58t27d2/fvn3z5s3Lly/7+voaGxsrKirKy8uzsrLCw8PhEGFoaAhnQWtra29v79zc3Orq6ubm5ubm5qqqqubm5t7e3ocPH1ZUVGRmZgYHB5uZmWlpaTk6Ot65c6eioiI7OzsoKMjY2FhVVRWsibq6OmnEEZaSOt1P52IABxEqLPECkoLOPR9dX0OHRuLfQShNpT+O+eK/ZNDB1NTU2tra0tLS3t4eaITxFNylXFxcsEnG0tLSxMQE5jG6urr79+9fvHgxoh8VYwSNH0UgA40yxfJQPj6+ixcvgsj5M1ii2/L7zyGQ7DYlLyDYI1bivLy8QCBySzrNCpWMoeunE/6TrtFH9yS1M0ElQuki3lzg0YXHuQicGwx/z0IxakUQePbsWUVFxZs3bwYHB0OA1tHRAQo0JyensrKyvLy8qampp6dnYGAAys/29vbHjx+/ePFieHgYPYnOzs6Kigp09pBMYj2Yn58fLHThK9HQ0DAwMDAyMjI0NNTe3o63ffbsWX9/f11dXUREBCQjPj4+d+/eLSkpSU5OdnV11dTURJIJkTRd0CO2GnNDGc758+fxMjwPrf2vv/56YZ4zd2iLLjslB1GRoBoIJ7NdqrQdT2BlseITmhv02Y2Njb28vEJDQ2NiYmCrgfWmMFb89ddfN23axEATwVAxRnK2+RCI+QkGBgYBAYGgoKDIyMjly5fTAYAOadRn5n7rn0Agua2QEA2nRiYmpsWLF+NHeHl5yZjP4Tlnbj45F4F0jQfSEtw759ChjvQVpOc5pCakKwWpRSD1/CEGQsgDBKIDYWRklJyc3NraOjAw0NnZWV1djTIMXkwPHjwYHBwcGhp68OBBXV1dVVUVnNGqqqrQq7hz5w62kcXHxyclJTk4OOjo6Pj4+Ny5cyc2NtbDwyMsLKykpKStrW1wcPD58+ejo6M9PT11dXVNTU0PHz4cGRnp7OyMjIzU09MzMDAIDQ3FGqaAgAAEQOr2QhID6QIgAQkBJHEWIa4+mF+Wk5O7fPnyJxBIQEh36EaZ8XngMUU+FWnr4zYBgufixYuGhoYeHh52dnbAoZWVlbe3d1JSUmJiYlJSkpeXF2x8oRZSVVUVERFZunQp2BdknnTYmA+Bn3/++Zdffvnll19ycnI6Ojr29PSkpaV99913dKGMDmZz4UcHwr8dgaQCJI/Jd4kxBzc394kTJ0hbj5pnUqVkB2leSdQXfBSBH20AggWlfknlP+me/0RxSMYgCPyo7UESGxkwsQ8EQpCtoaHh6OhYWFjY09MzPDx8//59pIVpaWmYhe/p6ent7YUwDYPwBQUFeXl5EJ3BMjAyMjIyMjIsLMzZ2RlLHbKzs1taWnJzcyMjI1NTU2Ff393dPTQ09Pjx466ururq6qqqqrq6uq6urpKSEgi4LSwsoqOj09PTYWlx7do1gI0EPaoijIpD6ngxkkmofJCIAjAEZmfOnPlfEUgHwrl+AvhUBIpU40pYx0J7APPSoqKip0+fdnV1QVaenJyMjmhycrKfn5+1tTXsG0GWnj59Gn5N2CpBQEhF3SdiIBMTEz8/v5eXFxqz1dXVrKysdK/8xFlAOX8XCD+KQCYa37NgwYKlS5d+8cUX+PKrr75asmQJExMTBwcHUYQd+uMhhdxcBFIrPTq9C3Shc5+kBkmq7owwLvNhb25X8KPwox4GCMxPnjyJVsTFixf19fV9fHwqKysxc9Td3V1WVgaz3cLCQgzj1tXVlZSUZGRkREdHx8TEZGRk5Obmgqv09PT09vYODAwMCAjw9PQ0MjKytraOjo5uaGjo7OwsKipKTk7OyMhITU1NSUnp6OgYHR0dHh4eHBx88OABasvm5ubIyEgTExNtbW1bW9vw8PDQ0FC08lGwoQwjxhlUECrQDjX/pDpqXbp0CaMeFy5ckJGRUVNTQ4736Sz0EzGQvBKRUEZGBh8GKb2Kigrp70dFRXV0dLS2tjY2No6Njc3Ozr569aq2tjY4OLimpqa3t3dgYCAlJQX7M9DthCWckJAQaiEM45LzZxD49ddfc3FxhYWFwcCuv7+/qalJTExsvuA2H/zoft3fjkAm2iQuAwPD8uXL+fj4uLm5V6xY8dVXX7Gzs3NwcPzwww98fHzgSNBPnzsdi+dJFkr97nwIpJtsoDIueIBD6E0CJMKRfoKPwU/NJ475nxgIgfmJEycwD6GgoGBsbBwcHFxVVXXv3r3Hjx/fu3evqKgIZth37ty5e/dueXl5cXFxZmZmfHx8eHh4XFwcnJry8/OTkpICAwO9vLywI97c3FxfXx89987OzoaGhtzcXEjVAgMDw8LCuru7Z2ZmJiYmpqampqamZmZmZmdnu7q6PD094SGNCUBHR0dsKUNAI1kflQWlQyAdkEjgkpeXBxkD//PIyEh8qvkQOB/86IpMAkhfX9+oqCg/Pz+sTEtKSqqvr29sbHRycqqrq3v37t34+Dhy+BcvXnz48KG6utrZ2bmiouLRo0fPnj1LT0/HFDLWa9+6devIkSPLli1joNGYVFTQQeWjCOTi4oqPjx8dHR0aGhofH3/37l8mnhkAACAASURBVF1HRwcLCwvdO3wUgdToR019/wkEYmsNAiAnJyea7MLCwmxsbLt3796/f7+goKCkpCTpRszt4wFa1KBHl5SS11DPnj+qWAi6qNqxnTt3bt++XVJScuvWrUTOAmhRu4IfReBH5WnUngQDPGSOHj0qIyNz8eLF69evW1tbBwUFlZSUYAyiv7+/paUlJycnLi4OrYWUlJTY2Fisy62srEQXoaurq6enp62traCgIDg42MbGhgw0ODs7Z2ZmlpWVZWZmxsbGhoeH+/r62traBgcH9/X1zc7OfvjwYWJi4t27d+/evZudnR0eHnZ2doYbL1YC6uvrX7lyBU4ZiGOQbkFigspQXl4eMLh06RJ1thiIJYno2bNn0cA4ffr0rVu3amtrP3z40NPTY25ujpfBixLFISYkL168CJUCYUHxAL9OV1fX2dnZwMBAWVlZU1Ozu7v7w4cPT58+TU9Pj4qKam5ufvXq1cuXL/Py8rKysvr6+kZGRqqrq4uLi+ElZ2xsrKOj4+7uXlxcXFpa6u/vb2JiYmFhgRpYW1ubi4uLgYHh+++/JynlRzGAS5mMC8LQafny5f7+/g8fPhwfH3/27Bn+vD4+Pl9//fWfQeBHEU5Fzt8VEhlpTUtGRsYlS5YICQkdP3583759VA5zvkPF4dy2HjlIKfdTxvkQSxHufvrpJykpKXFxcTExsa1bt0pJSeEBULdlyxYBAQF+fn4BAQEJCQkJCYmtW7fiuzt27CBterrUFHibK1JD6PudicFeNRkZGfgQKysrm5mZ+fv7p6en3717t62t7eHDh01NTZmZmTB9CQwMxEbOqKionJyc9vb2oaGh0dHRFy9eoB3f0NAQHR1tbm6OKfXr16/b2dllZmZWVFQkJSVh4tbW1lZTU9PW1raqqmpsbOzDhw+zs7Ozs7OIgfX19YaGhoqKijdu3LC1tQ0NDXV0dFRTU7tw4QIKPzU1NYjmMNEHVCCxRIYpJydHKjGSghLTDYSsM2fOXL9+PTs7e3h4uK+vz9zcnPTulZWVZWRkiD2HgoICwIzQCuCpqanZ2NhER0dXV1eDvI2MjPT09CT3lJKSktjY2PLy8sHBwZGREX9/f/Rg/Pz87OzssCoY44hQC8CSFKHPysoKTfnjx48vX74c0IJj73wIRIwiEpmFCxd+8803wsLCd+7cwWKPkZGRDx8+dHR0yMjILFmy5N+GQHxyBgaG7777TlxcnHQd/hICP3HoijqCQCSK27dvB9IEBQUFBQWFhIQ2b94sICAgJCQkICDAy8vLzc3Nzc3Nw8MjLCwsLCwsJCQkLCwsIiIiLi4uJSW1Y8cOEjypTMzOnTvnQ+DvMfDYsWOgYUDT37x5097ePjg4ODExMS8vr7Gx8d69e42Njbm5uUiuIiIiUlNT09PTMa/U3t7e398/ODj44sWLsbGx4eHhmpqagICAW7duKdFMjczNzTMyMurr67OysiATgfBKT08vNDS0uLi4paUFpOjz588bGho8PDwQ4m7cuGFvb5+QkODt7a2np6ekpATBKrJQV1fXiIgIW1tb5IRKSkqysrKA4pUrV2BCc+XKFTk5Ofgo4xYDOJFoaWpqGhAQEBQUhHxSUVERHjlQfuLXycnJwRvfysrq+vXriJCamppRUVENDQ1PnjyZnJx8+fJlWVlZeHh4Q0MDWOKEhAQ7Ozt3d/fIyMjo6Gg9Pb1LtAFCdCBg5YYYDuk2uoVo05uamv72229sbGwkPixatAhbzT563VOfhEx0xYoVR44c8fDwcHZ2DgkJycvLa2lp8fPzAxE6HwIXzH/+UQQSL/C1a9fu3LkTAe3PAO9/hSjdTx04cIDME+3du3fbtm1SUlJbt24VFhbm4+PbtGkTBwcHOzv7xo0b2dnZ8YCVlZWFhYWNjY2dnX0T7XBzc/Py8vLz8wsJCW3ZskVKSmr79u0IenN7GB+tAP+nDiQ2GzIyMlevXsWgUFJSEhFeYxYenYbs7GzMOiCPKi0trampqaurQyOhvr6+pKQkKirK0NAQGHBxcTEzM/Pw8EhNTYVrPdzNMOYHpsHU1NTS0tLJyQl7nq2srJSVlS9cuECa176+vjY2NrhMwW0qKioaGho2NTUNDw8XFxdfvXqVikA5OTlVVVWMFF67du3SpUsIg4iQly9fxpYPJSWlCxcukJ2PqB4vXryIgCkrK4u8F/ywi4sLVtM4OzsrKSkpKCjo6eklJSXhBvT06dO+vr6srCwnJycXFxd/f39PT089PT3MOmESklitIcxiYOrGjRtXaLsxMKxIPAs1NTWPHTuGyADDbOIUOl8WirNw4ULkoitXrpSRkVFSUsI/9vr162ZmZoqKinB2+rchkJS4PDw8pKL7Swj8aKt97uv3798vLS2NALVjxw5xcXERERFBQUEeHh52dnYWFpZ169atXbt23bp1ePDjjz+uXr16zZo169atw3dxNmzYsHHjRk5OTi4uLm5u7i1btoiJiSEv3UUzaMIvouM/P4JAtARBl/v5+aWlpeXk5MDZuqamBqPumF3AJhaoN6GSQTED9VlYWJi7u7uBgQEuMl9f34aGhqqqqsrKyvz8/MTExLCwMD8/Pzc3N3t7eycnJxsbG0tLS8QWExMTyNaImR8QCKNOCDivXLlCOmzGxsb9/f2zs7OPHj3S09O7cOEC9F/y8vK//PKLkpISuMSrV69i6IFqvI8ghu45yWzl5eUh1rl27Zq8vDwy5+TkZB0dnUuXLnl4eLS1tXV0dAQGBkLJraKiYmtrGxQUFBwcHBwc7O/vb2FhgRkIuL/ApQIDDdB/E6Nu2K5duXKFKq8j04OY31VQUODk5ASi0BD7dB3IRPPwXbJkCbh7Nja2CxcugF27ePEiuO4jR4589913X3zxxb8NgXi3pUuXiouLHzlyRFpa+s8gkA5+nzjk9dLS0jt37pSUlBQXFxcVFUXCuWnTJjY2tvXr1wNya9asIQ+YmZmZmZlXr169du3aDRs2MDMzr1q1atWqVatXrwYm2djY2NjYODk5eXh4BAUFRUVFJSQkEA9RYdId+iz0+PHj8vLyaCLfuHHDxcUlOjo6ISEBqxfu3r1L/Ajr6+tLS0uLiorgT5GdnZ2QkBAZGRkaGhoaGoo1fdht8uuvv6qrq8fExAwODoIDqKurg++Lm5ubp6enr6+vnZ2dk5MTvGd8fHwcHR2tra2xU/bWrVsQXhPbTFygioqKZEOVmppaRkbGw4cPCwoKrl69eubMGaBLUVEROSTxBaUSpOjUkY4imTxSVVUNDAwcHh4eGRkJDw9XV1ePi4t7/vx5V1cXvjQwMIiLi0tJSXFwcACe0caAzSmxvobnja6uro6ODlk8CuJHQUEBbjGYokCFjHl8Ym2K+8ulS5dUVFQOHTr01VdfMTIyLl68mIm2RvcTMRAKZkZGRjQMv/rqq61btyoqKp49e5basTx27BiUov82BOLmwszM/NNPP/3888979+79S0nm/4pAvAbwQ87Jz8+/efNmHh4eTk5OFhYWQA4HMRDRjwo/VlbWH3/8kZmZeeXKlatWrQJQSajcsGEDBwcHDw+PgICAiIgI4uHOOQc4/B2BJ06cuH79urGxMYZojIyMEJqwkiEjIwPrb/Pz83Nzc+Pj46OiomBC4ePjA3U/JMUYvQNUQJa4u7tj7KipqSk/Pz8sLMzLywu6Rx8fn8DAwIiICIik0LjHyB/JxKgzterq6qjfEDcwdAchpYGBASo9Ik+b619G7dQjPpPBJTTNL168WF9fPzExMTs729vba29v7+Xl1d3dPTIyEhoaitl5jBf+9ttvQLi8vPyVK1cw9IRBe8w0UT0/MXoPageW9VDSYQBfRUUF+SEZ/EURixuNgIAAsIfkExwMSUTnXsELFiwgayQYGRl//PHHo0eP4p98/vx5JAVYE7Bs2TJouz+KwM/mOf8FBDIyMnJwcOzbtw9je59OROcCDGffPAecJ+AnJCTEy8vLxcXFycnJxsa2YcOGtWvXrlmzBtjDQQBcvXr16tWrgS42NjbUhOvWrUMkBDjJ47Vr17KyspJgKC4uvn379vkQ+HsWeubMGR0dHaywxdg42EV9fX0/P7+EhAT03NPS0hITE7HtHeuK0CLHPB42kGCQVFtbG707HR0dT09PPz8/rLZ2cXHx9PTE7gcvL6+goKC4uDjgOSkpydPT09LSEnmjurq6sbGxjY2NiYkJFpshSly8eBFD6Obm5kZGRurq6nJyclgsjuwOVaKqqipwSA4JL3JycgoKChhlIq0FzMW3tbWNjY3NzMw8e/YMrttwJTYxMTl//jzmD4EQMMaYndXQ0MCIMJwFEdngTKGqqnqdtgCYzMgT/KMwQ1sFKEVMxs9euHBhzZo1GCZiYmJCJ5BaCs69gvEyfOuzzz7j4uIC24Sg6uLicvfu3enp6aqqqpUrV34iBv6/i8DNmzeTpoK0tDSZoJ176Nwl/lcEgvOUkpISERFB2gmWBZnnmjVrENBwgD1q/snCwrJx40YODg5OTk5EwlWrVq1cuXLlypU//PDD8uXLESQ3bty4adMmHh4eISEhCQmJufAjCPxdEyMrK4vxc8zIYHgPVXtYWBi0nQUFBRUVFXFxcdbW1ubm5l5eXo6OjvAXRJEDu0GMe5MhQIzAmZiYqKmp6erq2tjYODg42Nvbg5QPCwvLzc2FJ0VaWhrUMwYGBmDk9fT0XF1d/fz80LdAHYXhA3V1dU1NTZLmER94gjeMC6qpqUG9feXKFVlZWR0dnZCQEC8vLx0dHdhPYSeRvLw8jJK8vb3r6+sfPXqUkZGhr6+PqKWurk7nhkYOMAYCk/ivUefZAT/y/NWrV52dneHqjVxdQUHh5s2bZLIJ2lSQwAcPHpyvAz5ftwAVI4Z3Fy1aJCkpifbM2bNnPTw8ent7x8fHZ2dn29raNmzYwMTEhCkn/BaCMUZKFkr9vZ+oP//qYaJIzxYtWrR48WL8l4GBgZmZWUxMbP/+/VQzMmouuv+PBkrUtt4BmgwNzXp8uW/fPqKBFhMTExYW3rx5Mzc3NwhPNjY2FhYWKgKBOoQyvIaVlRXxcP369Rs2bFi/fv3GjRs3bNiwZs2aVZSzcuVKZmZmsDVsbGybNm3i5+cXFRWVlJTctm0bIiHomV27dmE8l/ClDNeuXXN2dvby8rK2tgY/CU8HFxeX4ODg+Pj4nJwcyK/DwsL09PTMzMygd8FADSzMMEUKNk9LSwt6Tm9v7/DwcOScxcXFHR0ddXV1OTk5YWFh4eHhZWVlIyMjr169Ghsbe/78eX5+PibfEfqMjY3t7e09PT2dnJy0tbWJ5AUXKC5x2K6oUtYeURGIBA/DE6qqqomJic+fPx8aGoqLi7t+/bqCgoKKioq8vDzqQHCkJiYmNjY22OaLvhzVG5s6BAj4YeSX7PojSCNPwnsCf5P8/PzBwcGJiYlXr151dXUFBQUpKyvLycmR0XuQlijIJSUl58Lg0wgEkMCdLlu2bO/evdAM3Lhx4+7du2/fvp2amvrw4UNjY+OPP/7IQJsYpEMg0x8FN/8EAoFzRorFBtD4/fffc3BwbNu27QBF2/lXEXjw4EFc1igj9+/f/9NPP6GrDsaFi4uLnZ2djY2NlZUViAK9iRQUWSgLCws7OzsagBwcHBs2bMDzACFev3r1agRAKgjBzYCV4eXlFRQURMNQQkICPUMqGUO6FAxoiPn5+VlaWhoYGMAfwczMzMfHx9PTMyYmprKysq2traSkxN/fX09Pz9HRMTw8HNSfqakpfAcNDQ3BuWOUW0NDw9bWNjExsaCgICoqqrS09OXLl9PT0+/evRsdHa2trb19+3ZXV9fs7Oz09PSbN29mZ2dramosLCyMjY2JQzb6ELGxsc7OzmBBqZ5ixLzoowhEUofweOHCBRUVlczMTDT9S0tLCXcK1hHhCP684DCvXbsGRRh5wWXaVjNCpZAVDmBiSBi8du0aIIe6+vr160gHXr58OTs7OzEx8eHDh7GxsYyMDNhJIQUltxh1dXVZWVkODo65+eF82MPBhCtej33roHw9PDyeP3+Of/vr16+rqqpWrVqFOEkU3tRUc77s9O9CIOn74d2YmJiWLl3KzMzMx8cnLi4uTVt1cpAmIpsPgXSHJKJU8mbPnj1bt27l5+fn4uIC48LKyrp+/fp169YBe6ysrIQCRYOBlZWVg4MD8EMjnpWVFeERIAQ9g+Tzhx9+ICBcuXLlmjVrqC0KHh4e4JDaqCBaNgJFBhsbG39/fzc3NwQ0zKRjz5GlpWVAQEBZWVlVVVVycrKPj4+dnV1wcHBmZmZMTAxwoqOjQ/auYAUSes1WVlaJiYl37txJSEjo7OycmprCxTc7Ozs0NJSdnV1XV/f+/fuJiYm3b9/OzMxUVVWhDY0uBSbogoODy8vLk5KStLS0lCj7ifAAUQgIVKa4X8M6iWyNxit9fHxgLhwdHY1Cl5hcwGdJVVUVJmvEaxSaHqrtJ/JzmALD6AUrZTDsB/YFPojwd0FxCG9sIHB6enp2dnZqaqqoqAi8Du4XxBkRvO6KFSs+CgAqNugO0ZQsXLhQTExMQUFBVlb28uXLWVlZ09PT4+Pj79+///DhQ05OzrfffgvaBgikO3Rv+08gkFpGLl26lIODA8Q9FW9zH9AhcP+caQaCQKJ62bVrl6SkJJJPpJ0EbKjrODk5kVUCXaysrOzs7FxcXGjN8/DwcHFxsbGxUdPUlZRDyBh8d/369WxsbKgVyeHj4xMUFBQTE5OSkkLoQ/75ex1oamrq6OiIGXZcK+bm5jDkNDExcXJySklJycjICA8P9/Pz8/X1jY6OxtZ4c3Nz2N2C/wQM4NWnq6vr4eERHR0dERERHh7e1NT0/v17RID379/39/fn5ubm5eXdv3//0aNHPT09LS0tSUlJ9vb29vb2Dg4ONjY2SIbd3d3z8vISEhL09fWpSaAybfEQWbRAIqEybVUtghiApKSkdOPGDWdnZzc3N0NDQ1LFKdI2loFlUaJtp0EiQDZGkN8Cj124oRnQDvJwqjM3IiG+JD6fuBO9ePHi5cuXDx48CA0NJePFVA8oVVXVo0ePfvnll38VgeTK/vbbb6WlpZWUlOTk5K5evdrY2Dg9PY2dArOzs6GhoYArlNBzcTj3nf9pBPLx8REDbEJ+YqzhP0Ag6Tqg4gIC+fj4ODk52dnZSQwEt4lKD7BEVEQOyc3NjTgGwgavWb169YoVK6glH/JSHCKagaQGh4ODg5+ff8uWLZKSklS5DNFt7969m+HWrVsGBgZXr16Vl5cHxW9lZeXj45OQkEAETZBTBwQE+Pv7x8TEYFzd2NiYYECdtmFLUVFRU1PT398/KysrIyMDS3MzMzNrampGR0ffv38/PDzc1NSUkpKCqb/c3Nzk5OTAwEBHR0cs4oSNBWowXV1dFxcXW1tbVG5o4iEVJKhD6YWIh7IQFz1GE0DwogmBxUPXr18H0jAsi94AHA2JkTZaC2qU1WJ0xtWodWHKBLdSkg/TmdWTz6msrGxtbe3u7u7k5ATPuAsXLkAJQMgeSM8PHDjwUfnLfNgjB1f2hg0bsLpVQUHh2rVrLS0tMzMz4+Pjb9++nZ2dDQgIQJwEAhcuXEidNvwEwv8uBKJpycj4PzvJGBkZ169fv3v3biDw0KFDwBIZq/2rWSgk0du3b5eQkEDPnZ+fHwENuELQW79+PSFXoHFZTztIRIFAdCwQP3/88ccVK1Yg1iF+gq3ZuHEjGhWkvCTZLBcXFwLg9u3bCROD0Pd7HYj6R1FR8dy5cyoqKjClxpJarOD08/OD7MPLy8vV1TUlJaWxsTEvL8/CwoIQIbjo4dqir6+fkpLS1NTU0NBQU1PT3NycmpoaFhZWUVHx+PHj7u7u8vLyiIgITPEkJCTExMQEBwe7urpaW1vb2NhgSYuGhgZIRcQWIhYhDXTqQgVq/02dthFNW1sbvUosBtXQ0DAxMSGjegjdly5dIqsjgDSycQlvdeNjhyxmIizoXPghEyZ/HxK0EajJa1Cvol1JWoLS0tJMFAMYuiv4E/DANS0gIEBUr1euXCksLJyZmZmamnr37t3MzEx+fv6KFSsQ7hYuXLho0SKq4JvQJP8cArHynomJiXQv165du2vXLtKEOEDzEQQa/yoTc+TIkX379m3btm3Lli1CQkKioqIiIiKgYTZv3szHx8fFxQUQEnEZ0bUgHd2wYQP0nzw8PDw8PJs2bcLrf/zxx5UrV+K7PDw81HeDcJQwNKtWrVq3bh1JQUVERDBIgaEKCQkJ1IT/05EHLy8vL3/69OlLly5paGiYmZn5+fmlp6dj3s/HxwdaFltbW0tLy6Kior6+vpqaGgcHB6plIK57ZWVlXV3d27dvQ48/Njb29u3b+vr6mJiY3NzclpaWlpaWu3fvBgQEQHoaFxcXEhISHh6OfqC1tbWxsTG0WiAVEaxwKVOXmVDRAgNcso8F9KOenh4Y2lu3buFnkdmiSw4ook2HDgr5LpICyMfh7U2sPgnnScIjIicJv9RDjYT4wMAefgvYFyKmg9gVaptdu3YxMDD81W4E6chLSEhcunQJXXg5ObnY2NjJycnJycnXr19PT08PDg4KCAiQAEhFICOlv/ePxkBSr6IhwcXFdeLECfhzAkWwYIKl/F/tRmCH5MmTJyUkJAASNN8x6yAgIABGdOPGjSwsLHR6axSKLCwsHBwcmzZt4uXl5eXl5eDgWL9+PelVoOe+efNmQUFB9BWJWJSZmXnZsmXffPPN999/v2bNGk5OTgEBAT4+PgEBAYxTYPBCWFgYjQopKSkpKSkGlEDwrldSUkIjPjs7Ozs7Oy0tDcHK2tpaT08PGxoKCgpGR0f7+vr8/f0h8gCGoffHumkfH5/09PSOjo6XL1++efMGQ4O5ubkQmsL0qa2trbGxsaSkpLy8vKqqqqCgIC4uztHR0czMTE9Pj6wNAzaQKGpoaCgoKFhaWjo6OkLYZWhoiGIPMZBY8f72229glcCRIHCRhez4kihvYPuL5BPcprGxsampKSSp8OoE4wJ1Dn6dioqKiYlJXFxcVlYWRjfIUorr169juBGScajD1WgLzPCA6D+hNEAYRKgXFhb+tGqMidIZZ6RN4uJHvvnmm0OHDgHqmOrQ1dXt7u4G/TMxMfH8+XMzM7MFCxYAAF9//fWXX34JBH7//fcfrQM/ff4qAhloJmjoAS5fvnzfvn2HDx8mm6VJQQhbXurELSkOAUK0/nbv3n369Oldu3ZJS0vHxMTArS8xMXHnzp2ioqJ8fHx8fHwbN27k5+cHANASRPaIBjpes2nTJlSA7Ozsq1evZmVlRaDbuHHjqlWrfvjhhx9//BFxkpeXV1RUVEBAYMuWLRISEjw8PHirrVu3qqiomJmZiYmJMTMzQ6GGOAlWBiUislNRUVE0Khgw4g2nUCUlJVNT07i4uIaGhp6eHpjGu7q6WlhYQN1/6dIlNJeGh4f9/PzQSYOs5Nq1a5aWlj4+PoiZYWFhhYWF7e3t9+/fh2dhRkYGNKUNDQ3Nzc0DAwM9PT0Ywx8ZGXnw4EFFRUVkZCTUOeA2sIABdCuCib+/PyahSktLUU0hNBETeGJKT6IWckXUb+A54VoNfCK+YZUa9hNqaWkZGhoiFJP3JHuOkJreunXr8uXL2dnZoHM7OzsTEhKsra2haMW9A3JWDECo0RZ3gkkialVwSwSB4GYEBQX/AwTisl67du3Ro0cxriUjI4O3DQ0Nffjw4ezs7Pv372dmZkpLS7ds2YJ3gB0LNDdEgvOPIhD/LkZGxkWLFi1ZsoSdnR17+U6dOkX2jcEDG89T3QepCNy1axei4o4dO9D3U1JSGhgYQOulrKzs0KFDwsLCAgICYmJiABgG/FANginh5OQUEhLCYK6goCA/Pz+KRvClYGVYWVmRWyKxJIozFJlbtmzh5eUFYaOvrz88PPz8+fOgoCDyJCpPVlZWMu6E6Er6hAzw6jt//jxm5I2MjFJTU/v7+ycmJvr6+uLi4rDJGby5nJxccXHxzMzM2NiYv78/oe+uXr2qr68fFBSUnZ2dkpISGBjo7++fmJhYWFhYWlqKtWf5+fl3796tq6t7+PDh6Ojo06dPHzx40N3d/fr1a1wcAwMDeXl5JOQCLQhEULrduHGjuLh4ampqcnJyfHwcQ3fgQuYuLaMav2vSDr4E0sBhIioifIFiQcVoYWFB3OOpIlUMGUEZd+/evdnZ2cnJyYmJid7e3rCwMAReTU1NdBowKqGiooKbFLWfSQbt4VuDahBKUT4+vv8MgYsWLRIXFyeU1fnz59XU1GRlZdXU1GJiYl69ejU5OYkP7OTkhDf58ssvkYt+9tlnCEr/NAKJG8WSJUtYWVl37NhBfKIxo0OW42IjJ9WGkNAz+/btg3XFgQMHwGpISkqqqqoODAyg5ZOdnb1v3z4RERExMTFxcXE04gm5Qgb8+Pj4YDyBCV1RUVEwN+zs7OBpWFlZIYthZmbesGEDDw8PPz+/iIjItm3bpKWlpaSkAFpubm42NraoqCj0Xbu7uyUkJJYtW7Z582aETRA80LVxc3PjTTCGzwCHmPPnz2NS7tatW7dv33727NnMzMyTJ0/i4+MtLS0NDQ3J7b+wsHB2dvbt27chISEIQfCf9fPzA+dZWlqKzdIJCQnZ2dkVFRWtra0YaKqvr6+vr+/r6xsdHX306BG2wQwPD8Ptd3h4uLKyMiYmxs3NzdTUFCCEAE1bWxslWXl5Oexkpqenk5OT0Q9AqgkQQpeDKIdDJS2BJR0dHSgHgDGywRdQ1NLSgtgAUIT0Bz756HyC7MGHmZiYwIcZGBhIS0vz8fFxcXFJTEysrKzMyMiwsLAgq2OosgGiU8VEP3CILPT8+fMYSvqrCFywYMHixYulpaWhXL1w4cLp06chy1ZTU7OysqqqqhofH3/x4sXU1FRWVtbSpUsXLFiAOSZQSfLuKAAAIABJREFUrxhu+qcRyEijQ7/++msREZFTp079+uuvuPbOnj1L3QsP94a5pqAHaIscUDqiGty6deuhQ4fc3Nzq6urS0tK0tLQgjJaQkECYwhQfLy8vwiAyTAEBAZRkkpKSYmJigISoqKigoCBqRQQuyNBYWFjwIxISEnv27Dly5IikpCSySsDV0NCwq6trcnIyIiKCi4trzZo1yHVZWFgAZiAQRSkfHx8SYwb8U0+fPg0fB1VV1dDQ0IGBgffv3/f29oaGhurr66O3pqOjY2pqmpKS8vTp00ePHgUFBenq6kJ9FhYWdufOHRiH1tTUwCIlLi4uIyPj3r17qAZfvnzZ3d1dW1vb1tbW3t4O0/uOjo6hoaGhoaHe3l543d++fdvHxwdbPglI0OVXU1MLDAx89OgRPhu2munr65NoqampiZyTBD0oVKlLUW7evKmtrY3SjnTVqV+ijYFAGhwcXFJScufOncjISB0dHcjNDQwMTE1NVVVVPTw8amtr4fWG+Y+0tLSMjIyBgYGZmZl3796lpaWB7wFZRVQ7xEsbSYQizer3ypUrZ86cYWFh+Q8QuHDhwu++++7EiRP4dRjAB2Pk7+8fFBSUlpb24MGDJ0+ejI6ORkREQBmzePFiUDhAIJnB/+cQCH05IyPjkiVLREREzp49S4yw6BCIK/MQZZ872Xy0j6a0BsW/d+9eKSkpUVHRAwcOnDlz5siRI1JSUoKCgj/99JO4uLiwsPDWrVsFBARgPwEyhphQgBcBXyokJAQQiouLCwkJgQhFIrp27dqNGzdi7Gjnzp1oOfLz80POxsLCsmbNmsOHD2OGZt++faysrIi3RIDKSjvoZBDdDAMW3p84cQKbW86fP29qapqRkdHX11dWVubg4EA4DLCL9vb22EeN7NTNzS08PDw9PR3+8y0tLeXl5RkZGYmJiSkpKdnZ2YODg3B/mZqaevLkCTzqkZqCLH39+vXAwEBNTU1FRQW8Vby9vaEO1dXVBXJAioI+cXd3Dw0N9fPzQ9+C2NpC1AZzbnjCm5ubm5iYIOEEoWJoaIgaz9zc3NzcHK64UNUhcgJgBgYG165ds7W17ezshOnL4OBgeHi4np6era0tBqysra1v3rxpbW0NCxzMK6empmZnZw8NDSEbKSoq0tDQgDKO7DlDKkFyZmASuejly5ePHTu2Zs2a/wCBTExMAgICNjY2uPHl5eXByjUvLw+j1a2trXCLef36dVZW1ubNmwGGhQsXUtuD/4UYuIA2agwWFPYoQCDghywUrAw6E2T7H1Xysnv37p07d8JjArXcli1buLm5BQUFgTeYLwkLC4uLi0MkTTwpxMXFSYdAQkJCTEwMXCVRcuIZcKFoXXBycgoLC6N427Vrl6ioKCcnJ54/fPhwXFxcSUnJrVu3Vq9ejU4G2oYkBoJ6pbYckQkzyMjIYHWEjIyMjIzMqVOnFBUVjYyMgARtbW3S5kYAgaM2sjgHB4fAwMCoqChYWlRVVZWXl6Pew0x9VVXV8PDw9PT0+/fvJycn37x5Mzg4ODg42NDQkJOTMzIyAnemp0+fVlVVpaenJyUl+fv7Y1AD4KHuwTQwMCCT7wYGBiYmJvB1t7Gx8fHxCQgIcHV1dXBwCAkJuXPnDny7IyMj3d3dAU5TU1MrKytbW1sbGxv819jYWF9fHyl0UFCQh4eHhYWFvr4+0k5fX9+xsbF37969efPmw4cP+fn5FhYWTk5OXl5enp6e5ubm2FUWFBSUkJCQnp6elpYWHh7u6uqan5/f3d3d1NTk6emJOvnWrVtEPIBJLmxlwRAGRuYxtn/o0CHsx/0PEPjrr79WVlZC/oZc/c2bN/jvyMjI1NQUdPBTU1MjIyMyMjKIeKQp/9/JQpmYmIgolI2N7dixYwSBMjIy1DqQ7GAhu8qoCNxHm3tA1wHJoYiICDTQQCPQtWXLFhEREdhGYJSJtDEO0DxjUEmiaESfYNu2bRISEkJCQhwcHFDMwIpCUlISMhfiKLNlyxZTU9NXr17NzMxkZmby8PCgFYE8lk6GSgQ0aOhzc3MznD59mmztlJWVhUU05BRg85DPQDSM9Am9bA0NDW9vb+jO0Ny7c+cONnt2dHQAWr29vUNDQ+/fv4c3JmiA2dnZx48f5+XlvXjxAi979+4dhGmBgYHOzs62trYWFhaYkEBJRpydrK2t7ezssPbM2NjYyMjI0tLS29s7ISEhKSkpNDQ0LCysrKzs+fPnb968GRoaqqurS0xMxMJdS0tLOzs7OLXZ2dnZ2dlZWFjY2tpGR0ejRmptbY2IiMCv1tHRcXZ27uzs/PDhA7ii0tJSIyMjExMTOzs7R0dHkEB6enomJiYODg5BQUEhISEuLi64a1hZWcFsl5R/6EOghQj1H0xBcYNDb1BRUXH//v1wB/2rCFyyZImurm5/fz+kp+Pj4+TGNz09Tf7U79+/f/369dTUlIGBwbJly5hocjbksYx/Qnnzfx4D0QxctGgROzv7iRMniHsdQeDJkyePHTtGOJgjR44gJGJcEAgEzOAsiKYfBiBIVomgh8EIJKvoLpKS8ueffwbfc+zYsUOHDklLS2NuCIPt0K+Ii4tzcnJiOgkIlJKS2rhxIzc3N0IcKyuroKCgj48P/sK3b99mZ2dft24dFxfXsmXL2NnZMXKxbt065J9o/aMg/B8EHjt2DPuSUI388ssvp06dwgZP4m4EngC7ikB7GhkZYYQiICAgMTExISEBAu7bt29HRkb29PSA3vzw4cP09PSzZ8+AQ9CY8IrOy8vr7u6emJh48eJFQ0MDvLQ9PDzMzMygZSFkCQ6yRxMTE2tra0dHR6hnrK2tra2tvby8kpKSYmNj3dzcvL29CwsLnz17Bue1jo6OtLQ0Ly8vLAlzdnYGAgFCMzMzCwsLaJcxpfH48WMfHx/soNbV1Y2JiXn27Nns7Oy7d+/y8/OtrKww/2FoaIh53KtXr4K5cXR0dHZ2dnR0JGs3if3ElTmbrlVoO3cxf6hM22WtoqKyZ8+eL774gi4iUSVjixcvhp07IyMjsdD+/PPPmZmZbW1tnz17BntSogInBw4AU1NTL1++nJycDAoKwoQEA80LmJSF/+hsBG4cn3322XfffScmJkbu+ydPnoRDIayxUAdiR+eePXuOHz9+8ODBo0eP7t+/f/fu3QhQcFhCFwHEhrCw8LZt20BvwpMTjkxCQkJbt27du3cv6kkEQAAPnQ8qzQN3+p07d0pISPDz87OxsWF4l4ODA64WiGxgXxADpaWlU1NTzczM9u3bBx4V4Q7TEnglVciGPgd4GgYY0YIfl5WVPXfuHNJRYlyLOWsgEGJlMJNaWlp2dna+vr6JiYltbW1v3rwZGxvr7OzMysqqqqrCzNHk5OT79++np6ffvn07NjYGcfDk5GRbW1tCQkJOTk5paWlWVlZoaGhgYCAIGMKdoEwi4i8wk1joZWRkZGRkhKzSwsLC3t4ek/je3t6+vr7BwcHR0dEFBQUFBQWJiYn+/v4BAQFhYWGYSwwLC3NzczM3N4cvk5WVVVZWFi7N2dnZp0+f+vv76+joGBsba2hoWFhYPHz4EFdtcnIyFm6iNwOFGlY7mJubA9XE8BPtU1XaekPi8oa/JPxpgEMkpUTGuXv3bgBsPgQSNQkjI+OSJUtg4rRkyRJRUVFPT0/82T98+AAZGmk/4Es4I0MgGhkZScBMFhJ+wsHp70Lg0qVL8a9gZWXdu3fvzz//fPz4cbLEkqzQO3ny5N69exHHpKSk0H8/dOgQsazGxANkK5CPQQIGMhMxEFWihIQEpgThrkvmD5HlglA9dOgQ0H748GF4yWzfvl1UVJSLi2vt2rWY/QO5snHjRqjPENwQG1ETkh4jBN/wj0H5RwgYUDtETcrCwsJw8uTJc+fOwe7hzJkz58+fv3jx4vnz56HZl5WVhQULsqnr168HBARkZ2fHxMQQt6XIyMihoaGJiQkgraysLDExEeN/pAs8MzMzOTk5ODjY2NhYXl6elpbm7e0N0zRCn+ABUZwRBSYe//bbb4aGhohdSE2trKycnJxsbW0dHBzc3Nw8PDywF8XMzMzGxgYD6Y6Oji4uLmlpae3t7QMDAyBda2pqQkND4dFmaWkZFRX16NEjFE4PHjwICgoyNze3sLAAf+Ps7BwfHx8bG2thYaGhoWFubm5nZ4dBSlA45ubmKCxB/4DsgeENGvHI2+VpB1DEHQ0I1NTUxKi+sbHxrl27Fi5c+PXXX38agUDO4sWL0cRbvXr1/v377ezs4NgN7AF4ExMTgCUpDicnJ2dmZkJCQqgIhAiO7Pf8R2MgpHAsLCzbtm3bu3cvMkxEIdz6EZQUFRVtbGy8vb1v3bolLy+Pyv/ixYuSkpJAHeIJLmsuLi5eXl7oziQkJNDWI/1AuNBLSUlJSkru2rULilNpaWnS60epiYwUUN+9e/fWrVu5ubmBQGZmZuqAPDMzMzF0YmNj4+LiYmZmZmFhgfxl7dq10NAg3KGlQdTevLy8mJZCEvs/boUwk0YCoEBzhobVHx4DfhYWFj09PdPT08+fP29tbQ0MDHR3d4+KioInGjpjZWVlvr6+mZmZaBtgMPTJkyePHj0qKipyc3NzcHDw8vKC9gX6TCIHQ9eBjDuQhXvoDejq6vr6+hYWFlZWVhYVFZWVlYHlS05ORgbo6upqa2trb2/v6urq7OwcFRUVGxsbHx9fXV09PDyMez8+ZHl5uYODg4WFBXLa8PDwysrKwsLCqKgoLy8vZ2dnU1NTNCfQi4ckAGulgTGwKfhxmL7Z2dnZ2tpiH7WRkRFaiMq0LfNoDJI1Zvh7guY1NTX19/fPz89vbm5WVVVlYmL69ttv50MgExPTwoUL4SAKEuXzzz+HIsTKyorMfMHC/MmTJ+jQYuNVX18fdq2+f//e1dWVgbYcE8CDJO2fRiC6/5DjiIiIQA6J6g46GCDw1KlTYWFhz549Gx8f7+rqgsJxZGQkPz9fVlZWUFCQECGk1Q7/XMKXgFkBDSMhIUGt8dBO3LFjx0HKQmzCuOLxgQMHQHhu2rQJQ/QIaOjOwyiNDCjB1QLxDfOEcLuglnykA7F582awrPDLYICfNExsEfFgz+7g4EB22cHl9saNG35+fmSs9s2bN7Cyj42NbW1txU6CsbGxvLw8WKGlpaU1NjaiuCoqKoqMjMQmM1z38CZEQxwNA3KhU6cTIAdDwLG1tS0oKAAv8vr1a4Kohw8fRkZGOjk5OTk52dnZOTs7u7i4hIeHNzc3Dw4O9vX1oQmG6giZcG1trYODg6Wlpa2traGhob6+Pqgd7JkJCAiwtLSEaAbOHQSH0FXjpmBoaIhtpJ6enu7u7q6urq6urgSHOjo6ILEwNgk9GuybtLW1zczMHB0dPT09IyIi0tPT+/r68M+BWmXJkiXzIRD/heUumgfLly9XV1ePjo7OyclpaWl59OgR1sJgELG2tjYvL6+wsBD6pPv37+Ov4eHhQYIqqkH8xn8agd988w2K2KVLl27evBnYO3ny5MGDBy9evAhW4tSpU6qqqrW1tcihYLCAMD42Nnbjxg2qugWxBd12Pj4+YWFhHh4exD1RUVE03zdt2gQoooUoLS0NKvXw4cNIPtECOX78OCakiLHv9u3bhYSENm7cCOu0devWrVq1asWKFcuXL8dQPNXbd+XKlcuWLUP0I6ODZOwQs0sbN24ECH9HIDZGgAv95ZdfZGRkFBQUdHR0+vv74SzS0dFhZmYGSxVbW1uy5gEEfVJSUkpKSk5OTkNDA9oPycnJcXFxQUFBzs7O6GgXFxeHhYVhl4uRkZGtrS2mAUH96+vrGxsbY4iBNAAhwQHVAeW0np6en58fWFb8dtB6oFKLi4uDgoL8/f19fX2RHqelpT19+hQMxJs3b54+fTo8PIwA+Pbt26KiInt7e0tLS5JtQhajo6Pj4OAAfwAdHR38dkziIxoT3SlaEXDIhgoPvxrO39bW1rq6uqqqqhCIwQhDWVlZU1PT2to6ICDg9u3bBQUF5eXlvb29jx8/hs5uenrayckJDi6fQCAiCdroDAwM7OzslpaWlZWV/f39kJ6h3sN9amJi4tmzZ0+ePMFyuCdPnoyMjDx9+jQjI2PlypUIR0AgTJP+aQSC8lm4cOHKlSu3bdt27tw5KEL37dt39uzZAwcOnD59WkZGRllZubi4+NWrV1NTU6Ojo1BNTU9P9/T0KCoqbtq0iUwbwVGCj48Pz2AKAXiTlpa+fPmyhoaGoqKipKQkFxeXuLg4BtUPHDiwe/duEgORl1K7FHC8/umnn8TExMB8IvQtX7582bJlQBqMYQA29AZ/+OGHZcuWLV++/IcffkCcRAaLohHte7AysKthYWFhcHBw8Pb2hn7q119/xYySra0tbsmzs7PPnj3z9PS8du2agoLCjRs3ioqK+vv7X7x40d7ejrWB+fn5ycnJWGN2+/Zt9OJDQ0MtLCwsLCw8PT0DAgIcHR3RlIOtE4Zx7e3t0ROHruXGjRuExgCXiIIQyml9fX13d3e0DUCxQhw3Ozs7OjqalpaWmpra2dnZ29vb0NAQHx9fUlICd7C3b9++ePGira0Nyw8HBgbq6+sjIiJsbGywQUVPTw+5JSRpBI1EVoJ7AR5AFQCKyNjY2NXVNTAwMDg4ODAw0M/Pz8/Pz8PDw9XV1cbGRldXFzpPzN1evnwZHfzw8PDCwsK2tra+vr7Hjx8PDw+Pj4+jbJuentbV1V2yZAkjI+N8CCTPA4pffPHFgQMHwsPDq6qqBgcHx8bGJiYmJicnyf8+NCTAx+CPBkqmu7ubl5eXSDQZGBi++OILEgb/OQSCuWVkZJSWlka1EhUV9dtvv/3888+YQjp16hTKInt7+9zc3Nzc3MbGxsePH/f09JSUlBgZGW3fvp2Pjw8YI1uN0IfA6IOkpKSoqOi+ffvc3d1R/9+7d09DQ0NERERAQAAMDTydgDowMXRDGAiGEH8KCgpiYALYIwADnKB0gZMv8YxZtmzZt99++8033wCrMLMg7qNoMML8guHly5dTU1ONjY2Ojo5XrlyBRsHc3Pz58+f4v/j+/fuAgICbN2/CfUxNTc3W1hbTuqGhoampqRkZGcnJyQBebm5uWlpadHQ0Vt6ampqiKjMwMIB7ChFtent7u7q6ApNwlwG/SlhQMlKE0GRjY2NtbZ2YmAglzbt37yYmJsbHx4eGhurr60NCQoqLi8mlNjIyUlZW9uLFCwS9qamptra2iIgIf39/d3d3Ozs7IyMjLLRwd3c3NDRUU1PT1taGSzf5AKjfqOYXGKu9evUqhgn19fUdHR19fHz8/f29vb3xbihBraystLW1MYYPHktdXV1XV9fd3R3J+cDAACy6e3t7R0ZGsP5lbGzs+PHjTExMCHEfRSDaD0jkwGdoaWlVV1ej6n7z5g3pB7558+b9+/dkaRlI6ZmZGQwKjo+Pi4qK4q2+/vprRtp+mP8CE/P999+vX78+KCgIVPnU1FRLS8ulS5cAvKNHj548eVJeXh5dMQ0NjZiYmMjISCMjIyUlpR07duzZswejruj1AYdgXERFRbFBRUxM7NatW9hjBSlsZmbmsWPHhISEoGgB5wle9Ny5c2pqajo6OlDeY3sPotGhQ4d27dq1detWXl7etWvXfvfdd99+++2yZcsQ2TDOC7YTARCo+/777wlKka8S4BFbbnhyr1mzhmF6enpsbGxycrK4uBiuuxgeTU5OHhoaAjiDg4PhFoFqDUv2tLS0MACB7ecRERFxcXHJyclpaWnx8fFubm4mJiYmJiYuLi7GxsbwscXEKmaOzMzM4NeAsINxWPisGRkZEVm2lpYWVgiilefr6xsTE1NYWAg9zbNnz8rLy1NTUwn7SvygHj9+nJWV1dTUNDQ0VFpaCu/9qKgo0CRhYWHp6emQENjY2CDVvHbtGhlKQsIJUwzUoqjfgD14hJubm9vb27u7u6MOBBtkY2MDSpa41qOPqq+vb2dnFxDw//B25nE953vfL8wx9n3Jeuwchig1iMqaXamkUFGkkiJp3/fSvu8q7aSkjSKRiESWLNm3ZN+NmXH/8bz7nN/lXOdc57rvmfP9wyNJ/fp9v+/Pe3stCUTgvXv3Hj58+Pjx48bGxurq6kePHr158+b58+eqqqqElphPtmvjzkrGRvs2QqClpSVUMmbRZD8e648fPz579qympqa6urq+vv7u3bstLS2tra1YOzU0NMyYMYPUJ9Wm3vldBEpGTrt/cv1vI5BN4IIFC6hQnj59SnO+bdu2jRs3im4IP1l9fX0zMzP4KyYmJrq6uitXriQClZWVZ86cCdAMOrySkhISFZMnT1ZWVt6zZw9VAG9LQUEBE05tbW2cRaysrNatW7dq1SoXF5e8vLzq6urTp08XFRWFhIQAIabug+UEE3fAgAE9e/bs3bt3n7arX79+yMb07du3V69ePXr0kPyC3r17C2kZMqSQeBrcdkmJHreqqgoLO7yNLC0tg4KC4uLiAgIC/P39BeYDcQoDAwN7e/ukpKT8/Hy24azaEIbZt28f6k++vr5hYWHOzs4Ib8IcRU3M0dGR5Z6dnZ2TkxNBCKAEEUSWCizuQkNDo6Ojo6Ojk5KSUlNTDx8+/OjRI+Bsr1+/vnjxYklJSWNjIzmQ3fqDBw/IeMnJyZGRkTk5OUeOHMnKynJ0dAwMDKyoqDh37tzZs2dPnjyZlpaGXCrYboA4gNEJS2traxAwdK07d+50cnLy8vLy9vZmHxMcHBwUFBQYGLhnzx6WE+7u7jY2NoJ07+7uHhkZmZSUlJGRgY1UQ0NDY2Pj1atXz549iw3jw4cPL168KCsrKxAq/20Ess7u3r27lJSUjIyMp6fn6dOnr169+uzZM1F5CizrpUuXUlJSQA5y4lRWVlZUVJSUlOTk5EycOFFKSqpLly58f9jrf3YEoiU1YsSIuLi4T58+oWF57tw5Y2Nj0o6Wlpa2tjZ/shvjyTE0NNTV1dXS0lq2bNm8efNmzpy5YMECCE3KysrTp09ntjl79mxZWdmff/7ZwsLi9u3bX758efnyZU1NzdatW1VVVXV0dDZu3Ghubk63v3nzZk1NzaioqEuXLj169OjOnTs1NTWJiYlOTk7goszMzNTV1adNmzZixAhUKshv/SQuAox446JS5fouArkkP5ZqaWnBRPr48ePR0dHJyclBQUG7du1CwQH9BRcXl4SEBP7Jw8PD1NRUX1/f1tYWsQmU7dmqJycnZ2RksG1zcnLy9fUFwAXsgwTIbBOcNzgv9ns8+uDOfHx8SC8klri4uOzs7OzsbFQtcnNz7969K/rAp0+fnjhx4vjx49euXXv27BmMocePH8fFxbE29PX1Rf87JiYGGvGpU6cuXrx46dKl69evX7hwob6+vrm5uaioyNvbOzAw0N/f38PDw8fHx83NzdbWFu4/SE4PDw8XFxcXFxe2+QBNQZmyFQSpgxc8md/W1hbKUn5+fnZ2dkZGxoEDB4qLiysqKk6ePFldXV1QUHDq1KnGxsbs7OxBgwbxpP6LCOzYsWPv3r2lpKTk5OT27NmTm5tbXFx89uzZpqYmBqGPHj26efMmJ3pYWBh7mtjYWHALycnJCQkJHh4ekDCIQOk20tA/C7A/MAIxMJw/f/6DBw9evHhRWVnp6+uLUbHkXh7SHEx/EFrkxlWrVqmpqSkpKWlpaVlYWGzZskVNTQ3o2bJly1j6zZw5c+HCheithIeHb9y4UUFBYc6cOVDDTE1N/fz8goKCNmzYMH/+fJxkb968WVdXl5ub6+/vv3v3bkiqW7duXbVqlaysrBAsJO8JvXoRhwSe+KtQE+XP7xwmZGRk+rddUjExMTk5Obiy7Nu3Lz093cfHh/EjuwEGkrRwfAyd18rKKiIiYt++fdgnxcTExMXFEagxMTEeHh5MUFArE9huqD2enp6+bVdQUBA6NKgJ+vv7M98PDg6Ojo6Oj4/fu3fvkSNHHj58eO/evevXr2Nhj/ICCfzNmze1tbX0oqWlpZcvX378+HF1dXVERAQ5KigoKDk5OSkpiQVAampqTU0N2PE7d+48efKEEWJTU1NERERERERiYmJFRcWNGzcuXboUEREBCo/BKcsGgOPEpLu7OyQMV1dXPvb29vbw8LCzszM3N0ejzd/fH+xecnJyREQEJx0khhMnTmCMc+rUKVdXVyiz/zoHdurUCeSaurq6n59faGhoeHg4Eq9RUVH0oiEhIQEBAYB1WFG6ubkJXoibm5uFhcXYsWM7dOhA8Ulg/49qhf//Efjjjz+ykJg8eTIa6jY2NhAawWNB0CH2NmzYwJ8bNmxgYq+jo6OhobFs2bK5c+fq6OjgHaKqqiovL48UPKUpFhHLly/X1dXdunXrihUrlJWVFy5cyEoWSrqBgYGampqioqKRkVFUVBTnY2BgIDQAJycnqCrKysoTJ04UqmqixyMIKT579uzZq1cvWj7JUpNIEx9LXkJ0VAoZTE9Pz9TU1MLCwoSEBKEKQbKysLDAfU6ARQFzYzEdHh4eFhYWGhqK3VJQUBCpw8bGBhM8xFGYspA6QkJCoqKisOzk6YmLi2MwExkZGRoaGhUVxXA/KSkpISEhNzf3wYMHVPOfP39ubm6uqqq6ePEitMNff/21tbW1tra2tLS0sLAwIyODQyE6OhrpJ/JwUlISWXrv3r05OTnkHErB5ubm58+ff/jw4e7du+np6ampqQcOHGhqagKzWlJSwt6CnTulZmBgoCQvkdkpKxPCkj7WwsKCNtLDw4MXEBsby68cGxvLKrWiooJ1TnFx8dq1azt06NC5c+d/0QeyNkBizNzc3NXVleMA+hXywQy3qJzBxwl1RlYjSGNMmjRJ4NEobv9ZvP2BEQggRkpKSkVFpbi4OCIiQldXl120np4eIxDogoAixWc49yk71dXVFy5cuGzZslWrVs2bN49xKLE3f/58hLeXLVsmpI+2bt3U1KVFAAAgAElEQVTK/9q+fTt/FZsGBQUFNTW1jRs3enp67t27NyUlxdPTk+5j5cqV06dPF+Ab5Cp69OhBsJHB+vbt27Nnz27duhGZ/20ESqZBYQjz9yoU4gzGJgcPHgwNDWUhLho2pERZGwo/WiMjI2tra+oxuK3btm1jhc0NRoAI7jM7GScnJzCchFxsbGxeXh6JNy8vLz09PSEhITMzs6qqCh3REydOVFdXZ2Vl5ebmfvjwgRU82hnl5eVlZWUNDQ2XL1++cOHCuXPnGDY0NjYePXp03759EIiCg4MZivj4+LAkILyDg4MjIiJoKTMzM6kP8/LyEhMTmQ+lp6fX1dUh9FZUVOTr68tQF0xcQEDAnj17MHWCbYR3EosTsasQs19cNFj0JyQkxMbG8gGLRAykCgoKUlJSpk+f3r59e4Rb/lkEij5tzpw5DJAlcQIcBAJdJHRosPLk6AR3oampOXnyZFHWSklc0v8w+PkDI1AMchcuXBgfH+/l5bV582ZQewb/cBkaGm5ou3jNgqO0aNEiwNPgS+AfLVq0SEtLCyQzWK6tW7fu2rXLwMBAS0tLV1fXyckpPDzczc1NW1ubEQuQbkVFRT09vcjISOgBPPNwcIG84bA7cODAbt26Me1k1MkCkAEpXZ8oLwlCUZR+53b29whk8mlmZubh4REYGOjs7GxpaYlCu0BRwRxZs2YNpxF+I1SqVlZWwnCLqGOjyhnGn2jvUnz6+PgEBgaGhoYWFRXdvn37/v37jY2N165dwxb76tWrX758efr06fPnz9+/f//hw4dz584xlWXK8vvvvzc3N+fn5+fk5JSWlkIpLC4uLi8vP3/+/PXr1+vq6o4ePZqfn5+enr5v377Y2FgPDw94SaQIT09PuLkkB8BlkCGE4punp2dsbOzhw4crKyuDg4PJchw3VHSYzIDPhiLM+oTY42MrKyuGTC4uLl5eXrT+lIhU3XvarrCwMPaTAwYMAGX2LyKQBDh48OBNmzZZWVmRY/EtJNr5NeH+ArHQ1NSEe66urq6trb127VroP3JyckQgG0jGMN9FoOQL+EMikAQoLS09a9Ysb29vR0dH/DmEN45Q0OHCTRHIJLIxcHMXLFgA7gwctrKy8qpVq0A4s0ZGBJBV0Pr167W1tdevX+/g4BAYGOji4gIsfunSpXB5VVVVcbwMCQkxMzNjOamsrAy+FPDNqFGjBg4c2LVr1+7du/fu3RtMDCZKoGTEgFSEIp+XnMcQgZKWL1IQ/zhEhRMDlrQU30SRcFenUQZJzKSB90hXVxdqhaamJvhSaE3EKjMMd3d3CEHe3t6VlZWsDV6+fPn69eu7d+9evXoVmuOnT59+/fVXyAq3b9/Ozs4+fvz48+fPcVk6e/Ys2/+Kiori4uLjx48fO3assLCwpKTk1KlTJ0+erKioKCwszMvLO3z4cFZWFryhyMhI7NNCQkIOHjx45MiR5ORkvFNE8WZpaeng4MDugfknftTCng1qEhmGf0LgGLgP5R+kQf4V9iDkYDc3N2a/gqqP9D0Itbi4uN27d1N8tmvX7l9EIIhQRUVFNzc3fgo/F2FFaCWcjByLgLzEgJGijs/MmjWLjbwYh3bp0oU0+OdF4I8//sgH06ZNA/Fnb28PbgFlN319/fUSFzwBCBPa2troVkBfgK4+Z84cJSUlNAt5mIFSgMUVPSSZn90GD7y/v7+lpeXChQs1NDTs7e1p1M3NzadNmzZmzBhouD///LOsrKwgOvTv358I7NOnD/tA4eXSr1+/Pn369OrVq1evXmIkQ/iJJT4RKNzOuKRQsKVVI6I4h3jphm3+XkLeCzvy9evXA3TcuHEj5c2qVau0tLTAmMPxRXwB8TJBa9izZ09ERERsbGxFRQV8bQTVv3z5QpsHcp+FO5jP4uLivLy8wsJCwqyoqKisrOzEiROPHz++du3a8ePHq6qqKisrS0pKSkpKjhw5cvTo0dLS0srKyqNHj2ZlZYWGhgYFBSEXj58MK9pLly5Bumcqy66PXk50UziZUY2jD0CSBDdnbW0dExNTW1t7/fr1mpqalJQUaJNCq4YRjpubG5tDxG927dolXJagODHgWb16NU56Ivb+2804AE59fX1/f38UtOBMgbNl6CVkLyhe6J3APa5evZp5o7a29uzZswkJ8ipMeRFskhH4XVH6/xB44mrXrh0bSFlZWSDBECnZnUKeRMyf9GVpacmBHhwcXF5enpeXt3Pnznnz5olkuGjRohUrVujo6BgZGQHhQB6S5TPkcr4zg9C1a9dqa2vb2dlhg2lkZOTj41NdXd3U1IS0tJaWVr9+/QSZnRmMsPXs0aNH165du3Xr1rdvX4gRLCrIhHSJAwYM6NevH+1ir169hgwZQos4ZMgQSUQbl5Qw8RIRuLnNVJlCnF5CGEFzGhGEorugwlmzZo2Ghsbq1av19fWFHhFjCXd395CQEGabKSkp6enpVVVVwHE+ffr06dOn9+/ff/ny5ffff5dcan39+vXGjRvl5eWlpaXl5eVZWVkQ/65fv97c3Pzu3bvW1tbTp0/X1NScOnXq2LFjgAEOHDhQUlJSXl5eXFycnJwMC8nf39/Ly8vZ2TkrK4stcFNTE+hNakXyBuwHOzs7NNHEkUmXJfDipqamFKsnTpwgk3/8+PH8+fO4HYqKlHzIcsnHx8fT0xOzNzB3whMGWNzs2bMZgQL4/BfYFBkZGQsLiz179jDx4h3mOyOmyHFJMmGyL4KQG6Spqamnp6eqqspPpA8UJp5/agQKDIC8vLydnR1HEjt3QQQlhNjEWllZGRsbOzo6Hjt2DJQ/vuLkQw0NDdbr9MPwqoXUJVt1SZcRY2NjDQ2NJUuWmJmZ0djv2LEjIiLi/Pnzd+/ebWxs3L9//8aNGydMmCB8BQWcBVISk8/evXsPHDgQsyS07ik1Ra5jQtO3b9+uXbtSjiJlTxUKxen/buShijJFwPKO1yoOUXExmxLbUsobKFWcr8yy9PT0TE1NOYpsbGxYx4WGhiYlJaWlpaWlpTH8uHr1Kk4Gv/7662+//QapFPAUVHr+6fbt28eOHSMCmXPW1ta+evXq6dOnjx8/vn///pkzZ6qrq0+cOHHs2LH9+/fHxsbu3buXZHjo0KHY2Fg2jRhf796929vbu7i4uLGxsbi4GE009i6Mf7du3UptScbjYEJIgrTGcMXa2trBwSE0NBQYAKfG69evDxw4wIxUTGJIpCiUIoYvvJaoPqjSDQ0NR4wYId1mBy/dpmz7j098+/btFRQUnJ2dAwMDoVDx4oXhjIhABjCC86rVdmlra69Zs8bQ0BCLGIKQCBRB/qdGIPjvmTNnOjg4oAbk4uICP4bKnCmunZ2di4sLc+aIiIgrV67wJhcUFDg5OfFrwhpHFoTFLDW/s7MzMpPo3ILvJRpXrFihpKREGuT7h4eHV1VVNTQ0HDt2LDY2Vl9ff/r06YhNkM0GDhxI9di/f39RZwpuhIhMYo9PglDr06ePwGSLrycZ/j0HUlZBUMAsASMEWjvOTlr5NWvW0NlzcQjBa+S+0vgZGRnx8FlYWIBx8fPzA5/NJBBr3kePHqENQbUJgPPdu3cMPFn0/fLLL7du3aqsrDx8+HBZWdnhw4cBlDQ1NZ09e/bEiRMXLly4ePEiJSgrzYiIiLi4uEOHDlVWVsIDhlOPsBoqTyCqMXJhhMsHPLisYYTyL7UieY8zBZNtzBWhZZEGW1tbs7KyaBR3tF2cRKhuEyeg7fjOAL4tLS1XrVrVvXt3Hm42BP/sie/YseOqVauALlEtM/MUHhVIYxCBBgYGxBsLblZtHKZggDt16iQtLS1iXoxh/rwIlG4Dnc+ePZunjhqBxpiSgSB0dHR0d3dn0RoVFVVRUdHY2Hjy5MnU1FR/f3/4NOQ9Fk5sPqn8nZ2d+c7bt29n02hqakpi1NDQUFBQmDdvnhBDwqkhOzs7KirK0tJSTU1typQp48aNGzFihIyMDJlNss3r1auXQMaItV7v3r1FZ8jegq/Ec4LsB8OQSenfJzEsytli2drabt++HcNaZiqI+EOd1NDQYAzDblBXVxc1Afp7OkNTU1MTExO4RZs2bXJ1dWX9EBISQhMYFhYWExOTlpZ248YNGDRQuWFwP3ny5OHDh2/evGHs2dLSAuwTFUCEJ6qqqsrLy1EEvn37dmtr67lz50pLS8vKypDrjomJSU9PxxYmJCQE7TPOWgYVzAxpfS0sLChBBR2ZEpp5DARia2trSMP+/v5ZWVmsLlJTUzMyMo4dO3br1i2oTydOnPD395eU4ua/i6gA3i2s58UKAXEK2j/Bu/1nT3zv3r03btzo7u5OpgW8KuR8IGEwG6OT/y729PX1aS5MTEzWrl0Luk3Uvf+BCBTjpTlz5nCWkfp430DhM/SytbXl6BQrIpbm4OxCQkIYpTo4OCCMYGdnxw0VUuv29vbm5uZr167V0NDYunUrP2XNmjXy8vLy8vKLFi1avXo1gqV047t37169erWiouKYMWNQGRw8eHD//v179+4N5JoZjCT6TOBCBw4cKEwIEfmlEOVfIQeOHDlyzJgx0Hz/jonhgaO9AX3H5FekOPSkhIYxd1TgFZitGRgY6Ovr49hOIUcJFxsbW1dXV1NTs2/fPoBmUVFRLMSqq6tfvHghBLyoRVtaWurr6y9dunTz5s1bt26dPXsWAbW4uLjU1NTs7OzKykoSYGZmZmZmJpC6W7duVVVVHTlypKSkBFoGxhWsIgQIjlkLeR4mBO0BcHNGUIzdDA0NSVnU52xcXFxcKisr37x5A2e0srISBCxbzZSUlD179hDkggJCVU/4CR9sNj0kVUxvjI2Np06dKgYhkoZ+//jEjx07FpNtYdjEhpZDUAC4gI8Qe4QfmySxXjM2Nl6/fj3oNhHw/4EIRCKxffv2KioqjLuEVLko3VmrIhJNjHl5ecXFxWVlZWVkZKSkpCAtCZRXOMlt2bKFUwbUAaHIQbN69WpjY2PWp8uWLcPzSFjbzp07V11dHdjWmjVrVFVVUemlwYPfAOqaTSDRSDfITAWShPBjYn1PYuQz8JhIj+PHj/8vmJjly5eT3CSbBD6g+BSfQUaOm0rUMZsxNjbGcsTAwIBZFkWdtbX1kSNHmFKcOHEiICAAYjjXvn37ampqmpqabt68Ca/vyZMn165dAzSM5Pa+fftiYmIo7t3d3f39/YuKihBBq6mpSU1Nra6ubm5uvnDhAjVnQUHB/v37U1JSxObdwcFB0pcTxhM0P3LF5s2bWeuRQBCM2717NywHYf9iYWEREhIiyQ++dOlSXl5eSkpKSkqKr6+vkL5nV8EDRA4k0oRLLnMvOkDeOi0trcGDBxMGQiXtnz3xM2fO5O0VOtzgJ0Wu4/QUw09uH2ULcSgwWfr6+v369ZPUieFH/KkRKNYtCxYsoB8WpjqSnlaU7sJowN7eHngwHGj0gUC38BwaGRlBdKBYY9REdcC0AkQXW1AyEtoto0ePlpeXV1ZW1tLSgp5mZGQ0Y8YMrCaoIekA+/bt27t3bzJh9+7dafwETR5DiLFjx8KIHzFiBH4vzFQHDRq0YMEC1rampqaKiop/z4GIfqPBuHTpUoSbqDDZrXPb0HLkN+G4JfaQG6LW4uzZsmULO31ra+va2lp6vDNnznh4eCCVyYQQnEp8fDzLveLiYtAwqampoBwRDnV3d6dNp1nNyspqbW39+vXrrVu3AN3m5+cXFRUdPHgwMzOTEjEzMxO2XlBQEMNuxrzCe5CnH+cG5t20UqhZ29vbwxzdv39/SEgIAbxr166UlBTUOFmcvHnzBhJWZGQkyp/u7u7MP4l2niTh7ynmyexIRQQaGRktXry4W7dupD62Ef/iiV+4cKFYYdPv0QWI5lws3+kgmJNxKwXkklxhYGAwYMAAybr3PxCBVLxdunRZsmQJixlGX0SgZInOPzEx3rFjh4uLC8pa4DocHR0tLS2xx0DXT0dHRygRLly4cOnSpbDvER1FB01eXh4qrdDPlZGRwT5p0aJFJiYmaNWuWLECt4lRo0axCSQOKSzJfgMGDBg6dOjIkSOJZ7QnGKKS7mDEDxo0aMyYMQoKComJiQisPHnyxM/PT5AnpNTU1JDHEHsV6pZ169Yx3tTT09uyZQuIWD09PfQLWVcwX2IwJUkn569WVlbe3t5Xr149ffp0dHQ0jzIyu7t27UpOToZXsW/fPhgDaD2EhYX5+voKHCaxRz6xtLT08fGpqalpbW09efIk2oRZWVk5OTkHDhzIz8+HoZ+Xl5eXl5ednZ2QkODp6YlzA7pPQO2okKkMoWvg92JhYeHr67tv376ysrIbN27cuHEjLy+PqUBAQMD+/ftPnz4NZuC3336rrKxEXR+5NwoqdvdCZ5FHCswQM2eWxSJ9WVpabtmyZezYse3bt//xxx95OtnLs5QHIsND37Fjx65du2pra/MrMK/mjnBogmzm6AT1Inp4sQmUnIjq6emNGjVK5MDvQkUEW3uJ64/KgUOGDNHT0+M9EcqrvFHiWCcIhesGI0MAEpxfgq8kDp1Vq1ZhKaGiooIok7KyMtZIampqCFWgK4FY4PDhw8eMGSPKUV1dXSZ2mpqa06dPR/gM+ZmJEyeOHTt2yJAhPXv27NKlS8+ePceOHSsvL4+c4fDhwzHrBDqDyj1B+9NPP/Xv33/Lli3v3r3DoOHbt2/V1dWjRo0aNGhQ7969pfhlWN3S1NEkYKMBIB2ArI6OjrGxMbQ3cgje8du2bWMMI8yZ2Shu377dw8ODdGRra7tp0ybkcSsqKlBquHHjxs2bN48fP47XUnx8fExMTHh4uI+PDzwD2LS04zRjO3fujIqKys3NpTqNiopCEA3NbLjCRGBubm5ycrKPjw9POb8moAKyEJNDNuPMqW1tbbOysmpra8+cOXPr1i1cLuA0hYaGZmZmFhYWnjlzpra29uTJk0lJSW5ubg4ODtAgKKXYWAjfQmBunEfI1/MZ8jAvY82aNcOGDZOWkH4RUUeHJgaV3bp1Gzp06MaNGzks2NwyVqHlk9w6iDRIJ08zryFxUeyMGTNG9IE0gX92BDJtIgJJ41TpW7Zswb5G6HrQqPM7Mq3gK/G62bhxI+AepA2FpxIhh6QvdkjQeZctW6aiojJ58mTCg237sGHDqELhNC1dupSbtWDBAgEZFZKHKNhDRBo0aBCCF1idkQDxBh05ciR0QdYY7CpMTU1bWlqEZmRBQcGYMWOYx0hBRSXkRC8h2CJUz1gamJiYuLu7Hzp0KDk52cnJiYKTfIgQrfDl4g0yNzd3cnKCdrRr166NGzcGBwejMVFXV1dRUfH06dP37983NDTk5ORERUX5+fmhyctKjTUd9kxhYWF2dnZohzLCBvAVHByMMRDk4AyJi+mIn5/f9u3bQTxxZHKgMHwSWDz6WEdHx8OHD1+9evXixYu3b99GD+7Ro0eVlZUJCQlQkDMyMuLj4yMjI3FLBu7DFIEXLNYYBKEIFRTTxI8TMCMlJSXGISS9dm06FEJDCVVPEqCsrCwaGd+1l5LhJ4kCXdV2iZm2uFAlmzBhAj/xPxaBnCxDhgzR1dVljsDxZGhoyAwJQiAtOpEJoIyuB4gZwySGnCgLCjclfCPmzJnz888/Y+GiqKiorKy8fPnyefPmycnJIbnL0JI4lJOTU1JSwrMFzDcaUCivYeQye/ZsloTsJIYMGYKP0vjx45mvIKeNkxk6MX379h04cCAC2wsXLoyOjq6vr7969WpmZqaGhgaWg0OGDJGCOWZpaQmEQiBi+bU5qBh+Ghsbh4SENDY2nj59Oi4uDhYvyDWMR8QWmKDdsmWLjY0Nuil2dnaGhoZubm719fUtLS2nT58ODAw8dOjQyZMnMQkVlpqI9pqbmwNZYvNGxmNIDUIaniH0qKioqISEhJSUFFSxwWQjnBEQELBt2zYxAKROA0ROBAoXeIDOMTExxcXFJ06cuHfvHgIz3759a2xsZAKO/DbGSfS627dv52ULPRthCSrUbsh4VKQ8bdQLZmZm+vr6I0eOBBQmIpB5DIKFFKIQ6qSkpJSVlYWXGwUbz6ienh4DmO8ikASI44KwYUAbd/ny5ZqamlOmTBFh/5+MwKFDhyLWjnspH9Dg8CCJ5Q3DXmSjjY2NBcODX1lLS0tdXZ0gpPhEqR5xF1hL2LkAJSVmhIg1vkgTJ06Uk5PDzQ8rGGrU8ePHo4SvoKAACWP48OHdu3fv0aPHsGHD5OTkFBUVJ0+ejEsu9SeNH2AXBp54SEydOnXWrFlr1qzR19efNWuWjIwMrkwjRoyQYrOEcwggGAMDAzMzM2YGxJKuri7jO1dX14qKioaGhtLS0rCwMGtr602bNrG9+G4/gQ8JtEAWABxsAQEBiYmJvr6+QEZRKKNPg1Pv7OxMiRgYGJiWlgazNjs7e//+/b6+vgh4AjTDSCw+Pj45OTk9PV3UogcPHiwoKDh8+HBeXl5YWNj27dsFpYOXyj5acipDUQ3lKjAw8MCBA9TrgF1u3LgRHx8PuSkyMhIGCYw7tqlCd1jSIltS9I0ZD4U0YU/zwyK+fZsAodjFMxHt3r07aBW2dr169bKysvLw8BBq3CAeN2/eDDwQxKNkXyRs2f8xApcuXcpuGlj2fywCaThFBBJv+vr6kmQISlDaBDMzM54rhk+oVDDAZ9jLiGXhwoXKysoI9dIBYuQydepUOTk5KkkMySZMmICQLsYpkhqeM2fORLYQF7RJkyaJ/z5r1ix5efmRI0eCdBk/fvzcuXNXrFgBXXjOnDkg1JjcEIHAaAYOHIjC94ABA7BMGjhwIB+wGJQqLCyMiIjw8PCANefl5RUQEIB1mYeHB4RAPz+/o0ePZmZmenp6VlRUPHr06Pbt28XFxchXrVu3DqQoayhBYjIwMBDC7Nu3bzcwMED9CrQ7DYy5uTmJYvfu3QEBATExMYGBgbzvSUlJdXV1ly5dqq2tPX36dHNzc0ZGBsSCgIAAlOr37t2blZWVl5dHyAFeA5wNcyIuLm7nzp0U1Zy1THGRPxPFD4pAYNCcnZ0zMjKQ2UJl7ObNmyEhIYjoUCrTzok9B0NzscJixQxgRYi+ATFlwm5mZkbzJisrKxlyYg8hJMzQ8OzXr9+YMWO2bt1aV1eXmJgIG5PiFnCWYLhKZkIeUMkglLyWLFmioaExZ86cXr16SUtLQ5KQDK0/bxIjLS09ePBgHR0d8h7kIwEVoD0mtzO14lejh9fQ0ACQzcxTGAnOnj1bUVFRTk5OTk6OIESzUF5eHglDHM5IWSwMMIUfP348yXDq1Knz5s0DBb569WpknfCBUVBQUFRUlJWV/etf/wqu+qefflJTU9PX12cPuWjRomHDhkGSmjx58qBBgyQXFfSTY8eOxcoXOxcB5pb69u3b48ePr1+/3tLS8vr1azS8vn37xhO/bds2IyOjsrIyIct57do1vAfq6+udnZ15d1hXMBPHiYmqj9qdPRu9Io874PctW7Y4OzsjdO3v7492Q0BAAE0ORnznzp2rra09derUlStXsrKy4PWEhITANM/MzMzLyzt48GBRUVFJSUlZWVlZWRkik0eOHCkuLk5MTLSxsaG5F+0+fu4A6NheOjg4AJt2cXHx9/fPycm5deuWAOs0NDSQxrFtsbe3J/wIOUmFRRpXfHlFdUr7CsFi48aNkBKmTp2qoKBAByhISZIPPQjmjh079ujRY+jQoevXr0dDuqSkxMXFhSzKn/STJAphvCMmouoSl2RDSA5csGBB//79pdukCv8zESglJdW/f39NTU0eEjHLFR0gd0ccjgzkeX7QtMdBCYMxFRUViILohcrLy6uqqi5evJisSCakzqTUFKbTTFB++uknnCcmT548Y8aM5cuXo8ppbGysrq5O4UqPN2rUKPAx/fr1mzBhAobhHMdz5swZN27ckiVL1qxZM3PmzEGDBvXt25cIHDhw4OTJkymPJ02ahI3ZmDFjoPb26tVLCjA0Mrjf2tyOgKqUlJSAHTl69Cg+uPfv30eg5du3b9euXbOzs2PMTf0jpuHCEY6DjRqJRgu6pKGhoba2tpGRkYeHR2RkZFBQUGhoaGpqal5enoeHh6Wl5ebNmykI4VKkpqZSu1paWqK6CcM1OTk5Ly8vPz+/sLCwqO06dOjQoUOHioqKCgoK4uPjcSYyNjZmUyKYH5s2bdq2bZu7u3t8fPyBAweSk5NhMEVHRx88ePDatWtob37+/Pn48eNkG3SliEZ8OXGoFztAlBdJgPSEtH8sQrdv375s2bKJEyeScGRkZNq3qU4Ilrp4+jFvkZaW7tmz5+DBgx0cHH755ZfPnz+fOnXK3d2dHSy4OY4VEYE6bZcwIRKX8KYlAlevXr148WIZGZn/fAT26dNHXV1dCFJwagjHBFGt0O8RnGybN23apKenp6WlxQZ7/vz5pDtFRcXp06fT8uEAs3r1ajU1tTlz5sjLy0+cOBH5JuaZYiFB4OEsDw13xowZWlpa5N6lS5eybxg5cuTw4cMHDRrEMrBPnz5jx46dN2+eqalpcHCwo6OjsrLylClT8EKcMWMGyQ1MKfbXU6dOxWn0p59+QgL47xGIP96jR4+ou761mWx++/YtNzd3y5YtBgYGUVFRT548efv2LQbxLS0t79+/z8zMXL9+PXtPVhfsfIXkI50JCZBiVVdX183NjfUdZGTcYGCRowIMKYEVkKReNeeiqamps7MzzhBhYWGJiYm5ubkwktAOFhGIeH5kZOSuXbuYWFC2UYVy3O7Zs6ehoQEnkzt37uA0GB4enpCQcPz48YcPH7a2tl65csXLy0vIApDZWLUjxwIwim0VlSckDApOzFsQSpgxY0b//v3JbJ07d+7atasQqGcdL8wA2Ub06NFDWlq6W7duXbp0Wbx4MQSuiIgIV1dX2k7inwEPU0SWRpJYUMlkKKyhMeKjoWIlKIJKUq6i3T8s4v/x+t9GIAxjaWnpcTKAdnkAACAASURBVOPGMQslBwrsDqNO/baL1SUYLGoZCDpkwtmzZ+PuoKCgoK6uzn9hgbF06VIaQiUlJVlZWSUlJRYM48aNYxCKlQrmDRMnTmRRMWTIEEagioqKTEoRIx01alS/fv06d+7cs2fPIUOGTJgwAeW18PBwX1/f+fPnjx8/XlFRUVVVderUqbCT6ANJtvSckydPpiOdPn068dmzZ0+p8vLympoa3MbfvXt3//79mzdvvnr1ChNmbnNsbGxNTU1lZSUanmiEOjg4AI4xMDBgyEOu4zyjbGDhAxgNTGZ1dTVGDgiTod4LTwyNbWAQBAwODeQQPsMoAiEwPz+/sLCwrKwstGTIhIWFhQcPHgQok5+fHxsbu3v3bhYkAplJMNva2ubn5+Mt8fHjx48fP1ZVVcXGxpIGjxw50tTUdO3atYMHD9JJguEUhSX5hw5QAG7A4gmZOY4PJnh/+9vf+vXrh8wZ4detW7fOnTuLzft3EfjDDz/07t1bWlq6c+fO7du3nzx5MjxJjA0ZpdJ8mpmZsZonXYgcyChbEihDZ8iFNvvKlSvHjx9PILVvk2z6UyOQFrddu3b9+vVbsWIFYEaBN2aaIBmBa9euNTc3RzPWxcVl/fr1CMtramouX74cXaZFixapq6ujey0m+awKFy9erKKioqioOHXqVFBjI0eOhKOA25GcnJysrCw+hCNGjID4N27cOFlZ2VGjRo0dO3b27NlLliyZNWvWyJEjYUh07959/PjxampqmzdvtrGxMTIy0tDQQEhfSUlJXl5++PDhLAMB34xqu8aOHYvVIdBQWLxSISEhsbGxGRkZTU1Nnz59un37dmNjY0tLS21tLX4SUVFRRUVFly9fPn/+PFPHo0ePFhYWenl5Mcygc10jcXH7CU5zc/P4+PiDBw+GhIQEBgbW19cLAi4PN9oQDg4OnOiAHpkZCtUjBok2Njbo/MJD8fb2joqKAoxGGmQKygFRVFQEN8LCwkIAdsUMhs1+fX298PT99u1bTU0NQ6mQkJCioqKamprS0tLAwEDgF7wkXjD5TVDyWGwI/LeAVsFR1tbWnjJlCjKEHKLEXpcuXTp16kQJKsmLF84KjEA7d+7coUOHv/71rz4+PpTonFCgSaChSEagKEDoz/kMiVHyBrGiWL16tZycnPBO+g9EoFBGbN++vYKCAiWShoYGL1uQp+hfaGESEhKamppaW1svX76ckpICg4cKFpX7FStWcH83b95MhtfT02NItnHjRjaBjFImTZo0fvx4oGSY+/Xs2RPWAigz/hWd+aFDh06cOJGuUkFBAdV68Nbjxo1bvny5np4eeDJNTU3q2ClTpkyePHno0KEwJ/r374/GIaNRANwCLvN/IzAgIACTynv37v3+++8vX7589OjR69evnz59mp+fjy9CeXn5vXv3bt++XVJSkpube+LEiYqKiujo6J07d4o1NxhuzjCh8EHtDqknLS0tNjb24MGDDQ0NN27caG5uzszMBA/Ahl1IP7G2JgLJMEwdwV5CxCQbx8XFZWRkAEwjCAk/Pka6mzEsY27SspmZGcVwU1PThw8fyMmfPn0qKSnx8PDYtWuXr68v0qMpKSmurq6UwYCkwPLj6wKqmLmRhYUF4AGw4HzG1NR03bp1P//8M+IFPXr0gFRGNLJq79y583fKFGIdz56QKB01ahQrRyoCdpgwp7Zv325sbEwNImYbQm5MQLGFCCc3CEEDHR0dVVVVBkKoFf7ZESjdhu+RkpIaN24cA08xP5d88Yxedu7cefr0aY7sX375BUmh69evX7p0qb6+HkdKV1dXLBwhTAg2U2JiorW19cqVK1VVVdF9wUZ35syZTGXYRgCzHj58OEZo7CrQqB81apSsrKzY9XXu3JkKc/jw4atXr2YXZW9vr66ujq81i0TouaRBZp5AQJGHEX+FZiEVGhrq6emZkpJy+fLl1tZWYbh39+7d3NxcULBZWVn19fVnz55NT0+PiopKT09PSUlhKw2Rlz0beCj6aTY8zJTMzMy8vb1h9IECpVWLiYnhPGNqT4ahcQKCxNMmsEis6REmxfZoz549Ag2zb98+kmFOTk5mZiYEi8jISFtbW/j+dINQ8nx8fPLz8y9fvtzS0vLmzZsPHz7cu3cvLS1tx44dW7dudXFx2bdvH4McBwcHIk1oWLDxIydLZm/ULkAYCxmrefPmycjIdOvWjbOTNx0AGrUodalIgyIOSRSUbe3atRs3bhzUZ2pgIhCfmR07dvD+ANcCVymm+cSkpMoBDzdr7vXr169YsWLEiBEinP7sCOQb0g0OHTqU0YskcVFcbKTd3d2vXr3KZkjSDFi49DQ1NTU2Nj558uTFixeQvJ88efL06dNXr17dunWroKAgJCQEOfO8vLzLly83NTUdPXo0Ly+vtLT09OnThYWF9vb269atU1ZWlpWVXbduHUWft7f37NmzhwwZMnLkSFlZ2bVr127atEleXp7o0tHRKSgouHPnztu3bwsLC1VVVaHAQ0RCIWbYsGGSWvfCQwJcmyAcSgUGBlpaWoaFhZ0+ffrKlSsNDQ11dXX19fVlZWXgOdnUZWRkZGZmoiHP9NLOzs7Y2BgxPKGKp6uri0mQjY3N1q1b9fX1oepaWFhERkYiK8iMJDs7OywsbOfOneDdwGoB9aA3YFUgQJVChtTa2hrlC9A8iYmJUISQxKUoJc737dsXERFBH2hkZASCDFUVLy+vzMzM2traGzdu3L9//8mTJ+fPnw8LCzMxMdm0aZO1tTX1LetEjgaWDQxC6V1RJROShM7OzgD2CVe8l8ePH//jjz9ycEIw69atG+JIXbt2JQFyfaePJslXkJKSmjJliqGhIQMYcqyZmRmnAA2n2J4JyKskFFY804QokQkKas2aNVOnThVSMX92BPJfqHj79OmzdOlSwOWScmli6MJdO3z4MIQYVNLfv3//+vVrRvdkRRSGmOFL+rT99ttvL168uH///v3791tbW1tbW9+9e4fzJE4N6KR8+vTp+fPnycnJFhYWaWlp169fv3///rdv35ydnSdMmDBt2rTt27dXV1fX1tba2tqOGjWqb9++0dHRsFu/fv3q4+MzevTovn37ysjIDBs2TEZGpmfPnv3796cDxPRT6BeS+nr16tWt7ZJyc3PDIOrWrVv37t1rbm6uq6srLi5OS0sT2CvgV0KfD8C0ubm5np4ekF8aDx0dHRMTkz179uTk5KSnp+NJCADSyMjIzs4uOTn58OHDBQUFGRkZISEhu3fvNjQ05AYIPAQnIp9kkMPRDoqa3T2iBjz64FRwL4qJidm7dy+612lpaUlJSdHR0Xw+OTk5JSUlISEhLCwMC9G0tLQjR46cPn36/Pnzly5dOnTokJubGzMbylQWHtSZAM3QUNi9e7ewPUSDkCOWraaTkxPF865du7S1tYcPH96pUyd0RLp37844u2vXrl26dOnSpQvSoAL8CT2CJ56QEKwFZWVlFirfMS2INPSwxYNL6cFBxiVKO55ykIZiEaeiokJZSN37Z1eh1Lrt27fv1KnTzJkz16xZI/naWAOC0OKvPDk1NTWPHz8WSpYfP3589OjRmTNnrl69ijEbQnuged+8eYNrMjoMklIMpFNiD8sDwhVt2KysrIsXL379+rWlpcXBweFvf/uboqKil5cXYiimpqbYccbFxT19+rSpqSk+Pl5BQaFz586wAZF+ochkH0gVKjwkyH5EIAA3KVtbW34AO0B28bm5uZGRkThXQKYWcEpCEa1YAwMDHR0dQPdr165VV1c3NDQMCQlhJ86ok/SFXMLmzZuBa8GDBE8Eok1Mz0Fv8kkeJiLQ0NAQg1voS3RENjY2woIC0xUMtOPj4+Pi4uLj43Nycs6fP4/f4LVr1woLC1NSUhCrphiGq3Hq1Kn4+HgrKyvC3tjY2NLSkpwmyk7mQKjpoMwfHR1dUFCAJBSNbnp6emhoKIiZHTt2rFq1auTIkejbEXU0hBx+Xbt2JdF17NiRhrBTp04A06SlpQkG0uMPP/ywePFi3gqGExTViClzWgkjZAFcBiIjeYlpx7p161avXr1+/XotLS09PT01NTXcVCgO/+wcKIShOnToMG3aNORnReMn9MEEQJRthJub26FDh65fv/7gwYMbN240NTWVlpaGhIQUFhai2XXp0qXTp08/ePDg1q1bNTU1TObOnDnT3Nx89+7d8+fPl5eXl5SUNDQ0vHjx4t27d1evXs3Pz79y5Qp2387Ozkx0rKysEhIS2LP37t37r3/964YNG7y9vTds2MCCgVmorq7u4sWLEa2gUUSHl82h4EYI2WzJCOzduzfh17NnT6lNmzZ5eXm9fPny27dvyFR/+fIF9fydO3fq6+tz81jprl+/HpTZtm3bDAwMuOWamprLli1jLsRQOCQkJCkpydvbW0AWQdBKkmUEZWb16tVCfgZQFRMdbgBFFInR09OzuLi4uLg4ISGBLguqBGAx4RKBQW9wcHBcXFx5eTm22+/fv//8+fP58+fz8vKuX7/+7Nmz58+f37x5s6amJjc39+DBgwEBAZwUMIzRLCHekCQj/SI5ExAQUF1dffPmTfy3QDU0NDTk5eUlJCRgCYr+0qBBg7p27cpkrEuXLp07d0bAh4zH2l3sISQX32IzISUl1bdvXzBQrN3Zu7KwRr6At1GSfMRnJIW2uMRukBu6dOlS7tqYMWOkpaVR7BXVLzRFkbL+kI28VBsGnTHvzz//DL1GbCCYcLKwpSwiVzs4ODQ1NX358uXdu3dYBWNOfufOndbW1ps3bzY0NJw7d+7OnTvnzp3Lzs7GVjU7O/vAgQPM7Rnp7dixA7UUZ2dn9o2goBcvXjxnzhwVFRVVVdX58+crKSkZGRnBGThw4MCZM2cyMjLmzZs3ePBgOPKsc4cMGTJ16tSJEydCuWD1N3jwYDbyZD90mYheIXghRJ+kTExMHB0dL1y4IHLgs2fPsK2mzZNkWFPMUP+g5iRJBgVwCDKA+ITyq6WlBRoDtihBKJ4VLS0tsbzi2OZniXsAk8DS0tLLywubp+zsbDwJzczMYOhBnUaRnlGNn59ffHz80aNH0X3it8Nngrbh119//fz585MnT0pKStLT093c3EADo2gYHByMxLWTkxOegcDKbG1twdA+fvyYb/vmzRuWGa9fv66trY2Pj4e4hCzXkCFDunbt2rNnz+7du1N5kgwpO0mDkkt5EYRkCaQ1//KXv4waNWr+/PniPectEkoikrcAmQYCjJ2YOOl4qykx+CbIWKxbtw6AKHlPYMQlV5R/VASKdQu/oKysrKiHBc9YcjHICa6jo+Pm5kZ7JgpO3n/efJxbhe7emzdvXr9+/erVq/fv37958+bixYtnz55tbGw8e/ZsZWXlyZMnL168ePny5StXroSEhMyZMyc1NfXevXs1NTVxcXEXL168devWqVOnHj16xKPy4sWLr1+/vn79uq6uTlFRUUZGBsmmgQMHjh07FuOK0aNHDxkyZMSIEaNHj6btRyaUGYywHAQHw/PAJcX6ODs7+9mzZ+/fv3/x4kV5eTkqi8DwJLWWhSohJai2trZQcFq5ciULiZUrVy5evHjx4sUw0ARUX1ySIuo8B5IqQ0Ihnxsg5AOjoqJSU1OLi4vr6uqOHTu2d+9ee3v7LVu2WFtbYxuEyh0aWx4eHiiUHjhwAFE23sejR48iOynAd69evcrOznZ3d3dwcBDWC2Q5pO8Yb0JxQLjJw8MjLCyMquGXX375+PEjDcYvv/xy5cqVuLg4gVlZuXLlkCFDGHazggfg0rlzZwahYK/FGEbkQxGHP/74I31gx44dx40bR9ss9nti+Eynx5MK6EeyoRKjaYZedNTsV4QUqrGxsby8PKmvffv2AiZONv7xxx//QFRau3btWHhKS0uPHTt25cqVnNHfPSTCSFBDQ2PFihXbtm07ceLE06dP3759+/XrV0DzHHz89XPbxfH6TeISn/ny5cvr168/ffr09etXWsQLFy5ERUU9e/YMtHNjYyNHNo7ftJTf2nzy7t+/P3/+/GHDhjHcZlLKJnDs2LFDhw5l40cEMnSRNNylZCUC/z6JiYmJQTc6MTExKysrOTnZzc2N+ceGNtM2gPZECx0zkmrUP7x3IkqJWE1NTSolof4k2YoIzJrY3VNv/KN3h5GREdIPBw8erKmp4Xyi4o+JiQERgq4ZK3Ieqd27d0dEROzduxe3aqa7R44ciY6OPnbs2Nu3b8Udevr0aWxsrNhrU9YGBARAww0MDEQRCKgA8w+suR89evTrr7++evWKOwpos6GhITIyEuS0qampmpoak7G+fftKxh4LQC7av38Mwk6dOvHE//DDD8xs+vfvv3z5csJJgF10dHQ2btyIvA2DWSxEURMVCB6WmULJW8gH8zUcW7q6uhMmTGjfRtUV6omiG/xDIhDfCOZP7du3h70quhKN/+5auXLlwoULlyxZYmNj4+vrGx8fX1hYePbs2bq6ugsXLiD9/Ouvv1LBUdrwmW/fvt25c6e5uVlsfR8/fiy46h8+fHj37t2xY8cyMzNbW1t//fXX2tra2tpaOovXr1+/e/fu8+fPDx8+fPjw4bNnzz59+nTgwAEFBQW0KoSOqFgk4iGBqAxjTwbgjF4Ywn2XALt37y61d+9eqia83YFZ2drampiYUBay8WNnqq+vL3SNwAGLkgZxJ/KbUAQizATQ4Tv5bYHeFqJPzF23tF3M1mEwJScnl5aWnjx58vz58ydPnqyqqoqPj7ezs2NzSH3PNm/r1q02NjbBwcHZ2dm5ublMRCMjI8F8pqenc0t+//339+/fIzUPK9/W1jYuLq6qquru3btv3rx5/PjxjRs3ioqKIiIiMIRgAeDm5ubr63v27FnOReS9KUfz8/N9fHxsbW3Rg5k7d27//v2FxB0gGE4+hi4ARFkJCowoEfjjjz+2a7P14/927dp1ypQpwP2w0KFh3rJli5OTE97D4eHhSUlJcXFx3t7eFDLQUCRnoSiCocXIIpEZ26ZNm5YvXz5gwAAhW0o0tmvDrP0hEdi5c2d+KSJw0KBBqqqqQohdnNRgyrHLhdy4aNEixn56enqQyOCXCtFKobn+4sUL7u+nT58w5MvKyrpy5Upzc/OVK1caGxvZ6Tc2Nj548ODZs2dHjx5NTU2Ni4uzsrLKz89/8+bN5cuXS0tLHz169O3btytXrqxdu9bExMTBwUFeXn7cuHGoS2Ba1rdv36FDh7J1EONQFLJpBRG9F4JrYh/49whMSEhARxA0FsMMRvaklK1bt4pxCO4z7IXZ1ImVHXJg4ivF6onQktSPYdjIhFNskFlhMW1HuRFiK72Zubk5gBimnWQnINdo+AjxeV6bo6NjXFxcfn5+QUFBQkICtpsoBcfFxR07dqy+vr6+vr6kpCQxMdHb2zskJMTW1jYyMvL8+fNUNRQev/3229OnT48cObJnzx4qBU9Pz8DAQNjDly5dev78+efPnz9+/Hj//v2KigovLy9gPagJqqiokP169OghYkxMPrlE+H2XA3leeej5yo4dOw4ePFhbW5uBoWD0mJqaIqeZkpKSk5OTl5cXExOzc+dObW3txYsXq6mpzZ8/f+7cueAn4Q0wY6R3WLVqFX6XFDJTp06Fki9Aat+NiP4/I5DOlsBu165dr169FBQU1q5dK7YmohMhDleuXLl69Wp+Uxxz9fX1qaX5RRISEugIOAc/ffrU0tIi9vUZGRmgONAlamhoyM3Nhe2Zmpp69+5dhEicnZ21tLT27t1LcXvixIkTJ07wTTIyMhQVFcF8jhkzBtAM66U+ffoMGjQIMTWxbUcbhiYQgvyECRNGjx6NvxKt4H+ZxFRVVeXl5eF77u7uHh0dHRcXt3fvXqzGxQ4Q+1hYOcDBgoODnZychOyx2BRzMa0RtHHoc0KnXcilgDAGdMYFDsaqzf6SXkWc1hAmwJ2YmJhAWsHig1IKfrqrqysmtampqREREewwYmJi4uPjIyIi0tLScN7Gz8jb2zsyMtLT07OoqIi2/v379+jnc1Nv376dm5tL4EVFRSUlJUHJx/+9qanp3Llz7D/xWmJWvGnTphkzZlDx9+rVC7+OQYMGCRAmkBfqse/mMUK9U0hIMM4ZPHjw0qVLaY+FpsHWrVu9vLzQsMnJyUlNTfX09NTX11+6dOmSJUuQXZgxY4aysvL8+fOZWtPQamlpLV26FNE0bW1tZjkzZ85kJCOmoP9aQfh/e4nA5vf64Ycfhg8fvnjxYkkJSaFYISgRgJns7OwwZiZvr1y5cv369dHR0U+fPgUl8+uvv7558+b+/ftUmO/evSspKYmNjU1LS7t169b79++bmppiYmIwNktJSfn48eNvv/3W3Ny8Z8+enTt3HjlyhAfg8ePHeXl5586dq6urMzU1xUXwp59+guk7ceJE7KzRLASBjSAF0Ths2DCq0BEjRtAlgjVla0+ZOqztknr16tXly5cBnjs7O2dmZiL8zs4NsH9YWFh1dfWFCxegROTm5tbV1ZWWlmJHKnirhCuwSSGELNyVSVDgmLe1XfQnBCpQEiGczOYQdTqmBdDYDQwMmLV4enpaWlqSBICMCXEniHwkN29vb6yFcBHDZgA/M5wMsXZh3fTq1StGbZygkkNO8ieMxMrKynPnzp0/f/7OnTsPHz6sr69PS0sTvkgMTjds2DBt2rSuXbv26NFjwIABq1atAgI2evTorl270g8QY/8Yfh06dOjSpUv79u1FBFLtjB49WllZmeGh8NbDHYA3xNPT09bWVk9PD/bqqlWrsGueO3cuszEcFEDSAahgGA5/SlNTc9q0aRSKIMIFXvQP3EbwDakFAL7KyckhKsfuQRLXStW9c+dOR0dHHx8f8O5URhs3btyxY0dqampraytnJXcNwh0Dmxs3btTX1zc1NcE7f/78+bFjx7B2LS4u5mtevHhx7NixoqKiO3fu0Ns/f/4cUvjHjx/LysoUFRVhOU2bNm369OnUogMHDgRl0bt3b2jvpLsxY8aMHDmSMnXEiBE4hKIKM2nSpFmzZsEL+6ntkvr8+fPNmzdjY2M3b97s7OxcXFxcWFiIdhNPv4mJiZubW3Fx8aVLl+rq6pKSkgoLCy9fvnzmzJnQ0FD21MDQBHhSaB4DXLSxsUHJjyzHd7a0tEST3M7Ojg8EsMvJyQn7GzxVQKJGRERYWFiAfydXp6enBwYGIlvEqoAgJODxjub7YKMJis2l7eLgkLxycnKePHlCjy4aic+fP7958+bBgwfMcsrKygSWDZ7kp0+fHj58WFFRgYAav7KDg8OaNWtGjx7dvn377t27L1q0iFogKCjI3t5+5MiRUlJS/fr1o9+T7ADFU/6Xv/yFYpXC9aefflJUVJwxYwbm6bClQJ/SulOTo1orvNShii9YsGDBggWg+NXV1SlPTE1NiWQfH5/k5OTAwEDUuwcOHEi/yg6QjN21a9d/ZyMvuc3/ZxEomQDZTHTv3n3w4MFYtUCbxvYHOXMm4Vgde3t7A+Ln6OSxyc3NffjwIS3D169fQasRiozH8D8nQzKPef78eUtLy8uXL6k5UWFmYC7mpffu3Wttbf3tt98eP34MSkRbW1tWVlZeXn7evHmzZs1iIoqRoIyMDHL0CFKMGzeO3DhhwgTuGjIzSkpK5A8LC4upU6ci5SZ16NChlJQUGxsbPT09Gxubffv2paenu7u7EzZ4ellZWQUEBCCalJKSkpaWlpubGxcXZ21tvWXLFuKKblBwYak2hfelVZuFEPkNYBeGG8QDjSiJC2lkLy8vb2/viIiIa9eutba2NjY2JiQkMJN0dXX18/MLCgry9PQE1e3o6Ojt7e3p6YnQqKenp5+fHz7yOMb4+fkJxWWPtstT4vLy8oqPj79w4QLVP8LY3MuXL19eu3atrq7uzJkzdXV1Ivs9fvz49evXb9++vXv3bkVFBfMPThBXV1d1dXVoELKysps2bUJ1nyZWR0enX79+HTt2hCQhGX4i1fBJxiE//PCDgoIClHCMAwAnMdtEEgqyPOglHJsRbEf3AUlpBtcgkwDuWlpaBgQExMbG+vr6krdlZGR4MQSJJHHpD4lAyRaX37RTp059+vTZsWOHp6enKKCYTkOd4bwWfow+Pj5xcXFpaWlhYWGhoaEHDhyA48I64c2bNwDTPnz4wGxGpEd2EiyisOgS3T7hysdIRty7d+/Vq1cvXryorq4mCe/evRtFYKr3SZMmgXFBlXD48OHjxo1DW23ixIlMXyZOnDh9+nRkZhCwWbt27datW9etW0c1O378eClcFmxsbLZs2bJ79+6goCAvLy9oF1hDCWzajh07nJ2d9+3bl5ycHBYW5uLiQuzZ29vDrIWNKoKQ7o7wE3xW8gOzOz8/P19fX84zf39/cC0EDOHn6uoaGRn58uVL3rvS0lIc0tEmE8JKqLygsY3eTFpaGhLaWVlZe/fupa6Ojo5OSUnhtgW3XSEhISEhIcHBwaGhoTExMSUlJQ8ePECnENpuc3NzTU0Nfkmo0eTn52dkZOBfX1VVderUqbKystTU1MDAQOFZbW9vP3v27A4dOgwePFhTU3P37t0eHh7h4eGRkZFpaWl79uyRk5OTkpLq06fPDxJXB4mLNozNtbS09MyZM1esWKGioqKurs5d5LnctWsXisbsM2nwnJ2dkdIh7aNC4OfnB1IvMjISeD38koCAgKCgIF9fX+AH48aNE5yM9m1mhtLS/66L9f8YgXxDMYkRANENGzYALcQFCTcrYSPh6OjI8erm5hYeHg4lLSoqKiIiIisr69SpU7SCX758IQeKtMamnqk14cfHLO7Fok+EItH46dOnK1euXL169fDhw+7u7hs2bKBKYh2AgOKMGTOGDRvG0g9G/KhRoyZPniwvLz9lyhRsdydNmiTUotBNXLBgwcKFC1FtmzJlysSJE6VevXp19erVnJwchjHcBqYvvr6+6enpieiJmQAAIABJREFUOTk5ERERHOGxsbGYRWdmZkZERPAQR0REpKSkBAQEuLq6QlfjjROiKfiHwUsg3eHbzLaNpOTj4wMDFeICE39nZ+fQ0NB3796Rjo4fP07VigaEoaHhtm3bPDw8aPAAiKakpJw4ceLatWvPnj17+vTpgwcPGhoaysvL09LSIiIiCMXIyEjiMDw8PKLtCg4ODg8Pj46OBkp69+7dixcvlpWVoR/DYcExwaPg4ODg7u7O44uAGgc2n9+8efPIkSM7duw4ffp0ExOT3bt3u7i48OjHxcUlJSWpq6uDze0ocUnmQ8IAZTEpKalZs2atWLGC0xRJL9anyHyEhoYGBATs2LEDRCvcZZTvRK1x5MgRsHiNjY3Ep0AdME6D4SHAMcLS7DsVqf8xCHnB/34EEoTr168HZI9fSEBAgLOzM429r69vXl7e8ePHCwoK9u7dm5aWlpGRERsbS3rw8/OLjo7Oz8+vqqqqqKi4fPnykydPBExC0hyWRMfmkEOWtTsBSfjxwS+//PLo0aOGhgbGNk5OTrg18VQ7OjqamJioqKjAqacWxawTcv1PP/00bNgwxCyQbJs2bdq0adMUFBQwph81atTMmTOVlJTmzJkjRdvT0NCQlJQklHDd3Ny2b9/u6+t78ODBurq62traI0eOYJBy4sSJkydPHjp0KD09PT09PSkpKTIyMiYmxt/fny0w00hxR7n9lHlkNpgEeLP4+/sLH2MOdTMzMwb6zFf9/Pwwu/727dvJkydZlvj7+/v4+MDS8Pf3RzOGh7umpub169e8mwIG8eTJE7DXoaGhERERsPUDAgJ4DeTAkJAQIi0gIODgwYP19fXl5eXh4eHUq1hJ4s7J5pCKSBi+CpFvfGEXL17co0cPeJwUAp6envHx8WhMRUdHm5ubT5o0SbrNxv27bQTJh6UcmVBNTc3Q0HDp0qVKSkpqamrr169nfWpraxsREZGZmRkeHm5hYQHSmomxkZERxl1MjE+ePMlh39LSsmvXLuE5B5KGP1evXr1o0SIZGRnJylOIOP1v4/BfVKFi0S/+o6amJuoH/v7+oaGhCQkJoaGhPCqpqan19fX379/nMC0oKMjJyYmJidm+fTuqMBxGaKgi8JWTk1NXV9fa2koOFMbM8CroD8mNkg0khajwdW5paTl06JCvr29qampVVVVZWVl8fHxwcHBQUJC1tbWamtq4ceP69u1L29y9e3e28xMmTPjb3/4GJWL06NE///yzvLy8nJzcjBkzUPLG4EVFRWXx4sUaGhpSHz9+fPfu3eXLl+Pi4ti34MGir69vYWERHh5+9OhR6LmFhYUMdpOTk4OCgiDI+vn54ZqAeB51kUh9IgiJQG9vb0KILo6K19ramuGyAFVBuQCY5uTkxGL027dvNTU1UVFRMTExSUlJ7BViY2Pj4uJgA6anp5eUlPDFUL9evXolzr/W1tbCwkLsr7BVIvzC2q6YmBgyYWxsbEVFRXNz86VLlw4cOODj4yMaSIJQgOCYG2EYKKprJyenbdu2TZgwoWfPnsrKykZGRpD9Uf7mpwcHB7u6uq5YsYLAEwlQkhAo3TY2ZJajo6ODjAB3hzkzjMfw8PCUlJRdu3atWbNm/vz5eGCxili4cOHMmTNVVVUXLVpUVFTE23jv3r01a9YoKSmpqKioqKjMnj0bnWlUblVVVYcMGSK4C+3aqAz/YwT+m0Eovqzdf52vTpw4UV9ff9euXcHBwampqTk5OUlJSRQsqampaOHl5eWx8AR4bWVlBR1cV1dXoNhAuhoZGQUEBJw6daq1tfXt27evXr16+fIlMJd37969evXq2bNnra2tPCFEKU2HYDP98ssvX79+bW5u5sedOXOmoaHh0KFDGBi6ublpamrKyckNHTq0R48eaI7g14kYDNi0ESNGsMCYNm3a7NmzVVRUkAyWlZVduXIlhYzUp0+f7ty5s3//fisrK1RKWc4CTbCwsAgNDSXq/P39KTIlDZ8xLRNi40yudrVd4rkkDrkYurDGsLGx2bx5MxgrSYw/uDZ9fX1XV9fr16//9ttvnz59Kisrg+kHeo6CJDk5OTU1FZJueXn5s2fPWOiB2f38+TM9+tu3b4uLi2NjYxMTE6Ojo4ODgwMDA4OCgqjHQkJCgoKCqITDwsKgz1+7dq28vJzaWLx4DMppPqnfyN6kRLLismXL+vTpwyNFOrK3t2c1EhMTExcXFxQU5OHhYWxsPG7cODpAUX+KCBQDQ2lp6Z49e65ZswZ/Zs47tKHQGmcBA0YXbSLWD0xBlZSUVFVVZ8+e7e/vf/PmzadPnxYXF6NfpKqqOmfOHCZ1/BdlZWVlZeUxY8bwMoSX078Zgf9OEEpJmIRKBmHXrl3V1NR27ty5b98+NJeLiooqKyuPHj1aUFDAqMLOzi4oKAhyWVBQkJWVFZgqmJCGhoYAqtglOjs7l5aW3r179+HDh83NzThV3rlz5+7duzdu3EDk4sKFC8+fP3/79u27d+9evHjx9OnTFy9esItiVfj161dITDU1NVevXi0rK0P9xMvLS09Pb/bs2SINQj2TkZH529/+hsYhKtpTpkxRUFBQVVUF/DBr1iw5ObkFCxaAo7S1tZXKzMz08/PbtGkTHjSQGFDRWrBgwcqVK+GqowcD7kyoOAqVVbDaeIMJ2yBCUWQMLse2i0hGZk+oywjUqPB5tbGxOXToUGNjY1NTU1RUFJDrxMREREEg5vr7+2P5kp2dDXyeYgNRA+DtLGfJnIGBgaKtF0UmTAj6TD8/P9wjUlNTqT/ZXohBC52qcMbm4WB+YGdnN23atG7dui1ZssTW1hbIDnij4OBgpkEhISHOzs6mpqZz585lKy25FWzfplnGX1kGLF26VIi1cTtA0jLxoiJFKmrz5s2ouC9atIgt1oIFCxQVFTU0NCIjIzMzM+3t7ZG7ZSrAn4sWLcJZYeHChZKUeepkkuEfEoREoKg/JYNwzpw527dvz8zMPHLkSHl5eXV19b179758+YJXJFYfHJFhYWHOzs7btm3jmRSO6yCTyS0+Pj5lZWWNjY3nzp2rrKw8c+bMuXPnLly40NDQcPbs2WPHjhUXFx86dOjWrVuPHj1qaWm5d+9eU1MTnuQUrpzjHz58KCsrq6qqqq+vLywszMnJSUlJcXd3X7du3dy5cydNmjRgwAD4nz179hw0aNCUKVPYHOIQStegq6vLYAkhU3Nz89DQ0KCgoICAAClMS4BQwy0ShHeBpZaEUzPmFiICSB4Iryl+DFsHNmCs5hwdHYUPGe3i5s2b4aQIapIAkQrkt6GhoYWFBeMvph0YJzG8gQmBqjcMJl9f34sXL/7++++vX78m9X38+JGdDxZIRUVFxcXFWVlZNHjELfM3IG9+fn5ubm5BQUHZ2dn5+fkpKSmSOwy+2MvLi7AkXCEQenp6slnZsGFDv379Ro4caWFhYW9vD+TSyckJPI0og93d3c3NzQ0MDAYOHCgQ2GL90KHNOEksx9XV1WlciWTGZnCFqajDwsLgKzY1NXl4eMybN486h8SInhf3TkdHZ9V/vdhSCKcXJSWlAQMGSLctDKTa1CsklYUJNnFefFdntm8zA/139hPiK/v166epqcnvEhERcfz4cXgJt2/fDggIWLVqFZmN09PDw8PKygrm93eKjFpaWgYGBg4ODsnJyWVlZfgXFBYWHjly5NSpU9XV1QUFBUlJScnJyTk5OWfPnkWW8uLFixcuXDh16tTZs2efPHlCELKUam5uPnXq1JkzZ0pLSxnpubm5mZubq6mpycnJTZgwAdhgly5d+vfvP3nyZDU1NSUlJXb0CxYsWL16tYmJCTBdKH4wbIBwSAHzAekLw4hg0Je4DCQuIaEDbNqk7RJgTrFzZ7cjajOKN6SfeP7Wr18Pr0JIJoOBADsKXd3a2hqmn+gKMCT08PBgp4xHsZ6enomJiaura0lJCQIektf79++bm5vr6+vPnTuHo2h+fn5cXBx3OiIiIiwsLCQkhCEN9M2srCy8eIk6yS0l0Ui8UYuKpb+Tk9PmzZunT58+d+5cljTC5DQgIIDGNTY2FgQS4DW29gw/BSWC1Ac7iRy4ePFiJpyxsbExMTFhYWGBgYHBwcF0xYmJiVVVVZzZz58/z8vLs7Cw0NfXX7FihQA9U2hQ8MMAguwijlooQhB2FRQU0EpkKd9ewlvmu6D6AyOwQ4cOkyZNQmxWU1PT1NTUx8cnLS0tPDzc2Nh44cKFmpqaEG1tbW2hEwhiodBrh06hra29efNmNze3+Pj4zLYLfxFm+0JtBKmE/fv3A1TEIjs1NfXWrVuCkVRSUlJaWgrLPicnB0uVnTt36urqLlu2TElJCSXYLl26DBw4cMqUKUuXLkXDd9KkSWpqaitXrsSmRldXd/ny5WDNtbS0sM2V4lnnd16+fDnrJh0dnQ3/cBGNAnUtDBi4/lkEipkh7HIg/MxvSL/QyUGckRaEdePWrVudnJyw6Txw4AD6Tvv370czyszMTF1dXUdHh7y9bds2R0fH8PBwvGU+ffqELM/79++vX79+5syZ+vr6hoaGa9eunTlz5tChQ0lJSbzdpL49e/YEBATQCgYHB0dFRYWEhLBJkyxBKaTZr6CfzX6SWSj62Rs2bAAt7enpCRBv586dDK7CwsIom0GQ2traKigokEyIvS5dunTo0IH6UySZv/zlL1OmTDEzMwsMDJQEFYgTwd3dPSYm5urVq+/evbt9+3ZcXBza0hvaTCCJPUlNe4p/CBaCtiuSyYoVK37++efBgwfzqiRRLFL/9fqjIhB6fvfu3ZGsBuElKyuroqKCvuD06dOZGC1ZsoRkji49AKAFCxbMnz9fmEnMmzdvyZIlenp6lpaWmG1Rp4CqMTU1RbF/yZIlTI9F6M6fP3/27NmLFi3atm1bUlJSfn4+BniBgYElJSUFBQWJiYmBgYEEMEOQlStXDhs27Mcf/091bxYb13ne/w+1cRdFzsIhh+uIEinuFCnu+y6K2mzJkqzFWmxZduzEteRF3mV5i215TaTYkZs6bm1nQVq3vchFnKUo0KAIGqAXKRAgaVK0QO6K3rVpCvwvPjlfP/O+59BLZOf3fy6E0fDMmTPnvN/32b9PQVFRUWVlZUdHB33SJAYJEcEkcuTIESbPjI+PLywsMJMwRhwSlpelpaXdu3fzGG6MEMtIKQYuel4ouaa0GhCyNM+fP0/RGaRGxELPnj0LMRnhBForaCElpgoh59NPP/31r38dPuxvfetbTEpiH3rggQfwUbmY+++/nxTzCy+88K1vfesXv/jFL37xi3/5l3/5+7//+/feew8WQxjf3nzzTYIx1ABcuHABH1U5BlBHdzyUUJR9k4okEIIfq0ogDV6GypoSKlp1abDC1VS9ATUfDz744OLiIvYnjXMlJSUUbTNUTPowHo9v3779vvvuE00TFbYwhUKa/OSTT7755ptf+tKXzpw5wxQRuqhpqBcDiCgIgCLNmRTQMIhvenp6cXFxaWlp27Zt9fX15eXl5EgEJGm/a6gDS0tL8/Ly1q1bV1tbC7k1XLc1NTXMNtq8eXNLSwvjVgYHB/v7+7u7u+GcJwGgsky69VpbW7du3ToyMjI7OwsDxdTU1Pz8/Ozs7NDQEAM0s9ksXbbi8IXlpbGxMZFItLS0kEvo6OiYn5//whe+8NhjjxEAZwumduf48ePd3d00r5SXlzc3Ny8vLx86dAj6wz179sisE+X+8vLy7t27Z2ZmBgcHY/LH1IvFc3KA5wyEIFVgKSjVhaQ+I3xC9bCTZGfDpimBtA88n2+++ebzzz+PGmHcF5+9dOnSu++++95777333nvvvvsuMc+vfe1rGKLonNOnT588efLBBx/EQH3llVf+/M///Oc///mvf/3rH/3oR1euXEHzXLhwAYIpLBmMELK6KsEj1AExNhxWeFwU04FAhngzLwVKXHY4DIFbb7317NmzjzzyCIY+ILnrrrsIpV68eBHCb+pX7rvvvkOHDpWVlaHoYrEYfYN07sYCzoi8vLyCgoLe3l4m3qC1aNpkfiVuHoYNNjnPdHFx0Y6t1hx5tnyizVBv3HbbbTRGMH4IndPV1TUwMNDf3081OUBSVGZtMF77miBwVVAvWl5e3tDQwLCUhoaGhoYG+HPpOQCWTCCCf1rv8yca1f13ampqNC+J0Zm8yfvM9GSudW1tbTabraurKysri8fjEBDG4/GmpqbJycmDBw/yQO+66y6e+OnTpycmJsrLy9k36+rq5ufnjxw5Mjc3193dPTw8vG/fPro0NRIDuE1OTvb29sZOnjzJMJrl5WXKeeUkOCKqH9tMSeyE9C7+ocIz1LBTUEfH0FNPPcV8iK9//ev/+I//+Mtf/hIapf/93//FVnz//fcZWE3bBAh8++23mQv/1ltvvfHGG1evXn399dcJaRJEoaTuzjvvfOqpp15//fW/+qu/+slPfkI29qc//ekrr7zy7LPPQnB6+vRpto+TJ0/eeeedAB6dhleGFU0r4/3338/UzkcffZTCOhBIMoYIOG4VmgRuYsKhjz76KPU9p0+fJp6Ex0jBw4MPPkjXJWHMbDYrpnqUIf+y0FWSUlNTMz4+LqNRKovuPlxiqGJw5m+44YYdO3Yo3AIjluxMnuPx48dpyL7tttt27949OjpKJfH4+Pj4+Pjo6Cj6cHFxMZ1Oq6cByKEVr6EfSOCnsLCQgSfMV0E7MVOFbvRsNgsXNTAT5CwyAVVjYyMgbGhoYHYKldNdXV3t7e1il0CL0vgHyeemTZs6OjroIWLgO824PT092MC33XbbzTfffODAgVOnTt1xxx07d+7MZDKwH6RSqeHh4euvv35mZoZJ1wcOHLjjjjtOnDiBVcIs7oWFhb6+vqamphjcW9dff/3OnTvn5+cZKycuLU29kjjEW3bkjVSiJWClfp+pYyicK1eu/PSnP4VHAIJH+B5/+9vf/td//df7779PqgfWlmeeeYZy8D/90z+9evXqV7/6VZgIL1++DE0oA+jPnTtH6/eTTz751ltv/fCHP/zXf/3X3/72t//+7//+7rvvwsxP3eZTTz0F9Ys4CEnoQZ0C/SYtaufPn79y5cpXv/rVp556inJh1SvSyWapWU6fPo0yefrpp2nyYMQKLXwQDWu27t13302w95Zbbjl37tzQ0BAs2ixxuYIi8M0LKMbS6fTi4iJRTRwH4px0kR85coThcDt27FAzLkxNxOg1a0GN9mQs6fShJkZZWXh6IIm48cYbGxoa2AuwlvOCoZ/XCoGKQmGIMncWIxPRlL+Ojo6mpqZsNtvc3AyEmpqaNgXCn8Atam3z5s0dHR09PT2M1KXTTwjki/iXr2hra9uyZQvNnJyKjaC5uXlmZubo0aMQStACeu7cuUceeeTw4cPZbLakpIR5jy0tLZQ3YL7y9KGVIHh56NChgYEBJvLGRE8GCCkpIOknEgpEQz8OmjEgSldYfSgDFdJV9CF77QMPPPCNb3yDdKeK1iW/+93vfvWrX7311luUpJ09e/bixYuXjVy5coWIKFXOxDMpSb333ntxQe+7774LFy5873vf+9WvfvWb3/zmu9/9LuGfN954g5r6l1566cEHH3S6pchxC4GnTp165JFH3njjjbfeegsai/vvvx/CGHxU7Aot4nPnzmFmw28H2OB0hP+brD3so3feeSfRr1tuueWhhx7avn27upBisVhpaSnagOhonrH06GcdGBjgSQE8al+47SQb0G/gEDUI3atjpBBOEw2CHhYVbcePH8eh4Gdms1mKVIVArvZaITAvUKqxWCybzTLub9u2bbh8g4ODg4ODW7duZa7Ytm3benp6UNfbtm3jfYQSMKZ5MrO2q6trcHCQvr6tW7d2dna2BwL2UI+tra1AurW1Fc8T9GISt7W1dXV1LS4u3nrrrYQ2oConDL5v375NmzZR5Qt7L5q2tbV179690KxgMaE8l5eXe3t7a2pqCgsLY8KPHAys1cNGjhg5mit6X9xKrDlmtihfTNzv3LlzFy9e/P73v0/Jj0rXSbyolPbb3/42tuVdd931xBNPvPjiizCCUsxJFxKtFSQJmaOCDUl//b333nvlypXvfve777///le+8pVHH32UHpzXXnvt6tWrL7744gMPPMA4CoJGdOKfDoTrf/jhh69evfr1r3/98uXL9L9TC0Zh0JkzZ9CBt9xyCzwITz/9NA2yHMnITh2jgbvoQGgmTp06hT7s6uoizFhYWIhuEUEgnawq0cZT2rRp0+Li4v79+2dnZ0mjY96cOHECW5RpgQz6YlYmKVPwRjjHcoWQg5XlohkbcGkePHiQ5ITAxkXqHQuzVcEMYL0WSlfGoahxKisr+/v7qdEZHR0dHR0dMzI6OjoyMqLX/Hc0EEbJD3viKEBJa2urdCAq12pCFCzNtbjHMLuhbzT0Yt++fY2NjfF4vKioCFISde5OT0/v27ePIVZAZu/evXNzcx0dHdXV1cXFxTENFl9eXt6xY4cIJ60Hb8UZgiWxsET7iVSCDkM6cWHsoOqHahVpPyiu/ud//uftt98mMnn27FnaasjFPfXUUxcvXnz44YdJb5DiP3v27C233EJgne2D4jj6Vt56661HH330c5/73H333adEyGOPPQY/n5IobPbQ2FBwd8sttzz66KNvvPEGCHzyySfJPVCETdskGZ4TJ04wgI3YKfaqOuWPHj0KnZmoAEAmCVgqIcVryCIWOdqqoHVA6QpgUFhYCAj7+voGBgaAIqC66aabsGWwTgluQzAJojC22W7wZoU9YqrizD127BjgvPHGG3fv3g2tvdXG1xaB6oSKxWJlZWWdnZ1jY2ODg4NDQ0MoQGJCvmzLlaj3pRi7u7uZMYZBi9KzY3R5Z/PmzZs2bcIFRQ0SX2UG08DAwODg4NjYGBw8IyMjQqAoYSkT7enpmZubw1PAIZ+dnR0eHm5tba2qqiouLo5RCjhphHTKrJE5IwsLCwsLC3jn8IJqo6W0AtAqBcxqvv322wnJPProo3/zN3+DxhPLGAikMv0///M/33jjDY2GfuCBB+hdIohKCBjrkc7D22+//dixY3hE1CVB3EC30dNPP025OTMDCXjKhiQXgk6gRI5AP9r7woULuKCXL19++umnaYwAgeQSWJ033njjyZMn77jjDpEC6sXtt99OdwJc42qYpJaAeRt33HEHOpwpYhhja9asIbqNcyjtR7yUlZqfnw9fOnMwMZ5vuOGGnTt30h3Pc4G1lYJ7iHkonrSEolDfy5WgRpd4+IEDB3bs2DE+Pk6+TilBWYzXCoFqRIzFYgUFBZs3bx4eHu7r68OqRIN1G8HM6/SkK5AV3pcfiOUp1CHt7e3Sk2jC5kDIduh4aj7pvq2rqwOBgLCoqIhuiaampqGhIUDE5O3x8XGGGUJmEQPNw8PD0t0jnox6QkG9RS/fQYXh4uLijh07sIUgMiQlQqLv8uXLP/vZz+hoxgS1Vug///M/E4nBT6OqhiYgPD2sRCUkNVhc5L8U0zBe5ty5c2QdNXRBhT4nT55ELcDIRnqAbB51rRcvXiT0+uUvf/mLX/ziww8/TGsSWSAIFPC7ACFgRlCtp0+fJkNw8OBBUQdglhPJZPbw7bfffs8999x8880TExPNzc3JZDJmyr7oXVIqXLqCv8LdxIzR/fv34xOS9VKfBH4g+g28aaigk4i3eQuKvHbu3Dk+Pt7T0+MgUNdzrRAor5IKoYaGBhw/Bz9WfQkkiP1vqydtRlB3zc3NKDqUm/UMAaG+SCfkhU6iAE93d3d1dTW8zFAzFxcXl5aWMnair68PxYYOY/B9f39/W1tbY2NjjMHWQ0NDwG8oEN+SFhoFP+rrKavnNcpzfn4eEGIOUe196NAhvI7z58/DkaqJC1Sj/+53v/vNb37z1ltv0e6NU4fNxhh60l/Ly8uQ8G3fvp2xB6h4EbAzKBdVQ8iBNN2xY8fYDqgrwDslEIrigoiR/iO4MK5cufLaa699+ctfVsOo+hgxks+cOYMCoSaBKWJAEbNWSFO+lDjHddddt2PHDvIBxGmg/Dh06ND09PSmTZuIiLJkydGLUQYY4DWVl5dPT0+fPHmS3MP09DRb4fT0NI9jaWlp165duA8CG7uVJb3XoHn2TZWJLi4ujo+Pb9u2bf369XlB4/ynoQNR76qJpcCyra1NCLGQaG9v54Xj1IEWizQHgVaz4fKh0/gTxidB1PpAqAqAilfpR70ga1JbW5tIJKDihZkXLlA48uiUHxwcBDvDw8ODg4O9vb3t7e2bNm2KROBgIEO5IhBaHE5OTk5MTPDIpQlByO7du3m0eCM33XTTbbfdRsv2f/zHf9B2BIv4L3/5y7/+67+mbUJ8IRDU7du3jzJ/eyVsCrjjY2Nj09PTcO/RpXLmzBk6x3AL1d5B/uDIkSNnzpxRkh3Xjgzh448//vDDD8NCTTcDve2EW1GPKGfqASgqUlWQg0DpQMuMeurUKSqQyNVS9X9XIKjW2dnZrq6uZDIpjwvtp9pocSiNjo4ePHiQIkM22u3bty8sLPAU8OrFAK85ApomIId/z549jLbGh1xeXiY0MD8/Pzk5WVFRATxWBRSGso2vCQJtdjEWixUVFZEAhAd+48aN4BDZsmWLrwMFMOdNi8YtgQA/ldrwTlNTEzUxDLvV6BXYrxkAGI/HNQQCSSQS0NFDia3XsGWjBrFgOzs7iQZBoIYXmoNAu7gHjTjrnqVvzVGGzvD4ZYjiiqj0nuo4BuUQZHviiSfeeeedH/zgBz/84Q/ffvvtxx57jE7n22+/nbwZkcPTp09fd911Y2NjQ0NDAwMDXACuOVFmbHHqj/bu3Xv06FEMTlIshw8fxgWidEaTT26++Wb8TECIcmMSE12299xzz3PPPXflyhVqRC9evAjhotXP9957LwzioEs836i7m2++GUPuwIEDGMwkZk6ePCkEyhdFhULiSDXpwYMHYYnV3eMUAAAgAElEQVSF8QmfsKioKC+oY47FYvF4fGJiglwuVZEUNlmfnNidtTaFQJViC3609pLl509LS0vMiBWLdp6hz7iGsVAQrl9HJEO00/X19dlsVkVnQEgoQnhf+UMrHEDCkFnTTKtWLrGpqYm8P+SfKD3qZpgCDxl22ggDyWDCFg6ZDMG0VuzSVCrFD6G+R8FVVHGM5esj0Hf8rN6T6pMVivYT8JaWlnbs2LG8vMyGqiIbGBOIDd58881PPvnk97///R/96EfPPvss/W/ECaDrJVmHiQXv5cTEBPbV6OgouwM7yPDw8NjYGA2NhIkPHDiwZ88eitBpXyT0J8qw48ePK0IL1O+9915Cr1STnT17Ft4n6tqefPJJJh+CQJi8cA6pa9W4X4RqmL1798raJB3HSBwhkAILigEoIsWPPXHiBLVLCwsLIyMjbW1t9fX1TO0RdcWaNWvq6uowO7UJLi4uYvMTl+bOUzjBoCuNrJLluXv3bpQeIRweIs1NBw4cWFxcpEqbJglQJD7fa4XAWCxGEQLHr127FhZDLffq6ura2lqGE8lWJF0uIRGPZHMFjNn3OUyfxZ7Ewqyvr2f+JpVxeh+LtLq62lGP4FCjkchGgMCCggLQuH79+lQqlclkqObRZcRIoaBVIClYXl6moJtKURsUnZmZmQhECLSxU4Kl1PXClUAQ9jozAk1DkQ4ePPjUU0/RMfSlL32J7iRWKvkohocyQgB/j3OyYmZnZ7Gn+/r6+vv7R0ZGpqeniT1gPpHhJBzPBAVORerl0KFD0DDj9ZFmZfLZhQsXqB196aWXrl69euXKlZdeeunZZ5+9cOGC8EYeX725TJUAe+hAio92794NAjWXxkemdCP1tChJ7v/8/Dx3e3p6mlJ6EsrZbDaTybS0tExMTFBrPzExwb+zs7O4xyg6qUHuhtV7wE8vZHniaZPJ2Lt37/z8/ODgYEtLCwkJcCLU+Vj6KH26K4vULMEMiHHXr1+vIQ0UvlAXyrh2SjrRV3LbrAbjfXlx1s2DxLo6EI7M5Ir+ioZMBWKtUGug6k0gyuAk/lpZWYmORWLd3d29vb1KbuzatQvf6cYbb7zuuuuolMfNGx8fVw7UKkYblREasUXBg0AIsNVif/jw4UuXLv30pz/9t3/7t29/+9u33nqrChc1H49ZaHiV9HEvLCyQwKTInTzPtm3bhoeHyU1jQe3atQuLl7gfWgXTa/fu3ewyp06duuuuu6gOpff32WeffeWVV5544glymPTj04936dKlJ5544vz588RsyCtANCBGcCpIVHRy/PhxQkf79u07GQjtYLt27aJs2u44EP7ffPPNJHl37tw5MzMzNDREgmvr1q1tbW3wNwse7JITExMKmEFLoTuv265OVo31lD7kBcpQCNQZ6KPp6uqCQ83aiqH4uYYItCPfyLDRuAAC8RJBoBSalJXFWF1dnYVTjRFQKrWG0ZvJZKpyRaqY1yKrd87pwJ7J8o4pK5wjsb6+vsHBwfHx8ZmZGRY3JDELCwtTU1PDw8MkNzFW+ReRi8iDd6AorYg+JNEvZQipyfHjx69cufLzn//8//7v/372s59duHCBAmKZRjt27MD45IRTU1N0i4ExVif5In4FCgH47d27FzI/oqBELPfv38+ZKZU8evQomYCHHnro8ccfZ3DnlStXyCLefffdr7zyyte+9rXXX3/9y1/+MtRdDz/8MOax+Pbvvfde2tWpGrWVXydOnLjuuuvg3VGL88mTJ48cOcJP2717t2Y1k8NQzBbGl/Hx8d7eXgXEm5ubh4aG5ufnyS5Q/ov9ghPBExkZGWEzosrXGqIa2yg/UMJtR0gq4k+yCQ4MDKRSKdmWQlqUJvy44oOWygSEETelpaWpVApvCkMUjGWzWQVUmnIFH8/2Okmn8WJlBKY90WGZTIavRidbDxPbGPNV1ibv2F6N3+tA6S54e1Tj09vb293dTfy3u7t769atpEdtOYLFofRhqDK0biE4JEL49NNP//jHP/7v//7vX//61zARsCwwipaWloRAnEC6vHBUpqamoEO1CMQLIthw4sQJAo/0DWgJ0rwjnhVIb2ENfvXVV19//fVnn32WIbjQkF29epVi1EuXLl24cIE8hOZenD179vz58zQ60biNOUrt9e7du2k38RGIxYHXR/keHyQJDkP2yMhIT0+Paoi7urrm5ub27NlDrnxhYYHolEqx5MZPTk4uLi7igasTQvFPFdxjz0tUILVjx47t27ezHaPGh4eH0+m04+wJgX84CIVAvaBWmwBjWVkZGTYGEjU1NSl0iVtFsFTZcxuYsTUu0pwCQJQVWp0rUobEXRiZhHupQI6wJ+PWalrlMGpyJaaHx4gm0ouYphS89vX1UdfDWh8wojApxo/UYJRzqFYa6lcWFhZOnTr1xhtv/NM//dP7779//vx5dBfLgtYbPE81y4yMjIyPj3PC8fFxFUxgSE9NTe3YsYOychXv7d+/nxPSs0P5CO2thB/vvffexx57jN7Zy5cvQwOFcrt8+TKU26+//jreIJHS+++/n2pSylzuuecejFiafSGEh3ORpXz99dfTygzsjx49Si8YOpDMJHmIm266icKlmZkZ6usZU97W1tbb2zs6Okr7H10LMzMzo6Oj0n4SuM8oVML9s7kH6Tocvx2BEIbheWFxkNiYm5sbGxsbGBiAPCYWUH3KFrVyTRDIa/ok0DzJZJI8WyqVgoOMuCXpgWQymclkKKQGaRLpRtV52sZCpfhW9gMtFIm7VFdXcxmYvmwEaE5mmCUCcaZYy0vU65hT7EOmAkHvYYKCQFSNk6VQPY1ShdYtVJiUWg3FaXbt2jU9PX3s2LEvfelLf/u3f/uVr3zl6NGj9NQsBYIlLOcTc2t0dJQTwkhFvdLWrVsHBgYII5F2lyGns7F2aQlXfvxP/uRPHnnkEfhLX375Zabwvfjii8xj+MpXviIE4g1C5QTLMDkDkgcMpoUIh74kkvVo8uuvv976gceOHcO/2rt3L4r6T/7kTz7/+c/ffPPNDP3D8aZyoru7u62trbOzc3h4eH5+nibpvXv3Tk5OyhKRbUJYeGJigkwg01QVBbW7m/oqCH5SMAXXA09KjA8YRH19fZWVlYp/KnXuyydGoFL8tFbAiwECyXdXVFTQOrhx40beLCsrKy0t3bBhQ2VlZUNDgwM/pS6kHqUGpY6irNBQBUirLtkFEpV4mKDOBkIR+1piPdvi4uKYynxIFG4NRO+wvnkG1KT6alChVGXJbbIeL04CGnn2X/jCF772ta994xvfeOihh5aWlgDnYiDz8/MgEFQDQtpG8X+wkLu6unp6evr7+ycmJuAhZvg4H6c6B0sYu4skIVy6Dz300Be/+EWYml599dWvfvWrb775Jgi87777rly5YhH46quvPvfcc3Cl0YJEHp/aGjUiowmZpHvgwAFaZtU7Ar0qCfS9e/eqhZKCGPzbiYkJ+m6gQG9vb+/p6ZmcnNy9ezf8KDYOjBPIRklEbW5uDgPSJiHw7pTu4z4TLYOzEL1HKJXNi+4ETt7X18dQFwCzAgI/GQ4dBEoNsohtrTMIZBItS5lAP/27ykbYvJ/jm1lrcAUEVnmiObhkR1B6ykk4qQg7vFpQ1Ph4jXCNUWtnkYZdJ73Hf6UPnTp0uYLSimhCpQ1t8ZpiKpQs7ty585577qHh/dSpU6wwO3ALS4xT4RDymr15YGAA5cBm0dfXNzY2Nj8/D8Z27tyJ60hEgRr27du34xodO3bsjjvugEj3hRdesAj8sz/7MwpT77nnHkZiXL169bXXXrty5cqrr75KYz5z0SCxRg0y3AdCe/gUCZweP36c8JL8QBAoHUgRwp133nny5EnsT25ab28vrdxtbW0dHR3btm2bn58nmzI/P68cElX/FAf39vb29/dDEEoxoCxPgpyoO6GO+4ynQMSbcDcOJCFQ7Fta8kgJApW8gCfmWiHQFr4KgahBSuHWrVu3fv16iKg3btyYSCTId0ORRCsQvC+2Zd7xu2pz5SP6gX5QlIwCL9B+eoHZiW2MkUxCBTSWl5dzwIZAYlH2p30TBKoD0raBOJrQBgOkuKTESBnjacAizKCfM2fO7N27F6+PwhrpQDwiYqoLCwvoByA9OjpKfoypbkNDQwoA7tq1iywZMV78mR07dtBgTi4ei/GZZ565dOkStNkvv/wydIBPPfXUbbfd9vnPf/6FF16AC/D1118HfpDYQ78P8Sm8MpTRkR4kOnrx4kWcRia2U31KXd6ZM2cOHjzIpRI4hVIJWE5NTY2MjIA9aju6urrGx8epsZZS0sPiMbENMZ+ADYvEqYI6TssLgWXtknKzYQrbuXPn3Nxcf38/1Zjswg0NDWLyXVkBfkQEfpTj4aLW8mVOGHOk4/F4SUkJNIHl5eWVlZWKbSqYqTSgk98LxaTFqoWfLYKxmBQUbYZQeULNrK4IRCrRSsypPe/2RJgUAkNB6NRzowYVwHTsUoo8t2/fDuX43r172ZVlNKo0UeU1ZKimp6cJt2IyYZeiddGNFIVv374d2ANdfBu0H70ITKVnjMzzzz+v4S3MpXjiiScgOLt06RKkGFeuXHn55ZefffZZ2AGZMfLEE09AI0/PBIJuBIQwAjND+5133nn33XdfeOEFqnwwknfu3AkLlrxWwh7btm1T8X5ra+vAwACI2r59+8jICBrP6dDh2bETcefZemRK+MZIKAKJZlEwMDY2hheKGdzQ0AB/qeqz/0Ad+FGOLy8vV9winU4TCG1ubq6uro7H45qakkqlcMxCk282/+ZIaNIPI9PCTLgS6izSbGQlkStSgNYixX1FYpqmG9pP5ajBFXBoAzMgkKAoto0tIlUjMxpp9+7d6m+anJxEAS4vL1unhRfoBwpEiOhYU8qyrzPlVEx1JAkPHTp04sQJuvUff/xxSBMZosZAHBB45cqVCxcuEDKlKu3y5cuvvvoqgyU0+pOWRUh7Vd6NNwg7I6N8H3300RdeeOHq1avf+973/u7v/u6dd945f/48fiCbhWgmsANHR0f7+vqommep9fb2kregTcHOo9PD4vHhOxAu1sYngAmBKqP3Ech2trCwQPJmaWkJZ7ulpaW7u7uxsREGNwzFzwaBJOXpOaisrKyvryf5lslkKioqcKUqKipqa2vpciBD6KTFbercMS8dDSYgWaSpxgXb0iLNmp1WrN5zsIeUBBLzexx9rSg1aMUxSm2aHjSiBhUu5x1U08jICFETZlRgrNpWQ4pg5LRglGK7csD27dup3gCHbPYK4jESCHuMSuVDhw6h1sSb+HwgYI9YKAh87LHHTpw4cfr06WeeeQZS7ZdffhkP0FLlav4MHJLgkLjohQsXmMJFf9Prr7/+l3/5l9/85jefe+65U6dO7dmzRyY3MKDto7+/n+wfIbvNmzd3d3dPTU1ROzY7O9vf328bva1Ay4Xxz20cHx+3UTGFpsn9CoHY6gSc2T23b99OhSAtKd3d3dT1Q0YUM6P/bD7wU0IgIZ9169YVFxcnk0kYB+EvoyO2pKQknU7Dbtbd3Q2vhC1Sc8xOi8NQ7843Jm1lmdMS4SCwwhOLQIvDED/QeaKOJnS8Dsc5pC5M1ADAEtNU5ALkqWwFI2bS7OwsHWi9vb1E0pn7I/iBQEVlMEFlbaLxlPZQRIG1uGPHDpj6ofG87777sAxRfc8//zwzzJiq+9JLL8G/9sgjj5Aof/LJJyEsfOGFFzBBUYCWx96S2Iv59/z585cuXfrOd77zD//wDz/+8Y/ff//9b37zm88///zJkyfZShTmVaIFn7a5uZkIXlNTU0dHx/j4OFHN5eXlsbExUi/+gyAYw+2VutNNkFFqWaUt/EAgoZ2ZmRlsY1IpQ0ND8B21t7dv3LixrKzM4keMTJ9MPiIC6ckqLS2tqqoiF9/c3FxfX0/LCAXc8PP29fXRVQjPkmUTdZw94VD/jXLwQsUWhVp8RmlCa4siH+QDHa/Pb/K3tijGj/OOIqWWU4B3MJkUKFd4ZnJycmRkZHBwkGC6ao63bt2KqiRmYxsvbKhAIVZnO7cyODi4tLR05swZijbvvfdeO/QDUrNnn32WcSgMP2Euyssvv/zQQw+RNnzssccuXbr0/PPPw8aNxmMgqZ1Hj/DXxx57jELtxx9//J133vnJT37y85///Gc/+9mVK1fuvvtu/CvS4nNzc8PDw/wuClwhcqa8gxLQxcVFSlImJyfJ+8kFkCPAjWU7m5mZAUvcK9KnQmCUArQIZGfE8pcCpLmuqampvLxcsdBYMFzpM0BgQUFBaWkpST92qIaGhlQqBS1STU3Nli1benp6UAaQlG3atIn0A9yhUREXvwXJT0JExUIdwzURJqHIJKmIxHy9J9cC78KJ0IR6ifx4EcWxK8s0dcKkGJxUnHZ2dg4MDGBPMloNTMpetaU2ygfKXnIapqRaqZjZv3///fffTwAT4D355JOPPPII48ekxzSXl3+fe+65+++/n1kL58+fR9FdvHiRAcMwMjFDgjI0nZmZE+LGfumll771rW/94Ac/+O53v/v2229/7nOfg658//790Ddt374dBAI/3C3oYplBNz4+DhJITrA9iaxAqVeKV0i108pEXl4IlAmKFz1hmqodBJKEJKWB0cG+QMddU1NTPB5X2iAvGIj7qSIQTYsVmkgkampqVHKdSqXwD6urq+m4YxPv7u6GgxBzlBxgTYRYrWgjn1EqcQUEhkIxCoE6IGbxZnv+bXjGItC+aUHosDWSu1dagp1+MOB+BFekEyYnJ0+cOHHbbbft2bOH7BM6UFu1yKNwbLS7A2arV7Fg6W2bm5vbv38/nL9kDpg3Bn4wJq0eI7ICkJhHe/DgwXvuuQe1BtewRgVqCiJT2p9++unnn3+ewfSEVS9fvvzee+8xEOu11147duwYhaALCwuUxYoAYmxsjNALQxGEQJqtML+3bdvW2tra3d1N34MVaM537dpF2h1U4xByz9U3KPtcIAxFIMHtiYkJ6njHxsagM+HyEomERaAS9J8eAvOCAtGysjIiMZgJdXV1qVQKnyqdTmezWWg/WZYdHR3UgsI/71SZraADhUAbBbVJBd8QdWKhDgJD4zTWQI2h1izwBDCrCbuD4mySs7Zum4M5jKkDapnlSUM7h4sogE1MTGBWzc/P33rrrffdd9/Ro0cHBgb4K7kyhUBJ7tlogVQBb7LOgPrOnTspgKY87XOf+xyJcrSfM9feDrjX67vvvpuy0nPnzoHMRx55RHyhDz/8MGOAlZZ45ZVX4Pb9i7/4i8uXL7/yyiuXL1/+xje+8f7773/nO985d+6cLhiVZZuMGc8g+G3cuJGZQTjD1L7QFbF161Z+Jj4wNqfyftRzs6kRBCa5r8ZOvtQBng3DcD/B7dzcHPXxY2Nj7e3t0E7TJVxSUpJn5mz/IQj8KLI6GO22fv36dDpNGy7NyvF4nDBpMplU36Bq0FiQbW1tTU1NcghrampsaJSKFhW4WATKS8xkMvF4vKCggDJx/qp6VI5fwf602XkLZjmEsa6Aw5S0j01O2NdUfgHCrVu38in7J8VFndzgYMD0qBoa1iKB9YGBAbKCJ0+eXF5eJp0F6QvhClLJClpYMlaVoaoYlRfLy8u0I8HUdubMGTXyMbkB09GKRnCiD7/whS9QUMKkRVw7mpJUAsqn+MgzzzxDQPXFF18EsdSOQrGxsLDQ0dGhgiFpIXQO8FPYoL6+ftOmTe3t7RzMAdQ39vb2osS4OdwWEEil+8zMDLeaRChhYRt98R1mIVBCPoOExL59++bn5/v7+3nEnZ2djY2N69evV8HKpw2/vKAspqCggJI0Na0rI086vrq6mmo17hWhI1QLAyGUZ5eRqXLTRCIhyNmUIGwx6XR6w4YNMJqjb8GwmiR4HWWIRiFQyjDm8L355FM2VYjZKdAyBwNYChhYksRgVMtmExWskpGREYwlIhOLi4u8A4BB1HhuT7DDhazyN5tpHB0dXVpagliNzPLp06fFpX327FmIBs/limZIwE9zyy234ICdPn0afjTNiqCTCC6pewOhIpQj0bew7jOgA+dK4ShR7BAo3rJlSzab5UFS4I8OHAwGdDU3N1P1v23bNixJcIVlTq6FbvqRkRG8aB1jC6xtDEZi9SGYpLRIicqpqSnILdl2s9ksk57yrkUn7kcU2HEqKiqqqqrUzSAEFhUVYaCSkc9ms3QPioseFiZMTdtcm0gkSktLsW9pd7AIFAFMMpksLS0lI7J+/XpgKW0pd1EYc6zTlXvnE4lETExS1B9KH1riROsl+qqPtaX+NGEPrNpa7bGAqq2/vx+gUkYMizBvynu0DW8ohOFckRXqvFhcXIQnd2FhYdeuXbfccgutd8w21Ig1CX8SV9Idd9xx5MgREh4U0IA9hqUcPnzYGdUmgVbDUnEfP34cy3BoaIjNiLglN4G71NzczJCQTCbT1NTU3d1NGnNycnJ4eLi7u5vcYEtLS39/P/hR6oUCTvpr1U2PBYEjjaXqg1CWMErV5uuXl5ep4Z6enqYBGlYvimPq6+tBYMy06n6qQiSGMIySB2izZDJJxbMtSUNJ2sZZjFIcQlLwKDES+mvWrCkpKUkmk0KgkxXkMEKyxcXFFRUVGJ+2hgY1KNBaEDpxFz82E7N4cxDo2KUCpPSeZQi33MYWmYqpKBYnu1HlnQqZCmaCn9OJb7mkVHyjBkXeoYJ59+7d8BcyXwoCKOAkbjJeiLJeQ7kPHTokBELxRLstnUEwfMI+yF8tURr0MEePHmUs3Pbt29GBeMiyLRmwSuaKjjW03MzMDP2TU1NTQ0NDnZ2dBPRaWlroD9Sto/waGsL9+/eDWOI3VBfhMTo0P07u1EZHeUw08hKaVnicR48mKSsrE5HpZ4nAVCplk3jV1dXqxMMazAQkSJaoQu3z2KIUiILheDwOtIqKiuLxuKIvVvvRfgE1lkKy69evVzoBmPl1oQ4CV4rEdBr64VAd6NiiRD4FP6IyW7du1TE9PT2KxQl7PHIr1LXMzs4SipAWHQlkOGBMHMrlcXOEuCjWHUfOzc3t27dvaWmJImMa8MCMqATPGAGB+u/p06cPHDiAr8XgMTW8g0BqWSF30egFKJh4R8NPDh8+vLCwMDAwwK6EDkRTdXd3q3Gb4s/+/v6FhQVa2nfv3s2n2LzRgUwLwoidmppiSi402AcOHMCLm5qaooaBMj0q8pw2CN1/peat8LzGxsZ6enpIQkCwyWZRV1dXUVFBh4SdkfRpS2FhYTKZrDG0S07FmZNd4AC41aQG2eygdaqvr08kEsxLg84sGXAoWe1XUlIC/Gz4Nz8/v6SkBEtSKi4qJ+FAzofi7zt0bdgzlIoY7HV3d6sIxhlGg1GqDDsmEOWOqsp35k8sLS3NzMzAg9LX1yfgSd35zfgSeZWYrwR4+NPc3BwTxoeHh2dnZ+EIpj9dIGFEhJ00agcq7N+/n1AkcznpXWDMG2y/kFxABsMABlB36tQpMcFBDDU9Pc0PxC5gz8Kio2G0qamptbV127ZtpE8OHz68Z8+e6elpNE9LSwtbOLeIqmtynnBqMYNp165dY2NjMzMztIBYTnF13zo4DI3QjI+P82SV1MaQ27x5Mwhk4aI68j4THcjqz8/PTyQS6uXLBG3stp+IvEImk1EXXyaTIYNvW3WRxsbGeDwOOeLatWuLioo2bNhgQYiJq3Gllm1x1apV+fn5HG/DKqGB0ISpHRUILTJjKvO1ii7U8iQWitIjMiYK/i1btijTMDU1pT5rrCBbtKkVQBU1Od+Ojg5K0saCcTkK59gIqjVEiegMBBPk8CGR2dlZi8Djx4+DQNjshUC9sAhkqh70pEtLS/oIOhD+TCq21GgPRDkbmpaBe/TmTk1NofGUMmWuHdAiA9HR0TE6Okr37bFjxxjgbh1vuh8xKzAaZ2ZmoGM8ePDg8vIyWYrFxUXy8prcIu4JsWhbBNosheJe7GhidNYoL812TyaTRUVF15CjaWXB51y7dm08HhfG0G+OGiRIA6UFS5/YqaZ5YmvATt/Y2Eh9j8zLkpKSeDxuEbh+/XrsbdhZlQjlelCbfFdUZTaNHTb9IAR+YIWCQGuL2sAMSk/zn7Zu3dpipK2tDQNyeHjYVpCBN/X42epqiToYsMfY48kmC3WIzF2nI1HGJ1jlGLgqaG8bGRnBkkSJobVOhoksSUg7b7rpJq6coeGMjD9y5Agt54zsPnbsGA3vfPbkyZMM5YSc5uDBg/QfDQ8P29sLWwkZKmj2WlpahoeHYY5j9hgxFevu2gJrClzUVqt7TjcJaQmH/RqVqEb46VxBE5LvUVLe9gerOwlN0tTUVFZWZonSPnFldpTY86gRsbi4GLWmngagqPSdWCcIk6KjuMlQOWHPoxIbGhoqKyshgBIZOZzzaMLy8nJsVMxOUQmj/PEeKyoqlE606BIIy6Plg8ps1aO1B/OcFGtRCSL5d3KyVAkKnOTQWRYWhFKDduaZWoemp6exOfv6+jgn27zfdmgRqD/Zv7JiVBFO7AceJHQgLN2M18Y4jBLxdh45coQrZ/QfpiYIFPf+0aNHyftLGFOhsYpw3Q4NDaFP0CGsBtZNdXV1bW1tT0/P7OwsnVOQREIPE8VFgLZH6anrb3p6GgRCxAgLkyjP1GWCAhTkbLcE9Qxyv7XhqhC8s7OTPFtzc3NFRcXKDfKfEgKVM0Dv2VZajFIimYmAPyYej9fU1MDmQnWoUvZEZdLpNINvV69eTfE3bDQyQVGAmiiO5OXlrVq1qqCggJo4tb2HdkWURcgHCEQvC4Ht7e2wHg0HE14I2WFttra2KtYyFPQfTQVknlaEQ9uaTakhQUvw1tXVBfwIMFBP0+8JhTih0m8IC1HXVFShf2ZnZxlsBIU7/tuJEyeOe8I4NDThwYMH2SaYNoNhCd0oU/WcsyFUe2os0Z49e+bm5kipU1pJ3g/nIRnQe42OjndLhB0AACAASURBVO7cuRM606WlpcFgVrPTA6H6W7qQsPblXYspXDpQw+UtAmWIWijKGyRMLZvC4cjDcUUrVlVVWdrszwCBeXl5hYWFGJYg0HqDVLckEgmIWIqLi5kzBb+owjNUtJHdYR+sqqoCgdiZJSUl2I2EYWhHzsvLW7t27bp16zBE1ZZFPEb8S6GNSBqiFMXXVFpaGlP1gEKdoGtoaKi3t5eKJFpCCCc4LQ6KnjnZXoHQVuKDPcGJXpL29na8oKWlJTl4jtILRaCaA9QexX8paCbFDwLRgWDGQZ0EH4wD9u3bx6+D0uLkyZMEPKC+ZfiZPRuQPnz4MDwuUAPCqz8wMMA9xPvHQCovL0+lUtlstqOjA/7PAwcO7Nq1a2RkBPdPLfB+YKyrq4vfSCuziFjtrA6J5WUSFEGjbf6yTE0U3/Ig5I3jq2upKC//GSCQWcLoHJLyTgcD/00mkyUlJTTvK0pEFYtsVzXRp1KpDRs2UNFWWFiIWsO1U2ID9cifSMdL+3EwjPpEQVOpHPp6uXwriKCYw1Jhe5ToCiNa0NLS0tnZCTLljUjUeW3hJwtHraLWXMRhA+FdXV1zc3OHDh3au3evU8VmbbCVdSAn5L8TExMsuNHRUaxQ/EBma4fCz4KQibwE96+77jqs05tuugmeb0hHnbOBwBtvvFE88LQUTU9P9/X1UXTGs0+n0zykqqqqtra24eFh7Eb6j2jPxQxRSKw9dyolD2J8fHx+fp5oJ6izvIw7ImTJCP+VWy4bNbRie3BwkAASF9Da2ppOpzVW7dNGIJqH8KMtH1N1SzqdLi8vZwKhFeX6rMJ0YrnaR9atW1dRUYE/CcIpRssLOqQ4kjpVnEC+XYi1ldwEY1cQJS1iql/pDMaF2iJ9mqPx94YD9hdbVTgRjA202LPRbav3VDuKZuvp6YHsbHp6+rrrrltaWqJuKzQAEyVs0uoGpq6feu7h4eGZmRmICU+cOOEoQIFHdqlAuHfvXqziPXv2gMBjx45hWF5//fXMZtLZeMEBcsNQ6RMTEz09PU1NTTU1NUofY+Q0NDRAP3HDDTdAndrf349FgB/uYw8h9DU5OWmZyEW864DQKkMfhAqQ2jC1ZfSRXTo8PIwa1DDNTCbjr/hPyQoFgRSv4ApWBeNTKHChTcmSR+UFRXPr1q2jfQlcJRKJkpKS0L0jPz8/Ho8Db7BRVlYGAvPM6NK8wAncsGGDIi5OKkLiJwl9iSnQohA5AjZ6e3vV5emUL0nwRmR5OnpPCk1GI0EFGiMoOKQYf3JyclvQUuiAkBCLTQ9aOgxl7TntxMQEuX5eMz1TULHYUyCUeKZwCAJHRkbIEJw4cYKsN2PPNCvbqs3Dhw9ff/31S0tLCkUuLi6OjY11dXURdlOJYFVVVTab7e7unpychDxqcXFxaGioO+A7s60qfnUEjsBUQGkFzHD5bO7BV4aOIcoLPz1IwY2q4RVnRgeqeaqqqura8oVGIVDv5OXlFRQUULyi7Yy4JdUtah3WyLS8vLzVq1eXlpam0+na2trKykoVuEQhkNAO+CkvL9dpRY0TC5xAmoMpTGVqPDShNspCnOZDYqFKrJNyJWfS2dnpx8Gtg2ezSTw5B4HUmtl2QadEW86GtKty6zrGojc0O6/KNRXHDAwMjI+PLy4uTk1N9fX1jY6OMlUXtFjPTdiDL9CC8LrrrmPj37VrF/l35sVjXsJiBPA0k12z/sTytrCwMDo62tHRUVdXR+WUtF9XVxddVIyeJimqUlueRUeuWE+BnUU8HUKaEg+aEYCZanMS8v00i8pP0Kv7iVYJ5ehpFCSxlkwmfbR8Ggi0sm7dOlxom4VLJpMbNmzIz8/PMxlzC5jCwsJUKlVbW5tIJAiuhF4tSX/KvlWVtn79enoglZFXbRqe3vr166G+toxSVqKq0j6IxJD6wx8j4c6C9v06p8RM+QY9VJpo5e8BJ4VSpKlQL4ODg+pP5attzN0X2yQhuidiQqO5IxAnJiZo3iFoQaqN6CUvbNBFUCSUcvjw4RMnTuzbtw9g79mzB4DdeOONN9xwgxBIZQzA3r9/v+L+c3NzYnmbnp7etm0b7F2ZTIaGmqqqqs2bN4+NjTHV8IYbbpicnCQlQ4IHBci/Nvej/i9+MiVHRGJsoMVGPnk6Uel4GxFVWQzajxkbBMa6Aj5yJau2bNlSU1NTWFiY9wd36H4UBCoBwOqnGxB4AMUNGzaQuJOCEloUjEFhcqRVgDarSSSmurqaLaa6ujoej3Nm58I4Z4Xh/6zwKAn1X1sukwyY7W1QNKbsH4l1GSGWzsDKRO58MlWZie+E0Iilh4kSjidYD1pCUxGI7SJFpEJtdLQ/YFiYmprCYIMxHj1mHT9HdABknnwpk1VuuukmCmJomTtw4AAZDmplcOSYxIAVCvHu6OhoZ2enqoEpFG5paRkZGdmzZ8/hw4cJro4E05Es8JR6pSxT2Vdq92gRtJEYq+gcXSc0WkWn9INIBqanpxmWRCnp5OQkj1J2voqz6+rqCFF8enWhjnZSDoAS7Xg8rmgHCCwoKPANy7xg/hmGq+o82TV0jFWwG8x8woaGhnQ6XVpaqmCssI0TaMvNyEBG5f2c16Qi9GaMTU75PZtbd/SeFb+sSZ6bk0EWbGxBGSkNUs88187OTraAqApsp5VbhaOi7lPJ+PDw8PT09OjoaFdX1+DgIJPljwRyLEI0z+zEiRO7du3C9Nq+fTufhVSXcbPoQHQpNZmq+IGInigoCpAi4Pr6ejbX3t7e7du3M0CGopmBgQGccFENOJEYzBP1mpAHmpmZUSTGN0EVXLHJBicBiOuONTE7O7t3717IvPft2zc7O0semFYvBkhQVNDQ0EBvxKdalu1gyc5yKSwspBdJhuKGDRtoMnLKdIAKvX9EbsAJ6QfpSXuwOn1Rg7W1tQqHxgK72gnDKPFgU3wSpf7oJBZHKDMwfu8Hqs/VQZpfMu+Iwi2DQS+pmPNsHk8az4mv8Hrr1q3kPJjONRAt1jPkX6K4so5QHYQK+UVkrpmHTluD5PDhwwBSRikRF8Keu3bt4vzz8/M33ngjeXbGaO/evVtD2Pft28cIW9ttwH+HhoY6OjpoLKISqqmpicznrl27GA8MsXd3MJtFfUD8ClsnaFkIxj2+RrSfFJ2cc7bIyaApXr3wWPJ6fKOjo9PT01CqHj9+fHl5eXR0FA08ODgIksfHxzs6OrLZbEVFBYHEvE+zLDsUgXxdfn4+OQN16IErTfnMz8+nyoxgCaWeajsCKkVFRTqMKCsHUyZBh2FTU1NtbW1FRYVFbF5eHmXcWKEVZvyDdJoNyZQFfPtWKwLID3SgzEWFKG3oUvakxGmMIG0Ivzo9IBhUNpTntDgRUeBNiiSZhEjCt21FAWl6Td+XpqWKIASHFuYsKXZMU6sEbNX4TEBeOj09PTw8TFamt7eXvUa9xaoEQofL6lbVdX9/P/sCbHmMGSGn2tbWtnXrVgqsR0ZGKDThJ6gJSK1A+nV2DCX3FqPUlg2yGdkKe91qh4rS0h0I5Kq8JyoOt0o2m21ubuZgvjqVSmGSEZr/ZCAMCYMEWij0GBvYzAviJeI+y3gj+1KplMLOaD+xM5FpqDSTxoQfKtFEGIPXQFqC3D2KiymimKA2BU9AKCoboYZD9DB+4Aec2SCerVrjdu1/KS2XNBqBjFHTunUqX2zPMhFXVazrDCzWbIToG3VtGHicQfQEMBSgV/W9ggGrSjNW7QBUDUbmI7D6cE7OwHWq/1q/SMNTOUAdD/ZO2gFa+iH4h/Ym26nLnMTeQF7Y+2xvjp3LZUUnd26jPQl3UpXNbIjZbNbOYW9sbCwtLY0F4Q2iI5/AEP24CLSjlGKx2Nq1a8vLy0PZzRDNQnJo0SxZqP2gbY23KFK+zu+7FZxsX7xzGZZwjay9KleJCX0wvcxW99jr9rP4yvo7b/JZfaUq9/j6UJY420ZpmeRqo8UhnGPz4/x8oxhEWKMsKRYQVby8cAZ5269mZ62urtYxjY2NagZ1foJ+CEsZxPp/1VdomJbtqbE1VjwkHcb1Oz9ZP1O/0c6CdeZ12dYBrQbVbTiPT1JZWUkJpUpDZOwVFRWBEE0U+2x0oH1/1apV0Nc7JWCqArP4iXptkVYZ9MLLPsSF4wVmpF9vbWOeaqfw2+QtTAR1NPAHCHQuKOqKJfrZqgpXmNUX2jdShrhGf0rl0kspuxpVOmBLfpIBB47uRXl5edKU5yWTSW4Nn8IZUKY1apODb8fmcDAbdLxuaCqYCxcPBglYg8RWSMSDqY6EwvQUbcZW9bv8Cn4a3+KvG5trUmAN0yj0T0oQ60v5E1+qhDJxAvkwfJZL4kgcLdXBAMLPAIH6r15QkynHjyLswsJCXlPDyTv8idkS9jArmJcFBQW4hfBz80vz8/MLAskPhNOuC4QzUJltIar/akEKkLzzwQzdYk8wT4VRe7m6lAJP9IPtAcx203l40jzakgjRYfpqrQ8uz7kk3Rp7i/mI84sUhnJEv5RbyfrjSvLz8/2b4LyjFex8l/3hunvOOghdE87xzg3J94Sl4D8X+1dK+6345/HFnk1Kz2LDQWAUuq6h5AUJ9zW5svaTim4RCJTwPm/ydXRI6Nsxj2ntZbvHC7VqAM3h2KUISqKkpCS2wgpYYVn48CuMQKCz8rTX+khACiMQaOHnf7WPBBsOtuEpGyx2kKmyBikHTuvfhKKiIv8CQi/VAslupXrAoffTHmlvowMqX3xkss7WeLLCSfxT5efnhyLwI+q3TwOBiP+7Pq7YW7TaiIWfvkv1MdwKepqKi4vLysocBMq8+nAERq2AUIz5CPTB6SDQeaiA0M7RdsSuY/tf/dVZxw4C9Vlfu/qosyrRAbCjwfyfHLpMCwoKnI8IDLy2d0NB81DRMTKHBFpfpASc81v42eW1gtKI0pnW8YsC4WePQOdHfWJRvEfin18Zeb3Iy8tbs2ZNQUFBSUmJoq+OE+iHZ8AhjkxZWVmODozag+3Ki4JfFALtstMaRdeFiqNGBIyV9YADg4LAUvdXtr+JRP1q5xudr/CXLOIAT0vZIlB/9T8eqot0znXROg1xMMM7oQj86GdYE5hhPgJj0f7bp43AldHyccUxp52TW8g5QvtFQUGBUhpOAMYJZFrBz//kCPTBE4pAZxFfcwSuvJH7x0R9MFTtODuIRUWUDrFKzK7jglxvXvo8Cnj2TtrfvjICBSH91wftR8Swhd/q1avX5qpBGyD5oyPwDwGhLTcLRaA9IOapfb567dq1BL3iAUG9j0AHhCoS+ACBUcCLwpsDmygEFnsxK2tVhkpxEHex/42yQqNWcKj/5q94LbiCXCtROPG/ZeVv/1AEag/iF/kK1t5AIVC/PRT2K2gwRxVrG4raQUJPa3HrgPD/7wj0T2XPFvUn/83CwsKSkhIC6cnoDl0hUO/ErAO2soqLwp7FxsoILPQCm77oAIGw2AuE+ltDgSfO73IOC13x+Z7B7H/E/yLnbAVhJqh0oz1z6GXbc9or0TtRm46g5bzjbAdrP8zudYAaesCaiDzEHwWBfwj2HBzqtdX/zhdZu0AfzMvLW7duXWFhIWkJpR9WwCF/SqfTMQUnHMMvagV/XAT6CpCgSFQ2IgqBUdkI/yIRR0dZXRcFHn8p5+fnh57c+dIoTDpIWGdMXP03amuzSLDH+3uHgxDnzSgdGK55AyvXOZv9Ll8T/rEQGAqkFezzKPE/vjaXmmlVkIHwrQPdhzVBSAY1aEG4Ag6rqqrcfGAo8BykFXqBPjaAAmM12f8WhIVMo/JmURdTYJIZShXYMzuXbW1aGx21F+/sC9buLQqSb6HXU1RUxE/mfQG+wGSEHcXlQFQXae9VFK6c9wsC5Wzh7W+OhYHVmm/0+boPsz9XrVrFvsDvzQ8qmC0y1+bS10ZB5WPJh57KInAF0QEWTmvD/F5BzmozyVqTilgTBLQclWjPvzqYtl1cXKxKGhVs+CAUOGN+vB6xq82uQh9LiLP6HVz5qjXKBA0VRxk60A2VdWEBUm5QseeaFnoxW/7LxuZvIj7Ci4qKhLeCwAbWXbIbREGuuetDgjd9vcrZ1oXZpYWFhWvDTFC2A+f4ddGm7LrAf87PNR/WBJRhui0fqvGuOQLzTAv8Csan81fHj/XFfwocrx9uVWKUGhRKefQqRVKm3i8vU9VULAoP/obKkb7d4ujDfM+DcpYR54la2c5poy7DgrbQ8wyLgkSij2T7LRZvUWjxFZF2nIJAkerOsBGuMzkJfVClXs7eoSOd+xO6fRQUFGhB2AsrCLMyHF3qr6dQKSgoWBv0pK4x6cp169YVBqUIUoArIOcaIjAKhB8qUSi14vx8R0la94//+jqTCxMI8/Pzi4qKSkpKBELpQ5VqWnFjoVGwkaz1nASOcR6wnr1dDaEIXFkc+NllWhzESAuNFae/+juFFWf5OkgrMCUsUVfiH7AuoFV2HufaXN/P3rfCwsI1uVUX+nh+WNSn0FQ4WHjnhylV7eX2mLUfMxKjy6Dicf369QVhDemfAQJXGe6JtWvXRiEq1LtbHRbV/FCUCl2rTIOi89OcU8kHKS4utpwxPkfTBwhU+6B2aDZpn/UJkbHqkEPZ4IrtDrb9i/Zq/NZGJLQO3WeYEkUch9kzsOWEfkoFyuqk9PmtZDk425U9lTX0adPUhudXvfEVtkROB1OS75Ao+5XWob/F/mTbEmr7RMUdpM+WfZjo7vFM1R8Ab0pxcTEm6EfXWn8gArXoV6/+PU/+6tWr/d3Qmki+Ull5J11B7I4fpaWcIwuDqi9nwTtPUCoxlglGQNnulcpgLIbfkuN0Idm2HZ3KdtP4HT2ZFaU+EPXaOD1KavyhQ8d5X51gToNigxH1wtmuHNt8SKsePXW2m8k2FjGKgLZA9RM1NjbqN+rM9Bz5l2Hb82ynJWJb2qzY/iP7XbZlyd7DjJnsFdoR5jdAWaFTKZvNJhKJ0tLSNQFDoQywTxuBqwIOQiFw3bp169ev99thkaidVyveaY5xunmcs+lNtb9YL862R0WpDXtma4V+4Ac6a0IPz1koEmdGqQ52OlDVBup0qdIM6nS12dbeqA5dv3l344riY49LpQXWdqzyQgeAKwHD9uDaH8i36K/q07fNuPwomoOd9yW2y9a/A/7vsme216n76YBQB6h5ki+tjxB1KjY2NtLHvHHjxoaGBhwQxyxcwRy9VghcbUjQOLKgoCAej1dFiB9s9Ks0nc5Mp1fTUUi2nFptfrzWtyS9Rl7VZ4e+b9v0YnpmDth8mGlvDt2eBTlJbTAuw64zNZ7y21CS6nMN/V5/F7DQ8let3glVgPaDLHF60i0C9UEQ2xQmdk1bVaZv1K9obGyMgrG/4wjMUcdo/9I8IK7c2gXO7+WvrBi0d2Ogq31hqdXW1m7atKmtrW3Tpk2pVKqwsFDejkXLZ6ADrdblyKKiolQwRMmX0ErodDpt8RBaqOmAsDK3BT4U1VaUALSIFYzta87zgR+oFW9x4mzewEaDuS3YGgLWBphF6g3ZAYvP2a11cCiK+C72GFBt935H7BrlGFRBfX39xlxeCQchet+CzbcDtePYHwKZBZrBqn37uxpy+SxAI7Qxuh67C+jkGwOiiqamJtrq+azszI0bN9pu+oaAm4OTy+ZsCMxj9drriWTNAD0r9QE/QDabhWtn06ZNyWQyPz9/ZYR8XPm4CIwFFi+ybt06+JdkM4MN7ol1c1ZGppMWdwTdUBVwTNj3HRXnWK22KcnHYSiMY3ardvwfHmRjYDdyjLVq7Jt8ymqG+oC+wVFofJGzArSOoXsQgBsDrrFQEDp2Gpfa2NhoEaJjuHJrhTYE3Cosbh9RXKdOrovPZnOYV6z6strVbhOA00egVXT2V+jeCtKO+6cHxKdYdtaa4CTiudG38ALro66uLpvNimJry5YtAwMDDGYpKiqyEcU/FgLzcruBCMPAa5Y21BuOc2stTMfa9NVjKAJlZ1YafpaUxxATyueQCirOrFXsYO+DulBZlcKSUGcfZG1tbYNxkLRwHSXjqMeGhgZZRw7UOcbi02ohXUmoFWdXvP1vY8DdBNMRH3E8KKjHmOHeGJB5gkx9xUZDKoXSE3ORLjJqIwCx4NxX+/pp1kS0CpBvqampyQYGp75LCtmxQhsDO1NxGhsS0w/PZnOopTQIWaTpIHDjxo3JZFIu38rO3meMQN5ZvXq1NKEcmZqAB8k6civICiC0eLO2KxrPUaEruJ0cGWW16utiXDrPz+7KFmzy8rX+FEqxm7rd0YUlh0eoPpjrrXd8fGpFSlUCQkdHARJBSGoNDDh7vy4bREGXxtk2btwI0hxdIYNQ5G7OXhOqkxsD653POuAUnPQztYtlDS8bhjQGOfan1bqyLPQ4eBD1gY+tGGZjYyPMn5ZOUoSIUEWyS1ZWVsbj8Q0bNkjV2AzYHxGBAqE9Ji8vj4goQXu0CBapj7EVgPeJEeiLj8BKU4HtywcIlG1jDT+ZSXWG+01brI2M15sIig1jaMXrzJLGwNoUAi1K7UplBfNfwY8L047Op6TELIAFSHsxOrPw1tTU1NzcnDX+rb6CM1hlCyzlR1kccjZr+krhcJh1DvVD9EJ/0gkbAgo2NseNgVsu1W1RZ529jRs3yrAEY5lMpjJgwWKJwL9UFFR+StHl5eVRFbDaFL6sWXFM0sdC2idAoD2bfae4uDiVSgmBVVVVKcMK4QQ/o3SXA0L7cQdRgDAKulEIjML5BwhUjouNU3hwfFnpSUUvrXenhWLfVAJKqtJ6g9YKtbIx4OoU6hqCOeANueFKLdOGgGZcoXNwlc0Nh9abeJJj8VqnzpE6E+psNIPIre6y6NWW0RgYljpJfZC20c7S0NAg+9Za9dYutZBzvq4uN1epxCMqF9O0pKSkILeOLDSVp1BHfn6+xZuqRv4fQaA9vqioKJlMsiCJtaRy45aOFxflj/kKrTKsvd0/p4VWlBUaZQZ/4Afa1EdVQDAsS9rCT7o+E8wh0SZdbfLywrC/LLIm+GEx4HiDfNAe09DQ4BirWqnSMCgcCxUHURbwdi9oNFEQ6zHqUvVx4Wrjxo2KhYQiXJdnfy//bgy4g7V36CfbG+hocpkqFoT+xldXV1ddXZ1IJJjPnJ+fb8G2atUq2+WwJhj/YIvXdHBewAv6yfzAa4VAez324Ly8vOLiYimlqtwEna+Lojw3H1GyEtNhkRj7KfvXqEiMc1qdQQfH6kyNhVa5RZF9beskWEBoxcrKSh+rLClWsI1nSEVo4VqxuK0Lak1Y8fYKdby1PB0b1Rp4QoJw2GBC+VyYBaEQqxVfZ2K8dXV1TuCxwVjs2jschIQikI9UBfE33UBZFkKm3geZjY2Nsj8bgqh1JpMpN/Ocre6SNgNRUdAizoFpqrX+R7RCozKQq1atKi4uTiQSDhLs+o7ScivYoh+KwKiuv6hsRKXJ2vvZi0QiEZNt05gbdKnNpam2kLAuB2sxHYSDrZcoBAqu1tq0C9QxC0N1nXQRf7KeUjabJcJJvKTei9NacOq3OH+qN7mWOlNlVmvqSKx6dLaPOuMwKypQHQzi0b/1ua6yb4Q3NDRg6NpdwKq4UNO9PhhRWF9fX1lZWVRUpGUahY2VkRP1Tl5YmbJ/BilbVZCvCWurj7qGjyj4gfLf4P+TqvGtRwc5oIKPOxFU6VXHxE0aVmjqWgQ80uuUuVg16Ki+lJfPiAk5rBtdkDbd2lwRDrUsWHmO6rM7t9aNVaqOHWgXtL+8ZAFq1TYGMX0pSZWS+Gatowmt8KavkKOO1xVapar7YEPKtUFJkOMo2j0Fq1Knqg0qbKzFro84X+eIdG9tbS2UzMRXnLX+ocrnoyDQJugc4Ol9dWOsyeUC/PQQmEqlxJIeqruQSpOFD/XTrP9mE/qcxz+hhbev5XzDOBXMXfu9FSqsW7XL/q2IC+JjTPqwpqbGiQ0IolZb2j/V5mYgnbVucS7I8RUCMP+Vmedo8iikZaPzmfWBCWBPZeFRY0TXWW8UOMc0BIWX8qUzmYy/EdSayS3OJUkP211PYS0Hh/6Nra6uZjKB+hgshFYGYSgwPjoCVwdtcjSg2V2Av15DBBKJ0eplWVvT0YLTIlBhC1sr48RLo/y3FXxCRz1qOkOofGCFWqzbPcDx63TF9oVVkjZ0YdWXb2TyX+3ZPh7889TV1fl2cn0QCtI71rpzzmNBaC/GvqmT13tuap1nllsM2IMzpprMlhc6yrYuiGA5lrB2hLrcxE9t4C5qZ7TvkzMkIl8ZjCIhChoFsz8ECVEfzwvoUoDfOtNN/2kgsLCwUCXaFjk+Ah3TVLaljUmGBksslqTTfB1oESW7NAp7OvnvdaBjNNpYqBMm5fH7JiIrxgJSoK2uro5CYK1JUTjrPjRCk80tIrNfbXVRFAItYutyXUSOtNfDMTImrc6RLrK/Raq1IbcFQUiTP2xPYjWk7pvdXOzFc7x1TuxNVhCbsDhzKiEECDX/8oLR0KHaLAp1/jv2tGg/kQbYNnPJtUVgfn4+jp8CMJVeFkGxEN/CDLUPLTYSpkf0QxHoAFW60R5jz6//ugjUQ82YGWv6McoZOjZYY1BnaB1FndMeb9WRBUm9CYQIFY7o4xYkDZ7zptf2SH3Wxn4s1BW2labl/PJjrfqSXe38qd6MHKs3HmA2m83kZnTkhPC0ZAVZLVdj+gyl3Kpz56hpx5RxxTmFQLXGOxQMTiO/30Uu09G+48APRK1evTo/oFfF8lwdzPdUAPbT8APXrl1bVlbGanbgkfIiMdW5DUeVwQyjpCeCUNKbKZaKtkKjSrR9fchpcxBoM/I1wVxSx+WTUVqdO+auxpQjWoQINjVeTUyoSnRQ5xxp7U9rpNWbekgHaY7ogp1jrJKpy6205Nf5v6jeG5SpU9Wa1ILNqdYFXQtSZekg9yC7yLE45P1bNyMV3ZVjzRaigg7pgUOZYzu7RXLhM6Y47whCqwNGIS+DagAAElpJREFUnEJDzAX8gNYqT/I8+QMRuGbNmpKSElY8PbJJU0GWyo15+pixALPYUzzTET4bFYlxAKzTRiEwxwp14p+8Y92tulwvCBg0eN6asyjZ+x2FI5tNx0uH1AWlMD5WFVqsDZrfhcDKoDOlNre8ziLH/gSrx3S8rr8+N9tWVVXl+7ectsbLoStSIhDG43FG8KXTacedA376Uqs/7WbnhMUzZn66DSFUVVWhxtmMHXINOzZQ4vOvWk4HR4RSSw0GIQrVpMXFxfn5+WpjBx6WaiX2EcKwH1dWr15dXFyMiQglhHSXg0AHWilTZZbwxG+Wd3CYDMtGrKADrcZLeTMhY7IwM0GirD7w02pN9K/WS9ZLYzR4PlsUemtMfUxdbnRRx1sYWz/Has7aIP9RW1uLArEaTAl0Cz8bw6SEjYJJXarv79XmFiTYPchJ2zi/FGfM+gMgsC4IVKaCCkOZGFW5lcQCoRUnMs4j01U1Bh0S6ECx1yQMmYIlmNFQTphsROImhQks8wO+UOxJgpxiBoIVUmbnH4iojyWrTK+gNp1EIpEJKmC5yfzwhEnc82h0TxixygseFmfj45Z7l487zBSWTMgn6hXU7WKw+jOZTMbsw9aCq8udyVwbFnu0kKjL5SOxCLRAygR1JI5PpW9xMOmIFnpNUAdnr63e8/1CzV2r5erq6qoN74sFrRDlGLG6Qt037U0Aqc6Lmtp7a61QwlTVuXkgq9ZsPkrnkR9isYrNopPbRSbTKJ4789myNonTqaysTDSQ4mhyPgL1UFlZGfBT5dpnjMBYYIVaBCaTSW1//GquPFSbSY/5CCwPhhn7oErkhmckvtVq1aDlm0k6fmDoY/aXjizJUOONjafKFFVZbFgfrD43CFkXFnPX99aZYpRa48JJo9bU1Dj5bq1+B4FWvzm6VDo2FMY2e2FNbntzuCSWvvPDa41h6YS1ZLL6N7wmYIuIEp3QAWpVblJXscGUl6oSLRpNErDUWbhaBY4kzbx1op0xQ9n0x0Igqk8E1fFgbDj7hdjiHAxILHUSkMCutrBx/Dc/QBoPprLbnU6nDUXsBwi0vqndVn3dWBdUP1V7tdqyi3zdFRp0aQyKy6TcHP+KM9eZmlLH0NXxNg5pNaq+y8Iyk8k4GtJmL+rDxKYZrCvIt2Ry4ytESmpMdCpj/Loqk2uV7ZoxWRyrzH2Ll89mTJuYfRZ+SMZ+3AnfpVIpICfNwOOTWmYhspSlIUkwYnb69W6fMQjz8vLWrl2r0ZnSY7pgK5ZbLeklza1/KAPeNyy1MTkIFKLYCNjRJP4XOX6mi0CJ/zgd68sxq6pNjNS3La0l6fiTtbnxSef9xqBJx6LCRk2db7GnsrpOaNE79UGvsGq4602QU+eJitzUGB/VaiRnb/LvVbVpn21sbHTSPI6et+6fTiUFa237KAQ6IJTgGll7OJPJpFIptBx9g9a8VEn3/zuyZs2a4uJirGJQJ4pOh/7U6iuJDwkpMRneFWb2A8Dz/UDeiUKgY/QmPJbEWOhDSgX5E9/yqc51wOT/OHapVryzx+sAx7+SSqnLlSjrVx+3jpOjf+oiEoZ1xpV1VGhNboSzLujrcxSOVr++19FXVYbVh5vj/FUbln1t9ybnzut6dD8dcFo9aSUKgQTW0XUsiw0bNqzAhx2VD/yM0BYmcMaw0DVZROTFMq0tqKzad5DgiANCqT4fgSA8ygr1PU806gcIrM0NOcpc8eHHItNO7yDQ3/urg5C6g1hHLPyqvZobia7QmmE1AYOw4/mw6OtMZMXJajiuZkPQgOeAqqamxsYYLRjsYfJgq6qqKk0pBvcdGOhOpkz6uKqqqta4x4K67+npHvo7Y5XHLGQDcVFWKJZnPB4nkUAqz1nitDjYfL3NJYRm6pHPxhxdvXo1gdmysjJCuKWlpfyLzVxaWiov0aosXxnaeCYIsdFjq+uE54rcURBRkRirXeUZ5uhA50n7m2hVbuUUz7XKhMJlhepU9oP2eCHNiTpYiTJWM7l5SyGwOqgXSeXW5jmqUud0FEt9QFpRa/J4coqEwIzJs/PtIC0ThHzqgipQuWqAVv+1IRaeB/BwLE9B1P4651kI57rhlQHviLMZ2fcFPO3HIBC9J4XmT1xYGU6h1ulngMBVq1bJD8RyxuaUGsQoJY4San86kRKpNTbNCjMNwUFvPCwSE5WNsKoSSPOl0rGx6ugAmpBTZxJZvr+BVHpiDaG6IHpRHRQ3ajXXmFyF3eZramqy2SzNrLLWar38fm3QIlwZpOaFtGqTJ5Q32Bjwalbn+mNOcsIallJuQqb+mzLFvtKNfGlNEB3lDrAXVFdXJ4J0U1XQ1ZY0FcBaCqmgsEMnl61hla01THRtaZPgtduiowbxBktKSvwWitAVHyofFzl+Xn5lWeE8+fn5FDxYxw8llgiqZFJBwYqvAB1rs9wwz1cEY2pIliaCRD/HKysjhZY0ZS6JsOCng3zLZh8L3TstAqtNfUZl0Avvi10Eoe87OlCrxPFntPHX5DLPOgsdcSIc1aatEZEalIqrNfFJnYrvEjKrTeRJ69iauOlcVoJKEwfWFlATdCrYvaaqqor7LvswFSE2zKMzy3CoNoGfjImy2kdpn52vBvWU0RtqZfh/H4H6U35+fmlpqXKVGoZjHTxeW8fMOnsVuVMfLFocBGp3kypzDFEHaU7sx/qB8WDaDxLTwwtVYv5ffSfEAV4mV1i7yaAvSyveMVYFV2ugWn9PS9lBsh/+cT4uPEih6YPWvrUBT/vBjOGilGJP5ZYFKpxY56UBnfuD2kmagphKk4W3v64uN6Blf7JjNWSCNL1EKi6dTkt56rJZB6mgyFirraioyHcFPxQ5nzYCQwXwC4HWzZNe0upnufsIlK4LRWA8HqfuB1NWTzAeEYlxQqM2fhNqAEtpx3zgOWZkZVDDmjJUcCuLA850QGJlASalmjb9WnptD6sOi+gofuPYmfaDFmZyMq2Kc3S7oFJjIpPVJgSVDsjMKwMeEaTa5Pe4DKkv6R8B0tGKldFVgdaGtGJ/oPSzowOVYbLf6/iB0g8E0Blm+HER9Wkj0FG58k7phGJuu2NGOnpphTCMY4Va0Z0pLy9PmFaJUARarVhhCo8qwsQq7Q0bNnw4ApWLXBmB1ruw4tuxlYED43gsGdOBam2ntBcNEqgyQSJES9/ajTrYakVtK86K1ANLmvS03RTsXiDdIqRlTIS22tSd6XhHRWdyI1tpM8TGiRhV5UZi0rldF5mgJzBluuNSpjrZ2qVOLJRFhq2lGcAfV7P9gYj6ULGQs0JduMYzSiq8+WHWIAyNVVo9ZqedOaoMS8GeP9SaLTfTLP3hgb7EFLqJUoCO5xAlUQAWEjKmZFbKRGrH7usWfjqVXabWwEsbC9Cuci3lGhOtzeQ6RdaMTJp0jd04WMSO1VflpfisRrKKThuN1cOyUdGBlbmGqJDv2OdVQcuShWV14EwmIgp/9TicLZLX8Xgc+1NF2E4736qwrqJrgqiPKE6HlISOROUelAOsMANVlUuw1qC1AhK5JTIWXWW5g+AxSgn8OMCWXyflpioirsfRioA2B4FJU/qtx1NlfHdZSitIKD7tSk3nRgj8Pd5Z4j6wnWN8DLPEq4NKZScioouxl5Q2BmG11w0EQqqDUKT1u2we1epnXY8FfKWxchWSSYelcHT/tbNYl9IerxtSHXjaqdz+Ubt5OQowFeQDk8kkvUXOMHB/GnaUfAJEfSwRu6kjDKx1ptWCN6UQpI4cf8+KY69KZFUmcmtlQr0+1daqC0wIFNIcX/QDPzCR23xhEajHVmVcmigJhV9VVRWulB65VGKlifQImVIjvoLVKndShVq+1cZhq6yszOQmytNBUqQq1+hNB2aw0u6OUkoHRIzWvk2lUrWmkKDGVOrYvaDGFM1WmnBUdcAfk06n7a5RaUqodcFWjadN+sEiMO151FW5XqivGyuCSH1FRQWV1nb+s0WjM6TekY+LwFCFtoLY73JaFmkOZuK3xQZIABuqVvPHldtWDx+fiTCxWLX2p0rAy3Lnh/tVchvM9PLfI1Cej/OQovy6ctPHkQ68xAqTjpSWS5vgoV3T/NUxa2WwOTohbTL7VUGqzQnN67XdI4g3ygDWoqzK5WIUDisqKpImRu9rfukfvstRlVKGVcbv5YPsBc791K/zHUgOiJtCfqu79HG78UkHSr/JOkp6XTZCeNL0Oqib3u+jj4Kl087rdNn7Tfd6Bw2mj6NmV0Cg/Tp/XjwpeCmfuJfxCw2HOHER/x1rmvp/tQLGHLzpv1KePgiRD0egg0PBzBo81pStMsG6UEQh1mRKm+iCUOEYTlWm0MyWUDuekkT+m6OIHFUvYduzf/KPt9dvbQfdh5QhS04bJ9a5Qv1wq9sdVeZsWDqDMOY8KXuRuphkwCSrp5YK4mq8tqE8pNQTIdNppbeQ8Pvro3rtQRQfVOu9b2daYPsIpLGYfmLpQH6Fr7V8a9NKFAItuqyEws9mIx2bMxnUo5XnJi0/8AOjEBgFRevO+sdrCQp1rCFrXyGy8QQwGZNRxzu6S36aDw82+Epj6GpF+huNdI7+qzWdjo7xVufGZnVVOtjfmHRtFv+CpXNmR+U6HqN9ECnDU2KfFO8onKCrSiQS7PFOGNA6Tus9sawWoeIrTAtO/dfakA5LjYNVH9KCnxUbDkUHOvJREFjuJRLKPPERaOFX4WUanXcsAu1nYxWmNzFpyqN8I5gn6v+GRG7K36oFq1IsnBKJRMbksqQ5tfdX5sburDnq5AAc4GlBh/q3lbk1PdaO9XUOf/U1oYN5q9bS3ry4tLGiQz/o6HCrEnUN1sR1IlU6T6jfYh0EfW8q13FI5KbF/JVnfRuRWUisWfgRAemAUyD04WcR6yBQrwnGSKLUlG89WmW1gmbTAQ5E/WMqwhL01ucMlViZKTx1DJLQi0uYuK11/yzAUibk7RtLrAMfgdW5IcEoBFbnhkBDTbtKw11lRbrXUac+DKTcfKsv1PZLeVKZW4/uAMZ+ow82a07rv2lP7E32t0V/A7XKOW56UuNBuWPo2kIsl4zVhBZRodrPMVmj8Onbq1YHOh8HeJig0tKO9na2jygARGk2+45VaKH3x55qQ27cxflq37iIqY2/PCg5jbpiaVt7ERaH2iHinjccN3EaVqF9/BWmZaPS+CqOUV4RRKisorfgd9537leZ8Y+da96wYUMql89DyHd+hSQKFfYmJL0kqgNXu205eHBMD+d+2v/q5qywzduHJbDFczNdNrHmrxWrAFdQcSuAkHccgjaByh4ZikZ7sLoBASEXxvWrKT70+n2JQqAvoX/V7bJfanvzhSZ7PFY9EqkDLfqtOAs9boJsiaADSvtrKiJmkE6n9V+pTV7LD3SsVq1pi9uKigr/WzieM/jr1bHRtXA5WLuMLsnRb/a3ONiQ2JsgyFnsOZcazy3k9Z2TUOUW+o61lJwHFze1HRaBFUE4lI04dHlZWDqGqPhIHd0Y6jH6XGyhmPS1n1WAHF9QUKDXFpDOipf4mESiABalsqLuj90CuCd2RyjLDZPSx4jE7JZvd+VQs6rSZJYdl8nJaFsXy2YLJDWG9tdmzx1+TvW21xpeCY0oU4VaXZgoWVfvjYip82gycClTAY+g9RIdZ0zXH/W7lFapMT0NaS+xofP79y2TySRMuMvxY6u8QKs1X60pnjY1DLUBuQYB1aRJvcgMcZ643dfsBr2ChhQatcc7/+Uwx5FzjFsLwigEEoOx32s3EX8PWtkKXQGBoTrTR6BVelYnW2tZ2s860rG6ujr4M5nDromWzc3NvKn/trS0bDHS2tq6ZcuWlpYWjrSvGWLe1tbW3t7Of1taWlpbW9vb2zs6Otrb21tbW9va2rq7uzs7O5ubmzdt2sRfW1pa2traOjs7u7q6Ojs729vb29vb29ra+Ma2traOjo7Ozs7Ozk7Owwl5s6urq7u7m3O2t7dzmN7s6enZaqS7u7u9vV1X3tHR0dbWxshofhq/vbW1tbu7u7e3d+vWre3t7frV/ImTc3n6afbC9O1dXV3cjba2tpaWlpaWlo6Ojp6ent7e3s7OTg7Qx7kY7gY3n9/e2trK/WltbeWmQXKzefNmjuS2b9myhTnb+pS+mmeEcAaNCYCMh3c0qXvTpk2NZiwHcSntCMmgAXyD8Xakf9bn1ojY97VYrUmmpSmIFgUpB/RkecDstiFIOSRNejMRdDw7W7xaSRWvtiXETtOM1QpsVQnDd0jwwsbetJFVB209NaYDO51OE0dgz3VunSyX/w+/IDJCRlBq1wAAAABJRU5ErkJggg==" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a> </b><br />
<br />
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
<b><br /></b>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17455387175298108966noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-71570631867913080902013-05-16T12:39:00.002-07:002013-05-16T12:39:34.013-07:00Rozdział 17. *** Z perspektywy Samanthy***<br />
-Kochanie już jesteśmy - Niall próbował mnie obudzić.<br />
-Jeszcze chwilę.<br />
-Sam, ale musimy już wychodzić z samolotu. Odpoczniesz w hotelu skarbie.<br />
-Uhummm
- mruknęłam i otworzyłam oczy. Powoli się podniosłam i
przeciągnęłam.Niall wziął mnie za rękę i wysiedliśmy z samolotu. Razem
poszliśmy po bagaże. Kiedy chcieliśmy już wyjść z lotniska podbiegła do
nas mała dziewczynka. Wyglądała na osiem lat.<br />
-Cześć.<br />
-Hej mała - powiedzieliśmy razem.<br />
-Nie taka mała wielkoludy - zachichotała i wtuliła się w nogi Nialla.<br />
-No dobrze - uśmiechnął się.<br />
-Mogę zrobić sobie z wami zdjęcie ?<br />
-Pewnie - powiedział mój chłopak.<br />
-Emmm jesteś pewna, że chcesz abym była na tym zdjęciu ? - zapytałam.<br />
-Tak. Jesteś dziewczyną mojego idola i też Cię kocham więc chodź zrobimy sobie zdjęcie.<br />
-Ojej przepraszam was za moją córkę - odezwała się starsza kobieta, chyba matka tej dziewczynki, które do nas podbiegła.<br />
-Nic się nie stało - uśmiechnął się Niall, a ta kobieta odwzajemniła jego uśmiech,<br />
-Mamo nie przeszkadzaj. Zrobisz nam zdjęcie ? - wtrąciła się mała.<br />
-No dobrze. A mogę ? - skierowała te pytanie do nas.<br />
-Oczywiście, że tak.<br />
Ustawiliśmy się wszyscy razem do zdjęcia, a kiedy zostało już zrobione pożegnaliśmy się z Alis, bo tak miała na imię i jej mamą.<br />
-Heheh fajna ta mała była - wyszczerzyłam się i pocałowałam Nialla w policzek.<br />
-Heheh no i to bardzo. Pewna siebie i wesoła.<br />
-Słodka była.<br />
-I to jak. Musimy zrobić sobie takie dziecko Sam co nie ?<br />
-HAHAH serio ? - parsknęłam śmiechem, a mój książę się dołączył.<br />
-Tak serio - wystawił mi język.<br />
-No
to w takim razie ok, ale kiedyś Niall, kiedyś - powiedziałam i
ruszyliśmy w stronę taksówki, która na nas czekała i pojechaliśmy do
hotelu.<br />
<br />
*** W hotelu ***<br />
Kiedy
weszliśmy do środka oniemiałam. Hotel był ogromny i górowała w nim
czerwień i biel. Wszystko było idealne. Po prawej stronie znajdowała się
ogromna i elegancka restauracja. Zaś po lewej stronie była recepcja i
windy. Na samym środku znajdowało się kilka stolików i kanap, oraz
ozdób. Ale największą uwagę przykuł żyrandol z diamentów, który był
niesamowicie duży i bardzo błyszczący. Zapatrzona w to wszystko, nawet
nie słyszałam jak Niall do mnie mówił.<br />
-Hallooo Sam jesteś tam ?<br />
-Halooo ?<br />
-Ahh tak jestem. Przeprasza, ale tutaj jest ślicznie i cudownie Niall- powiedziałam i pocałowałam chłopaka w usta.<br />
-Miło, że Ci się podoba skarbie.<br />
Kiedy Niall załatwił wszystko udaliśmy się na 4 piętro. Mieliśmy pokój 469.<br />
-Haha Hazza czuwa Niall - zaśmiałam się.<br />
-A no fakt haha. Musimy zrobić zdjęcie na pamiątkę.<br />
-Wiedz, że zrobimy kochanie.<br />
Niall
otworzył po chwili drzwi i znowu oniemiałam, a torba którą trzymałam
wypadła mi z rąk. Wszystko było idealne jak z bajki. Ogromne wnętrze,
cudowny wystrój i jeszcze wanna z hydromasażem i prysznicem, który
wisiał na suficie. Marzenie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSNEukH_FpDFJGtXOwlHOPcW9NEo5trT_c_KbuGL1xyWfp4uJFag7tiEZ9l8arV6Q_J5wT1BTBOiiqGFCzWW2GK5Ho1RMSYMsSxwtr2haR3aevvY6W1vJx31cOgnq30YYWEQfngfND0w/s1600/z12937953Q.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="154" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjSNEukH_FpDFJGtXOwlHOPcW9NEo5trT_c_KbuGL1xyWfp4uJFag7tiEZ9l8arV6Q_J5wT1BTBOiiqGFCzWW2GK5Ho1RMSYMsSxwtr2haR3aevvY6W1vJx31cOgnq30YYWEQfngfND0w/s320/z12937953Q.jpg" width="320" /></a></div>
-Niall tu jest pięknie - uściskałam go mocno.<br />
-Wiedziałem,
że Ci się spodoba - pocałował mnie, a ja to odwzajemniłam. Po dłuższym
wymienianiu śliny rozpakowaliśmy się i położyliśmy na łóżku.<br />
-Dziękuje kochanie.<br />
-Nie dziękuj. Dla Ciebie wszystko. Jesteś dla mnie najważniejszą osobą i kocham Cię bardzo mocno.<br />
-Też Cię Kocham i zawsze będę.<br />
-To co idziemy się gdzieś przejść. Bo chyba nie będziemy tak tutaj leżeć i ciągle rozmawiać ?<br />
-Pewnie. To będzie raczej ciekawsze. Postanowiliśmy wziąć kąpiel później i się przebrać.<br />
Kiedy
wyszliśmy z Hotelu Niall objął mnie w pasie i szliśmy uliczkami, które
były lekko oświetlone. Co wprawiało nas w romantyczny nastrój. Szliśmy
cały czas w ciszy. W pewnym momencie doszliśmy do parku, który był
ogromny i zadbany. Wszędzie było zielono i kolorowo. Uśmiechnęłam się na
ten widok.<br />
-Sam usiądziemy ? - zapytał chłopak.<br />
-Oczywiście, że tak.<br />
-Pięknie tutaj jest o tej porze nieprawdaż ?<br />
-Jest cudownie Niall. To miejsce jest piękne.<br />
-Jest tutaj tak spokojnie i cicho. Nikt sobie nie przeszkadza, ani nie hałasuje. Jest idealnie.<br />
-Nigdy
nie widziałam tak zadbanego miejsca i tak idealnego, nigdy. Chciałam
coś jeszcze powiedzieć, ale Niall pocałował mnie czule i leciutko w
usta. Uwielbiam czuć jego miękkie usta na moich. On całuje niesamowicie.
Jest taki delikatny i pokazuje mi co czuje przez te pocałunki.<br />
-Wiem, że to mówiłem, ale Kocham Cię bardzo.<br />
-Też Cię Kocham Niall. Ciągle to sobie mówimy i raczej nigdy się nam to nie znudzi.<br />
Siedzieliśmy
na ławce w parku jeszcze przez dwie godziny, lecz robiło się coraz
zimniej, a była już godzina 23:30 więc udaliśmy się do hotelu. Nie
miałam na nic sił. Byłam strasznie wykończona, Niall chyba też bo
zasypiał już w windzie. Nici z kąpieli. Wyczerpani weszliśmy do pokoju i
zrzuciliśmy z siebie brudne ubrania. Nasze ciała okrywała tylko
bielizna. Weszliśmy pod kołdrę i położyliśmy się w miękkim łożu.
Położyłam swoją głowę na torsie Nialla i nawet nie wiem kiedy
odpłynęłam.<br />
<br />
*** Następnego dnia ***<br />
Obudziła
się i nie było koło mnie Nialla. Przetarłam oczy i podniosłam się z
łóżka. Znowu mój ukochany przyniósł mi śniadanie do łóżka i liściki.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
-Ciekawe co tym razem wymyślił ? - zaczęłam się zastanwiać.<br />
Głodna
wzięłam tacę z jedzeniem i zaczęłam smakować ciasto i inne smakołyki.
Było pyszne. Kiedy skończyłam konsumować posiłek udałam się w stronę
szafy i wyciągnęłam z niej świeżą bieliznę ( czarą w koronkę) i <a href="http://stylistki.pl/bez-299284/">TEN ZESTAW</a>.
Następnie poszłam do łazienki, która niestety była oddzielona tylką
przezroczystą szybą, więc Niall w każdej chwili może mnie zobaczyć nagą,
a tego jak na razie nie chcę. Oby nie wszedł zaraz do pokoju. Żeby
zdążyć przed jego przyjściem wzięłam szybki prysznic i przebrałam się w
ciuchy, które sobie naszykowałam. Został tylko make-up. Nałożyłam trochę
pudru na twarz i różu i pomalowałam rzęsy tuszem. Gotowa wyszłam z
łazienki i postanowiłam przeczytać list od Nialla.<br />
<br />
Kochanie mam nadzieję, ze śniadanie Ci smakowało. Mam dla Ciebie
dzisiaj niespodziankę. Ubierz się seksownie i bądź gotowa na godzinę
16:00. Do miejsca, w które dzisiaj się udamy zaprowadzą Cię płatki róż,
które znajdują się na trasie, którą musisz podążać. Do zobaczenia potem.<br />
Kocham Cię Niall.<br />
-Jakie
to słodkie - powiedziałam sama do siebie. Jestem strasznie ciekawa co
to za niespodzianka. Pewnie coś cudownego. Na pewno. Jest dopiero
godzina 12:30 więc mam jeszcze dużo wolnego czasu. Nie znam tego miasta,
a znając życie na pewno się zgubię, więc pójdę do restauracji i
poczytam tam sobie książkę "Pocałunek Demona ". Uwielbiam wampiry i jak
zwykła śmiertelniczka zakochuje się w wampirze. Takie książki są cudowne
i bardzo mnie wciągają. Powoli zjechałam windą do holu i udałam się do
restauracji,<br />
gdzie wiele osób spożywało właśnie swój posiłek,
bądź czytało książki i serfowało w internecie na swoich laptopach i
tabletach. Ujrzałam stolik dla dwóch osób w samym rogu restauracji,
gdzie było spokojnie i jak najdalej od ludzi. Udałam się tam i zajęłam
miejsce. Wyjęłam książkę i zaczęłam czytać. Opowiada ona o <span id="moreBookDescription" style="display: inline;">Dawn,
która po
tragicznej śmierci rodziców wychowuje się u bogatego wujka. Ma wszystko
oprócz miłości. Ta zaś zaczyna kiełkować w jej sercu od pierwszego
spojrzenia, jakim obdarzył ją Julien. Młoda dziewczyna nigdy w życiu nie
sądziłaby, że jej uczucie mogłoby być odwzajemnione. On jest nowym
uczniem w liceum, niesamowicie pięknym ale i niestety nieosiągalnym. W
Julienie tkwi mroczna tajemnica, która prowadzi Dawn do świata wampirów,
a jej upragniony sen o miłości staje się. Ta książka jest niesamowita.
Ciągle czytam jej opis. Zachęca on do czytania i to bardzo. </span><br />
<span id="moreBookDescription" style="display: inline;"> </span><span id="moreBookDescription" style="display: inline;"><span lang="fr">Bonjour</span>-
powiedział chłopak w moim wieku po francusku. Miał on około 1.85.
Szczupły, wysportowany, niebieskie oczy i blond włosy. Jest bardzo
przystojny.</span><br />
<span lang="fr">Bonjour - odpowiedziałam.</span><br />
<span lang="fr"> -Quelque chose à donner ( coś dać, coś podać)</span><br />
<span lang="fr">-</span>Nie mówię po Francusku - powidziałam<br />
- Ahh to przepraszam bardzo. Mało osób z innych krajów przebywa w tej restauracji - uśmiechnął się do mnie.<br />
-Nic nie szkodzi.<br />
-Jak masz na imię ? - zapytał mnie.<br />
-Samantha, dla przyjaciół Sam - podałam mu rękę.<br />
-A Ty ?<br />
-Tom dla przyjaciół Tomi.<br />
-Hehe skąd jesteś ?<br />
-Jestem z Polski, ale teraz mieszkam w Londynie.<br />
-Hymm to jednak wszyscy mieli rację Polski są piękne.<br />
-Ohhh - zarumieniłam się.<br />
-A Ty skąd jesteś ?<br />
-Jestem z Chicago, ale obecnie mieszkam w Paryżu.<br />
-Tom nie flirtuj z klientami bo wylecisz - krzyknął na niego jakiś facet. Nie wyglądał przyjaźnie.<br />
-Ahhh. To coś podać ?- zapytał<br />
-Poproszę sok pomarańczowy i rogalika.<br />
-Już się robi. A zapomniałbym mogę prosić o twój numer ? - trochę się zawstydził.<br />
-Oczywiście - napisałam mu numer i podałam.<br />
Chwilę później chłopak wrócił z moim zamówieniem.<br />
-Proszę.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.blogger.com/blogger.g?blogID=4051812379519736502" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>
-Dziękuje bardzo.<br />
-Ile mam zapłacić - zapytałam.<br />
-Nic.<br />
-Jak to nic ?<br />
-Ja stawiam.<br />
-Coś Ty nie na prawdę zapłacę. Nie musisz.<br />
-Koniec
gadania ja stawiam i kropka. Powiedzmy, że kiedyś Ty się odwdzięczysz -
puścił mi oczko, a ja jeszcze raz mu podziękowałam i go przytuliłam.<br />
Jest bardzo miłym chłopakiem. Może się zaprzyjaźnimy o ile nie będzie oczekiwał czegoś więcej.<br />
Kiedy
skończyłam posiłek poczytałam jeszcze chwilę książkę. Odruchowo
spojrzałam na zegarek i była 15:20. Jak opentana wybiegłam z restauracji
i udałam się do swojego pokoju i zaczęłam się szykować. Poprawiłam makijaż, uczesałam się i wyszłam na korytarz o 15:45.
Zdziwiłam się bo leżały na nim teraz płatki czerwonych róż. Wcześniej
ich tu nie było, ale Niall wspominał o tym. Z uśmiechem na twarzy
wyszłam z pokoju i zaczęłam podążać ścieżką z płatków.....<br />
<br />
*** Nina ***<br />
<br />
Obudziły mnie łaskotki koło nosa. Szybko go przetarłam i usłyszałam czyjś chichot. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Harr'ego i Zayn'a. Wyglądali jak idioci.<br />
- Cześć.- powiedział Hazza machając mi.<br />
- Hej.- powiedziałam cicho przecierając oczy i rozglądając się dookoła. Po lewej stronie spał Louis, a po prawej Liam. Uśmiechnęłam się lekko.- Mogę wiedzieć tylko dlaczego mnie obudziliście ?- spytałam ziewając.<br />
- Jest już 11 po za tym myślę, że jesteście głodni, więc dlatego.- zawył Zayn. Nic nie odpowiedziałam tylko obudziłam tych debili i poinformowałam o śniadaniu...<br />
Siedząc przy stole czułam ciągle na sobie wzrok Zayn'a i Harre'go. Jezu co im się dzieje.-pomyślałam i wywróciłam oczami kiedy odkładałam talerz do zmywarki.<br />
- No to ja już uciekam.- mruknęłam kiedy tylko się przebrałam w swoje ubrania.<br />
- Ej czemu tak wcześnie ?- spytał Lou robiąc smutną minkę.- Dziś nic nie robimy, więc może byś my tak poszli na kręgle lub na basen, a wieczorem na imprezę ?- spytał robiąc minę " nadzieji ".<br />
- No nie wiem.- mruknęłam chwilę się zastanawiając.- Zgadzam się.- powiedziałam po chwili i po tym zostałam zamknięta w ich uścisku.<br />
- Jesteś wspaniała.- powiedział Liaś i się zaśmiał.<br />
- Więc ja cię teraz odprowadzę, a o godzinkę przyjedziemy po ciebie, dobrze ?- powiedział Malik posyłając mi lekki uśmiech.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc-U9rWoQwgw_ATHhwnAViUYigofYoJnhOdoWKKOxlkcGTCshCSqlIYGOFFsONaHipNc0Ec9Ukcazvxn5TWzbNUiNlkhnL0r-Q8raBvtt4YeSSN_n0JGBx_3EqKrxW9o2zbVHSv0DDPYM/s1600/Zayn-malik-2013-one-direction-33342560-1435-1600.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc-U9rWoQwgw_ATHhwnAViUYigofYoJnhOdoWKKOxlkcGTCshCSqlIYGOFFsONaHipNc0Ec9Ukcazvxn5TWzbNUiNlkhnL0r-Q8raBvtt4YeSSN_n0JGBx_3EqKrxW9o2zbVHSv0DDPYM/s320/Zayn-malik-2013-one-direction-33342560-1435-1600.jpg" width="287" /></a>- Jasne.- odparłam, wiedząc iż szykuje się nam długa rozmowa.- To pa i do potem chłopacy.- zawyłam żegnając się z nimi i wychodząc razem z mulatem na drogę do mojego domu... Szliśmy obaj w ciszy chyba tak z 10 minut.<br />
- Mogę wiedzieć co z tobą jest ?- spytał kiedy przechodziliśmy przez park.<br />
- Ale co ma być ze mną ?- spytałam patrząc na niego.<br />
- Chodzi o to, że dziwnie się zachowujesz wobec mnie. Zaszkodziłem ci jakoś czy co ?- spytał pokazując rękoma.<br />
- Zayn to trudne wiem, ale kończe z tym naszym małym romansem.- powiedziałam stanowczo.<br />
- Co ? Czemu ?- krzyknął oburzony.<br />
- Moim zdaniem to nie jest w porządku wobec Perrie, a ona naprawdę cię kocha i ty ją. To widać, po prostu nie chcę tego niszczyć. Proszę cię bądźmy tylko przyjaciółmi.- powiedziałam patrząc z lekkim grymasem na niego.<br />
- Może i masz rację. Przyjaciele na zawsze ?- powiedział wystawiając palca.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw1WzqHNZwH6SrHEl85O1nkTLLMS2HuMMqEtPYMubaUqyjS8UAJ3vOTnNCSEn9yIOk7p-zKGlugO5hKzkmDrAvyc0IHzvtHMhAVaKYkrz-yIPlLr5cDVXouwmFa4OApWDHKuKYD4Fviw4/s1600/Lucy+Hale+7emIyP1fRRw.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjw1WzqHNZwH6SrHEl85O1nkTLLMS2HuMMqEtPYMubaUqyjS8UAJ3vOTnNCSEn9yIOk7p-zKGlugO5hKzkmDrAvyc0IHzvtHMhAVaKYkrz-yIPlLr5cDVXouwmFa4OApWDHKuKYD4Fviw4/s320/Lucy+Hale+7emIyP1fRRw.jpg" width="238" /></a>- Przyjaciele na zawsze.- powtórzyłam zaciskając palca swoim palcem, po czym oboje się przytuliliśmy i już z uśmiechem na twarzy doszliśmy do mojego domu skąd Zayn udał się do siebie, a ja do środka. Tam wzięłam kąpiel, lekko się umalowałam, włosy rozczesałam, a na ciało założyłam granatową koszulkę z jakimś obrazkiem, krótkie szorty, vansy i lekko zaokrąglone, różowe okulary. Kiedy to zrobiłam zeszłam na dół, ponieważ chłopacy już przyjechali. Przywitałam się z nimi i udaliśmy się na kręgle... Dopiero w samochodzie przypomniałam sobie, że nie umiem w to grać.<br />
- Chłopacy...- zaczęłam.<br />
- Co się dzieje ?- spytał Harry wyglądając z przodu.<br />
- Bo ja nie umiem w kręgle grać.- przyznałam krzywiąc lekko usta.<br />
- Nauczymy cię.- powiedział Liam lekko uśmiechając się.<br />
- Dobrze wiedzieć.- powiedziałam szczerząc się jak idiotka.<br />
<br />
<br />
*** Na kręglach ***<br />
<br />
- Brawo ! Uhuhuhhu !- krzyczałam, ponieważ zbiłam wszystkie kule.<br />
- Wygraliśmy ! Wygraliśmy ! - krzyczał Louis z Zayn'em.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTYUypYEoDAVFezuepi6JxIDoKT55dVvtTOU1cmNYZV-NzRdbY-NLE8hvRyOQT65Fs8EhYRzizFXAYhnuRTViK6h2jq-QX6c9yopkX7BrEbuH57OWkhEunDPm6wly7ZeVRDYo3TlFu8A8/s1600/tumblr_m8x1e1qLL41rxgnvao1_500.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgTYUypYEoDAVFezuepi6JxIDoKT55dVvtTOU1cmNYZV-NzRdbY-NLE8hvRyOQT65Fs8EhYRzizFXAYhnuRTViK6h2jq-QX6c9yopkX7BrEbuH57OWkhEunDPm6wly7ZeVRDYo3TlFu8A8/s320/tumblr_m8x1e1qLL41rxgnvao1_500.gif" width="320" /></a>- Ej to niesprawiedliwe.- powiedział Hazza robiąc smutną minke. Zaśmiałam się i na pocieszenie go przytuliłam.<br />
- Niestety, ale i tak wygraliśmy.- powiedziałam i odtańczyłam swój dziki taniec.<br />
- What the duck ?- powiedział Liam, a my wszyscy na niego wielkie oczy, a potem wybuchliśmy śmiechem z jego błędu.<br />
- Nie Duck tylko Fuck mój drogi.- powiedział Louis i poklepał go po plechach śmiejąc się. Brunet się lekko uburzył i próbował fochnąć, jednak mu się nie udało.<br />
- To teraz jedziemy do Nados ?- spytał Zayn obejmując mnie ramieniem. Zaśmiałam się i pokiwałam głową na tak. Wszyscy w biegu wsiedliśmy do auta i dojechaliśmy do ulubionej restauracji Niall'a. Każdy tam sobie coś zamówił i w ciszy sobie jedliśmy zamówione dania.<br />
- Nina ?- spytał Hazza.<br />
- Hmn ?- spytałam popijając sok.<br />
- Jesteś z Polski no nie ?- spytał on.<br />
- No tak, a co ?<br />
- Może by my serio tam się wybrali na koncert.- powiedział Harodl i się roześmiał. Spojrzałam na niego ja na idiotę.<br />
- Czemu ?<br />
- Bo Polki są piękne !- wykrzyczał, a my wybuchliśmy śmiechem.<br />
- Dobrze wiedzieć Haroldzie.- powiedział Louis i wybuchł śmiechem.<br />
- Ej o co wam chodzi ?- spytał Harry.<br />
- Masz słaby zapłon Harry.- zaśmiał się Liam z Zayn'em....<br /><br /> *** W swoim domu ***<br /><br />- Ej to co oglądamy ?- spytał Zayn, który został na noc, ponieważ nie poszliśmy na imprezę.<br />- Nie wiem puść coś, a ja przyniosę picie i coś do jedzenia.- powiedziałam i szybkim ruchem wyniosłam z kuchni cole, chipsy i jakieś cukierki.<br />- Mmmm.- zawył czarnulek i się zaśmiał.<br />- Hahah idiota.- powiedziałam i rozsiadłam się na fotelu... W połowie filmu zaczęło coś pukać do okna, Zayn już spał, a ja sama nie wiedziałam co zrobić, zaczęłam budzić Malika, który podszedł do okna i krzyknął, że to...<br /><br /><br />
Mamy 17. Jest, jest ;) Mam nadzieję , że się spodoba. Po za tym przepraszamy, że tak późno i za literówki przepraszamy.. Kochani coraz mniej was komentuje i nie dajecie nam motywacji. JEŚLI NIE KOMENTUJECIE NIE MA BLOGA, WIĘC SPINAJCIE SEXY TYŁKI I NAPISZCIE CHOCIAŻ ZDANIE ! PO 8 KOMENTARZ BĘDZIE KOLEJNY. Nie chciałyśmy takiej zasady, jednak musicie pokazać ,że jesteście . Dziękujemy ;*<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17455387175298108966noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-69045572878318826152013-05-01T14:04:00.003-07:002013-05-01T14:04:50.359-07:00Rozdział 16 *** Z perspektywy Samanthy***<br />
-Jezu, ale trzasnęło !!! - krzyknęłam kiedy pioruny błyskały na niebie i rozstrzygały po między sobą wojnę.<br />
-Skarbie nie bój się - powiedział zatroskany Niall i objął mnie swoim ramieniem. Strasznie boję się burzy. Nigdy za nią nie przepadałam. Kiedy usłyszę grzmot przechodzi mnie gęsia skórka i cała drze.To jest coś czego boję się najbardziej na świecie.<br />
-Niall chodźmy do twojego pokoju - poprosiłam chłopa, a on wziął mnie na ręce i zaniósł do swojego pokoju. Krzyknęłam do wszystkich pożegnalne cześć i po chwili byłam oddana mojemu chłopakowi, który trzymał mnie mocno w swoich ramionach i leciutko muskał moją szyję i składał mokre pocałunki na moim dekolcie. Niall otworzył drzwi od pokoju i do niego wszedł. Po chwili leżałam na ogromnym łóżku, które było dzisiaj w barwach aksamitnej czerni. Kołdra była taka miękka i cudowna w dotyku. Czułam się cudownie jeszcze ta ciemność panująca w całym pomieszczeniu. Już nie bałam się piorunów, które błyskały za oknem... byłam skupiona na moim chłopaku i atmosferze panującej pomiędzy nami.<br />
-Kocham Cię - wyszeptał mi cichutko do ucha i ugryzł końcówkę mojego ucha na co jęknęłam, a chłopak zachichotał.<br />
-Ja Ciebie też Kocham skarbie - odpowiedziałam i wpiłam się w jego miękkie, różowe usta. Niall leciutko polizał moją dolną wargę prosząc o dostęp. Postanowiłam się trochę z nim podrażnić. Nie otworzyłam ust. Chłopak widząc, że stawiam mu opór przegryzł moją dolną wargę. Jęknęłam mu prosto w usta i wtedy to wykorzystał i jego język powędrował do mojej jamy ustnej. Nasze języki toczyły walkę i odkrywały nowe miejsca. Nie spodziewałam się tego po Niallu.. Kiedy zabrakło nam powietrza oderwaliśmy się od siebie na chwilę i wpatrywaliśmy w głąb swoich oczów. Widziałam, że mnie pragnie i to czułam, ale ja nie byłam gotowa jeszcze nie teraz.<br />
Chłopak pocałował mnie delikatnie. Oparłam swoje czoło o jego i znowu zatopiłam się w jego niebieskich oczach.<br />
-Jesteś taka piękna Sam - wyszeptał i musnął moje usta. Na moich policzkach pojawiły się rumieńce, więc odchyliłam głowę do tyłu, aby Niall tego nie zauważył. Lecz pod chwili odwrócił moją twarz łapiąc za brodę i przyciągnął do siebie składając na moich ustach pojedyńcze przepełnione troską pocałunki.<br />
-Niall nie - powiedziałam kiedy chciał zdjąć moją bluzkę.<br />
-Przepraszam Cię, ale nie jestem gotowa -spuściłam głowę w dół i nerwowo bawiłam się swoimi palcami, czekając na reakcje chłopaka.<br />
Niall przejechał swoją dłonią po moim policzku i odgarnął kosmyk zwisający na mojej twarzy.<br />
-Rozumiem Sam. Przepraszam Cię za to, ale dzisiaj poczułem, że to właśnie ten moment, w którym chcę kochać się z Tobą, ale nie pomyślałem czy Ty tego chcesz - posmutniał, ale dalej przypatrywał mi się z zaciekawieniem.<br />
-Nie przepraszaj skarbie - ponownie wpiłam się w jego usta. Położyłam dłoń na jego nagim torsie. Nawet nie wiem kiedy zdjął swoją koszulę.Delikatnie zaczęłam jeździć palcem po jego brzuchu i kreśliłam różne wzorki na co posłał mi uśmiech i w mgnieniu oku posadził mnie na sobie.Żeby nie czuł się samotny zdjęłam swoją bluzkę i zachichotałam. Wpatrywał się w mój biust jak zahipnotyzowany, więc pstryknęłam mu przed oczami.<br />
-Oj przepraszam, ale masz cudowne piersi -oblizał swoje usta i zaczął składać po raz drugi na moim dekolcie pocałunki na co lekko pojękiwałam. W pewnym chwile w mojej głowie zaczęło się pojawiać milion pytań. Co ja robię ? Czy to wszystko dzieje się na prawdę ? Czy Niall na prawdę chciał się ze mną kochać ? No właśnie kochać, a nie uprawiać sex. Czuje, że go kocham jest dla mnie taki miły, delikatny i kochany. Ta cała sytuacja, która właśnie po między nami się wydarzyła była cudowna. Nie mogę uwierzyć, że Niall dzisiaj był taki męski i seksowny.<br />
<a href="http://m.ocdn.eu/_m/c199460211b610b05926d8d734dcd809,62,37.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="212" id="irc_mi" src="http://m.ocdn.eu/_m/c199460211b610b05926d8d734dcd809,62,37.jpg" style="margin-top: 64px;" width="320" /></a>-Wszystko w porządku kochanie ? - zapytał widząc moje rozproszenie.<br />
<div style="text-align: left;">
-Tak - uśmiechnęłam się i pogłębiłam nasze pocałunki.</div>
-Niall ?<br />
-?<br />
-Jesteś najlepszą rzeczą, która spotkała mnie w moim życiu.<br />
-Miło, że tak uważasz perełko. Ty dla mnie jesteś najważniejszą osobą w moim życiu i wiedz, że kocham Cię najmocniej na świecie.<br />
W moich oczach pojawił się słony płyn, który po chwili zaczął spływać po moich policzkach. Niall to zauważając zaczął mi je ścierać.<br />
-Co się dzieję ? - spytał smucąc się.<br />
-Kocham Cię i właśnie zdałam sobie sprawę, że nie chcę Cię nigdy stracić, nigdy. A to są łzy szczęścia skarbie - uśmiechnęłam się do niego i położyłam głowę na jego rozgrzanym torsie.<br />
Leżeliśmy tak w ciszy i nie zamierzaliśmy jej przerywać. Była taka kojąca. Czułam się cudownie w tamtej chwili. Byłam u boku mojego chłopaka, którego darzyłam cudownym uczuciem, którego nigdy wcześniej nie doznałam. Poczułam jak to jest kochać i być kochanym. Właśnie... być kochanym to wspaniała rzecz.<br />
Niall złożył pocałunek na moim czole, a Ja zamknęłam oczy i wsłuchiwałam się w rytm bicia jego serca, które uspakajało mnie. Samo towarzystwo Nialla dawało mi poczucie bezpieczeństwa. Leżąc na jego torsie powoli zasypiałam, tracąc kontakt z rzeczywistością. W niespodziewanym momencie odpłynęłam w krainę Morfeusza wtulona w mojego ukochanego.<br />
<br />
<br />
*** nad ranem ***<br />
-Śpiąca królewno wstawaj przygotowałem śniadanie - Niall całował mnie po szyi i po nosie na co zachichotałam i otworzyłam swoje oczy patrząc na mojego skarba.<br />
-Śniadanie powiadasz kotku ? - przeciągnęłam się i spojrzałam za zegarek. Była 5:30.<br />
<a href="http://us.123rf.com/400wm/400/400/citylights/citylights1205/citylights120500024/13767945-stack-of-heart-shaped-pancakes-with-syrup-and-kiwi-fruit-on-a-transparent-glass-dish-over-a-red-back.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" id="irc_mi" src="http://us.123rf.com/400wm/400/400/citylights/citylights1205/citylights120500024/13767945-stack-of-heart-shaped-pancakes-with-syrup-and-kiwi-fruit-on-a-transparent-glass-dish-over-a-red-back.jpg" style="margin-top: 0px;" width="133" /></a>-Śniadanie, śniadanie. Spójrz w prawo - automatycznie odwróciłam głowę i ujrzałam talerz z naleśnikami w kształcie serca z plasterkami kiwi.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
-Skarbie dziękuje - pisnęłam i rzuciłam się na niego co spowodowało, że leżałam na nim. Uśmiechnięta od ucha do ucha złożyłam na jego malinowych ustach pocałunek i wtuliłam się w niego mówiąc jak bardzo Go Kocham.</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://m.onet.pl/_m/2cffd64819e7f3f570bf7220e4542b8b,62,37.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="261" id="irc_mi" src="http://m.onet.pl/_m/2cffd64819e7f3f570bf7220e4542b8b,62,37.jpg" style="margin-top: 32px;" width="400" /></a></div>
-Dziękuje. Chodź zjemy je razem mój łakomczuszku - wzięłam talerz i zaczęłam karmić Nialla, a On mnie. Kiedy skończyliśmy posiłek wstałam z łóżka zostawiając mojego chłopaka samego na łóżku i w samej bieliźnie podeszłam do łazienki wyjęłam ciuchy na dzisiejszą podróż i weszłam do łazienki.</div>
<div style="text-align: left;">
-Skarbie mogę wziąć prysznic z Tobą ? - zdziwiło mnie to pytanie i zachowanie Nialla nigdy taki nie był, ale spodobało mi się to.</div>
<div style="text-align: left;">
-Przykro mi, ale nie misiaczku - zamknęłam drzwi na klucz i zdjęłam z siebie bieliznę. Weszłam pod prysznic i odkręciłam wodę. Krople wody spływały po moim ciele i rozluźniały moje mięśnie i przy okazji mnie odprężały. Kiedy wyszłam z kabiny wytarłam swoje mokre włosy czerwonym ręcznikiem i swoje ciało, a następnie odwiesiłam go na wieszak, który znajdował się tuż nad pralką. Następnie ubrałam na siebie świeżą bieliznę i ubrałam <a href="http://stylistki.pl/wiosenny-powiew-292092/">TO</a>. Wysuszyłam włosy i zostawiłam je lekko pofalowane. Nałożyłam na twarz lekki make-up i po kilku minutach gotowa wyszłam z łazienki do Nialla, który leżał na łóżku i przypatrywał się mi.</div>
<div style="text-align: left;">
-Wyglądasz ślicznie - podszedł do mnie i pocałował mnie w usta.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dziękuje Ty też. Niall był ubrany w biały T-shirt z napisem <span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">"I love</span> <span class="hps">to cuddle " heheh fajna ta bluzka i miał czarne rurki i białe adidasy.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">Było wcześnie rano więc po cichu zeszliśmy na dół do kuchni i zostawiliśmy karteczkę naszym przyjaciołom, że lecimy do Paryża i ich Kochamy.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">Niall wsadził nasze bagaże do taksówki, którą zamówił kilka minut wcześniej i po chwili odjechaliśmy z pod domu w stronę lotniska.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps"> *** Na lotnisku ***</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Skarbie pomogę Ci - wziął ode mnie walizkę i załatwił wszystkie sprawy. Potem przeszliśmy prze bramkę i odprawili nas. Wszystko szybko poszło. Nawet nie wiem kiedy weszliśmy do samolotu i zajęliśmy swoje miejsca. Ja siedziałam przy samym oknie, a Niall tuż obok mnie trzymając mnie za dłoń.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Niall boję się - ugryzłam się w wargę i spojrzałam na niego.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Nie ma czego, wszystko będzie dobrze. Pamiętaj jestem cały czas przy Tobie i nie zamierzam nigdzie iść jak się boisz... wo gulę nie zamierzam się nigdzie ruszać bez Ciebie. Kiedy wypowiedział te słowa poczułam się bezpieczna i rozluźniłam się i posłałam mu pełen radości, szczery uśmiech. Jak samolot wzleciał ponad chmury zacisnęłam mocniej swój uścisk na dłoni mojego chłopaka i nie chciałam puścić. Spojrzałam za okno, lecz po chwili odwróciłam się do niego i oparłam głowę na Jego ramieniu. Zamknęłam oczy i odpłynęłam w objęciach mojego księcia z bajki....</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwda3WsOZRiFcjhkYMSNDPuWwHbB1zLqO0GSe4svpBLOahfC0o4Nk1oRiw_ScoYxfnJvzT5q9UHJZ0l84S-Wmu4sBKdQh1tIfprmEbHbPFYwN7HdSB2kXwM_4PLowJ4td8IESMIuVMo6Y/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwda3WsOZRiFcjhkYMSNDPuWwHbB1zLqO0GSe4svpBLOahfC0o4Nk1oRiw_ScoYxfnJvzT5q9UHJZ0l84S-Wmu4sBKdQh1tIfprmEbHbPFYwN7HdSB2kXwM_4PLowJ4td8IESMIuVMo6Y/s1600/images.jpg" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixnRfUqhW8lqTIYs-6HsNTZ7vPrEjaLIgPlJnUCk3bT2cgS87utXIDYTzXoHcw8soWs7rqDdu-cc-vcwJTxWF9fecn1w_1uLkNuV4AeRWGYqSQphhVYQE9iv4rCX6oHwyA9EX0F64GWoQ/s1600/dsc_0055.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="212" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixnRfUqhW8lqTIYs-6HsNTZ7vPrEjaLIgPlJnUCk3bT2cgS87utXIDYTzXoHcw8soWs7rqDdu-cc-vcwJTxWF9fecn1w_1uLkNuV4AeRWGYqSQphhVYQE9iv4rCX6oHwyA9EX0F64GWoQ/s320/dsc_0055.jpg" width="320" /></a><span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps"> *** Z perspektywy Niny***<br /><br />Obudziłam się o godzinie 16. Tak wiem, przespałam cały dzień. Wzięłam kąpiel , spięłam włosy w koka, na twarz nałożyłam make up i ubrałam <a href="http://www.faslook.pl/collection/nosilabys/" target="_blank">to</a>, po czym zeszłam na dół gdzie zjadłam lekki obiad, zamknęłam dom i wraz z telefonem w ręku udałam się na spacer. Mimo iż wczoraj no i trochę dziś byłam na imprezie i szalałam jak nigdy to nie czuję bólu głowy, ani niczego innego.<br />Szłam sobie tak przez park jak jakaś idiotka. Nudziło mi się okropnie. Samantha jest w Paryżu z Niall'em no i nie mam z kim się pośmiać pogadać. Przechodziłam akurat obok SkateParku i dostrzegłam w nich Jojo, Justina, Mike, Max'a i innych gości tych których znałam od samej siebie lub z którymi spędziłam imprezę. Nie spodziewałabym się że oni są przyjaciółmi. Boję się ich wszystkich. No to wpadłam.- pomyślałam i schowałam się za drzewo podsłuchując co mówią.<br />- Jest sama w domu.- powiedział Mike.<br />- Skąd wiesz ?<br />- Odwiedziłem ich wczoraj.<br />- I ?<br />- I Sam i Niall pojechali do Paryża więc sama jest w domu.<br />- No to możemy działać.<br />- Zabiję Sukę.- powiedział któryś z nich a mi serce momentalnie stanęło. Módlmy się by mnie nie zauważyli .<br />- Dobra chłopcy, nie idźmy teraz tylko tak już późnym wieczorem.- powiedział Justin. I w dodatku on. Po policzku spłynęła mi łza. Odczekałam chwilę i jak się okazało zaczęli jeździć na bmx'ach i deskach. Teraz tylko uciec do chłopaków, albo gdzieś, bo oni mnie zabiją.<br />-Ej ktoś tam jest.- powiedział jakiś chłopak. Serce momentalnie przyśpieszyło mi. Muszę uciekać.-pomyślałam i biegiem ruszyłam w stronę domu One Direciton. Tylko żeby byli w domu.<br />- Łapcie ją. !- krzyczeli. Kątem oka zauważyłam iż połowa jedzie na tych swoich rowerkach a reszta biegnie dość szybko doganiając mnie. Przeleciałam szybko przez pasy i truchtem skręcałam w różne uliczki tylko po ty by ich zgubić, bo jak mnie poznają to od razu pewnie zabiją. Głowa wirowała mi myśląc to myśląc tamto, serce waliło jak oszalałe. Boję się i to bardzo. Nie chcę umierać. No przepraszam bardzo, ale Nina Brown nie podda się.- pomyślałam sobie i przyśpieszyłam tępa i wbiegłam ponownie do parku, jednak to był błąd, ponieważ ci przez to mnie zaczęli doganiać.<br />- To jest Nina !- krzyknął Mike chyba.<br />- Łapiemy ją.- znowu ktoś krzyknął na co ja już doszczętnie przyśpieszyłam tępa aż ich zgubiłam. Stanęłam koło największego drzewa i po prostu się na nie wyspinałam siadając jak najwyżej od chodnika.<br />- Zgubiliśmy ją.- mruknęli stając pod drzewem na którym siedziałam. Wystraszona jeszcze bardziej przyległam do rośliny.<br />- Zajebie ją, zajebie, konkretnie.- powiedział Mike kąpiąc rower. - Działa mi na nerwy. - dopowiedział jeszcze.<br />- Chodźcie zmywamy się.- zawył Max i razem ze swoimi kolegami zaczęli się oddalać.<br />- No to my też.- powiedział Jus ciągnąc za sobą już wszystkich. Wyciągnęłam z kieszeni telefon i wykręciłam numer do Hazzy.<br /><i>- Hej.- powiedziałam<br />- O cześć.- odpowiedział.<br />- Jesteście w domu ?<br />- No tak.<br />- Mogę was odwiedzić ?<br />- No jasne.<br />- To będę tam za chwilę.<br />- Ok czekamy.</i> - i się rozłączył. Zeszłam z drzewa , rozejrzałam się i truchtem dobiegłam do domu chłopaków.<br />- Cześć.- powiedziałam kiedy drzwi otworzył mi Liam.<br />- O siemka.- odpowiedział lekko mnie tuląc , odwzajemniałam uścisk i lekko się zaśmiałam, ale nie na długo,bo zaraz wszystko wróciło.<br />- Gdzie reszta ?- spytałam wchodząc z brunetem do salonu.<br />- Harry przed chwilą gdzieś wybył, Louis wyszedł z Elenorą, Zayn z Perrie, no a ja się nudzę, bo Danielle pojechała na zajęcia do Nowego Yorku.<br />- Ehh czyli samotnyś dziś ?- spytałam lekko się śmiejąc.<br />- No, więc może mi potowarzyszysz ?<br />- Chętnie.<br />- Więc co ? Oglądamy filmy ?<br />- Jasne, to ty idź zrób popcorn a ja włącze jakiś film.<br />- Ok.- powiedział i udał się do kuchni skąd przyniósł miskę białych kuleczek, a ja za ten czas wybrałam film " Ted ". Rozsiedliśmy się na kanapie i wpierdzielając popcorn. Śmialiśmy się prawie przy każdym momencie i kiedy doszło do tego kiedy ten misiek pierdzieli się z jakąś laską na tyłach sklepu wszedł do salonu Loui cicho coś podśpiewując i kiedy tylko zobaczył tą scenę wepchał tyłek obok mnie i zaczął oglądać z nami cicho się śmiejąc. Film kiedy się skończył zrobił niezłą furorę w ich domu. Louis ciągle biegał krzycząc iż muszą mu kutasa, bo nie ma co wkładać do lasek. Ja zaś z Liam'em udawaliśmy burzowych przyjaciół. </span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLCzftsXT9MPufwHdK1v8lyGZBzndVpAomxtM8Jvhyl6RQcwioKhvWgNoWCqtfDrLXhXHWY4EWFIG48D9tF7b8SbaYHyRzvyjyaDe0SGt0EjchH-Sh8Rth__K27dRWw8spF-9nXmAjhVM/s1600/nina+ogl%C4%85da+film+i+%C5%BCre+popcorn.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="229" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLCzftsXT9MPufwHdK1v8lyGZBzndVpAomxtM8Jvhyl6RQcwioKhvWgNoWCqtfDrLXhXHWY4EWFIG48D9tF7b8SbaYHyRzvyjyaDe0SGt0EjchH-Sh8Rth__K27dRWw8spF-9nXmAjhVM/s320/nina+ogl%C4%85da+film+i+%C5%BCre+popcorn.gif" width="320" /></a><span class="short_text" lang="en"><span class="hps">- Hahaha Nina, zabił go !- krzyczał Liam kiedy Lou udawał iż go rozerwali na szczępy. Podbiegłam do niego i cicho łkałam, po chwili roześmialiśmy się i leżąc tak na podłodze wspominaliśmy sceny z filmu.<br />- Nina, może byś dziś u nas tak spała ?- spytał Tommo robiąc minę zbitego szczeniaczka. Zaśmiałam się i kiwnęłam ochoczo głową.<br />- Tylko musicie mi pożyczyć jakąś koszulkę.- powiedziałam wstając.<br />- Ja ci dam, ja ci dam !- krzyczał Liam biegnąc na górę ,skąd przyniósł mi koszulkę z napisem Hug, Fuck , ME ! Zaśmiałam się na jej widok i ubrałam ją w łazieńce. Gdy wyszłam chłopacy włączyli jakiś horror, na co ja się tylko zaśmiałam, bo Horrory Dla Mnie Nie Są Straszne. Usiadłam pomiędzy nimi i ponownie zaczęłam wpierdzielać jakieś chipsy.<br />- Nie boisz się ?- spytał Liam śmiejąc się. Pokiwałam głową na NIE i pokazałam mu język. Oni obaj wytrzeszczyli oczy i wybuchli śmiechem. Kiedy tylko horror nie horror się skończył zasnęliśmy wszyscy w trójkę w salonie podczas naszej rozmowy...<br /></span></span><br />
<span class="short_text" lang="en"><span class="hps"><br /><br />No to mamy 16 ;) Mam nadzieję iż się spodoba. o myślicie o pomyśle Nialla ? Co mają wspólnego Mike i Max ? Czy Nina się z tego wykopie ? te odpowiedzi w następnym rozdziale. Mam nadzieje (powtarzam się ) iż choć trochę się wam on spodoba :D czekamy na komentarze i dziękujemy za poprzednie . JESTEŚCIE WSPANIALI ;* Całujee Nana & Ninaa ♥</span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps"></span></span></div>
</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17455387175298108966noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-20329900986897741232013-04-23T12:30:00.001-07:002013-04-23T12:30:28.021-07:00Rozdział 15 *** Z perspektywy Samanthy***<br />
Gdy się przebudziłam ujrzałam na łóżku cudowne śniadanie i białą karteczkę karteczkę.<br />
<br />
Zrobiłem, dla Ciebie śniadanie kotku :* Mam nadzieję, że będzie Ci smakować. Jak wrócę to talerzyk ma być pusty. Inaczej będę gryzł.<br />
<br />
Twój Skrab Niall.<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<img height="240" id="irc_mi" src="http://agra24.com/blog/wp-content/uploads/2013/03/337-Sniadanie-do-lozka-4-666x500.jpg" style="margin-top: 0px;" width="320" /></div>
<br />
- O jakie to słodkie - powiedziałam pod nosem i zaczęłam się sama do siebie uśmiechać. Dobrze, że nikt tego nie widzi, bo uznali by mnie za wariatkę.<br />
Uradowana tym wszystkim w spokoju i ciszy konsumowałam swój posiłek, który przygotował mój skarb.<br />
To wszystko było pyszne, nie jadłam nigdy nic lepszego. Jeszcze nikt nigdy nie zrobił dal mnie czegoś takiego. Zawsze będę o tym pamiętać, bo to cudowna rzecz.<br />
Kiedy skończyłam konsumować swój posiłek wstałam i przebrałam się we wczorajsze ciuchy, bo znowu nocowałam u swojego cudownego chłopaka. Jeszcze go nie było więc zeszłam na dół i przywitałam się z chłopakami.<br />
-Cześć chłopcy - zaczęłam podskakiwać.<br />
-No hej, hej - odpowiedzieli wszyscy w chórku.<br />
-Co Ty taka szczęśliwa ? - zapytał zdziwiony Louis.<br />
-A to już tajemnica - puściłam mu oczko i usiadłam na kanapie.<br />
-No powiedz.<br />
-Nie.<br />
-Powiedz.<br />
-Nie.<br />
-Louis ja tak mogę cały czas.<br />
-Ja też. Powiedz.<br />
-Nie.<br />
-Powiedz<br />
-Jezu !!! no dobra, ale się zamknij.<br />
-Wiedziałem- zaczął się uśmiechać.<br />
-No bo jak wstałam to na łóżku było cudowne śniadanie przygotowane przez Nialla - zaczęłam się wiercić i szczerzyć do telewizora, na co wszyscy wybuchli śmiechem.<br />
-No co ?<br />
-Nic Sam, tylko to komicznie wyglądało jak szczerzyłaś się do telewizora.<br />
-Hahaha<br />
-Ty nas już dobijasz mała -powiedział Harry.<br />
-Miło.<br />
-Dobra, a teraz do śniadania. To już wiem, dlaczego tak wcześnie dzisiaj wstał i hałasował. Masz zdjęcie tego śniadania ? - spytał Louis.<br />
-Tak mam - wyjęłam telefon i pokazałam im zdjęcie.<br />
-Wow. Ten nasz Niallerek serio zaszalał - wszyscy powiedzieli równo.<br />
-Awwww.<br />
-Awwwwwwww<br />
-Awwwwwww - wszyscy wypowiadaliśmy to słowo z bananem na twarzy.<br />
-Dobra, bo zaraz umrę ze śmiechu. Chłopcy przekażcie Niallowi, że poszłam do siebie. - szkoda, że nie przyszedł, ale lepiej dla mnie, bo chociaż wezmę orzeźwiający prysznic w domu i się przebiorę w świeże ciuszki. <br />
<br />
*** Przed domem ***<br />
Kiedy byłam już przed domem spotkałam dziewczyny.<br />
-Hej !!! - krzyknęłam.<br />
-No hej kochana.<br />
-Macie aparaty ?<br />
-A mamy hehehe.<br />
-To świetnie. To chodźmy już do domu, bo pewnie Nina się niecierpliwy.<br />
Po chwili byłyśmy już w środku. Coś było nie tak. Szybko podbiegłam do okna i ujrzałam tam Zayna, który przeskakiwał przez płot. Nie chciałam teraz tego mówić, więc postanowiłam, że potem pogadam o tym z Niną.<br />
Siemka.- powiedziała Nina.<br />
- Hej.- powiedziałyśmy równo.<br />
- Co tak wspaniale pachnie ?- spytałam biegnąc jak szalona do kuchni.<br />
-
Ciasto.- powiedziała Nina śmiejąc się.<br />
To ciasto było pyszne omomom. Wyszło jej rewelacyjnie. Przez dłuższy czas chwaliłyśmy ją za to, że tak znakomicie jej wyszło i niczego nie zepsuła. Było pyszne. Bardzo, ale to bardzo pyszne. Kiedy skończyłyśmy ją chwalić i konsumować posiłek zaczęłyśmy rozmowę o aparatach i zemście. Przypomniałam sobie o tym, że muszę wziąć prysznic więc szybko poleciałam do swojego pokoju, wzięłam ciuchy i poleciałam się wykapać, a następnie przebrałam się w <a href="http://stylistki.pl/mrrr-sexy-284714/">TO</a>. Kiedy zeszłam na dół El powiedziała, że chłopcy już są, zerwałyśmy się ze swoich miejsc jak opętane i zaczęłyśmy im robić zdjęcia kiedy dawali sobie całusa. To wyglądało cudownie haha dwóch chłopaków całujących się przed naszym domem. Bezcenny widok. Oj bezcenny.<br />
- Idą tu.- powiedziałam kiedy ich zobaczyłam kierujących się w naszą stronę. Myślałam, że od razu odjadą, ale się myliłam<br />
- O kurwa.- powiedziała Nina próbując wstać. O mało się nie zesikałam, kiedy zobaczyłam co Ona wyprawia<br />
- Chowajcie aparaty.- szepnęła Dan chowając nasze narzędzia. Kiedy zadzwonił dzwonek zatkało nas, nie wiedząc co zrobić siedziałam w kącie i pożerałam kawałek ciasta<br />
- Idę otworzyć.- powiedziała El. <br />
- Ciii.- szepnęła Nina i się schowała.<br />
- Mmmm.- mruknęłam. A dziewczyny ledwo co, a wybuchły by śmiechem. Wyglądałam zabawnie, dość, że siedziałam w kącie to pożerałam kawałęk ciasta kiedy One trzęsły się ze strachu.<br />
Kiedy sytuacja się uspokoiła wybuchłyśmy śmiechem, a Nina o dziwo zaczęła piszczeć jak by się czegoś wystraszyła.<br />
- Ktoś inny tu też jest.- powiedziała powstrzymując łzy.<br />
- Boże, zapomniałam wam powiedzieć iż ktoś zapłacił kaułcję za Mike.- powiedziała dziewczyna Tommo<br />
Zdziwiłam się, że Mike tu jest. On narobi nam tylko kłopotów. Ehhh nie zapowiada się ciekawie. Kiedy tak rozmawiałyśmy, usłyszałyśmy głośny pisk opon, co oznaczało, ze chłopcy już odjechali i nie zapowiadało się, żeby w najbliższym czasie wrócili<br />
.Postanowiłyśmy oglądnąć sobie jakieś filmy razem z Mikem, bo innego wyjścia nie mieliśmy. Nie pasowało mi to, ale co miałam go wyrzucić na zbyty pysk za drzwi ? Co to to nie. To jest chłopak mojej przyjaciółki i nie mogę jej tego zrobić, bo wtedy by się na mnie obraziła, a tego nie chcę.<br />
<br />
**** Cztery godziny później **** <br />
Usłyszałam dzwonek do drzwi. A, że nikomu nie chciało się wstać i otworzyć ja to zrobiłam. W drzwiach stał Niall.<br />
-Skarbie !!! - krzyknęłam i rzuciłam mu się na szyje, a następnie pocałowałam Go.<br />
-No hej moja myszko - tym razem on złączył nasze usta.<br />
-Chodź do mojego pokoju - pociągnęłam go za rękę. W między czasie przywitał się z dziewczynami i Mike.<br />
<br />
*** W pokoju ***<br />
-Skarbie dziękuje Ci za śniadanie, było cudowne i pyszne - pocałowałam Go w policzek.<br />
-Dziękuje perełko, dal Ciebie wszystko.<br />
-Wiesz, że Cię Kocham ?<br />
-Tak wiem Niall, wiem. Ja Ciebie też.<br />
-To dobrze, że wiesz. To jak wiesz, to wiedz, że jutro zabieram Cię na wycieczkę do Paryża.<br />
-Co ? Paryża ? - wytrzeszczyłam oczy i otworzyłam szeroko usta.<br />
-Tak do Paryża.<br />
-Wow, a na ile ?<br />
-A czy to ważne ?<br />
-Hymmm no w sumie to nie.<br />
-To Ci nie powiem.<br />
-Osz Ty łobuzie - zaczęłam go gilgotać, ale on był silniejszy i przeszło na mnie.<br />
-Niii...aaaa...llll bbbłłlaa...gggammm pppprrrzzz....ee.sst.a.ń - ledwo co mówiłam.<br />
-No dobrze, ale tylko dlatego, ze Cię kocham - powiedział.<br />
-Uffff - odetchnęłam z ulga.<br />
-Niall ?<br />
-Tak skarbie ?<br />
-Musisz wiedzeć, że .... - nie dokończyłam.<br />
-Jesteś w ciąży ?<br />
-Nie jesteś dziewcią ?<br />
-Masz rodzeństwo ?<br />
-Jesteś tak naprawdę brunetką. ?<br />
-Ty pacanie jeden no...<br />
-No dobra, przepraszam.<br />
-Więc musisz wiedzieć, że... - znowu mi przerwał.<br />
-Mikołaj nie istnieje ?<br />
Tym razem nie wytrzymałam i trzasnęłam go poduszką<br />
-Zamknij się Niall i nic teraz nie mów zrozumiano !!!!<br />
-Tak ser.<br />
-Wieć jeszcze raz. Musisz wiedzieć, że wyjeżdżam z Niną na kilka dni do Polski, aby powiedzieć mamie i jej dziadkom, że zamieszkamy w Londynie na stałe.<br />
-Kiedy ?<br />
-Nie wiemy jeszcze, ale zaniedługo.<br />
-Ej skarbie, mogę jechać z wami ?<br />
-Hymmm pewnie, że tak, a chcesz ?<br />
-Oczywiście, że chcę. W końcu zobaczę Polskę i poznam twoją mamę - uśmiechnął się, a ja go pocałowałam.<br />
-Jesteś słodki skarbie wiesz ?<br />
-Wiem, wiem, ale Ty bardziej.<br />
-Nie Ty.<br />
-No dobra ja i dupa maryna.<br />
-Hahahah okey to było dobre skarbie.<br />
-Dobra Niall koniec wygłupów muszę się spakować na jutro.<br />
-Tylko nie przesadzaj z ciuchami - posłał mi uśmieszek.<br />
-Muszę, bo nie wiem na ile dni jedziemy, a Ty mi raczej nie powiesz.<br />
-No nie powiem ,nie powiem.<br />
-Wiec patrz i się ucz.<br />
Jak to ja spakowałam wszystkie swoje ciuchy, kosmetyki i inne gażety do jednej walizki i dwóch torb. Niall kiedy mnie obserwował to nie mógł się powstrzymać ze śmiechu na to co ja wyprawiam.<br />
-Co Cię tak śmieszy ?<br />
-Ty.<br />
-Dlaczego ?<br />
-Bo spakowałaś się jak na cały rok - ledwo co łapał oddech.<br />
-Hahah Ty to nie wiesz jak to jest. Dziewczyna potrzebuje mieć dużo ciuchów. Bo nigdy nic nie wiadomo chłoptasiu.<br />
-No dobra, dobra ja tam wiem swoje.<br />
-Niall pacanie, bo zaraz wylecisz przez okno.<br />
-A Ty razem ze mną.<br />
-RJKEWHNRFEWLGNLKG .<br />
-Co ?<br />
-fasfhlakfjwepgjwgj<br />
-Dobra Sam coś jest z Tobą nie tak, może idź się połóż spać ?<br />
-Nie Niall, nie idę spać idę poinformować dziewczyny o wyjeździe.<br />
-No dobra, to ja się będę już zbierał, bo muszę też się <u>spakować</u> -podkreślił dokładnie ostanie słowo.<br />
-Ehhh... No dobra skarbie - podeszłam do niego i złożyłam na jego ustach namiętny i czuły pocałunek.<br />
-Jak ja to kocham.<br />
-Nie przyzwyczajaj się chłopczyku.<br />
-Jak to ?<br />
-Ohh no żartuję skarbie.<br />
Po chwili udaliśmy się do salonu Niall pożegnał się ze wszystkimi, a następnie opuścił mieszkanie.<br />
-Ej laski nie uwierzycie.<br />
-UHUHUM -chrząknął Mike.<br />
-No i kolego - poprawiłam się.<br />
-Co ?<br />
-Jesteś w ciąży ?<br />
-Nie jesteś dziewcią ?<br />
-Jesteś tak naprawdę brunetką ?<br />
-Mikołaj nie istnieje.<br />
-Jezu dosłownie jak Niall. Takie same pytania zadajecie - walnęłam się w głowę i zaczęłam śmiać.<br />
-Dobra ludzie teraz na poważnie.<br />
-Słuchajcie jutro wylatuję do Paryżu i nie wiem na ile.<br />
-Jak to do Paryża ? - zapytała Nina.<br />
-Niall mnie tam zabiera - uśmiechnęłam się.<br />
-Ale Ci fajnie kochana, mam nadzieję, że Ci się spodoba, ale pamiętaj, ze jak wrócisz to od razu lecimy do Polski.<br />
-No ok, ok, a Niall z nami oki ?<br />
-Wow, a chce ?<br />
-No i to bardzo, chce zobaczyć Polskę i poznać moją mamę.<br />
-Sam natrafiłaś na cudownego chłopaka.<br />
-Wiem Nina, wiem.<br />
-Ej nie zróbcie mi tylko bachora na wakacjach - zaczęła się śmiać, a z nia wszyscy.<br />
-Hahah bardzo śmieszne wiesz.<br />
-Oj Sam nie wkurzaj się to był taki mały żarcik.<br />
-No ok, ok - podeszłam do niej i się przytuliłam.<br />
Resztę wieczoru śmialiśmy się i oglądaliśmy jakieś filmy, które wybierał Mike. Było bardzo fajnie i zabawnie, puki nie zgasło światło i rozpętała się burza .......<br />
<br />
<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqH8sXSksyBwy7TsaJkJTBDesqTzOe9hlfGCgUfc9QkPZ599N273XFN8E8_NLELwCkiTv20LO7MHczPZ3BmFpv7eJ7brVLKvHF8KDxPWK3dIEjqpuSXzisTk4qijnKT3EIfb4j8jwNHfE/s1600/p%C5%82atkijem'.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqH8sXSksyBwy7TsaJkJTBDesqTzOe9hlfGCgUfc9QkPZ599N273XFN8E8_NLELwCkiTv20LO7MHczPZ3BmFpv7eJ7brVLKvHF8KDxPWK3dIEjqpuSXzisTk4qijnKT3EIfb4j8jwNHfE/s320/p%C5%82atkijem'.gif" width="320" /></a> ** Z perspektywy Niny ****<br />
<br />
Rano obudził mnie hałas dochodzący z kuchni. Przetarłam oczy i powolnym krokiem zeszłam na dół, a tam doznałam szoku. W kuchni siedział Jusitn, Mike i Harry. O coś się kłócili.<br />
- Mogę wiedzieć czemu tak wcześnie mnie budzicie ?- spytałam podchodząc do lodówki, wyciągając płatki i mleko, po czym wszystko zmieszałam i usiadłam obok nich.<br />
- Obudziliśmy cię by ci uświadomić iż my z chłopakami dziś jesteśmy zajęci wywiadami.- powiedział Harold przeczeszując swoje loki.<br />
- Ja mam wywiad i spotkanie.- powiedział Jus.<br />
- A ja idę do znajomych.- dopowiedział Miki.<br />
- I co związku z tym ?- spytałam unosząc brwi w górę.<br />
- Że zostajesz sama, ponieważ Sam z Niall'em już pojechali.- powiedział lokaty i razem z resztą wstał i wyszli. Ha ha ha myśleli iż się nabiorę. Skojarzyłam fakty iż Jus ma przerwę, chłopacy nie pójdą na wywiad bez Niall'a. a Mike miał mieć dziś spotkanie z policją.<br />
- Wpadli.- mruknęłam odkładając naczynie do zmywarki. Wstałam i powolnym korkiem zamknęłam drzwi i udałam się wziąść prysznic. Następnie w samym ręczniku wyszłam do pokoju i ubrałam <a href="http://www.faslook.pl/collection/awww-3-2/" target="_blank">to</a>, włosy rozpuściłam, na twarz założyłam lekki makijaż i gotowa zeszłam na dół. Podeszłam do telewizora i beszczelnie rzuciłam się na kanapę oglądając jakieś seriale, jednak oczywiście musiały nastąpić reklamy, a że mi się nie chciało dostawać pilota zostawiłam i oglądałam jak reklamują jakąś dzisiejszą imprezę na plaży. Ma wystąpić Room 94 i The Wanted. Uuu trzeba się wybrać- pomyślałam po czym sprawdziłam godzinę i dalej zanurzyłam się w nudnym oglądaniu.<br />
<br />
*** Gdzieś godzinę później, około 17:50 ***<br />
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ5JEcX8E5DTwK4uU6amaREQff3YbTCIFSDvqM2Ukm57kIIYkrYIePKp3adKpT1EVswRg_g0RVq5yEqbPB92R2zSdUv2A5Nvfoz4wGgICpAGL9DXj3i3coNI3uh_qSDrm0an7ORapLy5o/s1600/ninaa+impreza+beach.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJ5JEcX8E5DTwK4uU6amaREQff3YbTCIFSDvqM2Ukm57kIIYkrYIePKp3adKpT1EVswRg_g0RVq5yEqbPB92R2zSdUv2A5Nvfoz4wGgICpAGL9DXj3i3coNI3uh_qSDrm0an7ORapLy5o/s320/ninaa+impreza+beach.jpg" width="239" /></a>Zasnęłam. Masakra. Szybko wstałam, pobiegłam do kuchni gdzie zgarnęłam jabłko i gryząc go udałam siuę na górę. Tam stanęłam przed szafą i myślami krążyłam co ubrać na Plażową Imprezę. Wybrałam <a href="http://www.faslook.pl/collection/styczen/" target="_blank">ten zestaw, tylko oprócz tych czarnych ogromnych buciorów</a> ubrałam zwykłe czarne vansy. Włosy rozpuściłam i poprawiłam makijaż, spryskałam się perfumami i byłam gotowa na imprezę tylko jeszcze ubrałam czarny kapelusz i już mogłam jechać. Zamknęłam jeszcze dom i wsiadłam do swojego cudeńka.<br />
Moja prędkość autem była dość szybka, ponieważ chciałam być od samego początku.<br />
<br />
Dojechałam tam dość szybko akurat na sam początek. Zamknęłam na kluczyk moje cudo i udałam się na sam początek.. Mijałam mnóstwo ludzi. Połowa z nich już była upita, reszta oddawała się muzyce, tańczyła, śpiewała, paliła, pływała, rozmawiała, grała , bawiła się, czyli coś normalnego. Idąc tak zgarnęłam drinka i idąc w rytm muzyki napotkałam znane mi osoby, mianowcie Zayna i Perrie. Ehh. I w tym momencie byłam zła na siebie iż tak postępujemy wobec niej . Widać, że się kochają ale oboje wzajemnie się ranią zdradzając się. Serce złamało mi się na kilka set kawałków. Zachowałam się jak dziwka wczoraj. Pora to zmienić. Mam na myśli iż zaprzyjaźnię się z Pezz. Może uda nam się jakoś dogadać, a z Zayne'em przestane się pierdolić po kątach. Spojrzałam jeszcze raz na nich i dopiłam swojego drinka i udałam się dalej gdzie doznałam kolejnego szoku. Justin , Harry, Liam, Louis podrywali jakieś cycate laski. El i Dan będą złe. No to jak oni to i ja. Rozpięłam koszulę i udałam się na brzeg z kolejnym drinkiem. Gdy siedziałam sobie tak na pisaku dosiadło się do mnie kilkoro chłopaków, jednego kojarzyłam . Parę razy spotkałam go w skateparku.<br />
- Hej laska.- powiedział jakiś blondyn.<br />
- No siema.- powiedziałam upijając łyka.<br />
- Dobra my się nie raz spotkaliśmy, a nie wiemy jak się nazywamy. Jestem Max.- powiedział brunet z niebieskimi oczętami.<br />
- Nina jestem.- zawyłam podając mu łapkę. I tak z każdym po koleji.<br />
- Więc czemu taka sama ?- spytał Max<br />
- Hah nie mam się z kim bawić.- powiedziałam robiąc smutną minkę. Ci się zaśmiali i wyjeli "zioło". Poskręcali jakoś i zaczęli się nim jarać .<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinYIFnhJzEzgFLk5ey3g9bOyP8rlLEJqKK5BUyAjZyVgP-RyuZC8Ttb3jmFAdha8nE9OBTfj3AUFNWzhH_uyfhW8rEapnLmeGB_lfrwSakAW7cds15SMhlTVq4DqUPbEJB2SOSs8o3ITA/s1600/ninaa+skr%C4%99caa.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="216" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinYIFnhJzEzgFLk5ey3g9bOyP8rlLEJqKK5BUyAjZyVgP-RyuZC8Ttb3jmFAdha8nE9OBTfj3AUFNWzhH_uyfhW8rEapnLmeGB_lfrwSakAW7cds15SMhlTVq4DqUPbEJB2SOSs8o3ITA/s320/ninaa+skr%C4%99caa.gif" width="320" /></a>- Chcesz ?- spytał Alex czy jak mu tam. Odebrałam od niego i mocno się zaciągnęłam. Oni zaś mieli szeroko otwarte oczy iż się nie zakrztusiłam. Posłałam im uśmiech i powoli wypuszczałam. Jeszcze raz się zaciągnęłam i popiłam drinkiem. Już po chwili ci zaczeli odwalać jakieś tańce, śpiewać i oczywiście cisnęli co chwile jakimiś sucharami. MASAKRA.<br />
- Ej Nina.-powiedział Jojo<br />
- Hmnn ?<br />
- Dam ci ciastko.<br />
- No i ?<br />
- A ty mi pokażesz cycki.- zawył a ci wybuchli śmiechem.<br />
- No chyba cię popierdoliło.- zawyłam popijając napój.<br />
- Nina ?- usłyszałam krzyk za sobą kiedy niejaki Max wziął mnie na swoje kolana.<br />
- Cuuu ?- odmruknęłam zaciągając się jeszcze.<br />
- Można wiedzieć co tu robisz i z kim ?- spytał Lou.<br />
- Oj tam Louuis nie wściekaj się, korzystam tylko z życia.- odpowiedziałam patrząc na każdego z nich pokolei. Był tam nawet Zayn, ale bez Pezz.<br />
- Dobra chodźmy się upić, ona niech się bawi.- powiedział Harry patrząc na mnie ze wściekłością. Pokazałam mu tylko faka i powoli wstałam.<br />
- Gdzie idziesz ?- spytał Alexy.<br />
- Po drinka.- odpowiedziałam uśmiechając się.<br />
- Idę z tobą.- zawył Maxy. Wstał i chwycił moją dłoń i tak udaliśmy się po drinki. Gdy wracaliśmy on zapytał:<br />
- Jesteś pokłócona dalej z tym lokatym ?<br />
- Si.<br />
- Haha wariatka.<br />
- Wiem.- odpowiedziałam i upiłam swój napój zdejmując z siebie ubrania.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQWe0aJJdMt4FjE6JRQWtsBaqBpgNyvGUP-s_KXuqYoCQc3jSHmAxuWjahxdP-NaYGOuQV_mFcihYoypd6JNVmnsXbERqAQR60blt4ZSlxwebVNF-M8suzPj8dON2Nxcb2cMPeN5vxUgQ/s1600/nnina+w+morzuu.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="209" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQWe0aJJdMt4FjE6JRQWtsBaqBpgNyvGUP-s_KXuqYoCQc3jSHmAxuWjahxdP-NaYGOuQV_mFcihYoypd6JNVmnsXbERqAQR60blt4ZSlxwebVNF-M8suzPj8dON2Nxcb2cMPeN5vxUgQ/s320/nnina+w+morzuu.jpg" width="320" /></a>- What the Fuck ?- powiedział Jojo i podziwiał mój półnagi tyłek kiedy wchodziłam do wody. Śmiali się w niebogłosy kiedy ja sobie spokojnie pływałam, lecz oczywiście oni też po chwili wpadli do mnie, podtapiali mnie, chlustali, śmiali się. Istne dzieci. Wyszliśmy jak zastała nas noc. Potem to już szło jak szło. Skręt za skrętem, kieliszek za kieliszkiem, taniec za tańcem. W pewnym momencie straciłam kontrole. Nie kontaktowałam tak porządnie....... OBUDZIŁAM się na plaży cała w piasku pomiędzy chłopakami, wszędzie było pełno śmieci i śpiących ludzi. Strzepałam z siebie piasek, ubrałam koszulę i szybkim krokiem odnalazłam samochód. Głowa bolała mnie nie miłosiernie, nogi tak samo. Miałam wszędzie piasek i sucho w gardle. Zajechałam do domu to od razu wypiłam butelkę wody i poszłam na nowo spać z niepokojem iż ktoś siedzi w salonie.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
MAMY kolejny, czyli 15 ;) Myślę , że wyszedł jakoś nam ;D<br />Przepraszamy za wszelkie literówki, błędy czy coś. Po za tym dziękujemy za miłe, i SZCZERE komentarze pod 14 rozdziałem. No i przepraszamy że tak późno to kolejne. Zapraszamy oczywiście na następny i prosimy o komentowanie tego. Pamiętajcie o rubryce SPAM i oczywiście obie zapraszamy was na nasze pozostałe blogi, które prowadzimy już osobno ;)<br />Całujee Nana & Nina ♥<br />
<br />
<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17455387175298108966noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-12974939261921865992013-04-10T14:01:00.000-07:002013-04-10T14:01:13.869-07:00Rozdział 14 *** Z perspektywy Samanthy***<br />
Siedziałam w pokoju, oparta o ścianę i płakałam. Łzy spływały mi strumieniem, a ja nie mogłam ich opanować. Próbowałam, ale nic z tego. To wszystko było silniejsze, mocniejsze i tak strasznie bolało. Jak ktoś, kogo kocham mógł powiedzieć mi coś takiego i to prosto w twarz ? Jak ? No właśnie tego nie wiem, nigdy bym nie pomyślała, że ktoś urazi mnie tak mocnymi słowami. Dziewczyny próbował mnie pocieszyć, ale to nic nie dało, nawet Nina nic nie zdziałała. Kiedy zostałam sama, do pokoju przyszedł Niall i osunął się po ścianie, siadając przy mnie.<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://data.whicdn.com/images/13146481/tumblr_ljpbld94Nm1qh0npco1_500_large.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="247" id="irc_mi" src="http://data.whicdn.com/images/13146481/tumblr_ljpbld94Nm1qh0npco1_500_large.jpg" style="margin-top: 4px;" width="320" /></a></div>
Po chwili chłopak leciutko dotknął mojego ramienia, ale ja od razu się odsunęłam i powiedziałam.<br />
- Do not touch me !!!! - krzyknęłam...<br />
-Widzę, że spodobał Ci się ten zwrot...<br />
-Co Cię obchodzi, co mi się podoba, a co nie ? - spojrzałam na chłopaka, a po twarzy zaczęło mi spływać więcej łez.<br />
-Błagam nie płacz..... Od zawsze mnie to obchodziło.. Rozumiesz !? od zawsze. Jesteś dla mnie najważniejsza i nie chcę Cię stracić. Proszę wybacz mi tamto. Po prostu byłem zazdrosny i nie myślałem, co mówię. Błagam Sam. Ja tak nie uważam. Wiem, że nigdy byś mnie z nikim nie zdradziła. Proszę wybacz - powiedział lekko załamany i zaczął płakać tak jak ja. Nie mogłam już tak dłużej, nie mogłam. Wtuliłam się w niego i oparłam głowę na ramieniu.<br />
-Wybaczam, ale błagam ni mów już tak nigdy, bo to strasznie boli.<br />
<a href="http://s2662.chomikuj.pl/ChomikImage.aspx?e=6bSiyvMqMKsxZguNTAQHhdJCDX4S8f2lV7-VVMOl6Sb_tSu3-_3CpNqKY2-lpo2N72tuIQDjf84M119TxEFqvvtqBR2aM5rcEVFj0JWzurI&pv=2" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="170" src="http://s2662.chomikuj.pl/ChomikImage.aspx?e=6bSiyvMqMKsxZguNTAQHhdJCDX4S8f2lV7-VVMOl6Sb_tSu3-_3CpNqKY2-lpo2N72tuIQDjf84M119TxEFqvvtqBR2aM5rcEVFj0JWzurI&pv=2" width="320" /></a>-Obiecu...uję Ci to obiecuję - odpowiedział i chwycił mnie za brodę, leciutko uniósł i złożył na moich ustach czuły pocałunek. Brakowało mi tego. Tej czułości, lekkości i pragnienia i to strasznie. Kiedy oderwaliśmy się od siebie spojrzałam mu głęboko w oczy i wyszeptałam :<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Kocham Cię Niall.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Ja Ciebie też Sam. Jesteś dla mnie najważniejszą osobą w moim życiu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ponownie przytuliłam się do chłopaka i po chwili wstaliśmy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Jeszcze raz Cię przepraszam Księżniczko</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Księżniczko ? Wybaczyłam Ci Niall, teraz już o tym nie rozmawiajmy. Temat skończony.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Ok... Tak Księżniczko, zawsze dla mnie nią byłaś i będziesz.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Uśmiechnęłam się leciutko i złapałam chłopaka za rękę. Następnie udaliśmy się do salonu, gdzie przebywali wszyscy. To znaczy tak jak by wszyscy, bo Niny i Harrego nie było.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-No w końcu.. Już między wami gołąbeczki wszystko ok ? - zapytał podekscytowany Louis.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Tak - posłałam mu uśmiech i każdego z osobna przytuliłam.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Cieszymy się, że już się pogodziliście, bo jesteście cudowną parą i naprawdę do siebie pasujecie - powiedział za wszystkich Zayn.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Miło, że tak uważacie. My też się cieszymy - odparłam i już chciałam usiąść na kanapie, ale od pokoju wpadła zdyszana Nina i od razu uciekła do ogrodu. Pokazywała nam, żebyśmy nie mówili gdzie jest. Od razu domyśliłam się dlaczego, ponieważ Harry w samych bokserkach wbiegł do salonu i wściekły szukał mojej przyjaciółki. To zapewne była ta zemsta, o której mi opowiadała. Wszyscy śmialiśmy się z chłopaka, ale ten się wkurzył i na nas krzyknął, abyśmy się zamknęli i pokazali gdzie jest Nina. Oczywiście odparliśmy, że nie wiemy, ale ta głupia blondyna musiała wszystko zepsuć i pokazała loczkowi, gdzie jest Nina. Rozwścieczony zaczął biec w jej stronę, ale ta była szybsza i przeskoczyła przez płot i uciekła.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Hahahaha czy wy to widzieliście ?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-No hahah, ale akcja, wiecie o co poszło ? - razem z dziewczynami udawałyśmy, że nie, ale dziewczyna Zayn'a mnie wkurzyła, co za blond panienka eghhhhh..</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Ej Sam chodź na chwilę - zawołały mnie El i Dan. Od razu poszłam za nimi do kuchni i oparłam się o blat.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-O co chodzi ? - zapytałam zdziwiona .</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Jak już wiesz zemsta się rozpoczęła. Bieber i Styles zostali już wrobieni, ale to jeszcze nie koniec. Jutro około 16 mamy się wszystkie spotkać pod waszym domem i wziąć ze sobą aparaty.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Heheh wchodzę w to. Niech wiedzą, że przesadzili z tym przeleceniem Niny. Zemsta jest słodka - powiedziałam i zaczęłam się złowieszczo śmiać, a dziewczyny wraz zemną. Kiedy przestałyśmy napisałam sms'a do Niny, że nocuję dzisiaj u chłopaków. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Ej Sam, a tak poza tym to jak tam z Niallem ? - zapytała Dan.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Już wszystko dobrze, wyjaśniliśmy sobie wszystko. Niall był strasznie zazdrosny i nie myślał co mówi - posłałam jej leciutki uśmiech.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-To świetnie, fajnie, że pomiędzy wami jest już wszystko OK - powiedziała Dan i przytuliła mnie, a za nią El.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Taki przyjacielski uścisk.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Dziękuje wam, że jesteście.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-My też Ci dziękujemy - powiedziały w tym samym czasie i poszły do chłopaków, a ja dalej siedziałam na blacie i gapiłam się w jeden punkt, którym była różowa szafka w kwiatki. Dziwne, ale prawdziwe.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Hej, co Ty tak tu sama siedzisz ? - zapytał mnie Harry, który właśnie wszedł do kuchni.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Ehhh nie wiem tak jakoś.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Tak jakoś mówisz ?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-No mówię.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Coś chyba dzisiaj nie w humorze co nie ?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Aż tak widać ?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Tak i to bardzo.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-No cóż mówi się trudno i żyje się dalej.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Nie smuć się. Wszystko jest już ok - podszedł do mnie i leciutko poczochrał moje włsoy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Ty, jak mogłeś. Jesteś złem wcielonym grrrr .</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Hahah tak zły ja.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Poprawił mi się humor dzięki Harremu. Jednak nie jest taki zły.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Choć do nas, pooglądamy jakiś film - zaproponował, ale ja odmówiłam nie chciało mi się oglądać żadnego filmu. Nic mi się nie chciało. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-No Sam, nie daj się prosić - nie dawał za wygraną.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Nie i koniec.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Sama tego chciałaś - zagroził mi i wziął mnie na ręce i zaczął kierować się w stronę basenu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Harrrryyyyyy puszczaj mnie !!! - krzyczałam i go kopałam, ale nie skutkowało.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Nialll !!! pomóż mi - wołałam swojego chłopaka, ale ten chyba nie słyszał, bo byliśmy już przy basenie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Debilu puszczaj mnie - dalej się szarpałam.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Przykro mi, ale nie - powiedział, a ja już byłam w wodzie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Zabije Cię pieprzony dupku !!! - darłam się tak, ze wszyscy wyszli z domu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Harry debilu, po co ją wrzucałeś do wody, jak będzie chora, to stary nie żyjesz - przejął się Niall.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Chłopie nic jej nie będzie - odparł.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Jest noc i nie jest już tak ciepło więc wiesz - odrzekł i skierował się w moją stronę, aby wyciągnąć mnie z wody. Kiedy byłam już na powierzchni chłopak zdjął swoją bluzę i okrył mnie nią, a następnie weszliśmy do domu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Dlaczego Cię wrzucił do basenu ? - zapytał.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Nooo... - drżałam z zimna.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Nooo boo nie chciałam iść oglądać z wami filmu.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Jezu co za debil, mu to ostatnio w ogóle odbija.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-No niestety.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Ty coś wiesz ?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Może tak, może nie przykro mi nie mogę nić Ci powiedzieć.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-No jak chcesz, ale wiesz zawsze możesz - uśmiechnął się.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Spać mi się chce - ziewnęłam.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Chodź położymy się.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po chwili szliśmy już do pokoju. Kiedy dotarliśmy już nie miałam sił, aby wziąć kąpiel, więc wzięłam tylko od Nialla jakieś bokserki i koszulę i się przebrałam. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Kocham Cię - powiedziałam i pocałowałam go czule w usta, kiedy wyszłam z łazienki.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Ja Ciebie też skarbie - odwzajemnił pocałunek.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Ciesze się, że między nami jest już wszystko ok.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
-Ja też Niall, ja też - odparłam.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
-Nie będę już Ci teraz nic mówił, bo widzę, że śpisz księżniczko - cmoknął mnie w czoło i objął.</div>
<div class="" style="clear: both; text-align: left;">
Nawet nie wiem kiedy odpłynęłam w krainę Morfeusza .....</div>
<br />
*** Nina ♥ ***<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglXViJ6ig1IwFJqS05CeM7M-7lDuQD7xT82Zaly10E8mX5jouTIsAtrJ37AgLiMN7MmhHgUOKAXLYHYHZGzZdgAqLEWatLjZgxVoRp9WuJDF4GNPg9fTVv_BMeH8m2hEv4VOfuUWNw1NU/s1600/nina+na+zakupy.jpeg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglXViJ6ig1IwFJqS05CeM7M-7lDuQD7xT82Zaly10E8mX5jouTIsAtrJ37AgLiMN7MmhHgUOKAXLYHYHZGzZdgAqLEWatLjZgxVoRp9WuJDF4GNPg9fTVv_BMeH8m2hEv4VOfuUWNw1NU/s320/nina+na+zakupy.jpeg" width="213" /></a>Obudziłam się dziś dość wcześnie. No bo było około 10. Gdy tylko wygramoliłam się z łóżka, wzięłam kąpiel, włosy rozpuściłam, na twarz dałam lekki makijaż, a na ciało wsunęłam sukienkę ciemno niebieską sukienkę w kwiatki, do tego czarną prosta marynarkę i słomiany kapelusz. Następnie wypsikałam się perfumami i zeszłam na dół, tam zadzwoniłam do dziadków, by ich poinformować jak się czuję, jak się trzymiemy, czy coś zwiedziłyśmy. Kolejno udałam się na zakupy, bo nasza lodówka świeciła pustkami.<br /><br /> *** W sklepie ♥ ***<br /><br />Właśnie przechodziłam przez dział z nabiałem kiedy spostrzegłam w dali Zayn'a i Perrie. Kłócili się było to widać. Podjechałam bliżej i tak jakoś wyszło iż wszystko słyszałam.<br />- Nie rób scen Perrie, dobrze ?- powiedział Zayn jadąc kawałek dalej.<br />- O co ci chodzi Zayn, od wczoraj jesteś jakiś inny ?- powiedziała blondyna.<br />- Ehh.- westchnął Malik.- Mam dość tego, ciągle gdzieś wieczorami wychodzisz bez słowa ? Myślisz iż się nie martwię ? Jesteś moją dziewczyną Pezz, kocham cię i nie chce cię stracić rozumiesz ?<br />- Zayn, znowu zaczynasz ?<br />
- Perrie mówię to co mi niesie serce.<br />- Ale już ci przecież tłumaczyłam, noo.<br />- Ale dalej w to nie wierze.<br />- Czemu ?<br />- Bo kto codziennie wymyka się, a potem tłumaczy się głupią wymówką, koleżanka ma problem, lub mama. Jeśli mnie zdradzasz lub nie kochasz , po prostu powiedz okey ? Ja przyjmę to z pokorą.<br />- Zayn, nawet tak nie myśl, wiem że mam głupie wymówki, wiem<br />- Alee<br />- Zamknij się i mnie posłuchaj.<br />- Ok<br />- Chodzi o to iż serio moja przyjaciółka ma problemy z narkotykami, ja i reszta Little Mix próbujemy jej jakoś pomóc i co wieczór spotykamy się u niej na noc by nigdzie nie wychodziła. A ciebie Kocham najmocniej i nie mogłabym cię zdradzić misuu.- powiedziała i pocałowała go w usta.<br />- Ja ciebie też kocham.- mruknął wpijając się jeszcze bardziej w jej usta. Mimo iż gdzieś w środku mnie rozrywało to cieszyłam się. Szybko wycofałam wózek i udałam się na dział z artykułami pszennymi, by kupić coś na ciasto. Tam właśnie spotkałam ponowni ich, jednak wtedy oni też mnie zauważyli.<br />- Hej.- powiedział Zayn lekko mnie przytulając.<br />- Hej.- odpowiedziałam i spojrzałam na blond. Ona krzywo się na mnie popatrzyła i coś szperała po półkach.<br />- Zakupy ?- spytał głupio Malik. Zaśmiałam się.<br />- Głupie pytanie. Jak widzisz, zakupy.- odpowiedziałam pokazując mu na wózek. Ten spojrzał tam i włożył tam kilka prezerwatyw. Spojrzałam na niego jak na idiotę i popukałam się po czole by uświadomić mu iż jest głupi.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNdwo3zHm0JTUzCGoc05D3GhOT38VyC1owZYix9Z2OaSk9ZDstEL_xMnI52ylNU5lr91f-cQBHM8RgdSEzsdGMyFniH3VW-qlCF-Mxd3DHfuizgANSrbrZwcTLdyvraKsSTIaPfhdYg7w/s1600/tumblr_mjlj4aeUEv1rr4yvho1_1280.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="214" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNdwo3zHm0JTUzCGoc05D3GhOT38VyC1owZYix9Z2OaSk9ZDstEL_xMnI52ylNU5lr91f-cQBHM8RgdSEzsdGMyFniH3VW-qlCF-Mxd3DHfuizgANSrbrZwcTLdyvraKsSTIaPfhdYg7w/s320/tumblr_mjlj4aeUEv1rr4yvho1_1280.jpg" width="320" /></a>- Jesteś głupi wiesz ?- powiedziałam po cichu i udałam iż coś szperam po półkach.<br />- Nie wiem słońce, tobie na pewno się to przyda.- powiedział szeptem do mojego ucha, a mnie przeszły ciarki.<br />- Zayn, misiu idziemy ?- spytała Pezz odciągając go od mnie.<br />
- No idziemy, Paa Nina.- powiedział machając mi. Ja zaś stałam wryta i nie wiedziałam co myśleć o tym co się stało i te jego słowa " Tobie to na pewno się przyda ". Nic nie rozumiem i z tym problemem ruszyłam na dalsze zakupy gdzie zebrałam potrzebne składniki i udałam się do kasy.<br />Tam kiedy wyciągała paczkę " GUMEK " spojrzała na mnie .<br />- Nie za młoda jesteś ?- spytała licząc.<br />- Nie twój interes.- mruknęłam dając jej pieniądze. Potem już tylko wolnym krokiem udałam się do domu, gdzie rozpakowałam zakupy i klepnęłam się na chwilę na kanapę.<br /><br /> *** Gdzieś około godziny 14:00 ♥ ***<br /><br />Około godziny temu gdy wróciłam z zakupów zabrałam się za robienie ciasta dla mnie i Sam. I właśnie kiedy wkładałam go do piekarnika ktoś zadzwonił na dzwonku. Szybko wytarłam dłonie o fartuszek i ruszyłam właśnie w ich stronę, otworzyłam je i za nim cokolwiek powiedziałam Zayn wpił się w moje usta zamykając za sobą drzwi na kluczyk i zaczął zdejmować z siebie kurtkę.<br />- Zayn nie powinniśmy.- mruknęłam na wdechu.<br />- Nikt się nie dowie Nina.- powiedział trzymiąc mój podbródek.<br />- A co z Perrie ?<br />- Perrie jest moją dziewczyną , ale nie musi o tym wiedzieć , po za tym ja w żadne prawie jej słowo nie wierzę, bo ona mnie zdradza kotku.- zawył całując moją szyję. Gdy to usłyszałam zrzuciłam z siebie fartuch i ponownie wpiłam się w jego usta, swoimi nogami owinęłam go w pasie a ręce zatrzymałam na gorącej szyi.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiosvRsyinVLjg_Anl3OolNdvS5D_yXnsa-2fu-OKrwSRi-TaphJZpN8qhxQypdH3Tq2vJKJ5Bk_Dhnlezs05SK8OTpeJKUBw4rcW2-cJCBCnseiAP4bXAf8SuJcaQL4ag2mabySQZpot0/s1600/nina+zayn+sexxiii.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="176" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiosvRsyinVLjg_Anl3OolNdvS5D_yXnsa-2fu-OKrwSRi-TaphJZpN8qhxQypdH3Tq2vJKJ5Bk_Dhnlezs05SK8OTpeJKUBw4rcW2-cJCBCnseiAP4bXAf8SuJcaQL4ag2mabySQZpot0/s320/nina+zayn+sexxiii.gif" width="320" /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHXrT_Eb3yqXrMrqWup5Y4PJy_H0Q8XEQ3AoHKd0ztwPjhj1TcDv-VndcI5anuggaDxTv7Sywzm-0jnlw_dOMYI990MqOwGS15IdovsEsRxdCv-xoYwHhRc6ZlhJrmHFouj_d3VJaTW10/s1600/mientuoowka.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="147" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHXrT_Eb3yqXrMrqWup5Y4PJy_H0Q8XEQ3AoHKd0ztwPjhj1TcDv-VndcI5anuggaDxTv7Sywzm-0jnlw_dOMYI990MqOwGS15IdovsEsRxdCv-xoYwHhRc6ZlhJrmHFouj_d3VJaTW10/s320/mientuoowka.gif" width="320" /></a>Powolnym krokiem zdejmując z siebie ubrania ruszyliśmy do pokoju gościnnego gdzie w samej bieliźnie całowaliśmy każdą część naszego ciała.<br />- Wiesz Nina, już od samego początku jak cię zobaczyłem wiedziałem iż jesteś gorąca. I będziesz dobra w łóżku.- powiedział całując moje piersi i lekko je pieszcząc. Jego słowa zabolały mnie. Poczułam się jak jakaś dziwka w tam tym momencie, ale nie chciałam nic pokazywać, więc pchnęłam go na łóżko i usiadłam na nim okrakiem ruszając lekko biodrami po jego intymnym miejscu, a górną partią jeździłam po jego torsie. Chłopak wydawał z siebie ciche pomruki. Gdy zjechałam do jego bokserek zagryzłam lekko gumkę od nich i zębami zdjęłam je ukazując jego niezły sprzęt. Wzięłam go do ust i szybkimi ruchami ruszałam w górę i w dół lekko jeżdżąc po nim zębami. Trwało to chwilę, a chłopak już prawie doszedł. Po tym założył gumkę i to on był górą. Lekko pieścił moje piersi zjeżdżając powoli na dolną partię, gdy tam dotarł, rozszerzył moje uda i trzymiąc mocno moje nadgarstki wpił się tam. Wirując językiem. Wyginałam się, jęczałam. To było wspaniałe. Mimo iż w pewnych momentach było to nie do zniesienia on mocno trzymał się tej strony i wirował wprowadzając mnie w błoga część. O kilka minut później oderwał się i wpił się w moje usta wchodząc do mnie. Ustami wirował na moich, a dłońmi zaciskał moje pośladki, zaś sam ruszał się z precyzją by odczuć ulgę. Kiedy doszliśmy opadliśmy oboje na łóżko.<br />- Gdzie się nauczyłaś robić tak loda ?- spytał głaszcząc mój policzek.<br />- Lata nauki.- powiedziałam wstając i udając się do łazienki gdzie ubrałam poprzednie ubranie i ruszyłam do kuchni zostawiając zmęczonego chłopaka na łóżku. W kuchni wyjęłam już gotowe ciasto, lecz gdy sprawdziłam godzinę byłam zła. Była 17:30, zaraz tu będą dziewczyny, a Zayn jest tutaj.<br />- Zayn !- krzyknęłam na cały dom.<br />
- O co chodzi ?- spytał wchodząc do danego pomieszczenia już ubrany. Już miałam coś mówić kiedy usłyszeliśmy dzwonek. I wtedy wiedziałam że wpadliśmy. Wyjrzałam przez okno i były to dziewczyny.<br />
- Kto to ?- szepnął Malik.<br />- Dziewczyny.- odszepnęłam wypychając go na ogródek.<br />- Kurde ja się zmywam, pa.- powiedział całując mnie w policzek ,po czym odleciał i przeskoczył przez płot. Ja zaś szybko pobiegłam otworzyć drzwi..<br />- Siemka.- powiedziałam zakładając jedno niesforne pasemko za ucho.<br />- Hej.- powiedziały równo witając się ze mną.<br />- Co tak wspaniale pachnie ?- spytała Sam biegnąc do kuchni.<br />- Ciasto.- powiedziałam cicho się śmiejąc.- Pijecie coś ?- spytałam wyciągając po szklance coli do każdej i do tego lekki procent.<br />- Pycha.- powiedziała Dan jedząc już kawałek mojej specjalności.<br />- Smaczny.- powiedziała El śmiejąc się z mojej miny.<br />- Zajebisty !- krzyknęła blondynka brudząc swoją twarz na co ja wybuchłam gromkim śmiechem.<br />- Macie aparaty ?- spytałam wyciągając swoją lustrzankę, bo zaraz ci się spotkają.<br />- Tak !- krzyknęły pokazując na jakieś modele. Zgasiłam wszędzie światło, zrobiłam sobie miejscówkę i zasiadłam się, tak samo każda z dziewczyn jedząc jeszcze moje ciasto.<br />- Są !- powiedziała El pokazując na Jusa wychodzącego z auta, a potem z kolejnego auta Hazzę.<br />- Róbcie już.- powiedziałam cykając już kilka zdjęć. I nagle nastąpił ten moment. Pocałowali się. Zrobiłam zdjęcie jednak potem wybuchłam śmiechem i z hukiem zerwałam fieranki i spadłam z kanapy.<br />- Idą tu.- powiedziała Sam.<br />- O kurwa.- powiedziałam próbując wstać.<br />- Chowajcie aparaty.- szepnęła Dan chowając nasze narzędzia. Zadzwonił dzwonek, a my osłupiałyśmy.<br />- Idę otworzyć.- powiedziała El, ale jej zabroniłam.<br />- Ciii.- szepnęłam i się schowałam.- Nie mogą wiedzieć iż tu jesteśmy bo się wyda.<br />- Mmmm.- mruknęła Samantha jedząc kawałek ciasta w kącie salonu. Ledwo co nie wybuchnęłam śmiechem.<br />- Poszli se ?- spytała Dan śmiejąc się. Wstałam i kiedy spojrzałam w okno zdrętwiałam. Na przeciwko mnie stał jakiś zamaskowany koleś. Pisnęłam i się skryłam.<br />- I ?- spytała wystraszona blondi.<br />- Ktoś inny tu też jest.- powiedziałam powstrzymując łzy.<br />
- Boże, zapomniałam wam powiedzieć iż ktoś zapłacił kałcję za Mike.- powiedziała dziewczyna Tommo , a ja osłupiałam.<br />
- Cicho bądźcie.- powiedziała Danielle i opanowała nas cisza. Było słychać głosy, coś tam mówili, a potem odjazd samochodem i już nic. Gdy wszystko się uspokoiło wybuchłam śmiechem razem z dziewczynami.<br />Potem już wszystkie w 4 oglądałyśmy jakieś filmy i rozmawiałyśmy na temat wykorzystania tych zdjęć, wspólnych wakcji i innych duperelach...<br /><br /><br />Mamy 14 ziomki :D<br /> Ja Nina przepraszam iż tak późno, ale mam zawrót głowy z nauką tak samo Nana :)<br />rozdział z mojej części do kitu. Nana zajebiście napisała haha.<br />
No to czekajcie myślę iż na kolejny komentujcie i dziękujemy za poprzedni komentarze. Nina & Nana<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17455387175298108966noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-66061269143379978622013-04-02T11:44:00.000-07:002013-04-03T09:06:00.649-07:00Rozdział 13 *** Z perspektywy Samanthy***<br />
Była godzina 8:30. Postanowiłam się przeciągnąć i wstać leć coś mi nie wyszło. To znaczy wyszło, ale ucierpiał na tym Niall. Nie miałam pojęcia, że ze mną spał. Chłopak zleciał z łóżka i krzyknął z bólu.<br />
-Auuuaa co do jasnej cholery !!! - krzyknął.<br />
-Jejciu skarbie przepraszam, nie miałam pojęcia, że śpisz ze mną, przepraszam - panikowałam.<br />
<a href="http://s4481.chomikuj.pl/ChomikImage.aspx?e=PCtQ6QOHWWR7aTu-APWY5EL5zdChD9tZbU3lpCG0PV4TuN4Zk2DhllRijKzALdB3N5E-5baKh3guZwLDA4ugCYw_p8BG1TRx2GbKl217VLE&pv=2" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="244" src="http://s4481.chomikuj.pl/ChomikImage.aspx?e=PCtQ6QOHWWR7aTu-APWY5EL5zdChD9tZbU3lpCG0PV4TuN4Zk2DhllRijKzALdB3N5E-5baKh3guZwLDA4ugCYw_p8BG1TRx2GbKl217VLE&pv=2" width="400" /></a>-No dobra spokojnie, ale błagam zanim coś zrobisz sprawdź czy nie ma mnie obok ciebie ok ? - uśmiechnął się i wstał.<br />
-No będę, będę - powiedziałam.<br />
-Oby - uśmiechnął się i zaczął leciutko muskać moje usta.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Odwzajemniałam jego pocałunki. Jego usta są takie miękkie... Uwielbiam kiedy nie spodziewanie obdarowuje mnie nimi. To takie słodkie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przypomniał mi się cudowny tekst ,więc postanowiłam go mu powiedzieć</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Niall?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Hymmm ?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
-Twój pocałunek jest jak kawałek czekolady, na jednym trudno poprzestać - powiedziałam i pocałowałam go.</div>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Heheh sama to wymyśliłaś ? - zapytał i uśmiechnął się.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Niestety nie, ale za niedługo coś wymyśle - puściłam mu oczko.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-A teraz przepraszam Cię mój kochany chłopaku, ale muszę się przebrać i naszykować.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-A nie możesz się przebrać przy mnie ? - zapytał.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
Zdziwiło mnie to pytanie i to strasznie. Może i bym mogła, ale jestem teraz bez stanika, a nie chcę pokazywać teraz mojego ciała. Wiem, że jest moim chłopakiem, ale jeszcze nie chcę się przy nim rozbierać.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Emmm Niall sorki, ale może kiedyś - powiedziałam i podeszłam do szafy, gdzie wybrałam <a href="http://stylistki.pl/s-268137/">TO</a>. Następnie poszłam do łazienki, gdzie wzięłam szybki prysznic, następnie nałożyłam lekki make-up i związałam włosy w niedbałego koka. Po chwili wyszłam z łazienki i o dziwno nie zastałam w moim pokoju Nialla, więc usiadłam na łóżku, wzięłam laptopa i włączyłam twittera.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
Przybyło mi 250 nowych followers, więc postanowiłam dać kilka follow back, a później follownąć wszystkich. Postanowiłam coś napisać, bo dawno tego nie robiłam.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
@SaaammBamBam <span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">It promises to be</span> <span class="hps">a wonderful day</span> <span class="hps">awww</span></span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;"> Kiedy opublikowałam mój nowy wpis, odłożyłam laptopa na półkę i wstałam z łóżka. Już chciałam wychodzić z pokoju, ale ktoś się na mnie rzucił i upadliśmy na ziemię.</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;">-AAAAAAAAAAA zboczeniec !!! - zaczęłam krzyczeć.</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;">-Spokojnie głuptasie to ja Niall - zaczął mnie uspakajać niby zboczeniec.</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;">-Powaliło Cię kurde, wiesz jak się przestraszyłam do cholery ? Wiesz ? !!! - zaczęłam krzyczeć na Nialla.</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;">-Ej już spokojnie, nie wiedziałem, że tak zareagujesz głuptasku - zachichotał i pomógł mi wstać z podłogi.</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;">-Kurdę, ja tu o mało co zawału nie dostałam, a Ty się śmiejesz koczkodanie - zrobiłam poważną minę i tupnęłam nogą.</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;">-Emmm - zaczął drapać się po głowie.</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;">-Żartuję, wszystko jest już okej misiek - zaczęłam się śmiać i rzuciłam się na niego. Tym razem upadliśmy na poduszki i nie było bolesnego upadku. Pocałowałam go w usta i zaczęłam gilgotać.</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;">-Awww przestań hahah błagam o litość hahah - krzyczał,piszczał i błagał mnie Niall. Po pięciu minutach odpuściłam mu i wstałam. Żeby nie mógł się na mnie zemścić szybko zbiegłam na dół do kuchni, gdzie byli już wszyscy chłopcy. Dziwne, że tak wcześnie wstali.</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;">-Heeeejjjj !!! - krzyknęłam i schowałam się za Harrym</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;">-Siema Sam - powiedzieli wszyscy.</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;">-Dlaczego się chowasz ? -zapytał Liam</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;">-Bo przed chwilą zagilgotałam Nialla i teraz chce się na mnie zemścić - wytłumaczyłam.</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;">-Emmm aha - odpowiedział.</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;">-Kurdę, błagam pomóżcie mi chłopcy - zaczęłam błagać.</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;"><span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps">-Hymmm chodż zaprowadzimy Cię do pewnego pomieszczenia, ale najpierw zakryjemy Ci oczy.</span></span><span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps"> Po chwili nic nie widziałam, a żeby było szybciej chłopcy wzięli mnie na ręce i zanieśli do tajnego pokoju. Kiedy postawili mnie na nogi zdjęłam opaskę i niestety ujrzałam strych, chciałam im uciec, ale wepchnęli mnie do środka i zamknęli.</span></span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span class="short_text" id="result_box" lang="en"><span class="hps" style="font-weight: normal;">Wczoraj wydawało mi się, że tu było straszniej, chyba Lou zrobił przemeblowanie i tu posprzątał.</span></span></h2>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDQl4KuFhBhtzSZXcRM07GKvyaztmkjJPjsdR5eMnIIsLgfNS_ta1F9FQ3pdUsvZVUdZCzQhQAgvNiyy5BPH_6OdhfNqnurQs0aFo42IHTfu6uAhueUSoPh5bebli1Mzq8RwBuXNVv2w/s1600/attic10.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDQl4KuFhBhtzSZXcRM07GKvyaztmkjJPjsdR5eMnIIsLgfNS_ta1F9FQ3pdUsvZVUdZCzQhQAgvNiyy5BPH_6OdhfNqnurQs0aFo42IHTfu6uAhueUSoPh5bebli1Mzq8RwBuXNVv2w/s320/attic10.jpg" width="320" /></a><b></b></div>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Lou jak się cieszę, że Cię widzę !!! - pisknęłam i wtuliłam się w chłopaka, który chyba bym zły na mnie i to cholernie.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Ty się nawet do mnie nie zbliżaj zła kobieto - parsknął i odepchnął mnie od siebie.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Ejjj dlaczego to zrobiłeś ? - zrobiłam smutną minę i usiadłam po turecku udając obrażoną.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Bo chyba ktoś mnie wczoraj zamknął na strychu ? Co już nie pamiętasz mędo ruska hem hem ? - pytał ciągle ze złością.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Oj przepraszam, po prostu to no to samo tak jakoś wyszło - zaczęłam się tłumaczyć,</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Ta samo pewnie, bo Ci uwierzę ehhhh..</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Zrobiłeś tu przemeblowanie czy coś ? - zapytałam i przy okazji zmieniłam temat.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Tak zrobiłem, a Ty nie zmieniaj tematu mała klusko.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Ja Ci dam kluskę !!! - warknęłam i rzuciłam się na niego.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
Biłam go i gryzłam, a on robił to samo.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Głupku nie gryz mnie - syknęłam</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Ty mnie nie gryz też - warknął</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
Po dwudziestu minutach ciągłej bójki zawarliśmy sojusz i usiedliśmy.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Przepraszam - wydukałam.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Ja też przepraszam Sam.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-To jak, musimy stąd jakoś wyjść co nie ?</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-No musimy, musimy - odpowiedział.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Czekaj chwile zadzwonię i bierzemy się za ucieczkę.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
POCZĄTEK ROZMOWY XxX</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Hej Dean</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Hej Sam.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Kiedy się spotkamy ?</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Emmm wiesz co teraz zostałam zamknięta na strychu i nie wiem ile zajmie mi ucieczka, więc jak się wydostanę to od razu do Ciebie zadzwonię oki ?</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-No ok. Ej stop, stop. Kto Cię zamknął na strychu ?</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Ehhh gromadka debili u których teraz przebywam.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Aha. Może jakoś Ci pomóc ?</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Hymmm, a wiesz co możesz.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Przyjedź pod ten adres xxx i powiedz chłopakom coś nwm wymyśl coś, aby nas wyciągnąć z tego strychu.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Ok to do za niedługo.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
KONIEC ROZMOWY XxX </span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Dobra Lou Dean nam pomoże i wyciągnie z tego gówna.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Jaki Dean ?</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-No ten, no on gra w zespole Room 94.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Aha, nie znam, ale ok.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Lou idę spać potem pogadamy, bo padam ze zmęczenia. Nic nie robiłam, ale jestem zmęczona.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Ok dobranoc.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
*** Godzinę później***</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Sam wstawaj, już możemy wyjść ze strychy - ktoś mnie budził i nie był to nikt inny jak Lou.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Co emmm spać - mamrotałam.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Sam już możemy wyjść z tond - powiedział ponownie chłopak.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-nieee - machnęłam ręką.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Sam mieliśmy dzisiaj iść na miasto pamiętasz ? - powiedział jakiś chłopak. Kątem oka spokrzałam na niego i był to Dean. Chciało mi się spać, ale cóż umówiłam się z tym chłoptasiem, więc muszę dotrzymać obietnicy i iść z nim na miasto. Z nie chęcią podniosłam się z podłogi i przywitałam z chłopakiem całując go w policzek i przytulajc.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-To gdzie idziemy ? - zapytałam.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-A gdzie byś chciała ?</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Mi to obojętne - uśmiechnęłam się.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Co powiesz na basen heh.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Basennn yeaaa pewnie, poczekaj tylko przebiorę się od razu w strój kąpielowy.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Ok.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
Omomom idę na basen, idę na basen - cieszyłam się jak małe dziecko. Fajnie, że Dean zabiera mnie na pływalnie. Na pewno będzie fajnie i ciekawie, będę go topiło hihihi. Tak będzie fajnie i ciekawie. Kilka minut później byłam już przebrana w <a href="http://stylistki.pl/plaaa-d-175986/">Ten strój</a>. Gotowa zeszłam na dół do salonu, gdzie czekał na mnie Dean w towarzystwie chłopaków.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Idziemy ? - zapytałam.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Pewnie .</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
-Niall potem Cię zabije i nie patrz się tak na mnie bo to nic nie da. Niall patrzył się na mnie tak jak by chciał mnie zabić i dostrzegłam, że był zazdrosny i to bardzo. Ale miałam to gdzieś, bo nie uwolnił mnie ze strychu baran jeden.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
<span style="font-weight: normal;">
*** trzydzieści minut później***</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px;">
</h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
Moim oczom ukazał się ogromny zamek z kilkunastoma zjeżdżalniami i ogromne baseny.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Japierdole !!! - krzyknęłam.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Nie podoba Ci się ? - zapytał zrezygnowany Dean,</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Chyba sobie żartujesz tu jest zajebiście - opadła mi szczena,</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Hahah cieszę się - uśmiechnął się i poszliśmy do kasy, a następnie skierowaliśmy się do szafki, aby zostawić ciuchy i inne rzeczy.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
</h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: center;">
<a href="http://v021o.popscreen.com/eGdtbDBqMTI=_o_aqua-fantasy-hotel-aquapark.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="225" id="irc_mi" src="http://v021o.popscreen.com/eGdtbDBqMTI=_o_aqua-fantasy-hotel-aquapark.jpg" style="margin-top: 0px;" width="400" /></a> </h2>
<h2 class="qbigdesc" style="margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;"><span style="font-size: small;">
Razem z Dean'em zjeżdżaliśmy na każdej ślizgawce, byliśmy w każdym basenie, atrakcji i miejscu. Tak jak planowałam topiłam go, ale niestety on też mnie podtapiał, ale było świetnie. Tez aqua park to był świetny pomysł. Dobrze, że nie poszliśmy na miasto awwww. Cały czas się bawiliśmy i nie chcieliśmy przestać, ale zbliżała się pora zamknięcia, więc wyszliśmy z basenu, przebraliśmy się i wyjechaliśmy do domu.</span></span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Dzięki zam miło spędzony dzień - uśmiechnęłam się i pocałowałam go w policzek.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Nie ma za co. Dla takiej księżniczki jak Ty wszystko.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-hehe miło.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
Dowiedziałam się o nim wielu rzeczy, nawet mi śpiewał. I powiem, że ma cudowny głos, ale i tak mój chłopak ma lepszy. Dean jest fajnym chłopakiem, ale chyba oczekuje czegoś więcej.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Spotkamy się jeszcze ? - wyrwał mnie z transu.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Emmm pewnie - odpowiedziałam</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-To fajnie -puścił mi oczko i znowu nastała między nami cisza.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
</h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
*** Piętnaście minut później***</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Jeszcze raz dzięki za dzisiejszy dzień kolego .</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-To ja Ci dziękuje, że ze mną spędziłaś ten dzień. Było wspaniale.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Hehe fajnie, ze tak uważasz, ale teraz Cię przepraszam muszę uciekać.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Ok - powiedział i chciał mnie pocałować w usta, ale ja szybko się odsunęłam.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Przepraszam - powiedział.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-ehhhh cześć - wyszłam z wozu i skierowałam się do domu chłopaków. Nina jest niestety u nas i nie mam z kim pogadać. Brakuje mi jej teraz, mam nadzieję, że za niedługo pogadamy i gdzieś razem pójdziemy.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Siemmaaaaaaa !!! - weszłam do domu</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Cześć i jak było w aqua parku ? - zapytał Harry</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-A spoko, spoko, a nawet zajebiście, musimy tam wszyscy razem pojechać.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-No musimy musimy.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Gdzie Niall ? - zapytałam zmieniając znowu temat.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Siedzi w pokoju i ma na Ciebie focha,</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Za co ?</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Za to, że poszłaś z tym Deane'em na basen, a go zostawiłaś.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Ehhh - westchnęłam i skierowałam się do pokoju Nialla</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
Bez pukania weszłam do pokoju i skierowałam się w stronę łóżka, gdzie leżał mój smutny chłopak.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Ej misiek co Ci jest ?</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Nic.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Widzę, że coś się dzieje.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-No nic !!!</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Idź do tego swojego Deana i się może jeszcze z nim prześpij, bo mnie to zostawiasz i masz głęboko w dupie. Podoba Ci się on ?!!! - krzyknął. Momentalnie w moich oczach zebrało się milion łez.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Nie nie podoba, Jesteś pojebany, to że z nim wyszłam gdzieś nie znaczy, ze jestem jakąś dziwką i śpię z kim popadnie. Jak w ogóle mogłeś tak powiedzieć !!! - krzyknęłam i zapłakana wybiegłam z jego pokoju. Zbiegłam na dół do kuchni i usiadłam pod lodówką i zaczęłam płakać jeszcze bardziej.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Ej Sam, co się dzieje ?- zaczęli pytać mnie chłopcy.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Zapytajcie Nialla, bo on najlepiej wszystko wie - odparłam poprzez łzy </span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Co ten debil znowu powiedział ?! - wkurzył się Lou.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Chcesz wiedzieć ? Dobra. Powiedział, że mam go głęboko w dupie i, że go zostawiłam i niech idę sobie do Deana i się z nim przespała. - znowu zaczęłam płakać.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Kurwa co za debil, on to zawsze coś dowali - powiedział Harry.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Nie przejmuj się tym mała, na pewno teraz tego żałuje co powiedział i na pewno tak nie myślał. On Cię bardzo kocha i martwi się o Ciebie, chce spędzać z tobą cały czas - pocieszał mnie loczek.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Ale.. ale on... - łkałam.</span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
<span style="font-weight: normal;">
-Csiiii spokojnie, wszystko będzie dobrze, zobaczysz, będzie dobrze. Położyłam się na kolanach loczka i zamknęłam oczy. Nie chciałam już dłużej płakać i myśleć o tym wszystkim. Tego wszystkiego było za dużo, o wiele za dużo. Nawet nie wiem kiedy odpłynęłam............... </span></h2>
<h2 class="qbigdesc" style="font-size: 14px; margin-top: 2px; text-align: left;">
</h2>
<br />
*** Nina ***<br />
Rano jak zwykle obudziłam się coś po 12, zjadłam z Zayn'em śniadanie, po czym on udał się do siebie i mimo jego nalegań bym poszła z nim do nich nie poszłam. Dziś postanowiłam troche po pracować, no ale za nim zaczęłam zadzwoniłam do dziadków, chwilę z nim pogadałam, następnie wzięłam prysznic i ubrałam <a href="http://www.faslook.pl/collection/dsfgdfg/" target="_blank">to</a>, rozpuściłam włosy. Wyszłam do pokoju skąd wzięłam moją nową lustrzankę, gitarę, kartki i udałam się do salonu gier. Tam wszystko sobie rozłożyłam i z lodówki wyjęłam sobie piwo i ponownie wróciłam na dół gdzie zaczęłam coś sobie grać. Stanęło na mojej nie dawno napisanej piosence EXTRA ORDINARY. Zaczęłam cicho podgrywać i potem już śpiewać.<br />
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/sUrBNq0WI7E?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe>- <i>I'm imrisoned, I've been living a lie<br />Another night I'm putting on a disquise<br />I wanna tear it off and step in the light<br />Don't you, don't you<br />So now I'm knocking at your front door<br />and I'm looking for the right cure<br />I'm still a little bit unsure<br />Cause I know Yeah I knooow- zaczęłam bardzo sceptycznie, po czym jeszcze bardziej wczułam się w tekst.<br />-The most people see as ordinrary But if you look close you'll find I'm very<br />Interesting and I hard to know.-</i>I skończyłam, ponieważ więcej tekstu nie miałam. Kolejną rzeczą jaką zaczęłam robić, to otworzyłam sobie piwo, włosy spięłam w koka i włączyłam sobie FIFE (nie wiem jak się to pisze ) Granie nawet szło mi dobrze. W pewnym momencie na ekran wyskoczyło GAME OVER. Rozłożyłam bezradnie ręce i zaczęłam cicho przeklinać. Tę czynność przerwał mi ktoś, więc szybko powyłączałam grę i razem ze wszystkimi rzeczami, które tam zniosłam wyniosłam na górę i z piwem w ręku otworzyłam drzwi.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLcVOrQcaVO-eHyK2934Xay5MgEuQBB1lt1rxEP66expJ-RdByzOjFqOGZm4Dd5p36oInB4v38gHoSGdnwZ7Ot81bUyVuYXuxrpnZS6SEcNXLHhuMiM9f-gW07XD_PwhoWhBPmyiQrAWI/s1600/nina+D.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLcVOrQcaVO-eHyK2934Xay5MgEuQBB1lt1rxEP66expJ-RdByzOjFqOGZm4Dd5p36oInB4v38gHoSGdnwZ7Ot81bUyVuYXuxrpnZS6SEcNXLHhuMiM9f-gW07XD_PwhoWhBPmyiQrAWI/s200/nina+D.jpg" width="175" /></a>- Tak ?- spytałam patrząc na osobę, która mnie odwiedziła. Był nią Justin. I wtedy sobie przypomniałam iż dziś jest przedostatni dzień do spełnienia zakładu. Więc chyba ZEMSTĘ czas zacząć.<br />
- Cześć śliczna.- powiedział Jus, który dziś był ubrany w czarne zwykłe rurki, białą bokserkę i czarny Full Cap. Spojrzałam na niego bardzo zachęcająco i puściłam mu oczko wpuszczając go do środka.<br />
- Więc co cię sprowadza do mnie ?- spytałam wchodząc do kuchni kręcąc lekko biodrami.<br />
- Ty.- szepnął nad moim uchem, po czym oparłam go o blat kuchenny i zdjęłam z siebie koszulę. Chłopak za ten czas zdjął z siebie koszulkę i czapkę, a następnie całował każdą część mojego ciała. Gdy zdjął spodnie ja bardziej przycisnęłam go do blatu i ręką na omacka chwyciłam mleko ze stołu i wylałam na niego. On zaskoczony spojrzał na mnie, a ja wypchnęłam go w samych bokserkach na zewnątrz i szybkim ruchem zamknęłam wszystkie drzwi, by nie mógł tu wejść, potem szybko wzięłam do rąk moją lustrzankę, otworzyłam okno i zrobiłam mu kilka zdjęć, jak próbuje zakryć się. W pewnym momencie już nie mogłam wytrzymać i por prostu wybuchłam głośnym śmiechem, na co Bieber zorientował się iż jestem nie daleko niego.<br />
- Nina nie wygłupiaj się !- krzyczał Justin.<br />
- Chyba cię pojebało złotko.- powiedziałam i wysłałam mu w powietrzu całusa, zamknęłam okno i z jego spodni wyjęłam jego I phone i napisałam esemesa do Hazzy.<br />
-<i>Wisisz mi całusa. Juju<br />- Miało być 50 $. Hazz<br />- Zmiana planów.</i><br />
<i>- Przeleciałeś ją ?<br />- Aww tak<br />- Nie wierzę ci<br />- Wysyłam ci filmik na dowód. ( wysłałam mu jakiś filmik podobny do mojej osoby i do Jusa. )<br />- O kurwa jest zajebista<br />- Nooo<br />- Kiedy ten buziak ma być ?<br />- Jutro wieczór, przy jej domie.<br />- Spk, pa.</i>- gdy tylko odpisał mi na ostatnią wiadomość, ubrałam bluzeczkę, a następnie wyrzuciłam ubrania Jus bez telefonu na dwór.<br />
- Dzięki.- powiedział wkurwiony.<br />
- Nie wkurzaj się misiu.<br />
- Odpieprz się.- mruknął po czym ubrał się i ruszył do swojego samochodu i odjechał. Teraz tylko trzeba wrobić Harr'ego.- pomyślałam, a następnie zamknęłam dom, wsiadłam do swojego cudeńka i pojechałam do domu chłopaków.<br />
*** Już u nich ***<br />
- Siema.- powiedziałam wchodząc do salonu gdzie na kanapie siedział Harold, Louis, Liam, Zayn, Perrie, a na fotelu obok wkurwiony Niall. Zastanawiało mnie tylko gdzie jest Sam ?<br />
- Hej Nina.- powiedział Lou i rozbawiony pomachał mi na co ja zrobiłam zeza, a on wybuchł śmiechem.<br />
- Gdzie Sam ?- spytałam siadając na rogu kanapy obok Harr'ego.<br />
- Na górze z El i Dan.- powiedział Zayn lekko się uśmiechając i wtedy spostrzegłam diabła obok niej, któy krzywił się.<br />
- A co się stało, że tak nie z wami ?- spytałam ponownie.<br />
- Kłótnia z Niall'em.- powiedział Liam kręcąc głową. Spojrzałam zaskoczona na blondyna, a on tylko puścił wiązankę i patrzył w podłogę.<br />
- Idę do nich.- powiedziałam, bo tu panowała niezręczność. Gdy doszłam do pokoju gościnnego usłyszałam szloch, więc szybko tam weszłam i zastałam zapłakaną blondynkę.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwO8fX1XCGPrNpawnjjU0xY-xbrHsQ7DsEFV9t1mk2WjULE71Kz7DDlItaSJuufF2kHJEYW8h6dj_cMPFSsmLbm4tYkz7Iaot_toPvNrjoH5QTtziF3TXtBm4UEdvx6KkHxOr2saAr69s/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwO8fX1XCGPrNpawnjjU0xY-xbrHsQ7DsEFV9t1mk2WjULE71Kz7DDlItaSJuufF2kHJEYW8h6dj_cMPFSsmLbm4tYkz7Iaot_toPvNrjoH5QTtziF3TXtBm4UEdvx6KkHxOr2saAr69s/s1600/images.jpg" /></a>- Jeju Sam co się stało ?- spytałam mocno ją przytulając.<br />
- On myśli, że mam do w dupie, że chce tylko przespać się Dean'em.- powiedziała lekko chlipiąc, a dwie brunetki lekko gładziły jej plecy.<br />
- Co go do tego skusiło ?<br />
- Bo spędziła dziś dzień właśnie z Dean'em i jest zły.- zawyła Dan posyłając mi grymas.<br />
- On jest tylko zazdrosny...- i przerwał mi Horan wchodząc do pokoju na co my trzy wyszłyśmy i zostawiłyśmy ich same.- Dziewczyny mam nowinę !- pisnęłam radośnie.<br />
- JESTEŚ W CIĄŻY !?- krzyknęła El patrząc na mnie jak na idiotkę. Pacnęłam się w czoło i zaciągnęłam je do łazienki zamykając przy tym drzwi.<br />
- Zemsta się rozpoczęła.- powiedziałam poruszając zabawnie brwiami.<br />
- Jaki masz plan ?- spytała Dan.<br />
- Dziś był u mnie Jus. Przylepił się do mnie i prawie byśmy w łóżku wylądowali, jednak gdy zdjął swoje spodnie wylałam na niego mleko i pół nagiego wywaliłam go za drzwi, potem zrobiłam mu kilka zdjęć.- powiedziała pokazując im zdjęcia w telefonie.- I napisałam z jego telefonu.- przerwałam pokazując im telefon Justina- do Harr'ego który uwierzył iż ten mnie przeleciał i jutro wieczorem spotkają się obok mojego domu i się pocałują, jednak teraz i muszę jakoś pomścić Hazzę.<br />
- O kurwa niezły plan.- powiedziała Calder.<br />
- Jutro bierzecie swoje aparaty i przed 16 widzę was u mnie, bo musicie pomóc mi ich sfotografować.- zawyłam posyłając im uśmiech.<br />
- Jasne !- powiedziały obie mocno mnie przytulając.<br />
- A co potem ?- spytała Dan.<br />
- Zobaczycie.- mruknęłam i wyszłyśmy.- Zwabcie Hazzę do piwnic, ja tam będę.- powiedziałam szeptem i szybkim krokiem zeszłam do ciemnego pomieszczenia. Odczekałam chwilę i usłyszałam ich.<br />
- Ale po co tam ma iść ?- spytał Harold.<br />
- Po słoik truskawek.- wypaliła El, a ja pacnęłam się w czoło. Inteligencją to one mnie nie przebijają. Kilka chwil później w ciemności widziałam Hazzę ,który szuka słoika, po cichu podeszłam od tyłu i klapnęłam go w tyłek. Chłopak odstraszony odskoczył, jednak kiedy mnie zobaczył szeroko się uśmiechnął. Chciał coś powiedzieć, ale przyłożyłam mu palec do ust i pocałowałam go w szyję. On usadowił się na krześle, zdjął swoje spodnie , koszulkę i czekał na mój ruch. Ja tak samo zdjęłam z siebie ubranie i w samej bieliźnie usiadłam mu na kolanach, po czym on wpił się w moje ciało jak pijawka. Ja w ten czas związałam niezauważalnie jego dłonie do krzesła, a potem nogi, wtedy kiedy klęknęłam przed nim i jeździłam palcami po jego nagich udach. Harry nie spodziewał się takiego odwrotu akcji i zaczął kląć, na co ja związałam mu usta, po czym cmoknęłam go w policzek i wyjęłam lustrzankę robiąc mu kilka zdjęć. Potem ubrałam się, wzięłam jego telefon i lekko poluźniłam jego więzły, by mógł się odwiązać, a następnie szybkim krokiem uciekałam na górę gdzie spotkałam zaciekawioną resztę. Ominęłam ich i wbiegłam do łazienki zamykając ją.<br />
Na Hazzy telefonie znalazłam kontakt Jusa i napisałam do niego sms'a:<br />
<i>- Wisisz mi buziaka. Jutro koło domu Niny, wieczorem. Hazz.</i> Poczułam wibracje, lecz nie otwierałam jej, bo sam Justin musiał to przeczytać.<br />
- Nina kurwa zajebie cie. !- zaczął krzyczeć Hazza waląc w drzwi. Ja cicho się zaśmiałam, po czym uchyliłam okno i wyskoczyłam przez nie, bo było nisko. Szybkim krokiem weszłam do ich ogródka i próbowałam przejść przez ich szklane drzwi do tarasu niezauważalnie, jednak zauważyła mnie reszta, a ja pokazałam im żeby byli cicho, ale ta "suka" zaczęła krzyczeć.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY7XCJj9YnyRo47JPv5AIqIcW9LMxfgfqO9vCQ3KYJzDXC3V8fPX8iYafgmJ4d3aEJyRxryxM9hNbInk16_Kxl9hl3GLOP78Xu0HofbyTolzI0f4HZ5-fwt3jMfVhJKUsdrkXacGS-P5o/s1600/nina+w+aucie.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjY7XCJj9YnyRo47JPv5AIqIcW9LMxfgfqO9vCQ3KYJzDXC3V8fPX8iYafgmJ4d3aEJyRxryxM9hNbInk16_Kxl9hl3GLOP78Xu0HofbyTolzI0f4HZ5-fwt3jMfVhJKUsdrkXacGS-P5o/s1600/nina+w+aucie.jpg" /></a></div>
- Hazza wiem gdzie twoja cnotka !- krzyknęła, a Zayn ją szybko potem uciszył.<br />
-Co ? Gdzie jest ?!- usłyszałam krzyki Harolda i potem zobaczyłam go tyłem stojącego do mnie w samych bokserkach. Zaśmiałam się i powoli zaczęłam się wycofywać, jednak jakiś pies zaczął krzyczeć a Loczek pędem ruszył do mnie, jednak ja byłam szybsza i rzuciłam tylko na trawę jego telefon i z piskiem opon odjechałam od nich. Jadąc tak dostałam sms'a od Sam.<br />
- <i>Niezła akcja z Harrym, wkurwił się. Po za tym pogodziłam się z Niall'em. Wszystko sobie wytłumaczyliśmy. A i śpię u nich. Do jutra . Sam xx </i>Cieszę się iż pogodziła się z Horankiem, bo oni serio do siebie pasują. Uśmiechnęłam się lekko i ruszyłam w stronę domu Jusa, by mu oddać zgubę. Założyłam okulary i lansując się swoim autkiem podjechałam pod jego willę. Nasz dom był mrówką przy jego domie. Wyszłam sexownie z auta, zamknęłam je i lekko kołysząc biodrami podeszłam do drzwi i zapukałam. I po chwili otworzył mi Justin w samych spodniach bez koszulki. Ładne ma ciało.<br />
- To chyba twoje.- powiedziałam wyciągając do niego jego telefon. Chłopak spojrzał na mnie, po czym odebrał zdobycz i chciał coś powiedzieć, jednak ja szybkim krokiem doszłam do samochodu skąd mu pomachałam i odjechałam do siebie. Tam już tylko wzięłam kąpiel i poszłam spać z nadzieję iż jutro mój plan dopełni się.<br />
<br />
<br />
No mamy 13. Mam nadzieję iż nie pechowy :) Przepraszamy iż tak późno, ale ja Nina mam dość dużo ostatnio spraw na głowie i dlatego. Rozdział jest dość długi :D Mała sprzeczka pomiędzy Sam a Niall'em trochę zaostrzyła ich związek. Czy Niall już nie będzie zazdrosny ? Nikt nie wie. A co myślicie o zemście Niny ? Czy czasem nie przesadza ? Co się stanie kolejnego dnia ? To już w następnych rozdziałach. Dziękujemy wam za miłe komentarze. Jesteście wspaniali. Całuje Nina & Nana<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17455387175298108966noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-21689915795381038552013-03-26T14:04:00.000-07:002013-03-26T14:04:03.890-07:00Rozdział 12<br />
*** Z perspektywy Samanthy***<br />
<br />
Przebudziłam się o 14:30. Na szczęście bez kaca. Podniosłam się z łóżka i skierowałam do łazienki, gdzie wzięłam szybki prysznic, nałożyłam makijaż i wyszłam. Zdziwiłam się bo na łóżku siedział Niall i uśmiechał się do mnie.<br />
-Witam śpiąca królewno - wstał i pocałował mnie leciutko w usta.<br />
-Siemka - odpowiedziałam i tym razem to ja złączyłam nasze usta w pocałunek.<br />
-Długo dzisiaj spałaś - poinformował mnie chłopak.<br />
-Wiem - odparłam i wyjęłam ostrożnie z szafy ubrania, bo nie chciałam, aby ręcznik, który okrywał moje ciało spadł. Dzisiaj wybrałam <a href="http://stylistki.pl/great3-264975/">TO</a>.<br />
-Poczekaj chwilę tylko się przebiorę - poinformowałam chłopaka.<br />
Szybko zarzuciłam na siebie ciuchy i wyszłam z łazienki.<br />
-Jak było na imprezie ?<br />
-Spoko, poznałam chłopaków z zespołu Room 94. Ale wiesz co też było nie fajnie, bo pewien chłopak chciał, że tak powiedzmy zabić Ninę. Związał jej nogi i ręce i wrzucił do piwnicy, która powoli nabierała wody.<br />
-CO !!! - krzyknął i wytrzeszczył oczy.<br />
-To co usłyszałeś - powiedziałam spokojnie, bo dalej nie mogłam uwierzyć w to co się wczoraj wydarzyło.<br />
-Trzeba to zgłosić na policję Sam.<br />
-Niall nie, policja i tak już go chyba złapała na tej imprezie, bo my z dziewczynami uciekłyśmy, a mu się raczej nie udało.<br />
-Oby - powiedział chłopak.<br />
-Przepraszam Cię skarbie, ale muszę iść sprawdzić co się dzieje z Niną.<br />
-No ok, ale za niedługo wróć - puścił mi oczko, a ja wyszłam .<br />
Bez pukania weszłam do pokoju Niny, zdziwiłam się bo nie spała i piła kakao.<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://m.ocdn.eu/_m/01b7c9f5822f14da7948c6bbca7c6ede,62,37.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="213" id="irc_mi" src="http://m.ocdn.eu/_m/01b7c9f5822f14da7948c6bbca7c6ede,62,37.jpg" style="margin-top: 30px;" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: left;">
-Hej nie przeszkadzam ?- zapytałam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Coś Ty, siadaj - poklepała ręką miejsce koło siebie a ja usiadłam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Jak się czujesz ? </div>
<div style="text-align: left;">
-Ehhh dobrze, ale udo mnie trochę boli.</div>
<div style="text-align: left;">
-No boleć będzie na pewno, ale jakoś dasz rade.</div>
<div style="text-align: left;">
-Oby.</div>
<div style="text-align: left;">
-Tego typka złapała chyba policja, ale nie jestem pewna - poinformowałam moją przyjaciółkę </div>
<div style="text-align: left;">
-Jak go złapali to świetnie, bo koleś przegiął pałę.</div>
<div style="text-align: left;">
-No i to bardzo, on chyba upadł na głowę kiedyś, bo teraz widać skutki - zachichotałam</div>
<div style="text-align: left;">
-Dobra, zmieńmy temat kochana ok ? - zapytała Nina.</div>
<div style="text-align: left;">
-Pewnie, to o czym chcesz pogadać ?</div>
<div style="text-align: left;">
-Wczoraj widziałam jak rozmawiałaś z jakimiś przystojniakami - puściła mi oczko.</div>
<div style="text-align: left;">
-A no tak poznałam chłopców z zespołu Room 94.</div>
<div style="text-align: left;">
-Co ty pieprzysz, serio ?</div>
<div style="text-align: left;">
-Serio serio, serio.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ale, że tak serio, serio, serio, serio ?</div>
<div style="text-align: left;">
-Tak serio, serio, serio, serio.</div>
<div style="text-align: left;">
-Na serio ?</div>
<div style="text-align: left;">
-Tak na serio.</div>
<div style="text-align: left;">
-se....</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie kończ - zatkałam jej usta i zaczęłam się śmiać jak jakaś opętana.</div>
<div style="text-align: left;">
-Zapoznasz mnie z nimi ?</div>
<div style="text-align: left;">
-Oczywiście, że tak.</div>
<div style="text-align: left;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://i.pinger.pl/pgr24/1c53b798001862174fb2a741/tumblr_lfwxgnjO8r1qexhnto1_500_large.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" id="irc_mi" src="http://i.pinger.pl/pgr24/1c53b798001862174fb2a741/tumblr_lfwxgnjO8r1qexhnto1_500_large.jpg" style="margin-top: 0px;" width="311" /></a></div>
-Dzięki - powiedziała i wtuliła się we mnie. Kiedy Nina odwróciła się na chwile wykorzystałam to i sięgnęłam po poduszkę, a następnie uderzyłam nią Ninę. Ta się odwdzięczyła mi i także oberwałam poduszką. Miałyśmy niezły ubaw i wojnę. Cały pokój był w piórkach, no i my także.</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
Niespodziewanie do pokoju weszli Louis, Zayn, Niall, Harry i Liam. Chyba ich zatkało bo stali jak wryci.</div>
<div style="text-align: left;">
-W czymś wam pomóc ? - zapytałam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Emmmmm - zaczęli wszyscy na raz wydawać dziwne odgłosy.</div>
<div style="text-align: left;">
-Nina na trzy....dwa....jeden...zero !!! - krzyknęłam i rzuciłyśmy w chłopaków poduszkami. Wtedy się ocknęli i wzięli także jakieś poduszki i zaczęła się znowu wojna, ale trochę gorsza.</div>
<div style="text-align: left;">
W pewnym momencie stanęłam koło Nialla i już chciałam go uderzyć poduszką, ale chłopak niespodziewanie przyciągnął mnie do siebie i złożył na moich ustach namiętny pocałunek. Czułam się cudownie, bo z góry leciały piórka, a my obdarowywaliśmy się czułymi pocałunkami.</div>
<div style="text-align: left;">
-Uhumum gołąbeczki - powiedział Lou i trzasnął nas poduszką.</div>
<div style="text-align: left;">
-Już nie żyjesz !!! - wrzasnęłam i zaczęłam go gonić po pokoju.</div>
<div style="text-align: left;">
-Twoje marchewki właśnie zostały skazane na śmierć głąbie ruski !!! - krzyczałam.</div>
<div style="text-align: left;">
W końcu go dopadłam i zaczęłam go bić poduszką.</div>
<div style="text-align: left;">
-Błagam tylko nie marchewki, wszystko tylko nie one - zaczął robić maślane oczka, ale na mnie to nie działało no może tylko jak Niall tak robił.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ehhh Lou, Lou, Lou co by tu z tobą zrobić ? Hymmm.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ma ktoś pomysł co zrobić z Lou ? - zapytałam całej paczki.</div>
<div style="text-align: left;">
-Tak ja mam - odezwał się Harry.</div>
<div style="text-align: left;">
-To oświeć nas.</div>
<div style="text-align: left;">
-przefarbujmy mu włosy na czerwono.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dobry pomysł loczku, ale nie to zbyt brutalne. </div>
<div style="text-align: left;">
-No to emmmmm zamknijmy go na klucz na strychu na noc razem z duchami i zjawami, które tylko o tym marzą - zaproponował Zayn.</div>
<div style="text-align: left;">
-Zayn Kocham Cię !!! - krzyknęłam i wtuliłam się w mulata.</div>
<div style="text-align: left;">
-Yhuymmm - chrząknął Niall.</div>
<div style="text-align: left;">
-Oj mój blądasku Ciebie bardziej - powiedziałam i pocałowałam go.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ej Ludzie błagam tylko nie strych - prosił nas Lou.</div>
<div style="text-align: left;">
-Przykro mi stary, ale to już postanowione - powiedzieliśmy i zaprowadziliśmy chłopaka na strych. Daliśmy mu kilka marchewek, żeby się zbytni nie bał i miał towarzystwo no i poduszkę plus kocyk, a zapomniałabym no i jeszcze latarkę.</div>
<div style="text-align: left;">
<a href="http://www.teen.com/wp-content/uploads/2012/11/one-direction-take-me-home-day.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="213" id="irc_mi" src="http://www.teen.com/wp-content/uploads/2012/11/one-direction-take-me-home-day.jpg" style="margin-top: 0px;" width="320" /></a>-Wiecie co trochę mu współczuję, bo dzisiaj ma być jeszcze burza - stwierdziłam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Może go wypuśćmy ? - zaproponowała Nina.</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie, nie i nie - powiedzieli chłopcy i rzucili się na kanapę, aby oglądnąć jakiś film.</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: left;">
Nie miałam ochoty na film, więc udałam się do swojego pokoju i położyłam na łóżku. Po chwili dostałam sms'a od Deana.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<i> Co tam u Ciebie słychać szalona dziewczyno ?</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i> Dean.</i></div>
<div style="text-align: left;">
Od razu na mojej twarzy zagościł uśmiech. Żeby nie musiał czekać na odpowiedź od razu odpisałam.</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<i> A wszystko spoko szalony chłopcze ;)</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i> Sam</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i>Czy miała byś ochotę jutro ze mną wybrać się na miasto ?</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i><br /></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i> Dean</i></div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<i> Hymmmm pomyślmy.... Nie. Nie no żartuję oczywiście, że tak. Z tobą zawsze mistrzu :P.</i></div>
<div style="text-align: left;">
<i> </i></div>
<div style="text-align: left;">
<i> Sam.</i></div>
<div style="text-align: left;">
Przez chwilę jeszcze pisaliśmy, ale z kolejnymi sms'ami moje powieki stawały się coraz cięższe. Wiem, że nie jest jeszcze późno, bo jest godzina 15:30, ale ja na serio jestem zmęczona i padam po tej całej wojnie na poduszki. Postanowiłam się zdrzemnąć, bo już nie ogarniałam nawet co się dzieję. Po kilku minutach odpłynęłam w krainę Morfeusza....... </div>
<div style="text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
*** Nina ***<br />Gdy tak oglądałam z chłopakami jakiś zaczęłam się rozglądać. Po mojej lewej stronie siedział szeroko uśmiechnięty Harold, obok niego Liam, zaś z mojej prawej strony siedział Louis, Niall i Zayn, który był jakiś dziwny. Nagle chłopacy przełączyli na wiadomości.<br />- Nikt by się tego nigdy nie spodziewał. Wczoraj w nocy złapano przewodniczącego mafii narkotykowej. Chłopak był pod wpływem narkotyków i z relacji imprezowiczów próbował zabić dziewczynę, która chroniła po prostu swoją przyjaciółkę. Stadion jest w porządku, jednak szatnia i wszystko zalane. Nina Brown broniła się przed chłopakiem i nacisnęła nawadnianie trawy, jednak przycisk był zepsuty i napełnił szatnie, w której znajdowała się ona i narkoman. Chłopak próbował ją zabić, a ta niewinna osoba ratowała niejaką Elenorę Celder, która oberwała od mężczyzny. Z dwoma poszkodowanymi dziewczynami była też Samantha Williams i Danielle Peazer. Co się teraz dzieje z dziewczyną ? Nie wiadomo, nikt nie ma z nią kontaktu, jednak módlmy się by żyła.- powiedziała prezenterka, a moje serce przyśpieszyło, łzy stanęły w oczy, a ręce zaczęły się lekko trząść. Nie patrzyłam na chłopaków, wiedziałam iż pewnie byli wkurzeni czy coś iż tak się stało.<br />- Nina możesz nam to wytłumaczyć ? To prawda ?- spytał Liam patrząc na mnie ze szokowaniem. Nie odpowiedziałam tylko spojrzałam na niego, jednak przerwał mi telefon, szybko odebrałam.<br />- <i>Haloo.- powiedziałam<br />- Kurwaa widziałaś wiadomości ?- spytała El, która z samego rana z Dan poszły do siebie.<br />- Tak.- odpowiedziałam<br />- Tylko nie mów iż chłopaki są u ciebie i to widzieli ?- spytała przestraszona El.<br />- Są.</i><br />
<i>- I co teraz ?<br />- Nie wiem, boję się.<br />- Ciii Nina, nic im nie mów, zaraz będę tam z Dan ok ?<br />- Dobrze, tylko się pośpieszcie.- powiedziałam rozłączając się.</i> Chłopacy patrzyli na mnie jak na idiotkę.<br />- Wytłumaczysz to nam ?- spytał Harry patrząc lekko wystraszony na mnie. Nic nie odpowiedziałam znowu, tylko bawiłam się palcami.<br />- Nina, kurwa odpowiedz !- krzykną wkurzony Lou. Wystraszyłam się, bałam się, bałam się jego tak jak i Mike. To było straszne.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuVAtQfZDW4X0EYvCYi0yqQwLBDIvko-f8STRjcE9GExMhpYssmQC6z9It24svl_85-vsK7G7PZETqf2NHpQRstk-2MuzXT9ey0OIzVif_COa56WSnYQK1pLNLkIww_8QO86T3UPM0C-A/s1600/c1983226f79d580df5c9c09bee9d1b4a,62,37.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuVAtQfZDW4X0EYvCYi0yqQwLBDIvko-f8STRjcE9GExMhpYssmQC6z9It24svl_85-vsK7G7PZETqf2NHpQRstk-2MuzXT9ey0OIzVif_COa56WSnYQK1pLNLkIww_8QO86T3UPM0C-A/s320/c1983226f79d580df5c9c09bee9d1b4a,62,37.jpg" width="292" /></a>- Nina jesteśmy !- krzyknęła El wpadając z Dan do salonu. Chłopacy spojrzeli na nie, a ja pozwoliłam by łzy spływały po policzkach i by nikt ich nie zauważył wstałam i stanęłam przy drzwiach do tarasu cicho łkając. </div>
<div style="text-align: left;">
- Wytłumacz cie to nam !- krzyknął Niall.<br />- Alee...- zaczęła Dan, jednak nie skończyła, bo przerwał jej Liam.<br />- To nie jest kurwa śmieszne.- powiedział a ja lekko się zaśmiałam pomimo iż łzy spływały mi po policzkach.<br />- Drzecie mordy o głupotę.- powiedziałam wycierając policzki.<br />- Jaką głupotę Nina ? O mało co cię on nie zabił !- krzyknął Zayn.<br />- Nie krzycz, nie rób tego.- krzyknęłam na niego płacząc i skulając się na ziemi w kulkę.<br />- Opowiedzcie.- powiedział Harry patrząc to na mnie to na dziewczyny.<br />- Stawiła się za mnie.- powiedziała El siedząc na fotelu.<br />- I to tylko tyle ? Nic nie mówiliśmy wam z rana, ale martwiliśmy się, bo żadna z was nie odbierała telefonu a najgorsze jest to iż wszystkiego dowiadujemy się z wiadomości.- powiedział Niall ściszając ton.<br />- Widocznie my twierdziłyśmy iż lepiej jest kiedy wy tego nie wiecie.- powiedziałam ponownie wycierając poliki.<br />- Ale...- zaczął Zayn.<br />- Żadne, ale, kurwa dość. Robicie nam awanturę o to iż o mało co wczoraj nie zginęłam ,a ja po prostu stawiłam się za El bo oberwała, stawiłam się, zaczęło się od wyzwisk, potem ucieczka, wpadnięcie do piwnicy, zalanie, ucieczka, znowu ucieczka a skończyło się na tym iż jestem tu i żyję i myślę iż powinniście teraz dziękować Bogu iż wszystkie żyjemy a nie pierdzielić się o to iż wam nie powiedziałyśmy, bo może kurwa nie byłyśmy gotowe. To boli, serio.- powiedziałam donośnym głosem i pobiegłam do siebie zatrzaskując drzwi i rzucając się na łóżko. Rozpłakałam się na dobre, po chwili usłyszałam iż ktoś wchodzi do pokoju, siada obok mnie na łóżku i głaszcze moje włosy.<br />- Przepraszam.- wyszeptał Zayn mocno mnie przytulając.- Po prostu bałem się o ciebie.- powiedział całując mnie w czoło. Wytarł mi twarz od łez i posłał mi lekki uśmiech.- Masz jakieś rany ?- spytał z troską. Kiwnęłam lekko głową i ukazałam mu zabandażowane udo. Chłopak zaskoczony patrzył na mnie, ale nic nie powiedział tylko ponownie przygarnął mnie do swoich ramion i lekko kołysał. Chyba, chyba go pokochałam... Ale nie mogę z nim być, bo on kocha Perrie. Nie. Będę czekać.<br /><br /> *** Wieczorem ***<br />Siedziałam z Zayn'em u mnie w domu, ponieważ Niall, Sam, El, Lou, Liam, Harry, Dan poszli do nich. NIe cieszyło mnie to zbytnio, bo chciałam pobyć z moją przyjaciółką. A na noc pewnie nie przyjdzie, bo rozpętała się burza.<br />Leżeliśmy właśnie na łóżku wtuleni w siebie. Dla mnie to było COŚ dla niego zwykły gest, co niszczyło moje serce od środka...<br /><br />Mamy kolejny 12. :) Krótki :D<br />Przepraszamy że tak krótko ale wiecie, koncert JB i emocje jeszcze nie opadły ;)<br />Mam nadzieję iż rozdział choć trochę się spodoba, przepraszamy za jakiekolwiek błędy czy literówki.<br />Dziękujemy za miłe komentarze, pod ostatnim rozdziałem i prosimy o komentowanie tego.<br /> Kochają was Nina & Nana </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17455387175298108966noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-31923824366366834062013-03-20T13:47:00.000-07:002013-03-20T13:47:07.152-07:00Rozdział 11.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2BwSAcrAkTXxUBJSjApHVrFhbW4DG9lijqCqHKuO_Xjub1_QaF7YODIRNlUPpuPW4_bu_n7uWRQw2dEfogT1Nnbc4gPcb0pM38BcsoQWmwwSqLPTawz9JiJabh6-xNDxbCY0mH8q-ic0/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><br /></a> *** Nina ***<br />
<br />
Obudziłam się gdzieś około godzinny 12:00, wstałam, wzięłam dość długą kąpiel, wysuszyłam włosy i ubrałam <a href="http://www.faslook.pl/collection/3-649/" target="_blank">to</a>, lekko się pomalowałam i z kokiem na głowie zeszłam na dół, gdzie spotkałam ubierającą buty Sam.<br />
- Gdzie idziesz ?- spytałam opierając się o ramę schodów.<br />
- Do sklepu, idziesz ze mną ?-- zapytała teraz ona stojąc z lekkim uśmiechem.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitOAVigbfn448xJk3ehg_Q6hGoFCmqdIrbAW6SXPEPb2G3LyYE_gi3ecp4Cgmr3bN1rIYftxJZ14CnJHMwPg8C23OSdqQFkSd86_BNH3a2-CqxaMIHeVz1yHjKs5AuWfo1HXSPF0xbF9c/s1600/p%C5%82%C4%85czzzz.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="151" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitOAVigbfn448xJk3ehg_Q6hGoFCmqdIrbAW6SXPEPb2G3LyYE_gi3ecp4Cgmr3bN1rIYftxJZ14CnJHMwPg8C23OSdqQFkSd86_BNH3a2-CqxaMIHeVz1yHjKs5AuWfo1HXSPF0xbF9c/s320/p%C5%82%C4%85czzzz.gif" width="320" /></a>- Nie, posiedzę sobie.- mruknęłam całując ją w policzek i zamykając za nią drzwi. Następnie udałam się do salonu. Usiadłam na kanapie i dałam upust uczuciom jakie gromadziły się we mnie od chwili obudzenia się. Po prostu chwila ciszy i rozpłakałam się. Miałam w dupie teraz wszystkich. Wczorajsze słowa Perrie mnie zabolały i to bardzo, a najbardziej zabolało mnie to iż Zayn, któremu starałam się zaufać, ani razu mnie nie obronił, uciekł na górę i pozwolił by ta wredna suka, mogła sobie od tak mnie przezwać. Nigdy bym nie pomyślała iż chłopak do, którego coś poczułam tak postąpi. Wiem, nic nie powinnam do niego czuć, przecież to był tylko mały wybryk, ale niestety ja taka nie jestem. Łatwo przychodzi mi się zakochać, ale za to nie łatwo przychodzi mi się odkochać. On, ten, który dał mi rozkosz stał się teraz kimś obcym. Może tak od razu go nie przestanę kochać, jednak zaczęłam go nienawidzić. Myślałam, że jest inny. Jednak, no przecież ja nigdy nie mam racji... Nagle zadzwonił dzwonek, więc wytarłam pośpiesznie łzy i podeszłam do drzwi otwierając je. I zamarłam. W drzwiach stał Zayn z bukietem róż. Spojrzałam w jego tęczówki i zagryzłam dolną wargę. Chłopak spojrzał na mnie.<br />
- Czego potrzebujesz ?- spytałam patrząc na niego ze łzami. Mimo iż chciałam mu pokazać iż jestem twarda, to nie wychodziło mi.<br />
- Wiem, zawiniłem wczoraj. Nie wiem dlaczego nie obroniłem Cię przed Perrie. Bałem się. Jestem tchórz, ale dopiero dziś uświadomiłem sobie iż wczoraj po prostu bałem się Edwards, bo pewnie puściłaby o mnie jakąś plotkę, a tego na pewno obaj nie chcemy. Wiem, że tam ta noc to pewnie był dla ciebie jednorazowy wybryk, jednak mi to sprawiło przyjemność. Na razie nie wiem co czuję do ciebie, przecież nie dawno się poznaliśmy dlatego nie chcę byś się we mnie zakochiwała, i jeszcze raz przepraszam za wczoraj, a to dla ciebie.- powiedział na jednym wdechu Zayn podając mi bukiet soczyście czerwonych róż. Spojrzałam na niego, łzy spłynęły po moich policzkach.<br />
- Zayn..- szepnęłam i wtuliłam się w niego. Chłopak od razu mocno mnie do siebie przycisnął i ucałował w głowę.<br />
- Przepraszam.- wyszeptał lekko kołysząc mnie.<br />
- Nie przepraszaj już, wszystko jest już w porządku, zapomnijmy.- powiedziałam odrywając się od niego i wycierając łzy.<br />
- Dobrze, zapomnijmy.- powiedział posyłając mi lekki uśmiech. Odwzajemniłam go, po czym odebrałam bukiet kwiatów i pożegnałam się z nim, bo musiał biec do chłopaków. Kwiaty wsadziłam do wazonu i położyłam w kuchni na stole, po czym udałam się do salonu gdzie ułożyłam się i zaczęłam słuchać muzyki, jednak przerwały mi dziewczyny wpadając do domu jak torpedy.<br />
- Hej.- mruknęłam wstając i witając się z Danielle i Elenorą.<br />
- Siemka.- powiedziały obie.<br />
- A ty co taka nie w humorze ?- spytała Sam biorąc zakupy i udając się z nimi do kuchni.<br />
- Tak jakoś.- powiedziałam wchodząc razem z nimi do naszej kuchni.<br />
- A to co ?- spytała Danielle podchodząc do świeżych kwiatów.<br />
- No kwiaty.- powiedziałam śmiejąc się cicho.<br />
- Chodzi mi od kogo.- powiedziała oburzając się.<br />
- Od Zayn'a pewnie.- powiedziała Elenora siadając przy stole.<br />
- Tak.-powiedziałam siadając obok niej.<br />
- Wybaczyłaś mu ?- spytała Sam chowając każdy produkt do odpowiedniej szafki.<br />
- No niby mu wybaczyłam.- powiedziałam miętosząc jakąś kartkę ze stołu.<br />
- Oj tam.- powiedziała brunetka z kręconymi włosami.<br />
- A ten, no właśnie, zaraz idziemy na zakupy.- powiedziała blondynka wywijając tyłkiem, na co wszystkie zaśmiałyśmy się.<br />
- Dobra, to ja idę się przebrać.- zawyłam wybiegając do swojego pokoju gdzie przebrałam się w <a href="http://www.faslook.pl/collection/-1362/" target="_blank">to</a>, poprawiłam jeszcze makijaż i zeszłam do dziewczyn skąd razem udałyśmy się na ogromne zakupy. Goniłyśmy ze sklepu do sklepu jak jakieś psychopatki, a wykupiłyśmy połowę Centrum Handlowego. I tak po 3 godzinach gonienia udałyśmy się do Starsbucka gdzie odpoczełyśmy i udałyśmy się do nas.<br />
- Ej mój kolega zaprasza nas na imprezę w dawnym liceum.- powiedziała El.<br />
- Ja chętnie pójdę.- powiedziałam rzucając się na kanapę.<br />
- Ale bez chłopaków.- powiedziała Dan. kładąc się na fotel.<br />
- Popieram, to taki nasz babski wypad.- powiedziała Sam kładąc się na stół. Zaśmiałam się na ten widok.<br />
- O której ?- spytałam siadając normalnie na kanapie.<br />
- O 19:00.- powiedziała Elka.<br />
- Gdzie ?- spytała Sam siadając obok mnie.<br />
- Mamy jechać pod to stare liceum i tam wszystkiego się dowiemy.- dopowiedziała jeszcze brunetka i usiadła obok nas na sofie.<br />
- Dobra, więc się może u nas przebierzecie ?- spytałam wstając.<br />
- Możemy ?- spytała z nadzieją Danielle cicho się śmiejąc.<br />
- No jasne.- mruknęła Sam.<br />
- Więc tak tu na parterze są dwie łazienki, o tam.- powiedziałam pokazując im na dwójkę drzwi. Ja będę na górze u siebie, drzwi z napisem " Stop a animals " , zaś Sam ma napis " What the fuck ?", więc jak coś to tam przychodźcie.- powiedziałam gestykulując dłońmi. Dziewczyny cicho się żaśmiały i każda rozeszła się w swoim kierunku. Ja gdy tylko znalazłam się w swoim pokoju, włączyłam na full <a href="http://www.youtube.com/watch?v=kYtGl1dX5qI" target="_blank">to</a> i udałam się do łazienki gdzie wzięłam dość długą odprężającą kąpiel, po czym w samej, czystej bieliźnie udałam się do garderoby gdzie ubrałam <a href="http://www.faslook.pl/collection/codzienna/" target="_blank">to</a>, do tego dobrałam zwykły czarny kapelusz. Włosy wysuszyłam i lekko podkręciłam, makijaż zrobiłam dość mocny. Następnie wyłączyłam muzykę i zajrzałam do Sam.<br />
- Gotowa ?- spytałam szeroko się uśmiechając.<br />
- Prawie.- powiedziała. Ubrana była w <a href="http://www.faslook.pl/collection/ostro-12/" target="_blank">to</a> i goniła ze szczotką w ręku.<br />
- Co jeszcze robić będziesz ?- spytałam siadając na jej łóżku.<br />
- Musze je rozczesać.- zawyła.<br />
- Chodź pomogę ci.- powiedziałam posyłając jej uśmiech. Dziewczyna podbiegła do mnie jak mała dziewczynka i usiadła na przeciwko mnie. Wzięłam szczotkę do rak i ułożyłam jej długie blond włosy w lekkiego kucyka, po czym obie zeszłyśmy do reszty dziewczyn.<br />
- Gotowe, bo już 18:00- powiedziała Sam posyłając im uśmiech. Dan była ubrana w <a href="http://www.faslook.pl/collection/love-172/" target="_blank">to</a>, włosy zostawiła rozpuszczone, zaś El ubrała się w <a href="http://www.faslook.pl/collection/z-torebka/" target="_blank">to</a>, włosy tak samo miała rozpuszczone.<br />
- My z Danielle wymyśliłyśmy by zostawić u was telefony, każda z nas.- powiedziała Elenora szeroko się uśmiechając.<br />
- Spoko.- odpowiedziałyśmy kładąc telefony w salonie na stoliku.<br />
- No więc jedziemy.- powiedziałam wyciągając kluczyki. A tak, nie pochwaliłam się, ale nie dawno zdałam prawo jazdy z Sam, a od dziadków dostałam samochód, mój taki wymarzony.<br />
- Masz prawko ?- spytała Dan. Kiwnęłam głową i zamykając dom udałyśmy się ku garażowi, skąd po chwli wyjechałam moim cudeńkiem. Wyjechałam nim z garażu i stanęłam u stóp dziewczyn.<br />
- Podoba się ?- spytałam szeroko się uśmiechając.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe9ahr0x22OfGkXNnq-1ZR6gDuoXtZQqZ6EA13t2YLXWsZD4zqHcnHYrishZYi2ddzIjg9xGPgENdP6ujDVuVTtNvrvVpKULzoeMXxWmvDtlRolKa4NWd5_5kFhRAMmOR-SNgKaP4xe-E/s1600/szybkie+autkaaa.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe9ahr0x22OfGkXNnq-1ZR6gDuoXtZQqZ6EA13t2YLXWsZD4zqHcnHYrishZYi2ddzIjg9xGPgENdP6ujDVuVTtNvrvVpKULzoeMXxWmvDtlRolKa4NWd5_5kFhRAMmOR-SNgKaP4xe-E/s1600/szybkie+autkaaa.gif" /></a>- Zajebiste- zapiszczały obie, po czym wsiadły. El obok mnie, a Dan i Samantha z tyłu. Puściłam muzykę i tak jechałyśmy na dany adres jak się później okazało do liceum, gdzie na boisku miała się udać impreza. Gdy tylko dojechałyśmy nie miałyśmy gdzie stanąć.<br />
- No i co teraz ?- spytała Samantha śmiejąc się z nas.<br />
- Zadzwonię. -zawyła Elka i zaczęła się łączyć.<i>- No siema Mike. Wiesz bo my jesteśmy tylko brak miejsc na parkingu, okey, no dobra, już tam podjeżdżamy, pa.- </i>gdy tylko skończyła mówić pokazała byś my podjechały pod bramki stadionu.<br />
- Uuuuu jaka fura. -zawył kolega Elenory. Wszystkie na raz wysiadłyśmy, każda z innej strony.<br />
- Mike poznaj to jest Sam, Nina i Danielle.- powiedziała El przedstawiając nas.<br />
- Chodźcie impreza się rozkręca.- powiedział szeroko się uśmiechając. Ruszyłyśmy pełne śmiechu do reszty bawiących się.<br />
- Na całego.- zawyła blondynka i wzięła kubeczek i wypiła na jednym tchu. Zaśmiałam się i zrobiłam tak samo. Już tak po kilku impreza jeszcze bardziej się rozkręcała, coraz więcej ludzi, głośna muzyka, pełno alkoholu, narkotyków. Dziewczyny bawiły się w najlepsze. Ja jakoś wolałam postać i pośmiać się z ich wygłupów.<br />
- Czemu się nie bawisz ?- spytał Mike stając obok mnie.<br />
- Chwila odpoczynku.- powiedziałam posyłając mu uśmiech. Chłopak miał kolczyka w uchu, tatuaż na ręku i wyglądał z tym bardzo sexy. Boże, co ja myślę.<br />
- Mike, mamy towar !- krzyknął jakiś jego kolega, po czym podeszło do nas kilku chłopaków.<br />
- Uuuu a co to za ślicznotka ?- spytał jedne z jego kolegów.<br />
- Nina.- powiedziałam podając mu dłoń.<br />
- Josh.- odpowiedział uciskając lekko moją dłoń. Upiłam trochę wódki i chciałam ruszyć na parkiet, lecz mnie zatrzymali.<br />
- Gdzie uciekasz ?- spytał Josh trzymiąc mnie za dłoń.<br />
- Idę się zabawić, chyba nie będę ciągle stała, no nie ?- odpowiedziałam patrząc w jego tęczówki.<br />
- Nie chcesz trochę czegoś na rozluźnienie ?- spytał Mike pokazując na biały proszek, który wciągała pozostała reszta.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI4m56gl7emI6dZ2lGcnMRxTCuszK4H3p3niRbD1gRKTL-J5aliFv3k7xkwCGjt-hTuQwHuy_d9BstuIUXGYAaU1MkwGNqi5aw3Nn2Eh-d3Vk_evj7x_RUidLFh7pvtAsjmp8-BJjaX8c/s1600/pobrane.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI4m56gl7emI6dZ2lGcnMRxTCuszK4H3p3niRbD1gRKTL-J5aliFv3k7xkwCGjt-hTuQwHuy_d9BstuIUXGYAaU1MkwGNqi5aw3Nn2Eh-d3Vk_evj7x_RUidLFh7pvtAsjmp8-BJjaX8c/s1600/pobrane.jpg" /></a>- Nie dzisiaj przystojniaku.- powiedziałam wyrywając się z objęć Josha, po czym ruszyłam ku dziewczyną, które były kompletnie pijane.<br />
- Nina !- krzyknęły wszystkie trzy i rzuciły się na mnie. Zaśmiałam się i dopiłam ciecz, po czym tańczyłam kołysząc lekko biodrami.<br />
- Ej patrzcie, rowery !- krzyknęła Sam ciągnąc nas do pojazdów. Zaśmiałam się i na jednego z nich wsiadłam.<br />
- Raz, dwa, trzy, start !- krzyknęłam i zaczęłyśmy się wyścig. Nie którzy nam kibicowali, przez co ja się wywróciłam i wpadłam na Justina ?<br />
- Justin ?- spytałam leżąc pod nim.<br />
- No a kto inny.- powiedział przez co wiedziałam już iż jest upity.<br />
- Boże Justin ileś ty wypił.- mruknęłam próbując wstać, jednak chłopak nie ustępował i mocno przycisnął mnie do ziemi.- Kurwaaa zajedź ze mnie !- podniosłam głos, jednak ona jeszcze bardziej do mnie przyległ i próbował mnie pocałować.<br />
- Eeee koleś, odwal się od niej.- zawył Mike odrywając Justina od mnie. Piosenkarz chwiejnym krokiem oddalił się od nas.<br />
- Dzięki.- mruknęłam wstając i poprawiając swoje ubrania.<br />
- Spoko.- odpowiedział posyłając mi uśmiech. Miałam już odchodzić kiedy chłopak chwycił mnie za nadgarstek i przyciągnął do siebie.- Na pewno nie chcesz spróbować ?- spytał patrząc mi w oczy.<br />
- Sorry Mike, ale serio nie, nie dość iż muszę potem samochodem wrócić do domu to jeszcze ma na głowie te dzikuski.- zawyłam patrząc na dziewczyny, które podrywali jacyś kolesie.<br />
- To możemy teraz odwieźć auto i razem się wrócimy, bo po to tu przyszłaś by się zabawić, a nie je niańczyć.- powiedział ciągnąc mnie ku samochodom. Szybko odwiozłam swój samochód i razem z M wróciliśmy na imprezę, która dość szybko się rozkręciła, było mnóstwo osób, alkoholu i innych używek. Razem z moim nowym kolegą udaliśmy się do jego znajomych gdzie wciągnęłam swoją działkę.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfX7yvSxZDV3WwZ4ijAO6fbwMxaqQq3Ffz3MtqLtseeQnaCJJd2Hv5gzAZ6uHar4i6o3Mvt46Cf_Xzm8SNM7tXxbnd5Hp9zdlqRI2DgsMh6PYbbNutKV99g0g5KApsOaB6RiOCGCz9a2I/s1600/8663ed33002532314edd05be.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="168" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfX7yvSxZDV3WwZ4ijAO6fbwMxaqQq3Ffz3MtqLtseeQnaCJJd2Hv5gzAZ6uHar4i6o3Mvt46Cf_Xzm8SNM7tXxbnd5Hp9zdlqRI2DgsMh6PYbbNutKV99g0g5KApsOaB6RiOCGCz9a2I/s320/8663ed33002532314edd05be.gif" width="320" /></a>Potem już bawiło mi się na luzie. Tańczyłam sobie teraz pomiędzy resztą ludzi kiedy nagle ktoś pociągnął mnie do tyłu. Gdy tylko się odwróciłam okazało się iż to Elenora.<br />
- Co się dzieje ?- spytałam widząc jej łzy w oczach. Ona tylko pociągnęła mnie na trybuny gdzie usiadłyśmy i mocno ją przytuliłam.<br />
- On mnie uderzył. -wychlipała zapłakana El. Spojrzałam na nią zaskoczona.<br />
- Kto ?<br />
- Mike.<br />
- Czemu ?<br />
- Bo zaczął się do mnie dobierać i go zwyzywałam.<br />
- Poczekaj tu, ja idę po dziewczyny.- powiedziałam, po czym kazałam im iść ku El, a sama udałam się ku temu pajacowi zgarniając przy tym po drodze drinka. Gdy tylko stałam nie daleko nich usłyszałam.<br />
- Nie mają auta, jedna już się przekonała, teraz została reszta.- powiedział Mikee, wkurzyło mnie to dlatego podeszłam do niego.<br />
- Jesteś taki tego pewien ? -spytałam wylewając na jego głowę napój. Reszta patrzyła na nas bardzo zaskoczona.<br />
- Suka.- powiedział podnosząc na mnie rękę, jednak ja ją w porę chwyciłam.<br />
- A ty to co ? Mop do podłogi ?- spytałam głupio.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
- Kurwaaa.- powiedział lekko mnie popychając na co ja poleciałam do tyłu zahaczając o miskę z alkoholem która potem wylądowała znowu na nim. Chłopak szybko się wkurwił, a cała reszta suszyła zęby z niego. Brunet szybko zaczął mnie gonić, a ja mimo iż lekko byłam wystawiona to biegłam ile sił w nogach, a od środka normalnie mnie rozrywało, bo on był pod wpływem narkotyków i mógł mnie nawet zabić, więc przyśpieszyłam jeszcze bardziej, a cała reszta patrzyła na to zdarzenie. I nagle zwolniłam, bo już nie mogłam i poczułam silne ramiona na mnie przez co zaczęłam się dość ostro wyrywać i klnąć.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC9p6Y6bf9EJvtF47Y4wH7IBaol94abVIbDxLyKUuCiiQZppdfEZ2zWWiupdLqG5yG9CWkysBquG_LYD2ImoWovfxD-rquj6VD5WbbTBReYtSi3troHC8nN5lt-4HtjPtTYhdjLdDoNII/s1600/szatniatopisie.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="260" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjC9p6Y6bf9EJvtF47Y4wH7IBaol94abVIbDxLyKUuCiiQZppdfEZ2zWWiupdLqG5yG9CWkysBquG_LYD2ImoWovfxD-rquj6VD5WbbTBReYtSi3troHC8nN5lt-4HtjPtTYhdjLdDoNII/s320/szatniatopisie.jpg" width="320" /></a>- Kurwaaa zamknij się !- krzyknął przerzucając mnie przez jego ramię. Mimo moich krzyków i wyrywań on szedł i kiedy tylko znaleźliśmy się przy wejściu zauważyłam przycisk do nawodnienia trawy, więc kopnęłam w niego co było złym pomysłem, ponieważ potem okazało się iż jest zepsuty i całą woda wpływała do szatni, a na samym wejściu uderzyła nas fala z góry i wpłynęliśmy do środka. Mike oderwał kawałek swojej koszulki i związał moje nogi, a potem ręce, a gdy to zrobił po prostu zostawił mnie na schodach do chyba piwnicy. Wody przybywało, a ja się bałam i to bardzo. Z góry tylko słyszałam krzyki, ratujcie ich, co mogło oznaczać iż ten pajac też jeszcze nie wyszedł.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8LJG1c1whdbplci25fugOEQ4mvVIw_LURGEvtFzurN4462K537G0xvTUtW1Rc_NM_6uVsLi9bSFjFCzOQbe195pLlViaPfqxEpNmAKpHJRX0TjJkRXKWHvkifLzc-lUm9ILbbDsaqFzk/s1600/p%C5%82aczeee.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8LJG1c1whdbplci25fugOEQ4mvVIw_LURGEvtFzurN4462K537G0xvTUtW1Rc_NM_6uVsLi9bSFjFCzOQbe195pLlViaPfqxEpNmAKpHJRX0TjJkRXKWHvkifLzc-lUm9ILbbDsaqFzk/s1600/p%C5%82aczeee.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><br /></a></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJUAnSYC1sz-nMR4zjRvbmehWOJPfsDWshZzbmkiMa8l7rNLOTPNf3TTHoadgT2Oslr7L_gizRItBbdWm9YO8glSpw4tp4bb-Az4RbswITl43p95HDVEQ09MymHUaJd0hxOOX0lhY4KA0/s1600/pow%C3%B3dz.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="177" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJUAnSYC1sz-nMR4zjRvbmehWOJPfsDWshZzbmkiMa8l7rNLOTPNf3TTHoadgT2Oslr7L_gizRItBbdWm9YO8glSpw4tp4bb-Az4RbswITl43p95HDVEQ09MymHUaJd0hxOOX0lhY4KA0/s320/pow%C3%B3dz.gif" width="320" /></a>- Nina !?- krzyknął ktoś. Nie odpowiedziałam, bo akurat zjechałam pod wodę. Szybko jakoś się wynurzyłam i głęboko oddychałam. Postanowiłam się uwolnić i z trudem zdjęłam z siebie spodenki, które zdjęły chustkę z nóg, jednak góry już nie dałam. Następnie powoli zaczęłam wychodzić w górę, lecz woda płynąca falami odchylała mnie o kilka kroków w tył, co chwilę zatapiając.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjz1g0fy78UI_cD16FN8rwXB3_tok0pHWLouply8ftZ-cUr9_97B6BMDFJr1sQq6DbfRUlxa5j4hH2fwChb9wLq_OZJ1xfcwk6l7w4hH1qHOK2SHpWGJFIujTGRAsdfSPvJgs2qbhN7yHY/s1600/nina+topi+si%C4%99.gif" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="169" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjz1g0fy78UI_cD16FN8rwXB3_tok0pHWLouply8ftZ-cUr9_97B6BMDFJr1sQq6DbfRUlxa5j4hH2fwChb9wLq_OZJ1xfcwk6l7w4hH1qHOK2SHpWGJFIujTGRAsdfSPvJgs2qbhN7yHY/s320/nina+topi+si%C4%99.gif" width="320" /></a>Gdy tylko wydostałam się na piętro powoli krocząc. Oddychałam dość ciężko, bo kilka razy już za chłysłam się wodą.<br />
- Nigdzie nie uciekniesz idiotko.- usłyszałam głos Mike, który miał lekko zakrwawioną twarz i stał przed mną. Szybko ruszyłam w bok niestety mój pech i zahaczyłam o szafkę przecinając sobie kawałek uda.<br />
- Aaaaa !- krzyknęłam trzymiąc się mocno za krwawiące miejsce.<br />
- Nina ?!- krzyknęła z góry Dan.<br />
- Ninaa, kurwaa żyjesz ?- krzyknęła El.<br />
- Wyłączcie to chujostwo !- krzyczała Sam.<br />
- Jezzuuu wasze krzyki nic nie dadzą, uspokójcie się.- powiedział ktoś do nich.<br />
- Jak mamy być spokojne, jak tam naćpany koleś ją goni i zaraz się utopią.- usłyszałam jak powiedziała Danielle i chyba się rozpłakała. Więcej już ich nie słuchałam tylko szybkim krokiem ruszyłam jak najdalej od niego. Najgorsze było to iż wody przybywało i miałam ją teraz aż po same biodra. Poczułam nagle czyjąś rękę na swoim ramieniu, odwróciłam się i szybko zgięłam przez co nie dostałam butlą, która po chwili uderzyła w szafkę i dała głośny huk.<br />
- Zabiję cię suko.- powiedział dusząc mnie.<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8LJG1c1whdbplci25fugOEQ4mvVIw_LURGEvtFzurN4462K537G0xvTUtW1Rc_NM_6uVsLi9bSFjFCzOQbe195pLlViaPfqxEpNmAKpHJRX0TjJkRXKWHvkifLzc-lUm9ILbbDsaqFzk/s1600/p%C5%82aczeee.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8LJG1c1whdbplci25fugOEQ4mvVIw_LURGEvtFzurN4462K537G0xvTUtW1Rc_NM_6uVsLi9bSFjFCzOQbe195pLlViaPfqxEpNmAKpHJRX0TjJkRXKWHvkifLzc-lUm9ILbbDsaqFzk/s320/p%C5%82aczeee.gif" width="320" /></a>- Help !- krzyczałam płacząc i nagle przyszła fala przez co wpadliśmy pod wodę, on uderzył głową o szafkę i wypłynął wychodząc gdzieś, ja szybko się też wynurzyłam i z płaczem udałam się w stronę tych schodów do wyjścia, jednak było to trudne, bo woda była mi już po same piersi. Przyśpieszyłam kroku, jednak był to błąd, ponieważ noga znowu zaczęła krwawić, ale udało mi się dotrzeć do tych schodów.<br />
- Pomóżcie.-krzyknęłam powoli wspinając się po schodach, które były zalane wodą.<br />
- Nina.- powiedziała Sam pomagając mi wyjść. Kiedy znalazłam się na trawie po prostu upadłam. Ręce ciągle miałam związane, a noga ciągle krwawiła.<br />
- Krwawisz.- powiedział Justin, szybko tamując krwotok.<br />
- Ałaaaaa- jęczałam ledwo co oddychając, bo gdy tylko znalazłam się na świeżym powietrzy wszystko mnie rozbolało.<br />
- Trzeba ją zawieźć do szpitala.- powiedział jakiś chłopak.<br />
- Czekaj.- powiedziała Dan rozwiązując moje ręce.<br />
- A co z Mike'm ?- spytała El wyglądając go.<br />
- On nie wiem czy żyje, gdy przyszła fala uderzył głową o szafkę i zniknął, a po a tym przed tem też gdzieś uderzył, bo gdy mnie znalazł był cały we krwii.- ledwo co wydusiłam i zgięłam się w pół.<br />
- Policja jedzie.- powiedział jakiś imprezowicz kiedy jakiś blondyn wyciągnął Mike z wody. Dan i Sam chwyciły mnie i kulejąc uciekałyśmy z El jak najdalej by nas nie schwytano. Z tego ciągłego toku potem okazało się iż gdy wyciągali tego ćpuna wodę zatamowano.<br />
- Bolii- jęknęłam gdy byłyśmy już daleko od tego miejsca.<br />
- Już.- powiedziała El pomagając mi usiąść na ławce w parku.- Ty jesteś w majtkach ?- spytała patrząc na moje nogi.<br />
- Brawo Elenor za spostrzegawczość.- powiedziała Danielle siadając obok mnie.<br />
- No sorry, ale nie zauważyłam.- powiedziała.<br />
- Gdzie zgubiłaś spodenki ?- spytała Sam podając mi jakąś bluzę.<br />
- Związał mnie i rzucił po schodach jak najgłębiej przez co o mało się nie utopiłam, potem jakoś zdjęłam spodenki i zdjęłam chustkę z nóg i tak się pozbyłam spodenek.- powiedziałam kładąc głowę na jej ramieniu, przymknęłam oczy ciężko oddychając.<br />
- Dziękuję w ogóle, że się za mną stawiłaś.- powiedziała El i lekko mnie przytuliła. Jedno mnie zastanawiało, jak one tak szybko wytrzeźwiały. Odpuściłam sobie myślenie i ponownie ruszyłyśmy w stronę domu. Gdy już się w nim znalazłyśmy opadłam na kanapę, obok mnie Sam, a na fotelu zasnęła El, a na podłodze Dan. Sama po chwili pomknęłam w krainę Morfeusza...<br />
<br />
<br />
*** Z perspektywy Samanthy***<br />
<br />
Przebudziłam się około godziny 11:00. Zdziwiłam się, że tak długo spałam, ale cóż są wakacje.<br />
Bez chwili zastanowienia wstałam z łóżka i udałam się w stronę szafy gdzie wybrałam <a href="http://stylistki.pl/stylizacja-na-spacer-252490/">TEN KOMPLET</a>, a następnie skierowałam się do łazienki, gdzie wzięłam szybki prysznic, nałożyłam leciutki makijaż i się przebrałam. Kiedy wykonałam wszystkie czynności poszłam do kuchni i zjadłam kanapkę z naleśnikiem. Równo o godzinie 12:00 zaczęłam ubierać buty i już miałam wychodzić kiedy zaspana Nina zeszła na dół.<br />
- Gdzie idziesz ?- spytała mnie opierając się o ramę schodów.<br />
- Do sklepu, idziesz ze mną ?-- zapytałam lekko się uśmiechając.<br />
- Nie, posiedzę sobie.- mruknęła i pocałowała mnie w policzek po czym zamknęła za mną drzwi.<br />
<div style="text-align: center;">
W powolnym tempie szłam do supermarketu, który znajdował się trzysta metrów od naszego domu, kiedy dotarłam do niego wzięłam wózek i weszłam do środka. Kupiłam dużo owoców, warzyw, piersi z kurczaka,dużo, ale to dużo słodyczy plus do tego pięć słoików nutelli bo to już u nas norma. <img height="214" id="irc_mi" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7zmjE_p2e9VAY1n9EArD13SMzKdjHDK7aCO8Mvetim-o9U0q6GgSRjcB2KGrWOy3P0zsxKPsxjQ53GQlijzqGjCOF3DLr0OkZpgUxFllBxpJ_wZSvOBLrht9o96-_pJZ6Zzbpa-FqDznx/s320/tumblr_lepov7i5nN1qb86v3o1_500_large.jpg" style="margin-top: 29px;" width="320" /></div>
Kiedy zakupiłam wszystkie rzeczy wyszłam ze sklepu i skierowałam się w stronę domu.<br />
-Sam zaczekaj !!! - krzyczały do mnie z daleka Daniell i Elenor.<br />
-No czekam, czekam !!! - odkrzyknęłam i zaczęłam się śmiać, bo biegły bardzo dziwnie i to jeszcze na obcasach. <br />
-Z czego tak się śmiejesz ? - zapytały mnie zdyszane.<br />
-Z was - odparłam<br />
-A to dlaczego ? - spytała Daniell.<br />
-Bo wy plus bieg i obcasy to niecodzienny widok - zachichotałam ponownie<br />
-Ta bardzo fajnie było wiesz - zrobiły zażenowaną minę i wzięły ode mnie po jednej torbie bo były bardzo ciężkie.<br />
-A co tam u was słychać i gdzie się wybierałyście ? - zapytałam.<br />
-Do was, bo mamy niespodziankę - zaczęły piszczeć.<br />
-Jaką, jaką ? - zaczęłam się dopytywać.<br />
-To niespodzianka więc Ci nie powiemy moja droga - powiedziała Elenor.<br />
-No błagam - nie dawałam za wygraną.<br />
-Nie i kropka - odezwała się Daniell tym razem.<br />
-Ehhh no dobra.<br />
<br />
*** Dziesięć minut później w domu***<br />
<br />
Jak szalone wparowałyśmy do domu, aż Nina spadła z kanapy i szybko do nas podbiegła.<br />
- Hej.- mruknęła Nina i wstała z podłogi, a następnie przywitała się z Danielle i Elenorą.<br />
- Siemka.- powiedziały obie.<br />
- A ty co taka nie w humorze ?- spytałam Ninę i wzięłam zakupy, aby zanieść je do kuchni.<br />
- Tak jakoś.- powiedziała wchodząc do kuchni<br />
- A to co ?- spytała Danielle podchodząc do świeżych kwiatów.<br />
- No kwiaty.- powiedziała Nina śmiejąc się cicho.<br />
- Chodzi mi od kogo.- powiedziała oburzając się.<br />
- Od Zayn'a pewnie.- powiedziała Elenora siadając przy stole.<br />
Zdziwiłam się jak powiedziała, że od Zayn'a przecież ten dupek tak mocno ją zranił.<br />
- Wybaczyłaś mu ?- spytałam lekko oburzona i zaczęłam chować pożywienie do lodówki i szafek.<br />
- No niby mu wybaczyłam.- powiedziała miętosząc jakąś kartkę ze stołu.<br />
- Oj tam.- powiedziała brunetka z kręconymi włosami.<br />
- A ten, no właśnie, zaraz idziemy na zakupy.- powiedziałam i zaczęłam wywijać tyłkiem na każdą stronę.<br />
- Dobra, to ja idę się przebrać.-krzyknęła Nina i po chwili przyszła ubrana w <a href="http://www.faslook.pl/collection/-1362/" target="_blank">to</a>. Kiedy wszystkie byłyśmy już w pełni gotowe popędziłyśmy do centrum handlowego, gdzie kupiłyśmy masę ciuchów.Po 3
godzinach poszłyśmy d do Starsbuck, gdzie wypiłyśmy przepyszną kawę i po kilkuminutowym odpoczynku popędziłyśmy do naszego domu. <br />
- Ej mój kolega zaprasza nas na imprezę w dawnym liceum.- powiedziała El.<br />
-To o tą niespodziankę wam chodziło - pisnęłam i zaczęłam tańczyć swój taniec radości, a dziewczyny śmiały się ze mnie i nie mogły uwierzyć w to co robię.<br />
- Ale bez chłopaków.- powiedziała Dan. kładąc się na fotel.<br />
- Popieram, to taki nasz babski wypad.- powiedziałam kładąc się na stół.Chwilę później kiedy się podniosłam dowiedziałyśmy się, że idziemy na imprezę bez chłopaków, szczerze to spodobał nam się ten pomysł i to bardzo w końcu spędzimy jakiś wieczór w naszym gronie. Impreza miała odbyć się o godzinie 19:00 przy starym liceum, a reszty miałyśmy się dokładnie dowiedzieć na miejscu<br />
Nina była ubrana w <a href="http://www.faslook.pl/collection/codzienna/">TO</a>, ja zaś ubrałam się w <a href="http://www.faslook.pl/collection/ostro-12/">TO</a>, El podobnie do mnie <a href="http://www.faslook.pl/collection/z-torebka/">miała na sobie TO</a>, a Dan <a href="http://www.faslook.pl/collection/love-172/">TO</a>.Po chwili wyszłyśmy z domu i pojechałyśmy nowym autem Niny na imprezę, włączyłyśmy muzykę na full i śpiewałyśmy.<br />
<br />
*** Dwadzieścia minut później***<br />
Kiedy dotarłyśmy na parkingu nie było miejsc, więc El zadzwoniła do Mike i on załatwił nam mijescówkę.<br />
- Mike poznaj to jest Sam, Nina i Danielle.- powiedziała El przedstawiając nas.<br />
- Chodźcie impreza się rozkręca.- powiedział szeroko się uśmiechając. Ruszyłyśmy pełne śmiechu do reszty bawiących się.<br />
Pierwsze co zrobiłam to za jednym łykiem wypiłam kupek z alkoholem, a dziewczyny zrobiły to samo co ja. <br />
Nina nie chciała się bawić więc poszłam z El i Dan zaszaleć. Miałam tak głupi pomysł, że wsiadłam do wózka, a dziewczyny mnie w nim woziły.<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://m.ocdn.eu/_m/8979bcb0fadf1218a76a6fb2b1c1ef6f,62,37.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="213" id="irc_mi" src="http://m.ocdn.eu/_m/8979bcb0fadf1218a76a6fb2b1c1ef6f,62,37.jpg" style="margin-top: 30px;" width="320" /></a> </div>
<div style="text-align: left;">
Niestety los chciał tak, że wpadłam w jakiś chłopaków i razem zaliczyliśmy niezłego zająca.</div>
<div style="text-align: left;">
-Jezu przepraszam was najmocniej !!! - krzyknęłam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ehhh nic się nie stało - odpowiedzieli i pomogli mi wstać.</div>
<div style="text-align: left;">
-Dzięki - lekko się zarumieniłam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Fajny ten wózek co nie koledzy - powiedział chłopak, który miał najjaśniejsze włosy z tej całej paczki. </div>
<div style="text-align: left;">
-Wózek to podstawa - zażartowałam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Hahah no tak - odezwali się.</div>
<div style="text-align: left;">
-Emm a tak poza tym to Ja jestem Kieran Lemon ten to Sean Lemon ten o to rozczochrany to Dean Lemon i Kit Tanton - przedstawił mi ich Kieran i podali mo dłonie.</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://userserve-ak.last.fm/serve/_/55074785/Room+94.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" id="irc_mi" src="http://userserve-ak.last.fm/serve/_/55074785/Room+94.jpg" style="margin-top: 0px;" width="213" /> </a></div>
<div style="text-align: left;">
- Samantha dla przyjaciół Sam - odwzajemniłam gest. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ładne imię - powiedział Dean.</div>
<div style="text-align: left;">
-Bez przesady - zachichotałam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Uuuuu ktoś tu nam podrywa nową koleżankę - zawyli wszyscy. </div>
<div style="text-align: left;">
-Ej bo się zawstydzę - poinformowałam ich.</div>
<div style="text-align: left;">
-No ok, ok - wystawił mi język Kit.</div>
<div style="text-align: left;">
-Jesteś tu sama ? - zapytali</div>
<div style="text-align: left;">
-Nie przyszłam z tymi dwiema co tam tańczą ta w kwiatki to Dean, a ta podobnie ubrana do mnie to El, a tamta co leży na Justinie, znaczy on na niej to Nina. Stop, stop Ona i Justin ? - zrobiłam poker face.</div>
<div style="text-align: left;">
-Aha no to warto wiedzieć - odezwali się wszyscy.</div>
<div style="text-align: left;">
-Kurde co oni robią - powiedziałam i zaśmiałam się.</div>
<div style="text-align: left;">
Przez pewien czas rozmawialiśmy i śmialiśmy się na całego. Wymieniliśmy się numerami i podaliśmy adresy zamieszkania. Bardzo fajnie mi się spędzało czas z chłopakami, ale niestety Mike, który wyglądał na miłego i fajnego gościa, zaczął gonić moją przyjaciółkę i to na poważnie. On wyglądał tak jak by chciał ją zabić, nie dość, że był naćpany to jeszcze pod wpływem alkoholu.</div>
<div style="text-align: left;">
-Kurwa !!! - krzyknęłam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Co się dzieje ? - zapytali mnie zdziwieni chłopcy.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ten psychol Mike goni moją przyjaciółkę, przepraszam was muszę jej pomóc - poinformowałam ich i pobiegłam.</div>
<div style="text-align: left;">
-Ej Dan, El co się dzieje !!! - krzyknęłam.</div>
<div style="text-align: left;">
-No bo, no bo ja powiedziałam Ninie, że Mike mnie uderzył. Ona się wkurzyła i poszła mu nagadać, wtedy on się na nią wkurwił i zaczął ją gonić i chyba chce coś jej zrobić - zaczęła się trząść El.</div>
<div style="text-align: left;">
-Japierdole. Sory dziewczyny, ale teraz musimy jej pomóc więc nie rozmawiajmy potem wszystko mi wytłumaczycie.</div>
<div style="text-align: left;">
Jak najszybciej pobiegłam za Niną i Mike, który ją niósł i po drodze związał jej ręce i nogi kawałkiem swojej koszulki. Wtedy to już kipiałam ze złości. W pewnym momencie Mike zabrał Ninę do piwnicy. Zauważyłam z dziewczynami że wody zbiera się tam coraz więcej, bo moja przyjaciółka coś kopnęła.</div>
<div style="text-align: left;">
Nagle straciłam ich z pola widzenia i zaczęłam panikować.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8LJG1c1whdbplci25fugOEQ4mvVIw_LURGEvtFzurN4462K537G0xvTUtW1Rc_NM_6uVsLi9bSFjFCzOQbe195pLlViaPfqxEpNmAKpHJRX0TjJkRXKWHvkifLzc-lUm9ILbbDsaqFzk/s1600/p%C5%82aczeee.gif" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a></div>
-
Nina !?- krzyczałyśmy !?- Ale ona nie odpowiadała.<br />
Usłyszałyśmy krzyki po kilku minutach i chyba coś się tam działo, ale wody było już za pas, więc nie miałyśmy jak zejść na dół. <br />
- Nina ?!- krzyknęła Dan.<br />
- Ninaa, kurwaa żyjesz ?- krzyknęła El.<br />
- Wyłączcie to chujostwo !- krzyczałam<br />
- Jezzuuu wasze krzyki nic nie dadzą, uspokójcie się.- powiedział do nas Justin.<br />
-Czego tu chcesz pacanie !!! - krzyknęłam.<br />
-Sam spokojnie, nie chce się kucić. Musimy pomóc Ninie, ale zachowajcie spokój. <br />
Postanowiłam mu odpuścić, bo wiedziałam, ze teraz Nina jest najwżniejsza, a nie on.<br />
-Ehhh no ok.<br />
Po chwili Nina się wynurzyła z wody i krwawiła. Zatkało mnie na widok jej przeciętego uda.<br />
. -Pomóżcie.-krzyknęła powoli wspinając się po schodach, które były zalane wodą.<br />
-
Nina. !!!- krzyknęłam pomagając jej wyjść. Nagle upadła na ziemię, a ja od razu rzuciłam się za nią <br />
- Krwawisz.- powiedział Justin, szybko tamując krwotok.<br />
- Ałaaaaa- jęczała ledwo co oddychając i płacząc.<br />
-Nie płacz kochana, wszystko będzie dobrze - pogłaskałam ją po głowie.<br />
- Trzeba ją zawieźć do szpitala.- powiedział jakiś chłopak, który przyglądał się całemu temu zdarzeniu.<br />
Dowiedziałyśmy się, że Mike jest jeszcze na dole, ale nie obchodziło nas to. Za to co zrobił mojej przyjaciółce może nawet się teraz tam topić i zdychać palant jeden.<br />
-
Policja jedzie.- powiedział jakiś imprezowicz kiedy jakiś blondyn
wyciągnął Mike z wody.<br />
Wtedy złapałyśmy Ninę za ręce i jak najszybciej uciekłyśmy. <br />
<br />
<br />
*** Pięć minut później***<br />
Dotarliśmy do parku i posadziliśmy moją żabkę na ławce. Była w samych majtkach więc dałam jej swoją bluzę, aby się zakryła i nie marzła. Kiedy cała sytuacja była już opanowana poszłyśmy do domu.<br />
Po przekroczeniu progu Nina opadła na kanapę, Ja obok niej. El zasnęła na fotelu a Dan na podłodze<br />
-Gdy już się w nim znalazłyśmy
opadłam na kanapę, obok mnie Sam, a na fotelu zasnęła El, a na podłodze
Dan.Nie wiem nawet kiedy zasnęłam.<br />
<br />
*** W środku nocy***<br />
<br />
Obudziłam się o drugiej w nocy i ledwo co podniosłam się z kanapy. Spojrzałam na ekran telefonu i miałam dwie wiadomości.<br />
<br />
Śpij dobrze Sam. Dobranoc :*<br />
<br />
Dean<br />
<br />
<br />
Dobranoc szalona dziewczyno z wózkiem :*<br />
<br />
Kieran<br />
<br />
Na widok treści wiadomości, od razu na mojej twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Nie chciałam budzić dziewczyn z powodu tych sms więc na razie zachowałam to dla siebie. Strasznie zgłodniałam, więc poszłam do kuchni wzięłam jedną nutellę i powędrowałam do swojego pokoju, gdzie położyłam się na swoim łóżku, włączyłam laptopa i zaczęłam pożerać mojej słodkie dzieciątko.<br />
Jak zwykle nic ciekawego nie działo się na Fb, ani TT. Więc po skonsumowaniu mojego dziciątka odłożyłam laptopa na szafkę nocną i odpłynęłam...............................<br />
<br /><br />
Mamy już 11 , mam nadzieję iż się spodoba ;*<br />Dziękujemy za miłe komentarze i przypominamy o rubryce SPAM :D<br />Całujeee Nina & Nana<br />
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/08486838402812753140noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-51336697940439769162013-03-14T08:43:00.003-07:002013-03-14T08:43:41.391-07:00Rozdział 10 <span style="background-color: black; color: white;"> *** Z perspektywy Samanthy***</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;">-Wstawaj śpiochu - szeptał mi ktoś do ucha, był to nikt inny jak Niall.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Jeszcze pięć minutek mój kochany żarłoczku - wybuczałam.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Hymm żarłoczu ? Niech Ci będzie moja kluseczko, ale tylko pięć minut - zachichotał i usiadł koło mnie.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Kluseczko ?!!!. Ja nie jestem kluseczką tylko fryteczką, więc nie mów tak do mnie, a spać już mi się nie chce sakrbeńku mój - podniosłam się i położyłam na chłopaku, po czym złożyłam na jego ustach namiętny jak i czuły pocałunek.</span><br />
<a href="http://data.whicdn.com/images/11737633/tumblr_lny4ypKeNE1qi4wvpo1_500_large.jpg?1310135168" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" id="irc_mi" src="http://data.whicdn.com/images/11737633/tumblr_lny4ypKeNE1qi4wvpo1_500_large.jpg?1310135168" style="margin-top: 26px;" /></a><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Hehe wiedziałem, że ta kluseczka tak zadziała, ale nie aż tak - zamruczał i ponownie złączył nasze usta w jedność. Jak ja to kocham ahhh.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-No widzisz, ale ostrzegam ostatni raz tak do mnie powiedziałeś, ostatni.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Okey, ale robię to tylko dlatego, że ty tak bardzo tego chcesz - posłał mi uśmiech i nagle zaczął mnie gilgotać.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Niall błagam przestań - piszczałam i śmiałam się jak oszalała, bo mam straszne, ale to straszne gilgotki.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Za pięć minut - zaczął mnie przedrzeźniać i dalej gilgotał.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Niall bo zrobię siusiu, no proszę - ledwo co wyjęczałam.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-To siusiaj droga wolna.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Zabije Cię, przestań - piszczałam.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">Chłopak przestał dopiero pięć minut później, a ja naprawdę o mało co nie popuściła. Jak On śmiał mnie łaskotać i to jeszcze tak długo. Co z niego za człowiek.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Foch, foch i foch !!! - krzyknęłam jak wstałam i nie zwracając uwagi na blondyna podeszłam do krzesła na którym leżała moją torba i wyjęłam z niej <a href="http://stylistki.pl/elegancja--260564/">Ten</a> komplet, który naszykowałam sobie wczoraj. Kiedy go zabrałam, udałam się do łazienki, aby wziąć prysznic i nałożyć leciutki makijaż.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Ty się nie umiesz na mnie fochać - dobijał się do drzwi i przy tym głośno śmiał, ale ja się nie odzywałam.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Jak wolisz, ale i tak zapewne zaraz do mnie przyjdziesz i mnie ucałujesz. Ja wychodzę kluseczko.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Ja go zabiję, uduszę i wypatroszę za tą kluseczkę - wrzałam ze złości w myślach. Przecież ja nie jestem gruba, ani nic, jeszcze kompleksów przez Niego nabiorę i zostanę anorektyczką. Zabiję go za to, jeszcze dzisiaj się o tym przekona i to słono. Ohhh tak zemsta jest słodka, a w moim wydaniu najlepsza.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">Po piętnastu minutach wyszłam z łazienki i wpadłam na Nialla, który mocno mnie do siebie przyciągnął i zaczął całować. Chciałam go odepchnąć, ale nie mogłam się oprzeć jego wargą, były takie ciepłe i leciutkie.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Mówiłem, że tak będzie ? - powiedział</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Głupku, to nie ja tylko Ty mnie pocałowałeś - powiedziałam z zażenowaniem, ale w sumie blondyn miał rację, że nie umiem się na niego fochać, bo Go strasznie Kocham.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Ale Ty odwzajemniłam ten pocałunek - wyszczerzył swoje białe kiełki z aparatem.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Ohh no dobra, masz mnie. Nie potrafię się na Ciebie fochać, ani nić.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Weee wiedziałem, że mnie Kochasz - pocałował mnie w czoło.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-A Ty mnie Kochasz ?</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Pewnie, że Cię kocham głuptasku, bez Ciebie moje życie nie miało by sensu - uśmiechnął się.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Jak słodko - odwzajemniłam uśmiech.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-A tak poza tym to wyglądasz ślicznie, jak zawsze.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Dziękuję skarbie - pocałowałam go w usta i po chwili udaliśmy się do salonu, gdzie wszyscy już byli.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Siemka gołąbeczki - zawyli wszyscy.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-No siema, siema piękni - zawyłam.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Szybko wczoraj zasnęliście - powiedział Hazza.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Ja byłam wykończona, nie wiem jak Niall.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Wiecie co tam się działo - zachichotał.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Zayn zdjął Ninie stanik, ona mu bokserki i o mało się nie pozabijali. Każdy się podtapiał i Louisowi zapaliły się włosy, bo biedaczek zasnął przy ognisku.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Hahaha dobre - zawyłam i turlałam się po podłodze.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-To nie jest śmieszne - posmutniał mój zajączek.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Oj misiek nie smutaj, odrosną Ci te włoski i wtedy postawie Ci fryzjera - zaproponowałam i pocieszałam mojego królisia.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Dzięki - szlochnął i przytulił się do mnie, a raczej w moje piersi, bo jego głowa właśnie tam wylądowała.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Ej, ej gdzie ta głowa !!! - krzyknęłam i odepchnęłam go.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Przepraszam - odezwał się i uciekł do łazienki poprawiać włosy.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Nina wyglądasz ślicznie - uśmiechnęłam się do mojej przyjaciółki. Nina była ubrana w <a href="http://stylistki.pl/sexy-lama-marchewkowa--260675/">Ten zestaw, który wyglądał na niej olśniewająco</a>.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Dziękuję, Ty też wyglądasz ślicznie - posłała mi całusa.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Ej My z Sam wrócimy gdzieś około godziny dwudziestej. Nie zdemolujcie domu.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-A gdzie idziemy ? - spytałam.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Zwiedzić Londyn kochana - złapał mnie za rękę i wyszliśmy.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Gdzie najpierw idziemy ?</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Serio chcesz wiedzieć ?</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-Tak chcę, chcę i chcę.</span><br />
<span style="background-color: black; color: white;">-No ok. To najpierw idziemy popatrzeć na Big-Bena, potem The London Eye,<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;">Tower Bridge i jeszcze <span style="font-size: x-small;">winne miejsca. Tyle wystarczy ?</span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">-Pewnie, że tak - zł<span style="font-size: x-small;">apałam g<span style="font-size: x-small;">o za rękę i szliśmy sobie wolno w tronę Big- Bena i innych miejsc.</span></span></span></span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><br /></span>
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;"> *** Cztery godziny póź<span style="font-size: x-small;">niej***</span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">Ahhh to wszystko było takie cudowne, a Londyn jest pięknym miastem. Zakochałam się w nim<span style="font-size: x-small;">. Porobiliśmy <span style="font-size: x-small;">Sobie z Niallem dużo zdjęć, powygłupialiśmy się, dużo jedliśmy i <span style="font-size: x-small;">obdaro<span style="font-size: x-small;">wywali<span style="font-size: x-small;">śmy się milion<span style="font-size: x-small;">em pocał<span style="font-size: x-small;">unków.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">Postanowiliśmy wrócić już do <span style="font-size: x-small;">domu<span style="font-size: x-small;"> chłopaków, bo zrobiło się zimno<span style="font-size: x-small;"> i już wszys<span style="font-size: x-small;">tko zwiedziliśmy.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><br /></span>
<span style="background-color: black; color: white;"><br /></span>
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;"> *** Dziesięć minut póź<span style="font-size: x-small;">niej w domu chłopców***</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><br /></span>
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">Razem z moi<span style="font-size: x-small;">m chłopakiem weszliśmy do środka i od razu nas zatkało. Na koryt<span style="font-size: x-small;">arzu stali Zayn i Nina, któ<span style="font-size: x-small;">rzy się kłócili, a najlepsze, było to<span style="font-size: x-small;">, że obok nich <span style="font-size: x-small;">stała Perrie w samej bieliź<span style="font-size: x-small;">nie. Cała paczka stała tak samo wryta <span style="font-size: x-small;">w ziemie jak my i nie wiedział<span style="font-size: x-small;">a co robić.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<br />
<span style="color: white;"><span style="background-color: black;">- O tak, czyżby ?- spytała Nina patrząc na nią złowrogo.<br />- Po prostu nigdy tego nie robiłaś i chce ci się. Może ci wynająć jakiegoś mięśniaka, co ?- powiedziała szeroko się do niej uśmiechając.</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="background-color: black;">-Pizda.- powiedziała brunetka kipiąc ze złości.<br />- Co powiedziałaś słonko ?- spytała patrząc na nią jak na idiotkę.- A no tak ty i ta twoja przyjaciółeczka wielkie mi śliczności, kurwy dwie spod mostu i tyle.</span></span><br />
<br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">Pomiędzy nimi rozgrywała się walka i to na poważnie. Jak nie Nina to Perrie kopały się i biły na pięści. Postanowiłam coś zrobić, bo już powoli zaczynała się lać krew.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">Podeszłam do tej Blond Suki i oderwałam ją od mojej przyjaciółki, po czym podniosłam ją i oparłam o ścianę.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">-Jeszcze raz tkniesz<span style="font-size: x-small;"> moją przyjaciółkę, lub kogoś innego z moich znajomych to bedzi<span style="font-size: x-small;">ę po tobie bura szmato rozumiesz <span style="font-size: x-small;">!!! - warknełam jej do ucha i wyrzuciłam za drzwi. Tak jak jestem porządnie wnerwiona to mam dużo, ale to dużo siły. Nie obchodziło mnie, że blondyna była w samej biel<span style="font-size: x-small;">i<span style="font-size: x-small;">ź<span style="font-size: x-small;">nie<span style="font-size: x-small;">. Zasłużyła sobie na to.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">-Nic Ci nie jest ? - podeszłam do przyjaciółki o pomogłam jej wstać.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">-Nie<span style="font-size: x-small;">. Dzięki za pomoc.</span> </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">-Nie dziękuj kochana, nie dziękuj.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">-A wy chłopcy co tak się gapicie. Pomóż<span style="font-size: x-small;">cie mi ją zabrać do salonu i opatrzeć<span style="font-size: x-small;"> ją<span style="font-size: x-small;">, a nie.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">-No ok - powiedzieli.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">-Ej Sam jak <span style="font-size: x-small;">Ty to zrobiła<span style="font-size: x-small;">ś ? - spytał loczek.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">-Co zrobiłam ?</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">-No miałaś tyle<span style="font-size: x-small;"> siły, aby oderwać Perrie od Niny i ją wyrzucić z domu ? - zapytał zszokowany.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">-<span style="font-size: x-small;">Ehhh jak jestem wkurzona to mam napływ energi<span style="font-size: x-small;">i, a że moja przyjaciółka była w nieciekawej sytuacji to już w ogóle - wytłumaczyłam.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white; font-size: x-small;">-Aha, no ok. Zadziwiłaś <span style="font-size: x-small;">m<span style="font-size: x-small;">nie</span>.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDWrU5ptU5bougLrHCqN3r8jMQh0KmHJfwCg4TafC2tt9ZvsP4AqkCvDL4mLjVY86T8UlszH2ABkoWEpYAe8l5C8VFGobleZKVCvlPl1wD-s8UTwPcNhJxZZYvfESZNYJLap6Awaw3RVc/s1600/harry-styles-lover-shirt.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="244" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDWrU5ptU5bougLrHCqN3r8jMQh0KmHJfwCg4TafC2tt9ZvsP4AqkCvDL4mLjVY86T8UlszH2ABkoWEpYAe8l5C8VFGobleZKVCvlPl1wD-s8UTwPcNhJxZZYvfESZNYJLap6Awaw3RVc/s320/harry-styles-lover-shirt.jpg" width="320" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDWrU5ptU5bougLrHCqN3r8jMQh0KmHJfwCg4TafC2tt9ZvsP4AqkCvDL4mLjVY86T8UlszH2ABkoWEpYAe8l5C8VFGobleZKVCvlPl1wD-s8UTwPcNhJxZZYvfESZNYJLap6Awaw3RVc/s1600/harry-styles-lover-shirt.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">Poszliśmy z Niną do salonu</span><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">, oprócz Zayna, bo poszedł<span style="font-size: x-small;"> załamany do swojego pok<span style="font-size: x-small;">oju. Chłopcy opa<span style="font-size: x-small;">trzyli ją</span></span></span>, Na szczęście nic jej nie było tylko lekkie zadrapania. </span><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">Rozmawi</span><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">ałam z chłopcami o tej cał</span><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">ej sytuacji i wytłumaczy</span><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">łam im jeszcze raz </span><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">ską</span><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">d mam tyle siły. Nina mi strasznie dziękowała, a chłopców trochę ochrzaniła, bo nic</span><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">, a nic nie pomogli. Byłam wyczerpa</span><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">na tym wszystkim więc </span><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">oparłam się o Nialla i </span><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">z nadzieją, ze nikt mnie zaraz nie obudzi </span><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">zasnęłam na jego kolanach.<br /> *** Nina ***<br />Obudziłam się z bólem pleców, bo jak się później okazało spałam na kanapie. Masakra. Wstałam i powędrowałam do łazienki gdzie przesiedziałam chyba z godzinę. Tylko dlatego iż musiałam się ogarnąć, bo wyglądałam masakrycznie. Gdy tylko już się ubrałam, lekko wymalowałam i rozpuściłam włosy udałam się do salonu gdzie siedzieli wszyscy. Przywitałam się i jak później się okazało Sam i Niall zaraz wyszli, ponieważ poszli zwiedzać Londyn. I w tam tym momencie zostałam sama z tymi pacanami.<br />- To może ja pójdę już do siebie.- powiedziałam wstając, jednak Harry chwycił mnie za dłoń, więc spojrzałam na niego.<br />- Mogę iść z tobą ?- spytał patrząc na mnie z nadzieją.<br />- Jasne.- powiedziałam posyłając mu ogromny uśmiech.<br />- Ja jak coś idę z Lou do naszych dziewczyn.- powiedział Liam wstając i ubierając buty.<br />- A ty Zayn ?- spytał go Lou klepiąc po ramieniu.<br />- Perrie tu przyjdzie.- powiedział i wstał.<br />- No to do potem.- powiedziałam całując go w policzek.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><span style="background-color: black; color: white; font-family: Arial; font-size: x-small;"> Następnie udałam się razem z lokatym do mnie.</span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">- Wiec polubiłaś nas.- powiedział z uśmiechem Harry. Zaśmiałam się.<br />- Tak, jesteście fajni.- powiedziałam puszczając mu oczko. Dziś pogoda była wspaniała, ale Loczek i tak miał na sobie czapkę. Wariat. Gadaliśmy tak i głośno śmialiśmy aż doszliśmy. Gdy tylko znalazłam się w swoim domu szeroko się uśmiechnęłam i poszłam do kuchni, by czegoś się napić.<br />- Chcesz się czegoś napić ?- spytałam krzycząc na cały dom kiedy on zdejmował buty.<br />- Piwa !- odkrzyknął na co ja się zaśmiałam i wyjęłam czteropak, który nie wiem jakim cudem znalazł się u nas w lodówce.<br />- Proszę.- powiedziałam podając mu szklaną butelkę.<br />- Dziękuję madam.- zawył Lokaty kłaniając się na co ja się tylko zaśmiałam, a sam upiłam łyka tego napoju.<br />- Chodź do ogródka.- zawyłam wychodząc do ogrodu, po czym usiadłam na jednym z leżaków i czekałam na szanownego Hrabię.<br />- Może się poopalamy ?- spytał nagle Harry.<br />- Poczekaj chwilę.- powiedziałam wybiegając do swojego pokoju, gdzie przebrałam się w strój, wzięłam ręcznik, mleczko i okulary, po czym zeszłam do chłopaka, który leżał w samych bokserkach na leżaku. Rzuciłam mu ręcznik, na co on spojrzał na mnie, zmierzył mnie wzrokiem i szeroko się uśmiechnął. Zaśmiałam się, po czym rozłożyłam ręcznik obok basenu i położyłam się.<br />- Posmarujesz mnie ?- spytałam z oczyskami al'e kota ze Shrek'a. Chłopak podszedł do mnie i usiadł mi na pupie okrakiem, a następnie nasmarował mi moje plecy.<br />- Dziękuję.- powiedziałam wstając i dając mu całusa, w policzek oczywiście.- Teraz ty.- zawyłam gdy tylko położył się. Usiadłam na nim okrakiem.<br />- Ale jesteś lekka.- powiedział śmiejąc się. Zawtórowałam mu, po czym lekko narysowałam mu na plecach uśmiechniętą buzię i ją rozsmarowałam. Gdy tylko skończyłam usiadłam na ręczniku i zaczęłam się opalać popijając zimny napój, Harold zrobił to samo.<br />- Więc może poznajmy się lepiej.- zaproponowałam pijąc.<br />- Jasne, więc co chcesz wiedzieć? - odpowiedział szeroko się uśmiechając.<br />- Więc jaki rodzaj dziewczyn lubisz najbardziej ?</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9MNDjJjwVRGWhiMkeYpMU7S0huvRkRwiXIpKF6W3AAFpgqyydV2trICyERZ9G74xytkwLvMvDPEl9ybe-R17eK-IxlFn06D5QaoeSowd4bLMI9i6Bf7_WFijbkFhD7AFl3xOI-aXNNBw/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9MNDjJjwVRGWhiMkeYpMU7S0huvRkRwiXIpKF6W3AAFpgqyydV2trICyERZ9G74xytkwLvMvDPEl9ybe-R17eK-IxlFn06D5QaoeSowd4bLMI9i6Bf7_WFijbkFhD7AFl3xOI-aXNNBw/s1600/images.jpg" /></a><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">- Ładne, miłe, zabawne, kruche. Te są najlepsze. A ty co cenisz najbardziej w chłopaku ?<br />- Szczerość i to co czuje. Więc poszedłbyś na pierwszej randce z dziewczyną do łóżka ?<br />- Nie, mimo iż każdy gada iż taki jestem, ale ja taki nie jestem.<br />- Fajnie.- powiedziałam dopijając ciecz.</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitBD2A9vJeD5uwGglXF31mMAmFI6-4S5oUj8CvU6z4nafvjDCfjLG-pOki83XSQSGnHwlf994a0BGwozsVsa6HUWFhd0mv9MztYroL-H4gYl3O39T0aL0fAfGvT4yH_pzvKaKCu2r8TiI/s1600/images+(16).jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitBD2A9vJeD5uwGglXF31mMAmFI6-4S5oUj8CvU6z4nafvjDCfjLG-pOki83XSQSGnHwlf994a0BGwozsVsa6HUWFhd0mv9MztYroL-H4gYl3O39T0aL0fAfGvT4yH_pzvKaKCu2r8TiI/s1600/images+(16).jpg" /></a><span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">- A ty poszłabyś ?<br />- Jeśli by był tego wart, to pewnie tak.<br />- Wow, nie spodziewałem się tego po tobie.<br />- Bo mnie jeszcze nie znasz Haroldzie.<br />- O nie , za to wylądujesz w wodzie.- jak powiedział tak zrobił. Chlapaliśmy się i podtapialiśmy póki nie zadzwonił mój telefon, więc wybiegłam i odebrałam.<br />- <i>Haluu.- zawyłam do słuchawki.<br />- Hej tu Justin.<br />- Oooo skąd masz mój numer ?<br />- Liam.<br />- Hahaha, po co dzwonisz ?<br />- Spotkamy się ?<br />- Wiesz ja dziś tak jakby nie dam rady, bo spędzam z Harry'm dzisiejszy dzień.<br />- To mogę się dołączyć ?<br />- Poczekaj zapytam się go.- </i>Harry czy może się do nas dołączyć Justin ?- spytałam robiąc podkówkę. Chłopak kiwnął głową.- <i>Możesz.</i>- <i>Więc ja tam zaraz będę.<br />- A skąd wiesz gdzie mieszkam ?</i></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">- <i>Też od Liam'a, do potem ślicznotko.- powiedział i się rozłączył.</i>- </span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="font-size: x-small;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="background-color: black; color: white;">No paa.- mruknęłam i wskoczyłam ku Hazzie, który się wylegiwał na dmuchanym materacu. Chłopak zdezorientowany tym iż wskoczyłam wpadł do wody, na co ja wybuchłam głośnym śmiechem. Harold od razu rzucił się na mnie i zaczął podtapiać. Skończył gdy Justin stanął na krańcu basenu i się z nas śmiał.<br />- Widzę iż się świetnie bawicie.- powiedział, za co ja nagle chwyciłam go za nogawkę i wpadł. Brunet gdy tylko wypłyną rzucił się na mnie, topiliśmy się tak przez chwilę, ale potem nam się to znudziło i leżeliśmy na ręcznikach.<br />- Nina uśmiech.- powiedział Hazza stojąc nad mną z telefonem. Wystawiłam dwie łapki, a z nich tylko dwa palce i szeroko się uśmiechnęłam, jednak widziałam jak Justin, który wraz z Harry'm robili mi zdjęcie patrzyli bezczelnie na moje piersi, ale chciałam się z nimi trochę podroczyć, więc jeszcze bardziej się nachyliłam i mam zdjęcie. Gdy tylko udało im się to zrobić poszłam Justin'owi, mi i Hazzie jeszcze po piwo, gdy wróciłam usłyszałam iż rozmowę :</span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="background-color: black;">- Niezła jest.- powiedział Justin<br />- Zakład iż pierwszy ją przelecę i złamię jej serce ?- powiedział Hazza podając mu dłoń.<br />-No więc jeśli zrobię to pierwszy dajesz mi 50 $- mruknął brunet.<br />- No spoko ty tak samo mi.- powiedział jeszcze loczek, uścisnęli sobie ręce i już o czymś innym gadali. Bardzo mnie to zabolało, przecież im zaufałam, a oni chcą mnie tylko wykorzystać.Nigdy bym się nie spodziewała tego po Harry'm, którego uważałam za przyjaciela. Od teraz nie dam się im tak łatwo. Jeśli oni chcą się mną pobawić to ja pobawię się nimi, po czym ruszyłam do nich podając im po butelce, a sama swoją otworzyłam i wypiłam łyka kładąc się na suchym ręczniku.Chłopacy dość chwilę nie zwracali na mnie uwagi dopóki nie zaczął dzwonić mój telefon.<br />-<i> Hej.- powiedział Liam<br />- No siemka- odpowiedziałam patrząc gdzieś w dal.<br />- Gdzie jesteście ?<br />- U mnie w domu, a co ?<br />- Bo jak coś to możecie już do nas wbijać, bo my już jesteśmy wszyscy, no oprócz zakochanych blondynów.<br />-No tylko iż nawiedził mnie też Bieber.<br />- Oooo- zawył, a ja wstałam i ruszyłam w dal by mnie nie słyszeli.<br />- Liam po jaką cholerę dałeś mu mój numer ?<br />- No bo tak bardzo chciał.<br />-Ale Liam wpakowałeś mnie tylko przez to w bagno<br />- Ej co się stało ?<br />- Mogę na ciebie liczyć ?<br />- No jasne.<br />- To pogadamy potem okey ?<br />- Jasne.<br />- Dziękuje<br />- Nie wiem o co chodzi, ale spoko.<br />- No to ja się zaraz tam wyrwę okuuu ?<br />- Spokoo małpiszonie<br />- Jaki małpiszonie ?</i></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_Xq4uKVn4q6WKLeyHNhJRnz1R4QXzBdiiY9DIqq5sjEA3luhrbDsUzQxSuB9A_GKRktj4xwx1WCb4gJ2CEfU6iJF7Grg6-zaXHkoiBPZx8Te5PWudxSHy6MHoLYkO1biEGTkO0dfPxe8/s1600/f8f0f803002136554fc0b565.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_Xq4uKVn4q6WKLeyHNhJRnz1R4QXzBdiiY9DIqq5sjEA3luhrbDsUzQxSuB9A_GKRktj4xwx1WCb4gJ2CEfU6iJF7Grg6-zaXHkoiBPZx8Te5PWudxSHy6MHoLYkO1biEGTkO0dfPxe8/s1600/f8f0f803002136554fc0b565.jpg" /></a></div>
<span style="color: white;"><span style="background-color: black;"><i>- Taki chudy, brunet z ładnymi oczętami.- powiedział, a ja się cicho zaśmiałam.<br />- Wariat.<br />- Danielle cię pośpiesza.</i></span></span><span style="color: white;"><span style="background-color: black;"><i>- Spoko, to ja już zmykam się ubierać.<br />- Jak to ? To jesteś naga ?<br />- Głupku w bikini.<br />- Ej to pewnie chłopacy mają niezłe widoki.<br />- Liam jak cię dziś jeszcze spotkam to cię od razu zamorduję.<br />- Dobra ja idę się szykować na szybką śmierć.<br />- Paaa .</i>- powiedziałam po czym podeszłam do chłopaków, którzy udawali że rozmawiają, a tak naprawdę podsłuchiwali.<br />- Hazza zbieraj się, bo idziemy do was.- zawyłam zbierając ręczniki, chłopak wstał, Justin też i skierowali się gdzieś głębiej w ogródek. Nie przejęłam się nimi i zbierałam swoje rzeczy kiedy poczułam zimny strumień na swojej pupie.<br />- Idioto zabiję cię !- krzyknęłam i pobiegłam do Bibebsa, a następnie wyrwałam mu węża i zaczęłam lać, po nim jednak Hazza chwycił mnie w pasie, przez to ten głupi wziął moją rzecz i lał po nas dwóch, więc wyrwałam się Haroldowi i pobiegłam do domu zamykając przy tym wszystkie drzwi. Kiedy chłopacy zorientowali się co się stało, podbiegli do drzwi tarasowych i zaczęli walić, ja na to im pokazałam faka i ruszyłam kołysząc lekko biodrami na górę, gdzie wzięłam prysznic, po czym wysuszyłam włosy i spięłam je w koka, ubrałam szarą bokserkę z językiem a do tego panterkowe legginsy, bransoletkę na rękę i naszyjnik, po czym zrobiłam sobie lekki makijaż i zeszłam gotowa na dół . Następnie spakowałam telefon i wyrzuciłam przez okno lokatemu ubrania.<br />- Proszę.- krzyknęłam. Chłopak pokazał mi środkowy palec.- Palec dziwki wsadź se do cipki- krzyknęłam jeszcze raz i zeszłam na dół gdzie zjadłam obiad i udałam się na dwór, zamknęłam cały dom i czekałam na tego wrednego kartofla.- Harold rusz ten tyłek !- krzyknęłam i odczekałam tylko minutę i zjawili się obaj obok mnie. - No więc idziemy.- zawyłam szeroko się uśmiechając. Justin szybko się pożegnał i ja razem z tym tłustym kartoflem udałam się w ciszy do domu chłopaków.Gdy byliśmy przed drzwiami Hazza się zatrzymał i spojrzał na mnie.<br />- O co ci chodzi ?- spytał lekko smutny ?<br />- O nic.- mruknęłam.<br />- Jak to o nic skoro ciągle mnie olewasz.<br />- Nie olewam cię , zdaje ci się.- powiedziałam wchodząc do mieszkania chłopców. Weszłam i od razu udałam się do salonu gdzie przebywała Danielle, Liam, Louis i Elenora. Wskoczyłam na kanapę i jęknęłam.<br />- Co się stało ?- spytał Loui śmiejąc się ze mnie.<br />- Jeszcze raz któryś z was poda komuś mój numer to zabije gołymi rękoma.<br />- Eeee dalej nie rozumiem.- powiedział pan marchewka przytulając swoją brunetkę.<br />- Liam ci to wytłumaczy, a ja porywam dziewczyny do kuchni.- zawyłam ciągnąc je w tam tym kierunku. Po drodze spotkałyśmy Hazzę, który pokazał mi faka, a ja mu język.<br />- Więc o co chodzi ?- spytała Dan parząc herbatę. Rozejrzałam się i jak najciszej powiedziałam.<br />- Oni się założyli o 50 $ iż kto pierwszy mnie przeleci.- powiedziałam a na usta wpłynął lekki grymas.<br />- Pierdolisz.- powiedziała kręcona brunetka.<br />- Ale że kto niby ?- spytała El.<br />- Harold i Justin.- mruknęłam upijając napój.<br />- Więc proponuję zemstę.- powiedziała Elenora, na co ja klepnęłam się otwartą dłonią w twarz, a Danielle wybuchnęła głośnym śmiechem.- No co ?<br />- Chodzi o to iż my ciągle mamy to na myśli.- powiedziała kręcona brunetka śmiejąc się.<br />- A skąd ja mam wiedzieć co wy myślicie ?- spytała oburzona, a ja jeszcze bardziej zaczęłam się śmiać.<br />- Ale my o tym mówiłyśmy El.- zawyłam ledwo co powstrzymując się od gromkiego śmiechu.<br />- Aaaaa- zawyła brunetka lekko upijając napoju. Siedziałyśmy tak śmiejąc się i opowiadając sobie różne historie z naszego życia.<br />- Słyszycie to ?- spytałam słuchając jakiś jęków.<br />- To Zayn i Perrie.- powiedziała El śmiejąc się jak wariatka, tak samo my obie na to zareagowałyśmy.</span></span><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCJxQf4f5Uwl4dNBgHG7m5fgjrsUc3G06aMBlbVsi-SEcJrHEUARPhrL_i6u7OLvm9VfJ0960_RYfS7KHRcmyu5_J7HNYlyx-eKZM-A_B4goSXAm6p9d0JuLvIIWhsPfEutMn7zG_LynU/s1600/tumblr_m845alb9CH1rox0vu.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="208" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCJxQf4f5Uwl4dNBgHG7m5fgjrsUc3G06aMBlbVsi-SEcJrHEUARPhrL_i6u7OLvm9VfJ0960_RYfS7KHRcmyu5_J7HNYlyx-eKZM-A_B4goSXAm6p9d0JuLvIIWhsPfEutMn7zG_LynU/s320/tumblr_m845alb9CH1rox0vu.gif" width="320" /></a><span style="color: white;"><span style="background-color: black;">- Ej one coś brały ?- spytał Liam wchodząc do kuchni gdzie my się tarzałyśmy ze śmiechu.<br />- Chyba się nawciągały cukrem.- powiedział Louis podchodząc do swoje dziewczyny dając jej całusa w policzek by się uspokoiła, ale to nic nie dało, bo jeszcze bardziej się śmiałyśmy.<br />- Co się tu dzieje ?- spytał wchodząc do kuchni w samych bokserkach Hazza.<br />- One coś ćpały.- powiedział Liaś śmiejąc się razem z nami.<br />- Co to już się nie gniewasz ?- spytałam uspokajając się.<br />- Gniewam się za ten twój tekst.- odrzekł odwracając się do mnie tyłem.<br />- Który ?<br />- Palec dziwki wsadź se do cipki. To było obraźliwe.- powiedział udając iż płacze.<br />- Ale ty pozwoliłeś by ten lał po mnie wodą ?!<br />- To były żarty.<br />- Dobra ja z tobą nie gadam.- powiedziałam pokazując mu język, następnie dopiłam w spokoju ciecz i z resztą udałam się do salonu gdzie próbowaliśmy oglądnąć jakiś film, jednak jęki z góry nam nie pozwalały. Nagle para zaczęła schodzić po schodach, a my próbowaliśmy trzymać powagę.<br />- Co się wam dzieje ?- spytał Malik wchodząc do danego pomieszczenia w różowym szlafroku. Nie mogłam się powstrzymać i wybuchnęłam śmiechem . Reszta od razu to powtórzyła.<br />- Chyba nieźle się bawiliście.- powiedziałam wstając i pokazując jakieś dziwne ruchy, jednak Harry też wstał i zaczął pokazywać jak oni to robili.<br />- A to było tak.- zawył Harold i zaczął udawać iż pieprzy się z jakąś laską.Wybuchnęłam głośnym śmiechem z całą resztą.<br />- Dziwka.- powiedziała dość cicho Perrie, jednak ja to usłyszałam.<br />- Co proszę ?- spytałam patrząc na nią jak na idiotkę.<br />- To kurwa, musisz być taka wredna, robiliśmy to z przyjemności.<br />- Jezu , kobieto opanuj się, my sobie tylko żartujemy.- powiedziałam.<br />- Ale mnie to obraża okey ?- podniosła ton stojąc naprzeciwko mnie, jednak pomiędzy nas wszedł Zayn.<br />- Odpuść.- powiedział Mulat wycofując mnie do korytarza.<br />- Ja mam odpuścić, pierwsza zaczęła.- powiedziałam oburzona.<br />-Proszę cię Nina.- zawył chwytając mnie za podbródek.<br />- Rozumiem twoje zachowanie.- powiedziała Perrie stojąc przy framudze drzwi i dopiero wtedy zauważyłam iż stała w koszuli chłopaka i samej bieliźnie.<br />- O tak, czyżby ?- spytałam patrząc na nią zło wrogo.<br />- po prostu nigdy tego nie robiłaś i chce ci się. Może ci wynająć jakiegoś mięśniaka, co ?- powiedziała szeroko się do mnie uśmiechając.</span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="background-color: black;">-Pizda.- powiedziałam kipiąc ze złości.<br />- Co powiedziałaś słonko ?- spytała patrząc nam nie jak na idiotkę.- A no tak ty i ta twoja przyjaciółeczka wielkie mi śliczności, kurwy dwie spod mostu i tyle.- powiedziała, ja jednak tak nie odpuściłam, więc po prostu się na nią rzuciłam. Biłyśmy się tak aż krew, którejś się lała.Kopałam ją, ona mnie. Wreszcie rozdzieliła nas Sam, po czym tą blondi wyrzuciła za drzwi, zaprowadziła mnie do salonu gdzie siedziała cała reszta, oprócz Zayn'a, który udał się na górę. I dobrze, nie chcę go widzieć. Siedzieliśmy tak chwilę, kiedy zauważyłam iż Sam śpi, potrząsnęłam ją lekko by się obudziła.<br />-Sam obudź się idziemy do domu.- powiedziałam gdy otworzyła oczy, wstała, pożegnałyśmy się z chłopakami i szybkim krokiem udałyśmy się do domu, gdzie od razu obie rzuciłyśmy się do łóżek.<br /></span></span><br />
<span style="color: white;"><span style="background-color: black;"><br /></span></span>
<span style="background-color: black; color: white;">No tak mamy już 10. Mam nadzieję iż się spodoba :) Starałyśmy się i to bardzo. Dziękujemy wam za opinie przy tam tym rozdziale. co sądzicie o zakładzie ? Czy Harry serio chce zrobić przykrość Sam, czy może tak chce tylko udowodnić swoje uczucia.Kolejny już za nie długo. Całują wasza Nina & Nana . p.s. chcemy was zaprosić na bloga który mimo iż dopiero się rozkręca jest wspaniały *_* </span><span style="background-color: black;"><span style="color: white;">http://weareyoung-zaprasza.blogspot.com zapraszamy :D</span></span><br />
<br />
<span style="color: #006600;"><span style="font-size: x-small;"><span style="color: black;"><span style="font-family: Arial;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"><span style="font-size: x-small;"> </span></span></span></span></span></span></span>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17455387175298108966noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-38989502467368466142013-03-09T13:31:00.000-08:002013-03-09T13:52:12.354-08:00Rozdział 9.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="background-color: black; font-size: small;"><br /></span></div>
<span style="background-color: black;"><span style="font-size: small;"><b><br /></b></span>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; font-size: small;"><br /></span></b></span></div>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; font-size: small;"> *** Nina ***</span></b></span><br />
<span style="background-color: black;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><br /></span></b></span>
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; font-size: small;"><br /></span></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; font-size: small;"><br /></span></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; font-size: small;"><br /></span></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; font-size: small;"><br /></span></b></span></div>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh31tXaf5PJ9_n_um9prC9NyHQlaEhcNnXbv9gC_NNOuPLWyZ5kAx4kdCSYLjTJDTbbEgM_A2Ic_F85QZRrnlwF2TRGLOXohpP4aMufml2pIjgqNDHPh0uSKnXytl8GmCDM2O8oC2IrEbI/s1600/caffe.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><span style="background-color: black; color: black;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh31tXaf5PJ9_n_um9prC9NyHQlaEhcNnXbv9gC_NNOuPLWyZ5kAx4kdCSYLjTJDTbbEgM_A2Ic_F85QZRrnlwF2TRGLOXohpP4aMufml2pIjgqNDHPh0uSKnXytl8GmCDM2O8oC2IrEbI/s320/caffe.jpg" width="239" /></span></a><span style="background-color: black;"><span style="color: white;">Obudziłam się z ogromnym bólem głowy jak i pleców. Gdy tylko otworzyłam oczy okazało się iż spałam sobie na fotelu obok palącego się kominka. Już bałam się wiedzieć jakim cudem się tam znalazłam, więc szybkim krokiem udałam się do łazienki, wzięłam dość długą kąpiel, włosy spięłam w koka, lekko nałożyłam makijażu i ubrałam <a href="http://www.faslook.pl/collection/my-style-9/" target="_blank">to</a>. Zeszłam na dół z zamiarem pójścia na miasto, trochę pozwiedzać, bo jestem już tu całe dwa tygodnie, a nic nie zwiedziłam. Jednak ból mojej głowy mącił moje plany, więc szybko połknęłam tabletkę. Jak później się okazało wszystko przeszło gdy jadłam śniadanie. Wstałam i tylko sprawdziłam co robi Sam ( oczywiście spała ), więc napisałam jej kartkę iż jestem na mieście będę wieczorem, po czym udałam się na zwiedzanie tej mieściny.<br />Idąc tak ulicą spotykałam różnych ludzi, ich liczba się naprawdę zwiększała z godzinami, teraz właśnie była 12:00, a że stałam pod Big Ben'em i uwieczniałam tą chwilę ogromny zegar zaczął bić iż jest już południe. Potem już z górki leciały kolejne zabytki.<br /><br />Teraz właśnie byłam w Starbuck'u i popijałam swoje karmelowe latto Machiato. Była już godzina 16:00. Tak wiem jak można 4 godziny łazić po tym mieście, jednak ja prawie w ogóle nie znałam drogi i kilka razy się gubiłam i musiałam szukać drogi, no ale jak widać jestem zdrowa i wesoła. Co do koncertu to zdecydowałam iż pójdę, ale nie wiem co i jak, bo ani Sam ani żaden członek zespołu nie daje znaku życia. No tak, bo kto by myślał o takie idiotce.<br /><br /> *** Godzinę później w domu ***<br />Gdy tylko weszłam do naszego domu, rozejrzałam się i znalazłam kartkę z napisem : " Pojechałam z chłopakami na ich próbę, a potem od razu będę na koncercie, jak coś to jesteś mile widziana mówią chłopcy. Koncert zaczyna się puntk 18:00 , miejsce na pewno znajdziesz, bo będą korki w tamtą stronę ha ha :P Całusyy Sam, Liam, Zayn, Niall, Louis, Harry No tylko tak, jak ja się tam dostane to po pierwsze i w co się ubiorę. Boże święty. Pobiegłam na górę, gdzie wzięłam relaksującą kąpiel, po czym owinięta ręcznikiem zaczęłam suszyć włosy. Nagle mój telefon zaczął dzwonić, więc pobiegłam do pokoju i go odebrałam :<br />- Siema- powiedziała Sam.<br />- No siema, siema.- odpowiedziałam wybierając zestaw, w który się ubiorę.<br />- Idziesz na ich koncert ?- spytała z nadzieję.<br />- Źle się coś czuję.- skłamałam, by móc im zrobić niespodziankę.<br />- To zdrowiej, ja jak najszybciej się będę wracać.<br />- Nie, baw się, nie przejmuj się mną.<br />- No dobra. Pa.<br />- Pa.- powiedziałam rozłączając się. Szybko pobiegłam z ubraniami do łazienki, wysuszyłam do końca włosy, zrobiłam dość mocny makijaż, włosy lekko pofalowałam i wyperfunowałam się. Następnie szybko założyłam <a href="http://www.faslook.pl/collection/na-koncert-1d-2/" target="_blank">to</a>, ponieważ było już po 17:00 nawyki brania długiej kąpieli się narzucają. Do zestawu dołożyłam tylko czarny kapelusz. Następnie pakując najpotrzebniejsze zamknęłam dom i zamówiłam sobie taxi jadąc w wyznaczone miejsce, które znalazłam w internecie, no ale jak to mnie uprzedzili były korki i dojechałam za dziesięć szósta.<br />- Masakra jakaś.- powiedziałam płacą kierowcy i wysiadając przed ogromnym polu. No tylko jak teraz dostać się do środka. Powolnym krokiem szłam chodnikiem wzdłuż barierek i nagle na kogoś wpadłam.<br />- Zayn ?- spytałam widząc chłopaka.<br />- Nina, a ty co tu robisz ?- spytał szeroko się uśmiechając.<br />- Postanowiłam jednak przyjść- powiedziałam posyłając mu uśmiech.<br />- Ale przecież mówiłaś iż źle się czujesz ?- powiedział mrużąc oczęta.</span></span><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1bjXzdXVH4UE40htFKy5TqOvvvtWhFO9tWT2cu487mLRJmOv-w7nOBWNBhXrLQRmHDC4YzdqAJbtFLuMjvWaBs9dGh6EexVUplzbkPH0UeES_UNOXrqExeEBocp3vq-MVGaLBOJdZ6e8/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="background-color: white; margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1bjXzdXVH4UE40htFKy5TqOvvvtWhFO9tWT2cu487mLRJmOv-w7nOBWNBhXrLQRmHDC4YzdqAJbtFLuMjvWaBs9dGh6EexVUplzbkPH0UeES_UNOXrqExeEBocp3vq-MVGaLBOJdZ6e8/s1600/images.jpg" /></a><br /><span style="background-color: black;"><span style="color: white;">- To miała być niespodzianka.<br />- Choć wprowadzę Cię, nic nie powiem reszcie, dobra ?- powiedział poprawiając ubrania.<br />- Dzięki.- powiedziałam cmokając go w policzek. Chłopak zaśmiał się i pomógł dostać się mi do środka, jednak szybko potem musiał lecieć, bo był już dość ostro spóźniony. Wszędzie było pełno fanek, więc Sam, ani chłopacy na razie mnie nie poznają... Chwilę później koncert zaczął się od krótkich filmików gdzie chłopacy wypowiadali się na temat ich fanów, potem zaśpiewali piosenkę Live While We're Young.<br />- Dziś, tutaj Niall chce wam przedstawić osobę...- powiedział Zayn lekko się uśmiechając i ciągle kogoś szukając.<br />- Która znaczy dla niego wiele...- powiedział Harry<br />- Tyle co jedzenie, nawet więcej...- powiedział Louis lekko się śmiejąc.<br />- Ta osoba ma na imię Samantha...- powiedział Liam uśmiechając się.<br />- I jest moją dziewczyną.- dokończył Niall szeroko się uśmiechając w tym samym momencie światła padły na lekko zawstydzoną Sam, która była ubrana w <a href="http://www.faslook.pl/collection/cindy-4/" target="_blank">to</a> , a jej lekko kręcone włosy opadały swobodnie na jej skromne ramiona. Fanki piszczały, krzyczały iż życzą im szczęścia itd. Niall chwilę potem pomógł blondynce wyjść na scenę i pocałował ją na co cała sala wydała z siebie krzyki radości. Ja zaś w tym czasie zaczęłam grzebać w torebce i nagle ktoś chwycił mnie za ramiona. Spojrzałam na sprawcę i byli to dwa te same goryle co ostatnio w studio nagraniowym.<br />- Czego ?- warknęłam.<br />- Bilecik.- powiedział jeden z nich trzymając mnie za ramiona.<br />- Weszłam z chłopakami.- powiedziałam pokazując na śpiewających wariatów. Śpiewali Rock Me.<br />- Niestety ja ci nie wierze, więc do zobaczenia.- powiedział drugi pokazując na drzwi. Jednak ja się nie podałam i upuściłam torebkę i dzięki tej chwili szybkim czworakiem wepchałam się pomiędzy inne fanki, która okropnie się bulwersowały.</span></span><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheB3T8n7Ot5mLfmnq6duMGaE5ekCpt5q37IIlOPlwCb5iF7HBSy2hATI8sIEGLH5C98XLQ_J7kmoNrV4OFvvrvIsHnSs8l65LkiqUde4vilwqWfMpzaruYNAiX5zLfD9KlQwh9gfS6Yns/s1600/images.jpg" imageanchor="1" style="background-color: white; margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheB3T8n7Ot5mLfmnq6duMGaE5ekCpt5q37IIlOPlwCb5iF7HBSy2hATI8sIEGLH5C98XLQ_J7kmoNrV4OFvvrvIsHnSs8l65LkiqUde4vilwqWfMpzaruYNAiX5zLfD9KlQwh9gfS6Yns/s1600/images.jpg" /></a><br /><span style="background-color: black; color: white;">- Tam jest !- krzyknął jeden z ochroniaży pokazując na mnie, więc zaczęłam biegnąć po środku, po wielkich schodach. Kątem oka zauważyłam iż ci się rozdzielili i z każdej strony. Zayn zauważył co się dzieje, bo widziałam jak stał i patrzył co teraz zrobię. Zauważyłam iż jedna z fanek ma gitarę, więc pożyczyłam od niej ją i pokazałam Zayn'owi by od nowa zaczęli tą piosenkę.<br />- <span style="line-height: 15px;">Do you remember summer ‘09?</span></span></span></b></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;"><br /></span></b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;"><br /></span></b></span></div>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white;"><span style="line-height: 15px;">Wanna go back there every night,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Just can’t lie, was the best time of my life,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Lying on the beach as the sun blew out,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Playing this guitar by the fire too loud,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Oh my, my, they could never shut us down- Harry śpiewał nie wiedząc o co chodzi Malikowi, który z mikrofonem szedł w moją stronę.<br />-</span><span style="line-height: 15px;">I used to think that I was better alone,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Why did I ever wanna let you go?</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Under the moonlight as we stared at the sea,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">The words you whispered I will always believe</span><span style="line-height: 15px;"> - śpiewał marchewka szeroko się uśmiechając.<br />-</span><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah- Niall, który patrzył na uśmiechniętą Sam. W ten czas Zayn stał koło mnie i robił jakieś dziwne ruchy dzięki czemu wszystkie fanki piszczały, a ochroniaże patrzyli na mnie nie dowierzając.</span><span style="line-height: 15px;">-</span><span style="line-height: 15px;">Yeah, we were together summer ‘09,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Wanna roll back like pressing rewind,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">You were mine and we never said goodbye- Liam gdy tylko skumał o co chodzi Zayn'owi uśmiechał się jeszcze szerzej.</span><span style="line-height: 15px;"><br /></span><span style="line-height: 15px;">-I used to think that I was better alone</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">(Harry: better alone)</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Why did I ever wanna let you go?</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">(Liam: let you go),</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Under the moonlight as we stared at the sea</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">(Harry: stared at the sea),</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">The words you whispered I will always believe</span><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah- Louis śpiewając podrygiwał i tańczył coś.</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">-R-O-C-K me again,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">R-O-C-K me again,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">R-O-C-K me again, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">R-O-C-K me again,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">R-O-C-K me again,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">R-O-C-K me again, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah- wszyscy razem nawet ja śpiewałam za zachętą Malika. <br />- I koniec.- krzyknął Zayn śmiejąc się z moich ruchów.<br />- Spadaj.- strzeliłam go w ramię pokazując mu język i jednocześnie oddając jakiejś dziewczynie gitarę.<br />- Oooo nasza Ninuśka jest !- krzyknął Louis gdy Zayn pchał mnie na scenę, a ja na nią nie chciałam wejść.<br />- Jestem.- powiedziałam gdy ten mocno mnie przytulił.- Dusisz.- powiedziałam ledwo co, a cała sala wybuchła śmiechem.<br />- Ale ty przecież źle się czułaś.- powiedział Harry też lekko mnie przytulając.<br />- Chciałam wam zrobić niespodziankę.- powiedziałam przytulając lekko Liam'a, a potem Niall'a i Sam, która była wniebowzięta.<br />- Więc jak już wiecie to jest Nina, przyjaciółka Sam jak i nasza.- powiedział Zayn machając lekko do fanek. Usiadłam obok Samanthy i obie śmiałyśmy się z wygłupów chłopaków, czasem nawet lekko podśpiewywałyśmy tekst, bo wszystko umiałyśmy....<br />- Ostatnia piosenka....- Harry<br />- Z dedykacją ...- Liam<br />- Dla naszych przyjaciółek i dziewczyn...- powiedział Niall puszczając Sam oczko na co ta się zarumieniła, a ja zagwizdałam na palcach i wszyscy w śmiech.<br />- Więc teraz dla was nasze kochane...- Louis.<br />- Heart Attack i oczywiście prosimy Ninę, by pomogła nam zagrać.- powiedział Zayn i podał mi gitarę.<br />- Raz, dwa, trzy...- powiedziałam i zaczęłam grać znaną mi nutę. Oczywiście ci wypchnęli mnie na środek i wyglądałam kurde jak idiotka tańcząca z gitarą do rytmu. I tak z każdą zwrotką byłam bardziej oswojona, że nawet z Harrym śpiewałam do jednego mikrofonu. Gdy Louis miał swój ostatni werset przed ostatnim refrenem, podszedł do mnie i objął mnie ramieniem to śpiewając, po czym z całą resztą zaczął podskakiwać. I koniec. Amen. Ha ha ha.<br />- Dziękujemy wam !- krzyknął Niall i światła zgasły, a chłopacy dosłownie się na nas rzucili.<br />- To boli...- jęknęłam gdy Louis i Liam siedzieli na mnie.<br />- Wiemy.- odpowiedzieli i wybuchli gromkimi śmiechami.<br />- Hej.- powiedziały dziewczyny chłopców wchodząc na scenę już chwilę później.<br />- O hej.- powiedzieli chłopcy i się z nimi przywitali całusami. Perrie normalnie przyssała się do mulata.<br />- Świetny występ.- powiedziała Elenora chłopakom i się z nami przywitała, tak samo zrobiła reszta dziewczyn. Potem udaliśmy się na tyły gdzie Paul podziękował chłopakom iż tak ożywili fanki i ogólnie. Następnie każda para gdzieś się udała, więc zostałam sama z Harry'm.<br />- To co robimy ?- spytał mnie gdy ja siedziałam i cicho coś nuciłam.<br />- Idziemy do was ?- spytałam uśmiechając się.<br />- Spoko.- powiedział i szeroko się uśmiechnął. - Jak poszło nam na koncercie ?- spytał szturchając mnie łokciem gdy szliśmy.<br />- Wspaniale.- powiedziałam naśladując jego ruchy.<br />- Ha ha ha ha to nie ja.- krzyknął oburzony.<br />- Ty głupoluu.- powiedziałam pokazując mu język i uciekając przed nim i nagle gleba i śmiech.<br />- Żyjesz ?- spytał stojąc nad mną.<br />- Żyję.- powiedziałam śmiejąc się. Gdy tylko wstałam już spokojnie szłam z brunetem.<br />- Lubisz mnie ?- spytał nagle. Spojrzałam na niego i kiwnęłam twierdząco głową.<br />- Ja ciebie też.- powiedział dając mi swoją marynarkę, bo zrobiło się zimno.</span></span><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj07v5pom9zOAM9_OFP1z7dyfkFoSS5rnX2Rr0x05ayqWXXC4tArLgCKLksGPepWlCc43rn2z8jerOlYviS_F3nmROqo9iVDRL6fnHQvN8-W1_iC8yLpW85u4C7s60xUuOmesfoOcf8_sc/s1600/tumblr_m4jn2qa9om1r5iz5so1_500_large.gif" imageanchor="1" style="background-color: white; margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj07v5pom9zOAM9_OFP1z7dyfkFoSS5rnX2Rr0x05ayqWXXC4tArLgCKLksGPepWlCc43rn2z8jerOlYviS_F3nmROqo9iVDRL6fnHQvN8-W1_iC8yLpW85u4C7s60xUuOmesfoOcf8_sc/s400/tumblr_m4jn2qa9om1r5iz5so1_500_large.gif" width="400" /></a><span style="line-height: 15px;"><br /><span style="background-color: black;"><span style="color: white;">- Nie potrzeba.- powiedziałam próbując ją zdjąć.<br />- Zimno ci.- powiedział i lekko objął mnie ramieniem.<br />- Co robicie w te wakacje ?- spytałam patrząc w niebo.<br />- Nie mamy planów.- powiedział śmiejąc się cicho.<br />- To może gdzieś byśmy się wybrali, tak wszyscy razem.- powiedziałam wyskakując na ławkę i wyskakując mu na plecy.<br />- Dobry pomysł.- powiedział śmiejąc się.- Iiiiiiiii- krzyczał biegnąc ze mną na plecach. Ja oczywiście ja głupia suszyłam zęby i go mocno trzymałam. Potem już byliśmy już u nich w domu, gdzie obejrzeliśmy jakiś durny film.<br />- Idziemy popływać ?- wypalił z głupim pytaniem Hazza. Spojrzałam na niego i ruszyłam biegiem na dwór. Chłopak już chwilę później w samych bokserkach wskoczył do lodowatej wody. Ja tak samo potem wskoczyłam w samej bieliźnie do lokatego. Woda była lodowata, ale my bawiliśmy się w najlepsze, bo chłopak potem przyniósł alkohol i puścił muzykę. Tańczyliśmy, nurkowaliśmy i głośno się śmialiśmy. Właśnie się wynurzałam gdy Niall i Sam stali przed nami z otwartymi buziami.<br />- Co się tu dzieje ?- spytała moja przyjaciółka.<br />- Bawimy się.- powiedział Hazza i wciągnął mnie pod wodę, gdzie zauważyłam iż do pary doszedł Liam i Dan i El i Louis.<br />- Wchodźcie.- powiedziałam i dopiłam swojego drinka, po czym Lokaty zaserwował mi kolejny, a sam wypił dwa na raz, idiota.</span></span></span><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg18-UXtDZiZgm-YZer-5wEcGtw9yGWnAdOJCm8RdRxQ1j_unINUAck_givOrcWNbjHA7safLAZzH_JLvcz6dkzmb1kzYUW_D7lzj-HWIHCuwKeTgZBIQKww3-sV_APkgnalpD0STcVug/s1600/tumblr_lbn0o2vAy21qass69o1_500_thumb.png" imageanchor="1" style="background-color: white; margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg18-UXtDZiZgm-YZer-5wEcGtw9yGWnAdOJCm8RdRxQ1j_unINUAck_givOrcWNbjHA7safLAZzH_JLvcz6dkzmb1kzYUW_D7lzj-HWIHCuwKeTgZBIQKww3-sV_APkgnalpD0STcVug/s320/tumblr_lbn0o2vAy21qass69o1_500_thumb.png" width="320" /></a><span style="line-height: 15px;"><br /><span style="background-color: black; color: white;">- I chop !- krzyknął Louis wpadając z brunetką do wody, Dan weszła dobrowolnie, a Liam i Niall wrzucili biedną Sam do wody. Było nas ośmiu, pijanych przyjaciół tylko brakowało Zayn'a.<br />- Ej bo my z Haroldem znaczy się ja wymyśliłam by się tak wszyscy razem wybrać na jakieś wakacje, co wy na to ?- spytałam pijąc napój.<br />- Ja niestety muszę jechać na zajęcia do Nowego Yorku i mnie nie ma.- powiedziała smutna Dan. Posłałam jej lekki grymas.<br />- Ja tak samo, mam studia i wiele innych rzeczy na głowie w te wakacje.- powiedziała.<br />- No nic to chociaż my.- powiedział Liam i wszyscy zaczęliśmy się bawić mimo zimniej wody i mimo późnej pory. Gdy siedziałam tak na krawędzi poczułam czyjeś ciepłe ręce na ramionach, więc szybko spojrzałam i sprawcą okazał się półnagi Zayn.<br />- Ty nie z Perrie ?- spytała posyłając mu uśmiech.<br />- Nie, ona źle się poczuła więc ją tylko odwiozłem - powiedział po czym wskoczył do basenu pijąc drinka... Gdy było już coś po północy udaliśmy się do różnych pokoi. Ja miałam spać w gościnnym ,ale nie mogłam zasnąć i zeszłam na dół do salonu oglądać film i tak zasnęłam...<br /> </span></span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;"> *** Sam ***</span></span></b></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><br /></span></b></span>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="line-height: 15px;">Przebudziłam się około godziny 12:30. Trochę późno jak na mnie, ale cóż nieraz się zdarza. Najdziwniejsze jest to, że Nina mnie nie obudziła. Powoli wstałam z łóżka i skierowałam się do szafy po jakieś ciuszki, bo nie będę paradowała po domu w samej bieliźnie. Już wczoraj mi odbiło i jakoś dziwnie się z tym czuję, bo nie jestem chora psychicznie. Dzisiaj postawiłam na ciuszki w odcieniu niebieskim, uwielbiam ten kolor jest taki spokojny i śliczny. Kiedy wybrałam <a href="http://www.faslook.pl/collection/cindy-4/">Ten komplecik </a></span></span></b></span></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">udałam się do łazienki, aby wziąć orzeźwiający prysznic i nałożyć leciutki makijaż na twarz, kiedy skończyłam te czynności przebrałam się i powędrowałam do kuchni. Zdziwiłam się, bo nigdzie nie było Niny, a raczej nie śpi, jestem o tym przekonana.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Nina !!! - krzyknęłam na cały dom i nic. Żadnej żywej duszy.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;"><span style="line-height: 15px;">Zapewne wyszła gdzieś na chwilę i zaraz wróci więc za ten czas sobie coś przękosze a co to będzie hymmm. Tak nutella moje dzieciątko, które woła mnie nawet w śnie, abym przyszła po nią i ją skosztowała</span> . Bez chwili zastanowienia otworzyłam lodówkę i wyciągnęłam Nutellę plus do tego jakąś karteczkę, która była do niej przyczepiona.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;"> </span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;"> Samantha, wyszłam zwiedzić Londyn, bo odkąd tu jesteśmy nigdzie jeszcze nie byłam. Za kilka godzin wrócę. </span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;"> Nina </span></span></b></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><br /></span></b></span>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="line-height: 15px;">Jak to. Jak mogła pójść be ze mnie. Tak być nie może ja się jeszcze zemszczę zobaczy. Oj zobaczy.</span></span></b></span></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">Kiedy skończyłam się fochać zabrałam się do robienia kanapek z nutellą, bo umieram z głodu.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;"><span style="line-height: 15px;">Po skończeniu posiłku </span>udałam się do salonu i włączyłam telewizor, akurat leciała pierwsza miłość, więc bez chwili zastanowienia zaczęłam oglądać mój ulubiony serial. Byłam tak zapatrzona, że dopiero po pięciu minutach zorientowałam się, że mój telefon wibruje mi w kieszeni. Jak oparzona, wyjęłam go i nacisnęłam zieloną słuchawkę.</span></b></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><br /></span></b></span>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="line-height: 15px;">-Hej skarbie - odezwał się Niall.</span></span></b></span></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-No hej, hej - odpowiedziałam.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Jesteś teraz zajęta, czy możesz gdzieś wyjść ? - zapytał mnie chłopak.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-W tej chwili jestem wolna i oglądam samotnie pierwszą miłość, a co ?</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Chcesz pojechać ze mną i z chłopakami na próby do studia ?</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Pewnie, że tak - zachichotałam do słuchawki.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-To świetnie, za trzydzieści minut przyjedziemy po Ciebie i Ninę ok ?</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Emm Niny nie ma, poszła zwiedzać Londyn - poinformowałam blondyna.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-A Ty dlaczego nie poszłaś ? - spytał zdziwiony.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Bo spałam, a Nina mnie nie obudziła.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Aha, no cóż w takim razie jutro zabiorę Cię na zwiedzanie, a teraz idź się szykuj.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-No ok. Papa - powiedziałam i cmoknęłam.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-No papa. - odrzekł i się rozłączył.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;"><span style="line-height: 15px;">Podekscytowana poprawiłam makijaż i z niecierpliwością </span> czekałam na chłopaków w salonie. Po kilku minutach usłyszałam pukanie do drzwi, więc szybko pobiegłam i otworzyłam je. Tak jak myślałam, byli to Niall, Zayn, Louis, Liam i Harry.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">Przytuliłam każdego z osobna, a blondyna obdarowałam czułym pocałunkie.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Nie no czy wy musicie to robić przy mnie ? - zapytał z obrzydzeniem Louis.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Oj Louis, Louis to odwróć się, albo w ogóle na nas nie patrz - zachichotałam i znowu pocałowałam blondyna.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Fuuu - powiedział Louis.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Co tam w ogóle i Ciebie słychać piękna ? - zapytał Harry.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-A no nic piękny - zaśmiałam się do loczka i spojrzałam na Nialla.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-A ja to jestem brzydki ? - spytał mnie mój smutny chłopak.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Nie nie jesteś brzydki. Ty jesteś naj,naj,naj,naj przystojniejszym facetem jakiego znam - przytuliłam go i puściłam reszcie paczki oczko, na co wybuchli śmiechem.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Life is brutal - odezwał się Liam.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-No bruta, brutal - odrzekłam i poszłam ubrać buty.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Gotowa ? - spytali </span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Nie, muszę jeszcze napisać Ninie karteczkę, gdzie jesteśmy i o której zaczyna się koncert.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;"><span style="line-height: 15px;">-To Ona idzie ? - zapytali zdziwieni </span> </span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Raczej tak, oby. </span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Zawsze jest mile widziana, napisz - zaproponowali chłopcy i tak też zrobiłam.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;"><span style="line-height: 15px;"> </span> </span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;"><span style="line-height: 15px;"> </span><span style="line-height: 15px;">" Pojechałam z chłopakami na ich próbę, a potem od razu będę na
koncercie, jak coś to jesteś mile widziana mówią chłopcy. Koncert
zaczyna się puntk 18:00 , miejsce na pewno znajdziesz, bo będą korki w
tamtą stronę ha ha :P Całusyy Sam, Liam, Zayn, Niall, Louis, Harry </span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;"><br />
<span style="line-height: 15px;">-Oki już - poinformowałam moich przyjaciół i wyszliśmy z domu.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Ja prowadzę !!! - krzyknęłam i wpakowałam się za kierownicę.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Emm może lepiej nie - zaczął głaskać mnie po ramieniu Zayn,</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-A to dlaczego ? - spytałam</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Emm no tak o po prostu o tak właśnie.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-To nie jest żadna wymówka, ja prowadzę i kropka - powiedział stanowczo i poprosiłam o kluczyki.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Oj no dajcie Jej poprowadzić - poparł mnie Harry i Niall.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;"> -No dobra, ale tylko raz - powiedział Zayn.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Okey - uśmiechnęłam się do mulata i odpaliłam silnik.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">Jechaliśmy spokojnie. Śmialiśmy się cały czas z kawałów Harrego i Louisa, którzy nie mogli usiedzieć na tyłkach. Podczas jazdy podśpiewywaliśmy sobie jakieś piosenki i powiem szczerze, że dobrze nam szło. </span></span></b></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: white;"><span style="font-size: small;"><img height="240" id="irc_mi" src="http://data.whicdn.com/images/11918909/tumblr_lkdyhvUi6z1qe1pluo1_500_large.jpg?1310532245" style="margin-top: 9px;" width="320" /></span></span></b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;"><br /></span></b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;"> *** Piętnaście minut później ***</span></b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">Dojechaliśmy przed studio, gdzie zaparkowałam i wysiedliśmy z auta. </span></b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Ej chłopcy, a Paul nie ma nic przeciwko temu, że będę z wami w studio ? </span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Nie będzie, bo opowiadaliśmy mu o Tobie i Ninie dużo dobrych rzeczy i z przyjemnością was pozna - powiedział Niall za całą paczkę.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Aha no ok, ale trochę się boję - zagryzłam leciutko usta.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Mała nie bój się, on Cię nie zagryzie - odezwał się Harry i poczochrał mnie po włosach.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Ej moja fryzura !!! - pisnęłam i zaczęłam poprawiać włosy.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Przepraszam mała - powiedział znowu Harry.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Aż taka mała nie jestem - odparłam.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-No niech Ci będzie, a temat dokończymy później bo Paul już czeka.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">Kiedy loczek wypowiedział to imię, trochę spanikowałam, bo nie wiem czy mnie polubi i jak zareaguje na moje towarzystwo, no ale cóż raz się żyje i w końcu muszę spróbować. Nie mogę stchórzyć, nie mogę. Chwilę później byliśmy już w studio, nawet się nie zorientowałam, że Paul ich menadżer szedł w naszą stronę.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Witam was chłopcy. Jak samopoczucie przed koncertem ?</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Świetnie, Cudownie, Okey !!! - każdy z osobna krzyczał i podskakiwał z radości.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Widzę, że tryskacie energią. To dobrze, bo wasze fanki potrzebują energicznego występu i cudownych wrażeń - zaklaskał w ręce i się uśmiechnął.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Tak damy dzisiaj cudowny koncert, pełen wrażeń - poinformował Paula Louis.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Mam nadzieję, a teraz może przedstawcie mi swoją nową koleżankę - zaproponował.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Ah tak Paul to jest Samantha, Samantha to jest Paul.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Miło mi Pana poznać - uśmiechnęłam się i podałam mu rękę. </span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Mi Ciebie też i mów mi Paul - odwzajemnił gest.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Dobrze Paul, a ty mi mów Sam - zaproponowałam.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Dobrze Sam - powiedział.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Musimy się kiedyś lepiej poznać Sam.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Heheh da się załatwić - zachichotałam.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Dobra, dobra Paul nie podrywaj mi Sam - zagroził mu Niall, wtedy wszyscy wybuchli śmiechem.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Widzę, że ktoś tutaj jest zazdrosny - wystawił mu język i poprosił chłopaków, aby udali się na próbę.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Chłopcy najpierw zaśpiewajcie Rock Me.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">Siedziałam sobie na fotelu i wsuchiwałam się w cudowne głosy moich przyjaciół. Na żywo są jeszcze lepsi, a głosy mają jak anioły.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: white;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></b></span>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: white;"><span style="font-size: small;"><br /> </span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: white;"><span style="font-size: small;"> </span></span></b></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: white;"><span style="font-size: small;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC0Nn8qXAtcvIiXne0WPMVqiowm3ob8aXv0A5DiRGdjtw5FmeurCpq2-P7K9eRkEH39sFmfunma5B59R50ZvmHBOMH8dn4Obk24lUjcg9fQ1CI207TsAxxCixu6M1jJMBxJqsM3QUeli6Q/s1600/OneDirection_1376644a1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" id="irc_mi" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiC0Nn8qXAtcvIiXne0WPMVqiowm3ob8aXv0A5DiRGdjtw5FmeurCpq2-P7K9eRkEH39sFmfunma5B59R50ZvmHBOMH8dn4Obk24lUjcg9fQ1CI207TsAxxCixu6M1jJMBxJqsM3QUeli6Q/s320/OneDirection_1376644a1.jpg" style="margin-top: 19px;" width="320" /></a></span></span></b></span></div>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: white;"> </span><span style="background-color: black; color: white;"> Harry:<br />
Do you remember summer ‘09?<br />
Wanna go back there every night,<br />
Just can’t lie, was the best time of my life,<br />
Lying on the beach as the sun blew out,<br />
Playing this guitar by the fire too loud,<br />
Oh my, my, they could never shut us down<br />
<br />
Louis:<br />
I used to think that I was better alone,<br />
Why did I ever wanna let you go?<br />
Under the moonlight as we stared at the sea,<br />
The words you whispered I will always believe<br />
<br />
Niall:<br />
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah,<br />
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah,<br />
I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care <br />
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah<br />
<br />
Liam:<br />
Yeah, we were together summer ‘09,<br />
Wanna roll back like pressing rewind,<br />
You were mine and we never said goodbye<br />
<br />
Louis:<br />
I used to think that I was better alone<br />
(Harry: better alone)<br />
Why did I ever wanna let you go?<br />
(Liam: let you go),<br />
Under the moonlight as we stared at the sea<br />
(Harry: stared at the sea),<br />
The words you whispered I will always believe<br />
<br />
Niall:<br />
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah<br />
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah<br />
I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care<br />
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah<br />
<br />
R-O-C-K me again,<br />
R-O-C-K me again,<br />
R-O-C-K me again, yeah<br />
I want you to<br />
R-O-C-K me again,<br />
R-O-C-K me again,<br />
R-O-C-K me again, yeah<br />
<br />
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah<br />
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah<br />
I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care<br />
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah<br />
<br />
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah<br />
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah<br />
I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care<br />
I want you to rock me, rock me, rock me, yeah
</span></span></b></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><br /></span></b></span>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;">-Dobrze chłopcy, ale Zayn musisz trochę zejść z tonu, wtedy będzie idealnie.</span></b></span></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-No dobra - odezwał się Zayn i ponownie zaśpiewali tą piosenkę.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">Trochę się nudziłam, bo zostało im ich jeszcze kilka więc zadzwoniłam do Niny.</span></b></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><br /></span></b></span>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><br /></span>
<span style="font-size: small;"> - Siema- powiedziałam</span></b></span></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">- No siema, siema.- odpowiedziała Nina<br />- Idziesz na koncert chłopaków ?- spytałam z nadzieją<br />- Źle się coś czuję.- powiadomiła mnie moja przyjaciółka<br />- To zdrowiej, ja jak najszybciej się będę wracać.<br />- Nie, baw się, nie przejmuj się mną.<br />- No dobra. Pa.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;"> - Pa.- powiedziała i rozłączyła się</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">Szkoda, że Nina nie idzie, planowałyśmy ten wypad od kilku tygodni, a Ona źle się czuje. Chyba zrezygnuję z koncertu i powiadomię o tym chłopaków. Wolę być z nią niż sama. Posmutniałam.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">Postanowiłam przez całą próbę chłopaków przemyśleć tą całą sprawę.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">Harry akurat miał swoją zwrotkę więc zaczął śpiewać. Po chwili wszyscy tarzali się ze śmiechu po podłodze, a ja dopiero się ocknęłam i zauważyłam, że nasz Loczek śpiewa z pupą na wierzchu, bo Zayn zdjął mu spodnie z majtkami hahah. Chyba spodobały mu się jego jędrne pośladki bo pożerał je wzrokiem. Ahhh te moje wariaty. Loczek nic sobie z tego nie robił i dalej śpiewał, chyba lubi się obnażać. Szkoda, ze Niny tutaj nie ma, jak Jej to opowiem to chyba spadnie z krzesła, o ile będzie na nim siedzieć.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: white;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></b></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: white;"><span style="font-size: small;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-x1L5epuP0Xk/TvmWk-7W9II/AAAAAAAAASI/Fwgb-hKwHv8/s1600/one-direction-on-twitter-1317372182.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="240" id="irc_mi" src="http://1.bp.blogspot.com/-x1L5epuP0Xk/TvmWk-7W9II/AAAAAAAAASI/Fwgb-hKwHv8/s320/one-direction-on-twitter-1317372182.jpg" style="margin-top: 9px;" width="320" /></a></span></span></b></span></div>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: white;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></b></span>
<br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Chłopcy dosyć wygłupów. Musimy już jechać na koncert - poinformował chłopców Paul.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Okey - odparli i pomogli Harremu założyć spodnie.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Nie rób mi już tak Zayn, bo Ci w końcu coś zrobię - zagroził mu palcem </span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Dobrze żono moja, serce moje nie ma takich jak my dwoje - zaśpiewał mulat, a my znowu turlaliśmy się po podłodze.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Wy to naprawdę jesteście dziwni - stwierdziłam.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-A Ty to niby nie - zrobili podejrzliwą minę.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Ohh no dobra, macie mnie, ale tamto to był jednorazowy wybryk.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Ta jednorazowy - powiedzieli</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Hahah bardzo śmieszne.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Dobra koniec tych rozmów jedziemy - przerwał nam Paul, a my bez sprzeciwu się go posłuchaliśmy.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Co Ty taka smutna jesteś ? - spytał mnie mój chłopak, po czym przytulił i dał całusa w policzek.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Ehhh no bo Niny nie będzie na koncercie i chyba nie jadę.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Co !!! Jak to nie jedziesz - krzyknął Niall i posmutniał.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-No bo ja sama, bez Niny. Będzie dziwnie.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Nie będzie skarbie, nie będzie - przytulił mnie, ale w tamtej chwili zorientowałam się, że chłopcy już wiedzą, ze Niny nie będzie.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Emmm jak to jej nie będzie, dlaczego ? - dopytywał się Harry.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Bo źle się czuje podobno.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Kurde - syknął loczek pod nosem.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Tak wiem, głupio i w ogóle.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Damy jakoś radę - zaczęli mnie pocieszać chłopcy. Zaciongnęl mnie jakoś do auta i wprowadzili na salę koncertową jak dojechaliśmy, ale i tak smutno mi było, że nie ma przy mnie mojej najlepszej, ale to najlepszej przyjaciółki. Postanowiłam o tym zbytnio nie myśleć, ale coś mi nie wychodziło.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">Razem z całą grupką, no prawie całą weszliśmy do środka budynku, bo Zayn poszedł jeszcze po coś do auta. Niall pokazał mi gdzie mogę sobie usiąść i coś porobić. Miałam miejsce tuż przy scenie, więc nie musiałam się o nic martwić. Po kilku minutach zobaczyłam jak zdyszany Zayn wbiega do budynku i idzie się szybko przebrać. Ja oglądałam jak chłopcy się przygotowują i rozmawiałam z nimi, ale po godzinie nadszedł czas na koncert więc zajęłam swoje miejsce i czekałam aż chłopcy wyjdą na scenę.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: white; font-size: small;"><a href="http://assets3.gcstatic.com/u/apps/asset_manager/uploaded/2011/49/one-direction-rehearsing-at-the-jingle-bell-ball-2011-3-1323016720-view-0.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="260" id="irc_mi" src="http://assets3.gcstatic.com/u/apps/asset_manager/uploaded/2011/49/one-direction-rehearsing-at-the-jingle-bell-ball-2011-3-1323016720-view-0.jpg" style="margin-top: 10px;" width="320" /></a></span>
<span style="font-size: small;"><br /><span style="background-color: black; color: white;">Śmiałam się i to strasznie, bo nagle pojawiły się jakieś filmiki.Prze chwilę wypowiadali się na temat swoich fanów i zaczęli śpiewać piosenkę Live While We're Young. Znowu wsuchiwałam się w ich cudowne głosy i marzyłam. Kiedy piosenka się skończyła chłopcy zaczęli jakąś przemowę i zatkało mnie.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">- Dziś, tutaj Niall chce wam przedstawić osobę...- powiedział Zayn lekko się uśmiechając i ciągle kogoś szukając.<br />- Która znaczy dla niego wiele...- powiedział Harry<br />- Tyle co jedzenie, nawet więcej...- powiedział Louis lekko się śmiejąc.<br />- Ta osoba ma na imię Samantha...- powiedział Liam uśmiechając się.<br />- I jest moją dziewczyną.- dokończył Niall szeroko się uśmiechając się do mnie, a światła reflektorów padał na mnie. Zawstydziłam się i to strasznie, nie mogłam uwierzyć w to co przed chwilą usłyszałam.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;"> Fanki piszczały, krzyczały i życzyły nam szczęścia . Niall chwilę
potem pomógł mi wyjść na scenę i pocałował mnie. Po tym geście na całej sali zaczęły wydawać dziewczyny z siebie okrzyki radości. </span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Niall to było słodkie, ale lekko się podenerwowałam - poinformowałam chłopaka i pocałowałam go w usta. Potem Niall pomógł mi zejść ze sceny, a ja stałam i czekałam na ich kolejną piosenkę. Była to Rock me. </span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">- <span style="line-height: 15px;">Do you remember summer ‘09?</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;"><span style="line-height: 15px;">Wanna go back there every night,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Just can’t lie, was the best time of my life,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Lying on the beach as the sun blew out,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Playing this guitar by the fire too loud,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Oh
my, my, they could never shut us down<br />-</span><span style="line-height: 15px;">I used to think that I was better alone,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Why did I ever wanna let you go?</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Under the moonlight as we stared at the sea,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">The words you whispered I will always believe</span><span style="line-height: 15px;"> <br />-</span><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I
want you to rock me, rock me, rock me, yeah- Niall,</span><span style="line-height: 15px;">-</span><span style="line-height: 15px;">Yeah, we were together summer ‘09,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Wanna roll back like pressing rewind,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">You were mine and we never said goodbye</span><span style="line-height: 15px;"><br /></span><span style="line-height: 15px;">-I used to think that I was better alone</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">(Harry: better alone)</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Why did I ever wanna let you go?</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">(Liam: let you go),</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">Under the moonlight as we stared at the sea</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">(Harry: stared at the sea),</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">The words you whispered I will always believe</span><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah- Louis śpiewając podrygiwał i tańczył coś.</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">-R-O-C-K me again,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">R-O-C-K me again,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">R-O-C-K me again, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">R-O-C-K me again,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">R-O-C-K me again,</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">R-O-C-K me again, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to hit the pedal, heavy metal, show me you care</span><br style="line-height: 15px;" /><span style="line-height: 15px;">I want you to rock me, rock me, rock me, yeah.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;"><span style="line-height: 15px;"><br /></span>
<span style="line-height: 15px;">Zatkało mnie podczas tej piosenki, bo chłopcy dziwnie się zachowywali i szli w stronę jakiejś dziewczyny. Tak ta dziewczyną była Nina. Stop, stop Nina - zaczęłam skakać z radości.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Szybko pobiegłam do całej grupki i wtuliłam się w moją przyjaciółkę.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Przepraszam, ze Cię okłamał, ale chciałam Ci zrobić niespodziankę - powiedziała Nina.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Oj nie przepraszaj. To Ci się udało mnie zaskoczyć - przytuliłam ją. Prze ten cały czas rozmawiał z Niną i się wygłupiałyśmy. Chłopcy zaprosili Ją na scenę i dali jej gitarę, na której zagrała do piosenki Heart Attack.</span></span></b></span><br />
<span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><br /></span></b></span>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><br />
<span style="line-height: 15px;"> *** Dwie godziny później po koncercie w domu chłopaków***</span></span></b></span></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">Razem z Perrie,eleanor i Dan, oraz chłopakami i Niną byliśmy w domu i rozmawialiśmy o dzisiejszym dniu. Ale po pewnym czasie Harry i Nina gdzieś znikli. Bawiłam się dobrze i wygłupiałam z moimi znajomymi. </span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><a href="http://img.loveit.pl/obrazki/20120718/fotobig/c2fb25b678a2c915f019d59.jpeg" imageanchor="1" style="background-color: white; clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="214" id="irc_mi" src="http://img.loveit.pl/obrazki/20120718/fotobig/c2fb25b678a2c915f019d59.jpeg" style="margin-top: 90px;" width="320" /></a><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Sam idziemy nad basen ? - spytał mnie mój chłopak, a ja na znak, że tak pokiwałam głową i wstałam z kanapy, po czym złapałam Nialla za rękę i powędrowaliśmy nad basen.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Kocham Cię - wyszeptał mi do ucha </span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="font-size: small;"><span style="background-color: black; color: white; line-height: 15px;">-Ja Ciebie też - odparłam, a kiedy byliśmy przy murku Niall obdarował mnie czułym pocałunkiem.</span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">Nogi zrobił mi się jak z waty. Dobrze, ze Niall mnie trzymał, bo bym upadła. W jego ramionach czuję się taka bezpieczna i kochana.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Hehe lubię jak mnie tak całujesz z zaskoczenia - powiedziałam i pobiegłam z chłopakiem w stronę basenu.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Fajnie wiedzieć, to będę tak robił częściej - zachichotał.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">Kiedy dotarliśmy nad basen zdziwiłam się, bo Harry pływał w basenie w samych bokserkach, a Nina w samej bieliźnie. Nie codzienny widok</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Emmm co tu się dzieję ? - zapytałam z lekkim zdziwieniem.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">-Chlupiemy się - powiedzieli.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">Nie chciałam zadawać więcej pytań więc tylko stałam z Niallam jak zatkana i przyglądałam się co oni robią. Niespodziewanie wszyscy przybiegli nad basen i wskoczyli do niego przy okazji wrzucając mnie do wody.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">Zawsze spoko, dobrze, że miałam stanik, bo było by niefajnie, oj nie fajnie. Pływaliśmy i podtapialiśmy się przez godzinę, ale potem zrobiło się nam zimno więc wyszliśmy z wody i poszliśmy się przebrać. Niall dał mi swoje ubrania i sam się przebrał. Po chwili wszyscy siedzieliśmy przy ognisku pod kocykami śpiewając i opowiadając sobie straszne Historie. Nina siedziała wtulona w Zayna, bo Perrie się źle poczuła i musiał ją odwieźć do domu. Zauważyłam, ze Harry był z tego powodu smutny. Chyba coś do niej czuje, a raczej na pewno. Jutro z nią o tym pogadam, bo szkoda mi loczka.</span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: white;"><span style="font-size: small;"><br />
<span style="line-height: 15px;"> </span></span></span></b></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: white;"><span style="font-size: small;"><a href="http://bi.gazeta.pl/im/fotomon/bloxlite/f640x640/16/46/9341a07a92.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="316" id="irc_mi" src="http://bi.gazeta.pl/im/fotomon/bloxlite/f640x640/16/46/9341a07a92.jpg" style="margin-top: 0px;" width="320" /></a></span></span></b></span></div>
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white;"><span style="font-size: small;">Sorry za czcionkę, ale trochę się nam zjebała jednym słowem :/</span>
<span style="font-size: small;">Była już godzina druga w nocy, a ja padałam z sił. Powiedziałam o tym blondynowi, a On wziął mnie na ręce i zaniósł do swojego pokoju, gdzie położył mnie na łóżku i też sam się położył. Nie odzywaliśmy się do siebie, tylko Niall mnie przytulił i razem zasnęliśmy. </span></span></b></span><br />
<span style="font-family: Arial,Helvetica,sans-serif;"><b><span style="background-color: black; color: white; font-size: small;">No to mam 9, mam nadzieję iż nam wyszła :D Dosyć długi ten rozdział :) Piszcie czy wam się spodobał, to ważne. I Ja Nina zwracam się tu iż byście tak nie oddzielali naszych pomysłów, chodzi tutaj o komentarze pod ostatnim rozdziałem. Trochę to dzwine, ale Nana źle się z tym poczuła iż wam się nie podobają jej pomysły, dlatego proszę byś cie akceptowali wszystko co my tu napiszemy, bo czasem głupi komentarz może wiele zdziałać, ale też zranić. Całujee Nina & Nana ;*</span></b></span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17455387175298108966noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-4051812379519736502.post-85978897965999599742013-03-03T11:23:00.003-08:002013-03-03T11:23:41.552-08:00Rozdział 8 <b> ***Sam***</b><br />
<b><br /></b>
<b>Ehhh co za życie. Odkąd nawrzeszczałam na Ninę minęły już dobre cztery godziny. Oczywiście szybko ochłonęłam i razem z chłopakami i moją przyjaciółką siedziałyśmy w naszym salonie gier, który dzisiaj zyskał tą nazwę. Nie widziałam w ogóle o jego istnieniu, ale mniejsza o to. Razem z chłopakami siedzieliśmy od pewnego czasu i graliśmy w coś na PlayStation, no nie wszyscy bo Harry z Louisem grali w ping-ponga ehhh raczej Ping- Fuck. Harry się wkurzył, że nie nie trafił w pole Louisa i powiedział Fuck. Wszyscy się wtedy śmialiśmy jak jakieś dzikusy i tarzaliśmy po ziemi, bo Harry wygląda tak słodko jak się złości omomom *_*. Cały czas się zastanawiałam, gdzie jest Nina, bo poszła i nie wraca. Chyba pójdę do niej zaraz zajrzeć i ogarnąć co się z nią dzieje.</b><br />
<b>- Buga,buga,buga bu !!! - biegałam po pokoju i wrzeszczałam. Chłopcy mieli bezcenne miny.</b><br />
<b>-Em coś Ci dolega Samantho ? Może chcesz pogadać z psychologiem. Jedna wizyta tylko dziesięć namiętnych pocałunków - zaproponował Louis.<br />-Buga, buga mówi tak o : Pierdol się stary dzidzie bo narobisz zaraz w gacie !!! - wystawiłam mu język i dalej biegałam po pokoju jak jakaś nienormalna.</b><br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://s1.favim.com/orig/201109/16/crazy-fashion-girl-hair-shirt-Favim.com-145564.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="211" id="irc_mi" src="http://s1.favim.com/orig/201109/16/crazy-fashion-girl-hair-shirt-Favim.com-145564.jpg" style="margin-top: 31px;" width="320" /></a><b> </b></div>
<b>-Ej stary wy Jej coś dodaliście do jedzenia, albo picia ? - zapytał Niall.</b><br />
<b>-Nikomu nie mów, ale dodałem jej grzybki halucynki do żarcia - zachichotał Harry.</b><br />
<b>-Zaraz Cię zabiję ośli łbie !!! - powiedział Niall przez zaciśnięte zęby.</b><br />
<b>-Dobra, stary wyluzuj żartowałem - uspokoił go Harry.</b><br />
<b>-Buga, buga, buga !!! - znowu wrzasnęłam. Kiedy tak sobie biegałam w kółko nagle stanął mi na drodze blondyn i złapał mnie w pasie, po czym wyniósł do mojego pokoju.</b><br />
<b>-Co Ty robisz !!! - wrzeszczałam i wyrywałam się chłopakowi, ale On nie dawał za wygraną.</b><br />
<b>Postawił mnie dopiero w pokoju.</b><br />
<b>-Co Ci odbiło ? - zapytał z poważną miną.</b><br />
<b>-Oj nie wiem, głupawka mnie dopadła chyba - odpowiedziałam i usiadłam na łóżku.</b><br />
<b>-Ehhh niezły łach z Ciebie leciał mała.</b><br />
<b>Czy on powiedział do mnie mała ? Dobra nie ważne.</b><br />
<b>-Dobra już jestem normalna wielki - uśmiechnęłam się szeroko do blondyna.</b><br />
<b>-Emmm Sam ?</b><br />
<b>-Tak ?</b><br />
<b>-Może, ehh masz ochotę pójść ze mną na spacer - zrobił błagalną minkę, której nie mogłam się oprzeć.</b><br />
<b>-Chętnie - posłałam mu ponownie uśmiech.</b><br />
<b>-A poczekasz chwilę tylko się przebiorę i ogarnę ? - zapytałam chłopaka.</b><br />
<b>-Pewnie.</b><br />
<b>Żeby Niall nie musiał długo czekać, jak najszybciej poszłam do łazienki z tym <a href="http://stylistki.pl/tak-na-codzien--130981/">kompletem</a> i się w niego przebrałam. Następnie zrobiłam leciutki makijaż i byłam gotowa. Wyszłam z łazienki, a Niall leżał na moim łóżku gapiąc się w sufit.</b><br />
<b>-Już jestem gotowa - wyrwałam blondyna z zamyślenia.</b><br />
<b>-A no tak, ok. Chodźmy- wstał z łóżka i otworzył drzwi, abym jako pierwsza wyszła. Ale coś trochę nie pykło, bo ktoś oberwał i upadł na podłogę.</b><br />
<b>-O kurwa, Harry przepraszam - zaczął Niall.</b><br />
<b>-Auaaa Debilu, uważaj następnym razem jak otwierasz drzwi.</b><br />
<b>-Ej stop,stop - powiedziałam.</b><br />
<b><a href="http://i2.pinger.pl/pgr417/40b32153001463df4f6b753c" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="316" id="irc_mi" src="http://i2.pinger.pl/pgr417/40b32153001463df4f6b753c" style="margin-top: 0px;" width="320" /></a>-Po co stałeś przy moich drzwiach - zrobiłam podejrzliwą minkę.</b><br />
<b>-Emm, eeee a to przypadkowo, wiecie szedłem do toalety- zaczął palić Jana biedaczek.</b><br />
<b>-Ymmm Harry toaleta jest po drugiej stronie - zaczęłam się śmiać.</b><br />
<b>-Kurde. No dobra macie, mnie. Tak podsłuchiwałem o czym rozmawiacie.Pasi ?</b><br />
<b>-Nie nie pasi, ale tym razem Ci podarujemy, a teraz spadaj, bo chcemy z Niallem przejść.</b><br />
<b>Chłopak powoli wstał i zrobił miejsce.Wyszliśmy z domu i szliśmy nie wiadomo gdzie w ciszy, którą po pewnym czasie postanowiłam przerwać.</b><br />
<b>-Gdzie idziemy ?</b><br />
<b>-To tajemnica - poinformował mnie.</b><br />
<b>Nie chciałam go wypytywać, chociaż strasznie chciałam ,ale się powstrzymałam. Szliśmy już dobre dwadzieścia minut, a Niall dalej nic nie mówił. </b><br />
<b>-Sam, zamknij oczy ok, aha no i jeszcze ja zakryje Ci je dłońmi na wszelki wypadek zgoda ?</b><br />
<b>-No dobrze, ale błagam nie pozwól mi się przewrócić ok ? - powiedziałam lekko przestraszona.</b><br />
<b>Szliśmy powoli, ale i tak czułam się trochę dziwnie, bo nie wiedziałam gdzie idziemy, ale w końcu się doczekałam.</b><br />
<b>-Możesz otworzyć oczy - powiedział blondyn, a ja zrobiłam to o co prosił. </b><br />
<b>Zaniemówiłam. Moim oczom ukazało się piękne jezioro, mostek przyozdobiony kwiatami i świecami, oraz łódka z prowiantem i kocykami. </b><br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.ogrodyjaponskie.com.pl/i/upload/7e1b09d563.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="334" id="irc_mi" src="http://www.ogrodyjaponskie.com.pl/i/upload/7e1b09d563.jpg" style="margin-top: 30px;" width="500" /></a><b></b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Jak tu pięknie - wyszeptałam.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Wiedziałem, że Ci się tu spodoba - powiedział uradowany chłopak i zaprosił mnie na łódkę. Oczywiście pomógł mi wejść, bo tak to bym wpadła do wody.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Dziękuję, że mnie tu zabrałeś - podziękowałam chłopakowi i się w niego wtuliłam.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Nie dziękuj - odpowiedział i zaczął wiosłować, abyśmy odpłynęli od brzegu. Kiedy byliśmy już na środku jeziora Niall wyjął gitarę z pod kocyka i zaczął mi śpiewać.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Cause you were mine for the summer<br />
Now we know its nearly over<br />
Feels like snow in september<br />
But I always will remember<br />
You were my summer love<br />
You always will be my summer love</b>
<b><br /></b>
<b><br />
Wish that we could be alone now<br />
If we could find some place to hide<br />
Make the last time just like the first time<br />
Push a button and rewind</b>
<b><br />
Don't say the word that's on your lips<br />
Don't look at me that way<br />
Just promise you'll remember<br />
When the tide is grey</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>Tak to była ich piosenka <a href="https://www.youtube.com/watch?v=Jz4Mt37zekg">Summer Love</a>. Fajnie, że w końcu coś dla mnie zaśpiewał. Kiedy skończył zaczęłam mu bić brawa.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-To było słodkie - uśmiechnęłam się.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-heh Dzięki - powiedział i odłożył gitarę spowrotem na miejsce. Zrobiło mi się zimno i Niall chyba to zauważył, bo przysunął się do mnie i okrył nas mięciutkim kocykiem. Podczas kiedy piliśmy szampana i jedliśmy : kanapki, żelki, nutellę, ciasteczka i inne tego typu przekąski strasznie się śmialiśmy, ale po pewnym czasie nastała pomiędzy nami cisza.Jak ja tego nie nawidzę grrrrr. Znowu wpatrywałam się w jego niebieskie oczka, a on w moje. Nagle chłopak wpił się w moje usta.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b><a href="http://m.ocdn.eu/_m/b45af6c1c271e828d4f11a62df7f1a4d,62,37.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="213" id="irc_mi" src="http://m.ocdn.eu/_m/b45af6c1c271e828d4f11a62df7f1a4d,62,37.jpg" style="margin-top: 30px;" width="320" /></a> Od razu odwzajemniłam ten pocałunek. Kiedy mnie całuje czuje się inaczej, nie wiem jak to opisać, ale odfruwam.W pewnym momencie położyliśmy się na łódce, a Niall leżał na mnie i obdarowywał mnie czułymi pocałunkami. Kiedy zabrakło nam tchu, oderwaliśmy się od siebie i wpatrywaliśmy się w siebie jak w posąg.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Kocham Cię - wyszeptałam mu do ucha.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Ja Ciebie też Sam.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Mam pytanie ?</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Wal śmiało - zachichotałam.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Czy ty Samantho Williams chciałabyś zostać moją dziewczyną ? - zapytał.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>Ponownie mnie zatkało. Tak długo o tym marzyłam. To cudowne, że zapytał mnie właśnie teraz, w tej chwili. Jestem najszczęśliwszą dziewczyną na całym świecie.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Oczywiście - uśmiechnęłam się i leciutko musnęłam jego usta.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-To moja Dziewczyno, czy chcesz już wracać do domu ?</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Mój drogi chłopaku, tak chcę już wracać do domu.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: left;">
<b> *** Piętnaście minut później***</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>Dotarliśmy do domu, gdzie czekali na nas chłopcy.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Uuuuu gdzie byliście ?- zapytali wszyscy </b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-A co was to obchodzi - wystawiłam im język i złapałam Nialla za rękę, na co on się uśmiechnął.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Wiedziałem, wiedziałem - zaczął skakać Zayan, a z nim reszta chłopaków.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Co wiedziałeś ? - spytał Niall.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-No, że będziecie parą - piszczał ze szczęścia.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Hej chłoptasiu, spokojnie, bo zrobisz sobie krzywdę - puściłam mu oczko.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-No dobra Mamusiu Horan.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Ej bez przesady złotko - pomachałam Zayanowi palcem przed nosem.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-A ja ? - spytał smutny Niall.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-A Ty jesteś moim skarbem - odpowiedziałam i pocałowałam go w usta na co pokój znowu zapełniło buczeniu chłopców.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Dobra dzieci pora spać, zostajecie u Nas, czy jedziecie do Siebie ? - zapytałam.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-Chcielibyśmy zostać, ale wiesz Paul, pewnie się niecierpliwy - powiedział Louis.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>-No dobra, to wpadnijcie jutro, bo życie bez was to żenada- przesłałam im buziaki i uściskałam mocno Nialla, no i ucałowałam, po czym wyszli z domu i odjechali.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>Ten dzień był cudowny, najlepszy w moim życiu, dosłownie. Mam cudownego chłopaka i przyjaciół i jestem bardzo szczęśliwa omomom.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>Przez to wszystko zapomniałam zajrzeć do Niny. Po cichutku otworzyłam drzwi do jej pokoju i weszłam do środka. Nina słodziutko spała sobie na łóżku, więc opuściłam jej królestwo i udałam się do swojej komnaty.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b>Wzięłam orzeźwiający prysznic, przebrałam się w piżamkę i położyłam się do łóżka z laptopem. Luknęłam na Twittera i Facebooka, ale znowu nic ciekawego nie było, więc odłożyłam laptopa na szafkę nocną i odpłynęłam.</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: left;">
<b> *** Nina***<br /> ( tydzień później )<br />Minął marny tydzień. Czemu marny ? Bo bardzo oddaliłam się od Sam. Ona ciągle spędza czas z Niall'em, w ogóle ze sobą prawien ie gadamy, bo ciągle gdzieś z nim jest, a cała reszta zespołu spędzała czas ze swoimi połówkami, nawet Zayn ,który bardzo ostatnio bardzo kłóci się z Perrie, jednak widać iż on ją kocha, a ta cała nasza mała tajemnica w ogóle nie miała znaczenia. Martwiło mnie to iż ciągle jestem sama. Nie mam z kim szczerze pogadać, a po za tym jutro już jest ten cały koncert i tak jakoś odechciewa mi się na niego iść...<br />- Wstałaś ?- spytał Harry wchodząc do mojego pokoju. Spojrzałam na niego i kiwnęłam głową.- Ten, bo my teraz jedziemy na próbę, jedziesz z nami ?- spytał lekko zmieszany.<br />- Wiesz jakoś tak nie mam ochoty dziś gdzieś wychodzić.- powiedziałam i lekko się wykrzywiłam.</b><br />
<b>- No, weź ten jedyny raz, proszę.- zawył Harold ruszając śmiesznie brwiami.</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/Plj704EHcOI?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj52tTy2_NLgLrp79WGUhjE4TJhBuSQqjHoGdVX6dqUOzAGvxYKj0kXVO7jxElMHsLHC7EBs0fU294Bxf8xeuoIwRANK1l4ePXVoqLwHdNoU1-RW8XWkVS3ebyXc8UdgTnl1w7sRJ_SmVE/s1600/w+chowanegooooo.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj52tTy2_NLgLrp79WGUhjE4TJhBuSQqjHoGdVX6dqUOzAGvxYKj0kXVO7jxElMHsLHC7EBs0fU294Bxf8xeuoIwRANK1l4ePXVoqLwHdNoU1-RW8XWkVS3ebyXc8UdgTnl1w7sRJ_SmVE/s1600/w+chowanegooooo.gif" /></a><b>- Podaj adres, może zajrzę, bo chce jeszcze chwilę pospać.- powiedziałam posyłając mu uśmiech. Chłopak zapisał mi adres na kartce, pożegnał się i razem z całą resztą udali się na próbę. Szybko wyskoczyłam z łóżka i zbiegłam na dół, zamknęłam dom, po czym zrobiłam se śniadanko i razem z nim rozwaliłam się na kanapie oglądając jakieś nudne seriale. Było już dość po 13:00 a chłopacy byli już na tej próbie od godziny, więc szybko wyskoczyłam na górę, wzięłam prysznic, po czym włosy rozpuściłam i ubrałam <a href="http://www.faslook.pl/collection/adidasowy-was/" target="_blank">to</a>, następnie lekko się wymalowałam i z telefonem i danym adresem udałam się zamykając dom właśnie w kierunku próby chłopaków. Doszłam tam po 15 minutach, jednak niestety na straży stało dwóch goryli. Boże, zaś. Podeszłam i chciałam wejść.<br />- A panienka gdzie ?- spytał jeden z nich.<br />- No do środka kutafoonie.-powiedziałam i zaczęłam się wpychać, jednak to nic nie dało, więc pobiegłam na tyły, niestety tam nie było żadnych drzwi tylko grabina.<br />- Raz szkodzi śmierć.- mruknęłam wzruszając, po czym zaczęłam się wspinać, na mój pech każde mijane okno było zamknięte, więc wychodziłam co raz wyżej i wyżej i jest otwarte. Jupiii Jej. Zerknęłam i była to sala nagraniowa ? Wskoczyłam i upadłam na podłogę.<br />- Co to ?- usłyszałam czyjś głos, szybko wskoczyłam za jakąś szafkę i czekałam aż się oddalą. W co ja się wpakowałam.<br />- Zdawało ci się.- powiedział jakiś inny mężczyzna. Odczekał tak chwilę i usłyszałam piękny głos. Lekko wyjrzałam i zobaczyłam, Justina ? Boże święty. Jakiś cud. Chłopak śpiewał Just Like Them. Mimo tego iż nie byłam jego fanką to i tak znałam tekst tej piosenki. Nie śpiewałam, bo by mnie znaleźli, jednak ja oczywiście mam pecha, bo mój telefon zaczął dzwonić. Szybko się rozłączyłam.<br />- Mówiłem wyłączyć wszystkie komórki !- krzyknął Scooter- jego menadżer.</b><b><br />- No, ale mamy wyłączone.- odpowiedziała cała reszta. Szybkim czworakiem zaczęłam raczkować w stronę wyjścia, już prawie byłam kiedy mój telefon znowu zaczął dzwonić i zwrócił cała swoją uwagę na moją osobę. Pomachałam im lekko i biegiem udałam się gdzieś najdalej od nich. Jednak kątem oka zauważyłam iż biegną za mną. Help !! Za każdym jednym zakrętem ktoś się znajdował i musiałam zmieniać drogę. Nagle dobiegłam do końca jakiegoś korytarza i wpadłam w łapy Biebera.<br />- Puść zboczeńcu.- krzyknęłam wyrywając się z jego silnych objęć. Chłopak zaśmiał się i wzmocnił uścisk.<br />- Możesz mi powiedzieć co ty tam robiłaś ?- spytał patrząc na mój wyraz twarzy.<br />- Nie twój zasrany interes.- powiedziałam wyrywając się z jego objęć.</b><br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj52tTy2_NLgLrp79WGUhjE4TJhBuSQqjHoGdVX6dqUOzAGvxYKj0kXVO7jxElMHsLHC7EBs0fU294Bxf8xeuoIwRANK1l4ePXVoqLwHdNoU1-RW8XWkVS3ebyXc8UdgTnl1w7sRJ_SmVE/s1600/w+chowanegooooo.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><br /></a><b>- Oooo niegrzeczna.- powiedział czochrając moje włosy.<br />- Co się tu dzieje ?- spytał wychodząc z sali prób Liam. Spojrzałam na niego błagalnym wzrokiem.<br />- Podsłuchiwała jak nagrywałem piosenkę.- powiedział lekko śmiejąc się Justin.<br />- To nie moja wina iż tam trafiłam.- powiedziałam lekko oburzona.<br />- Czyli to przypadek ?- spytał śmiejąc się.<br />- Odpieprz się.- fuknęłam stając mu na palce i wyrywając się z jego objęć.- Idiota.- powiedziałam gdy ten kwiczał z bólu.<br />- To jak się tam znalazłaś ?- spytał Liam śmiejąc się.<br />- I ty przeciwko mnie.- zawyłam kręcąc głową.- Ochroniarze nie chcieli mnie wpuścić, a iż na tyłach nie mieliście drzwi to się wspięłam po grabince, a jedyne okno otwarte było tylko tam gdzie Justin, więc wskoczyłam i wtedy dopiero zorientowałam się iż on tam jest.- powiedziałam gestykulując ciągle dłońmi.<br />- Rozumiem.- powiedział Payne śmiejąc się ze mnie.<br />- Ejj.- fuknęłam uderzając go w ramię.<br />- Ałaaa to bolało.- powiedział masując bolące miejsce.<br />- Ona jest niebezpieczna.- powiedział Justin śmiejąc się. Pokazałam mu język, ale przerwałam to gdy tylko zobaczyłam tych dwóch goryli z przed wejścia.<br />- Tu jesteś.- powiedział jeden z nich. Szybko schowałam się za Liam'em.<br />- Spokojnie panowie ona jest z nami.- powiedział Bieber. Wychyliłam się za bruneta i pokazałam im język po czym zaczęłam tańczyć swój dziki taniec.<br />- Boże.- powiedział Liam uderzając się w czoło, zaś Justin śmiał się i zwijał po podłodze.<br />- Jacy wy jesteście nie mili.- powiedziałam robiąc smutną minkę.<br />- Liam, kiedy wreszcie przyjdziesz ?- spytał Louis wychodząc na korytarz, gdy ja leżałam na środku korytarza udając zmarłą, a obok mnie leżał Justin udając iż mnie ratuje.<br />- Louis ratuj ona umiera.- powiedział teatralnie Liam.<br />- Pogotowie.- krzyknął Louis z przerażeniem w oczach i zaczął wykręcać numer, jednak ja dłużej nie wytrzymałam i zaczęłam się śmiać wraz z Liam'em i Justin'em.<br />- Idioci.- skwitował nas Tommo.- Ja się serio przestraszyłem.-powiedział gryząc marchewkę, którą nie wiadomo skąd wziął.<br />- Justin na próbę. !- usłyszeliśmy krzyk Scootera, chłopak pożegnał się z nami i odszedł.<br />- No my też już chodźmy.- powiedział marchewka przerzucając mnie przez ramię i wnoszą do sali, gdzie śmiała się cała reszta z jakichś żartów.<br />- Oooo kto nas odwiedził.- powiedział Zayn i lekko się zaśmiał, gdy tylko stanęłam na nogach.<br />- Jak weszłaś ?- spytał Harry. Spojrzałam na niego złowrogo.<br />- Długa historia.- fuknęłam i zaśmiałam się. Koło mnie stanął Liam.<br />- Oj długa.- powiedział śmiejąc się. Jebłam go znów w ramię i się uspokoił.<br /> *** Już w domu ***<br />Próba minęła bez problemowo mimo tego iż ciągle się wygłupialiśmy i robiliśmy żarty. Zaraz właśnie po próbie byłam z Sam na zakupach, bo chłopacy pojechali jeszcze coś załatwić. Kupiłyśmy sobie wiele ubrań i gadżetów. Właśnie chwilę temu rozmawiałam z dziadkami, ponieważ zadzwonili jak się czujemy, Czy nam się podoba, itd. Ale teraz właśnie leżę w łóżku i próbuję zasnąć, jednak ciągle dręczy mnie myśl, jak jutro odbędzie się koncert ? Czy wogóle pójdę na niego ? I tak zmorzyła mnie kraina Morfeusza...<br /><br />NO mamy 8 , ha ha ha Oczojebny, no nie ? NO ten dziękujemy za 11 komów pod ostatnim i po za tym za +1000 wejść. Jesteście wspaniali ! Kolejny już za nie długo. Jak myślicie czy Nina pójdzie na koncert ? Czy związek Sam i Niall'a wypali ? Odpowiedzcie :D Całująąą Lamyy Oczojebne ( Nana & Nina )</b><br />
<b><br /></b></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/17455387175298108966noreply@blogger.com5